Marka: Żony, Model: Wyjątkowe, Rocznik: 2009 /część XV

[MAGiALENA]

Napisane przez Maggie1983

dokladnie mnie tez zeszloroczne nie interesowaly, no chyba ze na juz po wklejaly zdjecia w formie watkow z krotka realcja to wtedy zagladalam tam

ja to nawet nie oglądałam ich zdjęć.

[Maggie1983]

Napisane przez MAGiALENA

ja to nawet nie oglądałam ich zdjęć.

to jakas dziwna jestes zartuje oczywiscie

[MAGiALENA]

Napisane przez Maggie1983

to jakas dziwna jestes

załapałam.

[SSR]

Melduję się w nowej części

*Agatek* tak staramy się o dzidziusia, ale krótko, bo dopiero od po ślubie Ale teraz musieliśmy przystopować, bo leczymy się z infekcji Całe lato pływałam w jeziorach i nawet pęcherza nie zaziębiłam, a jak raz poszliśmy na basen to od razu we dwójkę załapaliśmy Jeszcze tylko tydzień i znów będizmey działać

myszka_maj no to czekam na wynik sobotniego testu Bo to różnie z nimi bywa

martucha84 fajne tolokum, kuchnia i salon duże i fajne a ile tam jest m2?

zaaaabcia fajny chrześniak, ile ma ten brzdąc i jak ma na imię?

zielony_motylek a Wy też kupiliście mieszkanie?

kliwia fajna choinka

bzyczka1 buuuuu zawsze gdy chodzi o pieniądze to niedobrze się dzieję a macie wspólne konto?

AgatkaL mam nadzieję, że dowiemy się o tej czwartkowej tajemnicy

kasiaher to napisz przynajmniej czy da się to jakoś wszystko poskładać, czy wszystko jest ok?

[myszka_maj]

Cześć

Pomysł na tytuł był Magialeny ja proponowałam nastepny

[mona_ja]

I ja sie dziś melduję
Martucha, naprawde fajne mieszkanko, urządzone ze smakiem.
Jak też wkleję zdjęcie mojej chrzesnicy:

[MAGiALENA]

Napisane przez mona_ja

Jak też wkleję zdjęcie mojej chrzesnicy:

to ja też.
zdjęcia autorswa mojego męża.

[Lustereczko]

Hej żoneczki Zaginęłam w poprzedniej części, ale jestem jestem zawalona robotą, i brakuje czasu na pisanie, ale staram sie czytac w miare na bieżąco a czas leci jak szalony, już niedługo będzie poł roku od ślubu U nas małżeństwo kwitnie, jest super, nie mieliśmy jeszcze klotni malzenskiej, i pare dni temu zaczelismy staranka o dzidzie Jak sie uda to bedziemy miec fajny prezent na gwiazdke, ale pewnie tak szybko to nie nastapi.... No zobaczymy jak to bedzie

Agatko przykro mi z powodu tego co sie dzieje w twoim życiu, niestety tak to w życiu bywa, że nie można niczego być pewnym, ale życzę Ci żeby nowy rok przyniosl wiecej pozytywnych zmian, napewno znajdziesz jeszcze prawdziwa milosc bo jestes wyjatkowa dziewczyna
kasiahr i domiks fajnie ze juz niedlugo bedziecie miec dzidzie przy sobie

Odnośnie PM2010 to tak sie sklada ze na biezaco czytam ich watek, bo moja kumpela jest pm2010 i po prostu jej przekazuje info na jakim etapie sa ich przygotowania, kiedy co zalatwiac, bo nie wszystko pamietam ze swoich przygotowan, i juz dawno temu zauwazylam to ze czesto sa tam komentarze odnosnie naszego watku, i wlasnie to nie kaska87 zaczyna tematy tylko taka innna wizażanka.... Ostatnio troche przeginaja, no ale co poradzic, kazdy ma prawo czytac co mu sie podoba. Najbardziej mnie wkurzył ich tekst kiedys jak napisaly ze juz malo co czytaja nasz watek bo ze po slubie to u nas sa takie nudy, ze myslaly ze po slubie inaczej bedzie wygladac zycie malzenskie, bo u nich tak bedzie ze codziennie romantyczna kolacyjka z mezusiem przy swiecach i namietny seks hehe zobaczymy jak życie zweryfikuje ich pogląd o życiu małżeńskim To tyle w ich temacie, więcej o tym nie będę pisać, bo nie chce rozpętać jakiejś wątkowej wojny....

[aniaaa84]

Cześć dziewczyny

Napisane przez kasiaher

wolałabym w 2010
bo tak rok do tylu dzidzi by miało

Napisane przez kasiaher

Agatek które przepraszam:cmo k: ale byłam tak wkurzona że nawet może nie zwróciłam uwagi
miałam wam napisać jak po rozmowie z tż ale niechcę tutaj nic pisac na ten temat bo Kaśka znowu sobie zrobi sensację

Kasiu w takim razie będę trzymać kciuki żebyście wytrwali z Małym do stycznia
A po rozmowie z mężem mam nadzieję, że wszytko jest ok, że wyjaśniliście sobie każdą niejasność i teraz będzie już tylko lepiej

Napisane przez kliwia

witam w nowej czesci,

cos mnie lapie, lekki katarek, bardziej zatykajacy nosek, nawet dzis kaszlnelam z konkretnym odkrztuszeniem, no i gardziolko czerwone troche pobolewa. ssie sobie tabletki i juz. a dopracy trza isc. chyba nawet wiem gdzie sie zarazialm, w tym nieszczesnym tramwaju w poznaniu, stalam obok zakatarzonej zasmarkanej dziewczyny, a stalam bo scisk jak w ouszczce sledzi :/

my choinke kupislimy w zeszlym roku sztuczna, kieeedys bedziemy miec zywa, jak bedziemy miec starsze dziecko. teraz zywa zawsze u tesciow. swierk syberyjski bodajze piekny i nie opada.
nasza sztuczna ma tez 120cm. w zeszlym roku ubrana byla na zloto/kremowo/czerwono plus pomaranczki zuszone na wstazkach.
Moja choinka w sklepie byla ubrana tak:
http://www.wizaz.pl/forum/attachment...7&d=1229538065
A moja zeszloroczna w zalaczniku

osobiscie bardziej polecam do suszenia na choinke i do ozdob plastry pomaranczy. Cytryna ususzona po jakims czasie brzydko brazowieje ble.

magialena codziennie po filmie przd spaniem macie seks? farciara

Kliwia bardzo podoba mi się Twoja choinka motywy z pomarańczami są świetne, jeszcze jak byłam na okresie próbnym w kwiaciarni to uwielbiałam tworzyć stroiki świąteczne z użyciem suszonych owoców - fajna sprawa.
Nam się marzy własna choinka, we własnym "em"

Napisane przez bzyczka1

kasiaher zawsze można posłać grudniowe dziecko wcześniej do szkoły. Jeżeli styczniowe dzieci sobie radzą to dlaczego nie grudniowe u mnie w klasie zawsze się trafiała taka osoba


miałam nie pisać..ale napiszę..
poprztykałam się z tż, jak zwykle o głupotę, czyli o pieniądze. Poprosiłam tż żeby zostawił mi pieniądze bo muszę wysłać paczkę na all, a on do mnie że on nie ma pieniędzy no to ja mówię do niego "nie żartuj sobie". A on do mnie że ma w portfelu 20 zł to dychę mi da na paczkę. No to mu powiedziałam że jutro obiadu nie będzie bo nie ma co zrobić a na zakupy nie mam. Zaczyna mi przeszkadzać to że on mi wydaje pieniądze a na większe zakupy jeździmy razem. źle mi z tym że nie pracuje a jeszcze do tego wszystkiego on mi dowala ehh...nie lubię go czasami

A to ci mąż
My odkąd krucho jest z kasą 7 razy przemyślimy jakiś ydatek zanim podejmiemy ostateczną decyzję

Napisane przez AgatkaL

A ja spać nie mogę...siedzę i myślę i myślę...myśliwym zostanę w końcu...ech...

Od jutra mam znów maraton i ciągle coś i coś...jutro gram koncert, w czwartek - narazie tajemnica , w piatek impreza urodzinowa u koleżanki, w sobotę znów koncert...i w niedzielę pewnie poleniuchuję dopiero...
z tego wszystkiego moje jazdy stanęły w miejscu, bo po prostu nie mam czasu...

Dzisiaj się dowiedziałam, że od jutra ktoś się wprowadza do mieszkanka, które wynajmowaliśmy...

Agatko dobrze, że tyle się u Ciebie dzieje - nie masz przynajmniej czasu na myślenie w ciągu dnia na noc trzeba Ci jszcze coś znaleźć do roboty, żeby myśli nie zaprzątały Ci głowy

Napisane przez atomufka

Dzien dobry
Wyjątkowo pojawiam się rano,bo za godzinke jade do pobrania krwi
Kurcze juz teraz sciska mnie z glodu ,musialam TZ odwiezc do pracy na 7 i teraz siedze i czekam Lekarz przyjmuje dopiero od 9.15...wszystko tutaj inaczej niz w Polsce

Atomufko pisz jak już będziesz po badanich co ewentualnie lekarz powiedział, wyniki kwri będą dziś czy musisz czekać?? wszystko będzie ok

Napisane przez Maggie1983

Ale mi zafundowalyscie zaskoczenie z samego rana-juz myslalam, ze ze mna cos nie tak wchdze na poprzedni watek i patrze, ze nie moge cytowac wypowiedzi, wiec mysle znowu wizaz szwankuje a tu nowy watek
no to gratulacje

ja tez mojego czasem nie lubie, np wczoraj puscil focha to go nie lubilam przez godzinke

Anula- zaraz odszukam link do tych swieczek

Maggie turbodymomen przy nas wymięka ja też poproszę o linka do świeczek

Napisane przez martucha84

ehsss nie mozemy popadac w paranoje bo tak jak mowi Agatka nic tu sie jjuz nienapisze... a rachunek sumienia o porzadnosci swojego zwiazku kazdy powinien zdobic sam a nie "rzucac kamieniem" tak mi sie katolicko zrobilo.. jak nie ja buu

a to kilka fotkek lazienka jest najgorsza ale przezyjemy to tylko 2 miechy i bedziemy u siebie za to kuchnia i salon mrr

Maj gaszzzz fajne mieszkanko i z tego co widzę na zdjęciach to całkiem spore bardzo mi się podoba

Napisane przez anuulaa

Cześć, ja też zaraz wychodzę do pracy. Weszłam tak na chwilkę

W sobotę jedziemy z naszymi rodzicami do Tropical Island do Niemiec, taki prezent od nas. I mieliśmy wziać jeszcze mojego brata, który mieszka z rodzicami, ale mamy problem, może Wy wiecie...on jest niepełnoletni, ma 17 lat, a 18tke skończy za 2tygodnie, nie ma paszportu, no i dowodu. Czy orientujecie się czy może jechać na legitymację szkolną? Wiem, że nie sprawdzają już na granicy, ale w razie jakiejś kontroli na terenie Niemiec czy mogą się przyczepić? Podejrzewam, że on chyba jednak z nami nie będzie mógł jechać...

Aniu bardzo fajny prezent, rodzice będą mega zadowoleni a to jedziecie na cały dzień czy zostajecie na nocleg??

Napisane przez SSR

Melduję się w nowej części

*Agatek* tak staramy się o dzidziusia, ale krótko, bo dopiero od po ślubie Ale teraz musieliśmy przystopować, bo leczymy się z infekcji Całe lato pływałam w jeziorach i nawet pęcherza nie zaziębiłam, a jak raz poszliśmy na basen to od razu we dwójkę załapaliśmy Jeszcze tylko tydzień i znów będizmey działać

SSR trzymam kciuki za Wasze starania ja wielbiam chodzić na basen, ale nie lubię basenów właśnie za to, że można się po kąpieli nabawić czegoś

dziewczyny odebrałam nowy dowód i prawko i jakoś mi tak dziwnie jak patrzę na nowe nazwisko

[Lustereczko]

aniaaa84 przyzwyczaisz się, ja na początku też tak mialam A teraz to już nawet zapomniałam że miałam kiedyś inaczej na nazwisko, czuje się jakbym nosiła nazwisko męża od zawsze, i dobrze mi z tym, lubie je

[myszka_maj]

Napisane przez aniaaa84

dziewczyny odebrałam nowy dowód i prawko i jakoś mi tak dziwnie jak patrzę na nowe nazwisko

ja sie bardzo szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska

[aniaaa84]

Napisane przez Lustereczko

aniaaa84 przyzwyczaisz się, ja na początku też tak mialam A teraz to już nawet zapomniałam że miałam kiedyś inaczej na nazwisko, czuje się jakbym nosiła nazwisko męża od zawsze, i dobrze mi z tym, lubie je

Mam nadzieję, że szybko minie mi okres akceptacji zmian i przyzwyczaję się do niego
Lustereczko a jak tam po Waszej kolacyjce, którą wygraliście czy Ty wygrałaś byliście na niej chyba w jakąs Wasza rocznicę pisałaś nam już o niej ?

Napisane przez myszka_maj

ja sie bardzo szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska

Mnie pierwszy raz coś "ukłuło" w serduchu kiedy byliśmy w USC, ale wydali nam zaświadczenie i zanieślimy do księdza więc rozeszło się po kościach...a teraz ... jeny nie myślałam, że będę aż tak głupio reagować

[Lustereczko]

Napisane przez aniaaa84

Mam nadzieję, że szybko minie mi okres akceptacji zmian i przyzwyczaję się do niego
Lustereczko a jak tam po Waszej kolacyjce, którą wygraliście czy Ty wygrałaś byliście na niej chyba w jakąs Wasza rocznicę pisałaś nam już o niej ?

Byliśmy w nasza 3 rocznice restauracja jakiegos wiekszego wrazenia na nas nie zrobila, ale jedzonko bylo przepyszne objedlismy sie strasznie fajnie bylo i romantycznie

[MAGiALENA]

Napisane przez aniaaa84

Mnie pierwszy raz coś "ukłuło" w serduchu kiedy byliśmy w USC, ale wydali nam zaświadczenie i zanieślimy do księdza więc rozeszło się po kościach...a teraz ... jeny nie myślałam, że będę aż tak głupio reagować

ja to się pierwszy raz właśnie tym zaświadczeniem podniecałam - rubryką o nazwisku dzieci.

[AgatkaL]

A ja dziś dostałam @ - pierwszy po odstawieniu...dokładnie po 28 dniach, także ciesze się bardzo, ze długo nie czekałam
Niestety czuję się fatalnie a dziś wieczorem czeka mnie koncert, nie wiem jak dam radę wystac na scenie...echhh

[gold-fish]

Melduję się w 15 części niezłe jesteśmy


Przeczytałam wczorajszą dyskusję i postanowiłam wyrazić swoje zdanie.
Z jedej strony przenoszenie informacji z wątku na wątek to takie sianie sensacji, takie jedna pani drugiej pani... z drugiej strony nie wydaje mi się, żeby akurat PM 2010 żyjace marzeniami o tym wspaniałym dniu plotkowały o tej sytuacji w negatywnym tego słowa znaczeniu. Może na innych forach tak, ale nie ślubnym. Tak czuję. Że nie jedna z nich czytając to współczuła Agatce i innym, a może któraś pod wpływem tego przemyśli swój związek.

Napisane przez martucha84

wogole.... wynajelismy mieszkanie

wygląda bardzo ładnie lubię taki nowoczesny, ciepły styl

[myszka_maj]

Napisane przez MAGiALENA

ja to się pierwszy raz właśnie tym zaświadczeniem podniecałam - rubryką o nazwisku dzieci.

ja tez ja ogolnie bardzo cieszyłam sie na nowe nazwisko, panienskie mi sie juz znudziło mi sie bardzo podoba moje nowe i juz sie nie mogalm doczekac kiedy bede sie tak nazywała wiec moze dlatego szybko sie przyzwyczaiłam

[AgatkaL]

Napisane przez SSR

AgatkaL mam nadzieję, że dowiemy się o tej czwartkowej tajemnicy

Narazie milczę, żeby nic nie zapeszyć

[aniaaa84]

Napisane przez Lustereczko

Byliśmy w nasza 3 rocznice restauracja jakiegos wiekszego wrazenia na nas nie zrobila, ale jedzonko bylo przepyszne objedlismy sie strasznie fajnie bylo i romantycznie

Czyli dobrze pamiętałam, że to był dla Was ważny dzień Świetny prezent na 3 cią rocznicę.

Napisane przez MAGiALENA

ja to się pierwszy raz właśnie tym zaświadczeniem podniecałam - rubryką o nazwisku dzieci.

do mnie wtedy właśnie zaczęło docierać, że to się dzieje wszystko w realu...że to będzie nasz ślub nasz dzień nasza bajka, ale tak czy siak w dzień ślubu od rana zachowywałam się tak jakbym szła na wesele kogoś z rodziny stres mnie dopadł jak zaczeli się zjeżdżać goście i przyjechał przyszły mąż

Napisane przez AgatkaL

A ja dziś dostałam @ - pierwszy po odstawieniu...dokładnie po 28 dniach, także ciesze się bardzo, ze długo nie czekałam
Niestety czuję się fatalnie a dziś wieczorem czeka mnie koncert, nie wiem jak dam radę wystac na scenie...echhh

Agatko czyli w sumie organizm Ci się nie rozregulował, aż tak bardzo. ja właśnie przed braniem tabsów miałam 28 dniowe cykle, choć nie powiem raz drżeliśmy z mężem w oczekiwaniu na okres, który spóźnił się jedyne dwa tyg
Ja przez jeden miesiąc nie brałam tabletek, żeby sprawdzić jak reaguje organizm, na okres nie czekałam specjalnie długo, ale to co się działo jak się zaczął ...

[MAGiALENA]

Napisane przez AgatkaL

Niestety czuję się fatalnie a dziś wieczorem czeka mnie koncert, nie wiem jak dam radę wystac na scenie...echhh

a ja wierzę, że dasz radę!

[myszka_maj]

Napisane przez aniaaa84

ja właśnie przed braniem tabsów miałam 28 dniowe cykle, choć nie powiem raz drżeliśmy z mężem w oczekiwaniu na okres, który spóźnił się jedyne dwa tyg
Ja przez jeden miesiąc nie brałam tabletek, żeby sprawdzić jak reaguje organizm, na okres nie czekałam specjalnie długo, ale to co się działo jak się zaczął ...

ja przed braniem tabsów zawsze miałam nieregularne okresy wiec wyobraźcie sobie co z TZ przechodziliśmy

[AgatkaL]

Ja przed tabletkami to nigdy nie wiedziałam kiedy będe miała okres...zawsze inaczej...zobaczymy jak teraz będzie...

[bzyczka1]

ssr nie mam wspólnego konta. Tż ma swoje i na nie dostaje wypłaty a ja mam swoje i od czerwca nic się na nim nie pojawiło (stypendium z uczelni )

[Lustereczko]

Ja przed tabletkami mialam nieregularne cykle, tabletki bralam 3 lata, odstawilam w lipcu i od tamtej pory mam rowno co 30 dni, i co miesiac czuje kiedy mam owulacje, wiec mam nadzieje ze uda nam sie szybko zmajstrowac dzidzie

[MAGiALENA]

Napisane przez Lustereczko

wiec mam nadzieje ze uda nam sie szybko zmajstrowac dzidzie

na pewno!

[myszka_maj]

Napisane przez Lustereczko

Ja przed tabletkami mialam nieregularne cykle, tabletki bralam 3 lata, odstawilam w lipcu i od tamtej pory mam rowno co 30 dni, i co miesiac czuje kiedy mam owulacje, wiec mam nadzieje ze uda nam sie szybko zmajstrowac dzidzie

to zazdroszcze, tez bym tak chciala regularne cykle i dajaca o sobie znac owulacja wtedy napewno łatwiej o dzidzie ja mam nadzieje ze po tym moim incydencie (jesli juz sie wyjasni o co w końcu chodzi, ciąza czy jakiś foch mojego organizmu) ze wszytko wróci do mormy i tez bede miala w miare regularne cykle

[stokrotka24]

hej i ja się melduję w nowej części

Napisane przez zaaaabcia

racja super tytul

a ja sie pochwale zdjeciami mojego kochanego chrzesnika bo wlasnie dzis dostalam zdjecia

Napisane przez Maja102

a jaki uśmiechnięty

to może i ja się pochwalę (choć sama nie mam czym ) i wrzucę zdj. mojej jedynej chrześnicy i siostrzenicy zarazem (tak dla przyszłych mamuś, żeby pomarzyły o swoich dzieciakach w wieku 3-4 latek...)
edit: Po namyślę dorzucam jeszcze jej młodszego braciszka - jak zasypiał nad talerzem

edit 2: tak patrzę i myślę.. ale offtop palnęłam już mi się na głowę choroba rzuca jutro do lekarza

Napisane przez *Agatek*

Jeśli Agatce to nie przeszkadza, to nie wiem czemu dziewczyny się tak buntujecie?? Agatka nie napisała "zastrzegam sobie do rozpowszechniania tego co tu napiszę" No bez jaj! Dajcie już sobie siana, a nie skaczecie sobie do gardeł...

A to moja chrześniaczka i również bratanica

słodkie dzieciaczki, dla mnie wszystkie sa śliczne. Kiedyś się śmiałam, że jak wygram w totka to adoptuje 10 dzieci. Mina tz była przerażająca, biedaczek się wystraszył. Ale myślę, że gdybym miała dużo pieniędzy chciałabym mieć sporo dzieci, niekoniecznie wszystkie swoje

Napisane przez bzyczka1

kasiaher zawsze można posłać grudniowe dziecko wcześniej do szkoły. Jeżeli styczniowe dzieci sobie radzą to dlaczego nie grudniowe u mnie w klasie zawsze się trafiała taka osoba


miałam nie pisać..ale napiszę..
poprztykałam się z tż, jak zwykle o głupotę, czyli o pieniądze. Poprosiłam tż żeby zostawił mi pieniądze bo muszę wysłać paczkę na all, a on do mnie że on nie ma pieniędzy no to ja mówię do niego "nie żartuj sobie". A on do mnie że ma w portfelu 20 zł to dychę mi da na paczkę. No to mu powiedziałam że jutro obiadu nie będzie bo nie ma co zrobić a na zakupy nie mam. Zaczyna mi przeszkadzać to że on mi wydaje pieniądze a na większe zakupy jeździmy razem. źle mi z tym że nie pracuje a jeszcze do tego wszystkiego on mi dowala ehh...nie lubię go czasami

myśle, ze twój tz musi sie przyzwyczaić do nowej sytuacji, że jest na razie jedynym zywicielem domu. Porozmawiaj może z nim tak na spokojnie na ten temat, że jest ci przykro jak wydziela ci pieniądze. Obyś szybko znalazła pracę

Napisane przez martucha84

ehsss nie mozemy popadac w paranoje bo tak jak mowi Agatka nic tu sie jjuz nienapisze... a rachunek sumienia o porzadnosci swojego zwiazku kazdy powinien zdobic sam a nie "rzucac kamieniem" tak mi sie katolicko zrobilo.. jak nie ja buu

a to kilka fotkek lazienka jest najgorsza ale przezyjemy to tylko 2 miechy i bedziemy u siebie za to kuchnia i salon mrr

fajne mieszkanko, ja też już marzę o jakimś swoim lub chociaż wynajmowanym

Napisane przez myszka_maj

ja sie bardzo szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska

ja też sie szybko przyzwyczaiłam, cały czas używam go w pracy wiec łatwo mi przyszło. Chociaz zdaża mi sie przedstawić jeszcze starym nazwiskiem

Napisane przez AgatkaL

A ja dziś dostałam @ - pierwszy po odstawieniu...dokładnie po 28 dniach, także ciesze się bardzo, ze długo nie czekałam
Niestety czuję się fatalnie a dziś wieczorem czeka mnie koncert, nie wiem jak dam radę wystac na scenie...echhh

dasz radę na pewno, trzymam kciuki

Dzisiaj znowy cały wieczór i noc będę sama, eh ci mężowie żołnierze. Pochlupie sie za to na basenie trzeba zżucić to co przybrałam po ślubie -4 kg.

[Lustereczko]

myszka_maj ja trzymam mocno kciuki żeby to jednak była ciąża

[zielony_motylek]

kliwia jak dobrze, że pokazałaś choinke bo mi przypomniałaś żeby zasuszyć pomarańczki. Wogóle fajna choinka taka wąska i zbita, podoba mi się my sie chyba zdecydujemy na żywą, przynajmniej nie będzie jej trzeba cały rok przechowywać

Napisane przez martucha84

a to kilka fotkek lazienka jest najgorsza ale przezyjemy to tylko 2 miechy i bedziemy u siebie za to kuchnia i salon mrr

Piękne mieszkanie, kuchnia owszem, ale ten narożnik jakoś mi tam nie pasuje martucha a ile to mieszkanie ma m2?

Napisane przez anuulaa

W sobotę jedziemy z naszymi rodzicami do Tropical Island do Niemiec, taki prezent od nas.

Z paszportem nie pomoge, ale jak wrócicie koniecznie napisz jak było. Chyba już tam raz byliście no nie?

Napisane przez SSR

zielony_motylek a Wy też kupiliście mieszkanie?

nom własciwie to mamy umowe notarialną narazie. Zapłaciliśmy 1/3 ceny i mieszkanie jest tak jakby nam zapisane, ale żeby nie płacic 19% podatku to fizycznie kupimy je za rok. No oczywiście już się tam wprowadzamy a nie za rok Mieszkanie kupujemy od syna sąsiadki moich rodziców także jesteśmy o nie pewni a i nam ta sytuacja pasuje bo obejdzie się bez kredytu. Mieszkanie co prawda malutkie, ale mamy nadzieje, że pomieszkamy tam 2-3 lata a potem będziemy je wynajmowac albo sprzedamy z zyskiem

Lustereczko powodzenia w staraniach

Napisane przez myszka_maj

ja sie bardzo szybko przyzwyczaiłam do nowego nazwiska

ja też, jedynie w pracy miałam problem jak tel odbierałam to mi się momentalnie panienskie nazwisko nawijało, ale juz też się przyzwyczaiłam. Gorzej było innym przyzwyczaić się do mojego nowego nazwiska i do teraz ktoś czasem się pomyli

[Lustereczko]

MAGiALENA zielony_motylek dziękuje

A my chyba nie będziemy miec w tym roku choinki, bo i tak wiekszosc swiat spedzimy u rodzicow, a mamy malego kotka urwisa i nie wiem co by zostalo z choinki Prawdziwa choinkę będziemy mieć jak się dorobimy własnego mieszkanka, a nie wynajętego