Majówkowa wymianka! Poczujmy wiosnę..

[ak_pinki]

Napisane przez Letike

Dobra, wezmę udział, ale nie jestem przekonana do tego że komuś spodobała się moja biżu...

sie zobaczy sie zobaczy

[ravenart]

Napisane przez Letike

Dobra, wezmę udział, ale nie jestem przekonana do tego że komuś spodobała się moja biżu...

Letike więcej wiary w siebie, spodoba się na pewno. Masa serducha, pasja przy tworzeniu i co najważniejsze! posiadanie czegoś co jest stworzone własnoręcznie przez drugą osóbkę, tylko i wyłącznie dla mnie! jest po prostu BEZCENNE

[Letike]

Napisane przez ravenart

Letike więcej wiary w siebie, spodoba się na pewno. Masa serducha, pasja przy tworzeniu i co najważniejsze! posiadanie czegoś co jest stworzone własnoręcznie przez drugą osóbkę, tylko i wyłącznie dla mnie! jest po prostu BEZCENNE

Oby moja praca trafiła na Ciebie;p
Oj jak ja nie mam wiary w siebie, a resztki jej utraciłam po dzisiejszym egzaminie... ehhh ale coś stworzę, obiecuje że będę się bardzo starać

[kocuria]

Letike, czemu się użalasz? ja bym połowę twoich biżutków przygarnęła od razu
PS: Olgi wszystkich województw łączmy się

kto będzie 20?

[ollccia]

Napisane przez kocuria

PS: Olgi wszystkich województw łączmy się

Się zgłaszam posłusznie Poszła PW

[Yaollinka]

Napisane przez ravenart

Letike więcej wiary w siebie, spodoba się na pewno. Masa serducha, pasja przy tworzeniu i co najważniejsze! posiadanie czegoś co jest stworzone własnoręcznie przez drugą osóbkę, tylko i wyłącznie dla mnie! jest po prostu BEZCENNE

Ravenart, jesteś taką optymistką, że chętnie bym Cię przygarnęła pod swój dach jako całodobowego psychologa.

[ravenart]

Napisane przez Letike

Oby moja praca trafiła na Ciebie;p
Oj jak ja nie mam wiary w siebie, a resztki jej utraciłam po dzisiejszym egzaminie... ehhh ale coś stworzę, obiecuje że będę się bardzo starać

Ja bym się bardzo ucieszyła, gdybym miała tą przyjemność, że właśnie mnie byś wylosowała. A co do egzaminu, nie przejmuj się, pewnie nawet wyników jeszcze nie znasz, a ty już na zapas się zamartwiasz. Nie ma sensu. Nie ten termin to kolejny, sesja poprawkowa też istnieje i też jest dla ludzi. A wykładowca obojętnie jak straszny by się wydawał to tylko człowiek i też da się z nim wszystko załatwić Trzymam kciuki

Napisane przez Yaollinka

Ravenart, jesteś taką optymistką, że chętnie bym Cię przygarnęła pod swój dach jako całodobowego psychologa.

optymistka to nie wiem ktoś kiedyś powiedział, że optymista to taki nieuświadomiony pesymista, który jest szczęśliwy tylko dzięki swojej ignorancji. A ignorancja jest zła. Za to na pewno jestem realistką. Jako psychologa to raczej ciężko będzie, jestem socjologiem. Ale, jeśli dalej tak bardzo chcesz mnie przygarnąć to zapraszam na PW ze swoimi mniejszymi i większymi smuteczkami, a postaram się jak będę umiała najlepiej.

[kocuria]

przytulcie mnie i powiedzcie, że dam radę? bo właśnie wróciłam z psychoterapii, gryzę się z rodzicielką i bardzo ostro myślę nad założeniem w końcu DG?

(i jest nas oczko!)

[ravenart]

Napisane przez kocuria

przytulcie mnie i powiedzcie, że dam radę? bo właśnie wróciłam z psychoterapii, gryzę się z rodzicielką i bardzo ostro myślę nad założeniem w końcu DG?

(i jest nas oczko!)

<ravenka przytula bardzo mocno kocurka i głaszcze po główce> (niestety na moje potrzeby brakło emotek)
Psychoterapia bardzo dobra sprawa

DASZ RADĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[sunnyskies]

Kocurio, jestem przekonana, że dasz radę i moooocno ściskam!

Letike, choć nie zgadzam się z Tobą to jednak wiem o czym mówisz bo u mnie te same obawy, a jeszcze niepotrzebnie przeglądnęłam wątek wymianki marcowej wysooookoooo zawiesiłyście poprzeczkę

[ak_pinki]

Napisane przez ravenart

<
Psychoterapia bardzo dobra sprawa!

ja jestem za tym żebyś została naszym wizażowym psychoterapełtą

[ravenart]

psychoterapełtą może i tak, bo psychoterapeutą to już raczej nie.
Niestety bez konkretnej wiedzy i przeszkolenia można czasem wyrządzić więcej szkód niż pożytku. A takiej odpowiedzialności, niestety nie mogłabym udźwignąć na swoich barkach. Kto wie, może kiedyś nim zostanę. Na dzień dzisiejszy mogę jedynie służyć dobrym słowem i własnymi przemyśleniami/odczuciami. Jeśli okaże się to dla kogoś potrzebne i przydatne - sprawi mi to olbrzymią radość.

[Yaollinka]

Ja bym w życiu nie chciała nikogo zadręczać swoimi problemami.

[ak_pinki]

Napisane przez ravenart

psychoterapełtą.

no to nabełtałam

Napisane przez ravenart

Na dzień dzisiejszy mogę jedynie służyć dobrym słowem i własnymi przemyśleniami/odczuciami. Jeśli okaże się to dla kogoś potrzebne i przydatne - sprawi mi to olbrzymią radość.

Napisane przez Yaollinka

Ja bym w życiu nie chciała nikogo zadręczać swoimi problemami.

hmmmmmmmmmm mi nie chodzi o zadręcznie tylko o zwykłą rozmowę

[ravenart]

Napisane przez ak_pinki

dziękuję za kwiatuszka

Napisane przez Yaollinka

Ja bym w życiu nie chciała nikogo zadręczać swoimi problemami.

Yoa, tu nie chodzi o zadręczanie kogoś własnymi problemami, ale o coś zupełnie innego. Nie zawsze jest tak, że potrafi się znaleźć rozwiązanie dla swojego problemu samemu. Po prostu ciężko jest czasem spojrzeć np. obiektywnie na daną sytuację szczególnie jeśli np. to mnie ona dotyczy a nie jakiegoś tam pana/pani X.
Czasem nie zwróci się samemu uwagi na jakiś istotny szczegół, a nagle jak sie o tym mówi to jakoś się go dostrzega.
Czasem dobrze się jest po prostu wygadać, wtedy też czesto "wpada się" na genialne rozwiązania własnego problemu.
no i takich sytuacji można by wymieniać bez liku....
Z mniejszymi problemami myśle, że warto się zwrócić do jakiejś zaufanej osoby, natomiast z takimi, których niestety samemu (czy po rozmowie z zaufaną osobą) nie potrafi sie rozwiązać, a które mają głebsze przyczyny - warto udać się do specjalisty (w końcu po to właśnie są ).
A tak na marginesie, człowiek to istota społeczna, żeby być szczęśliwym i dobrze funkcjonowac potrzebuje innych ludzi. Nikt z nas nie jest jakimś superbohaterem żeby wszystko robił sam. Czasem, a nawet często przydaje sie pomoc innych.

[kocuria]

ta, a potem idziesz do psychoterapeuty z zamiłowania systemowego i ci wyjaśnia, jak wszystkie twoje nerwice, lęki, ataki i depresje są spowodowane przez twoją rodzinę na ludzikach lego

wygadanie wygadaniem - i yaolli, to nie jest zamęczanie, to jest po prostu wygadanie się, porozmawianie, na zasadzie wymiany - wy pomagacie mi dzisiaj, ja wam pomogę jutro. poza tym, pokazanie że też jest się człowiekiem, nieźle robi na wizerunek, psychologicznie łatwiej przywiązać się do osoby, która tak jak my nie jest ideałem

ta, zeszły się dwie socjolożki na jednym wątku i robią psychoanalizę

a ja robię z siebie manifest - krzyczę na forum głośno, że mam nerwicę, że biorę psychotropy, chodzę do psychologa, psychoterapeuty, psychiatry, przy okazji opiekuje się mną neurolog - bo wkurza mnie, że pójście do psychiatry jest takim cholernym tabu w polsce. mam wystarczający tupet, żeby się tym tabu nie przejmować - i a nuż widelec chociaż jednej osobie pomogę, uświadomię, że może to nie wstyd, bądź że normalni (relatywnie ) ludzie też czasem potrzebują pomocy psychiatrycznej i nie czyni to z nich upośledzonych czy bóg-wie-jakich.

yyy, rozgadałam się

raven - mrrrrrrau <ugniata >

[Killa Ree]

Napisane przez kocuria

ta, a potem idziesz do psychoterapeuty z zamiłowania systemowego i ci wyjaśnia, jak wszystkie twoje nerwice, lęki, ataki i depresje są spowodowane przez twoją rodzinę na ludzikach lego

Kocie, bo tak to już jest, że rodzice zawsze wiedzą gdzie walnąć (fizycznie, czy psychicznie), żeby najbardziej dziecko to odczuło, bo (szczególnie psychologicznie) sami te słabe punkty stworzyli.
Taka jest kolej rzeczy i już.

Napisane przez kocuria

wygadanie wygadaniem - i yaolli, to nie jest zamęczanie, to jest po prostu wygadanie się, porozmawianie, na zasadzie wymiany - wy pomagacie mi dzisiaj, ja wam pomogę jutro. poza tym, pokazanie że też jest się człowiekiem, nieźle robi na wizerunek, psychologicznie łatwiej przywiązać się do osoby, która tak jak my nie jest ideałem

wygadać się zawsze jest dobrze - przerobiłam to już kilka razy , do psychologa trafiłam raz, na polecenie wychowawczyni, gdy się dowiedziała, że gryzę (dosłownie) kolegów. I wiem, że taki ktoś jest merytorycznie przygotowany, żeby pomóc nam rozwiązać nasze problemy, w najgorszym razie uda nam się wygadać, w najlepszym rozwiążemy je.

Napisane przez kocuria

ta, zeszły się dwie socjolożki na jednym wątku i robią psychoanalizę

dwie - chyba z wykształcenia, bo wiele z nas - mając swój zdrowy rozsądek - jest całkiem niezłymi domorosłymi psychologami

Napisane przez kocuria

a ja robię z siebie manifest - krzyczę na forum głośno, że mam nerwicę, że biorę psychotropy, chodzę do psychologa, psychoterapeuty, psychiatry, przy okazji opiekuje się mną neurolog - bo wkurza mnie, że pójście do psychiatry jest takim cholernym tabu w polsce. mam wystarczający tupet, żeby się tym tabu nie przejmować - i a nuż widelec chociaż jednej osobie pomogę, uświadomię, że może to nie wstyd, bądź że normalni (relatywnie ) ludzie też czasem potrzebują pomocy psychiatrycznej i nie czyni to z nich upośledzonych czy bóg-wie-jakich.

yyy, rozgadałam się

raven - mrrrrrrau <ugniata >

i nie bójmy się - mojej mamie psycholog i psychiatra bardzo pomogli - chociaż właściwie jest normalna

no cóż w jakimś teście psychologicznym (500 czy 700 pytań rekurencyjnych) jest takie pytanie:
Czy uważasz, że wszyscy ludzie mają lekkiego hysia?
i co? ja twierdzę, że absolutnie tak!!!

no bo przecież co to znaczy być normalnym? Ano podstawową definicją jest: osoba normalna, to taka, która mieści się w określeniu - taka jak inni.
HEHE jeśli tak, to ja nie chcę być normalna

[Amambada]

o mamooo... ja tu zaglądam, a tu lekcja psychologii xD mam w poniedziałek sprawdzian do napisania... :/

...i tak się głośno zastanawiam czy do majówkowej wymianki się zgłosić, bo sporo mam w szkole zamieszania.

[Killa Ree]

ty się nie zastanawiaj - tylko się zgłaszaj

[Letike]

Napisane przez kocuria

Letike, czemu się użalasz? ja bym połowę twoich biżutków przygarnęła od razu
PS: Olgi wszystkich województw łączmy się

kto będzie 20?

Od razu użalasz... Narzekam sobie zwyczajnie
Uprzedziłaś mnie z tą Olgą bo też to chciałam napisać!

I za to, że ten psychologiczny off top zaczął się ode mnie, chyba powinnam przeprosić

[Yaollinka]

Napisane przez ravenart

dziękuję za kwiatuszka


Yoa, tu nie chodzi o zadręczanie kogoś własnymi problemami, ale o coś zupełnie innego. Nie zawsze jest tak, że potrafi się znaleźć rozwiązanie dla swojego problemu samemu. Po prostu ciężko jest czasem spojrzeć np. obiektywnie na daną sytuację szczególnie jeśli np. to mnie ona dotyczy a nie jakiegoś tam pana/pani X.
Czasem nie zwróci się samemu uwagi na jakiś istotny szczegół, a nagle jak sie o tym mówi to jakoś się go dostrzega.
Czasem dobrze się jest po prostu wygadać, wtedy też czesto "wpada się" na genialne rozwiązania własnego problemu.
no i takich sytuacji można by wymieniać bez liku....
Z mniejszymi problemami myśle, że warto się zwrócić do jakiejś zaufanej osoby, natomiast z takimi, których niestety samemu (czy po rozmowie z zaufaną osobą) nie potrafi sie rozwiązać, a które mają głebsze przyczyny - warto udać się do specjalisty (w końcu po to właśnie są ).
A tak na marginesie, człowiek to istota społeczna, żeby być szczęśliwym i dobrze funkcjonowac potrzebuje innych ludzi. Nikt z nas nie jest jakimś superbohaterem żeby wszystko robił sam. Czasem, a nawet często przydaje sie pomoc innych.

No ja już mam po prostu takie dziwne myślenie. Nawet nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć.
A z pójściem do specjalisty, nie jest tak łatwo. Ciężko sie przełamać i zebrać tyłek.

[kocuria]

amambada: wymianka zajmuje max 1 dzień, do wysyłki są praktycznie 2 miesiące - dasz radę

letike: a gdzie tam, wszyscy się jak na razie dobrze bawią

[Amambada]

przekonałyście mnie xD haha... zgłaszam się xD

[kocuria]

Napisane przez Yaollinka

No ja już mam po prostu takie dziwne myślenie. Nawet nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć.
A z pójściem do specjalisty, nie jest tak łatwo. Ciężko sie przełamać i zebrać tyłek.

heh, że ciężko, to wiem - zwłaszcza, jak spojrzysz na stronę finansową przedsięwzięcia, dla mnie 300 z budżetu na samego terapeutę co miesiąc (dochodzą jeszcze leki kilkadziesiąt zł + czasem prywatnie neurolog) to lekka masakra... ale jestem dobrej myśli. nie mogę się wiecznie chować pod kocykiem

a-mamba-da: witamy w gronie, i panienki wahające się, proszę z mamby przykład brać, decyzja, PW, jest na liście i dostanie prezencik!

[Yaollinka]

Napisane przez kocuria

ta, a potem idziesz do psychoterapeuty z zamiłowania systemowego i ci wyjaśnia, jak wszystkie twoje nerwice, lęki, ataki i depresje są spowodowane przez twoją rodzinę na ludzikach lego

wygadanie wygadaniem - i yaolli, to nie jest zamęczanie, to jest po prostu wygadanie się, porozmawianie, na zasadzie wymiany - wy pomagacie mi dzisiaj, ja wam pomogę jutro. poza tym, pokazanie że też jest się człowiekiem, nieźle robi na wizerunek, psychologicznie łatwiej przywiązać się do osoby, która tak jak my nie jest ideałem

ta, zeszły się dwie socjolożki na jednym wątku i robią psychoanalizę

a ja robię z siebie manifest - krzyczę na forum głośno, że mam nerwicę, że biorę psychotropy, chodzę do psychologa, psychoterapeuty, psychiatry, przy okazji opiekuje się mną neurolog - bo wkurza mnie, że pójście do psychiatry jest takim cholernym tabu w polsce. mam wystarczający tupet, żeby się tym tabu nie przejmować - i a nuż widelec chociaż jednej osobie pomogę, uświadomię, że może to nie wstyd, bądź że normalni (relatywnie ) ludzie też czasem potrzebują pomocy psychiatrycznej i nie czyni to z nich upośledzonych czy bóg-wie-jakich.

yyy, rozgadałam się

raven - mrrrrrrau <ugniata >

Widzę, że jesteśmy podobne

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------

Napisane przez kocuria

heh, że ciężko, to wiem - zwłaszcza, jak spojrzysz na stronę finansową przedsięwzięcia, dla mnie 300 z budżetu na samego terapeutę co miesiąc (dochodzą jeszcze leki kilkadziesiąt zł + czasem prywatnie neurolog) to lekka masakra... ale jestem dobrej myśli. nie mogę się wiecznie chować pod kocykiem

a-mamba-da: witamy w gronie, i panienki wahające się, proszę z mamby przykład brać, decyzja, PW, jest na liście i dostanie prezencik!

O, zapomniałam napisać o tej stronie. Kasa też ogranicza, a raczej jej brak. I niepewnośc czy trafi się na dobrego specjalistę.

[101Milka]

Napisane przez kocuria

Zachęcona popularnością Killowej wymianki DnioKobiecej, oraz naprawdę serdeczną atmosferą, jaka wytworzyła się wśród uczestniczących w niej wizażanek, ogłaszam:

Wymiankę wiosenno-majówkową!

Zasady (autorstwa Killi, wzorowane na Achnes):



TEMAT:
MAJÓWKA! Czyli wiosna, słońce, kwiaty, miłość w powietrzu i plusowe temperatury
Oznaczenie kopertowe - słoneczko

Przebieg zabawy:
a) zgłaszacie się w komentarzach do tematu, jednocześnie wysyłając odpowiednie informacje do mnie na PW
b) po zamknięciu listy (21-03-2010) dajecie mi dwa dni na losowanie, pod czujnym okiem komisji złożonej z moich kilku osobowości oraz leniwej syjamki
c) rozsyłam Wam na PW (24-03-2010) dane wylosowanej dla Was wizażanki
d) macie czas do 21-04-2010 żeby wykonać, zapakować i wysłać prezencik dla swojej ofiary
e) paczki otwieramy 27-04-2010 (w sobotę) i pokazujemy wszystkim forumowiczkom jakie to cuda dostałyśmy jako niespodzianki (żebyśmy mogły się wystroić na wyjazdy i pikniki!)



Wobec tego... Zapraszam, zachęcam i obiecuję być grzeczna

UCZESTNICZKI:
kocuria
agnieszkamundra
magdaka13
sasilla
ak_pinki
loquacee
Pupil
Yaollinka
dagus_gd
ravenart
gwiazdeczka_211
angellek89
Killa Ree
monka1123
nemala
sunnyskies
kasia_kati
Sol89
konza
Letike
maqda
ollccia
Amambada

To ja, jeśli mnie przyjmiecie, też się zgłaszam do wyminki majiowej, tylko nie jestem pewna czy się nadaję. {mam przypływ zwatpienia

[kocuria]

Napisane przez Yaollinka

Widzę, że jesteśmy podobne

---------- Dopisano o 11:00 ---------- Poprzedni post napisano o 10:58 ----------



O, zapomniałam napisać o tej stronie. Kasa też ogranicza, a raczej jej brak. I niepewnośc czy trafi się na dobrego specjalistę.

no.. ja się za pierwszym razem sparzyłam, i ostro się bałam wczoraj przed pierwszą wizytą u nowego gostka. ale przyjaciółkę siostrzycy mojej wyciągnął z poważnych problemów ze sobą, jej mamę też, i podoba mi się podejście, które stosuje, o czym pisał na stronie - a co tam, zaryzykować można.

kasa przyhamowuje, ale jak się już zdecydujesz, to to nie ona jest czynnikiem powstrzymującym - mam taką se sytuację finansową ostatnio, ale po prostu stwierdziłam - pójdę, kasa rzecz nabyta, a jak się zbiorę z zapłakanego kłębka i zacznę zachowywać jak na kocicę przystało, to i z kasą będzie lepiej.
no i chyba będzie, właśnie przeglądam wnioski o dotację z PUP i UE na biżutkowe DG. że niby ja nie dam rady?

... jeśli ty sobie nie pomożesz, to nikt tego nie zrobi... przyjaciel może cię wysłuchać czy popchnąć do lekarza (mnie i do terapeuty, i do psychiatry wypchnęli przyjaciele i rodzina, sama za chiny bym się nie zdecydowała) - ale pomóc musisz sobie sama, zebrać dupkę w troki i stwierdzić, że kurczę szkoda życia na stany lękowe czy doły. bo szkoda! i nikt twojej główki za ciebie nie poustawia.

[ravenart]

Napisane przez kocuria

łatwiej przywiązać się do osoby, która tak jak my nie jest ideałem

na szczęście nikt nie jest ideałem, każdy jest zarówno dobry jak i zły, ma swoje słabe i mocne strony... a te wszystkie chodzące ideały, no cóż... tak nam sie tylko wydaje

Napisane przez kocuria

a ja robię z siebie manifest - krzyczę na forum głośno, że mam nerwicę, że biorę psychotropy, chodzę do psychologa, psychoterapeuty, psychiatry, przy okazji opiekuje się mną neurolog - bo wkurza mnie, że pójście do psychiatry jest takim cholernym tabu w polsce. mam wystarczający tupet, żeby się tym tabu nie przejmować - i a nuż widelec chociaż jednej osobie pomogę, uświadomię, że może to nie wstyd, bądź że normalni (relatywnie ) ludzie też czasem potrzebują pomocy psychiatrycznej i nie czyni to z nich upośledzonych czy bóg-wie-jakich.

Popieram taki manifest, mam problem mogę spróbować rozwiązać go sama, ale już przy nerwicy i depresji i innych poważnych problemach/skorzeniach potrzebna jest pomoc specjalisty i tyle na szczęście u mnie w domu nigdy nie był to temat tabu... zawsze było, że jak ma się problem to się idzie do specjalisty... uffff

Napisane przez Killa Ree

Kocie, bo tak to już jest, że rodzice zawsze wiedzą gdzie walnąć (fizycznie, czy psychicznie), żeby najbardziej dziecko to odczuło, bo (szczególnie psychologicznie) sami te słabe punkty stworzyli.
Taka jest kolej rzeczy i już.

prawda zawsze najbardziej boli, jeśli to rodzina/ktoś bliski uderzy w nasz słaby punkt, a spłynie po nas jeśli to samo powie przykładowo pani ekspedientka ze sklepu.

Napisane przez Killa Ree

dwie - chyba z wykształcenia, bo wiele z nas - mając swój zdrowy rozsądek - jest całkiem niezłymi domorosłymi psychologami

hehe też przyznam rację, czasem wystarczy sam zdrowy rozsądek,swoje własne życiowe doświadczenie i zmysł obserwacji

Napisane przez Killa Ree

i nie bójmy się - mojej mamie psycholog i psychiatra bardzo pomogli - chociaż właściwie jest normalna

nie właściwie.... ale po prostu jest normalna, a każdemu z nas zdarzają się słabsze momenty w życiu, kiedy nadmiar stresu, problemów, nerwica czy depresja zaczynają już przeszkadzać i tylko przy specjalistycznej pomocy potrafimy sobie z tym poradzić

Napisane przez Letike

I za to, że ten psychologiczny off top zaczął się ode mnie, chyba powinnam przeprosić

Za co przepraszać? zrobiłaś coś złego czy niewłaściwego? wydaje mi się, że nie

Napisane przez Yaollinka

No ja już mam po prostu takie dziwne myślenie. Nawet nie wiem jak to dobrze wytłumaczyć.
A z pójściem do specjalisty, nie jest tak łatwo. Ciężko sie przełamać i zebrać tyłek.

czasem ciężko jest się przełamać, ale stając przed wyborem - tkwić w czymś co mnie unieszczęśliwia i z czym czuje się źle, a to przerasta niestety moje umiejętności pomocy samej sobie lub pójść z moimi problemami do specjalisty i je rozwiązać, a dzięki temu znów stać się szczęśliwą istotką. Stanowczo wybiorę tą drugą opcję.

[kocuria]

milka, ty nie marudź, tylko pisz PW, śliczne rzeczy splatasz
już, już, biegusiem!

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

Raven: +1. podpisuję się 4 łapkami, ogonkiem i wibrysami pod całym twoim postem, kochana

[Amambada]

Napisane przez kocuria

a-mamba-da: witamy w gronie, i panienki wahające się, proszę z mamby przykład brać, decyzja, PW, jest na liście i dostanie prezencik!

mamba... podoba mi się