|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Gorzów Wlkp/Poznań
Wiadomości: 90
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
cześć wam wszystkim nie wiem czy w ogóle pisze w dobrym wątku.Bulimie mam właściwie od 3 lat tzn.od 3 lat nie potrafie normalnie traktowac jedzenia i od 3 lat próbuje walczyc z bulimią np.jak zjadłam batona to pomyslałam ze skoro go zjadałam to zjem wiecej żeby łatwiej wymiotowac i tak robiłam.Dziś takie napady są rzadsze ale gdy mam tylko poczucie najedzenia to korci mnie zeby zjesc cos jeszcze i wyrzygac.Od 2 tygodni jest dosyc stabilnie.Problem mam w tym że moją dewizą nie jest zrezygnowac z tego cholerstwa ale schudnąc ciagle myśle żeby schudnąć a nie żeby wyjść z tego bagna ,nie żeby jeść normalnie bo codziennie mysle o nowej diecie.dzis np zjadłam:
dzisiaj: śniadnie:płatki na mleku kukurydziane + jogurt naturalny 7 zbóż obiad : makaron z jogurtem naturalnym i truskawkami podwieczorek:mały rogal maślany z szynką z indyka kolacja: serek wiejski z dwiema kajzerkami wczoraj śniadanie: bułka wieloziarnista z pomidorem serem żółtym i szynką z indyka obiad:pierś z kurczaka smażona i warzywa na parze podwieczorek: lody małe śmietankowe kolacja: bułeczka żytnia +dwa jajka na twardo mam wrażenie że jem dużo ,nie wiem jak to wszystko zzmienic ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#92 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
Generalnie p mnie przerasta, nie chce tyc, ja tego nie potrzebuje (narazie) i robie to tylko i wyłacznie dla rodziców, i tak, wiem, ze to nie o to chodzi i, ze tak nie wyzdrowieje.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#93 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
|
![]() ![]() |
![]() |
#94 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
I na prawdę uważasz, że tycie nie jest ci potrzebne?
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; |
![]() ![]() |
![]() |
#95 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
|
![]() ![]() |
![]() |
#96 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
A u psychologa byłaś? Ile masz lat?
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; |
![]() ![]() |
![]() |
#97 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
|
![]() ![]() |
![]() |
#98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
O Mój Boże, odchudzałaś się już jako czternastolatka?!
Szok normalnie. Widać jednak, że dzieci nie powinny się odchudzać, bo tak to się właśnie potem kończy. Spróbuj może przez ten miesiąc po porostu trzymać wagę, co? Nie tyć, ale i nie chudnąć. Postaraj się jeść bardziej różnorodnie i zdrowiej. Nie zapychaj się waflami ryżowym, tylko zjedź trochę orzechów, kaloryczniejszych owoców, roślin strączkowych, jak jesz jajko, to dawaj je całe, a nie tylko białko, potrzebujesz tłuszczy, żeby odzyskać okres. Rodzice niech może poczytają forum głodne.pl, może łatwiej im będzie cie zrozumieć. Może zamiast cię szantażować, zaczną cię wspierać.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; |
![]() ![]() |
![]() |
#99 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
Nie chce im pokazywac zadnych stron o anoreksji, bo u mnie w domu nie uzywa sie tego słowa, nikt nie mówi wprost, ze jest chora i ja nie chce tego nakrecac. Do psychologa pójde we wrzesniu i mam nadzieje, ze mi pomorze. Generalnie to jest straszne, bo gdy rok temu byłam naprawde złym dzieckiem palacym, pijacym, uciekajacym ze szkoły mam wrazenie, ze rodzice bardziej mnie kochali niz teraz kiedy zmienilam sie calkowicie, jestem kochana, perfekcyjna córka i mam tylko ten jeden mały, wielki problem. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
jednak oczywiste, że masz takie wrażenie, tylko wrażenie,które w rzeczywistości mija się z prawdą. mogę zapytać dlaczego się zmieniłaś, po tym etapie picia i palenia? myślę,że potrzeba perfekcji Cię zgubiła i nadal Cię gubi. Myślę, że chorobą mogłaś chcieć zasłużyć na miłość (uwagę,troskę..) rodziców. wiesz,że nigdy nie będziesz wystarczająco idealna,a waga nie będzie wystarczająco niska?wiesz,że tej perfekcji nikt od Ciebie nie wymaga,prócz Ciebie samej? sądzę,że potrzebujesz pilnie terapii rodzinnej.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#101 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
wiem,ze potrzebuje psychologa, czuje jednak, ze moi rodzice do konca bardzo by chcieli zeby okazało sie, ze nie jestem chora i wsztko jest dobrze. Boje sie, ze jak przytyje i waga bedzie juz super w normie to zupełnie przestanie ich to obchodzic i oleja psychologa. A ja nie umiem z nimi rozmawiac o problemach, nie powiem im, ze potrzebuje leczenia.. |
|
![]() ![]() |
![]() |
#102 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
nie chcesz przytyć przed wrześniem,bo może się okazać,że mimo kiepskiego stanu psychicznego, rodzice uznają,że jesteś zdrowa,sprawa przycichnie,a Ty nie zaczniesz się leczyć (widząc aprobatę otoczenia i jego przekonanie,że wszystko w porządku) i będziesz nieszczęśliwa. widzisz...Ty chcesz ratunku,prawda? chcesz,żeby Tobie ktoś pomógł,dlatego tak kurczowo chwyciłaś się niskiej wagi...nie podoba Ci się że jest jak jest,wierzysz że to stan przejściowy i że kiedyś będziesz szczęśliwa, a jednocześnie tkwisz w tym stanie właśnie po to,by Cię zauważono i wyciągnięto do Ciebie rękę. moim zdaniem. pomyśl - nie potrafisz rozmawiać o problemach, a jednak, jakiś problem jest,skoro zachorowałaś. Choroba sprawia,że nie musisz mówić, bo widać, że coś jest nie tak i prędzej czy później ktoś się Tobą zainteresuje. W zasadzie, już wzbudziłaś zainteresowanie, jednak poszło ono w złą stronę, bo nie ku rozwiązaniu problemów (terapii), a ku zatuszowaniu ich (przytycie). Boisz się, że jeśli odzyskasz stracone kilogramy,rodzice znowu będą widzieć w Tobie silną,idealną ułożoną córkę i, siłą rzeczy,przestaną dawać Ci prawo do słabości (tzn oni, myślę, Ci je dają, jednak w Twoim subiektywnym odczuciu jest inaczej - to Ty chciałaś być idealna i nie okazywać,że coś Cię boli). Boisz się, że jeżeli odzyskasz stracone kilogramy, Twoi bliscy zajmą się swoim życiem a Ciebie zostawią samą na pastwę świata i samej siebie, Twojej nieszczęśliwej duszy. chudość jest swego rodzaju komunikatem dla rodziców ("mam problem"). Inaczej tego nie powiesz,bo jak sama twierdzisz,nie potrafisz mówić o rzeczach trudnych. Chudość daje nadzieję na rozpoczęcie leczenia i zmiany w życiu. ale czy nie widzisz, że osiągnęłaś cel? rodzice się Tobą zainteresowali, a Ty masz szansę coś zmienić, wyeliminować to,co doprowadziło Cię do anoreksji. Bo wbrew pozorom, to nie ona jest Twoim problemem, Twój problem wykiełkował wcześniej, może właśnie wtedy,gdy uznałaś, że fajnie by było stać się idealną córką? Jak pisałam - masz szansę podjąć leczenie i jasno zakomunikować rodzicom,że tego potrzebujesz. Ty byś,w przeciwieństwie do rodziców,nie chciała,żeby się okazało,że nie jesteś chora,prawda? chorobę da się wyleczyć, a "fanaberię" czy zwykły spadek wagi już nie...i wtedy nic się nie zmieni i życie pozostanie takie samo, a przecież nie chcesz ![]() zainteresowanie rodziców karmi Twoją chorobę i trzyma Cię w niej. Jednak wcześniej musiało Ci tego brakować skoro dopiero chudość Ci to zagwarantowała, w dodatku trwale? rozpocznij terapię rodzinną, żeby stać się silniejsza i niezależna, a rodzice,by nauczyli się okazywać Ci miłość, troskę i uwagę. Bo dopiero Twoja choroba je z nich wyciągnęła.. jednocześnie Ty powinnaś nauczyć się żyć dla siebie,nie rodziców i bez prowadzenia Ciebie za rączkę przez niebezpieczny i niedobry świat.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#103 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
Myslisz, ze to dobry pomysl? I jeszcze raz ci dziekuje, jestes niesamowita ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#104 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
czyli choroba jest dla Ciebie jedyną formą komunikacji z nimi...musicie nauczyć się rozmawiać, możesz zacząć już teraz,od zwyczajnego pytania jak minął dzień,czy od rozmowy o Twoim wyjeździe. UNIKAJ ROZMÓW NA TEMATY CHOROBOWE, nie buduj Waszych relacji na Twoich zaburzeniach! (bo nigdy nie wyzdrowiejesz) czy pytanie wprost "dlaczego musimy rozmawiać tylko o..." wchodzi w grę? ja to doskonale rozumiem...nie chcesz przytyć,bo tyjąc bez zmieniania czegokolwiek możesz stracić szansę na zmiany. (boisz się utraty zainteresowania,prawda?) wiesz,obawiam się,że samo się nie ułozy ![]() ![]() co chcesz zmienic? z czym czujesz ze masz problem? ![]()
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#105 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XI
Cytat:
Gdy kilka razy prosiłam zeby zmienili temat rozmowy, zeby ciagle nie mowili o jedzeniu i tyciu, BO MI PRZYKRO najczesciej słysze 'a wiesz jak nam jest przykro, ze nasza córka zagłodziła sie prawie na smierc!' (daleko mi do tego było swoja droga). Generalnie mam problem ze wszystkim, z życiem, z uczucziami, z emocjami. Nie mam komu sie wygadac, szczerze, zeby mnie zrozumiał, nie wysmiał itp. Nie mam osoby, która ma jakies pojecie o ED i wie, ze mi nie chodzi o to zeby byc chuda dla samego bycia chuda i mozliwosci kupienia mniejszych spodni, dla samego ich posiadania, tylko o cos innego. I np. dziwne jest jeszcze to, ze moja młodsza siostra ma swietny kontakt z moja mama, chodza razem do kosmetyczki, na basen, jezdza na wycieczki rowerowe i gadaja o chłopakach (moja siostra ma 13 lat... ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#106 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Drogie Dziewczyny.. Oto mój przykładowy jadłospis, ale codziennie wygląda on mniej więcej tak samo.. Wydaje mi się, że jem nieco poniżej mojego zapotrzebowania energetycznego ( ważę od 4 lat 50 kg/166 cm, z ED walczę od 6ściu..), jednak skoro nie tyję ani nie chudnę, to najwidoczniej mój organizm czuje się dobrze z taką dietą.
Zaczynam niebawem terapię hormonalną by odzyskać miesiączkę i wiem, że przytyję.. W związku z tym proszę Was o ocenę mojego jadłospisu i radę, co mogę zrobić, jak go zmodyfikować, by był zdrowszy, lepszy, mniej 'edkowy'..Bo tego typu jedzenie wzbudza 'ciekawość' u innych, np. ludzi na stancji..Sama czuję też, że nie jest do końca prawidłowy. A powinnam takowego przestrzegać, by wychodzić z tego bagna i by terapia hormonalna miała w ogóle jakiś sens...Kłopot jednak w tym, że ja nie umiem już jeść inaczej ![]() 1. Śniadanie 1 (ok.9.30): jogurt naturalny ok. 130 g, 2 łyżki do herbaty otrąb pszennych, łyżka siemienia lnianego, pół łyżki pestek slonecznika, łyżka płatków typu 'crunchy' ( dla smaku) + gruszka + filiżanka kawy z mlekiem bez cukru 2. Śniadanie 2 (ok.11.30): 100 ml soku Karotka, wafel ryżowy 3. Obiad (ok.13.00) ( tu już jest różnie, chwilowo jestem w domu i mama gotuje tylko takie rzeczy, które jem) ale np. miseczka potrawki z pieczarek, kawałków piersi z kurczaka, groszku, marchewki w lekkim sosie pomidorowym ( razem ok 1,5 chochli), 6 różyczek brokułów, mandarynka, filiżanka zielonej herbaty bez cukru. 4. Podwieczorek (ok.15.30): kawa 'z proszku' typu macchiato ( 83 kcal), pół jogobelli light, kostka czekolady 5. Kolacja (ok.17.30) : wydrążona mała grahamka ze słonecznikiem z sałatą, ogórkiem, cebulką i 2 plastrami wędzonego łososia + brzoskwinia + kostka czekolady + filiżanka kawy z mlekiem bez cukru. 6. Kolacja 2 (ok.20.30) : pól kg arbuza +2 paluszki surimi+wafel ryżowy + herbata. W międzyczasie piję wodę, żuję gumy, zdarza się 'skubnąć' cukierka typu Kopiko czy kilka Skittles'ów. Będę wdzięczna za opinie. ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#107 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
U? (boje sie strasznie, ze na tym tyje, a niestety jestem na wakacjach i nie mam tu wagi
![]() I(8.00): 28g platkow owisanych na wodzie (98kcal), nekatrynka, 4 orzechy, kakao II(11.00): kromka ciemnego chleba z maslem, polowa plasterka szynki i pomidorem III(14.00): salatka z kurczaka z salata, pomidorem, ogorkiem, papryka, oliwkami i pistacjami (na opakowaniu napisali, ze 322kcal), herbata ze slodzikiem IV(16.30): plasterek melona, plastrek mango (33kcal), cola light wisniowa V(19.00): jogurt light (97kcal), pepsi light *wychodze z ED ** wszystkie kalorie bralam z opakowan, niestety nie mam dostepu do wagi kuchennej ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#108 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 252
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#109 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 704
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ---------- Cytat:
Edytowane przez carmel_ Czas edycji: 2010-08-07 o 20:25 |
||
![]() ![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#110 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 172
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Cytat:
zmeczylo mnie pisanie komus zeby poprawil dodal to i tamto, jak ktoś sobie tego w ogóle do serca nie bierze. i sorry, ale nie widać, żebyś z ED wychodziła. ---------- Dopisano o 21:31 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ---------- tez prawda.i sie pisze, czy to U,R, czy P
__________________
NIE MA MNIE TU!
Edytowane przez znikajac Czas edycji: 2010-08-07 o 20:33 |
|
![]() ![]() |
![]() |
#111 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 40
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
a na moją ciut wyżej Dziewczynki zerkniecie nim 'zniknie w tłumie'
![]() Dziękuję z góry ;* |
![]() ![]() |
![]() |
#112 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
U? (mam nadzieje, nadal na wakacjach i bez wagi, wiec strasznie sie boje, ze tyje
![]() ![]() ![]() I(8.00): 28g platkow blyskawicznych na wodzie (98kcal), 2 sliwki, 2 orzechy wloskie, lyzka otrebow, kakao II(11.00): 2 sliwki III(14.00): salatka z Marks&Specncer (gotowana piers kurczaka, marechewka, salata, groszek, buraki, papryka, 140kcal), herbata IV(18.00): czarna kawa ze slodzikiem (wiem, ze to swinstwo, ale nie umialam sie powstrzymac ![]() V(19.00): kromka ciemnego chleba z maslem i polowa plasterka szynki, herbata |
![]() ![]() |
![]() |
#113 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 704
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 172
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Cytat:
Następnym razem oszczędź Izie roboty i wstaw to na kz
__________________
NIE MA MNIE TU!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#115 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
no właśnie...i to nie jest bynajmniej żart, dostosuj się do poleceń moderatora, inaczej dostaniesz punkty karne.
jadłospis jest tragiczny, powinnaś zacząć się leczyć. Serio. Jesz w najgorszy z możliwych sposobów. Dziewczyny,które podczas ed właśnie tak się odżywiały, mają największe problemy ze zdrowiem.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
#116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 32
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
|
![]() ![]() |
![]() |
#117 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 1 231
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Cytat:
Czego oczekujesz? Że poklepiemy cię po pleckach i powiem: "ojej, tak malutko ważysz, spróbuj może łaskawie jeść więcej"? Mamy się z tobą cackać jak z dzieckiem? Jesteś dorosłą kobietą, chyba widzisz, że robisz sobie krzywdę, nie? Owszem możemy cię wspierać, ale nie w jedzeniu. Parzcież to tylko objaw anoreksji, z którym sama musisz sobie poradzić.
__________________
Kochać i tracić, pragnąć i żałować; |
|
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 5 172
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
Przepraszam bardzo, Magdaleno, w czym mamy Cię wspierać? W Twoim jakże głodówkowym sposobie odżywiania się? Jeżeli chcesz wsparcia w tym, to tutaj go nie znajdziesz,bo wizaz to nie forum pro ana.
__________________
NIE MA MNIE TU!
|
![]() ![]() |
![]() |
#119 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część XII
przemawia przez Ciebie m-m-m czy może wpędzanie innych w poczucie winy to typowa cecha chorych na ed?
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
![]() ![]() |
![]() |
#120 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 548
|
Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]
Ja caly czas mam wrażenie, że magdalenka_89 to m-m-m. Ten sam styl pisania, podawania jadlospisów i ta magdalenka... No cóż.
__________________
Blog kulinarny Co mi zostało w życiu prócz czterech ścian Nigdy nie chciałam wiele, co dzisiaj mam Dobry sen znikł wchłonięty w czerń Nie został nikt co kochał mnie Nie mam już nic Nie ma już nic Nie ma już mnie... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:04.