Powiekszenie piersi cz.6

[olgawro]

Lusia przy Twoim wzroście nie powinno to wyglądać na za wiele, ja mam 173 wzrostu i bede miala implaty 450 lub 500 mentor i wcale nie sadze, ze beda wielkie, tylko akurat..
Ale to wszystko zalezy od twojej wyjsciowki, jesli doktor tyle proponuje to moze warto zaufac, on ma dobre oko
Czemu padlo akurat na tego doktora? zalezalo Ci na cieciu pod pacha?
Pozdrawiam

[macerata]

Napisane przez jamammale

Hej.Jestem tu nowa i chcialabym sie dowiedziec czy ktoras z was brala juz jakies tabletki na powiekszenie biustu i czy one pomogly??
Pozdrawiam Ewa

hej
ja nie brałam,choć był moment,że zaczynałam się nad tym zastanawiać..
ale z tego,co wiem,to efekt mizerny,i raczej nietrwały,
chyba że by się faszerować bez końca,
bo generalnie jakikolwiek efekt,nawet jeśli wystąpi,
zwykle zanika wraz z zaprzestaniem suplementacji
chyba szkoda zdrowia..

Napisane przez misiunia1982

Hej dziewczyny

Sluchajcie czy ktoras zaluje tego ze zrobila sobie cycuszki? Ja swoje zrobilam w 2005 r. Wyszly super, trzeciego dnia po operacji juz bylam w pracy. Nie moglobyc lepiej. Ale...Z tego co wiecie trzeba je co jakis czas wymieniac. Ja mam wzglednie jeszcze kilka dobrych lat zanim to bede musiala zrobic, ale jakos dziwnie boje sie drugiej operacji. Pierwsza mialam majac 23 lata (5 lat temu), a teraz im starsza sie robie tym bardziej sie boje. Jakis taki starch mnie ogarnal ze moge sie nie wybudzic z anestetyka. Czy ktoras z was nachodza czasami takie dziwne mysli?

hej
no,ja np.nie żałuję
absolutnie..
mogę sobie wyobrazić sytuację,kiedy np.pojawiają się komplikacje,
że mogą przychodzić różne myśli do głowy..
..no ale jeśli wszystko jest o.k.?

coś wspaniałego,nareszcie mieć biust
też tak mam,że gdy byłam młodsza (teraz jestem prawdopodobnie mniej więcej w Twoim wieku) to znacznie łatwiej było mi podejmować ryzykowne decyzje,często nieprzemyślane,
a teraz zastanawiam się dwa razy zanim coś zrobię,rozważam za i przeciw..bo z wiekiem wzrasta świadomość różnych niebezpieczeństw..
ale weź pod uwagę,że w cyckowej sprawie czas działa na Twoją korzyść..
jest znacznie lepszy dostęp do informacji,technika idzie na przód,
lekarza nabywają doświadczeń na powiększającym się gronie pacjentek
wszystko będzie mniej bolesne,bo wymiana to tylko wymiana,
kieszeń jest już uformowana,
więc nie jest to tak wielki szok dla organizmu jak pierwsza op

nie pękaj,ślicznotko
przed Tobą jeszcze chociaż 5 lat cieszenia się tymi,które masz
byłaś/jesteś mega zadowolona i nie ma powodu,by za następnym razem nie miało też tak być..
a może będzie jeszcze piękniej

Napisane przez Monia 83

Cześć Dziewczyny!

Ja mam pytanko - czy zdejmowanie szwów boli?
Jutro ide na zdejmowanie, mam szwy wokół otoczki i trochę się boję.
Jutro po raz pierwszy po op. je zodaczę, jeśli nie licząc tego ułamka sekundy kiedy to zdjęli mi bandaż a założyli zbroję strasznie jestem ciekawa jak wyglądają
Pozdrawiam!!

mnie nie bolało,raczej łaskotało może
miałam pojedyncze supełki zdejmowane każdy z osobna,
i przyznam,że przy każdym podejściu do danego supełka dr ze skalpelikiem-wstrzymywałam oddech
no i bałam się efektu po..
ale po była tylko ulga
że z medycznego punktu widzenia goi się dobrze,że wszystko ok

chyba dzisiaj miałaś to zdjęcie szwów..
mam nadzieję,że wszystko poszło gładko,
a Ty na pewno jesteś mega zadowolona,
że i ten etap już masz za sobą

Napisane przez Happy_hour

Maceratko!!!

Ciebie to trzeba za twoja zyciowa madrosc kochac.
Tez mysle, ze sa sytuacje w ktorych madrzej jest cos przemilczec albo
po raz 10 odpowiedziec na to samo pytanie, niz wpedzac sie w jakies jatki.
To juz bylo nie raz przerabiane.
Jestesmy tak rozni ,wiec nie mierzmy ludzi swoja miara.

Szkoda,ze dziewczyny dostaly te bany, bo czesto tez bylo tu milo.
Ale forum jest i bedzie, jak nie z nami to z innymi uczestnikami.
A to jakie bedzie - zalezy tylko od nas samych.
Maceratko!!! ja ciebie buziam

Happy
..widzieć Ciebie(=czytać)..
jak balsam na ukojenie dusz
wpadasz kiedy wpadasz, ale jeśli już,
to zawsze z ciepłym słowem na ustach..
jak tylko widzę te łapki w Twoim avku,
to mi się na zapas micha uśmiecha
że zapasik pozytywnej energii na bank Ktoś podesłał..
buźka

Napisane przez Duita

Czy ktos wie kiedy mieśnie zaczynają puszczac?

hej
no,chyba u każdego inaczej..
zdarza się,że jest jeden konkretny moment,
kiedy się czuje tą zmianę,
ale mogą też puszczać powoli i niezauważalnie..
kiedyś się pytałam MyaDiva
(mam nadzieję,że się nie obrazi,że się na Nią powołuję)
i powiedziała,że przy pierwszej op.ok.4-tego tyg.włożyła na jakąś okazję wysokie szpilki,a wiadomo,takie butki zmieniają całe ułożenie ciała..
i w pewnym momencie poczuła,jak piersi tak jakby po prostu zjechały
chciałam wykorzystać patent,próbowałam szpilki zakładać,
ale umnie nie działa
także u każdego inaczej

Napisane przez lusia87

Hej dziewczyny...
Pierwszy raz wpisuje się choć czytałam wiele forów. Właśnie mam umówioną operacje na 10 maja u dr Niemkiewicza, jest to moja pierwsza jakakolwiek operacja dlatego się boje;P ale nie chodzi mi o to ma 170cm i ważę 60kg doktor mówił abym zrobiła 400cc ale czy nie są one za duże?nie chciałabym wyglądać nienaturalnie. Najgorsze jest to ze idzie lato, więc będę musiała zrezygnować z jakiegokolwiek opalania?może się oriętujecie...
pozdrawiam

na bank nie będą za duże
będzie średni/nieduży cyc,
a Ty jak tylko zejdzie opuchlizna zaczniesz myśleć,
że w porządku,ale mogły by być ciut większe
gwarantowane
400 przy Twoim wzroście i,jak rozumiem,średniej budowie ciała,
to średniaczki
ja jestem ciut mniejsza(166),też "normalnej"wagi,nie chudzinka,
i moje 350cc są baaardzo dyskretnym nabytkiem
myślę,że w moim wypadku,by mieć pełny dorosły cyc,
to potrzeba minimum 150cc więcej,czyli było by 500
mówię to z pełną powagą,więc absolutnie nie masz się czego bać..
a czy będą wyglądać bardziej lub mniej naturalnie,
to głównie kwestia umiejętności dr,a nie wielkości impl..
bywa,że malutkie wkładeczki wyglądają bardzo sztucznie,bo np.są małe na szerokiej klacie i się odcinają wzrokowo ze wszystkich stron..

pozdrawiam

[Duita]

Napisane przez lusia87

Hej dziewczyny...
Pierwszy raz wpisuje się choć czytałam wiele forów. Właśnie mam umówioną operacje na 10 maja u dr Niemkiewicza, jest to moja pierwsza jakakolwiek operacja dlatego się boje;P ale nie chodzi mi o to ma 170cm i ważę 60kg doktor mówił abym zrobiła 400cc ale czy nie są one za duże?nie chciałabym wyglądać nienaturalnie. Najgorsze jest to ze idzie lato, więc będę musiała zrezygnować z jakiegokolwiek opalania?może się oriętujecie...
pozdrawiam

ja mam 400 okragle i są w sam raz . nie za duze, i nie az tak małe.
cyckow lepiej nie przegrzewac przez 3 miesiące po op. wtedy sie wytwarza torebka, blizn przez rok czyba nie mozna opalac. ale nogi mozesz smazyc.
Powodzenia

[Monia 83]

No i jestem już po.
Nie bolało mnie zupełnie, bo zupełnie nic w tych okolicach nie czuję trochę sie tym zmartwiłam, ale lekarz zapewnił mnie, że to minie.
Trochę też jestem zmartwiona efektem - są jeszcze takie strasznie sztywne, opuchnięte i zupełnie nie kształne. Lekarz tu również mnie zapewnił, że one się jeszcze ułożą, ale wiecie jak to jest, chciałabym mieć efekt zamierzony od razu, a tu jeszcze z miesiąc czekać conajmniej by miały normalny kształt. No i co najgorsze to jedna jest nieco niżej od drugiej - boję się jak jasny gwint, że to się nie wyrówna.
Dziewczyny czy Wy też miałyście aż tak niekształtne i nierówne tydzień po?

Poza tym to wszystko ładnie się goi, blizny 'ładne'... wszystko oki tylko przez te nierówności nie mogę się z nich w pełni cieszyć - martwię się.

[aga3331]

Napisane przez Monia 83

No i jestem już po.
Nie bolało mnie zupełnie, bo zupełnie nic w tych okolicach nie czuję trochę sie tym zmartwiłam, ale lekarz zapewnił mnie, że to minie.
Trochę też jestem zmartwiona efektem - są jeszcze takie strasznie sztywne, opuchnięte i zupełnie nie kształne. Lekarz tu również mnie zapewnił, że one się jeszcze ułożą, ale wiecie jak to jest, chciałabym mieć efekt zamierzony od razu, a tu jeszcze z miesiąc czekać conajmniej by miały normalny kształt. No i co najgorsze to jedna jest nieco niżej od drugiej - boję się jak jasny gwint, że to się nie wyrówna.
Dziewczyny czy Wy też miałyście aż tak niekształtne i nierówne tydzień po?

Poza tym to wszystko ładnie się goi, blizny 'ładne'... wszystko oki tylko przez te nierówności nie mogę się z nich w pełni cieszyć - martwię się.

Nie jestem ekspertem bo OP dopiero mnie czeka ale duzo rozmawialam(pisałam z dziewczynami i prawie wszystkie mówiły ze moga sie układac nawet 3 miesiące nie martw sie Broma to dobry specjalista i napewno będa cudne

[macerata]

Napisane przez Monia 83

No i jestem już po.
Nie bolało mnie zupełnie, bo zupełnie nic w tych okolicach nie czuję trochę sie tym zmartwiłam, ale lekarz zapewnił mnie, że to minie.
Trochę też jestem zmartwiona efektem - są jeszcze takie strasznie sztywne, opuchnięte i zupełnie nie kształne. Lekarz tu również mnie zapewnił, że one się jeszcze ułożą, ale wiecie jak to jest, chciałabym mieć efekt zamierzony od razu, a tu jeszcze z miesiąc czekać conajmniej by miały normalny kształt. No i co najgorsze to jedna jest nieco niżej od drugiej - boję się jak jasny gwint, że to się nie wyrówna.
Dziewczyny czy Wy też miałyście aż tak niekształtne i nierówne tydzień po?

Poza tym to wszystko ładnie się goi, blizny 'ładne'... wszystko oki tylko przez te nierówności nie mogę się z nich w pełni cieszyć - martwię się.

Napisane przez aga3331

Nie jestem ekspertem bo OP dopiero mnie czeka ale duzo rozmawialam(pisałam z dziewczynami i prawie wszystkie mówiły ze moga sie układac nawet 3 miesiące nie martw sie Broma to dobry specjalista i napewno będa cudne

tak,a nawet dłużej
i lepiej uzbroić się w cierpliwość,bo to może być dopiero początek tych nierówności
moje po tygodniu były równiutkie,tak do 2 tyg.jako tako,
a później zaczęły takie szkarady się robić
szybko sie pokrzywiły,ale proces naprostowywania jest bardzo mozolny
Broma jest specjalistą właśnie w tym cięciu otoczkowym,
więc jeśli zrobił to,co potrafi najlepiej,a naprawdę to potrafi,
to się nie zamartwiaj
najważniejsze,że się wszystko dobrze goi,
a cała reszta długo może potrwać
przygotuj się na wszelki wypadek na to,że to dopiero początek,
opuchlizna raczej jeszcze nie zeszła,
więc różne widoki,mogą jeszcze być
nie zawsze cieszące oko
trochę się pozłościsz,nie ma rady,
przy cycuchach się przechodzi taką szkołę cierpliwości
docelowo będą śliczne

[olgawro]

Aga piersi to na pewno sie ukladaja 3 miesiace a moga sie ukladac do roku czasu, trzeba byc cierpliwym..w sumie po 6 miesiacach powinny byc juz jako takie ale kazdy indywidualnie przechodzi

Monia uzbroj sie w cierpliwosc, dluga droga przed Toba do osiagniecie pelnego efektu ale bedzie dobrze glowa do gory. ja mam op za 2 tyg i obiecalam sobie przez pierwsze 2-3 miesiace wcale nie przygladac sie moim nowym nabytkom zeby nie wkrecac sie w stresy zobaczymy czy dam rade...

Aga u kogo w koncu robisz operacje?

[macerata]

Olga
tak czytam Twój post..i dopiero po jakimś czasie mi zaświtało,
żeś chyba świeżo odblokowana
bardzo się cieszę



no a z tym nie patrzeniem tyle czasu na nowe nabytki
przyznam,że plan jest bardzo ambitny
no,nie będzie to łatwe
chyba by trzeba taki gorset jak pasy cnoty w dawnych czasach,zamontować,
i wyrzucić kluczyk do baaardzo głębokiej studni

---------- Dopisano o 23:59 ---------- Poprzedni post napisano o 23:49 ----------

Napisane przez aga3331

Danni dowiadywałam sie ale mam jeszcze 2 konsultacje w Gdansku wiec zobacze co inni powiedza

a właśnie, Aga, bo mnie to wcześniej zaciekawiło,
a teraz Olga przypomniała..
2 konsultacje w Gdańsku,
czyli tak jakby generalnie nastawiasz się na Bromę,
a na liście rezerwowych jest Skwiercz,bo pisałaś,
no i jakby pojawił się ktoś jeszcze?
tzn.,dobrze rozumiem,że to są 2 różne konsultacje?
można spytać,którego dr bierzesz pod uwagę oprócz B.i S.?
tak z ciekawości..bo chyba nie pisałaś?

[olgawro]

Maceratka skarbie tak masz racje, dzis okolo poludnia zostalam odblokowana po tym jak usunelam swojego posta wczesniej...glupia jestem bo nie wiedzialam, ze nie woolno...no i potem tydzien na banicji sie blakalam...

Co do nie patrzenia to naprawde mam nadzieje, ze wytrwam...
nie ze wogole nie bede zagladac, ale tylko wtedy kiedy musze...
Jak Twoje cudowne piersiatka sie miewaja?

[Monia 83]

No to mnie pocieszyłyście z tym, że one tak bardzo zmienne są, oby tylko efekt końcowy był super to teraz mogę sobie poczekać, przynajmniej już nie cierpię odpukać jakoś w miarę nieźle to znosłam, po czterech dniach już nawet prochów nie łykałam (ketonal - okropność).
Co do niepatrzenia przez 2 miesiące to faktycznie ambitny plan, ja w ciągu tego tygodnia zalglądałam z każdej strony, podchodziłam i odchylałam gdzie się dało byleby coś zobaczyć ciężko będzie.
Ja już bym chciała kupować sobie te piękne staniczki a tu dooopa, nawet nie wiem jaki rozmiar skoro to ma się jeszcze tyle zmieniać... Zresztą na razie to mnie czeka miesiąc w pancerniaku

No dobra, zmykam do łóżeczka.
Której z Was mogłaym ew. przesłać fotkę do umieszczenia w tym tajnym albumie - same zobaczycie jakie to potworki
Na razie nie mogę się do nich przyzwyczaić, takie dwie skały przyklejone no i na dodatek krzywe, wygląda to trochę komicznie.

[macerata]

Napisane przez Monia 83

No to mnie pocieszyłyście z tym, że one tak bardzo zmienne są, oby tylko efekt końcowy był super to teraz mogę sobie poczekać, przynajmniej już nie cierpię odpukać jakoś w miarę nieźle to znosłam, po czterech dniach już nawet prochów nie łykałam (ketonal - okropność).
Co do niepatrzenia przez 2 miesiące to faktycznie ambitny plan, ja w ciągu tego tygodnia zalglądałam z każdej strony, podchodziłam i odchylałam gdzie się dało byleby coś zobaczyć ciężko będzie.
Ja już bym chciała kupować sobie te piękne staniczki a tu dooopa, nawet nie wiem jaki rozmiar skoro to ma się jeszcze tyle zmieniać... Zresztą na razie to mnie czeka miesiąc w pancerniaku

No dobra, zmykam do łóżeczka.
Której z Was mogłaym ew. przesłać fotkę do umieszczenia w tym tajnym albumie - same zobaczycie jakie to potworki
Na razie nie mogę się do nich przyzwyczaić, takie dwie skały przyklejone no i na dodatek krzywe, wygląda to trochę komicznie.

tajny album zawiesił działalność
w związku z zawieruchami,jakie miały miejsce w ostatnim czasie
ale w profilu możesz sobie zrobić albumik
są dwie opcje:album publiczny,który będą widzieli wszyscy,lub prywatny,który zobaczą tylko osoby "zaprzyjażnione"
jeśli zawrzesz przyjażń,to widzicie się nawzajem,
tzn.,Ty też zobaczysz albumik tej drugiej osoby,o ile taki ma

---------- Dopisano o 01:05 ---------- Poprzedni post napisano o 00:51 ----------

Napisane przez olgawro

Maceratka skarbie tak masz racje, dzis okolo poludnia zostalam odblokowana po tym jak usunelam swojego posta wczesniej...glupia jestem bo nie wiedzialam, ze nie woolno...no i potem tydzien na banicji sie blakalam...

Co do nie patrzenia to naprawde mam nadzieje, ze wytrwam...
nie ze wogole nie bede zagladac, ale tylko wtedy kiedy musze...
Jak Twoje cudowne piersiatka sie miewaja?

moje piersiątka..he he
miały bardzo ciężki okres,ale że i ja byłam ostatnio bardzo zabiegana,
to jakoś żeśmy to przeżyli
nie miałam czasu i głowy,by nad nimi rozpaczać
teraz chyba ma się ku lepszemu,
są jeszcze krzywe,ale ciut mniej,
szwy znacznie pojaśniały,trochę zblizyły się do fałdu..
piersi trochę "osiadły",przez co są jakby bardziej "naturalne",
rozstaw jest stosunkowo szeroki
ale mi to jakoś nie przeszkadza
dziś wyruszam w pielgrzymkę do Gdańska na kons.,pierwszą po op.
więc się pewnie co nieco dowiem,czy wszystko ok.,
czy coś nabroiłam
a potem do rodziny,ale jak wrócę to obcykam jakieś fotki,
bo za tydzień kończą 2 miesiące(no,prawie,8tyg)

(w ostatnich tygodniach były bardzo niefotogeniczne,
więc nie chciałam wstydu przysparzać im i sobie..
nawet ostatnia sesyjka(3tyg temu) była bardzo naciągana,
trzeba było dobrze dobierać ujęcia,żeby się nadawały do oglądalności..
zobaczymy,czy coś się zmieniło w tej kwestii..)

generalnie daleko im jeszcze do doskonałości,ale zżyliśmy się,
i choć krzywuski,to spoko są

[Duita]

Napisane przez olgawro

Monia uzbroj sie w cierpliwosc, dluga droga przed Toba do osiagniecie pelnego efektu ale bedzie dobrze glowa do gory. ja mam op za 2 tyg i obiecalam sobie przez pierwsze 2-3 miesiace wcale nie przygladac sie moim nowym nabytkom zeby nie wkrecac sie w stresy zobaczymy czy dam rade...

?? Olga!! jak Ty to soebie wyobrazasz? wreszcie miec piersi i na nie nie patrzec ja to prawie od samego poczatku, dwa ryzy dziennie. rano i wieczorem obowiązkowo oglądam macam z kazdej strony

---------- Dopisano o 07:34 ---------- Poprzedni post napisano o 07:31 ----------

Napisane przez Monia 83

No to mnie pocieszyłyście z tym, że one tak bardzo zmienne są, oby tylko efekt końcowy był super to teraz mogę sobie poczekać, przynajmniej już nie cierpię odpukać jakoś w miarę nieźle to znosłam, po czterech dniach już nawet prochów nie łykałam (ketonal - okropność).
Co do niepatrzenia przez 2 miesiące to faktycznie ambitny plan, ja w ciągu tego tygodnia zalglądałam z każdej strony, podchodziłam i odchylałam gdzie się dało byleby coś zobaczyć ciężko będzie.
Ja już bym chciała kupować sobie te piękne staniczki a tu dooopa, nawet nie wiem jaki rozmiar skoro to ma się jeszcze tyle zmieniać... Zresztą na razie to mnie czeka miesiąc w pancerniaku

No dobra, zmykam do łóżeczka.
Której z Was mogłaym ew. przesłać fotkę do umieszczenia w tym tajnym albumie - same zobaczycie jakie to potworki
Na razie nie mogę się do nich przyzwyczaić, takie dwie skały przyklejone no i na dodatek krzywe, wygląda to trochę komicznie.

ja jestem 5 tydzien po op i jeszcze sobie stanikow nie kpowalam. one sie caly czas zmieniają, jakby rosną moze nie wizualnie ale w cm tuz po op mialam 86 a teraz mam 92 a ja tak sie martwilam zeby chociaz do tych 90 dobic

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

Napisane przez macerata

moje piersiątka..he he
miały bardzo ciężki okres,ale że i ja byłam ostatnio bardzo zabiegana,
to jakoś żeśmy to przeżyli
nie miałam czasu i głowy,by nad nimi rozpaczać
teraz chyba ma się ku lepszemu,
są jeszcze krzywe,ale ciut mniej,
szwy znacznie pojaśniały,trochę zblizyły się do fałdu..
piersi trochę "osiadły",przez co są jakby bardziej "naturalne",
rozstaw jest stosunkowo szeroki
ale mi to jakoś nie przeszkadza
dziś wyruszam w pielgrzymkę do Gdańska na kons.,pierwszą po op.
więc się pewnie co nieco dowiem,czy wszystko ok.,
czy coś nabroiłam
a potem do rodziny,ale jak wrócę to obcykam jakieś fotki,
bo za tydzień kończą 2 miesiące(no,prawie,8tyg)

(w ostatnich tygodniach były bardzo niefotogeniczne,
więc nie chciałam wstydu przysparzać im i sobie..
nawet ostatnia sesyjka(3tyg temu) była bardzo naciągana,
trzeba było dobrze dobierać ujęcia,żeby się nadawały do oglądalności..
zobaczymy,czy coś się zmieniło w tej kwestii..)

generalnie daleko im jeszcze do doskonałości,ale zżyliśmy się,
i choć krzywuski,to spoko są

Maceratuń na pewno sie ułożą i bedą piękne

[aga3331]

Maceratko
moze sie zdziwisz ale mam konsultacje jeszcze u Muraszko mam kilka znajomych co robiły u niego piersi i widziałam je i bardzo mi sie podobaja.Moze nie jest zbyt rozleklamowany ale zadnej negatywnej opini tez nie ma.Rozmawiajac z nim przez telefon stwierdziłam ze to bardzo mądry i cieply Dr.
Wiem ze wiele sie zdziwi ze własnie on ale jakos tak chce
Nie reklama na forum swiadczy o tym ze ktos jes dobry a ktos nie tylko jego prace a widziałam naprawde fajne cycki.Tłumaczył mi przez tel chyba z 40 min cierpliwy i to mnie skłoniło zeby do niego isc

OLGA
a ty bedziesz miała zblizony rozmiar ciekawi mnie czy wyjda nam podobne wielkosci;-)

[olgawro]

Duita ano normalnie sobie wyobrazam, zakladac stanik i w nim smigac zagladac w piersi jak zmieniam stanior i jak sie kapie...
bede sie cieszyc moje oko efektem, ale nie mam zamiaru zagladac non stop po to zeby sie nie denerwowac...dziewczyny wychodza z siebie, ze cos nie tak, ze krzywe, ze zle patrzy, ze wyzej, ze nizej, ze brzydkie, ze rozstaw za duzy, albo, ze cos tam jeszcze...ja nie chce isc tym sladem, suma sumarum biust sie ulozy w koncu i wszystko bedzie ladnie i rowno ( oczekiwany scenariusz).
Zatem oszczedze sobie stresu i poczekam i bede szczesliwa

Aga slyszalam o Muraszko, na rozowym sobie dziewczyny zachwalaja.
Wydaje mi sie,ze bedziesz miala ciezki wybor ja..majac do wyboru pomiedzy wspaniala dr Skwiercz a swietnym dr Broma to nie wiedzialabym na kogo sie zdecydowac, ale pewnie dr Skwiercz bym wybrala...Ty masz jeszcze innnego lekarza na oku, i wszyscy do Ciebie przemawiaja w jakis czy inny sposob...ciezki wybor.
Czy umowiona jestes na operacje z trzema lekarzami i potem sobie wybierzesz ktory Ci najbardziej pasuje i zrezygnujesz z innych czy to tylko konsultacje masz a termin do ustalenia?
ah i rozumiem, ze rozmiar 5o0 to Twoj wybor i raczej chcesz taki implant dostac? Zgodzilabys sie na mniejszy lub wiekszy jesli ktorys z lekarzy by ci zaproponowal?
Maceratka skarbie, moze jakies podziemie znowu ruszylo tylko my o nim nic nie wiemy

[lusia87]

olgawro-co do wyboru lekarza kierowałam się opiniami na temat jego operacji no i oczywiście jego samego, więc nie zależało mi na cięciu pod pachą. Pytając się o wielkość wydawały mi się duże przymierzając u doktora. Zapisał mi rozmiary 400 i 450 do wyboru dlatego obawiałam się o niebywałą wielkość;P nie mając tyle lat cycków przymierzając u niego każde wydawały mi się duże duże nie to co moje
Więc mówicie, że lepiej brać większe bo juz drugi raz nie bede chciała mieć operacji;P tą jestem przerażona ale wiem, że to jest dobra decyzja
macerata- mając cięcie pachowe chyba nie bedzie problemu z opalaniem, tak mi się wydaje, ale widzę, że wakacje będę miała pod drzewkiem w cieniu na zachętę aby nie zmienić zdania kupiłam sobie kostium kąpielowy więc mam nadzieje, że będzie dobry

[pamelaaa]

mi też się zmieniało pod biustem, ale teraz jak już prawie nie widać opuchlizny to mogę zakupić już jakiś staniczek i powinien być dobry.

[lusia87]

to ja widze, że bardzo długo schodzi ta opuchlizna aby mieć naprawde już efekt końcowy zabiegu...

[olgawro]

Lusia ja tez mialam sie wybrac do tego doktora, ale po przemysleniu zdecydowalam sie na innego..glownie ~(lecz nie tylko) z powodu ciecia pod pacha..bo wymieniajac implanty za jakis czas np za 10 lat nie da sie ich wyjac przez pache trzeba bedzie znowu ciac pod piersia tym razem, wiec beda dodatkowe blizny, pomijajac fakt, ze ciecie pod pacha dluzej sie goi i jest bardziej bolesne i uciazliwe po operacji...
ale co kto lubi
Przejrzyj jeszcze raz galerie, bardzo wiele tych piersi jest na roznych poziomach, a to ze wzgledu na trudnosc w precyzyjnym umieszczeniu implantu
Co do wielkosci to Twoj doktor lubi konkretne rozmiary, na pewni jesli zdecydujesz sie na jego propozycje nie bedziesz narzekac ze sa za male. Doktor lubi konkretne biusty i to mu sie chwali

MAsz juz wyznaczony termin operacji?

[Samiii]

Napisane przez lusia87

to ja widze, że bardzo długo schodzi ta opuchlizna aby mieć naprawde już efekt końcowy zabiegu...

ja jeszcze na wizycie miesiąc po operacji mialam na mostku sporo opuchlizny (między piersiami)
trzeba się uzbroić w cierpliwość


Moniu, a przed op czasem nie miałaś piersi minimalnie na różnym poziomie? ja miałam, na co dopiero dr zwrócił uwagę, bo tak to bym pewnie sama nie zauważyła i teraz też mam tak parę mm różnicy, ale widzę to dopiero, jak się wpatruję porządnie - zobaczysz, jak się piersi ułożą już to nie będziesz zwracać na takie rzeczy uwagi
cieszę się, że blizny się goją dobrze czucie powinno wracać stopniowo, na razie za wcześnie żeby się martwić
krzywizny piersi też się niedługo wyrównają, od naszego doktora większość dziewczyn które wlepiały w necie zdjęcia omijał problem czekania miesiącami aż piersi się wyrównają itd - daj im chociaż miesiąc na jako takie dojście do siebie! na razie mają jeszcze prawo być przemęczone zabiegiem, skóra naciągnięta pewnie że szok, opuchlizna itd
to minie



Lusia - zdecydowanie posłuchaj swojego dr i weź te większe
Olga dobrze pisze, dr robi konkretne biuściki (w sensie dopasowane do sylwetki) - i niekoniecznie przez cięcie pachowe, pod piersią też robi
mi osobiście nie podobają się blizny pod pachami, bo jakoś automatycznie kojarzą mi się one z powiększaniem
ale co komu pasuje
przegrzewać piersi to nie można dłuższy czas po zabiegu, ja gdzieś ze 4 miesiące po op posiedziałam trochę na słonku, słabym słonku i wiaterku dość mocnym, a mimo to wkładkom się to chyba nie spodobało, bo było mi w nie okropnie gorąco, zimne okłady robiłam na cycki.. paskudne uczucie - uważajcie na to

[olgawro]

Sami doktor kroi pod piersia jak musi wydaje mi sie. Ja go pytalam czy pod piersia sie nie da, to powiedzial ze bedzie pod pacha i wszystko bedzie cacy wiec nie wiem jak to juz z nim jest, jesli tylko moze to kroi pachy i tyle... ciekawe czemu nie lubi w faldzie, skoro czasami tez tak operuje... ?

[aga3331]

Napisane przez olgawro

Duita ano normalnie sobie wyobrazam, zakladac stanik i w nim smigac zagladac w piersi jak zmieniam stanior i jak sie kapie...
bede sie cieszyc moje oko efektem, ale nie mam zamiaru zagladac non stop po to zeby sie nie denerwowac...dziewczyny wychodza z siebie, ze cos nie tak, ze krzywe, ze zle patrzy, ze wyzej, ze nizej, ze brzydkie, ze rozstaw za duzy, albo, ze cos tam jeszcze...ja nie chce isc tym sladem, suma sumarum biust sie ulozy w koncu i wszystko bedzie ladnie i rowno ( oczekiwany scenariusz).
Zatem oszczedze sobie stresu i poczekam i bede szczesliwa

Aga slyszalam o Muraszko, na rozowym sobie dziewczyny zachwalaja.
Wydaje mi sie,ze bedziesz miala ciezki wybor ja..majac do wyboru pomiedzy wspaniala dr Skwiercz a swietnym dr Broma to nie wiedzialabym na kogo sie zdecydowac, ale pewnie dr Skwiercz bym wybrala...Ty masz jeszcze innnego lekarza na oku, i wszyscy do Ciebie przemawiaja w jakis czy inny sposob...ciezki wybor.
Czy umowiona jestes na operacje z trzema lekarzami i potem sobie wybierzesz ktory Ci najbardziej pasuje i zrezygnujesz z innych czy to tylko konsultacje masz a termin do ustalenia?
ah i rozumiem, ze rozmiar 5o0 to Twoj wybor i raczej chcesz taki implant dostac? Zgodzilabys sie na mniejszy lub wiekszy jesli ktorys z lekarzy by ci zaproponowal?
Maceratka skarbie, moze jakies podziemie znowu ruszylo tylko my o nim nic nie wiemy

Olga Implanty chciałam mniejsze ale Dr Broma zaproponował mi 700cc lub 800cc albo z podwieszaniem 500cc ja chciałam max 400 no ale ja sie nie znam wiem tylko ze 800 i 700 odpadaja absolutnie nie chce takich cycków.Inni lekarze zlapali sie za glowe i nikt inny nie zaproponował mi az tyle ,choc to tylko ze zdjec ustalane było ale mysle ze 800cc to przesada dlatego szukałam dalej.Na rózowym pisze z dziewczyna co miała prawie taka sama wyjsciwke i Dr.Muraszko zrobił jej 450 i ma piękne cycuszki własnie takie jak bym chciała .Termin u Dr.Bromy mam na 23 a u innych konsultacje 7 kwietnia i 12 kwietnia w tym ze Muraszko gdybym sie zdecydowała bedzie miał na 15 termin dla mnie ale musze zobaczyc co powiedza jak zobacza moje piersi na zywo

Jestem ciekawa co u naszej Sweet pewnie juz ma cudenka i jest szczesliwa

[Samiii]

Napisane przez olgawro

Sami doktor kroi pod piersia jak musi wydaje mi sie. Ja go pytalam czy pod piersia sie nie da, to powiedzial ze bedzie pod pacha i wszystko bedzie cacy wiec nie wiem jak to juz z nim jest, jesli tylko moze to kroi pachy i tyle... ciekawe czemu nie lubi w faldzie, skoro czasami tez tak operuje... ?

on preferuje to pachowe cięcie widocznie dobrze mu ono wychodzi i ma wprawę w implantacji w ten sposób, ale robi też pod - przewijały się przez fora dziewczyny które miały w fałdzie cięcie

[lusia87]

myślę, że tak czy siak jak się zdecydowałam to ide do doktora dużo czasu minęło nim podjęłam ta decyzję głównie ze strachu, teraz bedac po konsultacjach i milym wrażeniem podejmę się tego i bedzie to ciecie pod pachamam nadzieje, że nie będzie tak źle choć teraz jak tak mówisz to obawy wróciły.. ale cóż raz kozie śmierć napewno nie będę tego żałowała, wy chyba nie żałujecie?;>

[Samiii]

Napisane przez lusia87

ale cóż raz kozie śmierć napewno nie będę tego żałowała, wy chyba nie żałujecie?;>

ja żałuję tylko tego, że wcześniej nie udało mi się doprowadzić do tego zabiegu


trochę też żałuję, że nie powalczyłam o cięcie wokółotoczki, bo te widoczne blizny doprowadzają mnie do szału ale już trudno

[lusia87]

hehe ja 3 lata się zastanawiałam ale myślałam, że to jeszcze nie czas, że może jeszcze urosną na myśleniu się skończyło a te nawet nie drgnęły, mama mnie przekonała do tego gdyż sama miała taki problem ale teraz już za późno...
troche się zdziwiłam, bo wygląda na to ze ten mój doktor to nie taki dobry?ale trzymam się swojego;P Widzę, że już jakiś czas masz to za sobą, dużo czasu trwała cała Twoja regeneracja? myślisz ze po tygodniu leżenia w łóżku będę mogła wrócić na uczelnie?(to aż tak nie męczy);P

[Samiii]

Napisane przez lusia87

hehe ja 3 lata się zastanawiałam ale myślałam, że to jeszcze nie czas, że może jeszcze urosną na myśleniu się skończyło a te nawet nie drgnęły, mama mnie przekonała do tego gdyż sama miała taki problem ale teraz już za późno...
troche się zdziwiłam, bo wygląda na to ze ten mój doktor to nie taki dobry?ale trzymam się swojego;P Widzę, że już jakiś czas masz to za sobą, dużo czasu trwała cała Twoja regeneracja? myślisz ze po tygodniu leżenia w łóżku będę mogła wrócić na uczelnie?(to aż tak nie męczy);P

ja też gdzieś co najmniej tyle planowałam zabieg..
wnioskuję z nicka Twój wiek, jestem rok starsza i myślę, że szkoda, ze się wcześniej nie udało tego zrobić heh

ja wzięłam od dr zwolnienie na uczelnię na 3 tyg, ale w trzecim tyg już mi się tak nudziło, że zaczęłam chodzić na niektóre zajęcia
ale dwa tyg sobie zarezerwuj, plus minus - lepiej ciut dłużej się ponudzić w domu niż za szybko musieć się wtłoczyć w obowiązki, organizm jest słaby na początku
ale też nie leżysz non stop w łóżku, nawet wskazane jest chodzenie, lekkie rozruszanie się, szybciej się wtedy dochodzi do siebie, niż zalegając w łóżku
i moim zdaniem, choć wiem, że są dziewczyny, któe dawały sobie radę same po zabiegu, potrzebna Ci będzie przez parę dni jakaś opieka żeby pomóc się podnieść z łóżka itp

[lusia87]

też bym chciała dłużej poleżeć ale zacznie mi się wtedy sesja i muszę wracać w miarę szybko:P na szczęście zajęcia mam 3 razy w tygodniu to aż tak tragicznie nie będzie!
Myślałam o operacji znacznie wcześniej jak już pisałam ale chyba dopiero teraz dojrzałam do tej decyzji;P
co do pomocy to na ten czas pójdę do rodziców pomieszkać mama zawsze pomoże bo sama sobie nie wyobrażam
a Powiedz mi przeszkadza Ci teraz troche ten biust? nagle sie on znalazł na swoim miejscu i tak jakoś dziwnie chyba, nie?

[kejsiii]

Witam wszystkie dziewczyny Od dłuższego czasu śledzę to forum a teraz postanowiłam sie ujawnić Mam 26 lat i mój biust a raczej jego brak jest dla mnie zmorą od zawsze ... Na poczatku nie było mnie stac na zabieg więc o tym tak nie myslałam po prostu kupowałam push-up i tyle .. Jak zaszłam w ciążę to byłam mega szczęśliwa biust mi urósł i miałam go po prostu go miałam po urodzeniu córeczki karmiłam ją przez 8 ms biust miałam rewelacyjny taki sliczniutki nie jakis wielgaśny ale było go widac w staniku.. Jednak jak odstawiłam małą od cyca to właściwie znikł i nie ma go wogóle zostały juz tylko same sutki .. Nosze rozmiar 70A ale mam luz w staniku .. Mój mąż jest cudowny i dla niego to nie problem ale wie o wszsytkim i wie jak ja źle sie czuję .. Juz od dawna o tym rozmawialismy i wkońcu jak mi mąż powiedział kochanie to zrobimy ci te cycki jak tak bardzo tego chcesz .. powinnam się cieszyć wkońcu stać mnie na zabieg mąż na pewno mi pomoże Ale teraz ja sama nie wiem czy chce strasznię sie boję .. Głównie bólu po operacji ze bedę potrzebowała opieki a mam 2 letnie dziecko które tez wymaga opieki wiadomo mąż mi pomoże ale sam tez ma duzo obowiązków juz sama nie wiem .. Myślałam o klinice w Swarzędzu o dr. Kolasińskim? Prosze o porade czy to dobry specjalista sporo juz czytałam ale ciągle chcę więcej wiedzieć Boję się ze się nie obudze po operacji wogóle wszystkiego sie boję Czy wy tez tak sie wachałyście czy wiedzialyście od razu co i jak ?? Znaczy ja chce miec biust ale nie wiem czy chce operacji w sumie mąż mnie kocha akceptuje taką jaką jestem czy warto ??? Wiem może głupie pytania bo sama powinnam wiedzieć ale potrzebuję chyba jakiegoś wparcia ..

[Samiii]

Napisane przez lusia87

a Powiedz mi przeszkadza Ci teraz troche ten biust? nagle sie on znalazł na swoim miejscu i tak jakoś dziwnie chyba, nie?

absolutnie!
od pierwszej chwili gdy się wybudziłam z narkozy one były takie moje, jakbym je miała od zawsze - zupełnie żadnego przyzwyczajania się etc

[lusia87]

no właśnie ta narkoza, nie wyobrażam sobie tego ze kłade się i wstaje i już mam cycki;P myśle o nie wybudzeniu się, pytałam się lekarza ale zapewnił mnie ze wszystko bedzie dobrze, a Ty się dobrze czułaś?długo miałaś ta narkoze?