Zimowe bobasy są pierwszej klasy (styczeń-luty 2010)

[aldii]

Gooha moze rzeczywiscie lepiej na finiszu w szpitalu - przynajmniej beda kontrolowac twoje cukry i pewnie cos dadza na ta bakterie
Kancia masz racje,lepiej oszczedzaj spojenie.Juz lepsze cc,niz rozejscie spojenia.A moze duzo sexiku by pomoglo ??
Ale MPD jest wrodzone, a nie nabyte wiec co najwyzej takie odginanie moze byc jego objawem.A jak u Adika sie to objawialo ? U was juz chyba jest wszystko ok,prawda ?
Addicted,Ula
Zaslona kciukaski zeby sie zaczelo
Agape wspolczuje ogromnie Na spacerku sie przeziebila, czy jak biedactwo sie meczy teraz
Bardotka wreszcie sie odezwalas !! Juz sie o Ciebie martwilam i mialam pisac eska Podaj mi @ to wysle Ci te materialy odnosnie zywienia.dla mamusi,ze sobie tak swietnie radzi
Gosbaj Krzys jest przeuroczy !!!


Wiadomosc od Celki : Pyta o Was Napisala,ze jeszcze sa w szpitalu.Mialy wyjsc dzisiaj,ale Zuzia ma lekka zoltaczke i idzie na lampy.Celka czuje sie juz niezle,ale zlapala anemie Ma nadzieje, ze jutro wyjda i pozdrawia

Oczywiscie tez ja od nas pozdrowilam i napisalam,ze trzymamy za nie kciuki

[Ingrid80]

A co to jest MPD i czym się objawia?

[gosbaj]

Dziekuje w imieniu Krzysia za komplementy

Strippi sliczna twoja ksiezniczka, a w opasce jak prawdziwa Princessa wyglada

[kalka]

Ojej! Nie wyrabiam. Wy już tu
Fajny tytuł, gratuluję autorowi, bo nie pamietam kto to był )))
Agape całusy dla Oli
Strippi twoja córcia ma ładne niebieskie oczka

[Ingrid80]

dziewczyny - jak wcześnie po cc można zacząć jakieś ćwiczenia?? Co prawda chodzę już na spacery i nawet w góry, ale strasznie korci mnie, żeby pojechać na narty (20km do Szczyrku!)!! Boję się coś uszkodzić w szwach wewnętrznych. Pytam, bo mimo że od cc minęło 6 tyg, to do lekarza jestem umówiona dopiero za 2 tyg.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Kalka - trauma poporodowa minęłą?

[gooha3]

Aldii
z jednej strony dobrze być pod stałą kontrolą lekarską, ale z drugiej ja tam zeświruje, jak będę musiała siedzieć z tyd. albo dłużej.

Dla mojego zdrowia psychicznego chyba wole cierpliwie poczekać w domu.

Ingrid80 fajnie że możecie już się poprzytulać z mężusiem.

Ja się zastanawiam ile trzeba czekać po porodzie SN. Bo pewnie tam na dole dłużej się dochodzi do siebie i pewnie szybko nie będzie dobrze ?

[pysiamn]

WITAJCIE !!!

Nie wiem od czego zacząc więc zacznę od tego...

Dziekuje za Wszystkie miłe słowa, GRATULACJE,SMSy..itp

KOCHANE JESTEŚCIE!!!!

JEstem mega szczęśliwa JESTEŚMY JUŻ W DOMKU OD KILKU GODZIŃ

Miałam piękne przywitanie w domku jeszcze nie doszłam do siebie bo jestem mega wzruszona ....

Bukiet kwiatów czekał na mnie , Balony z helem dla Julki rózowy dla Kuby z puchatkiem
I prezencik od męża

Naszyjnik od znanej biżuteryjki Izy Malczyk:
Mąż zamówił na specjalne zamówienie NASZYJNIK O ZAZWIE :
Motherhood (czyli MACIEŻYŃSTWO )
http://www.izamalczyk.com/pl/galeria-346-2295.html

Mający dwie perelki symbilizujące mojego Kubusia i Julkę

Ehhhhhhhhhhhhh

Poryczałam się....

Dojdę do siebie ....to poczytam co u Was...

ps. GRATULACJE DLA NOWYCH MAM
I kciuki za oczekujące mamy


Wpadnę potemmmmm

ps. SUPER NAZWA NASZEGO WĄTKU!!! Jeszcze nie wiem czyj to pomysła ale BOMBA

ps. Muszę się rozpakować... i odpocząć ale tak mnie do Was ciągnełoooooooo że szokkkkkk

[gooha3]

Pysiamn
witamy spowrotem.

Fajnie że już jesteś.

Pozazdrościć takie przywitania.
Masz naprawdę cudownego męża. Nie chodzi mi tu o prezenty, ale jego ogólne zachowanie, jak bardzo dba o to żebyś poczuła się wyjątkowo. Należą mu się

[kasiorekzeta]

Napisane przez Agape007

Melduje sie na odchowalni. Niestety mam zle wiesci - Ola w szpitalu, ma zapalenie oskrzeli. Ma dozylnie antybiotyki kuracja na 7 dni...

biedactwo. Zdrówka życzę dla Oli

Napisane przez gooha3

Z tym moim terminem to w sumie nie wiem kiedy on jest.
22 luty był wyznaczony z USG więc nie wiem czy brać go na poważnie.
Z @ wychodził na ostatni luty.
Czy jeden czy drugi to z pewnością już niedługo


Tak się nieraz zastanawiam czy tydzień czasu z mężem mi wystarczy na dojście do siebie ? Wiem że to sprawa indywidualna, ale Ciekawa jestem jak to u Was było??

No to ja mam z usg termin na 20 lutego, a z @ na 28. Bardziej bazuje na 20stym Bo szybciej, a czekać już nie chcę ale wpływu na to nie mam ja spaceruje bardzo dużo, wieczorkami to z godzinkę łazimy po osiedlowych uliczkach (lekarz mówił, że przyspieszy poród), po południu też spaceruje z psem z 30 min, do tego sprzątałam jak szalona, jadłam ananasa i poprzytulałam się porządnie z mężem i więc już sobie daruje bo jak będzie chciała wyjść to wyjdzie ja już zrobiłam co mogłam, a ten mały uparciuch zadomowił się w tej swojej kawalerce na dobre

Napisane przez gosbaj

I jeszcze zalaczam zdjecie mojego 2 tygodniowego Krzysia

Napisane przez strippi

dodaję już
to ja dodaje zdjecia nasze z wczoraj jak skonczylismy 2 tygodnie
Juleczka kochana

śliczne macie dzieciaczki, tak bym je wycałowała



Pysia super, że jesteście już w domku Mężu s spisał się na medal

[gooha3]

Właśnie zrobiłam miejmy nadzieje że jedno z ostatnich zestawień.
Jest miejsce jeszcze na zdjęcie z 40 tyg.
... i tyle więcej nie robię

[KarmazynowyKamyk]

Witam Pysię z Julcią w domu

Gratuluję i zazdroszczę naszyjnika od Izy M. Chciałam sobie na ślub zamówić, ale nie miała terminów wtedy...

Biedna Ola od Agape, mam nadzieję, że szybko wyjdzie ze szpitala...

Ja wpadłam tylko na chwilę i nawet nie czytałam za bardzo...
Paulinka czuje się lepiej... Już więcej kupek nie robiła, ale brzuszek to ją jednak boli... Spała u mnie na rękach od rana do przed 16, a po karmieniu poszła do męża... Niestety nie możemy jej odłożyć, bo się co chwilę wybudza, popłacze trochę, puści bąka i zasypia, a jak jest w kołysce, to się całkiem po tym rozbudza i jest godzina usypiania...
Idę kończyć obiad...

[Asiuulka89]

Napisane przez Agape007

Melduje sie na odchowalni. Niestety mam zle wiesci - Ola w szpitalu, ma zapalenie oskrzeli. Ma dozylnie antybiotyki kuracja na 7 dni...

Ewakicia zazdroszcze tylu pokarmu, bo u mnie z tym lipa

3mamy kciuki aby szybciutko wyzdrowiala

Napisane przez Ingrid80

dziewczyny - jak wcześnie po cc można zacząć jakieś ćwiczenia?? Co prawda chodzę już na spacery i nawet w góry, ale strasznie korci mnie, żeby pojechać na narty (20km do Szczyrku!)!! Boję się coś uszkodzić w szwach wewnętrznych. Pytam, bo mimo że od cc minęło 6 tyg, to do lekarza jestem umówiona dopiero za 2 tyg.

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:25 ----------

Kalka - trauma poporodowa minęłą?

mi rehabilitanka mowila w szpitalu ze az pol roku niemozna cwiczyc .. dla mnie to strasznie dziwne ze az tak dlugo.. jednak chyba dobrze jest sie spytac lekarza zazdroszcze przytualnek.. ja jestem po poltora tyg od CC a watpie zebym za poltora tygodnia dala rade

Napisane przez pysiamn

WITAJCIE !!!

Nie wiem od czego zacząc więc zacznę od tego...

Dziekuje za Wszystkie miłe słowa, GRATULACJE,SMSy..itp

KOCHANE JESTEŚCIE!!!!

JEstem mega szczęśliwa JESTEŚMY JUŻ W DOMKU OD KILKU GODZIŃ

Miałam piękne przywitanie w domku jeszcze nie doszłam do siebie bo jestem mega wzruszona ....

Bukiet kwiatów czekał na mnie , Balony z helem dla Julki rózowy dla Kuby z puchatkiem
I prezencik od męża

Naszyjnik od znanej biżuteryjki Izy Malczyk:
Mąż zamówił na specjalne zamówienie NASZYJNIK O ZAZWIE :
Motherhood (czyli MACIEŻYŃSTWO )
http://www.izamalczyk.com/pl/galeria-346-2295.html

Mający dwie perelki symbilizujące mojego Kubusia i Julkę

Ehhhhhhhhhhhhh

Poryczałam się....

Dojdę do siebie ....to poczytam co u Was...

ps. GRATULACJE DLA NOWYCH MAM
I kciuki za oczekujące mamy


Wpadnę potemmmmm

ps. SUPER NAZWA NASZEGO WĄTKU!!! Jeszcze nie wiem czyj to pomysła ale BOMBA

ps. Muszę się rozpakować... i odpocząć ale tak mnie do Was ciągnełoooooooo że szokkkkkk

ale Ty masz cudownego meza.. cudownie az sie lezka zakrecila w oku.. a tak poza tym witaj

[madzikUK]

Napisane przez bardotka_a

Osatnio tak mi jakoś smutno było wczoraj moja znajoma pochowała swojego niespełna 3 tygodniowego synka echh....

tragedia, moja ciocia pare lat temu tez pochowala 2 tygodniowe malenstwo

Napisane przez gosbaj

I jeszcze zalaczam zdjecie mojego 2 tygodniowego Krzysia

Napisane przez strippi

dodaję już

same slodziaki na tym wizazu

Napisane przez gooha3

Właśnie zrobiłam miejmy nadzieje że jedno z ostatnich zestawień.
Jest miejsce jeszcze na zdjęcie z 40 tyg.
... i tyle więcej nie robię

brzuchol gigant

Witamy Pyske w domku mezowi faktycznie naleza sie slowa uznania, pieknie sie zachowal

_________________________ _________
dziewczyny przetestowalam sposob z termometrem, bo mala nie zrobila dzis jeszcze kupki, a normalnie powinny byc ze 3. i faktycznie dziala. chwile poczekalam, patrze a ta sadzi kupola

[brzoskwinia82]

Pysia dla męża (zazdroszczę ) i dobrze że już w domku . Tytuł wątku to pomysł Malinki.
Agape - trzymam za szybki powrót do zdrowia
bardotka - bardzo mi przykro...

Byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerku, ponad 1 godzinkę, wózek super sobie radził po tych zaspach bo ma duże koła, gorzej ze mną, wróciłam ugrzana mały ładnie spał na spacerku i potem jeszcze godzinkę w domu, po czym od 13:00 do 16:30 wisiał mi na cycku normalnie masakra, bo jemu się takie coś nie zdarza... zje i ma przerwę 2 - 3 godziny, a tu odstawiłam go i płacz. Dopiero o 16:30 sobie usnął i śpi do teraz...

Zebra kupiłam taką nianię jak Ty w końcu pod prysznic będę mogła wskoczyć jak mały będzie spał sobie.
myślę jeszcze o tej chuście... ale muszę poczytać jaką wybrać bo

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

a z tymi termometrami to ostrożnie dziewczyny, tzn nie za często tak pomagajcie bo potem może być problem i dziecko nie będzie mogło bez pomocy kupki zrobić...

[zebra666]

Napisane przez Zaslona

A ja mam szyjkę zgładzoną i co? I Nie rodzę

zebra666 boską pozycję ma Twój synek do spania Rośnie jak na drożdżach

Bardzo już nie mam siły go tak na rękach karmić, bo za długo to trwa i mnie bolą ręce

Napisane przez aldii

A w ogole to dzis moje sloneczko ma 1 urodzinki miesiac za nami

gratuluję

Napisane przez gooha3

Rano byłam w szpitalu, ale nic się nie dowiedziałam w labie. Był mój lekarz więc on pobierał mi próbkę na kolejne badanie. Dobrze że go spotkałam, przynajmniej wie że coś tam wyszło niedobrego.
Wyniki mam mieć w niedziele (specjalnie dla mnie zrobią je szybciej) i w niedziele mam się zgłosić na KTG.
Mój lekarz spytał się mnie czy może zostane już w szpitalu do końca

ja chyba nie chce, boje się
Więc pewnie mnie zbada w niedziele i wtedy postanowimy.

Grunt, że będziesz pod opieką

Napisane przez Asiuulka89

malusio tak delikatnie ta srebrna koncowkje nie cala

Mój jest na to za ruchliwy nie odwarzyłabym mu sie tam wsadzić termometru

Napisane przez Sensuel

Melduję się w dwupku i uciekam do magla .
Nic się nie dzieje i nic mnie nie boli z wyjątkiem pleców.....także jutro termin,a tu .

Wiesz jeszcze jutro się okaże. Masz jeszcze troszke czasu. Trzymam kciuki żeby to jednaj było już

Napisane przez gosbaj

Juz mu chyba przechodzi bo jak go rano przwijalam to juz byla bardziej "stala" kupka. Ale bede obserwowac

Zeberka ja widzialam na zdjeciu ze karmisz malego butelkami TT 260ml. Ja tez tych uzywam ale poki co 150ml. Lepiej z wiekszych sie karmi??


A wogole to cos mi sie chyba z laktacja dzieje. Od wczoraj. Maly dzisiaj wisial na cycku przez 1,5h i to ssal ladnie. Kilka razy przysnal ale jak sie budzil to tak wrzeszczal o jedzenie jakby wogole nie jadl. no i po 1,5h na cycku i pozniej placzu przez 30min dalam mu butelke i zjadl 100ml i teraz ladnie spi. Czyli moim pokarmem wogole sie nei najadl......

Super, że przechodzi a z butelek 260 pewnie karmi się podobnie - ja tych mniejszych wogóle nie kupiłam od początku jedziemy na większych i nam pasuja bardzo

Pewnie pokarm zmienia Ci się i mały może wydziwiać.

Napisane przez Kancia

Zebra nie chce się wymądrzac ale ja bym nie pozwalała na takie pozycje. Chodzi o odginanie głowy do tyłu, lub robienie łuku z plecków przez dziecko. To sa zachowania jak to się mówi patologiczne. Moga prowadzić do MPD Przerabiałam to z Adrianem więc wiem. Nie powinno się kłaśc zdnych zabawek za głowka dziecka, zeby nie musiało tam "zaglądac". Nie podchodzic do dziecka od tyłu jak lezy.
To sa takie niby drobnostki ale mało kto o tym wie. Pozniej się okazuje, ze dziecko utrwala taki wzorzec postawy i czeka go dluga rehabilitacja.

Mam nadzieje, ze nie odbierzecie zle tego posta.

Nie odbieram go źle przecierz dobrze takie rzeczy wiedziećaale małemu się odwidziało już dzisiaj i leżał normalnie ale jakby tak częściej cudował to będę wiedziała, żeby zwrócić na to uwagę.
Ale samo odchylanie głowy przy jedzeniu to przecież normalne, bo przy "instrukcji obsługi" karmienia cycem tak nawe pisze, że ma odchylić głowę i mojemu tak lepiej, bo się nie ksztusi. Normalnie tak nie robi tylko przy jedzonku, no i nie aż tak jak przy tym karmieniu na zdjęciu to wyjątek właśnie był jak sobie upatrzył tą pozycje... choć sama nie wiem czy to nie przez próbe dupci podniesienia tak wyszło.
A no i o tym nie zachodzeniu dziecka od tyłu to słyszałam ogółem, że nie powinno się tego robić żeby nie musiał tam zaglądać właśnie.
Tak, że bardzo dobrze, że poruszyłaś ten temat zawsze to się przyda... Dziękować

Napisane przez Agape007

Melduje sie na odchowalni. Niestety mam zle wiesci - Ola w szpitalu, ma zapalenie oskrzeli. Ma dozylnie antybiotyki kuracja na 7 dni...

Trzymam kciuki za zdrówko malutkiej

Napisane przez aldii

Ale MPD jest wrodzone, a nie nabyte wiec co najwyzej takie odginanie moze byc jego objawem.A jak u Adika sie to objawialo ? U was juz chyba jest wszystko ok,prawda ?
Wiadomosc od Celki : Pyta o Was Napisala,ze jeszcze sa w szpitalu.Mialy wyjsc dzisiaj,ale Zuzia ma lekka zoltaczke i idzie na lampy.Celka czuje sie juz niezle,ale zlapala anemie Ma nadzieje, ze jutro wyjda i pozdrawia

Oczywiscie tez ja od nas pozdrowilam i napisalam,ze trzymamy za nie kciuki

Też słyszałam, że to wrodzone ale to z tym zachodzeniem od tyłu i kładzeniem czegoś za dzieckiem to wiem, że nie robi się i u zdrowych dzieci z racji dobra plecków itd. To tak jak z tym żeby za nisko nie dawać dzidzi karuzeli z miśkami , bo prowokuje się zezowanie.
Wogóle mój jak pierwszy raz zeza mi pokazał to się wystraszyłam, że ma zeza a mnie w szpitalu uspokoili, że to może się zdarzać póki oczka uciekają

O dużo coś tych dzieciaczków ma żółtaczke po porodzieale ponaświetlają się i szybciutko wrócą

Napisane przez pysiamn

WITAJCIE !!!

Nie wiem od czego zacząc więc zacznę od tego...

Dziekuje za Wszystkie miłe słowa, GRATULACJE,SMSy..itp

KOCHANE JESTEŚCIE!!!!

JEstem mega szczęśliwa JESTEŚMY JUŻ W DOMKU OD KILKU GODZIŃ

Super, że jesteście już w domciu a prezent od męża zapiera dech w piersiachpiękny naszyjnik!!!!

Piotruś śpi mi na klacie, bo maruda był dzsiaj i spać nie chciał z anic w świeciea teraz mała żabka spi jak suseł u mamusi. Kocham go za jakieś pół godzinki się okąpiemynakarmim y i wogóle licze na to, że pośpi, bo chciałam zrobić troche w domku...

Brzoskwinia super!!! Naprawdę ułatwi Ci to życie teraz przychodze jak mały się wybudza a nie jak już wściekle płacze, bo ciężko wcześniej było go usłyszeć a i sprzedawca super, jakbyś coś potrzebowała się dowiedzieć czy nie kumała czegoś- zawsze odpisze na maila i pomorze

[brzoskwinia82]

oo zebra tylko ja kupiłam u kogoś innego ale jakby co to do Ciebie będę strzelać ale mam nadzieję że nie będę musiała już dawno miałam kupić nianię, bo u nas to niezbędnik, dwa piętra i ogród, na dole to wogóle nie słychać co się na górze dzieje. sypialnię mamy na górze a jak przyjdą znajomi to siedzimy na dole, więc jak mały będzie spał to spokojnie będę mogła się przemieszczać.

[strippi]

Napisane przez gosbaj

Strippi sliczna twoja ksiezniczka, a w opasce jak prawdziwa Princessa wyglada

dziękujemy bardzo

Napisane przez kalka

Strippi twoja córcia ma ładne niebieskie oczka

dzięki
ciekawe jakie będzie miała

Napisane przez kasiorekzeta

śliczne macie dzieciaczki, tak bym je wycałowała

bo nasze dzieci są cudowne

Napisane przez madzikUK

same slodziaki na tym wizazu

to prawda

[filka2]

agapeo oby oleńka szybko do domku wróciła,bidulka
pysiamn witamy mamusie i dla mężusia.
madzik też myślałam o termometrze ale ja sie boje i tak jak zebry piotruś moja sie tak rusza ze ja mam problem czasami zeby jej pieluszke załozyc a termometr?
gosbaj synusa fryz ma niezły

o kurcze wy tu o przytulankach...a ja jakoś chyba nie moge dojść do siebie tam na dole,minął miesiac a ja nadl mam takie twarde tam gdzie szyte byłomiala ktoras z was tak?
byłam dziś u dr i dała mi jakieś leki zobaczymy czy pomoże,czy bede normalnie odwiedzac wc czy już do konca zycia....,proble m był bo dla karmiących wyboru za duzego nie było.
ale sie uśmiałam dziś z tż,wyszłam do dr i nie było mnie jakieś pół godz a tu telefon ze zostawiłam Mała "zasrana",ha ha ha.zrobiła kupke i na plecy az i stwierdził ze go testuje czy umie przebierać:cojes t:.

[Kancia]

aldii no własnie nie jestem pewna z tym, ze to wrodzone. Wiem tyle, ze moi rehabilitanci własnie mowili, ze takie zachowania moga prowadzić do MPD ( dziecięce porażenie mózgowe) ze względu na utrwalanie złych nawyków mięsni, kośca a co za tym idzie połączeń nerwowych. Może mieli na mysli, ze jesli dziecko juz ma jakieś oznaki, nie wiem.

Adrian mi sie wyginał ale w bok mimo to terapeutka mi bardzo na to zwracała uwagę

znalazłam takie coś z tego wynika, ze jednak takie układanie się dziecka może spowodować MPD i to chyba własnie mieli na myśli moi rehabilitanci.

Przyczyną porażenia mózgowego dziecięcego może być przebyta w trakcie ciąży choroba, przedwczesny poród, lub niedotlenienie dziecka. MPD może również nastąpić na wczesnym etapie życia w wyniku wypadku, zatrucia ołowiem, infekcji wirusowej, przemocy stosowanej wobec dziecka lub z innych przyczyn. Głównym powodem jest niewystarczająca ilość tlenu lub słaby dopływ tlenu do mózgu płodu lub noworodka. Może być to spowodowane przedwczesnym odklejeniem łożyska, niewłaściwą pozycją przy porodzie, przedłużającą się akcją porodową, lub zbyt gwałtownie przebiegającym porodem, lub też problemami z pępowiną. Inne przyczyny mogą być związane z wcześniactwem, RH lub niezgodnością grup krwi rodziców, przebyciem przez matkę różyczki lub innej choroby wirusowej we wczesnym okresie ciąży, bądź mikroorganizmów atakujących centralny system nerwowy noworodka. Brak właściwej opieki w okresie ciąży może też być jednym z czynników. Mniej powszechnym typem porażenia mózgowego jest mózgowe porażenie dziecięce nabyte: najczęstszą przyczyną jest uszkodzenie mózgu, zazwyczaj w wyniku wypadku samochodowego, upadku lub przemocy wobec dziecka.

zebra tutaj chodzi o to jak dziecko lezy swobodnie i samo się tak wygina. Karmienie to co innego

[Agape007]

Przede wszystkim (nie) dziękujemy za kciuki dla Oli. Ja też mam nadzieje, że szybko ze szpitala wyjdziemy.
Ingrid, mogę nocowac z Olą na oddziale, ale oczywiście trzeba płacic - 27 zł na dobę, jeżeli matka karmi tylko sztucznym mlekiem lub dokarmia. Natomiast jeżeli karmi tylko naturalnie, to 27 zł na tydzień.
Kamyku, najprawdopodobniej Ola zaraziła się ode mnie, bo ja też chora.
A tak nawiasem, gdyby - od pewnego czasu Ola się śliniła i smialiśmy się w domu, że już jej wychodzą ząbki, a okazał się, że jest to objaw bólu gardła.

I jeszczejedna sprawa - jak odpadnie Wam kikut to obserwujcie czy wciąga się pępek. Bo Oli odpadł 7 stycznia i do tej pory się nie wciągnął. Jak bylam w przychodni u pediatry lub w poradnii patologii noworodka to mówili, i że on się wciągnie, że mam uzbroic się w cierpliwosc. I co się okazało? Że Ola ma przepuklinę pępkową i muszę go zaklejac plastrem...
Lekarze...

[kalka]

Napisane przez Ingrid80

Kalka - trauma poporodowa minęłą?

Taaaaaaak. Mogłabym jutro rodzić jeszcze raz
A serio to faktycznie się zapomina, choć mogłoby być lżej, nie obraziłabym się!

Napisane przez Agape007

Przede wszystkim (nie) dziękujemy za kciuki dla Oli. Ja też mam nadzieje, że szybko ze szpitala wyjdziemy.
Ingrid, mogę nocowac z Olą na oddziale, ale oczywiście trzeba płacic - 27 zł na dobę, jeżeli matka karmi tylko sztucznym mlekiem lub dokarmia. Natomiast jeżeli karmi tylko naturalnie, to 27 zł na tydzień.
Kamyku, najprawdopodobniej Ola zaraziła się ode mnie, bo ja też chora.
A tak nawiasem, gdyby - od pewnego czasu Ola się śliniła i smialiśmy się w domu, że już jej wychodzą ząbki, a okazał się, że jest to objaw bólu gardła.

I jeszczejedna sprawa - jak odpadnie Wam kikut to obserwujcie czy wciąga się pępek. Bo Oli odpadł 7 stycznia i do tej pory się nie wciągnął. Jak bylam w przychodni u pediatry lub w poradnii patologii noworodka to mówili, i że on się wciągnie, że mam uzbroic się w cierpliwosc. I co się okazało? Że Ola ma przepuklinę pępkową i muszę go zaklejac plastrem...
Lekarze...

[Sensuel]

Ja tylko tak na chwilę zobaczyć co napisałayście,bo weny do pisania to ja nie mam.
Głowa mnie boli,wszystko mnie już wkurza i nic mi się nie chce a na dodatek plecy mnie bolą i czasami brzuch.
Jutro mam wizytę u położnej i już wiem,że nic sensownego mi nie powie,bo niby co???Że mam czekać i tyle.Nawet nie wiem po co do niej idę

[KarmazynowyKamyk]

Napisane przez Agape007

A tak nawiasem, gdyby - od pewnego czasu Ola się śliniła i smialiśmy się w domu, że już jej wychodzą ząbki, a okazał się, że jest to objaw bólu gardła.

I jeszczejedna sprawa - jak odpadnie Wam kikut to obserwujcie czy wciąga się pępek. Bo Oli odpadł 7 stycznia i do tej pory się nie wciągnął. Jak bylam w przychodni u pediatry lub w poradnii patologii noworodka to mówili, i że on się wciągnie, że mam uzbroic się w cierpliwosc. I co się okazało? Że Ola ma przepuklinę pępkową i muszę go zaklejac plastrem...

Ja się zastrzelę... Kolejna rzecz do spytania u pediatry... Jak byliśmy ostatnio, to miała pępek chyba bardziej wciągnięty, a teraz chyba mniej...
Dobrze, że będziemy już w poniedziałek... Mamy umówione rotawirusy, mam nadzieję, że do tego czasu Paulinka całkiem wydobrzeje...
Zrobiła teraz drugą kupkę, zdecydowanie lepszą od tej nocnej...

Ja czasami myślę, że to mnie przerasta... Że czegoś nie zauważę, nie dopilnuje i stanie jej się jakaś krzywda, na coś zachoruje...

A to ślinienie to jak wygląda? Bo Paulina czasem puszcza bulki...

[madzikUK]

Napisane przez brzoskwinia82

Pysia dla męża (zazdroszczę ) i dobrze że już w domku . Tytuł wątku to pomysł Malinki.
Agape - trzymam za szybki powrót do zdrowia
bardotka - bardzo mi przykro...

Byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerku, ponad 1 godzinkę, wózek super sobie radził po tych zaspach bo ma duże koła, gorzej ze mną, wróciłam ugrzana mały ładnie spał na spacerku i potem jeszcze godzinkę w domu, po czym od 13:00 do 16:30 wisiał mi na cycku normalnie masakra, bo jemu się takie coś nie zdarza... zje i ma przerwę 2 - 3 godziny, a tu odstawiłam go i płacz. Dopiero o 16:30 sobie usnął i śpi do teraz...

Zebra kupiłam taką nianię jak Ty w końcu pod prysznic będę mogła wskoczyć jak mały będzie spał sobie.
myślę jeszcze o tej chuście... ale muszę poczytać jaką wybrać bo

---------- Dopisano o 17:43 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------

a z tymi termometrami to ostrożnie dziewczyny, tzn nie za często tak pomagajcie bo potem może być problem i dziecko nie będzie mogło bez pomocy kupki zrobić...

za spacerek, my juz smigamy bez oporow, no ale u mnie troche inna pogoda niz w Pl

o tym termometrze tez dzis pomyslalam, ze jak za czesto bede jej tak pomagac, to oduczy sie robic sama, ale juz nie moglam patrzec na brak kupy, gdzie normalnie powinny byc ze 3-4 do tego czasu, wiec postanowilam sprobowac, no i poskutkowalo. jakas godzine pozniej srutnela sobie sama, wiec juz na pewno o wiele lepiej sie czuje

Napisane przez filka2

madzik też myślałam o termometrze ale ja sie boje i tak jak zebry piotruś moja sie tak rusza ze ja mam problem czasami zeby jej pieluszke załozyc a termometr?

.

no to faktycznie moze byc problem jesli jest taki ruchliwy, moja tez niby fika nogami, ale nie az tak bardzo.

Napisane przez Agape007

A tak nawiasem, gdyby - od pewnego czasu Ola się śliniła i smialiśmy się w domu, że już jej wychodzą ząbki, a okazał się, że jest to objaw bólu gardła.

I jeszczejedna sprawa - jak odpadnie Wam kikut to obserwujcie czy wciąga się pępek. Bo Oli odpadł 7 stycznia i do tej pory się nie wciągnął. Jak bylam w przychodni u pediatry lub w poradnii patologii noworodka to mówili, i że on się wciągnie, że mam uzbroic się w cierpliwosc. I co się okazało? Że Ola ma przepuklinę pępkową i muszę go zaklejac plastrem...
Lekarze...

bidulka u Nas pepuszek jest w srodku juz na szczescie.

Sensuel nie denerwuj sie kochana, juz niewiele zostalo

[KarmazynowyKamyk]

Jeszcze będę pytać o białą kropkę na policzku... Myślałam, że to potówka, ale to nie znika już od dwóch tygodni...

[zebra666]

Napisane przez brzoskwinia82

oo zebra tylko ja kupiłam u kogoś innego ale jakby co to do Ciebie będę strzelać ale mam nadzieję że nie będę musiała już dawno miałam kupić nianię, bo u nas to niezbędnik, dwa piętra i ogród, na dole to wogóle nie słychać co się na górze dzieje. sypialnię mamy na górze a jak przyjdą znajomi to siedzimy na dole, więc jak mały będzie spał to spokojnie będę mogła się przemieszczać.

Oj wierz mi bardzo ułatwia życie i można mieć na baterie albo do gniazdka podpięte. Ja nie korzystam z baterii ale jakby co można i na polko wziąść.

Napisane przez filka2

o kurcze wy tu o przytulankach...a ja jakoś chyba nie moge dojść do siebie tam na dole,minął miesiac a ja nadl mam takie twarde tam gdzie szyte byłomiala ktoras z was tak?
byłam dziś u dr i dała mi jakieś leki zobaczymy czy pomoże,czy bede normalnie odwiedzac wc czy już do konca zycia....,proble m był bo dla karmiących wyboru za duzego nie było.
ale sie uśmiałam dziś z tż,wyszłam do dr i nie było mnie jakieś pół godz a tu telefon ze zostawiłam Mała "zasrana",ha ha ha.zrobiła kupke i na plecy az i stwierdził ze go testuje czy umie przebierać:cojes t:.

Jakoś też o przytulankach nawet nie myślała, zresztą skończyłam plamić po porodzie zaczął mi się okrespamietam, że Kamyk tak samo miałaś

Napisane przez Kancia

aldii no własnie nie jestem pewna z tym, ze to wrodzone. Wiem tyle, ze moi rehabilitanci własnie mowili, ze takie zachowania moga prowadzić do MPD ( dziecięce porażenie mózgowe) ze względu na utrwalanie złych nawyków mięsni, kośca a co za tym idzie połączeń nerwowych. Może mieli na mysli, ze jesli dziecko juz ma jakieś oznaki, nie wiem.

Adrian mi sie wyginał ale w bok mimo to terapeutka mi bardzo na to zwracała uwagę

znalazłam takie coś z tego wynika, ze jednak takie układanie się dziecka może spowodować MPD i to chyba własnie mieli na myśli moi rehabilitanci.
zebra tutaj chodzi o to jak dziecko lezy swobodnie i samo się tak wygina. Karmienie to co innego

Yhm dziwne to wszystko jak tak pomyśle, że uwyginanie sie dziecka na bok może aż takie coś spowodować... po tym opisie co wkleiłaś ja bym powiedziała, że tu chodzi o drastyczniejsze sprawy- urazy, wypadki, przemoc. Ale nie mówię nie znam się na tym aczkolwiek gdybym zauważyła, że dziecko moje wyczynia jakieś cuda wygięcia i robi to nadal to zapytam pediatre
Ale ten opis rozumiem inaczej- jako, że oni podejrzewali u Twojego synka, że to może być objaw a nie przyczyna. Musiałby chyba rzucać się jak płotka w bok żeby sobie coś uszkodzić... Ale powtarzam to ja to tak rozumiem a nie muszę mieć racji Najważniejsze, że synek zdrowy, bo nie wyobrażam sobie usłsyzeć taką diagnoze... zresztą po ostatnich ekscesach z podejrzeniem białaczki u Piotrusia to chyba jednak umiem już sobie wyobrazić tą rozpacz w rodzicu...

Napisane przez Agape007

A tak nawiasem, gdyby - od pewnego czasu Ola się śliniła i smialiśmy się w domu, że już jej wychodzą ząbki, a okazał się, że jest to objaw bólu gardła.

I jeszczejedna sprawa - jak odpadnie Wam kikut to obserwujcie czy wciąga się pępek. Bo Oli odpadł 7 stycznia i do tej pory się nie wciągnął. Jak bylam w przychodni u pediatry lub w poradnii patologii noworodka to mówili, i że on się wciągnie, że mam uzbroic się w cierpliwosc. I co się okazało? Że Ola ma przepuklinę pępkową i muszę go zaklejac plastrem...
Lekarze...

Jaki plaster masz? kurde mój Piotruś też ma to cholerstwo(dzieciaczki wcześniej urodzone mają prawie pewne, że się to pojawi). Miałam dwa razy takie z apteki i były do D...lepsze niż do pępka:\ Kłade go na brzuszku, albo daje pospać też na mnie żeby go dosciskać ale nic nie widze poparwy.

Wyczyściłam dywan

W sobote odwiedzą nas dziewczyny z pracymusze sie ogarnąć i chałpę

[Ingrid80]

Pysiamn - witamy ! Pogratulować mężusia jak wrażenia po cc?

[Kancia]

zebra opis to wkleiłam tylko zeby potwierdzic, ze może tez byc z róznych powodów
generalnie to czasem jak rodzice nie wiedzą o takim wyginaniu, ze jest złe to jak dziecko się wygina kilka miesięcy i ciagle to utrwala to może dojsc własnie do takich uszkodzen.
Najgorzej, ze się wszystkiego trzeba dowiadywac po fakcie

ale nie będę juz zanudzac
tak sobie myslę, czy Tomek też bedzie miał problem z asymetrią, z tego co widze to jest zawsze po prawej stronie i ułozenie w macicy ma ciagle takie samo co mnie ofc stresuje

[zebra666]

Kancia a to teraz rozumiem Ale stresu nie zazdroszcze. Pewnie anwet jakby Piotruś robił wygibasy jakieś dluższy okres czasu to bym nie pomyślała, ze to może czymś takim grozić.
Nie zakładaj od razu tego, że musi mieć asymetrie. Jak się będzie układał na jednej stronie to będziesz go przekładała też na drugą i a nuż tego się uniknie Piotrusia kładłam na początku na boczkach spać, bo nie dobijał wogóle i się bałam, że się zadławi, ale jak już spał na pleckach to sam na różne strony główkę układał więc już nie musze w tej kwestii ingerować.

ale zmęczona jestem ale ide wstawie jeszcze pranie, bo odkąd wrócilismy ze szpitala nie moge się "odprać"masak ra

[madzikUK]

Brzoskwinia, Zebra a jaka nianie dokladnie kupilyscie??