Uroki ciaży czujemy, a jesienią się rozpakujemy. WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz.II

[xxSHINeexx]

Napisane przez Pomidora

Pozbywali się i lepszych, jak coś prezesowi odwala to nie ma mądrych. Ale dziękuję i masz rację, zawsze trzeba być dobrej myśli
Idę się ubrać, muszę do miasta skoczyć a ja ciągle w betach siedzę

Ja tak samo. I jem juz 2 loda

[ycnan]

Mpik82, ja od czasu do czasu zjem coś mięsnego, ale albo potem mnie zamula, albo jest ok, ale niedobrze mi się robi od zapachu w kuchni :/ Jak widzę programy o gotowaniu to od razu przerzucam kanał, bo nie mogę patrzeć na to tłuste mięcho na patelni.

Napisane przez Klarissa

Ja miałam OM 14 grudnia, termin mam na 27 września a obecnie jestem na początku 16 tygodnia i jest to połowa 4 miesiąca ciąży.

O, to mamy identycznie Tylko czemu taka różnica w tych terminach porodu jest? Ty masz na 27, ja (w karcie ciąży) na 24, a jeszcze inna ginekolog powiedziała mi 21 września. Ja tam trzymam się wersji z kalkulatorów internetowych (22 września). Liczyłam innymi sposobami i też mi wyszło ok 21-22września.

Napisane przez Pomidora

Dzięki dziewczyny
Czasem tak po prostu jest, że za dużo rzeczy się zdarzy i człowieka to przygniata, ale dam radę

Co do humorów/zmian nastroju, to też ostatnio u siebie zauważyłam. W zeszłym tygodniu mnie wymęczyli w pracy i jak tylko wyszłam to pobiegłam się wypłakać do męża. W weekend też fochy jakieś miałam. A ogólnie to jakaś przybita jestem a teraz jeszcze dochodzi stres, bo nie mam zaliczonych praktyk, bo babka, która ma mi zrobić wpis i podpisać dziennik praktyk ma zajęcia tylko co 2 weekend. Będzie dopiero 10 kwietnia, a do jutra trzeba oddać indeksy i jestem bardzo zestresowana, bo przedłużanie sesji zlikwidowali, jest tylko wpis warunkowy = 350zł Idę dziś na uczelnie, może mi przedłuża tylko termin zaliczenia praktyk (są wpisywane tylko gdzieś pod koniec indeksu, nie jako przedmiot w danym semestrze, więc MOŻE się zgodzą).

martucha, świetny filmik. Mały super się usadowił

[abz]

Napisane przez Weronisia

A ja dziś od rana plamię. Lekarz kazał mi więc znowu przyjechać.
Krwawi mi szyjka macicy. Czy któraś z Was miała coś takiego?
Muszę leżeć plackiem i nie wyobrażam sobie jak to zniosę. Tym bardziej, że dziś moje dzieci zaczęły ferie.

Jejku, znowu skazana na leżenie? Mam nadzieję, ze to nic poważnego i szybko wrócisz do normalności

Joanna witaj i gratuluję

Napisane przez martucha84

pierwszy obraz jaki ukazal nam sie na ekranie to... siurak wiec bedzie
SYNNNNNNNNNNNNNN

Super I widzisz, z moczem też dobrze, nie ma sie czym martwić już

Napisane przez angelikaw

a co do pracy przy komputerze - Kodeks Pracy wyraźnie chroni kobietę w ciąży.

Jeśli kobieta pracuje przy obsłudze monitorów ekranowych powyżej 4 godzin na dobę pracodawca powinien na podstawie art. 179 § 2 k.p. ograniczyć jej czas pracy do 4 godzin

Czy to sie nie dotyczy komputerów z tymi "dupiastymi" monitorami?? Już kiedyś tu pisałyśmy o nich a mój gin też mówił, że te cienkie nie są szkodliwe.

Pomidora no to na lepszy humor

[mszu]

Napisane przez martucha84

oj bardzo dumny jakby mogl to by latal .... "ja od poczatku wiedzialem ze bedzie syn" hahahah ...
dziekuje

W sumie to nie rozumiem dlaczego czesc meska tak marzy o chlopcu. Jak bylam w tym roku na rodzinnej wigilii u TZ to byla tam zona jego kuzyna - na mniej wiecej takim samym etapie ciazy co Ty, tylko jeszcze przed badaniem. I wszyscy jak jej składali zyczenia "byle by to byl facet" normalnie az sie mnie to zirytowalo, ale dziewczyna wydawala sie zachowac do konca stoicki spokój.
Moj mąz też tylko jak mowi o dziecku wypowiada sie o nim w formie meskiej... a co bedzie jesli okaze sie ze to córka (o kotrej ja osobiscie bardzo marze) .... bedzie ja mniej kochał (??), bo nie bedzie miala susiaka miedzy nogami.... to nie fair!

[Pomidora]

Ycenan, tylko u mnie to nie są humorki ciążowe, bo mnie jakoś takowe ominęły (nigdy nie miałam napięcia przed @ i może dlatego). Nawet mąż stwierdził, że moja reakcja po kilku wiadomościach była normalna, bo już myślałam, że może rzeczywiście hormony robią swoje. Po prostu się nagromadziło i już.
Co do baby od praktyk - jak ja uwielbiam takich wykładowców
A może ona jeszcze gdzieś uczy, żebyś mogła ją złapać? Powodzenia

Abz, dziękuję

Mszu, a mój dla odmiany chciał tez dziewuchę i jak dowiedzieliśmy się, ze chłopak, to był chyba jeszcze bardziej zszokowany niż ja Także mój jakiś inny jest

[angelikaw]

Napisane przez xxSHINeexx

Moj tez tak mowi. W pozniejszej ciazy kazde dziecko sie rozwija swoim tempem, wiec moga rozne terminy powychodzic. I tak najwazniejszy jest pierwszy kopniak. W pierwszej ciazy od niego mija dokladnie 4 i pol miesiaca do porodu.

dokładnie też mi tak lekarz powiedział. I mama potwierdziła, że kopniak oznacza, że mam już połowę ciąży za sobą

[Klarissa]

Napisane przez angelikaw

Mój lekarz twierdzi co innego. I kazał mi nie zwracać uwagi na termin z USG.

Mi pani powiedziała, że to wszystko są terminy umowne i nie ma co się do nich emocjonalnie przywiązywać bo dzieciaczek może nas zaskoczyć i przyjść na świat nawet 3 tygodnie wcześniej lub później.

hmm to twoja ciąża będzie o prawie tydzień dłuższa niż moja dziwne a wg OM powinnaś mieć termin dzien przede mną.

Ale mi pani przy wyliczeniach brała jeszcze pod uwagę długość cyklu i moment zapłodnienia

[angelikaw]

Napisane przez Klarissa

Mi pani powiedziała, że to wszystko są terminy umowne i nie ma co się do nich emocjonalnie przywiązywać bo dzieciaczek może nas zaskoczyć i przyjść na świat nawet 3 tygodnie wcześniej lub później.

to wiem

Ale mi pani przy wyliczeniach brała jeszcze pod uwagę długość cyklu i moment zapłodnienia

aaa to co innego
u mnie wyliczenie średniej długości cyklu graniczyłoby z cudem, ba! jest wręcz niemożliwe, bo każdy cykl był innej długości i nijak się miał do poprzednich Ale wiem, kiedy zaszłam w ciążę (plus minus 2 dni) i wg momentu zapłodnienia mój TP wychodzi prawidłowy

[Mpik82]

Napisane przez mszu

W sumie to nie rozumiem dlaczego czesc meska tak marzy o chlopcu. Jak bylam w tym roku na rodzinnej wigilii u TZ to byla tam zona jego kuzyna - na mniej wiecej takim samym etapie ciazy co Ty, tylko jeszcze przed badaniem. I wszyscy jak jej składali zyczenia "byle by to byl facet" normalnie az sie mnie to zirytowalo, ale dziewczyna wydawala sie zachowac do konca stoicki spokój.
Moj mąz też tylko jak mowi o dziecku wypowiada sie o nim w formie meskiej... a co bedzie jesli okaze sie ze to córka (o kotrej ja osobiscie bardzo marze) .... bedzie ja mniej kochał (??), bo nie bedzie miala susiaka miedzy nogami.... to nie fair!

Moj też tak ma, chce chłopaka, i czasem też sie zastanwiam czy córeczke będzie mniej kochał?? W sumie jak zaczynaliśmy starania o dziecko, to mówiłam mu, że chce córeczke i poczytałam o tym troszkę i kochaliśmy się w pierwszym a zarazem owocnym cyklu, właśnie w dni na dziewczynkę hhe, w 5, 10,12 grudnia a owulke miałam 14grudnia...
Ciekawe czy to się sprawdzi, ze na dziewczynkę przed owulką...
On też mi odrazu mówi, że przewijać nie będzie, myć nie będzie.. kurde mam nadzieje, że tak nie będzie...Troszkę się tego boje
Wczoraj tez Pawcio zwrócił uwagę, że już nie gadamy na temat imion dla dzidzi, że jakoś została Milenka i Miłosz ale Miłosz jakoś mu nie podhcodzi.. hm., myślę, że jak 7kwietnia na usg dzidzia pokaze swoje wdzięki to już napewno znajdziemy odpowiednie imię
Kurde ale sie rozpisałam, a nie wiem czy mnie zrozumiecie,,, hehe jakos tak zagmatwałam

[xxSHINeexx]

Napisane przez Mpik82

Moj też tak ma, chce chłopaka, i czasem też sie zastanwiam czy córeczke będzie mniej kochał?? W sumie jak zaczynaliśmy starania o dziecko, to mówiłam mu, że chce córeczke i poczytałam o tym troszkę i kochaliśmy się w pierwszym a zarazem owocnym cyklu, właśnie w dni na dziewczynkę hhe, w 5, 10,12 grudnia a owulke miałam 14grudnia...
Ciekawe czy to się sprawdzi, ze na dziewczynkę przed owulką...
On też mi odrazu mówi, że przewijać nie będzie, myć nie będzie.. kurde mam nadzieje, że tak nie będzie...Troszkę się tego boje
Wczoraj tez Pawcio zwrócił uwagę, że już nie gadamy na temat imion dla dzidzi, że jakoś została Milenka i Miłosz ale Miłosz jakoś mu nie podhcodzi.. hm., myślę, że jak 7kwietnia na usg dzidzia pokaze swoje wdzięki to już napewno znajdziemy odpowiednie imię
Kurde ale sie rozpisałam, a nie wiem czy mnie zrozumiecie,,, hehe jakos tak zagmatwałam

Nie zrozum mnie zle Ale jesli Ty chcialas corke, a on syna, to wyliczajac owulacje on wiedzial, ze to sa dni "na corke"? Bo to troche nie w porzadku. Juz lepiej by bylo celowac po prostu w owulacje.
No ale bedzie co bedzie. Jestem pewna, ze to nie jest tak, ze dziewczynki nie bedzie przewijac, kapac itd. Po prostu bedzie potrzebowal chwili na przyzwyczajenie

[MisQa]

heh bo faceci to właśnie tak mają, że w większości chłopca chcą.... mój też ciągle powtarza, że chce syna... ale powiedziałam mu, że dziecko nie prezent od mikołaja, że można sobie zamówić co się chce
dla mnie najważniejsze żeby dzidzia zdrowa i w miarę grzeczna była
zresztą ja już nastawiłam się na dziewczynkę i męża też już nastawiam


Mpik - myślę, że nie będzie tak źle, teraz mówi, że nie będzie kąpać itd.... zobaczysz, jak się urodzi i zobaczy te kruszynkę wszystko mu przejdzie

[xxSHINeexx]

Napisane przez MisQa

heh bo faceci to właśnie tak mają, że w większości chłopca chcą.... mój też ciągle powtarza, że chce syna... ale powiedziałam mu, że dziecko nie prezent od mikołaja, że można sobie zamówić co się chce
dla mnie najważniejsze żeby dzidzia zdrowa i w miarę grzeczna była
zresztą ja już nastawiłam się na dziewczynkę i męża też już nastawiam


Mpik - myślę, że nie będzie tak źle, teraz mówi, że nie będzie kąpać itd.... zobaczysz, jak się urodzi i zobaczy te kruszynkę wszystko mu przejdzie

Bo to sie chyba jeszcze z daaawnych czasow wzielo. U nas zawsze na slubach czy po zareczynach mowilo "mam nadzieje, ze Twoje pierwsze dziecko bedzie plci meskiej"

[angelikaw]

Napisane przez MisQa

heh bo faceci to właśnie tak mają, że w większości chłopca chcą....

mój od dawna marzy o córce Ale będzie, co ma być. byleby zdrowe

[Mpik82]

Napisane przez xxSHINeexx

Nie zrozum mnie zle Ale jesli Ty chcialas corke, a on syna, to wyliczajac owulacje on wiedzial, ze to sa dni "na corke"? Bo to troche nie w porzadku. Juz lepiej by bylo celowac po prostu w owulacje.
No ale bedzie co bedzie. Jestem pewna, ze to nie jest tak, ze dziewczynki nie bedzie przewijac, kapac itd. Po prostu bedzie potrzebowal chwili na przyzwyczajenie

Tak wiedzial, że to dni na dziewczynkę i zgodził się w tym pierwszym cyklu, potem mielismy iść już na żywioł, ale udało nam się za pierwszym razem

[MisQa]

Napisane przez angelikaw

mój od dawna marzy o córce Ale będzie, co ma być. byleby zdrowe

ooo rodzynek jaki się trafil

[xxSHINeexx]

Napisane przez Mpik82

Tak wiedzial, że to dni na dziewczynkę i zgodził się w tym pierwszym cyklu, potem mielismy iść już na żywioł, ale udało nam się za pierwszym razem

No czyli jednak zle zrozumialam
Jak sie zgodzil w dniach na dziewczynke, to na pewno szybka ja zaakceptuje (jesli to faktycznie bedzie dziewczynka )

[Mpik82]

mam nadzieje, ze dowiemy się juz 7kwietnia

[Pomidora]

Napisane przez MisQa

ooo rodzynek jaki się trafil

Wcale nie rodzynek, już pisałam, że mój też bardzo chciał córę, ciągle o Hanusi gadał A jak nam lekarz powiedział, że to syn, to był bardziej zdumiony niż ja Zobaczymy, czy 22 kwietnia drugi lekarz tego syna potwierdzi

[Jaga1111]

Napisane przez mszu

W sumie to nie rozumiem dlaczego czesc meska tak marzy o chlopcu. Jak bylam w tym roku na rodzinnej wigilii u TZ to byla tam zona jego kuzyna - na mniej wiecej takim samym etapie ciazy co Ty, tylko jeszcze przed badaniem. I wszyscy jak jej składali zyczenia "byle by to byl facet" normalnie az sie mnie to zirytowalo, ale dziewczyna wydawala sie zachowac do konca stoicki spokój.
Moj mąz też tylko jak mowi o dziecku wypowiada sie o nim w formie meskiej... a co bedzie jesli okaze sie ze to córka (o kotrej ja osobiscie bardzo marze) .... bedzie ja mniej kochał (??), bo nie bedzie miala susiaka miedzy nogami.... to nie fair!

Ja mysle ze to jest taki streotyp....ze facet musi miec synka...ze to pierwsze dziecko powinno byc synem.... Ja mam corek i sie bardzi cieszylam ze wlasnie jest corka a moj wtedy maz bardzo sie cieszyl ze bedzie corka.. Teraz m,am nadzieje ze chodz jeden synek bedzie ehhe ale jak beda 2 corki to tez bede sie cieszyc...


Witajcie na nowym watku melduje sie

U nas oki...leci nam 14tc,....jest dobrze wiosna...ehhe

mala meczy ale jest kochana


buziaczki babeczki

[czarnaelizabeth]

u nas ma być ZDROWE dziecko w terminie, fajnie by było, gdyby tym razem udąło nams ie "trafić" w córeczkę, bo trzech synów już mamy, ale Kto będzie to będzie

[Klarissa]

Napisane przez ycnan

O, to mamy identycznie Tylko czemu taka różnica w tych terminach porodu jest? Ty masz na 27, ja (w karcie ciąży) na 24, a jeszcze inna ginekolog powiedziała mi 21 września. Ja tam trzymam się wersji z kalkulatorów internetowych (22 września). Liczyłam innymi sposobami i też mi wyszło ok 21-22września.

Termin porodu mam ustalony wg 1 usg

Natomiast sama długość ciąży to pewnie jeszcze też ma do rzeczy kiedy jajeczko zostało zdobyte Ja miałam trudności z zajściem w ciążę, chodziłam więc min. na monitoringi cyklu i dzień owulację miałam między 30 grudnia a 5 stycznia. 31 grudnia wg mnie doszło do zapłodnienia Więc właściwie moja ciąża liczy się od 1 stycznia, chociaż w sumie mógł to być też i 5 stycznia. Ktoś z cyklem 28 dniowym dzień płodny miał 28 grudnia więc i ciąża będzie starsza o tydzień

Chciałabym z porodem trafić na 22 września - wtedy będziemy mieć rocznicę ślubu

Napisane przez angelikaw

aaa to co innego
u mnie wyliczenie średniej długości cyklu graniczyłoby z cudem, ba! jest wręcz niemożliwe, bo każdy cykl był innej długości i nijak się miał do poprzednich Ale wiem, kiedy zaszłam w ciążę (plus minus 2 dni) i wg momentu zapłodnienia mój TP wychodzi prawidłowy

Ja miałam równe cykle, ale niektóre bezowulacyjne albo z niedorozwiniętym jajem. Wtedy kiedy zaszłam chodziłam na monitoringi więc jestem pewna kiedy maluszek został zrobiony

[abz]

Napisane przez angelikaw

Mój lekarz twierdzi co innego. I kazał mi nie zwracać uwagi na termin z USG.

Ja liczę termin z OM, chociaż tak logicznie to termin z USG też wydaję się być trafiony, bo w sumie to on wskazuje na rozwój dziecka, czyli moment kiedy bedzie gotowe wyjść. Ale to też na pewno nie jest reguła, jak urodzimy to zobaczymy, który termin był bardziej trafiony i już

Napisane przez xxSHINeexx

My planujemy kupic taki z '99 kombi.
To mnie uspokoilas, ze nie bedzie trzeba duzo dokladac

Na wątku planowania jedna dziewczyna miała mondeo i ostatnio pamietam narzekała ile to trzeba było włożyc w naprawę, ale bym się tym nie sugerowała, bo każdy samochód się moze psuć przecież.

Napisane przez xxSHINeexx

I tak najwazniejszy jest pierwszy kopniak. W pierwszej ciazy od niego mija dokladnie 4 i pol miesiaca do porodu.

pierwsze słyszę To też cos w rodzaju przesądów?

[kasienka1701]

Hej dziwczyny
Już II część wątku.Przejrzałam pobieżnie to co naskrobałyście.
Gratuluję córeczek i synków
Ja jakoś nie mam ostatnio fazy na pisanie...

Napisane przez mszu

W sumie to nie rozumiem dlaczego czesc meska tak marzy o chlopcu. Jak bylam w tym roku na rodzinnej wigilii u TZ to byla tam zona jego kuzyna - na mniej wiecej takim samym etapie ciazy co Ty, tylko jeszcze przed badaniem. I wszyscy jak jej składali zyczenia "byle by to byl facet" normalnie az sie mnie to zirytowalo, ale dziewczyna wydawala sie zachowac do konca stoicki spokój.
Moj mąz też tylko jak mowi o dziecku wypowiada sie o nim w formie meskiej... a co bedzie jesli okaze sie ze to córka (o kotrej ja osobiscie bardzo marze) .... bedzie ja mniej kochał (??), bo nie bedzie miala susiaka miedzy nogami.... to nie fair!

Doskonale Cię rozumiem.U mnie teśc pod tym względem doprowadza mnie to szału...Mam ochotę powiedzieć mu coś przykrego,nawyzywac go albo nie wiem co jeszcze,a nie mogę i kotłuje się wszystko we mnie.Tż z kolei niby mówi ,że to córrka będzie,ale widze,że wolałby syna...Odnoszę wrażenie,ze chodzę w ciąży dla kogoś(taka matka do wynajęcia,a jak będzie córka,to będę tą gorszą...Jednego dnia ma to w dupie,a innym razem tak jak ostatnio zbiera mi się na płacz...

Ogólnie wszystko mnie dobija. Nie wiem jak to jest,że jednym wszystko się tak ładnie układa,a innym ciągle wiatr w oczy...
Dobra nawet nie będę zaśmiecać wątku swoimi dołującymi przemyśleniami ...

Miłego dnia

[MisQa]

Napisane przez Pomidora

Wcale nie rodzynek, już pisałam, że mój też bardzo chciał córę, ciągle o Hanusi gadał A jak nam lekarz powiedział, że to syn, to był bardziej zdumiony niż ja Zobaczymy, czy 22 kwietnia drugi lekarz tego syna potwierdzi

to drugi rodzynek hehe
oj wiem, że są i tacy faceci, ale to raczej rzadkośc

[martucha84]

Napisane przez xxSHINeexx

My planujemy kupic taki z '99 kombi.
To mnie uspokoilas, ze nie bedzie trzeba duzo dokladac

my jestesmy mega zadowoleni

Napisane przez ycnan

martucha, świetny filmik. Mały super się usadowił

dzkoda tylko ze to lozysko jest na przedniej scinie na wysokosci pepka bo go zaslania.. no ale i tak cos widac podobno jakby bylo z tylu to obraz byly jak marzenie... bo ja jestem szczupla a mlody pieknie sie lozyl no ale..

Napisane przez abz

Super I widzisz, z moczem też dobrze, nie ma sie czym martwić już

tak : bardzo sie ciesze

Napisane przez mszu

W sumie to nie rozumiem dlaczego czesc meska tak marzy o chlopcu. Jak bylam w tym roku na rodzinnej wigilii u TZ to byla tam zona jego kuzyna - na mniej wiecej takim samym etapie ciazy co Ty, tylko jeszcze przed badaniem. I wszyscy jak jej składali zyczenia "byle by to byl facet" normalnie az sie mnie to zirytowalo, ale dziewczyna wydawala sie zachowac do konca stoicki spokój.
Moj mąz też tylko jak mowi o dziecku wypowiada sie o nim w formie meskiej... a co bedzie jesli okaze sie ze to córka (o kotrej ja osobiscie bardzo marze) .... bedzie ja mniej kochał (??), bo nie bedzie miala susiaka miedzy nogami.... to nie fair!

wiesz dlaczego bo sie utarlo naszych chorym kraju ze pierwszy musi byc SYN i ze facet musi zasadzic drzewo spolodzic syna i wybudowac dom.. i oni podchodza do tego tak ambicjonalnie.. moj byl dumny jak paw bo teraz moze sie szycycic za ma syna...

no ale podejscie facetow.. wczoraj tesc wyskoczyl - no synu nie zwiodles mnie.. to co to starszy go zawiodl bo ma core? jest malo meski nie jest facetem? kumple mojego meza non stop mowil ibedzie syn bedzie syn zobaczysz bedzie syn.. az im chcialam przywalic... tak na zlosc chcialam zeby byla cora.. bo oni to.... echs...

ja tak w glebi serduszka liczylam na zuzie i do konca mialam kszte nadzieji.. ale jak zobaczylam ze ma piekne oczka cudowny noske rusza raczkami i jest taki moj moj calkowicie moj (no i wojtka hahaha) i tak ssie paluszek jest malenkie bezbraonne to jak mam sie niecieszyc.. no przeciez to kawalek najwazniejszego czlowieka w moim zyciu... no i moj. .z naszej milosci..

no i jeszcze kumpel tz wczoraj napisal - a nie mowilem nastepny tez bedzie SYN juz mu kurde chcialam napisac zeby sie zajal swoja baba i robil syna.. i ze najwazniejsze ze jest zdrowe i ze ma zdupi^*^* no ale...
bozzz..

[xxSHINeexx]

Napisane przez abz

pierwsze słyszę To też cos w rodzaju przesądów?

To raczej nie jest przesad
Mowil to nawet moj ginekolog. Tak samo powiedzial mojej kolezance (u niej sie sprawdzilo), u mojej mamy tez sie sprawdzilo.
Ale podobno tak jest tylko w pierwszej ciazy.

[ninaad]

Napisane przez MisQa

ooo rodzynek jaki się trafil

no to mój TŻ to drugi rodzynek- bo też chciałby córę.
A mnie tam wszystko jedno USG mam dopiero 29 kwietnia, więc przynajmniej jeszcze miesiąc niepewności przed nami

[Ray]

a jaz koleji slyszalam ze prawdziwy facet ma corke glupie przesady

moj tez chcial bardzo synka a jak dowiedzial ze ze corka tez sie cieszyl i teraz mala jest oczkiem w glowie. Nawet dziweczece ubranka umie jej kupic teraz marzy mu sie syn bo juz ma corke ale i tak bedzie sie cieszyl nawet jak bedzie druga corka, on powtarza "do trzech razy sztuka"

[abz]

kasienka czy to hormony czy coś się dzieje???

Napisane przez xxSHINeexx

To raczej nie jest przesad
Mowil to nawet moj ginekolog. Tak samo powiedzial mojej kolezance (u niej sie sprawdzilo), u mojej mamy tez sie sprawdzilo.
Ale podobno tak jest tylko w pierwszej ciazy.

No cóz, poczekamy zobaczymy, bedę liczyc jak nie zapomnę

My zmężem oboje mówiliśmy, ze płeć nam obojetna, bo tak rzeczywiscie było. Ale jak na USG gin powiedział chyba chłopak, to oboje jednak trochę sie rozczarowaliśmy, bo podswiadomie mysleliśmy o dziewczynce, mąż nawet się skrzywił na wieść o chłopcu o teściowie powiedzieli, ze składają reklamację Ale wiadomo, ze najważniejsze jest zeby było zdrowe, płeć nieważna bo i tak pokochamy całym sercem, juz kochamy. Poza tym jeszcze 100% pewnosci nie mamy, że to chłop

[pandziolka]

hej dziewczyny.melduję się w drugiej części

szokoladko gratuluję córci a Tobie Marta synka.

jejku jak bym już chciała wiedzieć co ja noszę pod serduszkiem ale do mojego połówkowego usg jeszcze ciut ponad 3 tygodnie.nie wiem jak ja wytrzymam