Jesteśmy inne :) Sex, drugs and rock and roll !!!

[Benek23]

Napisane przez miszona

Mnie tak naprawdę mało interesuje co ludzie o mnie gadają, zwłaszcza jeśli chodzi o zupełnie obce mi osoby. Co innego rodzina. Ale i tak się tym nie przejmuję. Mam swoje własne zdanie. Zawsze zrobię to co ja uważam za słuszne, co mi się podoba.

[201610111032]

Macie może konto na blip.pl ? Chętnie bym sobie którąś z was poobserwowała

[dirt]

Napisane przez miszona

Macie może konto na blip.pl ? Chętnie bym sobie którąś z was poobserwowała

podglądaczka

jak chcesz popodglądać to podziele sie informacją, że właśnie umieram, od wczoraj mam około 35 st . i wachania temperatury zimno-gorąco.. a mój mężczyzna spalił drugi komputer.

[201610111032]

Napisane przez dirt

podglądaczka

jak chcesz popodglądać to podziele sie informacją, że właśnie umieram, od wczoraj mam około 35 st . i wachania temperatury zimno-gorąco.. a mój mężczyzna spalił drugi komputer.

Współczuję A może warto wybrać się do lekarza, co?

[Benek23]

Napisane przez dirt

podglądaczka

jak chcesz popodglądać to podziele sie informacją, że właśnie umieram, od wczoraj mam około 35 st . i wachania temperatury zimno-gorąco.. a mój mężczyzna spalił drugi komputer.

Kurczę... nie dobrze. Ale przeziębiona jesteś czy to tak po prostu?

[eternitymoment]

Napisane przez dirt

i dlatego tez nie utrzymuję z moimi rodzicami (o rodzeństwie już nie wspominając) żadnych kontaktów.
jestem bez nich duzo spokojniejsza... mam większe poczucie własnej wartości niż kiedy z nimi utrzymywałam kontakty chociazby przez telefon... nikt mi nie mówi co powinnam i co będzie dla mnie lepsze...





nie ma mnie naprawdę jako poganka nie zasługuję na miano Polaka... zreszta niewiele mnie to obchodzi. nie czuję się związana z jakimkolwiek narodem czy państwem.

ja tez poganka
z ciuchow preferuje klasyczny ,elegacnki gotyk,koronki,cos troszke glamour,kiedys mialam fazy na koszulki metalowe ale wiadomo,wyrasta sie lubie byc klasycznie tajemnicza

[dirt]

Napisane przez eternitymoment

ja tez poganka
z ciuchow preferuje klasyczny ,elegacnki gotyk,koronki,cos troszke glamour,kiedys mialam fazy na koszulki metalowe ale wiadomo,wyrasta sie lubie byc klasycznie tajemnicza

poganka na bazie rodzimowierstwa słowiańskiego z dodatkami własnej ideologii i własnych rozwżań religijnych (miałam antropologię religii na studiach - po tym wszystko wydaje sie jaśniejsze )

[eternitymoment]

Napisane przez dirt

poganka na bazie rodzimowierstwa słowiańskiego z dodatkami własnej ideologii i własnych rozwżań religijnych (miałam antropologię religii na studiach - po tym wszystko wydaje sie jaśniejsze )

gratuluje studiow musialo byc ciekawie vo prawda ja nie mialam studiow,ale ze slowianstwem jestem zwiazana od wielu lat wlasne przekonania + bractwo rycerskie

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

mi już 4 osoby proponowały dołączenie do bractwa rycerskiego, w tym w poprzednim tygodniu kolega z klasy . był pod wrażeniem, że umiem robić kolczugi (właściwie to tylko mu przedłużyłam, bo wysoki jest strasznie )
ale to nie dla mnie

Napisane przez dirt

jak chcesz popodglądać to podziele sie informacją, że właśnie umieram, od wczoraj mam około 35 st . i wachania temperatury zimno-gorąco.. a mój mężczyzna spalił drugi komputer.

eh, nieciekawie macie...
śmigaj szybko po herbatkę zieloną, wcinaj cytrusy lub paprykę i pomidory!

[eternitymoment]

Napisane przez dirt

podglądaczka

jak chcesz popodglądać to podziele sie informacją, że właśnie umieram, od wczoraj mam około 35 st . i wachania temperatury zimno-gorąco.. a mój mężczyzna spalił drugi komputer.

ojej zycze szybkiego powrotu do zdrowia pij moze cytryne ? i wlaz pod koldre

---------- Dopisano o 12:49 ---------- Poprzedni post napisano o 12:46 ----------

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1910145 6]mi już 4 osoby proponowały dołączenie do bractwa rycerskiego, w tym w poprzednim tygodniu kolega z klasy . był pod wrażeniem, że umiem robić kolczugi (właściwie to tylko mu przedłużyłam, bo wysoki jest strasznie )
ale to nie dla mnie
[/QUOTE]
jak bylam w Polsce to bylam czynna w bratcwie,ale za granica to niebardzo sie da tymniemniej zawsze jak odwiedza kraj to wpadam na zamek gratuluje robienia kolczugi

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

męczące to okrutnie

za to dzisiaj połowę lekcji nam odpuścili, i zahaczyłam o park, poznałam ciekawego faceta no i wracając nie mogłam się oprzeć, aby nie zajrzeć do out-letu... mieli przecenę i za 59zł kupiłam 2 bluzki i sukienkę. czyli nie było tak źle dzisiaj

[dirt]

no tak średnio... spalił się dysk z całym życiowym dorobkiem graficznym.. a mówiłam mu: nie zrzucaj wszystkiego na jeden dysk...
swoja droga poczytajcie sobie:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=427155

dla mnie ciemnogród...

[black-bubu]

wiesz niektórzy mają frajde z jechania po kimś, może chcą się dowartościować. Dla mnie cała instytucja szafy to durny pomysł, ja np. ubieram się dla siebie a nie dla ludzi na internecie.

[dirt]

Napisane przez black-bubu

wiesz niektórzy mają frajde z jechania po kimś, może chcą się dowartościować. Dla mnie cała instytucja szafy to durny pomysł, ja np. ubieram się dla siebie a nie dla ludzi na internecie.

ja sobie robie z "szafy" jaja..
wiem, że cokolwiek tam pokaże to wszyscy wiedza lepiej jak powinnam sie ubierać...
ze krótka sukienke mi kupił facet bo miał dosyć tych moich workowatych spódnic (akurat! nie wiedziałam.... myslałam ze to ja mu kazałam kupić dla mnie krotka sukienke)
teksty typu :"dziewczyna chce byc oryginalna.." też mnie rozbrajaja.. uwielbiam tych internetowych psychologów który na odległość po avatarze widza czego ja chce...
dla mnie wątek okropny.. kilka tych samych osób jadących sobie po tym, ze w fioletowych spodniach to sie matury nie zda...
ja na studiach bylam galowo na egzaminie tylko raz... (ustny z "kultury materialnej słowian", bo profesof starszej daty i nie wiedzielismy jak zareaguje... oczywiscie im wyzej na studiach tym bardziej w mielismy galowy ubior)

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez dirt

no tak średnio... spalił się dysk z całym życiowym dorobkiem graficznym.. a mówiłam mu: nie zrzucaj wszystkiego na jeden dysk...

widzę problemów ciąg dalszy... i kto tu powie, że faceci znają się lepiej na sprzęcie?
chociaż ja się odzywać nie powinnam, jak u mnie coś szwankuje ze sprzętem to mam upatrzonych dwóch kolegów w klasie i do nich w trymiga lecę. za to w klasie nikt mnie nie pobije w programowaniu

właśnie wróciłam od lekarki i nie wiem, kto kogo bardziej zjechał, ja lekarkę czy ona mnie
ale co za babsko... na moich oczach próbowała stworzyć nowe podwaliny medycyny opierając się na gadkach prababek. "zostań dłużej wegetarianką, nawet się nie obejrzysz, a za 2 miesiące przyjdziesz do mnie z połową włosów i wypadającymi zębami". "wróżę Ci, że bez mięsa nie pociągniesz więcej jak rok" (a to mi wróżka się znalazła, kuźwa, jakbym już nie była wegetarianką od kilku lat). wnerwiona jestem, taki zabobonny babsztyl wyprowadził mnie z równowagi

[dirt]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1911780 2]widzę problemów ciąg dalszy... i kto tu powie, że faceci znają się lepiej na sprzęcie?
(...)
za to w klasie nikt mnie nie pobije w programowaniu [/QUOTE]
tyle że on dobrze ten dysk podłączył do mojego komputera...
i mój komputer by to uciągnął bo to nie pierwszy raz jak podłączaliśmy nadprogramowe dyski do niego...
tylko ten dysk chyba juz był uszkodzony prze problemysprzetowe z tamtym kompem...

ostatnio na przykład podłączam wszystko przez monitor... tablet, dysk zewnetrzny, karty pamieci..
czuję sie wtedy tak.. tak makowo
programistka tez w końcu zostane przez tego mojego bloga.. sporo rzeczy trzeba recznie robic jak np. ustawianie zdjęć obok siebie...

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1911780 2]właśnie wróciłam od lekarki i nie wiem, kto kogo bardziej zjechał, ja lekarkę czy ona mnie
ale co za babsko... na moich oczach próbowała stworzyć nowe podwaliny medycyny opierając się na gadkach prababek. "zostań dłużej wegetarianką, nawet się nie obejrzysz, a za 2 miesiące przyjdziesz do mnie z połową włosów i wypadającymi zębami". "wróżę Ci, że bez mięsa nie pociągniesz więcej jak rok" (a to mi wróżka się znalazła, kuźwa, jakbym już nie była wegetarianką od kilku lat). wnerwiona jestem, taki zabobonny babsztyl wyprowadził mnie z równowagi [/QUOTE]

dlatego nie chodze tutaj do lekarki..
mojego faceta jak był mały psychotropami karmiła...
a psycholog powiedziała jego rodzicom, ze nie może grać w gry komputerowe bo to mu szkodzi na psychike... hmmm.. pewnie dlatego jego rodzice uważają, że my w ogóle nie pracujemy.. bo siedzenie przed komputerem, ruszanie myszka i robienie co jakis czas klik, klik, lub wpisywanie czegoś na klawiaturze to przeciez nie jest zadna praca, tylko gry..

[201610111032]

Napisane przez dirt

ja sobie robie z "szafy" jaja..
wiem, że cokolwiek tam pokaże to wszyscy wiedza lepiej jak powinnam sie ubierać...
ze krótka sukienke mi kupił facet bo miał dosyć tych moich workowatych spódnic (akurat! nie wiedziałam.... myslałam ze to ja mu kazałam kupić dla mnie krotka sukienke)
teksty typu :"dziewczyna chce byc oryginalna.." też mnie rozbrajaja.. uwielbiam tych internetowych psychologów który na odległość po avatarze widza czego ja chce...
dla mnie wątek okropny.. kilka tych samych osób jadących sobie po tym, ze w fioletowych spodniach to sie matury nie zda...
ja na studiach bylam galowo na egzaminie tylko raz... (ustny z "kultury materialnej słowian", bo profesof starszej daty i nie wiedzielismy jak zareaguje... oczywiscie im wyzej na studiach tym bardziej w mielismy galowy ubior)

To ja pamiętam jak kierownik naszego wydziału który miał z nami zajęcia z propedeutyki turystyki na zaliczenie wpuścił z naszej grupy tylko dwie dziewczyny. Nie był to egzamin tylko kolokwium z którego ocena była końcową oceną w indeksie z tych ćwiczeń. Zawsze na kolokwia przychodziło się normalnie ubranym ale ten sobie coś ubzdurał i powiedział że jak nie będziemy mieć stroju galowego to nas nie wpuści. Wszyscy spanikowali. Część osób wracała do domu się przebrać a reszta która mieszkała poza miastem pożyczała ubrania od ludzi z innych grup

[Benek23]

Napisane przez dirt

no tak średnio... spalił się dysk z całym życiowym dorobkiem graficznym.. a mówiłam mu: nie zrzucaj wszystkiego na jeden dysk...

O matko! To straszne...
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1911337 8]

za to dzisiaj połowę lekcji nam odpuścili, i zahaczyłam o park, poznałam ciekawego faceta no i wracając nie mogłam się oprzeć, aby nie zajrzeć do out-letu... mieli przecenę i za 59zł kupiłam 2 bluzki i sukienkę. czyli nie było tak źle dzisiaj [/QUOTE]
To ciekawy dzionek miałaś

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez dirt

dlatego nie chodze tutaj do lekarki..
mojego faceta jak był mały psychotropami karmiła...
a psycholog powiedziała jego rodzicom, ze nie może grać w gry komputerowe bo to mu szkodzi na psychike... hmmm.. pewnie dlatego jego rodzice uważają, że my w ogóle nie pracujemy.. bo siedzenie przed komputerem, ruszanie myszka i robienie co jakis czas klik, klik, lub wpisywanie czegoś na klawiaturze to przeciez nie jest zadna praca, tylko gry..

psychotropami?!
lekarka, do której chodzę jest bardziej tolerancyjna. nawet do niej się zapisałam na wizytę, ale okazało się, że zamieniła się z inną na dyżury... w życiu nie wstąpię do niej ponownie, myślałam że to przebieraniec siedzi na fotelu a nie lekarz z prawdziwego zdarzenia.

i można powiedzieć, że moja poprzednia praca polegała wyłącznie na graniu - siedziałam na kompie, robiłam arkusze kalkulacyjne dla poczty i wpisywałam listy polecone... ekscytująca gra, nie ma co

[Babygia]

Pozdrawiam nietuzinkwe panie,nie dajacych sie wlozyc do zadnej szuflady!!!

Wierzcie mi,pomimo swojego wlasnego" slusznego" (ponad 40) wieku,nadal pozostalam ta sama,chodzaca swoimi drogami indywidualistka.

Czego sie w zyciu nasluchalam i do dzisiaj slysze-to material na gruba ksiazke,ale-nauczylam sie brac to wszystko jako komplement.
Gdyby drobnomieszczanka czesc spoleczenstwa kiedys mnie pochwalila,przerazilabym sie smiertelnie,co ze mna zrobilo sie nie tak...
Mam dorosle dzieci,ktore bardzo sobie cenia taka matke,a moj facet kocha mnie za moje spleeny.
Badzmy i zostanmy soba-juz tak do konca!!!!
Usciski dla wszystkic-to piekny i sympatyczny watek!!!!

[Benek23]

Napisane przez Babygia

Pozdrawiam nietuzinkwe panie,nie dajacych sie wlozyc do zadnej szuflady!!!

Wierzcie mi,pomimo swojego wlasnego" slusznego" (ponad 40) wieku,nadal pozostalam ta sama,chodzaca swoimi drogami indywidualistka.

Czego sie w zyciu nasluchalam i do dzisiaj slysze-to material na gruba ksiazke,ale-nauczylam sie brac to wszystko jako komplement.
Gdyby drobnomieszczanka czesc spoleczenstwa kiedys mnie pochwalila,przerazilabym sie smiertelnie,co ze mna zrobilo sie nie tak...
Mam dorosle dzieci,ktore bardzo sobie cenia taka matke,a moj facet kocha mnie za moje spleeny.
Badzmy i zostanmy soba-juz tak do konca!!!!
Usciski dla wszystkic-to piekny i sympatyczny watek!!!!

Witaj wśród "wyklętych"
Bądźmy sobą - o tak...

[201610111032]

Jak wam mija weekend drogie wizażanki?

[black-bubu]

ja studiuje sztukę więc u mnie na egzaminy przychodzi się normalnie, raczej nikt sobie nic nie robi z galowego ubrania. Ale uważam, że też nie należy przeginać w druga stronę - np, na demotywatorach zdjęcie synka z kolszulką JP na egzaminie gimnazjalnym -no ludzi, albo krótka miniówa i dekold na egzamin są pewnie granice dobrego smaku .

[Benek23]

Napisane przez miszona

Jak wam mija weekend drogie wizażanki?

Mi tak sobie... Walczę sama z sobą...

[dirt]

Napisane przez miszona

Jak wam mija weekend drogie wizażanki?

na leniuchowaniu i robieniu zdjec na bloga

Napisane przez Benek23

Mi tak sobie... Walczę sama z sobą...

pewnie jeszcze bede walczyc z komputerem... kolejny re-instal systemu...

byłam dzisiaj na zakupach... miałam zawiązany turban bo nie chciało mi się wymyć włosów... wiecie pod chustka to nie widać czy tłuste czy nie... reakcje ludzi w sklepie bezcenne... dobiła mnie kobita która stanęła jak wryta na mój widok tak, że musiałam się koło niej przepchnąć do półki po mleko...

[Benek23]

Napisane przez dirt

byłam dzisiaj na zakupach... miałam zawiązany turban bo nie chciało mi się wymyć włosów... wiecie pod chustka to nie widać czy tłuste czy nie... reakcje ludzi w sklepie bezcenne... dobiła mnie kobita która stanęła jak wryta na mój widok tak, że musiałam się koło niej przepchnąć do półki po mleko...

Nie zemdlała??

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez miszona

Jak wam mija weekend drogie wizażanki?

bardzo aktywnie
wczoraj przez bite 4 godziny nie schodziłam z roweru, dzisiaj będzie powtórka. nogi mi odpadają, bo wzięłam stary rower a lepszy dla brata pożyczyłam... takie chuchro z niego, że po pół godziny by nie wyrobił na staruszku. pocieszam się jedynie tym, że dzisiaj wezmę ten normalny

Napisane przez dirt

byłam dzisiaj na zakupach... miałam zawiązany turban bo nie chciało mi się wymyć włosów... wiecie pod chustka to nie widać czy tłuste czy nie... reakcje ludzi w sklepie bezcenne... dobiła mnie kobita która stanęła jak wryta na mój widok tak, że musiałam się koło niej przepchnąć do półki po mleko...

kocham takie reakcje, ja wczoraj miałam podobne przeżycia.
pojechałam na rowerze do sklepu w spódnicy do kolan w indyjskie wzorki, bluzce z dekoltem w łódkę, kamizelce pseudo-skórzanej i pstrokatej chustce na szyi... dla mnie to najnormalniejszy strój na świecie na przejażdżkę, ale otoczenie dziwnie reagowało
jeden rowerzysta, który jechał na przeciwko, tak się zagapił, że biedaczek odwrócił się za mną, nie zapanował nad rowerem i runął na ścieżkę. inny mnie z kolei wyprzedzał, odwrócił się i na zakręcie wleciał na ulicę.
w sumie to nawet mi schlebia, że wzbudzam zainteresowanie

[Babygia]

A ja sie niedawno ubralam w dlugie turkusowe giezlo-goroco bylo-i zlote sandaly do tego,przechodzily takie nijakie pancie i skomentowyla "O,Arielle"ale jakim tonem!!!
Usmiechnelam sie od ucha do ucha,pancie skwaszone odplynely w sina dal...
Dziwni sa ludzie,ze az tak ich innosc razi...
Ostatnio widze coraz wiecej mlodziezy w japonskim stylu "Cosplay",strasznie mi sie to podoba!!!! oczywiscie ludziska sobie glowy za nimi wykrecaja i zlosliwym komenatrzom nie ma konca-ale ja uwazam,ze jest cudowne,ze mlodzimaja ochote i odwage urzeczywistniac swoje fantazje!!!!
Zalaczam linka.
http://www.cosplay.com/

[dirt]

Napisane przez Benek23

Nie zemdlała??

nie bo młoda była.. i jeszcze krążenie w normie miała, ale stała jak wryta kilkanaście sekund, także nawet nie mogłam spokojnie mleka wybrać, bo cała półke soba zastawiła...
[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;1915828 5]bardzo aktywnie
wczoraj przez bite 4 godziny nie schodziłam z roweru, dzisiaj będzie powtórka. nogi mi odpadają, bo wzięłam stary rower a lepszy dla brata pożyczyłam... takie chuchro z niego, że po pół godziny by nie wyrobił na staruszku. pocieszam się jedynie tym, że dzisiaj wezmę ten normalny kocham takie reakcje, ja wczoraj miałam podobne przeżycia.
pojechałam na rowerze do sklepu w spódnicy do kolan w indyjskie wzorki, bluzce z dekoltem w łódkę, kamizelce pseudo-skórzanej i pstrokatej chustce na szyi... dla mnie to najnormalniejszy strój na świecie na przejażdżkę, ale otoczenie dziwnie reagowało
jeden rowerzysta, który jechał na przeciwko, tak się zagapił, że biedaczek odwrócił się za mną, nie zapanował nad rowerem i runął na ścieżkę. inny mnie z kolei wyprzedzał, odwrócił się i na zakręcie wleciał na ulicę.
w sumie to nawet mi schlebia, że wzbudzam zainteresowanie [/QUOTE]
no dla mnie to nie jest strój typowo rowerowy.. ale ja jeżdzę szybko i na wyczynowym rowerku. jazda w spódniczce raczej by nie przeszła...

Napisane przez Babygia

A ja sie niedawno ubralam w dlugie turkusowe giezlo-goroco bylo-i zlote sandaly do tego,przechodzily takie nijakie pancie i skomentowyla "O,Arielle"ale jakim tonem!!!
Usmiechnelam sie od ucha do ucha,pancie skwaszone odplynely w sina dal...
Dziwni sa ludzie,ze az tak ich innosc razi...
Ostatnio widze coraz wiecej mlodziezy w japonskim stylu "Cosplay",strasznie mi sie to podoba!!!! oczywiscie ludziska sobie glowy za nimi wykrecaja i zlosliwym komenatrzom nie ma konca-ale ja uwazam,ze jest cudowne,ze mlodzimaja ochote i odwage urzeczywistniac swoje fantazje!!!!
Zalaczam linka.
http://www.cosplay.com/

żebyś wiedziała jak bardzo razi inność...
mam porównanie z niedawnej pracy...
inni pracownicy nie mogli ani niczego zrozumieć co robię an chociaz tego zaakceptować, bo przzecież moje wybory zyciowe to moja sprawa.
tak ich wszystko drażniło i tak mnie nienawidzili, pomimo że nic im nie zrobiłam...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

co zrobić, życie. nie zawracaj już sobie tym głowy, ich problem że mają coś nie tak z głową

a co do spódniczki to tylko do sklepu tak wyleciałam. później byłam zmuszona wyciągnąć spodnie, bo na dłuższe jazdy jednak się nie nadaje