Ktoś za Tobą idzie, co robisz? - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-01-20, 17:07   #91
angela0033
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Ile kosztuje gaz pieprzowy? Gdzie go można kupić?

Zapomniałam napisać,że kiedyś moja kuzynka (wtedy miała 20 lat) wracała z wykładu bo była studentką.Zanim porobiła zakupy,pozałatwiała wszystko to trochę jej tego czasu zleciało.Była z koleżanką więc jak to baby...
Było już późno.Obydwie czekały na autobus do domu.Czekały na takim przystanku gdzie za nim rozciągały się tylko pola,rowy,krzaki itp. I nagle ktoś zza tego przystanku wyleciał i podbiegł z nożem do koleżanki mojej kuzynki...moja kuzynka tak zaczęła piszczeć,drzeć się,( zresztą z tego słynie)że chłopak uciekł

Miały dużo szczęścia...
__________________
pod innym nickiem...
angela0033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-20, 17:45   #92
etienet
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 36
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Ja też miałam dość nieprzyjemną sytuację. Chodziłam wtedy do gimnazjum i wracając ze szkolnej dyskoteki około godziny 20 szłam drogą obok ulicy. Lampy lekko świeciły a w pobliżu nikogo nie było. Ale nie bałam się i szłam wolnym krokiem. Nagle zobaczyłam samochód który jedzie prosto nie zmartwiło mnie to ale gdy zobaczyłam że zakręca w moją stronę wystraszyłam się . Nagle podjechał pod chodnik i facet siedzący w samochodzie otworzył szybę mówiąc do mnie dziwnym tonem ' Cześć mała może chcesz się przejechać ' ? miał około 40 lat serce stanęło mi w gardle kompletnie nie wiedziałam co robić , przeraźliwym głosem odpowiedziałam że nie i zaczęłam uciekać w przeciwnym kierunku nie oglądając się za siebie.Nie widziałam już czy ten samochód tam stoi czy nie. Pobiegłam za najbliższy blok zaczęłam płakać i trzęsłam się jak galareta. Natychmiast zadzwoniłam do mamy i przyszła po mnie. Od tej pory mam straszny uraz do chodzenia wieczorami sama.
__________________
już chyba wiesz wszystko chodź nic Ci nie mówię.
etienet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-20, 17:50   #93
Halucynacya
Raczkowanie
 
Avatar Halucynacya
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 168
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Gaz pieprzowy można kupić w sklepach militarnych, również w internecie. Kosztuje od 20 zł do 80. Kup sobie, ja mam i noszę zawsze w dłoni, kedy wraca wieczorem. czuję się bezpieczniej.
Halucynacya jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-20, 17:51   #94
Leosia69
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: .
Wiadomości: 39 909
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość


---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------



nie masz jakies kolezanki z osiedla czy kolegi? nikogo ze szkoly do towarzystwa?
niestety mieszkam na wsi i nikt nie chodzi tam w tych godzinach ze znajomych.
__________________

Leosia69 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 01:14   #95
santos
Zakorzenienie
 
Avatar santos
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: skad wracali Litwini ?
Wiadomości: 4 631
GG do santos
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez etienet Pokaż wiadomość
Ja też miałam dość nieprzyjemną sytuację. Chodziłam wtedy do gimnazjum i wracając ze szkolnej dyskoteki około godziny 20 szłam drogą obok ulicy. Lampy lekko świeciły a w pobliżu nikogo nie było. Ale nie bałam się i szłam wolnym krokiem. Nagle zobaczyłam samochód który jedzie prosto nie zmartwiło mnie to ale gdy zobaczyłam że zakręca w moją stronę wystraszyłam się . Nagle podjechał pod chodnik i facet siedzący w samochodzie otworzył szybę mówiąc do mnie dziwnym tonem ' Cześć mała może chcesz się przejechać ' ? miał około 40 lat serce stanęło mi w gardle kompletnie nie wiedziałam co robić , przeraźliwym głosem odpowiedziałam że nie i zaczęłam uciekać w przeciwnym kierunku nie oglądając się za siebie.Nie widziałam już czy ten samochód tam stoi czy nie. Pobiegłam za najbliższy blok zaczęłam płakać i trzęsłam się jak galareta. Natychmiast zadzwoniłam do mamy i przyszła po mnie. Od tej pory mam straszny uraz do chodzenia wieczorami sama.
Nie chce tu wyjsc na mohera, ale.... jak ktos popelnia taka mega-glupote zeby puscic dziecko samo wieczorem, to nie nalezy sie spodziewac nic dobrego ....
Zadziwia mnie jak nieodpowiedzialni potrafia byc rodzice.


Zwoja droga laski, niezle historie u opowidacie az strach
__________________
"Thunderstorms seldom clear the air"

Santosowa rzezba ;-)

nie jestem zawodowym dietetykiem ani trenerem, to moje hobby. Chetnie udziele rad, ale korzystasz z nich na wlasna odpowiedzialnosc. Dziekuje za uwage
santos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 06:42   #96
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
nom ja tez- stracha mam nawet w dzien

najbardziej przeraza mnie,ze niektorzy nie boja sie podbiec do ciebie kiedy jestes na progu mieszkania i drzwi otwierasz! zgroza. A wtedy taka bezpieczna sie niby czujesz....
Ja to taki strachlak,ze dzien dla mnie to jak noc czasem

Na maxa unikalam cale zycia wracania pozno do domu. Raz jedyny raz mialam wrocic pozno i znajomi chcieli mnie odpriwadzic,ale ja jakos nie chcialam,ale oni namowili. Bylam pewna,ze nic mi sie nie stanie,ze przebiegne najwyzej, bo na mojej ulicy niestety z jednej strony krzaki a z drugiej wielka ciemna brama i nie wiadomo ktora strona "lepsza".
A tamtej nocy mialam wielkei szczescie,ze znajomi sie uparli,zeby odprowadzic,bo akurat wchodzimy na nasza ulica a tam przy bramie jacys kolesie,ktorych znam z widzenia (straszne typy) pijani i sie nawalaja :/ moge sobie wyobrazic co by bylo, jajbym weszla w ulice tak sama :/ straszne, jak tak o tym nawet pomysle....

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:46 ----------



nie masz jakies kolezanki z osiedla czy kolegi? nikogo ze szkoly do towarzystwa?
ja kiedyś wracałam autobusem do domu z samego rana (tuż po 5). Akurat miałam 'szczęście' jechać razem z czterema pijanymi kolesiami, w wieku ok. 20-25 lat. Jeden z nich był tak pijany, że w ogóle nie mógł ustać na nogach, prawie się przewracał, poza tym pili wódkę z gwinta i gdy autobus nie mógł drzwi otworzyć, to w nie kopał. Ale takich się nie bałam tamci kolesie też byli nawaleni, ale oprócz tekstów w stylu 'zachowujcie się, kobiety z nami jadą' ;] (jechała jeszcze jakaś dziewczyna oprócz mnie), jakichś tam żenujących komplementów, to nic więcej nie robili.
Pijanych zresztą nigdy się nie boję, bo mają ograniczoną zdolność ruchową
tak samo jak grupki dresów na osiedlu - rzucą jakimś pseudokomplementem, porechoczą, ale oprócz tego to nic. A przynajmniej ja nigdy nie miałam nieprzyjemnych sytuacji z nimi związanych.

przerażają mnie zawsze takie 'przyczajone' jednostki, które niby nic, a później widzisz kątem oka, jak wychodzi za tobą z autobusu i się skrada. Taki typ ludzi, których widząc w biały dzień - uznałabym za najnormalniejszych na świecie, a tu - zonk. Takie stereotypy - łysy dres w kapturze - na pewno złodziej i zabójca, ''spokojny'', ''ułożony'' facet po 30stce - przykładny obywatel. Na szczęście staram się stereotypom nie ulegać ;]
__________________
sun goes down

Edytowane przez WhiteCherry
Czas edycji: 2010-01-21 o 06:47
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 08:25   #97
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez santos Pokaż wiadomość
Nie chce tu wyjsc na mohera, ale.... jak ktos popelnia taka mega-glupote zeby puscic dziecko samo wieczorem, to nie nalezy sie spodziewac nic dobrego ....
Zadziwia mnie jak nieodpowiedzialni potrafia byc rodzice.


Zwoja droga laski, niezle historie u opowidacie az strach
ale czasem tego sie nie da uniknac- nawet w dzien zdarzaja sie nieprzyjemne sytuacje. Jednak prawda- sama nie chodze po 20 mimo,ze mam 21 lat ,to sie boje a jak bylam mlodsza,to nawet mi do glowy nie przychodzilo,zeby na spacry chodzic czy wracac pozno sama.
Najgorzej to zima,bo ciagle ciemno

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ja kiedyś wracałam autobusem do domu z samego rana (tuż po 5). Akurat miałam 'szczęście' jechać razem z czterema pijanymi kolesiami, w wieku ok. 20-25 lat. Jeden z nich był tak pijany, że w ogóle nie mógł ustać na nogach, prawie się przewracał, poza tym pili wódkę z gwinta i gdy autobus nie mógł drzwi otworzyć, to w nie kopał. Ale takich się nie bałam tamci kolesie też byli nawaleni, ale oprócz tekstów w stylu 'zachowujcie się, kobiety z nami jadą' ;] (jechała jeszcze jakaś dziewczyna oprócz mnie), jakichś tam żenujących komplementów, to nic więcej nie robili.
Pijanych zresztą nigdy się nie boję, bo mają ograniczoną zdolność ruchową
tak samo jak grupki dresów na osiedlu - rzucą jakimś pseudokomplementem, porechoczą, ale oprócz tego to nic. A przynajmniej ja nigdy nie miałam nieprzyjemnych sytuacji z nimi związanych.

przerażają mnie zawsze takie 'przyczajone' jednostki, które niby nic, a później widzisz kątem oka, jak wychodzi za tobą z autobusu i się skrada. Taki typ ludzi, których widząc w biały dzień - uznałabym za najnormalniejszych na świecie, a tu - zonk. Takie stereotypy - łysy dres w kapturze - na pewno złodziej i zabójca, ''spokojny'', ''ułożony'' facet po 30stce - przykładny obywatel. Na szczęście staram się stereotypom nie ulegać ;]
no masz racje, white, ale moze tez byc tak,ze z 4 nawalonych kolesi 1 lub 2 moga byc srednio nawaleni i tacy moga byc najgorsi,niestety. Albo niektorzy tylko zachowuja sie jak pijani,a wcale pijani nie sa.
Ech, trudno byc dziewczyna w dzisiejszym swiecie
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 09:29   #98
KawaMarcepanowa
Zakorzenienie
 
Avatar KawaMarcepanowa
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 7 306
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Ja nosiłam gaz pieprzowy, teraz się przeterminował i jeszcze niem mam nowego, ale muszę sobie sprawić, lepiej dmuchać na zimne... co do pijanych ludzi, niby nie są groźni bo w razie ucieczki mamy szanse uciec, ale jednak się boję i tak
KawaMarcepanowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 15:11   #99
Maggie93
Zakorzenienie
 
Avatar Maggie93
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: głównie Dubaj
Wiadomości: 3 050
GG do Maggie93
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
ja kiedyś wracałam autobusem do domu z samego rana (tuż po 5). Akurat miałam 'szczęście' jechać razem z czterema pijanymi kolesiami, w wieku ok. 20-25 lat. Jeden z nich był tak pijany, że w ogóle nie mógł ustać na nogach, prawie się przewracał, poza tym pili wódkę z gwinta i gdy autobus nie mógł drzwi otworzyć, to w nie kopał. Ale takich się nie bałam tamci kolesie też byli nawaleni, ale oprócz tekstów w stylu 'zachowujcie się, kobiety z nami jadą' ;] (jechała jeszcze jakaś dziewczyna oprócz mnie), jakichś tam żenujących komplementów, to nic więcej nie robili.
Pijanych zresztą nigdy się nie boję, bo mają ograniczoną zdolność ruchową
tak samo jak grupki dresów na osiedlu - rzucą jakimś pseudokomplementem, porechoczą, ale oprócz tego to nic. A przynajmniej ja nigdy nie miałam nieprzyjemnych sytuacji z nimi związanych.

przerażają mnie zawsze takie 'przyczajone' jednostki, które niby nic, a później widzisz kątem oka, jak wychodzi za tobą z autobusu i się skrada. Taki typ ludzi, których widząc w biały dzień - uznałabym za najnormalniejszych na świecie, a tu - zonk. Takie stereotypy - łysy dres w kapturze - na pewno złodziej i zabójca, ''spokojny'', ''ułożony'' facet po 30stce - przykładny obywatel. Na szczęście staram się stereotypom nie ulegać ;]
Mam identyczne odczucia Wychowałam się na sporym osiedlu, wieczorami zawsze na ławkach przy placu zabaw kręciło się parę grupek blokersów, dresów.. codziennie widziało się jakiegoś menela tu i ówdzie i chyba się do tego przyzwyczaiłam. Wiem, jakie zachowania mogą ich prowokować, wiem też, że to, że są głośni nie oznacza, że groźni. Nie zawsze w każdym razie
__________________
moje życie stewardessy
Małgosia jestem
Maggie93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 15:30   #100
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość



Ech, trudno byc dziewczyna w dzisiejszym swiecie
e tam faceci też nie mają lepiej.
kiedyś kumplowi mojego brata na jednym z krakowskich osiedli jacyś kolesie wybili oko tylko dlatego, że 'źle' się na nich popatrzył :/
czy tam słynne utarczki pomiędzy kibicami Cracovii a Wisły czy Hutnika (podaję na przykładzie mojego miasta). Natomiast nigdy nie zauważyłam, by takie grupki dresów osiedlowych napadały na dziewczyny. Co najwyżej żenujące sposoby na podryw i nic więcej
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 19:43   #101
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Kiedyś widziałam takie urządzenie - podobne do wisiorka, miało jak gdyby dwie części. Kiedy ktoś Cię napadł, pociągasz za dolną część, a reszta mechanizmu zaczyna przeraźliwie wyć. Nie orientujecie się może, jak to się nazywa, gdzie można kupić? Widziałam to gdzieś, kiedyś... i nie mogę sobie przypomnieć.
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-01-21, 20:33   #102
lilijkowa
Rozeznanie
 
Avatar lilijkowa
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: ...
Wiadomości: 880
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Znam dziewczyne, ktora w ramach obrony uzywa pierscionka. Wyciagnela z niego oczko i wyprostowala szpikulce, ktore je trzymaly.
Jakby tak komus strzelila... to ryło przerysowane jeśli nie rozerwane i dodatakowy plus naznaczony sprawca
__________________
Zły postępek czasem okazuje się jedynym słusznym.
lilijkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 20:42   #103
Ivi 1988
Zakorzenienie
 
Avatar Ivi 1988
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: domek dla lalek
Wiadomości: 5 393
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
e tam faceci też nie mają lepiej.
kiedyś kumplowi mojego brata na jednym z krakowskich osiedli jacyś kolesie wybili oko tylko dlatego, że 'źle' się na nich popatrzył :/
czy tam słynne utarczki pomiędzy kibicami Cracovii a Wisły czy Hutnika (podaję na przykładzie mojego miasta). Natomiast nigdy nie zauważyłam, by takie grupki dresów osiedlowych napadały na dziewczyny. Co najwyżej żenujące sposoby na podryw i nic więcej
widzisz, ja zawsze mysle o najgorszym
chlopak- w morde, pobicie --> zostawiaja
dziewczyna- gwalt->morderstwo

no bo raczej czesto slyszy sie o morderstwie,ktory poprzedzal gwalt, niz o morderstwie, ktore poprzedzalo pobicie.
I chyba to mialam na mysli mowiac,ze dziewczyny maja gorzej.

No,ale moze za bardzo uproszczylam
__________________
Maybe you don't need whole world to love you, you know
Maybe you just need one person


Cytat:
Napisane przez Lisbeth Pokaż wiadomość
Nie ma żadnej "roli kobiety". Jest tylko to, w co sama się pakujesz.
Skoro umie, to niech robi sam.
Ivi 1988 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 20:57   #104
illuvies
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 2 798
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
widzisz, ja zawsze mysle o najgorszym
chlopak- w morde, pobicie --> zostawiaja
dziewczyna- gwalt->morderstwo

no bo raczej czesto slyszy sie o morderstwie,ktory poprzedzal gwalt, niz o morderstwie, ktore poprzedzalo pobicie.
I chyba to mialam na mysli mowiac,ze dziewczyny maja gorzej.

No,ale moze za bardzo uproszczylam

Jeśli biją, to na śmierć, albo to pobicie jest przyczyną śmierci.
Zresztą, takie kwękanie, że kobieta ma gorzej. Ktoś całe życie może mieć szczęście, a inny być napastowany, nękany, straszony każdego tygodnia.
illuvies jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-21, 21:08   #105
Aneczka91
Zakorzenienie
 
Avatar Aneczka91
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 8 905
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez angela0033 Pokaż wiadomość


-kiedyś szłam z imprezy okolicznościowej.Byłam w szpilkach.... i akurat zgasła uliczna latarnia... podjechał samochód i jechał tak przy mnie z 20 metrów.Byłam w takim stresie,że na tych szpilkach mi się nogi uginały... słyszałam tylko dwóch chłopaków mówiących do siebie:"Zbieramy ją?"... wtedy wyciągnęłam telefon,wróciłam się i udawałam,że tata dzwoni... mówiłam sama do słuchawki:"Gdzie jesteś?A,już cię widzę,idę do ciebie!".I samochód pojechał...
Straaaszne dobrze że wymyśliłaś coś bo nie wiadomo co by się z Tobą stało ;*
cały wątek przeczytałam. Na szczęście mi się nigdy nic takiego nie przydarzyło... Ale nie ukrywam że jak byłam z przyjaciółką na imprezie muzycznej która się skończyła koło 3 to strasznie się z nią bałam... Jej tato niby jechał ale 30 min się jedzie od jej domu stamtąd gdzie byłyśmy.. Nawet po imprezie ludzie się rozeszli , myśmy czekały na jej tatę i widziałyśmy nieciekawych typow
przerażone zwiększyłyśmy tempo i schowałyśmy się pod samochód. Na szczęście poszli sobie dalej..
__________________
Ćwiczę i dbam o siebie
Uczę się języków
Nadrabiam braki w książkach
Realizuje swoje plany i dążę do realizacji marzeń!


Aneczka91 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-01-21, 21:38   #106
niby nic
Zakorzenienie
 
Avatar niby nic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 403
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
ale czasem tego sie nie da uniknac- nawet w dzien zdarzaja sie nieprzyjemne sytuacje. Jednak prawda- sama nie chodze po 20 mimo,ze mam 21 lat ,to sie boje a jak bylam mlodsza,to nawet mi do glowy nie przychodzilo,zeby na spacry chodzic czy wracac pozno sama.
Najgorzej to zima,bo ciagle ciemno

---------- Dopisano o 08:25 ---------- Poprzedni post napisano o 08:23 ----------



no masz racje, white, ale moze tez byc tak,ze z 4 nawalonych kolesi 1 lub 2 moga byc srednio nawaleni i tacy moga byc najgorsi,niestety. Albo niektorzy tylko zachowuja sie jak pijani,a wcale pijani nie sa.
Ech, trudno byc dziewczyna w dzisiejszym swiecie
Ja szczerze powiedziawszy lubie nocne spacery nawet po mieście, oczywiscie nie całkiem sama, ale oświetlonym mieście, a nie po jakiś dziurach, no ale wiem, ze to niebezpieczne. Tak samo lubie wyjść wieczorem na dwór z psem jak jest już ciemno

Cytat:
Napisane przez WhiteCherry Pokaż wiadomość
e tam faceci też nie mają lepiej.
kiedyś kumplowi mojego brata na jednym z krakowskich osiedli jacyś kolesie wybili oko tylko dlatego, że 'źle' się na nich popatrzył :/
czy tam słynne utarczki pomiędzy kibicami Cracovii a Wisły czy Hutnika (podaję na przykładzie mojego miasta). Natomiast nigdy nie zauważyłam, by takie grupki dresów osiedlowych napadały na dziewczyny. Co najwyżej żenujące sposoby na podryw i nic więcej
Dokładnie. Ja o wiele częściej spotykam się z zaczepkami chłopaków niż dziewczyn przez jakiś pijanych typów np. w autobusach czy nawet gdzieś na mieście. A jak już mnie ktoś zaczepi to staram się nie panikować, nie pyskować, żeby nie prowokować i nie rozzłościć typa, bo wydaje mi się, że to najgorsze co można zrobić.
niby nic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 11:26   #107
angela0033
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Aneczka91 Pokaż wiadomość
Straaaszne dobrze że wymyśliłaś coś bo nie wiadomo co by się z Tobą stało ;*

też nie chce myśleć co bybyło,gdyby mnie złapali
mieszkam w bardzo malutkim miasteczku,gdzie wszyscy wszystkich znają...a jednak pozory mylą...
__________________
pod innym nickiem...
angela0033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 14:08   #108
WhiteCherry
Zakorzenienie
 
Avatar WhiteCherry
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 19 328
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Ivi 1988 Pokaż wiadomość
widzisz, ja zawsze mysle o najgorszym
chlopak- w morde, pobicie --> zostawiaja
dziewczyna- gwalt->morderstwo

no bo raczej czesto slyszy sie o morderstwie,ktory poprzedzal gwalt, niz o morderstwie, ktore poprzedzalo pobicie.
I chyba to mialam na mysli mowiac,ze dziewczyny maja gorzej.

No,ale moze za bardzo uproszczylam
zostawiają? ale osobę, która wstać o własnych siłach nie może, albo od razu umiera. Nie mówię o jakichś 'lekkich' pobiciach w stylu podbite oko na drugi dzień i nic więcej. I ja o takich przypadkach o wiele częściej słyszę.
__________________
sun goes down
WhiteCherry jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 14:17   #109
gsk
Zakorzenienie
 
Avatar gsk
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Beldżja
Wiadomości: 4 203
GG do gsk
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Tak się naczytałam waszych histori że się bałam wczoraj 20metrów od taksówki do bloku iść :P i też chyba sobie kupie gaz pieprzowy.
Nawet nie wiedziałam że takie napady itp. zdarzają się tak często.
gsk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 14:34   #110
futura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Ja mam kilka sposobów:
1. Wyciągam telefon i mówię głośno i wyraźnie "No cześć kochanie, ja już jestem prawie pod domem, będę za minutkę" - więc wiadomo, że jak nie będę, to ktoś będzie mnie szukał i tym kimś jest facet.
2. Wchodzę do jakiegoś otwartego akurat miejsca - restauracja, sklep, bar, wszystko jedno, byle byli w środku ludzie, i czekam aż osobnik sobie pójdzie (i najczęściej on sobie idzie i nawet na mnie nie spojrzy ).
3. Wsiadam w jakikolwiek podjeżdżający tramwaj/autobus.
4. To sposób mojej siostry: macha do któregoś z okien najbliższego budynku.

W sytuacjach naprawdę awaryjnych można:
1. Kopnąć w jakiś samochód żeby włączyć alarm.
2. Uciekać, chociaż to kiepska opcja.
3. Krzyczeć

Ja osobiście najczęściej stosuję udawany telefon że zaraz będę, a w drugiej dłoni ściskam klucze, w razie czego mogę je komuś wbić w oko albo po prostu przywalić w nos, pięść z czymkolwiek twardym wewnątrz (chociażby zapalniczką, chociaż klucze lepsze, bo cięższe) jest cięższa i odnosi lepszy efekt.
świetne sposoby. popieram! nie ma czegoś takiego jak nadmierna ostrożność jeśli chodzi o takie rzeczy. różni ludzie chodzą po świecie. sama miałam kilka bardzo nieprzyjemnych sytuacji i dzisiaj unikam wychodzenia po zmroku. jesli juz musze, to biore taxi. rezygnuje z samotnych podrozy nocnymi autobusami. numer z telefonem wykorzystałam, gdy wchodząc do bramy kierowalam sie do windy. nacisnelam guzik, patrze jakis wielki facet schodzi z półpietra i kieruje sie w moja strone. aż mi się nogi ugięły. wyciągnęłam telefon i mówię: "tak kochanie, już wchodzę do windy". zrezygnował i wyszedł z bramy... strach pomyslec co by było gdyby np władował sie za mna do windy
futura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 14:50   #111
niby nic
Zakorzenienie
 
Avatar niby nic
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 5 403
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez futura Pokaż wiadomość
świetne sposoby. popieram! nie ma czegoś takiego jak nadmierna ostrożność jeśli chodzi o takie rzeczy. różni ludzie chodzą po świecie. sama miałam kilka bardzo nieprzyjemnych sytuacji i dzisiaj unikam wychodzenia po zmroku. jesli juz musze, to biore taxi. rezygnuje z samotnych podrozy nocnymi autobusami. numer z telefonem wykorzystałam, gdy wchodząc do bramy kierowalam sie do windy. nacisnelam guzik, patrze jakis wielki facet schodzi z półpietra i kieruje sie w moja strone. aż mi się nogi ugięły. wyciągnęłam telefon i mówię: "tak kochanie, już wchodzę do windy". zrezygnował i wyszedł z bramy... strach pomyslec co by było gdyby np władował sie za mna do windy
Chyba bym zawału na miejscu dostała
niby nic jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 15:17   #112
futura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez niby nic Pokaż wiadomość
Chyba bym zawału na miejscu dostała
uwierz, bylam bliska. sama nie wiem jak udalo mi sie tak szybko zareagowac i wyciagnac telefon...
futura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 15:19   #113
angela0033
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Nieziemska kraina :)
Wiadomości: 1 264
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

A do ilu metrów ten gaz pieprzowy może dolecieć?Co zrobię jak nie trafię napastnikowi w oczy?
__________________
pod innym nickiem...
angela0033 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 19:07   #114
larva
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 2 434
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez angela0033 Pokaż wiadomość
A do ilu metrów ten gaz pieprzowy może dolecieć?Co zrobię jak nie trafię napastnikowi w oczy?
Próbuj drugi raz! I trzeci!
Bardziej martwiłabym się, gdybym psiknęła samej sobie w twarz... .
larva jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 19:14   #115
Kira87
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 779
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Można kupić też żel pieprzowy. Co prawda ma mniejsze "pole rażenia" niż rozpylony gaz, ale za to nie ma szans, by np. podczas podmuchu wiatru cofnął się i w rezultacie popryskał twarz psikającego (co może się zdażyć w przypadku gazu, bo jest lżejszy).
Niestety minusem żelu jest to, że na pewno ciężej trafić, a rozpylony gaz łatwiej w stresującej sytuacji skierować na przeciwnika.
__________________
"Wszechświat dopuszcza liczne sposoby straszliwego przebudzenia, na przykład ryk tłumu wyłamującego drzwi frontowe, wycie syren straży pożarnej czy nagła świadomość, że dziś jest właśnie poniedziałek, który jeszcze w piątek wieczorem wydawał się przyjemnie odległy."
~Lineage2 & Sigur Ros fan
Kira87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-22, 22:24   #116
buunka88
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Piła/ Poznan
Wiadomości: 136
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Mialam taka nieprzyjemna sytuacja 2 lata temu. Zostalam pobita i okradziona na klatce. Szlam do kolezanki. Od tamtej pory nie nosze w torebce zadnych cennych rzeczy, dokumentow, pieniedzy. Wszystko chowam " po sobie". W kieszeni oczywiscie jest gaz. Caly czas okrutnie sie boje, odwracam sie co chwila a zima godzina 16 to juz pozno i zdecydowanie czas wracac do domu. Gorzej jest jak sie studiuje i ma do pozna wyklady a i nie mieszka w centrum ;/ Po przeczytaniu wszystkich postow bede bala sie jeszcze bardziej i w kazdej godz. w ciagu dnia bede bardziej uwazala.


To piszczace urzadzenie to alarm kieszonkowy. Przeczytalam o nim wlasnie w tym watku i zamierzam go zakupic.
buunka88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 13:20   #117
andere
Zadomowienie
 
Avatar andere
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Valhalla
Wiadomości: 1 024
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Ja miałam kilka takich przypadków...
Raz, mnie i moją kuzynkę goniła chora psychicznie dziewczyna z nożem. Biegłam wtedy z prędkością geparda Noc, jeszcze szłyśmy taką ulicą opustoszałą.
Mamy w mieście takiego znanego zboczeńca. Kiedyś cały czas za mną łaził. Zobaczył mnie i lazł za mną DO tej pory do mnie zagaduje, przechodzi na moją stronę, krzyczy na mieście...

A teraz śmieszniej. Idę raz sama do szkoły, zimno było i skulona byłam. Czuję, że ktoś idzie za mną krok w krok. Przez kilkanaście metrów aż czułam i słyszałam oddech, a raz nawet otarcie o plecy. Myślę: 'w dupie to mam, zimno jest, odwrócę się i zmarznę'. Nagle prosto do ucha 'cześć!'. Patrzę a to X. On ma coś z głową, mieszka piętro wyżej. Dzięki niemu śmiałam się do końca dnia.
Albo jest takie miejsce o którym prawie nikt nie wie. Stary most, krzaki, łąki, opuszczony dom, sarny i luz. Tam to dopiero adrenalinę miałam. Koledzy opowiedzieli mi o kolesiu, który czasem tamtędy chodzi. Pijak, bije żonę i córki. W furii ich ostatnio gonił. Siedzimy tam z koleżanką i nagle ktoś wychodzi z krzaczorów przed mostem. Drze się, ryczy i nagle zaczyna nas wyzywać i biegnie w nasza stronę. My sprint a ja nie chciałam być dłużna, odwracam się i 'ch**!', dostałam wtedy jeszcze większego powera.
Ten sam most. Wieczór, wracamy do domu. Koleżanka zatrzymała się przy słynnych krzakach i każe mi popatrzeć na most. Obczajam, a tam COŚ leży. Wielkie, ciemne i się nie rusza. Mówię jej 'jeleń'(jestem krótkowidzem), a ta mi wciska, że nie. Taka cisza i ja nagle 'aaaaaaaaa!'. Wrzask potworny, aż mnie samą uszy zabolały. Zwiałyśmy spanikowane i zadzwoniłyśmy żeby jej siostra po nas przyjechała. Wspomnę, że w to miejsce nikt nie zapuszcza sie po zmroku, nawet nasi 'odważni' koledzy.

Miałam dużo więcej 'strasznych' historii. Ale to i tak nie wybiło mi z głowy miłości do chodzenia po ciemnych uliczkach, gdzie nie ma ludzi.
__________________
A śnieg pada, zasypując sny i idee, a śnieg pada mrożąc w żyłach krew...

Maleńka
andere jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 14:37   #118
Stylished
Raczkowanie
 
Avatar Stylished
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 123
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

andere ciezko nazwac twoje sytuacje(poza ta o lasce z nożem) jako jakies zagrazajace badz niebezpiecznie tobie raczej jakies takie sytuacje to byly w ktorych nakrecalas sie albo czulas sie niepewnie
chocby nawet to : czego krzyczalas skoro to nie byl jelen to co to bylo ze zaczelyscie uciekac?
Cytat:
Wielkie, ciemne i się nie rusza. Mówię jej 'jeleń'(jestem krótkowidzem), a ta mi wciska, że nie. Taka cisza i ja nagle 'aaaaaaaaa!'. Wrzask potworny, aż mnie samą uszy zabolały. Zwiałyśmy spanikowane i zadzwoniłyśmy żeby jej siostra po nas przyjechała.
__________________
You're so crazy...Im crazy too....crazy is good

Stylished jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 14:48   #119
futura
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: pomorze
Wiadomości: 365
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

Cytat:
Napisane przez Stylished Pokaż wiadomość
andere ciezko nazwac twoje sytuacje(poza ta o lasce z nożem) jako jakies zagrazajace badz niebezpiecznie tobie raczej jakies takie sytuacje to byly w ktorych nakrecalas sie albo czulas sie niepewnie
chocby nawet to : czego krzyczalas skoro to nie byl jelen to co to bylo ze zaczelyscie uciekac?
to samo chciałam napisać. co innego iść w "straszne miejsca" i prowokować los, nakręcać się, a następnie krzyczeć z byle powodu.. a co innego wracać wieczorem do domu i napotykać w środku miasta/pod domem/na klatce dziwnego osobnika...
futura jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-01-23, 16:58   #120
Stylished
Raczkowanie
 
Avatar Stylished
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 123
Dot.: Ktoś za Tobą idzie, co robisz?

wlasnie o to mi chodzilo
__________________
You're so crazy...Im crazy too....crazy is good

Stylished jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-11-07 13:52:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:19.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.