mama i sekty - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-03-06, 09:39   #91
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: mama i sekty

A czy ja mowie, ze matka postepuje ok? Pisze czym moze sie kierowac, co nie zmienia faktu, ze problem ma i jest zaslepiona.Córka natomiast widzi problem w matce, ale w sobie juz wogole. Łatwo jest byc dorosłym, kiedy sie wymaga od innych, a od siebie nic. A bliskosc nie musi sie łaczyc z seksem. Jak dla mnie koniec tematu. Nie mam zamiaru sie wykłócac o takie bzdury.
Wg mnie niedaleko padło jabłko od jabłoni, obydwie uwazaja, ze maja racje, zadna nie chce ustapic, a historia niestety lubi sie powtarzac.
Konsensujac- patrzmy nie tylko na innych, dostrzezmy tez swoje błedy, nie wymagajmy wyłacznie od innych, ale dajmy cos z siebie.
Powodzenia.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-03-06 o 09:58
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 09:55   #92
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: mama i sekty

Oczywiście, ze bliskość nie musi oznaczać seksu, ale sytuacja jest patologiczna i na razie zakładam, ze to ona jest winna. W sytuacji normalnej nasze zdania nie różniły by się. . Mimo hymnów pochwalnych na cześć antykoncepcji farmakologicznej w tak młodym wieku można sobie nią piwa nawarzyć na całe dorosle życie. A zwłaszcza substancją, która ma zapobiec ewentualnemu zapłodnieniu i wywraca cały system hormonalny do góry nogami w ciągu kilku godzin. Tak samo rodzenie dzieci w wieku 16 lat zostawmy innym kulturom, gdzie żyje się krócej z powodu fatalnej opieki zdrowotnej, dojrzewa się szybciej, uwarunkowania religijne są inne i trzeba zacząć rodzić jak najszybciej i jak najwięcej, bo jest wysoka śmiertelność. . U nas jest raczej tendencja, aby w pierwszej kolejności zapewnic przyszłość sobie i dziecku, no ale co kraj, to obyczaj
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........

Edytowane przez iloneczka1
Czas edycji: 2010-03-06 o 09:56
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 09:55   #93
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:38
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:02   #94
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
ja też coś napiszę, w końcu mowa o mnie
czy ja kogoś krzywdzę kochając się ze swoim chłopakiem? nikt nigdy nas nie nakrył, na tabletki nie wyciągałam nigdy kasy od mamy. A i tak teraz juz nie będziemy uprawiać seksu za szybko, ponieważ tabletki źle na mnie wpływają, a bez nich nie odważe się. Za duże ryzyko i za dużo stresu. Także spokojnie, sprawa seksu już jest w sumie nieważna
Nauczyłam się na własnych błędach. Których nie żałuję.
A kiedy miałas czas załowac?
Zreszta nie moja sprawa, nie moj problem.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:07   #95
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:38
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:11   #96
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: mama i sekty

Pewno zestresowali sie porządnie tą wpadką i dało im to do myślenia. I bardzo dobrze.
Teraz nie ma co tracić powera na tłumaczenie się z seksu, tylko naprawiać tamten problem, skoro wszystko na dobrej drodze . A nie tylko dziewczyna ma być odpowiedzialna, bo chłopak też powinien, prezerwatywa nie gryzie a tabletka w tym wieku, oj raczej
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:17   #97
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:38
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:27   #98
LaylaDamment
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 579
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Tu nie chodzi o czepianie się a doświadczenie zyciowe.
Nie da się pominąć faktu, że kobieta mająca 30, 40 + lat, ma go więcej, niż ma dziewczyna w wieku nastu/20tu lat i nie tylko widzi sprawę z perspektywy zakochanego podlotka ale i już doświadczonej kobiety i matki podlotka na dodatek.

To nie złośliwośc a próba uchronienia przed błędami.


Inna sprawa, że mam jakies takie przeświadczenie, że dzieci którym rodzice dają warunki do bycia dziećmi jak najdłużej, żadziej wchodzą w związki i seks w wieku lat nastu, iż dzieci które nie mają w domu wsparcia, miłości i muszą tego szukać w zbyt wczesnych związkach.

Mnie jakoś dość oczywiste się wydaje, że tu jest tak a nie inaczej.
Ale i rozumiem matkę która doznała szoku że to już, ale i która sobie zdaje sprawę, że to nie powinno jeszcze zaistnieć.

No ale jest na moje oko sporo jej własnej winy w tym co się dzieje z Pytton, a z tym sobie najwyraźniej matka nie radzi, lub nie uzmysławia.
Jasne,na pewno kobieta mająca 30 widzi to wszystko inaczej i ma więcej doświadczenia,ale chodzi mi o to,że ten wątek nie jest od tego,by się rozpisywać na temat życia seksualnego autorki.Ona nie prosiła o rady dotyczące tej sfery życia,tylko o radę związaną z problemami jej mamy

Cytat:
Napisane przez Gwiazdeczka1978 Pokaż wiadomość

A inne niektórych wiazazanek. Otóz wyłoze Ci na czynniki pierwsze- nie chodzi o czepianie sie, ale wypowiedzenie sie na temat tresci pierwszego postu, w którym te informacje były zawarte. Nie widze, zebym sie czepiała, dobrze radze dziewczynie, a Ty własnie sie czepiasz moich rad i wypowiedzi.
Akurat mówiąc o innych wizażankach nie myślałam o Tobie,a raczej o ogóle tutejszej internetowej społeczności
LaylaDamment jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:34   #99
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
z tym, że ja nie chcę z samą prezerwatywą, bo mam niemiłe doświadczenie. Jeśli chcę się kochać to tylko z tabletkami, największe zabezpieczenie. Ale skoro nie jest to dla mnie, to stwierdziliśmy, że poczekamy pare lat, aż ewentualna wpadka nie będzie nam przeszkadzała. A co do mamy. Za 4 godziny już jadę do ciotki. Boję się jak nie wiem co Wiem, że dzisiaj nie przekonamy mamy, ale może chociaż troszkę da jej to do myślenia. Dzisiaj rano przyszłam do jej pokoju i nawet troszkę porozmawiałyśmy, więc nie jest tak źle. Opowiedziałam jej jakie ubrania mi się podobają, to powiedziała, że się postara mi to kupić, ale nic nie wie. Ja wiem, że nie uda się jej, bo woli kupić coś z Amwaya, ale cieszę się, że jeszcze ma przebłyski normalności
Bardzo się cieszę, trzeba te przebłyski dobrze wykorzystać
Najlepiej byłoby, aby mama wróciła do szycia i otworzyła sobie firmę. Wiem, łatwo powiedzieć, ale rzeczy nie możliwych nie ma Jeżeli trafiła do Amwaya, to musi predyspozycje do marketingu posiadać, tylko że oni to haniebnie wykorzystują. Jest uczciwa, bo są tam tacy kombinatorzy, co sami kupują symbolicznie a innym wciskają. Mama w zasadzie firmę im utrzymuje. Nawet kupować ubrań nie musi, tylko uszyć. Znam osoby, co zaczynały z maszyną mechaniczną w bloku a teraz kilkanascie osob zatrudniają i otworzyły zakład. Dla dobrego fachowca zawsze się miejsce znajdzie. Tylko klapki z oczu trzeba mamie zdjąć.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........

Edytowane przez iloneczka1
Czas edycji: 2010-03-06 o 10:39
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:47   #100
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:39
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 10:55   #101
enter code
Zadomowienie
 
Avatar enter code
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 1 756
Dot.: mama i sekty

właściwie to ten watek też możesz mamie pokazać - tutaj jest wymalowany cały obrazek sytuacji. dziewczyny Cię popieraja i widac że to Ty masz rację i że to co ona robi nie jest normalne - a wręcz przeciwnie - bardzo krzywdzące!
powodzenia!
__________________
Zacznij od tego co znasz, a potem wymyśl to na nowo. Nie zdziw się, gdy zobaczysz że niesamowite kwiaty rosną na zwykłej ziemi. S.King

enter code jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 12:23   #102
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:39
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 12:28   #103
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: mama i sekty

Autorko nie martw się, tutaj każdy zgrywa seksuologa&psychiatrę. Nawet się nie przejmuj tymi pseudo poradami.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 12:40   #104
Julie2611
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 175
Dot.: mama i sekty

Zgadzam się z Rapifen - mogłaś w sumie nie wspominać o wątku z uprawianiem seksu, bo jak widzisz, na Wizażu istnieje mało przyjemna tendencja do upraszczania każdego problemu do seksu lub do sentencji "dopóki jesteś na utrzymaniu rodziców, musisz liczyć się z ich zasadami".

Co do Amwaya - dziewczyny już dużo napisały, trzymaj się i powodzenia, jesteś młodziutka, a mimo to bardzo mądra - dasz radę
Julie2611 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 12:55   #105
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:39
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 13:09   #106
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: mama i sekty


Off with the Amway's heads
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 13:30   #107
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Autorko nie martw się, tutaj każdy zgrywa seksuologa&psychiatrę. Nawet się nie przejmuj tymi pseudo poradami.
Rapifen, sama ostatnio prosiłas wizazanki o rady, miło, ze jednak generalnie tego nie szanujesz i nie szanujesz słow, czy rad innych, tym bardziej wiedzac, ze sama niekiedy o nie prosisz. Wspaniała postawa. Kiedy nie wiem, co robic, to prosze o rady, a tak poza tym to spadajcie, bo zgrywacie seksuologów i psychiatrów. Po co sama prosiłas o porady w takim razie, skoro uwazasz, ze sa bez sensu i nie warto sie nimi przejmowac? Grunt to konsekwencja
Cytat:
Napisane przez Julie2611 Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Rapifen - mogłaś w sumie nie wspominać o wątku z uprawianiem seksu, bo jak widzisz, na Wizażu istnieje mało przyjemna tendencja do upraszczania każdego problemu do seksu lub do sentencji "dopóki jesteś na utrzymaniu rodziców, musisz liczyć się z ich zasadami".

Co do Amwaya - dziewczyny już dużo napisały, trzymaj się i powodzenia, jesteś młodziutka, a mimo to bardzo mądra - dasz radę
No sorry, ale na szczescie autorka ma na tyle oleju w głowie, zeby rady przemyslec.
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 13:35   #108
pytton
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 442
Dot.: mama i sekty

.

Edytowane przez pytton
Czas edycji: 2012-04-29 o 21:39
pytton jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 13:37   #109
rapifen
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 9 732
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Rapifen, sama ostatnio prosiłas wizazanki o rady, miło, ze jednak generalnie tego nie szanujesz i nie szanujesz słow, czy rad innych, tym bardziej wiedzac, ze sama niekiedy o nie prosisz. Wspaniała postawa. Kiedy nie wiem, co robic, to prosze o rady, a tak poza tym to spadajcie, bo zgrywacie seksuologów i psychiatrów. Po co sama prosiłas o porady w takim razie, skoro uwazasz, ze sa bez sensu i nie warto sie nimi przejmowac? Grunt to konsekwencja
Ale ja bardzo szanuję twoje porady o które cie prosiłam (automatycznie prosiłam wszystkich gdy zakładałam temat) i bardzo dziękuję ale ja nigdy nie prosiłam o rady odnośnie seksu
Tak samo jak autorka wątku.
Chyba mnie po prostu nie zrozumiałaś.
__________________
Kto sieje wiatr ten zbiera burze


rapifen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-06, 13:42   #110
Gwiazdeczka1978
Zakorzenienie
 
Avatar Gwiazdeczka1978
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
ale ja nie prosiłam o rady na temat mojego życia seksualnego
No tak, podejrzewam, ze Twoja mama tez nie prosi o rady odnosnie jej zycia i jej zakupow? POza tym sorry, ale moge sie odniesc do czegokolwiek w Twoim poscie, co uwazam za niemądre. Zreszta ten temat chyba wyczerpałysmy?

---------- Dopisano o 14:42 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Cytat:
Napisane przez rapifen Pokaż wiadomość
Ale ja bardzo szanuję twoje porady o które cie prosiłam (automatycznie prosiłam wszystkich gdy zakładałam temat) i bardzo dziękuję ale ja nigdy nie prosiłam o rady odnośnie seksu
Tak samo jak autorka wątku.
Chyba mnie po prostu nie zrozumiałaś.
Wyłączam sie, bo chyba mam jakis wyjatkowo czepliwo- mało kapujący nastrój dzisiajMoze dlatego, ze jestem przeziebiona.. Pozdrawiam
Ok właczyłam i moge w miare logicznie napisac, ze odpowiedz bedzie troszke wyzej. Pisze to, co uwazam za stosowne, niezalenie, czy chodzi o seks, czy o cokolwiek innego.

Edytowane przez Gwiazdeczka1978
Czas edycji: 2010-03-06 o 17:04
Gwiazdeczka1978 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 14:16   #111
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
ale ja nie prosiłam o rady na temat mojego życia seksualnego
To po co o tym wspomniałaś w pierwszym poście? widocznie to jest ważne, w przeciwnym razie byś o tym nie mówiła. Ja swojego zdania nie zmienię, jednak 16 lat to za wcześnie na seks, a jeśli Ty uważasz inaczej i oprócz problemów, które są wynikiem postępowania mamy potrzebujesz jeszcze dodatkowo się stresować, że może wpadka, to proszę bardzo: róbta sobie co chceta.
Tylko jeśli zauważasz, że mama postępuje jak niedojrzała osoba, zauważ, że ty też.
Ty się czepiasz mamy, że należy do tego Amwaya, a ona ciebie o ten seks. Jeden jeden. Wątpie, że kiedykolwiek dojdziecie do porozumienia. Nawet mediacja cioci nie pomoże.
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 14:38   #112
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: mama i sekty

Przestańcie się czepiać tego seksu.
16 lat to nie jest na seks za wczesnie, ja rozpoczęłam współżycie wcześniej i jakos ani nie zostałam pozbawiona dzieciństwa, ani nie dorobiłam się dzieciaka, ani choroby wenerycznej ani zadnych innych nieprzyjemności i negatywnych skutków :/

Nie kazdy musi być jak Wy.
To, że wy w wieku 16 lat nie byłyście gotowe na współżycie, nie znaczy, że wszyscy tak mają.


A dziewczyna wspomina akurat o seksie, bo chciała pokazać jak jej mama ją traktuje- nazywa ją SZMATĄ!

Naprawdę tak trudno to zrozumieć?

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:35 ----------

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
To po co o tym wspomniałaś w pierwszym poście? widocznie to jest ważne, w przeciwnym razie byś o tym nie mówiła. Ja swojego zdania nie zmienię, jednak 16 lat to za wcześnie na seks, a jeśli Ty uważasz inaczej i oprócz problemów, które są wynikiem postępowania mamy potrzebujesz jeszcze dodatkowo się stresować, że może wpadka, to proszę bardzo: róbta sobie co chceta.
Tylko jeśli zauważasz, że mama postępuje jak niedojrzała osoba, zauważ, że ty też.
Ty się czepiasz mamy, że należy do tego Amwaya, a ona ciebie o ten seks. Jeden jeden. Wątpie, że kiedykolwiek dojdziecie do porozumienia. Nawet mediacja cioci nie pomoże.
Acha, czyli nie widzisz różnicy pomiędzy należeniem do sekty a uprawianiem seksu ze swoim chłopakiem?

Autorka chce pomóc mamie i sobie, mieć NORMALNE życie, a nie jeść makaron za 35zł :|
Matka autorki przewalając całą kase na te produkty robi krzywdę autorce, ale autorka już raczej krzywdy mamie nie robi uprawiając seks, a nawet jesli (:|) to w ogóle nie można tych dwóch kwestii porównywac ze sobą...
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 14:43   #113
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Przestańcie się czepiać tego seksu.
16 lat to nie jest na seks za wczesnie, ja rozpoczęłam współżycie wcześniej i jakos ani nie zostałam pozbawiona dzieciństwa, ani nie dorobiłam się dzieciaka, ani choroby wenerycznej ani zadnych innych nieprzyjemności i negatywnych skutków :/

Nie kazdy musi być jak Wy.
To, że wy w wieku 16 lat nie byłyście gotowe na współżycie, nie znaczy, że wszyscy tak mają.


A dziewczyna wspomina akurat o seksie, bo chciała pokazać jak jej mama ją traktuje- nazywa ją SZMATĄ!

Naprawdę tak trudno to zrozumieć?
Może twoi rodzice nie mieli nic przeciwko uprawianiu seksu, gdy byłaś w wieku autorki wątku. Jej mama ma - naprawdę tak trudno to zrozumieć?
(i więc właśnie, nie nazywałaby jej tak, gdyby nie ten nieszczęsny seks)

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Acha, czyli nie widzisz różnicy pomiędzy należeniem do sekty a uprawianiem seksu ze swoim chłopakiem?

Autorka chce pomóc mamie i sobie, mieć NORMALNE życie, a nie jeść makaron za 35zł :|
Matka autorki przewalając całą kase na te produkty robi krzywdę autorce, ale autorka już raczej krzywdy mamie nie robi uprawiając seks, a nawet jesli (:|) to w ogóle nie można tych dwóch kwestii porównywac ze sobą...
Więc co doradzisz autorce wątku? jak ma pomóc mamie i sobie?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 14:52   #114
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Może twoi rodzice nie mieli nic przeciwko uprawianiu seksu, gdy byłaś w wieku autorki wątku. Jej mama ma - naprawdę tak trudno to zrozumieć?
(i więc właśnie, nie nazywałaby jej tak, gdyby nie ten nieszczęsny seks)

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:41 ----------


Więc co doradzisz autorce wątku? jak ma pomóc mamie i sobie?
Ale ja rozumiem to, że matka autorki nie jest zachwycona tym, że uprawia seks, nie rozumiem natomiast tego jak można swoje dziecko nazwać szmatą....

Choćby nie wiem jak nie była zadowolona z tego, że córka rozpoczęła współżycie, to nie ma podstaw nazywać jej szmatą i dla mnie takie wyzwiska to patologia..

To może autorka zacznie dla odmiany nazywać np. matkę po*ebem/kretynką itd ze względu na ten Amway, bo też uważa, że normalni ludzie sie tym nie zajmują...?
To też byłoby ok?

I nie mówcie, że wyzywanie dziecka jest czymś normalniejszym niż wyzywanie matki, bo to jedno i to samo- patologia.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:48 ----------

Cytat:
Więc co doradzisz autorce wątku? jak ma pomóc mamie i sobie?
Nie odzywałam się w watku dotąd chociaż sledzę go od początku, bo nie wiem co jej poradzić oprócz wizyty u psychologa lub osoby zajmującej sie sektami...Ale to już było powiedziane..

Ale juz nie mogłam patrzeć na te wasze ot na temat seksu, mam nadzieję, że autorka mi wybaczy to

Po prostu jesli ktoś prosi o pomoc bo nie wie co zorbić z takim czy siakim problemem to nie wtrącajcie się w jego życie erotyczne, bo ono nie ma nic wspólnego z tematem...
(akurat tym)
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 15:00   #115
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Po prostu jesli ktoś prosi o pomoc bo nie wie co zorbić z takim czy siakim problemem to nie wtrącajcie się w jego życie erotyczne, bo ono nie ma nic wspólnego z tematem...
(akurat tym)
Wspólnego z tematem ma, bo w tej rodzinie nie tylko problem z działalnością mamy w Amwayu występuje, ale także (a nawet może przede wszystkim) w relacjach: rodzic - dziecko.
Przypomnę pierwszego posta:
Cytat:
Napisane przez pytton Pokaż wiadomość
nie umiem sobie poradzić z sytuacją, która wygląda tak:
jakoś ponad rok temu, moja matka weszła w biznes, który się nazywa Amway. Od tego czasu, kupuje kosmetyki, jedzenie do domu i takie tam dwa razy w miesiącu i koszt każdej paczki wynosi ponad 250 zł (niekiedy nawet osiągał 600 zł). Jeździ na seminaria jakieś, kupuje mega drogie tabletki, gdzie jedno opakowanie witaminy B 100 tabletek kosztuje 47 zł, a dla porównania w zwykłej aptece kosztuje 15 zł. I biorę mnóstwo takich różnych tabletek (np. witamina C, magnez, jagoda jakaś z luteiną, kwas omega 3 itp.) więc dużo pieniędzy schodzi na te tabletki, naprawdę. Normalne jedzenie też tam ma zawrotną cenę np. głupi makaron kosztuje 32 zł. A to wszystko dlatego, że produkty stamtąd są zdrowe i naturalne, w co ślepo wierzy moja matka. We wakacje kochałam się ze swoim chłopakiem i pękła nam gumka - od tego czasu zaczęła mnie nienawidzić. W każdej awanturze słyszę jaką to jestem szmatą i bankowo puszczam się codziennie, zaczęła mnie nawet bić z tego powodu(wcześniej też to robiła, ale nie tak często) i zaczęła mnie zaczepiać o byle co. Podejrzewam, że to z zazdrości, że ja kogoś mam, a ona nie (16 lat jest rozwódką i nikogo do tej pory nie poznała). I tak sobie żyłam do grudnia, kiedy zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne, bo potrzebowałam pewności po wakacyjnym incydencie. Oczywiście wszystko w tajemnicy przed matką, bo wiem, że nie pozwoliłaby mi, bo to wbrew jej zasadom i jest to strasznie niezdrowe i w ogóle. Jednak brałam i miałam nadzieję, że się nie wyda. Pod koniec grudnia, dokładnie przed sylwestrem matka zrobiła mi awanture, że biorę tabletki to na pewno się puszczam. Nieważne, że cały czas jestem ze swoim pierwszym i stałym chłopakiem. Były dwa dni ciężkiej awantury. Potem przekonałam matkę, że będę brała te tabletki i będę brała jej amway'owskie tabletki (wcześniej robiłam jej awantury o to - bo brania około 12 tabletek dziennie to dla mnie przesada, bo czuję się świetnie i nie były mi potrzebne). Tabletki oczywiście wyrzucałam, bo nie chciałam, żeby przeszkadzały tabletkom antykoncepcyjnym. Od grudnia zaczęłam mieć straszne uczulenie na twarzy - cała swędziała i była sucha - mama dawała mi różne ziółka i witaminki, żeby zdrowo żyć i miałam zakaz iść do lekarza, bo on się nie zna i wciśnie mi jakieś niezdrowe tabletki z apteki. Ale uczulenie nie schodziło, a wręcz jeszcze się pogarszało - miałam całe ręce w wysypce, były całe zakrwawione od mojego drapania. W końcu poszłam do lekarki i dała mi tabletki normalne i kazała przestać pić zioła, bo podobno to mi jeszcze potęgowało. I faktycznie - podziałało. Ręce mam już normalne, twarz tylko do czasu do czasu piecze. Tabletki od mamy cały czas wyrzucam. Ona wydaje na nie miliard złotych, a ja je wyrzucam. Teraz mam zamiar odstawić tabletki antykoncepcyjne, bo nie są dla mnie dobre, przekonałam się o tym na własnej skórze. Jakiś tydzień temu przyjechał mój wujek, żeby przedstawić mamie nowy biznes : Aktio czy coś takiego. Znowu wyjeżdża na jakieś spotkanie dwudniowe, za które musi zapłacić 500 zł. Mam tego dosyć! Przez to wszystko nie dostaję swoich kieszonkowych, bo kupuje jedzenie i witaminy takie drogie. Nie mam normalnego jedzenia w domu, bo wszystko co w sklepach to niezdrowe (nawet masło klaruje, chleb sama piecze z jakiejś mega drogiej mąki, a jak już kupi chleb to za 7 zł za bochenek, szynkę też domowej roboty, drogą, wszystko, wszystko drogie) Czekolady dawno w domu nie widziałam, a jak już jest to wszystko przede mną chowa. Dzisiaj nie wytrzymałam i się popłakałam. To wszystko mnie osłabia. Chciałabym móc jak moje rówieśniczki chodzić do Mcdonalda, jeść na mieście i móc jeść normalne obiady - smaczne, a nie zdrowe. Nie mam nowych ciuchów - bo starsza traci pieniądze na te wszystkie swoje sekty. I twierdzi, że kieszonkowe nie są mi potrzebne, a jak już jej udowodnie, że są potrzebne to cały czas mi mówi, że jest ciężko i będzie jeszcze ciężej, bo ona musi się rozkręcić w tych biznesach. Dziewczyny, ona już tam jest ponad rok i NIC nie zyskała, na razie tylko traci. A na zakupy chodzę z niątylko raz do roku - na boże narodzenie. Nie mam się w co ubierać, nie mam kieszonkowych, smutno mi jak koleżanki w szkole narzekają, że od rodziców dostają tylko 100 zł miesięcznie, bo ja nie dostaje nic i nawet nie mam co liczyć na złotówkę. Jedyne na co mi mama daje pieniądze to korepetycje - z fizyki i chemii. Z fizyki jakoś sobie radzę, to przestałam chodzić i mam 30 zł tygodniowo w kieszeni. Ale nie mogę sobie nic za to z ubrań kupić, bo mama nie wiedziałaby skąd mam pieniądze - to wychodze na miasto i je przejadam z koleżankami. Nie wiem co mam robić nie mam butów na wiosnę, a mama jest twarda i mi ich nie kupi, bo mam zeszłoroczne trampki (pęknięte i woda łatwo w nie wlatuje) bo ona musi rozkręcać firmy i kupować zdrowe jedzenie - to jest dla niej ważniejsze. Ja mam wrażenie, że ona weszła do jakiejś sekty i nie da się jej stamtąd wyciągnąć, bo jest ślepo zapatrzona w cel. I nie dociera do niej, że ja nie chcębrać tych witamin, muszę niestety się z tym ukrywać. W ogóle nie mogę mieć swojego zdania w tym domu. Ja już psychicznie wysiadam.. Nie wiem co robić

Nie mam ojca, mam 16 lat i moja babcia też uważa, że mojej mamie odbiło, tylko, że ona nie ma z nią problemu bo z nią nie mieszka, a sama nie wie co mi doradzać

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

przepraszam, że takie długie, ale chciałam wszystko opisać, a i tak czuję, że paru rzeczy zapomniałam napisać.
Mam pytanie - bo mam pomysł - powiedzieć mamie, że nie biorę tych tabletek i nie chcę pić jej ziół (tym spowoduję awanturę) czy może przemilczać sprawę jak dotychczas i żyć w wiecznym kłamstwie?
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 15:12   #116
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Wspólnego z tematem ma, bo w tej rodzinie nie tylko problem z działalnością mamy w Amwayu występuje, ale także (a nawet może przede wszystkim) w relacjach: rodzic - dziecko.
Przypomnę pierwszego posta:
Tak, to może jeszcze napiszcie, że matka wstąpiła to tego cłego Amwayu z rozpaczy, bo córka zaczęła się seksić z facetem

W tej rodzinie jest jeszcze problem z ojcem który nie chce płacić alimnetów i pewnie jeszcze kilka innych by się znalazło i co z tego skoro autorka prosi o radę, pocieszenie w konkretnej sprawie!
RADĘ, NIE MORAŁY NA TEMAT SEKSU!
Takie morały może jej prawić matka, wy nie jestescie raczej od tego, tym bardziej, że widac dziewczyna nie myśli: "hejho wskakuj na mnie, raz sie żyje"....

Temat wątku brzmi: "mama i sekty", a nie "mama jej problem z moim współżyciem i sekty "...
__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 15:16   #117
Joline
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez cava Pokaż wiadomość
Inna sprawa, że mam jakies takie przeświadczenie, że dzieci którym rodzice dają warunki do bycia dziećmi jak najdłużej, żadziej wchodzą w związki i seks w wieku lat nastu, iż dzieci które nie mają w domu wsparcia, miłości i muszą tego szukać w zbyt wczesnych związkach.
Bardzo mądrze powiedziane.
Joline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 15:17   #118
Fresa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez wsiowy_gupek Pokaż wiadomość
Tak, to może jeszcze napiszcie, że matka wstąpiła to tego cłego Amwayu z rozpaczy, bo córka zaczęła się seksić z facetem

W tej rodzinie jest jeszcze problem z ojcem który nie chce płacić alimnetów i pewnie jeszcze kilka innych by się znalazło i co z tego skoro autorka prosi o radę, pocieszenie w konkretnej sprawie!
RADĘ, NIE MORAŁY NA TEMAT SEKSU!
Takie morały może jej prawić matka, wy nie jestescie raczej od tego, tym bardziej, że widac dziewczyna nie myśli: "hejho wskakuj na mnie, raz sie żyje"....

Temat wątku brzmi: "mama i sekty", a nie "mama jej problem z moim współżyciem i sekty "...
Czytanie ze zrozumieniem się kłania - zwłaszcza postów autorki wątku.

Jak dla mnie EOT
__________________



Fresa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 15:31   #119
wsiowy_gupek
Zakorzenienie
 
Avatar wsiowy_gupek
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Piekło
Wiadomości: 10 954
GG do wsiowy_gupek
Dot.: mama i sekty

Cytat:
Napisane przez Fresa Pokaż wiadomość
Czytanie ze zrozumieniem się kłania - zwłaszcza postów autorki wątku.

Jak dla mnie EOT
Noo widocznie mam z tym jakies mega problemy, albo nie doczytałam dokładnie późniejszych postów autorki, bo nie znalazłam prośby o ocene jej życia erotycznego.

Wręcz widze post w którym mówi wprost, że nie potrzebuje ich..

__________________
I'll kill Raszpla!!!
I swear, I'll kill her...


Zapuszczam:
włosy, paznokcie i biust.

Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia...

Bo wolny czas to jest coś co lubie,
tych co pracują i się uczą nie rozumiem!
wsiowy_gupek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-03-06, 16:59   #120
iloneczka1
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 453
Dot.: mama i sekty

Ja zrozumiałam to tak: Najpierw matkę trzeba wyciągnąć z sekty i trzeba rady (i o taką pomoc nas poproszono). Potem życie obu pań musi wrócić do normy (czyli ich mega nadszarpnięte sektą, a nie seksem z chłopakiem, nerwy i fizyczne zdrowie Autorki).
Przy okazji padła kwestia , ze matka ją leje. Może ją lać za cokolwiek, np za to że aby kupic ciuch, sprzedała radio, nieważne! Chodzi o rękoczyny, a tak sie z dzieciakiem spraw nie załatwia. I, jak mówi wsiowy_gupek i ja toże już to pisalam, seks był to tylko przykład aby powiedzieć, ze ją bije.
Jak armia jedzie na misję, to walczy z wrogiem, a nie rozprawia się przy okazji nieproszona z kieszonkowcami, bandytami czy porywaczami dzieci z tegoż podbitego przez wroga kraju, bo ani jednego ani drugiego dobrze nie zrobi. Gdybym nie umiała i nie miała zamiaru jej doradzić w temacie "sekta np. Amwayu", wcale bym w tym watku ani nie pisała, ani nawet nie czytala go. Tak jak np nie piszę w wątku o buldogach czy podróży na Cypr. Bo nie mam i nie byłam i nie lubię Cypru i nie znam się na bokserach.
Dziewczyna ma teraz mieć spokojną głowę, bo toczy się bitwa o jej matkę i jej przyszłość. Tu sie wszyscy powinni prześcigac w pomysłach, radach, ryć po necie strony do walki z sektami. Albo nic nie mówić nie na temat, bo nic to nie wnosi. I jeszcze ją rozliczać. To są ich osobiste sprawy, jak się wszystko ułoży, wezmą się i za to. Moze nawet wątek założą i wtedy będzie hulaj dusza. W szkole mówią, nie zbaczaj z tematu i jest za to stosowna ocenka.
__________________
Poszukujesz kota/psa? Nie zależy ci na rodowodzie? Nie kupuj w pseudohodowlach
Zajrzyj TU i TU
-----
Kotka Trufelka z białaczką, przygarnij..........
iloneczka1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.