Jesienne Cudaczki Niemowlaczki 2009

[eloteteie]

No i niczego konkretnego się nie dowiedziałam poza tym, że:

a) Majka za mało przybiera (pediatra twierdził natomiast, że bardzo szybko - bądź tu mądry i pisz wiersze - też mi się wydawało, że 700g w kilkanaście dni to raczej dużo). Podobno minimalny dzienny przyrost to 25g, a i "mamy takie dzieci, co przybierają 60g dziennie".

b) herbatki laktacyjne to zło

c) smoczek to zło

d) herbaty na pobudzenie laktacji to zło

e) źle przystawiam (na szczęście już mniej więcej wiem jak, chyba nawet wygodniej niż dotąd)

f) wszystkie nasze problemy (rzyganie, ulewanie, odbijanie, niepokoje, rzucanie się na cycek, płacz i nie wiem co jeszcze) to kwestia złego przystawiania. Nie chce mi się co prawda w to wierzyć, ale...

g) zapomniałabym - spanie 5h w nocy to też zło, trzeba wybudzać i karmić co 2-3h (poglądy jak za króla Ćwieczka - wybudzać w nocy śpiące dziecko - jeszcze nie oszalałam )
Ale żeby nie było, są jakieś pozytywy: Maja waży równiutko 5000g i cyckiem dziecka na pewno nie uduszę, hehe

Tatuś spaceruje, mam 2h dla siebie, więc........idę sprzątać i gotować

---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

Napisane przez Kaasiula

Raz odciągnęłam ręcznie mleko z niej 30 ml i jak mu podałam (chcoiaż zjadł z lewej) to pochłonął w 2 minuty) ale zastanawiam się nad kupnem laktatora ale zaś nie chce pobudzać tej laktacji bo jeszcze więcej będzie tego mleka Wy też macie takie problemy?

Kasia - dawaj mu tyle ile chce, jest jeszcze bardzo malutki, więc nie masz co podejmować prób sterowania laktacją

[kashin]

Napisane przez Kaasiula

Kurcze mój Mateuszek przestawił się na tryb dzienny i śpi jak suseł a w nocy już nie chce tak szybko zasnąć co tu zrobić.... a poza tym w prawym cycku mam za dużo mleka i dziś w nocy ze strachu budziłam męża bo sie krztusił ale miałam stracha, ale z tej prawej piersi normalnie szok tyle mleka już nie wiem co mam robić on za bardzo nie chce widze z niej jeść może się boi bo już pare razy się dławił, poza tym po kapieli zawsze robi się jakiś żywszy zamiast się najeść i spać
Raz odciągnęłam ręcznie mleko z niej 30 ml i jak mu podałam (chcoiaż zjadł z lewej) to pochłonął w 2 minuty) ale zastanawiam się nad kupnem laktatora ale zaś nie chce pobudzać tej laktacji bo jeszcze więcej będzie tego mleka Wy też macie takie problemy?

Dziewczyny Wasze dzieciaczki są cudne, ja nie mam na razie czasu zrobić sesji ale postaram się

O, widzę że kolejny wampirek się ujawnił Moja ma podobnie - potrafi cały dzień przespać a w nocy budzi się co chwilę (przy czym dla mnie chwila to 2 h )
Jeśli chodzi o cyckowe sprawy, to mi z lewej dwa razy tak leciało, że oczom nie wierzyłam. Sikało na metr daleko jednym ciurkiem, jakbym z psikawki na śmigusa-dyngusa lała. Mała miała pół głowy mokrej Ale jakiegoś wielkiego zbioru mleka to ja nie mam. To sikanie to było jak mała długo nie jadła... Może spróbuj karmić z dołu - tzn. maluszek leży na piersi i ciągnie. Wtedy wolniej leci.
Tu ta pozycja opisana jest jako ostatnia - https://mamotoja.pl/niemowle_karmien...ykul,1151.html

Napisane przez eloteteie

Ale piękne dziewczyny na tych zdjęciach

Nas jutro czeka wizyta w poradni laktacyjnej - sto miliardów pytań, mam nadzieję, że dowiem się czegoś sensownego...

Maja ostatnio wieczorami jest jakaś mocno poddenerwowana. Płacze, wije się przy cycku jak wąż, ciągle chce jeść, potem jej się odbija, mleko wraca, Majka robi minki i znowu zaczyna płakać. Tylko cyc pomaga... Takie błędne koło. I w nocy trudniej ją uśpić, ktoś mi ukradł moje grzeczne dziecko

Ciekawa jestem ile przytyła przez ostatni tydzień, mam wrażenie, że więcej towaru zwraca niż przyjmuje...

Pozdrawiam wszystkie mamuśki i cudaczki, a od Majki high5


Schoolcraft - to nie dziwię się, że Eva tak podgoniła wagowo skoro dokarmiasz ją sztucznym mlekiem - jakoś nie zanotowałam tego wcześniej...
Kashin - dupa nie przeprowadzka, no comment

Potwór płacze, idę zbadać sytuację

eloeteie oświeć mnie, bo mi normalnie ćwieka zabiłaś, dlaczemu herbatki laktacyjne to zło? Codziennie jedną piję i na moje oko na pewno nie szkodzą, a czy pomagają to sama nie wiem. Mleko mam, na szczęście. Może nie jakoś bardzo dużo, ale dzieć rośnie.

Majka śliczna. Koło potwora to ona nawet nie siedziała

Trzymam kciuki za przeprowadzkę - może pomoże na "dupę"

[eloteteie]

Napisane przez kashin

eloeteie oświeć mnie, bo mi normalnie ćwieka zabiłaś, dlaczemu herbatki laktacyjne to zło? Codziennie jedną piję i na moje oko na pewno nie szkodzą, a czy pomagają to sama nie wiem. Mleko mam, na szczęście. Może nie jakoś bardzo dużo, ale dzieć rośnie.

Majka śliczna. Koło potwora to ona nawet nie siedziała

Trzymam kciuki za przeprowadzkę - może pomoże na "dupę"

Ja myślę, że po prostu ta pani w poradni to jedno wielkie zło

[CatHot]

Hej Kochane. Ja jeszcze w szpitalu, wiec tylko na chwilke..
DZIEKUJE WAM SERDECZNIE ZA GRATULACJE
Malinko gratuluje serdecznie niebieskiej NIESPODZIANKI

Jak sie troszke zregeneruje, opisze Wam porod . Mam 7 szwow i jak narazie ciezko usiedziec mi w jednej pozycji..
Wrzucam pierwsze zdjecie Matyldy do mojego albumu. Okolo godzinki po porodzie.
Buziaki dla Was i Waszych Malenstw

[schoolcraft]

Napisane przez CatHot

Hej Kochane. Ja jeszcze w szpitalu, wiec tylko na chwilke..
DZIEKUJE WAM SERDECZNIE ZA GRATULACJE
Malinko gratuluje serdecznie niebieskiej NIESPODZIANKI

Jak sie troszke zregeneruje, opisze Wam porod . Mam 7 szwow i jak narazie ciezko usiedziec mi w jednej pozycji..
Wrzucam pierwsze zdjecie Matyldy do mojego albumu. Okolo godzinki po porodzie.
Buziaki dla Was i Waszych Malenstw

CatHot, Twoja malutka jest przesliczna Taka malutenka i delikatna
Wracaj szybko do nas i szybkiego powrotu do zdrowka zycze Biedactwo, az 7 szwow Mam nadzieje, ze szybko sie zagoja
Ide karmic Evunie

[CatHot]

Schoolcraft Kochana moja dziekuje Ci za wszystkie smsy od Ciebie i informowanie Mamusiek na forum .
Buziaki ogromne.

[pappaya]

Hej dziewczyny! Ja tylko na chwilkę.

Cathot, jeszcze raz gratulacje. Malutka jest śliczna
wracaj szybko do siebie. Zazdroszczę szpitalnych luksusów Przypomina mi się Szwajcaria. Co nas podkusilo zeby wracac do Polski :P

Kashin, Tancerko,Eloteteie zdjęcia dzieciaczków śliczne

Eloteteie, ten doradca laktacyjny z choinki się urwał

Kochane, napiszcie mi którą szczepionkę na wirusowe zapalenie wątroby B dostaly wasze dzieci? i czy podajecie witaminę K?

Schoolcraft, ciesze się ze zajrzałaś do galerii i ze Mala Ci sie podoba Ewa jak sie urodziła byla bardzo podobna do Ivusia ( myślałam ze mam dejavu ) ale z czasem robiła sie coraz mniej podobna chociaż i tak na pewno jakieś podobieństwa sa w końcu to rodzeństwo. Ivo jest bardzo posobny do swojego taty zaś Ewa bardziej do mnie (porównywałam ze swoimi zdjęciami z okresu niemowlęcego). Przynajmniej ja tak to widzę
Z aktywnością to u nas jest tak, ze jednego dnia Ewa potrafi czuwać od rana do nocy a następnego przesypia wiekszosc dnia. Nocki sa raczej spokojne. Jak nakarmie ja okolo 12 w nocy to przespi tak do 5 rano. Nakarmię ja wtedy i spi do około 8.

Ostatnio rzadko wychodziłam z Ewa bo od jakiegoś czasu non stop u nas padalo. Przedwczoraj kiedy pogoda zrobiła sie lepsza wyszłam na spacer z dzieciakami i moja mama bo sama z dwójka tez nie dałabym rady. Dzis moze tez pojdziemy na spacer bo pogoda ładna.

[Kaasiula]

eloteteie daje mu kiedy sobie tego zażyczy ale czasem z jednej piersi je ponad 30 min to normalne
Poza tym jak już pisałam zastanawiam się nad laktatorem ale dziś np ściągnęłam 60 ml mleka za jednym razem tzn byłoby 80 ale 20 ml wylałam bo butelka mi spadła
Trzymam na dziś w nocy może lepiej będzie spał chociaż dziś nie było tak źle w ogóle nie jest źle tylko to karmienie w nocy jest bardzo męczące pod tym względem że oczy mi się same zamykają

kashin tak mój tez chyba będzie Wampirkiem bo coraz częściej i więcej się domaga mleka, mam wizytę w środę to Go zważą i się dowiemy ile przybrał jak mało to trzeba będzie dokarmiać sztucznym...a Wy dziewczyny jak karmicie? Tzn tylko piersią czy + sztuczne mleko

Dobra spadam bo słyszę że się budzi mój Cudaczek Acha dziś drugi raz żeśmy Go na 15 min wietrzyli przy oknie teraz ze 2-3 razy na balkon i w środę albo wtorek chyba będzie pierwszy spacer
A Wy kiedy byliście na pierwszym spacerze tzn jak Wasze dzieci ile miały?

Pappaya co do szczepionki to nie wiem a wit K podaje od 8 doby tylko Mateusz trochę jej ulewa bo podaje na łyżeczce(mam w kropelkach a wiem że są jeszcze w kapsułkach)ale położna powiedziała że to nic

Mój Mateusz dziś ma 2 tygodnie

[pappaya]

kasiula, odpowiadając na Twoje pytania to karmie jak na razie tylko piersią bo na razie malej wystarcza a na spacerku pierwszy raz byliśmy w około 2 tygodniu. Moja polozna mowila, ze nie trzeba werandować bo dziecko ma styczność z zewnętrznymi zanieczyszczeniami już w szpitalu bo przecież pokoje tam sa wietrzone. Mozna od razu wychodzić na prawdziwe wózkowe spacerki tylko ze jeżeli na dworze jest piekielnie zimno to oczywiście nie na długo. Po prostu werandowanie nie rozni sie od prawdziwego spaceru w wozku bo dziecko w nim jest równie dobrze osłonięte od wiatru i zmina.

Kasiula a nie masz wpisanego szczepienia w książeczce zdrowia mateuszka? Powinno być. Jeśli to dla Ciebie nie problem to mogłabyś spojrzeć bo jestem ciekawa czy to wszędzie w Polsce dają ten nieszczęsny Euvax.

Schoolcraft, Mala od jakiegoś czasu się uśmiecha i to nie przez sen czyli wydaje mi się ze już świadomie, ale z drugiej strony czy nie jest jeszcze za wcześnie na świadome uśmiechy? No trudno powiedzieć.
Jak uśmiecha się przez sen to definitywnie cos milego jej sie sni (może rzeka pelna mleka ) czasami widac ze snia jej sie zle rzeczy bo robi się niespokojna i popiskuje. Skad sie biorą zle sny u takiego malego dziecka

[eloteteie]

Napisane przez pappaya

Eloteteie, ten doradca laktacyjny z choinki się urwał

Kochane, napiszcie mi którą szczepionkę na wirusowe zapalenie wątroby B dostaly wasze dzieci? i czy podajecie witaminę K?

Też tak uważam, dlatego nie zamierzam się stosować do niektórych rad.

Co do szczepionki - Maja dostała Hepavax. Druga dawka Infanrix. (nie wiem czy to dokładne nazwy, nie mogę rozczytać)

Napisane przez Kaasiula

eloteteie daje mu kiedy sobie tego zażyczy ale czasem z jednej piersi je ponad 30 min to normalne
Poza tym jak już pisałam zastanawiam się nad laktatorem ale dziś np ściągnęłam 60 ml mleka za jednym razem tzn byłoby 80 ale 20 ml wylałam bo butelka mi spadła
Trzymam na dziś w nocy może lepiej będzie spał chociaż dziś nie było tak źle w ogóle nie jest źle tylko to karmienie w nocy jest bardzo męczące pod tym względem że oczy mi się same zamykają

A Wy kiedy byliście na pierwszym spacerze tzn jak Wasze dzieci ile miały?

Majka czasem je 30 minut, ale zazwyczaj kontroluję czy naprawdę je czy tylko ciumka cycek i odłączam ją wcześniej, jeśli zaczyna przysypiać. Niedługo potem muszę ją przystawić drugi raz.

Pierwszy spacer zaliczyliśmy jak Maja miała 10 dni.

Napisane przez pappaya

Schoolcraft, Mala od jakiegoś czasu się uśmiecha i to nie przez sen czyli wydaje mi się ze już świadomie, ale z drugiej strony czy nie jest jeszcze za wcześnie na świadome uśmiechy? No trudno powiedzieć.
Jak uśmiecha się przez sen to definitywnie cos milego jej sie sni (może rzeka pelna mleka ) czasami widac ze snia jej sie zle rzeczy bo robi się niespokojna i popiskuje. Skad sie biorą zle sny u takiego malego dziecka

Majka się śmieje jak stara. Najpierw niezdarnie próbuje wprawić kąciki ust w ruch (zazwyczaj jeden), a potem to już uśmiech pełną gębą, aż zamyka oczy Cudowne są te przejawy radości

[schoolcraft]

Hej mamusie!

Ja tez tylko na chwilke - czytam co piszecie, ale tyle tego, ze juz polowe nie pamietam co mialam odpisac.

CatHot, nie ma za co - dla mnie to byla przyjemnosc i zaszczyt przekazac wiadomosci od Ciebie Mam tylko nadzieje, ze dobrze obliczylam z tym czasem u Was i w PL, kiedy mala sie urodzila hihihi. Czekam z niecierpliwoscia na opis Twojego porodu i raz jeszcze gratuluje slicznej coreczki

pappaya, my tez rzadko chodzimy na spacerek glownie dlatego, ze ostatnio sporo padalo. Ale tez dlatego, ze tak jak Ty - sama nie dalam by rady wyjsc z 2 na spacer, przynajmniej narazie.

Fajnie, ze Ewcia juz sie usmiecha. Ja mam nadzieje, ze tez wreszcie sie doczekam pierwszego usmiechu mojej ksiezniczki.

Co do witaminy K, to ja nie podaje i lekarz nic na ten temat nie mowil. A czy Ciebie interesuje jaka szczepionke dostala Evunia czy chodzi Ci tylko o PL?

Kaasiula, gratulacje dla Was z okazji ukonczenia 2 tygodni Zobaczysz, jak ten czas teraz szybko poleci.
Z karmieniem nie pomoge, bo karmie tylko i wylacznie z butelki.

eloteteie, jak tam zdrowko?
A z tymi radami lekarza to rzeczywiscie ciemnogrod jakis, zeby wybudzac dziecko w nocy

Dobra, uciekam. Za kilka minut zaczyna sie rejestracja na zimowy semestr, wiec ide wywalic jakies 1600$

[Kaasiula]

Pappaya &eloteteie dziękuje za odpowiedź a mi połozna kazała najpierw werandować wczoraj tak zrobiliśmy i 2 dni temu i dziś też planujemy ale jest zimno i nie wiem czy wychodzić z Nim

Schoolcraft dziękuje a tak nawiasem mówiąc to już nie mogę się doczekać aż Mateusz skończy miesiąc jakoś tak bardzo na to czekam nie wiem czemu, może dlatego że będzie niktóre rzeczy już świadomie robił tj piszecie o uśmiechu to takie piękne widzieć roześmianą buźkę nawet jak to tylko nieśmiadomy uśmiech

Dziś dałam mu to mleko co odciągnęłam i z 60 ml wypił 40 ale to chyba dlatego że wcześniej dostał cyca tak się zastanawiam nad kupnem tego laktatora i naprawdę nie wiem, boję się że wydam pieniądze a nie będę Go używać...z drugiej strony zas mam dużo tego pokarmu i watałoby odciągać, a nie wiem

[HoniaB]

Witam i na dobre przyłączam się do naszego dzieciowego wątku Nie wiem kiedy nadrobię, co napisałyście
Weronika wczoraj skończyła tydzień, dała nam się dzisiaj w nocy wyspać, budząc sie przed polnoca, potem o 2, potem o 6 i o 9:30, teraz też sie wybudza właśnie. .. Z karmieniem problemów nie ma - ssie ładnie, przystawiać umiem, bo ładnie chwyta i rzadko jej sie zdarzy pokąsać
dzis 8 doba, wiec powinnam jej zacząc podawać witaK, ale tyle złego słyszałam, jak dzieci na to reagują - niespokojnością i bólem brzuszka, że aż mam strach u Was też tak bywało ?? - przepraszam jeśli już o tym pisałyście nie mam narazie czasu przejrzeć
miłego dzionka

[kashin]

CatHot Matylda jest przepiękna! Wracaj szybko na forum. Oby Ci te szwy lekkimi były

Pappaya jak się okaże że tylko w Poznaniu dają ten paskudny Euwax, to ja się wyprowadzam Ja podaję wit. K. Przestałam za to podawać wit. D, bo to jeden podejrzanych co do brzydkich kup Matyldy.
Zazdroszczę Ci że Twoja Malutka tak ładnie śpi...

Kaasiula ja karmię tylko piersią. Czasem bywa trudno, bo mała wisi godzinę i cyc zaczyna boleć, ale nie budzi się częściej niż co 2 h, więc się najada. Zatem nie dokarmiam. Ale mnie kusi, bo najczęściej dzieci po butli długo śpią
Gratuluję dwóch tygodni Mateuszka!

Na pierwszy spacerek wyszliśmy w 6 dobie, ale to był początek września i było gorąco

Schoolcraft, może to głupie pytanie, bo "znamy się" już parę ładnych miesięcy, ale... co studiujesz?

Buziaki!
---------------------------------

HoniaB wysyłam uściski dla Tygodniaczka!
Nie wiem czy moja jest niespokojna przez wit. K, ale czasem się trochę wije. Na szczęście do tej pory obyło się bez kolki. Ale prawie przed wydaleniem każdej kupki płacze. Nie jakoś bardzo przeraźliwie, ale jednak. Może powinnam się niepokoić? Pocieszam się, że jeszcze tylko miesiąc będę toto podawać, bo moja Mała za 3 dni kończy dwa miesiące! Ależ ten czas leci...

[Kaasiula]

Pappaya tak dostał też euvax a czemu nieszczęsny?

HoniaB ja podaje wit K ale nie słyszałam żeby po tym brzuszek bolał chociaż ja wiem mój Mateusz tylko się pręży jak kupki robi a niekiedy jak nawet nie zrobi to się biedny tak męczy

[HoniaB]

Mineło kilka godzin od podania tej witaminy i Mała spokojnie zasnęła zobaczymy co bedzie dalej
Kashin dziekujemy za usciski faktycznie czas tak szybko płynie, i chyba przy Maleństwie jeszcze bardziej się to czuje
Kasiuula, my na pierwszy spacerek mamy iść we wtorek - to bedzie 10 doba, w piatek była u nas polożna, kazała wietrzyć Małą od soboty - 10 minut, dzisiaj 20 minut , jutro 30 minut no i wtorek-spacerek. Na wietrzeniu ma leżeć w łożeczku z czapeczką, w rożku, przykryta kocykiem i kołderką. Już sie nie moge doczekać wtorku, oby pogoda była w miarę, kremik na bużkę w razie wiaterku i jedziemy
Wstawiłam fotki Weroniki i opis porodu ale na 1 czesci jesiennych mam nie bede sie już tutaj powtarzać

[schoolcraft]

Hej dziewczynki!

No to mamy juz wszystkie mamuski rozpakowane Ciekawa jestem jak tam CatHot, bo wczoraj miala juz wrocic do domu. Mam nadzieje, ze sie tu do nas wkrotce odezwie.

Kaasiula, co do pierwszego spacerku, to mysmy byli na godzinnym spacerku jak mala miala rowny tydzien. Pediatra powiedzial, ze trzeba dziecko cieplo ubrac i mozna bylo od razu isc na godzine. Ale tez nie bylo az tak zimno i wietrznie jak teraz, wiec pewnie dla Waszego pierwszego spacerku wszystko jest inaczej.
Wogole to ja sie obawiam, ze jak przyjda mrozy, to bedzie mi ciezko sie zmusic chodzic na spacery z dziecmi Po 1, ze ciagle jestem sama i z dwojka na 100% nie bede ryzykowala wychodzic, a po 2 nie lubie zimna i zawsze mam fobie na punkcie tego ze sie poprzeziebiamy i koniec. A przeciez wiadomo, ze dziecko potrzebuje spacerow i swiezego powietrza. Hmmm...

HoniaB, gratulacje z okazji skonczenia pierwszego tygodnia Dobrze, ze mala daje sie Wam wyspac w nocy. Moja troszeczke sie poprzestawiala, bo dzisiaj u nas przestawiali zegarki i teraz mi kima, bo wedlug starego czasu jest 12:00, a na zegarku dopiero 11:00. Cos czuje ze w nocy moze byc ciekawie

Ciesze sie, ze malutka jest spokojna po tej witaminie K. Ciekawe dlaczego u nas nie kaza tego podawac

kashin, jezeli chodzi o mnie, to studiuje pielegniarstwo. Tzn. dokladniej trzeba by bylo powiedziec, ze studiuje kursy "przed pielegniarskie" - takie jak anatomia i fizjologia. chemia, matma, psychologia itd. Oficjalnie jestem przyjeta do szkoly pielegniarskiej na jesien 2011, bo tu duze kolejki sa. Ale jesli miejsce sie zwolni, bo ktos np. zrezygnuje, to moge sie zalapac na jesien 2010 (oby ).
Marze o tym, zeby pracowac na oddziale noworodkow Ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Czas rzeczywiscie szybko leci - Twoja Matylda byla naszym pierwszym watkowym dzieciaczkiem, a tu prosze - za kilka dni juz bedzie miala 2 miesiace! Ja tak patrze na moich dzieciaczkow i naprawde serce mnie boli, ze ten czas tak szybko mija i ze oni tak szybko rosna. Ja tu nie moge uwierzyc, ze Adas ma juz ponad 2 latka i kiedy ten czas zlecial, a co dopiero miesiac Evuni. Czasami nawet poplakuje z tego powodu, ale taka juz jestem

Milej niedzieli, dziewczynki

[Asiuuuuula]

No to jesteśmy już wszystkie rozpakowane .
Czytam wszystko ale teraz nie odniosę się do wszystkich postów bo za bardzo jestem w tyle .
Może Julka po tej wtaminie K taka niespokojna i ma przeboje z brzuszkiem?...
Schoolcraft, to jakiś nowy trend z tą witaminą K, przecież przy Patryku jeszcze nie kazali dawać . No i kiedyś jeszcze wcześniej tez się nie dawało a teraz wymyślają.
Moja Julka to w sumie rzadko kiedy spokojnie i miarowo je, może rzeczywiście ją źle przystawiam . Połowa karmień to w ogóle dramat, szarpanie, nerwy a potem ryk Julki i już wtedy koniec jedzenia... Nie wiem czemu, chyba nie możliwe, żeby cały czas ją brzuch przy jedzeniu męczył?... Eloteteie, jak teraz przystawiasz Majkę bo pisałaś, że coś Ci nowego położna pokazała.
W ciągu dnia w ogóle już mniej śpi, krócej, częściej trzeba ją lulać do snu a wcześniej zasypiała sama, od cyca też już nie odpada nieprzytomna, a juz jeżeli to odpada tylko na minutkę . Dzisiaj jakiś zły dzień miałam, byłam sama z dzieciakami bo mąż w pracy, do południa byłam w piżamie i bez śniadania bo Julka nie spała, w huśtawce też nie chciała siedzieć, w wolnej chwili zrobiłam śniadanie synkowi a ja dopiero się ogarnęłam jak Jula przysnęła. Jakaś jestem lewa, nie poradziłabym sobie tak na stałe siedzieć z dwójką... A gdzie jeszcze coś ugotować ??? Schoolcraft, podziwiam Cię, chociaż ja to już stara jestem to może z racji wieku nie daję rady .
Kashin, można tak sobie po prostu przestać dawać wit D czy konsultowałaś to z lekarzem?
My w końcu dajemy 3 szczepionki, w piątek idziemy. Skojarzoną Infanrex Hexa (czy jakoś tak), pneumokoki i rota, razem koło 800 zł .
Spadam spać bo wczoraj się późno położyłam, oglądałam Gotowe na wszystko .
Dobrej nocki.

[eloteteie]

Odpiszę szybko nt. pozycji do karmienia:

Siadam wygodnie w fotelu, podsuwam pupę do końca, żeby plecy były proste. Na kolana kładę grubą poduchę (tę, na której śpię). Na to kładę Majkę (oczywiście podtrzymując ją ręką) bokiem do poduszki, a brzuchem w stronę mojego brzucha, głowa idzie z ciałkiem w jednej linii - ani wyżej, ani niżej, ważne żeby buzia była przodem do cycka. Babka kazała jeszcze przytrzymywać głowę i kark z tyłu, przyciskając je do cycka, żeby Majka nie miała szansy go wypuścić w trakcie karmienia.

Oczywiście ustami ma obejmować jak największą część brodawki, wargi wywinięte na zewnątrz.

Na razie idzie nieźle, Majka jakby krócej je (teraz ok. 15-20 minut), co doceniam zwłaszcza w nocy. No i jest wygodniej niż dotychczas


Asiuuuuula - widzę, że też lubisz Gotowe
Nie mogę się zebrać, żeby w końcu zacząć 6 serię, Majka mi nie pozwala

[pappaya]

Honia witaj
kasiula, o euvaxie pislam na poprzedniej stronie chyba. Cofnij sie i przeczytaj bo nie chce mi sie juz powtarzać.
Widzisz, co położna lub lekarz to inne zalecenia to samo z witamina K...
Moim zdaniem powinnas wychodzic na spacerki mimo ze jest zimno. Oczywiscie nie na dlugo tylko okolo 30 - 40 minut. Jak dziecko cieplo opatulisz i dobrze zastawisz od wiatru i zimna w wózeczku to nic mu się nie stanie.


Juz nie wiem czy podawać ta K czy nie bo w książeczce zdrowia mam wpisana informacje ze powinno sie codziennie a pediatra mowi ze nie potrzeba. Ivo w Szwajcarii dostał trzy jednorazowe dawki. Jesli chodzi o bole brzucha po tym no to dziecko tak czy siak bedzie mialo jakies problemy z brzuszkiem bo ma niewyksztalcone jelitka.
A na co w ogole jest ta witamina K?

Kashin, ciekawa jestem czy rzeczywiście witamina D powoduje u Was złe kupki. Daj znac czy sie poprawia po odstawieniu. Podobno witamina D jest bardzo ważna teraz dla dzieci dla kości i podobno tez poprawia prace jelit.
A co do przeprowadzki to my już myślimy o Kanadzie Czlowiek mial nadzieje ze w tym naszym kraju mozna zyc normalnie ale im dluzej tu mieszkamy tym bardziej mamy dosyc. Na kazdym kroku utrudnienia

Schoolcraft, oczywiscie napisz mi tez jaka Eva dostala szczepionke. Ale zakladam ze tam dbaja o to by wszystko bylo bezpieczne i nie daja podejrzanych i wycofywanych szczepionek. Poza tym na pewno o wszystkim informują matkę dziecka a nie zabieraja i robia co chca.
W Szwajcarii tez mnie o wszystkim informowano i zawsze moglam (albo mąż) byc przy dziecku podczas badan i kąpieli. Za drugim razem juz sama kapalam w obecnosci poloznej i dzieki temu sie nauczylam wszystkiego.

[CatHot]

Hej Dziewczynki.
Matyśka śpi, więc mam czas, żeby do Was napisac. Jesteśmy już w domku i odpoczywamy po porodowym zamieszaniu..
Ostatnią wiadomośc do Was napisałam ze szpitala, jak leżałam przyczepiona do oksytocyny i zaczynały mi się skurcze. Kiedy powoli stawały się nie do wytrzymania, a rozwarcie cały czas się powiększało, zdecydowałam, że już pora na Epidural. Przyszła pani anastezjolog i dosyc sprawnie wbiła mi igłę w kręgosłup, przez którą włożyła cewniczek, przez który co jakiś czas wlewało się do środka mnie znieczulenie. Tak naprawdę Epidurl działa tak, że nie czuje się bólu skurczów, ale czuje się napięcie i wiązany z tym dyskomfort (przynajmniej ja tak miałam), najgorszy był z tego wszystkiego cewnik, który załadowali mi do pęcherza .. Prze to skubaństwo było mi tak obrzydliwie źle i niewygodnie, że nie mogłam skupic się na myśleniu i normalnie oddychac jak powinno się przy skurczach.. Do tego wszytskiego miałam potężne drgawki (uboczne uroki Epiduralu- nie wszystkim się przytrafiają- ja je miałam). Kiedy moje rozwarcie było już dziesięciocentymetrowe, zaczęły się skurcze parte.. Nigdy nie zdawałam sobie sprawy że to takie trudne.. Za każdym razem kiedy parłam wkładałam w to wszystkie siły jakie miałam, ale czułam, że to i tak za mało.. Gdyby nie załoga, jaką miałam obok siebie, nie dałabym rady. Mój dzielny TŻ trzymał mnie za jedną nogę, za drugą młody lekarz stażysta, poród przyjmował wyluzowany doktor, który do ostatniej chwili zastanawiał się gdzie postawił swoją dietetyczną Colę .. Pielęgniarki stały z boku i też nieźle dopingowały. Matylda pojawiła się po mniej niż dwudziestu minutach od 10-centymetrowego rozwarcia , pępowinę przecinał mój Mąż. Niestety nie udało się uniknąc pęknięcia (7 szwów), ale jestem zadowolona, że mnie nie nacięli, bo pewnie myślałabym, że niepotrzebnie.. Po dwóch godzinkach przenieśli mnie do sali poporodowej z Małą, która do końca pobytu w szpitalu była przy mnie i TŻcie .

Tak to w skrócie wyglądało.. Najbardziej dumna jestem z mojego Męża, bo był świadkiem wszystkiego (z własnej nieprzymuszonej woli ). Dokładnie widział jak Matylda ze mnie wychodzi, dopingował, komfortował i przecinał pępowinę.

Wrzucam zdjęcia Matyldy z dzisiaj .
Pozdrowionka dla Was Mamuśki. Śmigam do Młodej, a w wolnej chwili postaram się nadrobic nowy wątek .
Buziaki

Pappaya możesz dopisac nas do listy: Matylda (3405g 51cm) ur.29.10.2009

[pappaya]

Cathot, zaraz dopisze Cie do listy oczywiście plus pozostałe dziewczyny. Ślicznotka z Waszej cory!
ja tez miałam po epiduralu dreszcze. Trzeslam sie jak galareta do tego spadalo mi cisnienie (a ja jestem niskociśnieniowcem) wiec zrobiło sie duzo zamieszania wokół mnie. Co chwile podawali mi dożylnie kofeinę i sprawdzali moje ciśnienie.
A czułaś cokolwiek podczas parcia? jakikolwiek ból czy nic?
Ja przy pierwszym porodzie mimo ze czulam bol party to wiem ze znieczulenie jeszcze dzialalo, bo porownujac do tego bolu ktory mialam teraz to tamten to pikuś.

[CatHot]

Pappaya podczas parcia czulam, ze mnie rozsadza , i ze jestem zdecydowanie za waska, zeby Mala zdolala sie wydostac.. Ogromny dyskomfort, bol tez niestety byl (dostalam dwie dawki Epiduralu, bo pierwsza albo szybko sie skonczyla, albo to bylo dla mnie za malo).. i wydaje mi sie, ze czulam jak pekam ..

[Monecitka]

Hej hej
Wreszcie znalazlam czas na zajrzenie do Was
Moj krocz juz sie zagoil i powiem wam ze wszystko zasluguje mojej kochanej poloznej ktora mnie uratowla Nawet szwy mi sciagala w domu i nie musialam biegac po lekarzach
Maly juz wazy prawie 4 kg i ladnie przybiera na wadze, jest zdrowy i juz od paru dni chodzimy sobie na spacerki
Tylko jakos od dwoch dni strasznie sie denerwuje gdy przystawiam go do piersi. Nie umie jej dobrze zlapac, jest lapczywy i sie denerwuje a potem wrzask i nie idzie go niczym uspokoic Boje sie ze to z mojej winy, bo pare razy dawalam mu mleko moje z butelki i teraz nie umie zlapac cycka Albo jest leniwy i nie chce sie wysilic zeby zjesc, albo zle go przystawiam w co watpie bo wczesniej robilam tak samo i problemu nie mial Och nigdy wczesniej bym nie pomyslala, ze karmienie dziecka piersia, jest tak ciezka sztuka...

Patryk co prawda spi w nocy i budzi sie sam co ok 3 godz na jedzenie, ale jak juz go karmie jak sie np zrobi jasno na dworze, to juz nie idzie po jedzeniu spac tylko wrzeszczy...a ja nie wiem dlaczego z regoly wlasnie nad ranem ma problemy ze zlapaniem piersi a mi z nich mleko az kapie

Do tego odkad wyszlismy ze szpitala, to moj synus ma strasznie odparzony tylek w rowku, i ostatnio jak bylismy u lekarza, to kazala mi smarowac go fioletem i suszyc dupcie...a wszystko przez te naswietlanie bo glupie polozne nie mogly mi go wyciagnac i przewijac czesciej Teraz sie malenstwo moje meczy i nic juz nie pomaga zaden krem ani puderki
Co pol godz go musze przewijac i smarowac tym fioletem....mam nadzieje ze to zadziala

Dobra zmykam bo maly sie zaraz obudzi Pozdrawiam wszystkie mamusie i obiecuje zagladac czesciej

[schoolcraft]

Hej mamusie!

Poki sie gotuje obiad, to zagladam do Was na chwile.

Asiuuuuula, eloteteie dobrze pisze - mi tez tak kazali w szpitalu przystawiac mala do piersi, bo bardzo duzo zalezy od tego czy dziecko "prawidlowo" sie przystawia czy nie.

pappaya, zobacze innym razem jaka to byla szczepionka, bo teraz jak pisze posta to mala spi. Ale jestem pewna, ze to nie ten euvax. Tutaj pewnie sa inne szczepionki niz w PL, wiec chyba nawet nie ma sensu sprawdzac.

Co do witaminy K, to nie mam pojecia po co sie to daje dziecku. Adasiowi nie musialam tej witaminy podawac i z Evunia tez mi nic nie mowili.
Tylko cos mi sie wydaje, ze wlasnie sie podaje witaminy dzieciom ktore sa karmione tylko i wylacznie piersia. Pamietam, ze na pierwszej wizycie pediatra sie zapytal czy karmie tylko moim mlekiem, bo jesli tak, to trzeba bedzie podawac jakies tam witaminy. Ale jako ze dokarmiam tez sztucznym, to powiedzial, ze nie mam co sie martwic.

CatHot, fajny opis porodu Widze, ze mialas lekarza-artyste hihi. Moj lekarz tez byl bardzo smieszny - miedzy skurczami partymi siedzial na moim lozku i opowiadal o jakichs ciastach I sie mnie i meza pytal czy znamy to czy tamto ciasto. A ja nie wiedzialam jak reagowac, bo tak jak mowie - on siedzial miedzy moimi nogami, ja mam wszystko na wierzchu, a ten opowiada o jedzeniu hahah.
Szkoda, ze mimo epidural czulas troche bolu Powiem Ci, ze jak mi podali epidural, to na poczatku tez czulam lekki bol i strasznie napinanie sie brzucha w czasie skurczy, wiec powiedzialam pielegniarce, ze jak pierwszy raz rodzilam i mialam epidural, to wogole nie czulam zadnego bolu i chce tak samo tym razem. Wiec zawolali pielegniarki z anestezjologii i chyba zwiekszyli mi dawke, bo juz blogo sie czulam do samego konca. Jak mala wychodzila, to tez czulam niesamowity uscisk, ale zero bolu.

Malutka jest sliczna Widze, ze ona jest dosc lekko ubrana - zazdroszcze ciepla o tej porze roku. Jak ja nienawidze pakowac mala w kombinezon i czapke - zreszta ona tez tego nie lubi i zawsze mamy stresa, bo ona placze niemilosiernie.

Monecitka, swietnie ze maly tak ladnie przybiera na wadze. A co do budzenia sie nad ranem i czuwania, to moja mala ma tak samo - budzi sie tak o 6:30-7:00 i jak ja nakarmie, to ona juz ma oczy szeroko otwarte i nie chce isc spac. Tyle ze nie placze. Tzn. placze wtedy kiedy ja odkladam do lozka, bo jeszcze trzeba spac, a ona akurat chce towarzystwa hihihi.

To by bylo tyle Buziaki dla Was dziewczynki

[CatHot]

Dziewczynki ja tylko na chwilke..
Pomocy!!!!! Moja cycuchy zaraz pekna i odpadna z bolu.. Mam taki nawal mleka, ze Mati nie nadaza go wypijac. Mam laktator, ale troche boje sie go zbyt czesto uzywac, bo nie wiem, czy to jeszcze bardzisj nie pobudzi laktacji .
Robilam juz zimne oklady na piersi, probowalam odciagania laktatorem, przystawialam Mala czesciej do cycka- nic nie dziala jak narazie.. Cierpie niesamowicie.. Nie wiem czy juz przerabialyscie ten temat i dawalyscie sobie jakies rady, bo jeszcze nie mialam jak nadgonic watku.. Jesli tak, to prosze podeslijcie mnie do odpowiedniej podstrony ..
Buziaki..

[HoniaB]

czesc Wam
wpadam, podczytuje, ale pisac jakoś brak czasu .
nie wiem czy to po tej witaminie, ale wczoraj to mojego dziecka nie poznawalam, wiem ze ciagle nie bedzie spac, ale wczoraj od 14-23 spala chyba tylko ze 2,5 godziny, wiercila sie/ niby ssała niby nie, nerwowa jaks byla, na rekach, albo w objeciach taty sie uspokajala, ale tez nie na dlugo . kapiel byla nieciekawa, chociaz we wodzie na moment byla cisza. zasnela ok 23:"30 obudzila sie po niecalej godzinie, dojadła i spała z jakimś jaknieciem po drodze do 5:30 , piersi to myslalam ze mi pekna z nadmiaru mleka, teraz jadła o 9 i zanim zdazyla ja podniesc do odbicia ulała, mnostwo ulała, ze szklanke albo dwie na pewno, przescieradlo, poduszka mokre. wiem powinnam ja wczesniej moze podniesc,...
teraz zasnela ale pewnie nie na dlugo, bo przeciez skoro ulala to bedzie głodna

dzis jej nie dam tej witaminy , zobaczymy co bedzie
Dodam ze nic nowego wczoraj nie jadłam, wiec to nie to

mialysmy isc dzisiaj na spacer ale chyba damy sobie spokoj, wieje widze mrozny wiatr

Ta witamina ma działanie przeciwkrwotoczne, gdy jej brakuje niby moga wystapic krwotoki, nam nikt nigdy nie podawał tego i krwotokow nie bylo ...

Cathot, mi nawał zaczał sie robic w szpitalu, polozne radzily , rozmasowac piersi pod goracym prysznicem, potem ewentualnie nadmiar odciagnac, jesli mała nie da rady ( u mnie po tym prysznicu sie rozluzowały i chyba Weronice lepiej szło spijanie) z tego co pamietam, to zimne okłądy robi sie na oproznione piersi. Masz racje pdciaganie, moze pobudzic laktacje, im wiecej sie sciaga, tym wiecej sie produkuje, nie martw sie, to ustapi, piersi sie muszą ustawić do potrzeb Matyldy

Lece, chyba Wercia sie budzi

[Kaasiula]

Hej mamusie

A u nas dzis noc była fajna(tfu,tfu Mały się budził co prawda co 2,5 godziny ale potem usnął dość szybko

honiaB nie martw się tym ulaniem, może to jednorazowe a co do karmienia to wiadomo jeśli tylko pierś to na żądanie i trza przystawiać ile razy dziecko chce, ja jutro mam wizytę u lekarza więc wypytam i zobaczymy ile Mały przybrał
Nie wiem co mysleć o tej wit K bo jakoś u mnie nie zauważyłam z tym problemów jedynie źle mu się lupki robi strasznie się napina i płacze ale pije taką herbatkę specjalną i mu trochę lepiej po niej zapomniałam nazwy

CatHot uważaj bo możesz sobie narobić nie bój się odciągaj i masuj cycki ale nie do końca odciągaj tylko do poczucia ulgi tak mi mówili bynajmniej bo tez mi się zrobiło tak z jedną piersią

Monecitka no mam nadzieję że fiolet pomoże

Schoolcraft my wczoraj byliśmy na 1 spacerze ale na 20 minut a dziś gorsza pogoda i nie wiem czy dziś wychodizć czy tylko werandować

Spadam coś zjeść a właśnie mamy karmiące tylko piersią co jecie Bo ja jak na razie mam bardzo ograniczone menu same jałowe rzeczy i gotowane

[eloteteie]

Napisane przez CatHot

Dziewczynki ja tylko na chwilke..
Pomocy!!!!! Moja cycuchy zaraz pekna i odpadna z bolu.. Mam taki nawal mleka, ze Mati nie nadaza go wypijac. Mam laktator, ale troche boje sie go zbyt czesto uzywac, bo nie wiem, czy to jeszcze bardzisj nie pobudzi laktacji .
Robilam juz zimne oklady na piersi, probowalam odciagania laktatorem, przystawialam Mala czesciej do cycka- nic nie dziala jak narazie.. Cierpie niesamowicie.. Nie wiem czy juz przerabialyscie ten temat i dawalyscie sobie jakies rady, bo jeszcze nie mialam jak nadgonic watku.. Jesli tak, to prosze podeslijcie mnie do odpowiedniej podstrony ..
Buziaki..

KAPUSTA!!!
Kup kapustę, wytnij w 2 liściach dziurki na sutki, włóż do lodówki i przykładaj chłodną! Pomoże

[HoniaB]

co do zimnych okladow, polozne radzily nam jeszcze zamrozic mokre pieluchy tetrowe, uformowane w kształt piersi, ponoc tez dobre
Kasiuula, no mam nadzieje, Narazie moje dziecko wrocilo do siebie i słodko spi mój aniołeczek zobaczymy jakie bedzie popoludnie z pierwszego spaceru dzis rezygnujemy, bo mrozny wiatr