Bierzecie pieniądze o TZ-ta???? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-23, 09:05   #91
lennyGIRL
Raczkowanie
 
Avatar lennyGIRL
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 246
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
Ostatnio zdarzyla mi sie taka sytuacja (dosc krepujaca), ze TZ podarowal mi 50 zl... Nie chodzi o gotowke tylko o rzecz, ktora byla mi bardzo potrzebna.. Glupio sie poczulam (ucze sie, nie pracuje, ale mimo wszystko...)

Wzielam od mamy te pieniadze i oddalam mu, na poczatku nie chcial wziazc, ale w koncu ulegl, bo bylam stanowcza....


Czy dobrze zrobilam oddajac mu te pieniadze???

Dodam, ze on pracuje ma 22 lata, a ja jestem na utrzymaniu rodzicow (nie przelewa nam sie, ale dajemy rade)
Wiem, że pewnie masz wyrzuty sumienia, że Twój TŻ musiał wydać kasę na coś co Tobie jest potrzebne, zwłaszcza że to nie była typowa niespodzianka - tylko wiedział dokładnie czego potrzebujesz. Ja na Twoim miejscu cieszyłabym się że mam takiego domyślnego TŻta Jeśli dręczyłyby mnie wyrzuty sumienia postanowiłabym jakos uzbierać mniej więcej te 50 zł i też mu kupic cos ładnego On też pewie głupio się poczuł kiedy oddałaś mu kasę za, jakby nie było, prezent.
A poza tym on pracuje, Ty nie
Zazdroszcze Ci takiego TŻ, mój najpierw musialby to przedyskutować ze mną, na kiedy byłoby mi to potrzebne, gdzie można to kupić...a najchętniej dałby mi pieniądze: idź sobie kup sama, bo ja nie wiem jakie 'to coś' ma być O ile go znam to nie wziął by tego w swoje rece
__________________

Life is like a coin
you can spend it any way you want to
but you can only spend it once
l o o k i n g f o r a n i n s p i r a t i o n . . .
lennyGIRL jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 10:52   #92
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Cytat:
Napisane przez nika_88 Pokaż wiadomość
To nie byl zaden prezent, to byla rzecz ktorą bardzo potrzebowalam... A nie moglam kupic, bo nie mialam kasy (nie chcialam brac od mamy)

Oddalam mu w gotowce, tyle ile za to zaplacil....
JA rozumiem i myślę ze dobrze zrobiłaś. Jestem w takiej samej sytuacji, dokładnie teraz. Studiuję w innym mieście, do domu wracam dopiero za tydzien a zostało mi niewiele pieniędzy. W dodatku niespodziewanie skonczył mi się puder i jedwab do włosów. Nie wiedziałam czy mi starczy kasy, więc poprosiłam mojego ukochanego, by mi pożyczył. Co prawda on mówi, żebym nie martwiła się o oddanie, ale ja i tak mu oddam, bo to są pieniądze, o które poprosiłam. Prezenty czy jakieś drobiazgi typu słodycze to coś zupełnie innego. Poza tym było by inaczej, gdybym ja mogła się mu "odwdzięczyć", też mu coś kupić jak będzie potrzebował. No a niestety nie zarabiam...

---------- Dopisano o 09:57 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Przeczytaj wypowiedzi autorki i spróbuj sie postawić w jej sytuacji. I nie popadajmy w przesadę porównując związki mieszkające razem i prowadzece wspólne gospodarstwo domowe do związku, gdzie dziewczyna jest na utrzymaniu rodziców, nie pracuje, nie przelewa się jej, a jej chłopak w sumie też najprawdopodobniej ledwo pracę zaczął, bo to są dwie totalnie odrębne historie.

Jak mi mąz kupi buty czy skórzaną torbę, czy nowiutki depilator za jakąkolwiek cenę bez okazji to ja się cieszę i dziękuję, mimo to rzeczy których potrzebuję, a sama bym nie kupiła, to traktuje jako prezent, ale porównywanie tej sytuacji do czasów gdy miałam 17-19 lat,. mieszkałam z rodzicami i byłam z chłopakiem już popnad rok czasu, który zarabiał i np. kupił mi podręczniki na studia, których nie mogli kupic rodzice, bo kasy chwilowo nie było, a których naprawdę potrzebowałam... jest nieadekwatne.
Zgadzam się absolutnie

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
a mnie to rozśmieszyło bo takie są skutki jak się kobieta honorem unosi i grosza od TŻeta nie weźmie, ani prezentu poza imieninami, urodzinami i Gwiazdką
Nieprawda. Skąpstwo nie wykształca się przez to, że ktoś Ci sam z siebie zwraca pieniądze.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 11:52   #93
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Cytat:
Napisane przez ukrycior Pokaż wiadomość
Mamy wspólny budżet domowy i nikt nikomu nie wypomina, kto ile zarabia i wydaje, ale sprawa jest prosta - jeśli w danym miesiącu wyczerpałam kasę na swoje przyjemności, to albo biorę na wstrzymanie, albo pożyczam od męża i oddaję. Kwestia prezentów i wspólnego budżetu domowego nie ma nic do rzeczy.
Przepraszam cię bardzo, ale co to za wspólny budżet W tym miesiącu kupujemy mu np. opony do samochodu dla TŻ, a w innym potrzebne mi są nowe ciuchy, bo np. wesele. Wspólny oznacza łączny, a nie ja zarabiam, ty zarabiasz, dzielimy rachunki na pół i z tego co zostanie to sobie rób jak chcesz.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 11:59   #94
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Ja zarabiam i mąż zarabia. Rachunkami, ratami i wspólnymi wydatkami po prostu się dzielimy, w sposób, że tak powiem... naturalny. Np. Słuchaj, trzeba zapłacić ubezpieczenie za auto w tym miesiącu, więc to i to zapłacimy z Twojej pensji, a to z mojej. I każdemu z nas zostaje coś tam na koncie, zeby mogło sobie wydać na to co się podoba. Czasami jak poszalejemy to mówię "jezu, słuchaj, jestem spłukana, nic nie mam na koncie" a czasami on tak mówi.
Wspólny budżet nie oznacza dla mnie przelewania wszystkiego na jedno konto i patrzenia kto ile i na co wydał.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 12:06   #95
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
uważam jedynie, że o prezentach jako prezentach jest mowa w sytuacji, gdy obdarowywana strona może sobie na zaspokojenie danej potrzeby pozwolić.Wtedy to jest prezent, a nie zależność od drugiego pod prezent podciągana. A żeby nie było tylko przesady, no dobra, no już wezmę to porsche, bo na renówę czy poldka mnie stać, dojadę, nie. Powiedzmy, że to jeszcze zgrabnie uchodzi. Wkurzasz mnie, rzucam cię, masz tu tego swojego porszaka i idź się wypchaj. :P (Ale to wielki żal tak oddawać, nie? No wlasnie, albo ten cały tzw. honor, albo zarąbista gablota. Mieć czy być, takie 2 pytania, bliżej ku celom... posiadania . Ale wtedy to facet cię kupił no nie ma bata. ale kazdy jest do kupienia, prawdaż. ale kto zdecydował, że sprzedawanie się ma być zle. ale kto uważa że łażenie do pracy której się nie cierpi to nie jest sprzedawanie się. to jak się sprzedać to fajniej jak przyjemniej, nie. ale jak do 30 się nie buntujesz, nie masz serca. ale jak po 30tce się buntujesz, nie masz mozgu. ale, ale, ale... dobranoc :P )Są sytuacje, gdzie laski przed eventem ze swoim tztem dostają od niego buty, torebkę, kieckę... Na biednego nie trafia, ale swój smak to też ma. jak wszystko. ale to maszyny może coś pochrzaniły.


Czy gdyby autorka zarabiała, i rzucila w przestrzeń, ojej, musze wydać 50 zl na karnet... Czy na drugi dzień dostałaby go w prezencie? Nie? Takie rzeczy to tylko w erze? No to była to pożyczka. Nie wątpię, że chłopak ma dobre intencje a co do tej sytuacji to zawsze można uważać, że 1 jaskółka wiosny nie czyni. Ale skoro jesteście w związku, w ktorym prezenty sobie dajecie przy okazjach, no to cóż. Raczej tak wyglądają reguły w Waszym związku.
Tak, trzeba mieć swój honor. Jesli coś dostałeś/dostałaś od TŻ i później się rozstajecie, to niestey oczywiste jest że oddajesz i to bez dwóch zdań! I masz bardzo cyniczne podejście do ludzi. Nie potrafisz cieszyć się chwilą radości, która zagości w oczas i wyrazie twarzy twojego TZ bo od razu szukasz drugiego dna.Ok. Przyznaję się , ja też taka byłam - zawzięta i nieustępliwa i absolutnie nic nie można mi dąc, bo jak coś to głupio sie czuła i masa tłumaczeń. Ale obecny tż nauczył mnie, że to dla jego przyjemności mogłabym wziąć ten prezent, a nie użerać się z nim przez 2-3 godziny i w wielkim fochu się rozstawać. I poruszyłam z nim kwestie rozstania( on sobie tego nie wyobraża, ale na moje "gdyby")- on by nie przyjął, ale ja się jak zwykle uparłam i powiedział że mogłabym mu to wszystko zwrócić a on i tak by oddał na jakieś cele społeczne. Taki jest. I czy warto wszczynać kłótnie z nim z tego powodu - moim zdaniem nie. Ale każdy ma inne. Zależy od ludzi i związku.

---------- Dopisano o 12:06 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Ja zarabiam i mąż zarabia. Rachunkami, ratami i wspólnymi wydatkami po prostu się dzielimy, w sposób, że tak powiem... naturalny. Np. Słuchaj, trzeba zapłacić ubezpieczenie za auto w tym miesiącu, więc to i to zapłacimy z Twojej pensji, a to z mojej. I każdemu z nas zostaje coś tam na koncie, zeby mogło sobie wydać na to co się podoba. Czasami jak poszalejemy to mówię "jezu, słuchaj, jestem spłukana, nic nie mam na koncie" a czasami on tak mówi.
Wspólny budżet nie oznacza dla mnie przelewania wszystkiego na jedno konto i patrzenia kto ile i na co wydał.
No cóż, źle zrozumiałam. Moja koleżanka także mówi, że ma wspólny budżet, a jak później się okazało to były ciągłe kłótnie, że np. jej na ubezpieczenie samochodu potrzeba i odzywka męża" to twój samochód, więc ze swoich płac". I wiele innych sytuacji i to w obie strony.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 13:10   #96
weronikka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 151
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

moim zdaniem to wszystko zalezy ile sie jest razem, jakie relacje was lacza itd. Od chlopaka ktory nie pracuje nigdy bym nie wziela pieniedzy.
Z poczatku ja studiowalam (mialam jakies czasowe dorywcze prace zeby miec na waciki ale zarabianiem bym tego nie nazwala) on pracowal. Wiadomo ze nie pozwalalam mu np sponsorowac wakacji. ale jak mi cos kupil z poczatku tez sie czulam glupio. jednak z czasem przyzwyczailam sie do tego ze chcial mi pomoc.
Teraz oboje pracujemy i tez nie raz zrobie jakies zakupy dla niego i nie chce kasy - jakos chce mu zrekompensowac to ze kiedys mi pomagal.

Ale nie moim zdaniem oddawanie kasy za prezent jest.... dziwne
weronikka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 13:35   #97
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

proponowałabym skończyć z tą czeską psychologią bo to dziecinada.
W kulturze, w której tak silnie zakorzenione jest, że facet musi się opiekować panią przez sypanie jej pieniądzmi, lub jak kto woli, tylko pieniazkami, ma się do czynienia ze stratą przez kobiety na równorzędności w traktowaniu ich przez mezczyzn (i kobiet przez kobiety tez...) i tak po prostu jest.
Ech ta niezależność po słowiansku niegermansku , jestem taka samodzielna, strzele fochem, czego to ja nie moge, czego to ja ci nie pokaze, jak zechce, a potem kochanie daje na krem, niezaleznosc jak w morde strzelił. A w watku obok o trutniach inteligentne wyksztalcone kobiety nie moga sie dogadac z doroslymi facetami, zeby do odkurzania nie brali sie z łaską i umieli zrobić coś koło siebie, czytaj: nie tylko się umyć. A prezenty dostawać jest super. Zależy jedynie od kogo, ale i tak.

Edytowane przez Hultaj
Czas edycji: 2009-10-23 o 14:25
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-23, 13:51   #98
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Moja sytuacja byla taka, przez jakis okres po studiach bylam bezrobotna,mieszkalam z TZ-tem i on placil wszystkie rachunki, kupowal jedzenie, utrzymywal mnie, fatalnie sie czulam w tej sytuacji pomimo tego, ze jestesmy razem dosyc dlugo i planujemy za jakis czas slub.
Bylo mi glupio, chowalam dume do kieszeni ale w koncu znalazlam prace, bardzo dobrze platna i teraz jak moge staram sie odwdzieczyc (czy to dobre slowo?) TZ-towi za to wszystko co robil.Oczywiscie nie oddaje mu kazdego grosza,ktory na mnie wydal ale wrecz zasypuje go prezentami, nie tylko dlatego, ze po tym co robil, tak wypada ale rowniez dlatego, ze sprawia mi to ogromna frajde , ze w koncu moge sobie pozwolic na wiele i kupic mu cos co mu sprawi przyjemnosc, dlatego autorko przyjdzie jeszcze czas,kiedy Ty kupisz cos swojemu TZ-towi , jest to wspaniale uczucie

Edytowane przez Lea_
Czas edycji: 2009-10-23 o 13:53
Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-23, 21:31   #99
ukrycior
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 9 504
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Cytat:
Napisane przez asiek77 Pokaż wiadomość
Przepraszam cię bardzo, ale co to za wspólny budżet W tym miesiącu kupujemy mu np. opony do samochodu dla TŻ, a w innym potrzebne mi są nowe ciuchy, bo np. wesele. Wspólny oznacza łączny, a nie ja zarabiam, ty zarabiasz, dzielimy rachunki na pół i z tego co zostanie to sobie rób jak chcesz.
Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Ja zarabiam i mąż zarabia. Rachunkami, ratami i wspólnymi wydatkami po prostu się dzielimy, w sposób, że tak powiem... naturalny. Np. Słuchaj, trzeba zapłacić ubezpieczenie za auto w tym miesiącu, więc to i to zapłacimy z Twojej pensji, a to z mojej. I każdemu z nas zostaje coś tam na koncie, zeby mogło sobie wydać na to co się podoba. Czasami jak poszalejemy to mówię "jezu, słuchaj, jestem spłukana, nic nie mam na koncie" a czasami on tak mówi.
Wspólny budżet nie oznacza dla mnie przelewania wszystkiego na jedno konto i patrzenia kto ile i na co wydał.
Mam dokładnie tak jak Hihi. Identycznie podchodzimy do spraw finansowych, jeśli chodzi o konta, to mamy nawet 3, bo dwa prywatne jeszcze z czasów studiów i jedno firmowe męża. Nie wtrącam się do jego kasy firmowej, bo firma to firma i sobie musi funkcjonować z tej kasy. A dom utrzymujemy wspólnie. Poza tym, dokładnie tak jak u Hihacza, poszaleję i potem pożyczam kasę z jego konta. Staram się oddać, ale absolutnie nie ma u nas kłótnie o kasę. Nigdy. Więc sprawdza się zdrowy układ i tyle.
ukrycior jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-05, 19:02   #100
garfieldek
Zakorzenienie
 
Avatar garfieldek
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: puszka po Pepsi ;>
Wiadomości: 21 373
Dot.: Bierzecie pieniądze o TZ-ta????

Cytat:
Napisane przez lily92920 Pokaż wiadomość
Mi czasem Tż daje jakis grosz, kiedy chodzi o jakiś wspolny dla nas interes wtedy sie doklada, badz cos kupi, ale raczej staram sie nie brac od niego pieniedzy, sam jeszcze nie zarabia, choc dostaje duze kieszonkowe.
Moja koleżanka dostaje od chlopaka miesiecznie okolo 250- 300 zł. Tż kupuje jej drogie prezenty. Nie przelewa sie u niej w domu, ale nie jest biedna, dają rade. Ostatnio powiedzialam o tym rodzicom podczas jakiejs rozmowy, byli troche zniesmaczeni, z jakiej paki 24 letni facet daje kase/ kupuje bardzo drogie prezenty 16 latce...
Jak dla dziwne to troche... Ja bym nie brala tej kasy, bo moglby mi to kiedys w zlosci wypomniec badz w przypadku rozstania jeszcze by zazadal zwrotu gotowki
__________________
PM2014


Wymianka
garfieldek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.