Ciaza i porod w UK

[Jola00]

hanjah I co zaszczepiłaś się???

[madzikUK]

Napisane przez kasia uk

Jola00, napisz jak dostaniesz wypłatę w końcu i jak było z tym chorobowym, bo jestem bardzo ciekawa.
Z tego co wiem, chorobowe zależy od pracodawcy (chyba, że pracuje się w firmie państwowej). Zazwyczaj jest tak, że trzeba przepracować jakiś okres, żeby mieć zapłacone, jeżeli pracodawca płaci. A tak to dostaje się państwowe właśnie tylko.

Chociaż, u kobiet w ciąży może być inaczej.

ja mam przepracowane 3,5 roku, (firma prywatna) ale moj pracodawca nie placi, wiec i tak nalezy mi sie tylko panstwowe.
ale jeszcze 3 tyg i koniec. wakacje a potem macierzynski dam rade wytrzymac

Napisane przez hanjah

Z położną jeszcze nie mam kontatku-dopiero po USG, a ostatnio trafiłam na dziwnego GP i nie chcę znów mieć z nim kontaktu...

jak dopiero po USG?? przeciez najpierw powinnas sie zobaczyc z polozna, wypelnic papiery wszystkie itp, ja mialam najpierw GP, pozniej 2 razy polozna i dopiero USG.

Napisane przez Jola00

Właśnie tutaj to dużo zależy od GP...
Ja miałam to szczęście,że mój GP jest naprawdę super lekarzem . My już dwa leczymy się u niego i nigdy nie odesłał nas z kwitkiem czy Paracetamolem (jak to robią tutaj). Zawsze wszystkiego wysłucha i kieruje nas na badania jeśli jakieś są nam potrzebne A mieliśmy ich już tutaj niemało...Nawet się śmiejemy z mężem,że może myśli sobie o nas,że jakimiś dziwakami jesteśmy,bo ciągle coś nam się przytrafia ...hehe

Jeśli Wam nie odpowiada lekarz,pamiętajcie,że zawsze możecie zmienić !
To bardzo ważne,jeśli ma się zaufanie do swojego lekarza

mozna zmienic nie tylko lekarza, ale cala przychodnie, nie ma juz rejonizacji i mozecie sobie wybierac przychodnie ktora Wam najbardziej odpowiada

Hanjah, jak to cie wyslal? ale chcialas? a odmowic nie mozesz??

Ja mam dzis polozna, zobaczymy czy mnie tez beda chcieli wysylac

[scoobs]

Madzik, ale Ci dobrze, ze tylko 3 tyg. w pracy zostaly, ale zazdroszcze. U mnie z moim stazem dostalabym 15 tyg normalnego platnego chorobowego, ale nie chce sie prosic lekarza, watpie, zeby mi dal z powodu wymiotow. Pracuje tylko 3 dni w tyg, na szczescie, ale i tak to dla mnie za duzo. a ostanio mam takie nudy w pracy, ze leci bardzo powoli.

[fleurdelacour]

Napisane przez hanjah

Dzięki Dziewczyny za odpowiedź
Właściwie nie mam obaw co do toxo, bo nie mam styczności ze zwierzętami etc.,ale w Polsce podobno robią to standardowo, także dziwi mnie że tu jest inaczej...
Z położną jeszcze nie mam kontatku-dopiero po USG, a ostatnio trafiłam na dziwnego GP i nie chcę znów mieć z nim kontaktu...

co przychodnia to obyczaj.
jak pojdziesz na usg to przed samym badaniem tez powinnas miec rozmowe z polozna. ona tez ci moze zlecic badania.
apropos: w anglii badanie na cukrzyce ciazowa tez nie jest standardowe. mnie zrobili tylko dlatego, ze mialam w rodzinie przypadek. takze jakbys chciala miec takie, to postaraj sie o jakies uzasadnienie

[Ermengarda]

Scoobs, co do reportaży z maleństwami w inkubatorach to nie pokażą przecież tych, których postanowili nie ratować, a tylko takie które się " zakwalifikowały". Jeśli chodzi o te tematy to polecam wszystkim wywiad z profesorem Gadzinowskim, przeprowadzony przez Szymona Hołownię, a zamieszczonyw zbiorze "ludzie na walizkach". To wstrząsające jak różnie można podchodzić do samego wcześniactwa, jak i chorób takich nowonarodzonych maleństw, w zależności od kraju.

[scoobs]

Kurcze, przyznaje Ci racje Ermengarda. Nie znalazlam tego wywiadu, ale znalazlam taki artykul, w ktorym jest napisane, ze jak sie dzieci urodza przed 23 tyg to sie ich nie ratuje, chyba, ze miedzy 22-23 za prosba rodzicow, ten artykul jest o chlopczyku, ktory sie urodzil przed 22 tyg i matka blagala o pomoc, ale pozwolil mu umrzec, a oddychal sam i byl silny, ale umarl. To straszne, jestem w szoku.

[hanjah]

Napisane przez Jola00

hanjah I co zaszczepiłaś się???

Nie, nie poszłam na to szczepienie-to decyzja moja i męża.
Z przychodni się w tej sprawie nie odezwali.

Napisane przez madzikUK

jak dopiero po USG?? przeciez najpierw powinnas sie zobaczyc z polozna, wypelnic papiery wszystkie itp, ja mialam najpierw GP, pozniej 2 razy polozna i dopiero USG.



mozna zmienic nie tylko lekarza, ale cala przychodnie, nie ma juz rejonizacji i mozecie sobie wybierac przychodnie ktora Wam najbardziej odpowiada

Hanjah, jak to cie wyslal? ale chcialas? a odmowic nie mozesz??

Ja mam dzis polozna, zobaczymy czy mnie tez beda chcieli wysylac

Jak byłam u lekarza, to powiedział mi, że skontaktuje się ze mną położna i że przyjdzie ona do mnie do domu. Zamiast tego jakieś dwa dni temu dostałam list z wyznaczonym terminem USG-było tam też napisane, że po nim zostanie ustalony harmonogram spotkań z położną.

Lekarz zapisał mnie na szczepienie przeciw świńskiej grypie, choć ja nic mu o tym nie mówiłam-nawet mi do głowy nie przyszło, że w UK na cokolwiek szczepią kobiety w ciąży. W sumie na to szczepienie nie poszłam, nikt też do mnie w tej sprawie nie dzwonił.

Ale czy to np. możliwe, że to się może różnić w Anglii i Szkocji-gdzie mieszkam?

[kasia uk]

Jola00, zazwyczaj trzeba przepracować rok (tzn z moich doświadczeń), żeby mieć płatne chorobowe, ale to tylko oczywiście wtedy, kiedy pracodawca płaci.
Sprawdź swój kontrakt, bo na nim zazwyczaj pisze wszystko o takich sprawach. Na moich zawsze pisało

Madzikuk- U mnie rejonizacji nie zdjęli. Przychodnia przyjmuje tylko mieszkających w danym obszarze.

Ja czytałam artykuł o tym maluszku, któremu nie chcieli pomóc.
Dobrze, że przypomniałyście mi o tym dziewczyny, bo sobie chciałam porozmawiać o tym z położną. To takie przykre i nie zrozumiałe

[Jola00]

kasia uk właśnie przeglądnęłam swój kontrakt. Niestety nie ma szczegółów na temat płatności za chorobowe...Nic też w nim nie wspominają o ciąży... Tak więc będę cierpliwie czekać na wypłatę

Ja już też przekonałam się o różnicy w traktowaniu kobiet ciężarnych...
Nigdy nie zrozumiem dlaczego nie chcą pomagać i wspomagać lekami kobiet na początku ciąży... Mają swoje głupie teorie...
Ja ostatnio w szpitalu rozmawiałam z położną (bardzo fajną) że w swojej 14 letniej praktyce obserwowała pacjentki (np z krwawieniami,plamieniami) i wie,że nawet jeśli leżą w łóżku to i tak nie pomaga ...I jeśli ma poronić to poroni...
Dziwne tylko,że w Polsce czasem niektóre kobiety muszą przeleżeć całe 9 m-cy i tylko dzięki temu mogą cieszyć się potomstwem....I to im pomaga...
Ręce opadają...ale co można zrobić....

[magdus25]

witajcie .chcialabym i do was dolaczyc jesli mnie przyjmiecie mam 25 lat i od ponad 3 lat mieszkam w UK a dokladniej w malej miescince w hrabstwie Somerset.jestem w 14 tygodniu i 3 dniu ciazy i juz nie moge sie doczekac na malenstwomam pytanko-czy jezeli bardzo zle znosze ciaze to moge isc na jakis wczesniejszy macierzynski?od 7 tygodni jestem na zwolnieniu lekarskim poniewaz bez przerwy wymiotuje,zdarza sie to nawet 12 lub 15 razy dziennie,jestem tak oslabiona ze przewracam sie jak dluzejj postoje i wszystkie moje proby powrotu do pracy konczyly sie omdleniem.moj pracodawca placil mi 100% przez pierwsze 5 tygodni ale od 2 tygodni otrzymuje sick pay w wysokosci 87 funtow i troche mnie to martwi bo slyszalam zeby miec platny macierzynski to trzeba przepracowac 26 tygodni przed pojsciem na macierzynski u tego samego pracodawcy i trzeba zarabiac min 95 funtow tygodniowo, czy to prawda?

[Jola00]

magdus25 witaj
Ja też mieszkam w Somerset
Kochana na wcześniejszy urlop macierzyński możesz przejść bodajże 11 tyg. przed porodem.
Wydaje mi się,że wystarczająco długo pracujesz w swojej firmie,skoro płaci Ci zasiłek chorobowy,to wypłacać będzie też macierzyński
Dostałaś jakieś leki na te wymioty??? W sumie u Ciebie to już II trymestr więc powinno być lepiej...
Życzę Ci,aby te dolegliwości jak najszybciej Cię opuściły

[scoobs]

Magdus biedna, ja sie tu nad soba uzalam, a ty mdlejesz. Mam nadzieje ze Ci przejda te wymioty. Wydaje mi sie, ze o macierzynskie nie masz sie co martwic, jak mowi Jolaoo. To chyba nie chodzi o to, zeby fizycznie pracowac, tylko byc zatrudnionym. A 11 tyg, przed data, mozesz isc. Witam i trzymam kciuki za Ciebie.

[kasia uk]

11 tygodni przed porodem to normalny czas na pójście na macierzyńskie. Od 11 tygodnia u każdej kobiety macierzyńskie powinno się zacząć. I to nie jest pójście wcześniejsze. Oczywiście, chyba, że kobieta uważa, że woli pracować dłużej.

Ale z tego co ja wiem (od mojej siostry), można iść na macierzyńskie wcześniejsze, wiem, że to na pewno 2 tygodnie wcześniej, ale czy więcej nie jestem pewna.
Wydaje mi się, że najlepszym wyjściem jest zapytanie położnej, albo pójście do Children's Centre.

Z tego co opisujesz to rzeczywiście jest z Tobą źle, więc jeżeli jest taka możliwość to uważam, że absolutnie powinnaś móc iść na zwolnienie wcześniej! Nie wyobrażam sobie pracować w takim stanie.
Bardzo Ci współczuję

Musisz mieć przepracowane 26 tygodni w ciągu 66 tygodni (licząc do tygodnia porodu), wiem, bo wypełniałam już formularz na Maternity Allowance (mi Statuory Maternity Pay od pracodawcy się nie należało ale jest to na tej samej zasadzie, z tym, że przez te 6 tygodni(?) płaci Ci najpierw pracodawca- SMP, a potem resztę już państwo- MA).
MA dostaniesz na pewno, a to jest średnio 123funty. Wiadomo, jeżeli należy Ci się od pracodawcy SMP to jest to troszke wyższa płaca jakby nie patrzeć przez to 1.5 miesiąca, bo chyba 90% wypłaty(?), ale jakbyś nie dostała SMP to nie masz się co absolutnie przejmować, bo dostaniesz resztę zasiłków w wyższej sumie do MA: Housing & Council Benefits. Również Working Tax Credit, jeżeli nie przekroczyliście z partnerem limitu zarobionych pieniążków od kwietnia 2009 do kwietnia 2010 (przypuszczalna suma- gdyby okazało się źle, np zarobiliście więcej niż suma podana, każą oddać sobie pieniążki). Limit wynosi ok 17500 funtów rocznie na household. Nie pamiętam dokładnej sumy, wyrzuciłam kartkę, gdzie miałam to zapisane.
Wiem natomiast, że takowa suma etc, ponieważ my z mężem przekroczyliśmy ją approx o 10funtów! I dlatego WTC nam się nie należy
Chamówa...

[Diari]

Witam
Jestem w 9 tyg. i od samego początku jestem na zwolnieniu lekarskim z powodu silnych bóli podbrzusza i mdłości i wymiotów 24h na dobę. Całymi dniami leże w łóżku, bo nie jestem w stanie normalnie funkcjonować. Martwię się trochę, ponieważ myślałam, że w pierwszych miesiącach będę mogła normalnie pracować, a dopiero później ewentualnie pójdę na zwolnienie (mam ciężką pracę). Mój pracodawca płaci za pierwsze 15 tyg. chorobowego 100%, za kolejne 6 tylko 50% wynagrodzenia a później niestety zero. Zastanawiam się czy gdybym musiała być na zwolnieni przez większą część ciąży to czy mogę dostawać, jak tu dziewczyny wcześniej pisały urzędowe chorobowe (jak pracodawca przestanie mi płacić)? Gdzie powinnam się zgłosić wtedy?

[Jola00]

Diari witaj
Ja niestety nie wiem jak to jest z tymi płatnościami za zwolnienie lekarskie...Sama z niecierpliwością oczekuję swojej wypłaty,żeby przekonać się ile dostanę...

Ja dziś poznałam swoją położną,była u mnie w domku Powypełniała kupę papierów,zmierzyła ciśnienie,pobrała krew i...już. Teraz mam czekać na informację ze szpitala odnośnie USG. Następne spotkanie z położną ok.16 tc.

[scoobs]

Hej, ja tez sie nie znam, ale wydaje mi sie, ze dostaniesz to chorobowe z pracy normalnie, tyle, ze w wysokosci urzedowego.
Ja mam dopiero polozna 11 grudnia, wiec sobie jeszcze musze poczekac. W pracy jakos wytrzymalam, ale mialam nie isc, bo caly weekend wymiotowalam i bylo mi nie dobrze.

[magdus25]

witajcie kochane,bardzo dziekuje za wszystkie odpowiedzi w zwiazku z urlopem-jutro wybiore sie do Citizen Advice i wszystkiego sie dowiem i dostane na papierze dokladnie.nie bylo mnie 3 dni bo wyniki mialam takie kiepskie(mocz,cisnienie) ze moj lekarz zadecydowal ze wysyla mnie pod kroplowke do szpitala jezeli nic sie nie zmieni do nastepnego dnia,ale sie zmienilo i lekarz tez sie zmienil bo mojego juz nie bylo a ten drugi stwierdzil ze jest ok wiec tak lezalam bez sil ze spakowana torba do szpitala i czekalam.naszczescie dzis jest lepiej,zjadlam normalny obiad ,pierwszy od 7tygodni bez zwracania

Jolaoo skoro obydiwe jestesmy z Somerset to moze sie znamy

Diari moj pracodawca placil mi 100% tylko przez 4 tygodnie,teraz dostaje tylko 87 funtow i pracodawca mi powiedzial ze jezeli bede jeszcze dluzej na zwolnieniu to on bedzie musial wypelnic papiery do taxu i bede otrzymywac urzedowe pieniadze.

kasia uk kochana jezeli limit roczny wynosi 17500 funtow to my z mezem tez mozemy tylko pomazyc o benefitach

scoobs dziekuje,Twoje kciuki pomogly


trzymajcie sie kochane

[Jola00]

magdus25 A gdzie mieszkasz dokładnie?
Ja mieszkałam w Taunton,a od dwóch lat mieszkam w Crewkerne.
Życzę dużo zdrówka

[scoobs]

Magdus25 cisze sie, ze lepiej sie troszke czujesz i udalo Ci sie zjesc obiad. Dziwny ten drugi lekarz, mam nadzieje, ze bedzie z Toba coraz lepiej i nie bedziesz sie musiala martwic odzywieniem. A masz taki dziwny smak w ustach? W pierwszej ciazy wymiotowalam, ale nie mialam takiego niemilego uczcia caly czas, a teraz tak gorzko. Juz cebuli nie jem i nie wiem, czy to cos innego mi zostaje. Myje zeby czesto a smak taki gorzki caly czas. Nie wiem co zrobic.

[kasia uk]

Napisane przez magdus25

kasia uk kochana jezeli limit roczny wynosi 17500 funtow to my z mezem tez mozemy tylko pomazyc o benefitach

Magdus25, ta suma odnosi się tylko i wyłącznie do WORKING TAX CREDIT.
Housing i Council Benefit dostaniecie na pewno, można nawet mieć oszczędności do 6000funtów, które są po prostu ignorowane.
Child Tax credit dostaniecie jak urodzi się maluszek, a i working tax ponoć też- osoba, z którą ja rozmawiałam z Tax Credits Officu, poiformowała mnie, iż choć teraz nam się nie należy, jak urodzi się bobas będą brać inne kryteria pod uwagę i powinniśmy coś dostać.

Diari, jeżeli pracodawca przestanie Ci płacić to automatycznie zaczniesz dostawać chorobowe od państwa. Ty nic robić nie musisz, księgowi zajmujący się wypłatami u Ciebie się tym zajmą.


Dziewczyny, pomyślałam, że nie będę zakładała nowego wątku i napiszę tutaj, zwłaszcza, że ważne jest dla mnie zdanie osób mieszkających w UK, bo jednak to jak przebiega procedura porodowa w UK różni się od tej w Polsce.

Czy macie jakieś szersze pojęcie o znieczuleniach: Oxytocyna i Pethadin? Oraz o lewatywie?
Szukałam tutaj w archiwum, aczkolwiek nie znalazłam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.
Chciałabym wiedzieć jak te znieczulenia dokładnie wyglądają i czy mają jakikolwiek wpływ na dziecko (o tym też różnie pisze) i czy skutki są zadowalające?
Oraz lewatywa, bo ja strasznie się obawiam zrobienia za przeproszeniem kupki w wodzie, jeżeli uda mi się rodzić w wannie No i właściwie to ogólnie zrobienie kupki czy to w wodzie czy na łóżku.
O rodzaju łóżek też słyszałam, jedne są takie normalne a jedne z takim wcięciem. Fakt, iż będę miała możliwość zobaczenia swojego miejsca porodu, ale to dopiero na początku grudnia

[AgaMili]

Napisane przez kasia uk

Czy macie jakieś szersze pojęcie o znieczuleniach: Oxytocyna i Pethadin? Oraz o lewatywie?
Szukałam tutaj w archiwum, aczkolwiek nie znalazłam satysfakcjonującej mnie odpowiedzi.
Chciałabym wiedzieć jak te znieczulenia dokładnie wyglądają i czy mają jakikolwiek wpływ na dziecko (o tym też różnie pisze) i czy skutki są zadowalające?
Oraz lewatywa, bo ja strasznie się obawiam zrobienia za przeproszeniem kupki w wodzie, jeżeli uda mi się rodzić w wannie No i właściwie to ogólnie zrobienie kupki czy to w wodzie czy na łóżku.
O rodzaju łóżek też słyszałam, jedne są takie normalne a jedne z takim wcięciem. Fakt, iż będę miała możliwość zobaczenia swojego miejsca porodu, ale to dopiero na początku grudnia

A oxytocyna to chyba nie jest znieczulenie . To jest hormon który podaje sie w kroplówce na rozwinięcie skurczy, np. gdy udejdą wody płodowe a nie pojawią sie skurcze.

[scoobs]

Czesc, jak sie dzisiaj czujecie?
Kasia, pethadin, ma chyba dzialanie uspokajajace i rozluzniajace. Ja tego nie mialam, ale slyszalam, ze to rowniez wplywa na dziecko.
Jesli chodzi o lewatywe to nie robia, u nas w szpitalu pokazywali siteczko, ktorym wylawiaja kupy z basenu. Nie zle

[Diari]

Napisane przez kasia uk

Diari, Ty nic robić nie musisz, księgowi zajmujący się wypłatami u Ciebie się tym zajmą.

My, co miesiąc walczymy z księgowymi u nas w firmie, ponieważ co miesiąc źle obliczają wypłatę i to zawsze na naszą niekorzyść. Więc pewnie będę musiała sama wszystkiego przypilnować

[Ermengarda]

A mnie mówiono w szpitalu, że petydyna nie wpływa na dziecko....
W każdym razie mojej córci nie zaszkodziła. A działa rewelacyjnie, tyle że....krótko. ( przynajmniej u mnie)

[magdus25]

witajcie dziewczyny,dopiero wstalam tak mnie zmoglo.bylam dzis w Citizens Advice i niestety trafilam na kobiete ktora dopiero sie uczyla obslugi komputera przy mniepo dlugiej konwersacji ze swoim szefem oznajmila mi ze nie kwalifikuje sie do Statuory Maternity Pay poniewaz przez ostanie 3 tygodnie biore 87 funtow a trzeba brac min 95 funtow tygodniowo czyli tak jak sie tego obawialamjest to bardzo niesprawiedliwe poniewaz przez 2 lata zarabialam grubo ponad 200 funtow tyg tydzien w tydzien i przez glupie 3 tygodnie mam stracic normalny macierzynski od szefa..ona mnie zapytala czy zamierzam wrocic do pracy,powiedzialam ze zamierzam w poniedzialek-na co ona mowi ze moze wtedy bede sie kwalifikowala jezeli do konca (czyli 11 tyg przed porodem) bede pracowac i brac normalne wyplaty!i badz tu madrykobietki moze wy dokladniej wiecie czy przy tym przyznawaniu SMP biora pod uwage kazdy tydzien z tych 26 tygodni czy wyliczaja srednia z tego?mam jeszcze jedno pytanie,jakies 2 godz temu zaczal bolec mnie zab a slyszalam ze ciezarne maja opieke dentystyczna za darmo-czy wiecie moze jak to dziala?jaki dokument trzeba przedstawic w osrodku?z gory bardzo dziekuje za odpowiedz

Yolaoo ja mieszkam w Yeovilw Taunton jestem co tydzien a przez Crewkerne przejezdzam codziennie do pracy,bo pracuje w Chard

kasia uk dziekuje za informacje,bardzo mi poprawilas humor po dzisiejszych rewelacjachmiejmy nadzieje ze sie zalapiemy.odnosnie oxytocyny to tez mi sie wydaje ze podawana jest w kroplowce na wywolanie skurczy,o znieczuleniach nic nie wiem poza tym ze 2 moje rodzace kolezanki wdychaly jakis gas z powietrzem i ze mialo to bardziej oglupiajacy wplyw niz znieczulajacyjak dziala na dziecko nie wiem,wiem natomiast od nich ze tutaj nie robia lewatywy i ze jak sie im zrobi suprise na lozko -to oni sa przyzwyczajenijedna z nich kupila zestaw do robienia lewatywy w Polsce w aptece i zrobila przed wyjazdem do szpitala-co za fartdruga mowila ze mimo silnych boli krzyzowych nie mogla na porodowce myslec o niczym innym niz o zaciskaniu zwieraczysama sie stresuje tym bardziej ze bedzie przy mnie maz,lepiej zeby tego nie widzial

scoobs mam dziwny smak w ustach ale kwasny,lekarz mi powiedzial ze to dlatego iz mam zwiekszone wydzielanie kwasu zoladkowego w ciazy,trzeba czekac az samo zniknie-wiem okropnie nieprzyjemne uczucie a cukierek pomaga na krotko

[kasia uk]

Napisane przez AgaMili

A oxytocyna to chyba nie jest znieczulenie . To jest hormon który podaje sie w kroplówce na rozwinięcie skurczy, np. gdy udejdą wody płodowe a nie pojawią sie skurcze.

Tak, źle się wyraziłam. Wiem, że jest to sposób na skurcze właśnie, ale czytałam, iż uśmieża ból?

---------- Dopisano o 01:49 ---------- Poprzedni post napisano o 01:46 ----------

Napisane przez Diari

My, co miesiąc walczymy z księgowymi u nas w firmie, ponieważ co miesiąc źle obliczają wypłatę i to zawsze na naszą niekorzyść. Więc pewnie będę musiała sama wszystkiego przypilnować

Współczuję. Kiedyś pracowałam w firmie, gdzie były podobne problemy.
W takim przypadku nie pozostaje Ci nic jak walczyć z księgowymi w pracy, ponieważ, jeżeli Ci nie zapłacą, to jest to tylko i wyłącznie ich wina i nie wierz, jeżeli będą zwalać winę na państwo! Ja sama byłam księgową w firmie i choć wypłatami się nie zajmowałam to siedziałam obok szefa, który tym się właśnie zajmował.
Gdybym miała jego email to napisałabym, a tak pójść tam i się zapytać jest mi troszkę głupio..

---------- Dopisano o 01:58 ---------- Poprzedni post napisano o 01:49 ----------

Napisane przez magdus25

witajcie dziewczyny,dopiero wstalam tak mnie zmoglo.bylam dzis w Citizens Advice i niestety trafilam na kobiete ktora dopiero sie uczyla obslugi komputera przy mniepo dlugiej konwersacji ze swoim szefem oznajmila mi ze nie kwalifikuje sie do Statuory Maternity Pay poniewaz przez ostanie 3 tygodnie biore 87 funtow a trzeba brac min 95 funtow tygodniowo czyli tak jak sie tego obawialamjest to bardzo niesprawiedliwe poniewaz przez 2 lata zarabialam grubo ponad 200 funtow tyg tydzien w tydzien i przez glupie 3 tygodnie mam stracic normalny macierzynski od szefa..ona mnie zapytala czy zamierzam wrocic do pracy,powiedzialam ze zamierzam w poniedzialek-na co ona mowi ze moze wtedy bede sie kwalifikowala jezeli do konca (czyli 11 tyg przed porodem) bede pracowac i brac normalne wyplaty!i badz tu madrykobietki moze wy dokladniej wiecie czy przy tym przyznawaniu SMP biora pod uwage kazdy tydzien z tych 26 tygodni czy wyliczaja srednia z tego?mam jeszcze jedno pytanie,jakies 2 godz temu zaczal bolec mnie zab a slyszalam ze ciezarne maja opieke dentystyczna za darmo-czy wiecie moze jak to dziala?jaki dokument trzeba przedstawic w osrodku?z gory bardzo dziekuje za odpowiedz

Ja niestety nie miałam pojęcia, że to ile dostajesz pieniążków (czy to normalnie na full time czy na chorobowym- bo w tym przypadku też pracujesz full time) ma jakiekolwiek znaczenie Rzeczywiście nie fair, iż możesz nie kwalifikować się na SMP, ponieważ jesteś na zwolnieniu!!
Wiesz co, może poczytaj na internecie w języku angielskim co piszą ogólnie?

Napisane przez magdus25

kasia uk dziekuje za informacje,bardzo mi poprawilas humor po dzisiejszych rewelacjachmiejmy nadzieje ze sie zalapiemy.odnosnie oxytocyny to tez mi sie wydaje ze podawana jest w kroplowce na wywolanie skurczy,o znieczuleniach nic nie wiem poza tym ze 2 moje rodzace kolezanki wdychaly jakis gas z powietrzem i ze mialo to bardziej oglupiajacy wplyw niz znieczulajacyjak dziala na dziecko nie wiem,wiem natomiast od nich ze tutaj nie robia lewatywy i ze jak sie im zrobi suprise na lozko -to oni sa przyzwyczajenijedna z nich kupila zestaw do robienia lewatywy w Polsce w aptece i zrobila przed wyjazdem do szpitala-co za fartdruga mowila ze mimo silnych boli krzyzowych nie mogla na porodowce myslec o niczym innym niz o zaciskaniu zwieraczysama sie stresuje tym bardziej ze bedzie przy mnie maz,lepiej zeby tego nie widzial

No właśnie Każdy mi powtarza, iż jestem niemądra, przecież to mój mąż i nie powinnam się wstydzić, ale jeżeli mam być szczera... Gdyby mąż wszedł do WC podczas, gdy ja się załatwiam, zezwałabym go

A co do Working Tax Credit, ja mimo podanego mi limitu i tak wypełniłam aplikację i wysłałam. Dowiem się czy mi nie przysługuje na 100% gdy napiszą do mnie. Niestety jestem nie ufna i nie raz spotkałam się z tym, iż dostaje się różne info w zależności z kim się rozmawia.
Aczkolwiek, i tak wiem, że nie dostaniemy, gościu był bardzo wiarygodny.. Miałam im napisać wręcz list z nagonką, iż limit jest za niski, ale stwierdziłam że lepiej nie, bo zapiszą nazwisko i nie przyznają nigdy nic

[scoobs]

Napisane przez Ermengarda

A mnie mówiono w szpitalu, że petydyna nie wpływa na dziecko....
W każdym razie mojej córci nie zaszkodziła. A działa rewelacyjnie, tyle że....krótko. ( przynajmniej u mnie)

Ermengarda, to pewnie sie myle, bo ja tego nie mialam, tylko tak slyszalam ale to od znajomych a nie od lekarzy.

---------- Dopisano o 07:18 ---------- Poprzedni post napisano o 07:11 ----------

Dziewczyny, ja WTC zaczelam dostawac od kiedy sie urodzila moja coreczka, nie iwedzialam nawet, ze mozna to dostawac z tutulu bycia w ciazy. Moze tez zadzwonie do nich i powiem, ze jestem w ciazy, moze mi powiekasza. Fajnie by bylo. Ja przed pierwsza ciaza pracowalam na caly etat a teraz tylko na pol. Myslalam, zeby jakos wykombinowac, zeby wrocic na caly, zeby miec wiecej macierzynskiego, ale jednak nie chce mi sie. Ale jak sobie pomysle, z emoglabym miec o tyle wiecej kasy, a u nas z moim stazem przysluguje mi 15 tyg z 95% macierzynskiego, to mi az zal d... sciska. No ale wiem, ze nie dalabym rady, i przynajmniej mam eztra 2 dni z moja mala. Szokuje mnie, ze off sick tak wplywa na macierzynskie, bez sensu. Mam nadzieje, ze ta babka sie mylial.

[Jola00]

magdus25 to faktycznie jesteśmy niemal sąsiadkami Ja do Yeovil jezdzę często na zakupy
Zszokowałaś mnie z tym zwolnieniem,że to wpływa na macierzyńskie... No głupota straszna. Jakby to była nasza wina,że mamy problemy z ciążą i jakby tych problemów było nam mało to jeszcze to....:con fused:
Dziwne tyle się mówi o benefitach na zachodzie,a tu się okazuje,że w Polsce kobiety ciężarne są lepiej chronione....
Kochana masz prawo do darmowego dentysty i leków. Musisz pójść do swojego GP,on wypełnia formularz i wysyła . Po paru dniach przychodzi Ci pocztą taka specjalna karta

Ja też wolałabym zrobić sobie lewatywę...Poproszę mamę,żeby przysłała mi z Polski.I też zapodam sobie przed szpitalem

[kasia uk]

Napisane przez scoobs

Dziewczyny, ja WTC zaczelam dostawac od kiedy sie urodzila moja coreczka, nie iwedzialam nawet, ze mozna to dostawac z tutulu bycia w ciazy. Moze tez zadzwonie do nich i powiem, ze jestem w ciazy, moze mi powiekasza. Fajnie by bylo. Ja przed pierwsza ciaza pracowalam na caly etat a teraz tylko na pol. Myslalam, zeby jakos wykombinowac, zeby wrocic na caly, zeby miec wiecej macierzynskiego, ale jednak nie chce mi sie. Ale jak sobie pomysle, z emoglabym miec o tyle wiecej kasy, a u nas z moim stazem przysluguje mi 15 tyg z 95% macierzynskiego, to mi az zal d... sciska. No ale wiem, ze nie dalabym rady, i przynajmniej mam eztra 2 dni z moja mala. Szokuje mnie, ze off sick tak wplywa na macierzynskie, bez sensu. Mam nadzieje, ze ta babka sie mylial.

Scoobs, WTC to nie zasiłek dla matek bądź kobiet ciężarnych. To zasiłek dla ludzi pracujących ale nie zarabiających wystarczająco pieniążków. W moim i męża przypadku to on będzie głównym odbiorcą tego zasiłku, ponieważ to on pracuje.
Na aplikacji oczywiście podaje się dane wspólne ale później jest napisane, aby wybrać kto ma być tym odbiorcą, a w książeczce którą dostaje się wraz z formą WTC jest napisane komu przysługuje.

Z tego co się orientuję, to jako iż pracujesz pół etatu to powinnaś dostawać WTC dość sporo wraz z partnerem, chyba że partner zarabia dużo pieniążków.
Znajomej mąż zarabia oficjalnie poniżej 200funtów tygodniowo a i ona pracuje pół etatu i dostają dość sporo WTC.
No ale to iż jesteś w ciąży nie ma tu niestety nic do rzeczy.

Magdus25, właśnie, dentysta jest darmowy dla kobiet w ciąży. Nic nie musisz robić bądź pokazywać, ewentualnie Maternity Excemption Form, którą powinnaś mieć? To taka karta jak ID czy karta bankowa, która jest dowodem tego, iż jesteś kobietą ciężarną i dzięki tej karcie przysługują Ci wszystkie leki na receptę- wiesz prawda?
Scoobs o tej karcie pisałaś, prawda?

U mnie niestety nie znalazłam póki co żadnego dentysty, który przyjmuje pacjentów nhs. Wszyscy chcą prywatnie
Ale jest Emergency Dentysta, który może przyjąć Ciebie nawet w ten sam dzień.
Ja również mam problem z ząbkiem, ale niestety jest on do wyrwania, czego nie chcą mi w ciąży zrobić

[thebestme82]

Hej. Aby mieć darmowego dentystę, a także recepty dostaje się od położnej formularz FW8. Wypełnia ją położna i my same dopisujemy odpowiednie dane. Wypełniony formularz należy wysłać pod wskazany adres i otrzymamy "maternity exemption certificate" czyli jakąs kartę jak wnioskuję, która będzie nas upoważniała do w/w . Działa od pierwszego dnia miesiąca, w którym formularz otrzymają do 12 miesiąca życia dziecka.
Sama jeszcze tego nie wysłałam ale mam forme w domu. Potem rzeczywiscie trzeba znaleźć dentystę, który nas przyjmie. Najlepiej dowiedzieć sie czy nas dotychczasowy przyjmuje z NHS.