Moda, która Cię "rozwala" część 2

[Ejniacz]

Co to są te boyfriendy ?

[ejMala]

Napisane przez Ejniacz

Co to są te boyfriendy ?

o to jeszcze są żakiety...ale tu chyba o dzinsy chodziło

[201704051255]

Napisane przez sabbatha

A ja lubię moro i to bardzo (tyle, że taki mam styl że w moro wyglądam ok, ciuchy też są takie że moro pasuje) - z tym że moro to tylko na spodniach (ew. kurtce, chociaż mam moro baleriny)

O wiecie co mi się nie podoba? Motyw skóry węża/krokodyla. Najbardziej na butach, na torebce ujdzie ale torebka musi być bardzo dobrze wykonana i mieć fajny kształt.

A pamiętacie modę kowbojską? Ale taka ala country, motyw w krowę, białe kowbojki, kapelusze z rondem

kowbojskie kapelusze byly w tym sezonie w paru sklepach, np top shop, galeria centrum, h&m
ja uwielbiam klimaty ameryki lat 70tych, wiec ten styl dla mnie bomba - kraciasta koszula, wytarte dzinsy, kowbojki i postrzepiony slomkowy kapelusz
klasyka amerykanskich horrorow

[sabbatha]

nie nie, ale mi chodzi o np. spodnie w futrzaną krowę

[lotta6]

Rozwala mnie 4/5 tego co jest teraz w sklepach

[201704051255]

Napisane przez sabbatha

nie nie, ale mi chodzi o np. spodnie w futrzaną krowę

taki hicior przegapilam?
chyba sobie nie daruje

[sabbatha]

ja mam po prostu taki unikatowy sklepik w miescie gdzie sa np futrzane country torebki w krowie łaty (kanieszna takie brazowo-biale ;d)

[69love69]

Napisane przez pinacola

dla mnie najgorsze są nieuzasadnione niczym okulary kujonki, buty w szpic, dzwony( nie wygląda się w nich zgrabnie), leginsy z krótką kurteczką, szkocka krata której nienawidze, moro, kolczyki-blachy

czemu niby w dzownach nie wygląda sie zgrabnie?

[ashlix]

Ja uwazam, ze w dzwonach sie wyglada zgrabnie lubie je a do sportowych butow typu nike to TYLKO dzwony lub ewentualnie proste, bo uwazam, ze sportowe buty ohydnie wygladaja z rurkami obcasy, kozaki, botki itp wygladaja ok

[201704051255]

mnie sie dzwony kojarza z espadrylami i rzymiankami, jak juz dzwony to total look w stylu lat 70tych, wielki kapelusz, okulary muchy, zwiewna tunika we wzory albo koszulka spaghetti z haftem

[kora777]

- wszelakie bazarowe buty w szpic, w stylu potańcówki w remizie
- nerdy czyli pożal-się-boże intelektualiści
- grube dziewczyny wcisnięte w alladyny (i alladyny jako takie)
- naturalne futro, dla mnie równie dobrze można by ciągnąć za sobą padlinę albo owinąć sobie wokół szyi zwłoki swojego psa/kota
- białe kozaczki i podwinięte dżinsy (ktoś już słusznie wpominał...)
- majtki wyżynajace się spod wizytowych spodni lub balowej sukienki
- dzidzia piernik czyli skóra spalona solarą + farbowane na biało/czarno włosy, klapeczki w zeberkę, różowy makijaż i torebka. w wieku 40+ powinno być karane.
- i tu się narażę: miasta pełne 'klonów', ubierających sie w sieciówkach i fotografujacych się na blogach jako nigdzie-nie-spotykane-oryginały-z-własnym-stylem

[Edsonka]

Napisane przez kora777

- wszelakie bazarowe buty w szpic, w stylu potańcówki w remizie
- nerdy czyli pożal-się-boże intelektualiści
- grube dziewczyny wcisnięte w alladyny (i alladyny jako takie)
- naturalne futro, dla mnie równie dobrze można by ciągnąć za sobą padlinę albo owinąć sobie wokół szyi zwłoki swojego psa/kota
- białe kozaczki i podwinięte dżinsy (ktoś już słusznie wpominał...)
- majtki wyżynajace się spod wizytowych spodni lub balowej sukienki
- dzidzia piernik czyli skóra spalona solarą + farbowane na biało/czarno włosy, klapeczki w zeberkę, różowy makijaż i torebka. w wieku 40+ powinno być karane.
- i tu się narażę: miasta pełne 'klonów', ubierających sie w sieciówkach i fotografujacych się na blogach jako nigdzie-nie-spotykane-oryginały-z-własnym-stylem

podzielam Twoje zdanie Dla mnie te całe szafiarki to wszystko na jedno kopyto mają. Niby oryginalne ale wiele osób tak się teraz nosi niestety. Po prostu nuda

[201801022117]

Ja również nie lubię butów w szpic... Żenujące są panie, które noszą kilka rozmiarów mniejsze ubrania, szczególnie buzki, dzięki którym wystaje nie koniecznie najzgrabniejszy brzuszek, i do tego lansiarski kolczyk w pępku.... A już zupełnie rozwalają mnie arafatki... Widziałam dziś dziweczyne, krótka spódniczka, klapeczki, bluzka na ramiączkach, i do tego opatulona szczelnie araftką szyja... Przejadło mi się już to.
Co do klonów w dużych miastach... Ja moge powiedzieć, że mieszkam na wsi... I to jest dopiero niefajne, jak widzę moją 15letnią sąsiadkę w zerówkach a'la wayfarer i w za dużej koszulce udającej spraną, która uważa że jest bardzo wielkomiejska i fajna, bo wygląda jak połowa dużego miasta.

Mój PMS daje mi się we znaki...

[Inkarnatka]

A mnie "rozwalają" dziewczyny, które bezkrytycznie podążają za modą i noszą wszystko, co jest aktualnie "modne", nie zwracając uwagi na to (bo i po co ), czy im dana rzecz pasuje i czy dobrze w tym wyglądają... A potem widzi się na ulicy "sierotę", która wygląda jakby lustra w domu nie miała... I wygląda jak chodząca karykatura Niestety, nie wszystko wszystkim pasuje Trzeba umieć wybrać z tego, co modne odpowiednie ubrania do swojej figury, sylwetki, by podkreślić atuty, a mankamenty ukryć. Dziwię się temu, że dziewczyny przy tuszy uwielbiają podkreślać swoje dodatkowe kilogramy ubierając taki zestaw: leginsy (nierzadko z połyskiem) + baleriny + tunika ledwo zakrywająca pośladki (optycznie bardzo skraca nogi, które wydają się przez to masywniejsze). I idzie taka dumnie ulicą, myśląc, że taka atrakcyjna, bo modnie ubrana przecież i się ludzie za nią oglądają (ciekawe, czemu...)

To takie moje luźne spostrzeżenia na podstawie ulicznych obserwacji

[ejMala]

idąc tym tropem ''rozwalają'' mnie bardzo szczupłe dziewczyny, z nogami w kształcie X i z wielką przerwą między udami w leginsach, rurkach, treginsach i innych obcisłych wymysłach Jak dziewczynom przy tuszy nie pasują takie obcisłe ubrania to dla chudych tym bardziej. Sama jestem chuda i podobają mi się leginsy, ale nie noszę, bo... to śmiesznie aż wygląda

[Inkarnatka]

Napisane przez ejMala

idąc tym tropem ''rozwalają'' mnie bardzo szczupłe dziewczyny, z nogami w kształcie X i z wielką przerwą między udami w leginsach, rurkach, treginsach i innych obcisłych wymysłach Jak dziewczynom przy tuszy nie pasują takie obcisłe ubrania to dla chudych tym bardziej. Sama jestem chuda i podobają mi się leginsy, ale nie noszę, bo... to śmiesznie aż wygląda

Dokładnie, zgadzam się z Tobą Ze skrajności w skrajność Obcisłe ma to do siebie, że podkreśla wszystko, chude i kościste nogi też nie wyglądają dobrze w leginsach

P. S. Ja też nie noszę leginsów ( Bleee...)

[marandile]

Wiecie, wydaje mi się, że to, że niektóre dziewczyny przy kości noszą obcisłe rurki lub biodrówki wynika przedewszystkim z tego, że 99% spodni w przystępnej cenie to właśnie takie spodnie - rurek mamy do wyboru, do koloru - jasne, ciemne, z kolorowymi szwami, wytarte, gładkie, kolorowe, z różnymi kieszeniami itd. Naprawdę czasem ciężko znaleźć spodnie z wyższym stanem lub dzwony, a jak już się znajdzie, to mogą się nie spodobać. Nawet w sieciówkach, np. w H&M 90% spodni stanowią rurki.
Ja sama bardzo chcę, żeby moda na rurki się wreszcie zakończyła, albowiem nie wyglądam w tym fasonie najkorzystniej.

[ejMala]

Napisane przez marandile

Wiecie, wydaje mi się, że to, że niektóre dziewczyny przy kości noszą obcisłe rurki lub biodrówki wynika przedewszystkim z tego, że 99% spodni w przystępnej cenie to właśnie takie spodnie - rurek mamy do wyboru, do koloru - jasne, ciemne, z kolorowymi szwami, wytarte, gładkie, kolorowe, z różnymi kieszeniami itd. Naprawdę czasem ciężko znaleźć spodnie z wyższym stanem lub dzwony, a jak już się znajdzie, to mogą się nie spodobać. Nawet w sieciówkach, np. w H&M 90% spodni stanowią rurki.
Ja sama bardzo chcę, żeby moda na rurki się wreszcie zakończyła, albowiem nie wyglądam w tym fasonie najkorzystniej.

właśnie moja najlepsza koleżanka jest przy kości i nie może znaleźć prostych spodni czy dzwonów i musi nosić to co ma... chociaż nie wygląda źle w rurkach, bo nie nosi ich mega obcisłych :P ale dużo osób nosi te ubrania o parę rozmiarów za małe, a co za tym idzie wygląda to źle i niechlujnie.

Sama noszę rurki, ale raczej z konieczności niż z chęci. Uwielbiam proste nogawki, ale jak znajduję rozmiar na mnie to cena powyżej 200 zł, więc podziękuję.

[nellady]

z tymi rurkami to mam podobnie, jestem dość niska i średnio wyglądam w rurkach, a w butach na obcasach też ciągle nie chodzę...a teraz naprawde ciężko znaleźć jakieś fajne spodnie, które nimi nie są, chyba, że pozostałości po tamtej modzie jak w moje okolicy
z butami mam podobnie, mam rozmiar 41 czasem nawet 42 i jak znajdę coś co mi się podoba to sie normalnie ciesze jak mała dziewczynka

[paula-zla]

Napisane przez pushit

mnie sie dzwony kojarza z espadrylami i rzymiankami, jak juz dzwony to total look w stylu lat 70tych, wielki kapelusz, okulary muchy, zwiewna tunika we wzory albo koszulka spaghetti z haftem

Co to za koszulka? Nigdy nie słyszałam takiego określenia.

[ejMala]

Napisane przez paula-zla

Co to za koszulka? Nigdy nie słyszałam takiego określenia.

pewnie taka ala hippie, z takimi sznureczkami

[b9a655abaae5a95da59d0a2183980e5768c86655_6240efcedf252]

widząc ten wątek stwierdziłam że chyba i ja muszę się udzielić by wyrzucić z siebie całe to zło siedzące we mnie z powodu oglądania działających mi na nerwy 'elementów'... Oczywiście,rażą mnie buty emu,stylizacje na 'intelektualistę',kiczowa te butki w szpic(jeszcze najlepiej z napisem 'szanel' i skrzyżowanymi literkami 'S' zamiast 'C'..) Ale zdecydowanie najbardziej działają mi na nerwy puszyste(żeby nie urazić)dziewczyny wciśnięte w za małe rzeczy...
Wczoraj też widziałam np.dziewczynę która miała sandały gladiatorki i się po prostu napatrzeć nie mogłam jak z pomiędzy pasków w tych sandałkach wypływa jej stopa...Współczułam jej bólu a jednocześnie pomyślałam czego to się jednak nie robi żeby być modnym...
Ja nie rozumiem,że takie dziewczyny/kobiety nie widzą czasem że wyglądają jak balerony?:/ dla mnie jedna wielka okropność i długi ból oczu po tego typu widokach...

A koszulka spaghetti to chyba taka z cieniutkimi ramiączkami jeżeli się nie mylę? Kiedyś słyszałam chyba właśnie na taką owe określenie..

[ejMala]

I jakże rozwala mnie moda na gladiatorki i rzymianki. Okropieństwa jakich mało, żadna noga w tym ładnie nie wygląda. Rozbrajają mnie też krótkie, dyskotekowe sukieneczki na studniówkach... dla mnie to jest bal, a nie dyskoteka. Sama byłam w krótkiej, ale to nie była moja studniówka, tylko kolegi

[b9a655abaae5a95da59d0a2183980e5768c86655_6240efcedf252]

Dziewuchy na studniówce to chcą się jak najlepiej podlansować,nie czują powagi sytuacji hehe Ale znaczna większość przesadza i już wyglądają naprawdę nie na miejscu,niestety.

Co jest jeszcze wg mnie beznadziejne-właśnie te wszystkie klony,o których już wiele razy wspominano,ja niewiem,ciągle na każdym widzę praktycznie to samo...Albo zestawik trampki,szorty,tuniczka i eko torba,albo bluzka w paski i marynarka,albo kwiecista mini i sandałki na obcasie,ludzie....zero indywidualizmu...moda faktycznie powinna być po to by czerpać z niej inspirację,no ale wiadomo że o wiele łatwiej jest skopiować z kogoś wszystko od a do z i czuć się 'fajnym'...

A co myślicie o okularach lenonkach? Osobiście często podśmiewam się z dziewczyn mających na nosku taki model bo nie wygląda to wg mnie ładnie lecz po prostu śmiesznie...

[dagienka]

[1=b9a655abaae5a95da59d0a2 183980e5768c86655_6240efc edf252;19860536]widząc ten wątek stwierdziłam że chyba i ja muszę się udzielić by wyrzucić z siebie całe to zło siedzące we mnie z powodu oglądania działających mi na nerwy 'elementów'... Oczywiście,rażą mnie buty emu (...)[/QUOTE]

A propos butów emu - stoimy jakiś czas temu z TŻem na przystanku i on pyta:
- Co to jest?
- Ale co?
- No te..."buty" (i ze wstrętem pokazuje na dziewczynę)
- No to takie buty, emu albo uggi, podobno grzeją w zimę.
- Ale to są NAJBRZYDSZE buty świata!

strasznie się uśmiałam jak pomyślałam, że większość tych modnych dziewczyn się ubiera dla facetów :P Ale mój TŻ to raczej poważny jest i nie nastolatek już

[ejMala]

No tak klony... A większość tychże klonów uważa, że ma SWÓJ styl.

ja tam emu lubię są okropne z wyglądu, ale za to zawsze cieplutkie i suchutkie

[lotta6]

Uznawanie leginsow za cos, co mozna nosic do koszulki do polowy pupy
Szczegolnie jak sie nosi rozmiar 40 albo wiecej.

[Veredise]

ja się pewnie narażę, ale rozwala mnie to, że każda modna dziewczyna musi mieć lakier do paznokci w kolorze miętowym... czemu akurat taki? kolor jak kolor, moim zdaniem jest dużo ładniejszych - jedna pomalowała od czapy takim kolorem i teraz każda taki lakier musi mieć
i żeby nie było, nie mam nic do kolorowych lakierów, sama mam wiele i używam, ale miętowy mi się nie podoba, zazwyczaj w tych stylizacjach do niczego nie pasuje i jest jakby jako dowód, że właścicielka tych pazurków jest na bieżąco z modą

[paula-zla]

Napisane przez dagienka

A propos butów emu - stoimy jakiś czas temu z TŻem na przystanku i on pyta:
- Co to jest?
- Ale co?
- No te..."buty" (i ze wstrętem pokazuje na dziewczynę)
- No to takie buty, emu albo uggi, podobno grzeją w zimę.
- Ale to są NAJBRZYDSZE buty świata!

strasznie się uśmiałam jak pomyślałam, że większość tych modnych dziewczyn się ubiera dla facetów :P Ale mój TŻ to raczej poważny jest i nie nastolatek już

Najbrzydsze, ale za to jakie WYGODNE. Nie ubieram się dla facetów, ubieram się dla siebie.

[aniolusiek_]

Napisane przez Veredise

ja się pewnie narażę, ale rozwala mnie to, że każda modna dziewczyna musi mieć lakier do paznokci w kolorze miętowym... czemu akurat taki? kolor jak kolor, moim zdaniem jest dużo ładniejszych - jedna pomalowała od czapy takim kolorem i teraz każda taki lakier musi mieć
i żeby nie było, nie mam nic do kolorowych lakierów, sama mam wiele i używam, ale miętowy mi się nie podoba, zazwyczaj w tych stylizacjach do niczego nie pasuje i jest jakby jako dowód, że właścicielka tych pazurków jest na bieżąco z modą

to mnie też rozwala, w zeszłym sezonie nikt nie myślał o miętowym lakierze a teraz na prawie każdym wątku się o tym przewinie i mam wrażenie że 1/4 wizażu go poszukuje podobnie jelly watch, dla mnie paskudztwo