Ślub? ne wiem co robić>( - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-02, 13:32   #91
Elaine Blath
Raczkowanie
 
Avatar Elaine Blath
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 149
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez Lils121 Pokaż wiadomość
Cześć. Mam problem, zresztą kto ich nie ma...

Jestem ze swoim TŻ od ponad dwóch lat, ja mam prawie 22 lata a On 26. Śprawa jest tego typu,że On od czasu do czasu sypia u mnie, mama nie godzi się zebyśmy spali przed ślubem razem, a ja staram się to szanować, bo to w końcu jej dom. Z drugiej strony TŻ się buntuje, bo mówi że śpimy jak dzieci przez ścianę, a ma już swoje lata i że On potrafił powiedzieć rodzicom że jak ja jestem u niego to śpimy razem(a zostawałam tam na noc może 5 razy, bo nie było takiej potrzeby)

Teraz TŻ zostaje coraz częściej na noc, a ludzie jak to na wsi zaczynają huczeć że żyjemy ze sobą bez ślubu, chociaż jak widać powyżej nie sypiamy ze sobą, no ale ludzie tego nie wiedzą przecież i wszystko to dochodzi do mamy i ona niezbyt dobrze przyjmuje takie informacje. Dziś powiedziała coś w stylu "może pomyślelibyście coś o ślubie i zaczeli pomału coś załatwiać". Nie mówię że nie chciałabym wziąć ślubu bo kocham Mojego TŻ i nieraz już o tym myślałam, ale nie chcę go w nijaki sposób do tego zmuszać, no bo jak...
Sama też przecież nie będę brała ślubu tylko dlatego że ludzie gadają, chociaż nie ukrywam, że chciałabym go wziąć żeby być z Nim już tak całkiem razem.
No i co ja mam zrobić? z jednej strony TŻ, z drugiej mama i do tego ci ludzie
Moja mama tez zawsze byla przeciwna temu,zeby moj TZ u mnie sypial.Zle sie z tym czula po prostu i powiedziala mi o tym. Wiec ja, z szacunku do niej i z racji ze mieszkalam pod jej dachem, dostosowalam sie..Dlatego nie widze w tej sytuacji zadnego problemu - musi chlopak u Ciebie sypiac?? Nie mozecie konczyc spotkania ok 22-23 i na nastepny dzien znowu sie umowic, spedzajac noce we wlasnych domach??
naprawde, nie rozumiem problemu..A jesli to dla Ciebie takie wazne, jesli bez chlopaka nocy nie mozesz przespac, to wezcie ten slub i tyle.
Elaine Blath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 13:41   #92
OriOri
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Warszawa i okolice
Wiadomości: 159
GG do OriOri Send a message via Skype™ to OriOri
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

u mnie w domu rodzice nie godzą się na wspólne spanie chociaż wiedzą że to robimy i mimo że mój TŻ się burzy to ja go prosze aby uszanował moją decyzję ponieważ czuję do rodziców respect...tak samo jak nie palę w ich towarzystwie bo im sie to nie podoba tak samo nie śpie z moim TŻ ,chociaż poza moim domem mieszkamy razem, rodzice wiedzą że mamy wspólne łóżko itp ale nie robie nic z rzeczy których oni nie lubią pod ich dachem... kwestia dogadania

A co ludzie powiedzą - mnie to tam mało interesuje

Edytowane przez OriOri
Czas edycji: 2009-10-02 o 13:42
OriOri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 13:59   #93
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
Panuje stereotyp mężczyzny który jak nie jest w stanie sam utrzymać siebie i kobiety to już do nieczego się nie nadaje, nie kocha, jest niedobry i nic dobrego ze związku z takim człowiekiem nie wyniknie... nie wiem czemu
Ja bym nie powiedziała, że się do niczego nie nadaje, ale do utrzymywania siebie i kobiety na pewno Ogólnie jestem zdania, że zarabiać powinny obie osoby w związku. Zdarzają się jednak sytuacje, że jedno z partnerów nie może pracować. Dlatego wolę mieć tę świadomość, że w razie czego, mój partner zakasa rękawy i zarobi wtedy na nas dwoje. Tym bardziej, że póki co żyjemy w społeczeństwie, gdzie nadal łatwiej jest zdobyć pracę i otrzymać za nią lepsze wynagrodzenie mężczyźnie niż kobiecie.

I tak, jestem zdania, że ciężko jest wróżyć świetlaną przyszłość związkowi z dorosłym facetem, który pracując i mieszkając z rodzicami nie potrafi zarobić sam na siebie.

Co do rozmów na temat ślubu, to zawsze kiedy słyszę, że dziewczyna była kompletnie zaskoczona oświadczynami, zastanawiam się czy to zwykłe gadanie, czy rzeczywiście można doprowadzić do sytuacji, że się w ogóle o swoich planach nie rozmawia. Bo ja rozumiem, że nie trzeba ustalać daty zaręczyn, ślubu i poczęcia pierwszego dziecka w tydzień po pierwszej randce, ale nie wyobrażam sobie nie porozmawiać czysto hipotetycznie o swoich wyobrażeniach przyszłości. Przecież nie trzeba od razu deklarować, że chce się z daną osobą spędzić życie. Można po prostu nakreślić nasze wyobrażenia, na zasadzie powiedzenia "bardzo cenię sobie ciepło domowego ogniska, uważam, że nie ma co chodzić ze sobą latami, marzy mi się gromadka dzieci, a pierwsze chciałabym urodzić przed trzydziestką".
__________________
R 08.2013, K 09.2016

Edytowane przez vretka
Czas edycji: 2009-10-02 o 14:04
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:10   #94
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Ja bym nie powiedziała, że się do niczego nie nadaje, ale do utrzymywania siebie i kobiety na pewno Ogólnie jestem zdania, że zarabiać powinny obie osoby w związku. Zdarzają się jednak sytuacje, że jedno z partnerów nie może pracować. Dlatego wolę mieć tę świadomość, że w razie czego, mój partner zakasa rękawy i zarobi wtedy na nas dwoje. Tym bardziej, że póki co żyjemy w społeczeństwie, gdzie nadal łatwiej jest zdobyć pracę i otrzymać za nią lepsze wynagrodzenie mężczyźnie niż kobiecie.

I tak, jestem zdania, że ciężko jest wróżyć świetlaną przyszłość związkowi z dorosłym facetem, który pracując i mieszkając z rodzicami nie potrafi zarobić sam na siebie.

Co do rozmów na temat ślubu, to zawsze kiedy słyszę, że dziewczyna była kompletnie zaskoczona oświadczynami, zastanawiam się czy to zwykłe gadanie, czy rzeczywiście można doprowadzić do sytuacji, że się w ogóle o swoich planach nie rozmawia. Bo ja rozumiem, że nie trzeba ustalać daty zaręczyn, ślubu i poczęcia pierwszego dziecka w tydzień po pierwszej randce, ale nie wyobrażam sobie nie porozmawiać czysto hipotetycznie o swoich wyobrażeniach przyszłości. Przecież nie trzeba od razu deklarować, że chce się z daną osobą spędzić życie. Można po prostu nakreślić nasze wyobrażenia, na zasadzie powiedzenia "bardzo cenię sobie ciepło domowego ogniska, uważam, że nie ma co chodzić ze sobą latami, marzy mi się gromadka dzieci, a pierwsze chciałabym urodzić przed trzydziestką".
a co z walką o równouprawnienie? kobiety do kopalń a mężczyźni do garów żartuję oczywiście... Ale ja bym nie miała nic przeciwko gdyby życie mi się ułożyło tak że ja bym utrzymywała rodzinę, a mąż zajmowałby się domem i dziećmi... A czasem jak czytam i słucham to mam wrażenie że to jakaś obraza dla kobiety

A mam pytanie do tego fragmentu: "Zdarzają się jednak sytuacje, że jedno z partnerów nie może pracować. Dlatego wolę mieć tę świadomość, że w razie czego, mój partner zakasa rękawy i zarobi wtedy na nas dwoje." Piszesz jedno z partnerów nie może pracować, czyli rozumiem że mówisz i o kobiecie i o mężczyźnie, więc dlaczego w dalszej części piszesz że Twój partner zakasa rękawy i zarobi na was oboje, a o sobie już nie wspominasz że zarobisz na niego
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:12   #95
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
Panuje stereotyp mężczyzny który jak nie jest w stanie sam utrzymać siebie i kobiety to już do nieczego się nie nadaje, nie kocha, jest niedobry i nic dobrego ze związku z takim człowiekiem nie wyniknie... nie wiem czemu ale już mniejsza o to...
A co w tym trudnego do zrozumienia?
Z racjonalnego punktu widzenia taki mężczyzna nie jest najlepszym kandydatem na męża na rynku matrymonialnym, bo jeżeli nie potrafi utrzymać sam siebie, to co tutaj mówić o utrzymaniu rodziny i dzieci. Kobiety, które mają wysokie wymagania wobec mężczyzn, a przy tym same dobrze zarabiają, nie chcą brać sobie takiego balastu na kark - stąd też tak wiele singielek w wielkich miastach. Najlepsi faceci są zajęci, a ci gorsi nie są w stanie sprostać wymaganiom kobiet.
Może być dobry, kochający, ale to i tak nie zmienia tego, o czym napisałam wyżej.
Najbardziej pożądany jest męzczyzna zaradny, dobrze zarabiający i kochający, to przecież oczywiste i co więcej, tacy mężczyźni też istnieją.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:14   #96
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw
Panuje stereotyp mężczyzny który jak nie jest w stanie sam utrzymać siebie i kobiety to już do nieczego się nie nadaje, nie kocha, jest niedobry i nic dobrego ze związku z takim człowiekiem nie wyniknie... nie wiem czemu

Dla mnie to nie stereotyp, dla mnie to święta prawda. Byłam w takim związku 2 razy i powiem, że tak - nic dobrego z takiego związku z takim człowiekiem nie wyniknie, ponieważ na dobra materialne powinni pracować oboje, to że on kocha nie wystarczy jak ty musisz pracować na 3 etaty bo z samej miłości ciężko żyć. Jak kobieta utrzymuje dom, to kto będzie rodził i wychowywał potencjalne dziecko, rozumiem, że mężczyzna? Fajnie, tylko z praktycznego punktu widzenia będzie mu ciężko nosić ciążę i karmić piersią...
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2009-10-02 o 14:15
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:15   #97
gramwzielone
Wtajemniczenie
 
Avatar gramwzielone
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 2 274
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
A mam pytanie do tego fragmentu: "Zdarzają się jednak sytuacje, że jedno z partnerów nie może pracować. Dlatego wolę mieć tę świadomość, że w razie czego, mój partner zakasa rękawy i zarobi wtedy na nas dwoje." Piszesz jedno z partnerów nie może pracować, czyli rozumiem że mówisz i o kobiecie i o mężczyźnie, więc dlaczego w dalszej części piszesz że Twój partner zakasa rękawy i zarobi na was oboje, a o sobie już nie wspominasz że zarobisz na niego
vretce chyba chodziło o sytuację kiedy zajdzie w ciąże - owszem można wtedy pracować, bo ciąża to nie choroba, ale chyba do pewnego czasu, nie wiem nie mam dzieci
gramwzielone jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:17   #98
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość

Dla mnie to nie stereotyp, dla mnie to święta prawda. Byłam w takim związku 2 razy i powiem, że tak - nic dobrego z takiego związku z takim człowiekiem nie wyniknie, ponieważ na dobra materialne powinni pracować oboje, to że on kocha nie wystarczy jak ty musisz pracować na 3 etaty bo z samej miłości ciężko żyć. Jak kobieta utrzymuje dom, to kto będzie rodził i wychowywał potencjalne dziecko, rozumiem, że mężczyzna? Fajnie, tylko z praktycznego punktu widzenia będzie mu ciężko nosić ciążę i karmić piersią...
nie no z praktycznego punktu widzenia to kobieta ma płacone przez okres noszenia ciąży i karmienia piersią...
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:25   #99
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
nie no z praktycznego punktu widzenia to kobieta ma płacone przez okres noszenia ciąży i karmienia piersią...
A to przez kogo? Gdy jest bezrobotna, a nie wszystkie kobiety chcą pracować, zwłaszcza na początku macierzyństwa. A jak po urlopie macierzyńskim zostanie zwolniona, to dziecko kto ma utrzymać, skoro ojciec nie potrafi nawet siebie? Organizacja charytatywna?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:28   #100
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
A mam pytanie do tego fragmentu: "Zdarzają się jednak sytuacje, że jedno z partnerów nie może pracować. Dlatego wolę mieć tę świadomość, że w razie czego, mój partner zakasa rękawy i zarobi wtedy na nas dwoje." Piszesz jedno z partnerów nie może pracować, czyli rozumiem że mówisz i o kobiecie i o mężczyźnie, więc dlaczego w dalszej części piszesz że Twój partner zakasa rękawy i zarobi na was oboje, a o sobie już nie wspominasz że zarobisz na niego
Nie wspominam o sobie, bo rozmawiamy aktualnie o niezaradnym mężczyźnie, nie o mnie Ja sobie naprawdę świetnie radzę i aktualnie zarabiam więcej niż TŻ (chociaż lada moment to się pewnie zmieni).

Co do równouprawnienia, to pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Jeśli na przykład chcielibyśmy, żeby dziecko było jak najdłużej karmione piersią, to pomimo najszczerszych chęci, mój TŻ nie będzie w stanie mnie w tym zastąpić i to ja będę w takiej sytuacji siedziała w domu.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:29   #101
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
nie no z praktycznego punktu widzenia to kobieta ma płacone przez okres noszenia ciąży i karmienia piersią...
powaznie a skąd ta kasa idzie ?gdzie jest to dobrotliwe żródełko ?
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:29   #102
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A to przez kogo? Gdy jest bezrobotna, a nie wszystkie kobiety chcą pracować, zwłaszcza na początku macierzyństwa. A jak po urlopie macierzyńskim zostanie zwolniona, to dziecko kto ma utrzymać, skoro ojciec nie potrafi nawet siebie? Organizacja charytatywna?
A gdzie ja napisałam o osobie bezrobotnej? Mówię cały czas o kobiecie która utrzymuje dom bo akurat jej się lepiej kariera potoczyła, no to raczej z zasiłku dla bezrobotnych domu nie utrzyma...
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:31   #103
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość

Co do równouprawnienia, to pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Jeśli na przykład chcielibyśmy, żeby dziecko było jak najdłużej karmione piersią, to pomimo najszczerszych chęci, mój TŻ nie będzie w stanie mnie w tym zastąpić i to ja będę w takiej sytuacji siedziała w domu.
nie bedziesz siedziała w domu tylko będziesz pracowała w domu .

gdyby to było tylko "siedzenie " to natura by to tak urządziła aby to facecie bylo w ciazy ,rodzili i karmili
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:31   #104
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Nie wspominam o sobie, bo rozmawiamy aktualnie o niezaradnym mężczyźnie, nie o mnie Ja sobie naprawdę świetnie radzę i aktualnie zarabiam więcej niż TŻ (chociaż lada moment to się pewnie zmieni).

Co do równouprawnienia, to pewnych rzeczy się nie przeskoczy. Jeśli na przykład chcielibyśmy, żeby dziecko było jak najdłużej karmione piersią, to pomimo najszczerszych chęci, mój TŻ nie będzie w stanie mnie w tym zastąpić i to ja będę w takiej sytuacji siedziała w domu.
to ja wiem... trochę ironizuje bo nie rozumiem dlaczego ktoś wyraża opinię że jak facet mieszka z rodzicami i nie pracuje lub mało zarabia w wieku 26 lat to zaraz do niczego się nie nadaje
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:43   #105
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
nie bedziesz siedziała w domu tylko będziesz pracowała w domu .

gdyby to było tylko "siedzenie " to natura by to tak urządziła aby to facecie bylo w ciazy ,rodzili i karmili
No skoro nikt mi nie zapłaci, to przecież żadna praca i na pewno się nie zmęczę.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:45   #106
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
to ja wiem... trochę ironizuje bo nie rozumiem dlaczego ktoś wyraża opinię że jak facet mieszka z rodzicami i nie pracuje lub mało zarabia w wieku 26 lat to zaraz do niczego się nie nadaje
A chciałabyś mieć takiego?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 14:45   #107
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
to ja wiem... trochę ironizuje bo nie rozumiem dlaczego ktoś wyraża opinię że jak facet mieszka z rodzicami i nie pracuje lub mało zarabia w wieku 26 lat to zaraz do niczego się nie nadaje
No ja już Ci napisałam, że nie chodzi o to, że się do niczego nie nadaje (nie zauważyłam, żeby ktokolwiek tak napisał), ale na pewno nie nadaje się do tego, by w danym momencie traktować go jako poważnego kandydata na męża
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:02   #108
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
No skoro nikt mi nie zapłaci, to przecież żadna praca i na pewno się nie zmęczę.
zaplate dostaniesz w postaci podania przysłowiowej szklanki wody gdy bedziesz stara babcinką
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:13   #109
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez Lils121 Pokaż wiadomość
Cześć. Mam problem, zresztą kto ich nie ma...

Jestem ze swoim TŻ od ponad dwóch lat, ja mam prawie 22 lata a On 26. Śprawa jest tego typu,że On od czasu do czasu sypia u mnie, mama nie godzi się zebyśmy spali przed ślubem razem, a ja staram się to szanować, bo to w końcu jej dom. Z drugiej strony TŻ się buntuje, bo mówi że śpimy jak dzieci przez ścianę, a ma już swoje lata i że On potrafił powiedzieć rodzicom że jak ja jestem u niego to śpimy razem(a zostawałam tam na noc może 5 razy, bo nie było takiej potrzeby)

Teraz TŻ zostaje coraz częściej na noc, a ludzie jak to na wsi zaczynają huczeć że żyjemy ze sobą bez ślubu, chociaż jak widać powyżej nie sypiamy ze sobą, no ale ludzie tego nie wiedzą przecież i wszystko to dochodzi do mamy i ona niezbyt dobrze przyjmuje takie informacje. Dziś powiedziała coś w stylu "może pomyślelibyście coś o ślubie i zaczeli pomału coś załatwiać". Nie mówię że nie chciałabym wziąć ślubu bo kocham Mojego TŻ i nieraz już o tym myślałam, ale nie chcę go w nijaki sposób do tego zmuszać, no bo jak...
Sama też przecież nie będę brała ślubu tylko dlatego że ludzie gadają, chociaż nie ukrywam, że chciałabym go wziąć żeby być z Nim już tak całkiem razem.
No i co ja mam zrobić? z jednej strony TŻ, z drugiej mama i do tego ci ludzie
Bardzo dobrze Cię rozumiem chcciaż osobiście tego nie doświadczyłam. Przyznaję rację Twojej mamie a to dlatego, że uważam tak-jeżeli jesteś osobą, której zależy na ślubie i przywiązuje do tego znaczenie, to nie dawaj facetowi przed zaręczynami odczuć, że jest na takich samych prawach jak narzeczony. Bo nie będzie miał aż takiej potrzeby o tym myśleć. Do tego jeżeli sama nie czujesz ię z tym ok np. ze względu na mamę to on musi to uszanować i się dostosować a nie wszyscy pod jego widzimisię. Jeśli chce być Twoim chłopakiem-tylko-to niech bdzie na prawach chłopaka. I powiem Ci, że my zaczęliśmy zostawać u siebie na noc właśnie po zaręczynach. Nie jestem święta-mieszkalismy ze sobą zagranicą, sypialismy w akademiku. Ale dom rodzinny-to już coś znaczy, to już nie jest tylko między wami. Ja Twoją mamę rozumiem szczególnie jeśli jesteś z małej miejscowości.
Jeśli zaś chodzi o oświadczyny-ja bym sobie odpuściła. Chcesz za 20 lat przypomnieć sobie jak mężczyzna prosi Cię o rękę czy też jak zdesperowana ty o tym mówisz? Przemyśl to na spokojnie.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:20   #110
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Jeśli zaś chodzi o oświadczyny-ja bym sobie odpuściła. Chcesz za 20 lat przypomnieć sobie jak mężczyzna prosi Cię o rękę czy też jak zdesperowana ty o tym mówisz? Przemyśl to na spokojnie.
Nie no, jasne, lepiej poczekać jeszcze z pięć lat, a potem obudzić się z ręką w nocniku, kiedy okaże się, że przecież facet nigdy ślubu nie chciał, a skoro dziewczyna nic nie mówiła, to on myślał, że jej też wolne związki odpowiadają

Kto powiedział, że ma mówić o ślubie z desperacją w głosie albo oświadczać mu się? Podjęcie decyzji o spędzeniu wspólnie życia jest jedną z najważniejszych decyzji życiowych, a wychodzi na to, że z jakichś absurdalnych powodów, nie można o tym porozmawiać (o ironio!) z człowiekiem, z którym to życie chce się dzielić
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:21   #111
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A chciałabyś mieć takiego?
Znam parę gdzie kobieta tylko parcuje a mężczyzna zajmuje się domem i dziećmi i naprawdę jest im z tym bardzo dobrze, a też są ludzie (włącznie z jej rodzicami) którzy też krytykują, że ma w domu nieroba i że do niczego się nie nadaje i żeby rozwód wzięła I dlatego nie rozumiem dlaczego skreślać kogoś tylko za to że nie pracuje, nie zagłębiając się jakie ma zalety...
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:23   #112
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze Cię rozumiem chcciaż osobiście tego nie doświadczyłam. Przyznaję rację Twojej mamie a to dlatego, że uważam tak-jeżeli jesteś osobą, której zależy na ślubie i przywiązuje do tego znaczenie, to nie dawaj facetowi przed zaręczynami odczuć, że jest na takich samych prawach jak narzeczony. Bo nie będzie miał aż takiej potrzeby o tym myśleć. Do tego jeżeli sama nie czujesz ię z tym ok np. ze względu na mamę to on musi to uszanować i się dostosować a nie wszyscy pod jego widzimisię. Jeśli chce być Twoim chłopakiem-tylko-to niech bdzie na prawach chłopaka.
A jakie to prawa ma narzeczony? Sypianie w domu rodziców w jednym łóżku, a taki zaszczyt może uzyskać kupując pierścionek zaręczonowy?
Trochę to przyuomina tresurę psa metodą kar i nagród, a nie dojrzały związek, gdzie się zwyczajnie rozmawia o wszystkim, a przede wszystkim planach i oczekiwaniach.
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:28   #113
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Nie no, jasne, lepiej poczekać jeszcze z pięć lat, a potem obudzić się z ręką w nocniku, kiedy okaże się, że przecież facet nigdy ślubu nie chciał, a skoro dziewczyna nic nie mówiła, to on myślał, że jej też wolne związki odpowiadają

Kto powiedział, że ma mówić o ślubie z desperacją w głosie albo oświadczać mu się? Podjęcie decyzji o spędzeniu wspólnie życia jest jedną z najważniejszych decyzji życiowych, a wychodzi na to, że z jakichś absurdalnych powodów, nie można o tym porozmawiać (o ironio!) z człowiekiem, z którym to życie chce się dzielić
zakładam, że ludzie dobierają się zgodnie ze swoim światopoglądem-jeżeli jedna strona pragnie w życiu ślubu to druga doskonale zdaje sobie z tego sprawę i też taki pogląd reprezentuje. Reszta to kwestia czasu i trzeba go sobie dać. Tak myślę. Są w życiu sprawy, które powinny iść tradycyjną drogą- według mnie-i to jest jedna z nich.Łatweo się czasem podpalić, a później czuć nie wiem żal,niesmak?
Zresztą rozmowa-to jedno. Drugie to oświadczenie się.A to dwie zupełnie różne sprawy.

---------- Dopisano o 15:28 ---------- Poprzedni post napisano o 15:25 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A jakie to prawa ma narzeczony? Sypianie w domu rodziców w jednym łóżku, a taki zaszczyt może uzyskać kupując pierścionek zaręczonowy?
Trochę to przyuomina tresurę psa metodą kar i nagród, a nie dojrzały związek, gdzie się zwyczajnie rozmawia o wszystkim, a przede wszystkim planach i oczekiwaniach.
Jesli ktoś chce być taktowany poważnie to najpierw sam powinien poważnie się zachować. Nie o pierścionek tu chodzi tylko deklarację miłości i chęci spędzenia razem życia. Tak na chwilę to jest dzisiaj bardzo modne i fajne, ale przeważnie bardzo szkodliwe.Chłopców można mieć wielu. Narzeczonego najchętniej jednego-i powinno się dla niego zostawić pewne względy...
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”

Edytowane przez EdziaO
Czas edycji: 2009-10-02 o 15:26
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:34   #114
agusiajnw
Zakorzenienie
 
Avatar agusiajnw
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 632
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Bardzo dobrze Cię rozumiem chcciaż osobiście tego nie doświadczyłam. Przyznaję rację Twojej mamie a to dlatego, że uważam tak-jeżeli jesteś osobą, której zależy na ślubie i przywiązuje do tego znaczenie, to nie dawaj facetowi przed zaręczynami odczuć, że jest na takich samych prawach jak narzeczony. Bo nie będzie miał aż takiej potrzeby o tym myśleć. Do tego jeżeli sama nie czujesz ię z tym ok np. ze względu na mamę to on musi to uszanować i się dostosować a nie wszyscy pod jego widzimisię. Jeśli chce być Twoim chłopakiem-tylko-to niech bdzie na prawach chłopaka. I powiem Ci, że my zaczęliśmy zostawać u siebie na noc właśnie po zaręczynach. Nie jestem święta-mieszkalismy ze sobą zagranicą, sypialismy w akademiku. Ale dom rodzinny-to już coś znaczy, to już nie jest tylko między wami. Ja Twoją mamę rozumiem szczególnie jeśli jesteś z małej miejscowości.
Jeśli zaś chodzi o oświadczyny-ja bym sobie odpuściła. Chcesz za 20 lat przypomnieć sobie jak mężczyzna prosi Cię o rękę czy też jak zdesperowana ty o tym mówisz? Przemyśl to na spokojnie.
o kurcze, a ja mieszkam z chłopakiem, teraz mu nawet nie palec dałam tylko całą rękę i napewno mi się nie oświadczy

Edytowane przez agusiajnw
Czas edycji: 2009-10-02 o 15:35
agusiajnw jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:36   #115
_vixen_
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
Narzeczonego najchętniej jednego-i powinno się dla niego zostawić pewne względy...
Ale dlaczego?
Czy to naprawdę jest aż takie wyróżnienie i zaszczyt dla faceta nocowanie w jednym łóżku w domu rodziców dziewczyny? Przyznawane w formie nagrody za oświadczyny?
_vixen_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:37   #116
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
zakładam, że ludzie dobierają się zgodnie ze swoim światopoglądem-jeżeli jedna strona pragnie w życiu ślubu to druga doskonale zdaje sobie z tego sprawę i też taki pogląd reprezentuje. Reszta to kwestia czasu i trzeba go sobie dać. Tak myślę. Są w życiu sprawy, które powinny iść tradycyjną drogą- według mnie-i to jest jedna z nich.Łatweo się czasem podpalić, a później czuć nie wiem żal,niesmak?
Zresztą rozmowa-to jedno. Drugie to oświadczenie się.A to dwie zupełnie różne sprawy.
Dosyć optymistyczne założenie Gdyby tak rzeczywiście było, wątki takie jak ten, nie wyrastałyby na forum jak grzyby podeszczu. Wystarczy zajrzeć sobie na kilka wątków na ślubnym, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że kobiety często żyją wyobrażeniami o kimś i wierzą w to, że dzięki swojej wielkiej miłości, zatwardziałego kawalera zmieniającego dziewczyny jak rękawiczki uda mi się zmienić w przykładnego męża i ojca swoich dzieci
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:51   #117
EdziaO
Zakorzenienie
 
Avatar EdziaO
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 3 346
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
o kurcze, a ja mieszkam z chłopakiem, teraz mu nawet nie palec dałam tylko całą rękę i napewno mi się nie oświadczy
Twoje zasady-Twoja sprawa.dziewczyna prosiła o radę więc jej poradziłam zgonie ze swoimi zasadami.

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
Ale dlaczego?
Czy to naprawdę jest aż takie wyróżnienie i zaszczyt dla faceta nocowanie w jednym łóżku w domu rodziców dziewczyny? Przyznawane w formie nagrody za oświadczyny?
Hmm to kwestia indywidualna zależy od wielu rzeczy. Dla mnie to dużo i nie jest żadną nagrodą tylko zmiana podejścia. Zależy też od środowiska,rodziców jak poważnie do tgo podchodzą. Dziewczyna jest z raczej tradycyjnego domu-nie ma co na siłę wszystkich dzisiaj unowocześniać bo to jest na topie.
Nie każdemu zależy na ślubie i nie każdy o tym w życiu myśli.

---------- Dopisano o 15:48 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

Cytat:
Napisane przez vretka Pokaż wiadomość
Dosyć optymistyczne założenie Gdyby tak rzeczywiście było, wątki takie jak ten, nie wyrastałyby na forum jak grzyby podeszczu. Wystarczy zajrzeć sobie na kilka wątków na ślubnym, żeby utwierdzić się w przekonaniu, że kobiety często żyją wyobrażeniami o kimś i wierzą w to, że dzięki swojej wielkiej miłości, zatwardziałego kawalera zmieniającego dziewczyny jak rękawiczki uda mi się zmienić w przykładnego męża i ojca swoich dzieci
tak to prawda i temat na oddzielny wątek-co rodzi sie w kobiecej główce...Ale dwoje dorosłych ludzi kwestie światopoglądowe-jak posidanie rodziny,stosunek do Kościoła,ślubów itd przeważnie omawia gdzieś na początku. Poznaje na wzajem swoje poglądy-ogólnie nie w odniesieniu do siebie. Plany, wartości-o tym trzeba rozmawiać. I tak sobie kombinuję, że na tym etapie tego typu rozmowy ma się za sobą.

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
o kurcze, a ja mieszkam z chłopakiem, teraz mu nawet nie palec dałam tylko całą rękę i napewno mi się nie oświadczy
to co oświadczyny znacza i co zmieniają?skoro wszystko dawno ma być za nami...
chyba że komuś to nie jest potrzebne-ale to inna bajka. Nie każdy chce ślubów i to jest ok. Ale jeśli ktoś chce to chyba po coś a nie dla bajeru?czyli jakieś to znaczenie ma?czy nie.bo nie kapuje.
__________________
Bartuś 23.12.2010
Aniołek 01.08.2011...
Hubert 21.11.2012


„Błogosławiony, który daje swoim dzieciom korzenie i skrzydła”
EdziaO jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:51   #118
Elaine Blath
Raczkowanie
 
Avatar Elaine Blath
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 149
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
A chciałabyś mieć takiego?
Nie w tym rzecz, czy ona by chciala. Rzecz w tym, ze ludzie maja rozne uklady i rozne uklady im odpowiadaja. Tak jak w zwiazku mojej siostry - ona ma lepsza prace i wiecej pracuje wiec jej maz zalatwia sprawy domowe, i jej to jak najbardziej odpowiada bo prac domowych nie cierpi.Jedna strona zadowolona i druga tez. Wiec jezeli kobieta jest bardzo zaradna, to mozliwe ze odpowiada jej zwiazek z partnerem ktory taki nie jest,ale ma inne poszukiwane przez nia zalety - jest dobry, opiekunczy, cierpliwy, itp.
Mysle, ze krytyka uderza tutaj w autorke watku, poniewaz ona nie okreslila sie stanowczo, ze na zaradnosci partnera jej nie zalezy. Najwyrazniej jej zalezy, skoro sama nie moze zarobic na remont. W przyszlosci oczekuje wsparcia finansowego.A na sile broni faceta, z ktorym, dla prawie wszystkich wypowiadajacych sie tutaj, jest cos nie tak..
Elaine Blath jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:54   #119
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 084
GG do vretka
Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez EdziaO Pokaż wiadomość
tak to prawda i temat na oddzielny wątek-co rodzi sie w kobiecej główce...Ale dwoje dorosłych ludzi kwestie światopoglądowe-jak posidanie rodziny,stosunek do Kościoła,ślubów itd przeważnie omawia gdzieś na początku. Poznaje na wzajem swoje poglądy-ogólnie nie w odniesieniu do siebie. Plany, wartości-o tym trzeba rozmawiać. I tak sobie kombinuję, że na tym etapie tego typu rozmowy ma się za sobą.
Tu się zgadzamy. Problem w tym, że autorka wątku tego typu rozmów raczej nie przeprowadzała, skoro założyła ten wątek.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-02, 15:59   #120
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Smile Dot.: Ślub? ne wiem co robić>(

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
nie no z praktycznego punktu widzenia to kobieta ma płacone przez okres noszenia ciąży i karmienia piersią...
Niby tak, tylko, że teraz wiele kobiet w ciąży leży aby w ogóle utrzymać tą ciążę. W tej sytuacji praca zawodowa jest niemożliwa. Moja bratowa była przez większość ciąży na zwolnieniu, po przekroczeniu 180 dni chorobowego przestają ci płacić. Gdyby nie mąż musiała by umrzeć wraz z dzieckiem z głodu ponieważ zasiłek pielęgnacyjny ZUS przyznał jej w jakieś 3 m-ce po porodzie. Co z tego, ze dostała wyrównanie za zaległy okres... gdyby nie mieli drugiego źródła dochodu (męża) to przez kilka miesięcy nie mieli by gorsza przy duszy. I właśnie chociażby z tego powodu facet musi umieć zarobić na utrzymanie rodziny.

Cytat:
Napisane przez agusiajnw Pokaż wiadomość
A gdzie ja napisałam o osobie bezrobotnej? Mówię cały czas o kobiecie która utrzymuje dom bo akurat jej się lepiej kariera potoczyła, no to raczej z zasiłku dla bezrobotnych domu nie utrzyma...
Moim zdaniem inne są role w pielęgnowaniu rodziny dla kobiety, inne dla mężczyzna. My kobiety lubimy się domagać równouprawnienia tam, gdzie nam ono niepotrzebne komplikując sobie dodatkowo życie. Jeśli ktoś tak chce - proszę bardzo. Ja bym nie chciała męża, który nie potrafi zadbać o nasze zaplecze finansowe.

Kobieta może się rozchorować, może mieć wypadek... cokolwiek - podobnie jak mężczyzna. Dlatego najlepiej jest gdy pracują oboje i są w stanie wzajemnie zapewnić sobie warunki do życia
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:31.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.