Maturzystki 2008 sagi cz. XIII

[ViLLeMkA]

Em, a oni zarabiają na ych mandatach?
bez sensu
nie miałam okazji wlepić
ale wiem, że można od kanra sobie uciec a on nie ma prawa Cię dotknąć - moi znajomi z aka tak robili

dobra, trochę odespałam poprzednią noc, lecę dalej się rozdwajać

[emememsik]

Napisane przez ViLLeMkA

Em, a oni zarabiają na ych mandatach?
bez sensu

Właśnie o to chodzi, że zarabiają na mandatach, inaczej nie miałoby to sensu.

---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Dostałam kolejnego maksa z hiszpańskiego.
Mi casa tiene gruesos muros para protegerla del frio y tejados inclinados para evitar la acumulacion de nieve y agua.

[ViLLeMkA]

to bez sensu, myślałam, że ich celem jest zmniejszać przypadki jazdy bez biletu, a nie zwiększać
ale skoro zarabiają na mandatach to raczej wolą większą ich ilość ;]

[emememsik]

Ich celem jest zarobienie kasy na gapowiczach.

[marta6704]

Mam 50% szans, że zalicze dzisiejsze koło.

TŻ robi obiad, byliśmy w galerii i nic ciekawego nie widziałam , no może oprócz cudnej piżamy w Cubusie za 79zł

Zastanawiam się czy nie rzucić pracy.

[lele]

Martus ja wierze w to, ze zaliczysz
a co do pracy, jesli jej rbak poprawie Twoje samopoczucie to czemu nie?

[marta6704]

Napisane przez lele

Martus ja wierze w to, ze zaliczysz
a co do pracy, jesli jej rbak poprawie Twoje samopoczucie to czemu nie?

Dziękuje
Co do pracy to nie chodzi o samopoczucie, lubię moją prace, ale nie mam czasu się uczyć, kompletnie... cały czas zawalam kolokwia, a sesja już niedługo i tez nie mam kiedy się przygotować, szkoda mi tylko pieniędzy no bo zawsze to było swoje małe źródełko utrzymania.

[Mariolcia =P]

tak niektore pytania z testow na prawko sa beznadziejne...
dzis ide na ta inwentaryzacje, ale mi sie nie chce, zaluje, ze sie zglosilam;/

[lele]

Napisane przez marta6704

Dziękuje
Co do pracy to nie chodzi o samopoczucie, lubię moją prace, ale nie mam czasu się uczyć, kompletnie... cały czas zawalam kolokwia, a sesja już niedługo i tez nie mam kiedy się przygotować, szkoda mi tylko pieniędzy no bo zawsze to było swoje małe źródełko utrzymania.

no wlasnie ten brak czasu wiaze z samopoczuciem.. wiadomo, ze fajnie miec wlasne zrodlo dochodow, niezalezne od rodzicow.. ale z drugiej strony, skoro rodzice maja mozliwosci, a takze checi utrzymywania nas na studiach, to chyba jednak lepiej przywiazywac wieksza wage do nauki, mniejsza do pracy.

ja o pracy mysle, ale najpierw sesja. zobaczymy jak mi pojdzie.. no i zobacyzmy nowy plan

[ViLLeMkA]

marta, na pewno studia i praca naraz są bardzo ciężkie, ja teraz idę na weekend i już zastanawiam się kiedy w takim razie zrobię masę rzeczy, i perspektywa wyjścia w pt o 7:45 z domu i powrotu o 21:30 nie napawa optymizmem ;]
zwłaszcza że w sb trzeba stać 10h ehh

dobra, testy na prawko już mi prawie zawsze wychodzą, będę robić codziennie po trochu i powinno być ok

[marta6704]

Napisane przez ViLLeMkA

marta, na pewno studia i praca naraz są bardzo ciężkie, ja teraz idę na weekend i już zastanawiam się kiedy w takim razie zrobię masę rzeczy, i perspektywa wyjścia w pt o 7:45 z domu i powrotu o 21:30 nie napawa optymizmem ;]
zwłaszcza że w sb trzeba stać 10h ehh

dobra, testy na prawko już mi prawie zawsze wychodzą, będę robić codziennie po trochu i powinno być ok

Strasznie ciężko jest mi pogodzić pracę z nauką teraz, tym bardziej, że ten rok ( nie tylko semestr) jest mega ciężki, od 3 jest już z górki

A testy na prawko bardzo lubiłam rozwiązywać, jako córeczka kierowcy znałam już do dzieciństwa wszystkie znaki i mnóstwo przepisów tak więc szybko się wszystkiego nauczyłam.


Miałam za to dziwną sytuacje w galerii, idę sobie idę, a tu zaczepił mnie jakiś facet ( dodam, że tż był spory kawalek za mną) i pyta mnie co mógłby kupić bratu na święta, no to ja mu tłumaczę i tłumaczę , podchodzi tż, ja mówię, że musimy już iść bo nam się spieszy, a ten facet powiedział mi takie coś: masz takie ładne kurze łapki jak się uśmiechasz No cóż nie wiem czy to był komplement czy nie... Tż tylko teraz się śmieje z tych moich "ślicznych kurzych łapek"

Ale nie zdarzyło mi się dawno żeby ktoś mnie zaczepił tak po prostu

[lele]

Marta hahahaha, kurze lapki jesli mimiczne to sie cieszyc- wesola dziewczyna z Ciebie :P

[h2o0]

Dzień dobry! Co za pogoda :/ TŻ poszedł na wykłady, a ja póki co siedzę w domu i ściągam Desperate housewives. Niedawno otworzyli u Nas nową galerię, byliśmy wczoraj i żal, że tyle pieniędzy się zmarnowało. Co z tego, że galeria duża, przestronna, jak pustki wszędzie i sklepy te same, co w innych galeriach, które są bliżej niż ta nowa.
Ten tydzień miałam taki lajtowy, a w przyszłym to ja się zastrzelę... już mam 3 kolokwia w plecy, ale dwa poprawiam w przyszłym tygodniu.

[lele]

no to faktycznie duzo jak na jeden tydzien..

zaraz znow nordic, pozniej pojade na spa, zakupy ostatnie, pakowanie sie, dentystka.. dzien pelen roboty lubie miec jeden dzien wolny w tygodniu

[h2o0]

lele chyba napisałaś nieco ironicznie, więc wyjaśniam:
dwie poprawy niezaliczonych kolokwiów plus
kolokwium z podstaw organizacji i zarządzania, kolokwium z międzynarodowych stosunków gospodarczych, kolokwium z makroekonomii
o przygotowywaniu się na inne zajęcia nie wspomnę.

[Shiruvii]

Z rozsypanych klocków od nowa muszę budować swój świat...

[ViLLeMkA]

Shir, co jest?

a ja umrę jutro i pojutrze, a jak umrę to kiedy będę się uczyć na poniedziałkowe zaliczenie, dzisiaj

[Shiruvii]

Wszystko mi się zawaliło. Teraz trzeba budować od nowa. Taki "drugi początek"

[lele]

Napisane przez h2o0

lele chyba napisałaś nieco ironicznie, więc wyjaśniam:
dwie poprawy niezaliczonych kolokwiów plus
kolokwium z podstaw organizacji i zarządzania, kolokwium z międzynarodowych stosunków gospodarczych, kolokwium z makroekonomii
o przygotowywaniu się na inne zajęcia nie wspomnę.

nie, nie... autentycznie stwierdzilam, ze to duzo.. nie bylo ani odrobiny ironii...

[emememsik]

Jak umrzesz to nie będziesz się musiała przejmować żadnym zaliczeniem.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Shiruvii, nowe początki nie są takie złe.

[lele]

Shiruvii czasem zycie tak nam wlasnie robi. ciezko przez to przejsc. mam nadzieje, ze uda Ci sie wszystko dobudowac szybko i lepiej

[Shiruvii]

Wiem. Tylko muszę się przestawić i nadrobić stracony czas.

[h2o0]

"Każdy przecież początek to tylko ciąg dalszy
a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie"
Uwielbiam ten cytat i myślę, że wiele z Was go zapamięta

[DsC]

Napisane przez BlackAngel

DsC, to ja do Ciebie babo wstrętna pisałam

a to Ty beboku... i chyba dzwoniłaś do mnie, nie?? Ja później już się tak skołowałam, że myślałam, że to kumpela z grupy...


tak mnie dawno nie było, że wchodzę , a tu szok.. nowa część

u mnie wszystko w porządku, w sobotę wybieram się znowu do Warszawy, niestety w zeszłym tygodniu na inauguracji zabrakło Pana Kwaśniewskiego, bo podobno miał grypę...
i wiecie co...brzydka ta Warszawa... Black, jak Ty możesz tam mieszkać

[ViLLeMkA]

mam dość nauki siedzę od 14 robiąc notatki z wykładów, które mam na kompie, blee :X


i zdałam dzisiaj wewnętrzny teoretyczny

[lele]

DsC a myslalam dzis o Tobie

Vill gratulacje..

jestem wymeczona, ale dom posprzatany, ja spakowana..

[BlackAngel]

Napisane przez DsC

a to Ty beboku... i chyba dzwoniłaś do mnie, nie?? Ja później już się tak skołowałam, że myślałam, że to kumpela z grupy...


tak mnie dawno nie było, że wchodzę , a tu szok.. nowa część

u mnie wszystko w porządku, w sobotę wybieram się znowu do Warszawy, niestety w zeszłym tygodniu na inauguracji zabrakło Pana Kwaśniewskiego, bo podobno miał grypę...
i wiecie co...brzydka ta Warszawa... Black, jak Ty możesz tam mieszkać

sobotę mam free, więc szukaj mnie! masz blisko!
a nie gadaj, ja się przyzwyczaiłam..
i masz baty że nie zapisałaś wcześniej mojego numeru

[ViLLeMkA]

lele, gratulować to sobie sama będę jak zdam egz na prawko:P
teoria to takie nic

a ja już w czw jadę do domu ale niestety weekend w pracy;p

[BlackAngel]

dobranoc!

[DsC]

Napisane przez lele

DsC a myslalam dzis o Tobie

tak? tęskniłaś ? hehe

Napisane przez BlackAngel

sobotę mam free, więc szukaj mnie! masz blisko!
a nie gadaj, ja się przyzwyczaiłam..
i masz baty że nie zapisałaś wcześniej mojego numeru

Będę na Towarowej, w jakimś hotelu
No zapisałam sobie na gadu, i miałam później zapisać na telefon, ale w końcu zapomniałam!!