Małe testowanie naszych TŻ

[elvegirl]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Dla mnie nie. Dla mnie miłość to pójście po podpaski i kupić ibuprom. To mi pokazuje, że się o mnie troszczy.

No jasne, masz absolutną rację.
Tylko po co go wysyłać po te podpaski wtedy, kiedy się ich nie potrzebuje? Przyjdzie moment, kiedy sytuacja Cię naprawdę zmusi do poproszenia go o to, nie trzeba takowych wymyślać.

Poza tym jak się chłop zorientuje...
Cierpię na migreny. Kiedyś, jak byłam jeszcze durnowata, to stwierdziłam, że sprawdzę jak mój misio mnie kofa, udałam ból i zapierdzielał w środku nocy do apteki dyżurującej po pyralginę.
Zorientował się (głupi nie był) po czasie, że to była podpucha...następnym razem jak miałam prawdziwy atak, to musiałam błagać ze łzami, żeby uwierzył.
I wtedy powiedziałam - nigdy więcej, nawet najmniejszej podpuchy. A było to lat temu ze 12. Trzymam się postanowienia.

Są inne metody na zorientowanie się, czy mu zależy.

[Filizanka_Cappucino]

. Swoją drogą dziwne, że 5 lat jesteście małżeństwem i Twój mąż nie skumał się, że nie masz okresu - nawet już po kupieniu podpasek. Ja bym się nieźle wkurzyła, gdybym wyczuła, że mój facet tak dla jaj wysłał mnie wieczorem do sklepu, zgrywając "wyższą konieczność".

Swoją drogą ktoś tu nie czytał wątku

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:04 ----------

Napisane przez Aivilo

Kiedyś na uczelni dostałam nagle okres i poprosiłam kolegę, który akurat ze mną czekał na zajęcia, żeby mi wyskoczył do sklepu po podpaski, a ja w tym czasie czekałam w łazience. Zrobił to bez cienia protestu i nawet wszedł do damskiej toalety, zeby mi podpaski podać.

Niesamowite, czyżby ten kolega się we mnie kochał?

A może, że cię po prostu lubi i jest uczynny?
Pisałam:
TROSZCZENIE SIĘ= kocham cię/ LUBIĘ CIĘ

---------- Dopisano o 16:07 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Są inne metody na zorientowanie się, czy mu zależy.

To prawda Teraz też nie robię takich testów

[ukrycior]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Oczywiście, że bym nie rzuciła. Chciałam po prostu zobaczyć, czy pójdzie, czy potrafi się dla mnie poświęcić :P No i wtedy miałam chandrę, chciałam poczuć się kochana ;P

Czułam po temacie wątku, że nie powinnam wchodzić...

Napisane przez Filizanka_Cappucino

Nie wierzę, że nie testujesz swojego TŻ. Nawet nieświadomie, ale testujesz.
"a ekstremalne akcje przychodzą same z siebie, po co sobie/partnerowi dodatkowo utrudniać życie?". Kupienie podpasek nazywasz ekstremalną akcją? Wyobraż sobie, że twój facet ci odmówi. To ci coś powinno powiedzieć- oho, nie kupił mi, kiedy bardzo potrzebowałam, kto wie, czy z poważniejszą sprawą nie będzie podobnie? Oczywiście nie móię, że takie testy oceniają związek, bo to dopiero byłoby szczeniackie.

Ale ludzie, jesteśmy kobietami- małe intrygi są naszym żywiołem

No, ja chyba jestem babochłopem, bo mnie małe intrygi brzydzą.

Związek i mężczyznę to może przetestować życie, a nie skakanie po podpaski na zachcianki księżniczki.

[Filizanka_Cappucino]

ukrycior, to po co wchodziłaś?
czy wszystkie wątki muszą być superwartościowe? Nie może być jeden nieco płytszy? jak widzę, ty sama jakoś nie udzielasz się w tych pierwszych

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

ech, zmęczyło mnie to bronienie się i tłumaczenie, idę spać

[hecate]

Takie testy jak wysylanie faceta po podpaski, pisanie do niego jako 'hot seksi bijacz' z innego numeru gg, trzymanie w niepewnosci 'a moze jestem a moze nie jestem w ciazy' to dziecinada i nie wiem czemu mialoby to sluzyc.
Zycie testuje i wystarczy i wcale sie nie trzeba wysilac i knuc.

Nie testuje swojego partnera swiadomie. Oboje nas testuje zycie, sprawdzamy sie w ekstremalnych sytuacjach i widzimy jak reagujemy, czy nam na sobie zalezy.

[lilypad]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

o Boże, ile razy można? Nie piszę, że jak mi kupił podpaski to jest już mój rycerz w lśniącej zbroi i na białym rumaku. Ja uważam, że jest to jedena z rzeczy, która świadczy o tym, że się o mnie troszczy.

TROSZCZENIE SIĘ= lubię cię/ kocham cię.

no o boże, ile razy można Pisałaś o podpaskach w pierwszym poście i chyba mogę się do tego odnosić ile razy mi się chce, nie?

Troska troską, ale testowanie żadna troską, według mnie, nie jest Zrozum, że ludzie mogą myśleć inaczej niż ty, nie masz monopolu na rację.

Dla mnie troską jest opieka podczas choroby, podanie śniadania do łóżka czy kubek gorącej kawy czekający na stole gdy zaspałam i strasznie mi się spieszy.

[Fresa]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

ech, zmęczyło mnie to bronienie się i tłumaczenie, idę spać

To jakiś test na Wizażankach? 16.21 dopiero

[mpt]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

I proszę nie oceniać mojego związku- notabene, szczęśliwego małżeństwa od 5 lat- na podstawie tego wątku

Znaczy, że co, skumał się? i miał ubaw po pachy z tego "teściku"? Bo chyba rzeczywiście coś mi umknęło, sori.

[marchewkowe pole]

o rany, ale żal.

ale przynajmniej się dowiedziałam że nie jestem kobietą, jako że intrygi nie uprawiam.
to na prawdę niezdrowe.

[ukrycior]

Napisane przez Filizanka_Cappucino

ukrycior, to po co wchodziłaś?
czy wszystkie wątki muszą być superwartościowe? Nie może być jeden nieco płytszy? jak widzę, ty sama jakoś nie udzielasz się w tych pierwszych

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

ech, zmęczyło mnie to bronienie się i tłumaczenie, idę spać

To nie wątek jest niewartościowy, a zachowanie dziecinne. I pięknie dziękuję za ocenę mojej osoby na podstawie wątków, w których się udzielam. Płytka ze mnie baba, nie ma co!

A jaka u Ciebie strefa czasowa, bo u mnie jeszcze słońce za oknem.

[Fresa]

Ja też nie rozumiem po co robić ze swojego życia scenariusz kiepskiej telenoweli
(jakieś intrygi, testy... niczym w brazylijskim tasiemcu...)

[Aivilo]

Napisane przez Fresa

To jakiś test na Wizażankach? 16.21 dopiero

Wybaczcie offtop, ale poplułam się ze śmiechu

[Fresa]

Napisane przez Aivilo

Wybaczcie offtop, ale poplułam się ze śmiechu

To spełniłam dziś dobry uczynek - poprawa humoru przynajmniej jednej osobie

[Aivilo]

Napisane przez Fresa

To spełniłam dziś dobry uczynek - poprawa humoru przynajmniej jednej osobie

Tak naprawdę tylko cię testowałam

[Fresa]

Napisane przez Aivilo

Tak naprawdę tylko cię testowałam

A już tak się cieszyłam, chlip

[hecate]

Napisane przez Fresa

A już tak się cieszyłam, chlip

Ale nie placz! To tylko wzmocni wasza relacje teraz! Prawdziwa wiez, test zdany!

[Madelaine87]

a może zamiast testować porozmawiać i powiedzieć np "czuję się nie kochana"? od czegoś w końcu mamy narząd mowy

[lilypad]

Napisane przez Madelaine87

a może zamiast testować porozmawiać i powiedzieć np "czuję się nie kochana"? od czegoś w końcu mamy narząd mowy

Po co rozmawiać, jak można zrobić szybki test. Przynajmniej jest zabawniej

[marchewkowe pole]

Napisane przez hecate

Ale nie placz! To tylko wzmocni wasza relacje teraz! Prawdziwa wiez, test zdany!

trzeba było założyć do tego drugie konto jeszcze, za łatwy ten test

[Madelaine87]

Napisane przez lilypad

Po co rozmawiać, jak można zrobić szybki test. Przynajmniej jest zabawniej

tak, jesli na zawołanie nie kupi mi żelek to pewnie mnie nie kocha... a jak będzie mi źle wyślę go po podpaski ^^

[hecate]

Napisane przez Madelaine87

a może zamiast testować porozmawiać i powiedzieć np "czuję się nie kochana"? od czegoś w końcu mamy narząd mowy

Tests szybciej wykaze prawdziwosc uczucia.
Kupil podpaski a okres dopiero za 5 dni a dodatkowo lekko pada - wynik - kocha jak szalony.
Czyn bohaterski, jeszcze wnukom opowiadac bedziemy.

[pingwin2]

Sama mam do tego trochę dystansu, wiem, że to sprawdzanie, małe teściki są śmieszne i głupie z boku, ale kiedy są tzn. "zdane", ile radości dają wykonawczyni


pod warunkiem, że wykonawczyni jest mega infantylną osoba, bo dorosły i dojrzały człowiek to by się raczej ze wstydu spalił

i daruj sobie teksty o braku dystansu, bo to nie jest kwestia braku dystansu do siebie tylko dojrzałości i rozsądku, czyli tego czego tobie niestety brak

[Aivilo]

Napisane przez hecate

Tests szybciej wykaze prawdziwosc uczucia.
Kupil podpaski a okres dopiero za 5 dni a dodatkowo lekko pada - wynik - kocha jak szalony.
Czyn bohaterski, jeszcze wnukom opowiadac bedziemy.

Jak lekko pada, to nie kocha jak szalony, kocha normalnie. Wielka miłość zaczyna się od burzy, szalona - podczas huraganu.
Plus 10 pkt, kiedy biegnie pod górę po schodach.

[elvegirl]

Wizaż to jednak ubarwi każdy dzień

Odczuwam co prawda lekki dyskomfort z powodu zalania klawiatury herbatą ze śmiechu no ale warto

[pingwin2]

Napisane przez Fresa

To jakiś test na Wizażankach? 16.21 dopiero

boskie

[hecate]

Napisane przez Aivilo

Jak lekko pada, to nie kocha jak szalony, kocha normalnie. Wielka miłość zaczyna się od burzy, szalona - podczas huraganu.
Plus 10 pkt, kiedy biegnie pod górą po schodach.

To jeszcze zalezy od godzin w ktorych test jest zdawany - godziny nocne licza sie x2, jesli w gre wchodzi nagle przebudzenie o 3 nad ranem a partner o 5 wstac musi do pracy to liczymy x 3.
Oczywiscie musimy tez punktowac rzeczy - np podpaski, rzecz szokujaca punktujemy wysoko, tampony plasuja sie w klasyfikacji jeszcze wyzej, taki tabletki od bolu glowy to male miki tylko 1 punkt...

[lilypad]

Napisane przez hecate

To jeszcze zalezy od godzin w ktorych test jest zdawany - godziny nocne licza sie x2, jesli w gre wchodzi nagle przebudzenie o 3 nad ranem a partner o 5 wstac musi do pracy to liczymy x 3.
Oczywiscie musimy tez punktowac rzeczy - np podpaski, rzecz szokujaca punktujemy wysoko, tampony plasuja sie w klasyfikacji jeszcze wyzej, taki tabletki od bolu glowy to male miki tylko 1 punkt...

A odległość całodobowego od domu? To też powinno mieć znaczenie

[ryfkaka]

Dramat... testowanie kogoś jest dla mnie durne i dziecinne, a mam na prawdę dużo dystansu do wielu spraw. Test z podpaskami to jak dla mniej totalna głupota , nie wiem czy śmiac się czy płakać ?

[Aivilo]

Napisane przez hecate

To jeszcze zalezy od godzin w ktorych test jest zdawany - godziny nocne licza sie x2, jesli w gre wchodzi nagle przebudzenie o 3 nad ranem a partner o 5 wstac musi do pracy to liczymy x 3.
Oczywiscie musimy tez punktowac rzeczy - np podpaski, rzecz szokujaca punktujemy wysoko, tampony plasuja sie w klasyfikacji jeszcze wyzej, taki tabletki od bolu glowy to male miki tylko 1 punkt...

Dorzuć jeszcze rozróżnienie na święta i dni powszednie, środek lokomocji - najwyżej punktowany dziki trucht, niczym rączy jeleń,przez całe miasto w noc wigilijną, wielkanocną lub podczas Ligi Mistrzów.


Swoją drogą, jak bedzie w przypadku mężczyzn, którzy kupowanie podpasek mają opanowane do perfekcji? Np. mój brat od dawna biega po podpaski, światek piątek, noc czy dzień, jeśli nagle ja, lub moja mama, dostaniemy i w związku z tym jest to dla niego dość normalna i oczywista czynność.
Więc czy dopisujemy mu kilka punktów za doskonale opracowaną, precyzyjną technikę, czy też uznajemy, że test dał wynik fałszywie pozytywny i przygotowujemy się do nowego testu, np. tego z gadu gadu?

[hecate]

Napisane przez lilypad

A odległość całodobowego od domu? To też powinno mieć znaczenie

Oczywiscie - im dalej tym lepszy wynik koncowy.

Napisane przez Aivilo

Dorzuć jeszcze rozróżnienie na święta i dni powszednie, środek lokomocji - najwyżej punktowany dziki trucht, niczym rączy jeleń,przez całe miasto w noc wigilijną, wielkanocną lub podczas Ligi Mistrzów.

Masz racje - musze zmodyfikowac moja testowa klasyfikacje z uwzglednieniem zaproponowanych zmian.

Wyniki testow najlepiej zapisywac w arkuszu kalkulacyjnym z grafem i prezentowac na co miesiecznym spotkaniu.

---------- Dopisano o 16:04 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez Aivilo

Więc czy dopisujemy mu kilka punktów za doskonale opracowaną, precyzyjną technikę, czy też uznajemy, że test dał wynik fałszywie pozytywny i przygotowujemy się do nowego testu, np. tego z gadu gadu?

Wynik jest zafalszowany i trzeba opracowac nowy test. Jesli dany osobnik nie wykazuje zazenowania przy zakupie podpasek w sklepie, ktorego wlascicielem jest jego najlepszy kolega, to taki test nie jest iarygodny.

Nalezy oszacowac nowa slaba strone i w te strone uderzyc 'jesli nie chcesz mojej zguby, krokodyla kup mi luby!'