|
|
#91 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: zza monitora
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
ja mam wszystko w podpisie
![]() MAKOSIEK - witaj, jest nas już "CZY" nowe
__________________
_________________________ ___________ niech moc będzie ze mną ![]() jest 88,9kg ma być 59kg ![]() musi być i już ![]() ![]() ![]() ( |
|
|
|
#92 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
|
|
|
|
#93 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
|
|
|
|
#94 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
hej laseczki
i witam nowe dziewczynki mam nadzieje ze zostaniecie z nami na dłużej ja dziś miałam dzień rozpusty, nie będe pisać co zjadłam bo Wam smaka zrobie ![]() a z różyczkami jest tak jeżeli w danym dniu zjecie 1000-1200 kcal oczywiście zdrowego jedzonka to przyznajecie sobie
__________________
NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110716310513.html
|
|
|
|
#95 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: zza monitora
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
hmmm, to jeśli co dzień nie będę grzeszyć, to co dzień mam sobie sama fiaaatka dawać??? gdzie ja je zmieszczę (założenie mam nie grzeszyć)
![]() czytam - póki co Waszą I część i jestem pełna podziwu dla niektórych. Mam jeszcze pytanie techniczne: Gdzie jest ta tabelka i gdzie wpisujecie comiesięczne ważenie? bo nie bardzo wiem gdzie to znaleźć pozdrawiam wieczornie
__________________
_________________________ ___________ niech moc będzie ze mną ![]() jest 88,9kg ma być 59kg ![]() musi być i już ![]() ![]() ![]() ( |
|
|
|
#96 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
fioletowa tabelkę zrobiła pysia i to ona na koniec miesiąca wpisuje naszą wagę do tabelki, a teraz ją zastępuje misialinana, bo pysia wyjechała za granice i nie ma za wiele czasu. więc każda z nas pod koniec miesiąca podaje wagę i się wpisuje. teraz będziemy się ważyć 31 maja. jak chcesz zobaczyć tą tabelke to jest na 160 stronie w pierwszej części misialinana ją wkleiła, a co do
__________________
NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110716310513.html
Edytowane przez czerwona15 Czas edycji: 2010-05-17 o 22:38 |
|
|
|
#97 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Albo u mnie w podpisie
![]() Witajcie nowe dziewczynki, mam nadzieję, że faktycznie zostaniecie na dłużej, a nie znikniecie po trzech dniach jak większość... Fioletowa, łatwo się mówi, że różyczki łatwo zdobywać - popatrz na ilość różyczek u nas wszystkich w ogólnym przekroju i zobaczysz, że to wcale nie takie łatwe Wszystkie mamy chęci i postanowienia wytrwania, ale jakoś rzeczywistość okazuje się być troszkę inna.... ![]() Aaaaaa jaką ja mam chcicę od dwóch dni na coś słodkiego - to chyba dlatego, że mi non stop jest zimno, chyba troszkę energii na ogrzanie brakuje... Zawsze byłam zmarzluch, ale od kiedy mam te 10 kg mniej to już wybitnie marznę :/ Poza tym chyba te cholerne pigułki jednak zatrzymały mi wodę bo jakoś waga nie chce się zmieniać, a powinna chyba, że doszliśmy do momentu, w którym na dalszy spadek będzie trzeba sobie poczekać... oby nie, bo boję się, że zabrakło by mi wtedy motywacji do dalszej walki zobaczymy w piątek.A może któraś z Was wie, kiedy po zmianie pigułek organizm się uspakaja i dochodzi do normy? A i Fiolka, mnie prawie zawsze widać Używam Firefoxa i często pracuję na innych zakładkach a Wizaż sobie tam wisi w tle i w sumie komputer też mam włączony praktycznie cały dzień Wiesz, to po to, żeby wyglądało, że ktoś wątku pilnuje ![]() Dobrej nocy dziewczęta
__________________
Było 79 (koniec stycznia 2010) ![]() Jest 63,5 (1.07.2010) ![]() Będzie 60 (tylko kiedy??? )(30 |
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Libbie, no ja też myślałam o tym aby wrzucić na stone startowa nasze forum, ale z drugiej strony nie chce aby ktoś niepowołany mi sie tu wczytywał co pisze, tym bardziej, ze dosc czesto szwagier ostatnio szpera mi po necie...
ANUSIA DZIEKI ZA ZWRÓCENIE UWAGI;-) KURCZE PRZEJRZAŁAM SIE Z TYMI KILOSAMI, WIEC TERAZ GŁOSNO PRZEPRASZAM ZA MOJA POMYŁKE, POPRAWIŁAM JUZ JA, ALE PYSI I TAK BATY SIE NALEZA.MIMO WSZYSTKO JAKOS DZIWNIE MI BRZMIA TE DEKA hmmmm No właśnie widze, ze jeszcze jedna nowa koleżanka dołaczyła Mosiek, witam Cie.Widze, ze Janet napisała Ci co na początek, ja chciała bym jeszcze prosic o Twoj wzrost. Pytałaś co nas motywuje?no musisz o tym troszke poczytac, zrobiłyśmy nawet liste, którą znajdziesz jak sie cofniesz kilka stron do tyłu, jest bardzo tęczowa. Nom a ja na dzis juz luz, po południu poodkurzałam, pomyłam podłogi itp pirdoły, walczyłam troszke z drzewem w piwnicy,a teraz akurat skonczyłam jazde rowerkowa +cwiczonka na ramiona+40brzuszków i mam dość.Przedwczoraj przedobrzyłam z brzuchami i jeszcze to czuje.. ---------- Dopisano o 23:54 ---------- Poprzedni post napisano o 23:47 ---------- aaa tuu młody narybku macie tabelke, jak przetrwacie z nami do końca miesiąca, to też zoataniecie wpisane, a na razie popatrzcie sobie czy warto sie z nami odchudzać https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...7&d=1273254027
__________________
naomi-sun@wp.pl ![]() |
|
|
|
#99 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
ooo.. nowy narybek!
Dla mnie osobiście Wasz entuzjazm jest wspaniały!! ...mam nadzieję, że mi się (znów) udzieli... Odchudzam się od początku roku (na wizażu od lutego)... mam za sobą w sumie 12 kilo... po ciuchach niby widać, ale w lustrze jakby bez zmian Nigdziebyc... czuje się dokładnie tak jak Ty Cytat:
W każdym razie, po raz setny - gdyby nie to forum dawno bym się już poddała!! Dobrano, Chudzinki Ps. Anusia, Fiolka to tak z troski o nasza mamcie. To tak jak te dwie margolkowe 'tabliczki' czekolady, które okazały się dwiema kostkami ---------- Dopisano o 00:06 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:55 ---------- Widziałam Dage - tylko jak to tak to - bez niczego zboczuszkowego? ![]() Zmieniłam sobie podpis, żeby się zmotywować hehe. w końcu 11 brzmi lepiej niz 9 i jest bliżej połowy mojego 'docelowego celu' Chciałabym przy następnym ważeniu 31 maja móc wpisać przynajmniej te 84 ![]() Wiecie, co mi dziś dało kopa do odchudzania? zaciągnęłam lubego na wspólny prysznic ... tylko że wychodząc z wanny zerknęłam na siebie w lustrze... makabra! i przez to mam teraz taką załamkę dietową??
__________________
We cannot discover new oceans
unless we have the courage to lose sight of the shore... Edytowane przez misialinana Czas edycji: 2010-05-18 o 00:22 |
|
|
|
|
#100 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Aaaach coś jeszcze...FIoletowa odpuść sobie aktivie, lepiej kup sobie herbatki, polecam chocby te z Biedronki(sama pije i są smaczne) z serii Just fit polecam te z L-karytynina(zielona herbata o smaku cytrynowym),spalanie(czer owna o smaku czerownej pomaranczy bodajze) i oczyszczajaca(na problemy z toaleta)ilośc dozwolonych hebatek podana i sa stosunkowo tanie.Natomiast zwykłe jogurty lepiej sobie odpuścić, tak samo aktivie zamiast tego naturalny+owoce.A co do liczenia kalorii -jeśli wpiszesz w google hasło, znajdziesz wiele tablic kalorycznosci.JA np. idealnie nie obliczam sobie kcal, licze, ze np . jabłko ma 40-50(w zaleznosci od wielkosci)ale jak masz czas i checi , to mozesz dokładniej.Jak zaczniesz korzystac z tabel, to poźniej juz z górki.
Znalazłam przykładową stronke, kiedys z niej skorzystałam, odkryła ja któaś z nas http://www.exerceo.pl/jedzenie.php#food i jeszcze taka znalazłam zakopaną na moim kompie http://www.odchudzanie.yoyo.pl/tabela_kalorii.htm Janet, no no menu bardzo fajne, no i gratuluje pierwszego malego sukcesu z ta pizza. Pamietajcie o podstawowych zasadach: -4-5 posiłkow -jadamy do 18najpóżniej(min 3 godz przed snem) -pijemy 2 godz. po jedzeniu i 0,5 przed -zapominamy o jedzeniu słodkiego, gazowanego, alkoholu, bialego pieczywa,masełkach, sosikach,pizzach itd -ĆWICZYMY-rowerki, spacery, wygibasy, taniec, aerobik, orbitreki,hula-hop itd a swoją droga, któraś z Was pisała o hula -hop, one rzeczywiscie potrafia sie utrzymywac na biodrach, czy tylko ja nie umiem...;-( Gdzie jesteście wszystkie weteranki?TAAAAAAAAAka cisza.....ide spac...chyba w kazdym razie do jutra
__________________
naomi-sun@wp.pl ![]() |
|
|
|
#101 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Fiolka, to prawda, że najlepiej odpuścić sobie wszelkie owocowe jogurty, bo przeważnie są dosładzane, ale ja za nic w świecie nie polecałabym tych herbatek, o których piszesz!!! No może poza zieloną oczywiście. Przecież połowa z nas, pijąc te herbatki załatwiła sobie pracę jelit. Po nich organizm się odzwyczaja od pracy i rozleniwia, efekt po odstawieniu - wizyty w toalecie 1-2 razy na tydzień, a to na prawdę nic przyjemnego
![]() A efekt pracy jelit faktycznie można najlepiej uzyskać każdym naturalnym jogurtem odtłuszczonym. Ach no i co do tych jabłek na przykład (tzn jedzenia na oko), to często jest tak, że labo sporo zawyżamy albo zaniżamy kaloryczność produktów. Moje jabłka, po zważeniu takowego, zawsze wychodzi co najmniej 70kal ot taka malutka uwaga ![]() Buziaki
__________________
Było 79 (koniec stycznia 2010) ![]() Jest 63,5 (1.07.2010) ![]() Będzie 60 (tylko kiedy??? )(30 |
|
|
|
#102 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Miśka, Nigdziebyc ja juz pisałam-poczekajcie-wszystko wróći do normy i sie ruszy, ja ponad 3 tygodnie miałąm zastój.Miśka a swoją droga, to wyrzuć to lusto z łazienki i cześciej zaciągaj lubego pod prysznic-wiesz wspólnie sie przyjemniej kalorie spala
![]() ![]() WIesz, ja ostatnio wciagłam na dupe moje stare spodnie, takie zwykłe materiałowe, no i jakby jakaś róznica jest, bo nie sa tak opiete jak były, a nawet ciut luźne, ja po sobie nei widze ubytku wagi oprócz brzuchola hmm, jak tu przyszłam , to zapinałam mój ulubiony poasek do spodni na 1 dziurkę, obecnie jest 3, a nawet 4 wiec cos jest na rzeczy, poza tym moja mamcia mówi, ze widać juz stoche ubytku, no mam nadzije, ale wiesz , tak to chyba jest , ze my tego na razie nie widzimy.A wiesz, tak sobie myśle, ze trzeba by było zapytać Desi, w końcu przeszła z nas najdłuższa droge i zrzuciłą najwiecej, czy miała przestoje, a jeśli tak, to jak najdłuzej jej sie utrzymywały. Ide , bo Miśka zatrzymałas mnie znów przy kompie Milej nocki dla wszystkich grzecznych i niegrzecznychps.A Daga, wierze, ze w koncu wróci, jak jej ten gorący sezon sie troszke uspokoi. ---------- Dopisano o 00:34 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ---------- jejku , nei odejde dziś ![]() Libbie...i znów zostałam no masz racje z tymi herbatkami, juz o tym zapomniałam, bo ja sama własnie naturalnie nei myślac o tym odstawiam je co jakis czas na pewien czas.Własnie wczoraj do niech wróciłam, teraz popijam spalanie, bo zrobiłam sobie dzis dzbanek na dzis i na jutro(wkurzyło mnie parzenie co chwila), a nie piłam ich około miesiaca, teraz pewnie tez z tydzien , dwa i odstawka.Ale i tak polecam Zreszta dziewczyny zorientuja sie we wszystkim jak troszke nas poczytaja.A co do toalety to nie chodzi juz o herbatki, mam o tyle dobrze , ze pale i po pierwszym porannym papierosie juz mam spokój wiem, ale nie ma sie z czego cieszyc......w koncu to przez fajki.A ja nie mam wagi kuchennej, i niestety radze sobie tak i jakoś też działa...wiesz ja juz o tym kiedys czytałam, ze Ty sprawdzałas produkty i ważyłas i dzienki juz wtedy byłam przerazona......ale na szczescie o tym zapomniałam...no ale widzisz, oni w tych tabelach to srednia biora...bo tak samo kawałeki chleba zwazone tez sie beda rózniły no spadam Słońce, dobranoc.
__________________
naomi-sun@wp.pl ![]() |
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Cytat:
![]() Misiu pamietam ta "aferę" o 2 tabliczki ale się przestraszyłam Waszej reakcji :P:P co do efektów to ja tez wolę odlicząc kg od poczatku stycznia kiedy to wazyłam 88,5 niż od tego co mam w tabelce naszej czyli 85,5 :P lupiłam dziś linee zobaczymy czy na mnie podziała ![]() mam doła... zajęta mgr i kryzysami w związku olałam temat szukania zespołu na wesele... dzis apropos rozmów ze znajomą temta orkiestry powrócil - wiecie ze obdzwoniłam dziś wiekszość polecanych bandów i żaden nie ma wolnego terminu wtedy kiedy potrzebuję,,, nie wiem co robić :/ jutra 2 tura dzwonienia ... ale jestem zła bo zespół to jednak połowa powodzenia wesela- jakiś znajde ale nie chce zadowolać się byle czym... a praca mgr nie tknieta a mam do środy sporo dopisac...eh bez sensu... chyba ide spać bo co mi innego pozostało :/ dzieki ze mogłam sie wyżalić ! Witam nowe koleżanki na forum
|
|
|
|
|
#104 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: zza monitora
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
ja mam nocną porą jeszcze jedno pytanie. Czy wobec bycia grzeczną - mam tu na myśli ilość i jakość posiłków, oraz nie przekroczenie magicznej cyfry 1000-1200 kcal, grzechem będzie lampka czerwonego wytrawnego wina wieczorem? Nurtuje mnie to, ponieważ bardzo lubię czerwone wino i chyba ciężko mi będzie odstawić je zupełnie. Nie mówię o codziennym piciu, ale czy wobec powyższego jedna lampka ma znaczenie.
Spójrzmy chociaż na dietę śródziemnomorską, czy Francuzów
__________________
_________________________ ___________ niech moc będzie ze mną ![]() jest 88,9kg ma być 59kg ![]() musi być i już ![]() ![]() ![]() ( |
|
|
|
#105 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Niestety nadal będzie to grzech, bo to alkohol, który w przypadku naszych diet redukcyjnych jest zakazany. Bierze się to stąd, że po pierwsze są to węglowodany, których tak na prawdę po południu powinno się unikać jak ognia (a już o wieczorze nie wspominając), a po drugie każda dostarczana przez nas kaloria ma być jak najbardziej wartościowa, a te alkoholowe nie są.
No przynajmniej takie jest moje zdanie i ja pomimo lubienia winka, trzymam się od niego z daleka. A podawanie np. Francuzów, to też taki sprytny zabieg, ale jak mają być dla nas przykładem, skoro jedzą bardzo dużo pysznego białego pieczywka z masełkiem i dżemikiem?
__________________
Było 79 (koniec stycznia 2010) ![]() Jest 63,5 (1.07.2010) ![]() Będzie 60 (tylko kiedy??? )(30 |
|
|
|
#106 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: zza monitora
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Cytat:
Zresztą muszę się pochwalić, że przez kwiecień i część maja trochę spadło. Ponad 6kg, bez zbędnego wysilania się. Ot tylko ze zmianą myślenia i "wyjściem z domu". Bo wcześniej niestety deprecha trzymała mnie pod kołdrą. Ale teraz jestem pełna nadziei i mam nadzieję, że będziecie mnie kopać w tyłek. Tym bardziej jest mi to potrzebne, że ja sama zapomniałam jaka potrafię być zawzięta i że nie ma dla mnie rzeczy niemożliwych... Liczę na Was
__________________
_________________________ ___________ niech moc będzie ze mną ![]() jest 88,9kg ma być 59kg ![]() musi być i już ![]() ![]() ![]() ( |
|
|
|
|
#107 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Dooobry
właśnie zauważyłam, ze napisałam, że mam już 12 zamiast 11 kilo za sobą.. ![]() Margolka, no, liczy się w końcu od początku odchudzania! widzę, że Ty również zaczęłaś wraz z nowym rokiem przynajmniej w końcu ważę tyle co przed rokiem (przed kuracją hormonalną)... ale ponad miesięczny zastój to już przesada może to właśnie po części wpłynęło na wagowy zastój. Jak to mawia mój dziadek: mąką, sól i mleko to biała śmierć Rzuciłąm się też na chleb razowy...i jem 1,2 lub czasem 3 razy dziennie.Zatem moje postanowienie - nie słodzić (znów), PIIIIĆ duuużo WODY (wciąż zapominam!), ponownie zmniejszyć ilość pieczywa do max 3 razy w tygodniu(a nie na dzień).... I damy rade Fioletowa, niezły start - 6 kilo! ![]() Co do innych for.. to wdziałam tylko takie, gdzie laski chudna z 56 do 47 kg... było też kilka dla takich Chudzinek jak my.. ale tam widzę same kłótnie o dietę ![]() ---------- Dopisano o 08:23 ---------- Poprzedni post napisano o 08:14 ---------- Swoją drogą, nie mogę się zdecydować - jaką chcę mieć docelową wagę - 67, 69, czy np 72.. hehe pewnie z czasem się zorientuję ale na pewno nie mniej niż 65, bo wtedy wyglądam jak kościotrup... Ja już po śniadanku i zbieram się do biura... Zjadłam sobie płatki na mleku 240kcal ( szklanka mleka 3,2% 140 (dopiero po ugotowaniu zauważyłam, że luby takie kupił - 0,5% ma 83), 2 łyżki płatków owsianych 72, łyżka otrąb owsianych 20 i łyżka otrąb pszennych 7) któraś z nowych Chudzinek pytała o TABELE KALORII - polecam po raz kolejny www.ilewazy.pl mi najbardziej odpowiada, a jak czegoś tam nie ma to zwyczajnie -
__________________
We cannot discover new oceans
unless we have the courage to lose sight of the shore... Edytowane przez misialinana Czas edycji: 2010-05-18 o 08:27 |
|
|
|
#108 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Witam Laski
![]() Wiecie ci, wczoraj tak późno zjadłam kolację a dziś rano obudziła się głodna jak wilk!! Nie mam pojęcia dlaczego? Na razie nic nie jadłam, wypiłam tylko kawkę z mleczkiem, ale w szafce stoi twarożek z rzodkiewką i kusi ![]() Misia, masz rację, też byłam na wielu innych forach i wszystkie ( bez względu na to z jaką wagą walczą dziewczyny) są do siebie podobne pod względem tego, że jedna jest tam mądrzejsza od drugiej. Nic nie robią tylko krytykują jedna drugą, a to ze powinna napić się mleka 0,5 % zamiast 1,5 % albo zjeśc 1 kromkę wasy zamiast 2 a kolację o 19 a nie o 19:30. Masakra, ciągła krytyka, poprawianie i strofowanie... komu się chce odchudzać w takim klimacie?? Owszem, u nas też dziewczyny sobie doradzają, opierniczają jak trzeba, ale nie roztkliwiamy się tu nad każdą kromką chleba i żadna nie udaje mądrzejszej od dietetyka. Moim zdaniem mamy się tu wspierać w zdrowym odchudzaniu i to jest główny cel takich wątków Wątków o odchudzaniu jest mnóstwo, ale takich jak nasz naprawdę niewiele Cieszę się, że tu trafiłam, takie odchudzanie to przyjemność
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
|
|
|
#109 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: okolice BYdgoszczy
Wiadomości: 443
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
zgadzam sie z ostatnimi słowami Camili jak najbardziej"takie odchudzanie to przyjemność".
hmmm...mój dzionek zacząl sie dziwnie i myśle , ze cały taki bedzie....Kurcze wiecie obudziłam sie, wypuściłam psy na dwór, zrobiłam sobie śniadanie(płatki z mlekiem1,5%używam) , po śnaidanku rozebrałam sie do nagusia i zabrałam sie dosmarowania kremem nawilzającym, no i przez przypadek spojrzałam do ogrodu, a tu jakiś obcy kundel zabiera sie za moja maje(wiadomo o co chodzi)a ona ma te dni, no i co tu robic jak ja nago?!uchyliłam wiec okno i zaczełam sie drzeć, wiec moja sunia poleciała do drzwi i kundel nie zdązył-tym razem;-(bo kurde ja moje psiny codziennie rano na godzine wypuszczam:-(i teraz kuźwa nie wiem co bedzie, bo jeśli to nie jego pierwszy taki raz ....ubrałam sie w koncu i obeszłam cała posesje i nie ma zadnej dziury, wiec skubany chyba przez płot przeszkoczył, a to wydaje sie nieprawdopodobne bo jest dośc wysoki... później ma przyjechać moja siostrzenica i spodziewam sie kolejnych atrakcji...... Camilcia, a wiesz coś w tym jest, mi sie też zdarzało zjeść poźną kolacje i rano byłam przeraźliwie głodna, widzocznie żołądek nie może sie zorientowac o co biega.Wczoraj tez mnie o 21.00ej kusiło małe co nie co , ale wytrwałam ![]() Misia a jak zapominasz o wodzie, to moze postaw sobie butle i szklanke tam gdzie najwiecej czasu spędzasz?Ja zawsze mam w pobliżu kompa, bo tu najczęsciej odpoczywam ![]() ************************* ***************** Wielki, ogromny, wielopiętrowy supermarket, w którym kupicie wszystko. Szef przyjmuje do pracy nowego sprzedawcę, dając mu jeden dzień okresu próbnego, żeby go przetestować. Po zamknięciu wzywa szef nowego sprzedawcę do biura: - No to ile dziś zrobił pan transakcji? - pyta sprzedawcę. - Jedną, szefie. - Co?! Jedną?! Nasi sprzedawcy mają średnio od sześćdziesięciu do siedemdziesięciu transakcji w ciągu dnia! Co pan robił przez cały dzień? A właściwie to ile pan utargował? - Trzysta osiemdziesiąt tysięcy dolarów. Szefa zatkało. - Trzy... sta osiem... dziesiąt tysiecy? Na Boga, co pan sprzedał?! - No, na początku sprzedałem mały haczyk na ryby... - Haczyk na ryby? Za trzysta osiemdziesiąt tysięcy? - Potem przekonałem klienta żeby wziął jeszcze średni i duży haczyk. Następnie przekonałem go, że powinien wziąć jeszcze żyłkę. Sprzedałem mu trzy rodzaje: cienką, średnią i grubą. Wdaliśmy się w rozmowę. Spytałem gdzie będzie łowić. Powiedział że na Missouri, dwadzieścia mil na północ. W związku z tym sprzedałem mu jeszcze porządną wiatrówkę, nieprzemakalne spodnie i rybackie gumowce, ponieważ tam mocno wieje. Przekonałem go, że na brzegu ryby nie biorą, no i tak poszliśmy wybrać łódź motorową. Spytałem go jakie ma auto i wydusiłem z niego, że dość małe aby odwieźć łódź, w związku z czym sprzedałem mu przyczepę. - I wszystko to sprzedał pan człowiekowi, który przyszedł sobie kupić jeden, jedyny haczyk na ryby?! - On przyszedł z zamiarem kupienia podpasek dla swojej żony. Zaproponowałem mu, że skoro w weekend nici z seksu, to może pojechałby przynajmniej na ryby... ---------- Dopisano o 11:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ---------- **************coś na poprawe nastroju************* Pewna para w średnim wieku z północnej części USA zatęskniła w środku mroźnej zimy do ciepła i zdecydowała się pojechać na dół, na Florydę, i zamieszkać w hotelu, w którym spędziła noc poślubną 20 lat wcześniej. Mąż miał dłuższy urlop, pojechał więc o dzień wcześniej. Po zameldowaniu się w recepcji odkrył, że w pokoju jest komputer i postanowił wysłać maila do żony. Niestety pomylił się o jedną literę. Mail znalazł się w ten sposób w Houston u wdowy po pastorze, która wróciła właśnie do domu z pogrzebu męża i chciała sprawdzić, czy na poczcie elektronicznej są jakieś kondolencje od rodziny i przyjaciół. Jej syn znalazł ją zemdloną przed komputerem i przeczytał na ekranie: "Do: Moja ukochana żona Temat: Jestem już na miejscu. Wiem, że jesteś zdziwiona otrzymaniem wiadomości ode mnie. Teraz mają tu komputery i wolno wysłać maile do najbliższych. Właśnie zameldowałem się. Wszystko jest przygotowane na twoje przybycie jutro. Cieszę się na spotkanie. Mam nadzieję, że twoja podróż będzie równie bezproblemowa, jak moja. PS: Tu na dole jest naprawdę gorąco". ************************* ************************* **** Mama dała Jasiowi 20 zł. i powiedziała żeby coś sobie kupił. Jaś poszedł do sklepu i kupił sobie misia. Wydał całe 20 zł. Po drodze pomyślał, że odwiedzi ciocię. Wchodzi a tam ciocia z kochankiem. Chwila konsternacji i nagle słyszą, że idzie wujek - mąż cioci. Ciotka pośpiesznie schowała Jasia i kochanka do szafy. Jasio mówi do kochanka: - Kup pan misia. Kochanek mówi, że nie ma pieniędzy,a Jasio na to: - Bo będę krzyczał! Facet kupił misia lecz za chwilę słyszy: - Oddaj Pan misia, bo będę krzyczał Facet oddał pokornie misia jednak sytuacja z "kup Pan misia i oddaj pan miasia" kilkakrotnie sie powtórzyła. Jasio za wyłudzone pieniądze nakupił zabawek wraca z dużymi torbami zakupów,do domu. Mama mówi: - Kradłeś, idź się wyspowiadaj!!!!!!!!!!!! Jasio pokornie poszedł pokornie do kościoła, klęka przy konfesjonale i mówi: - Proszę księdza ja w sprawie misia. A ksiądz na to: - Przecież ci mówiłem, że nie mam już pieniędzy!!!! ************************* ********************** Pyta kuma kumę: - I jak wasza wnuczka dostała jakiś prezent od tego Włocha którego poderwała? - Ano dostała. A co? powiedzcie. - Mówi że syfilisa. - A co to takiego? - No nie pokazała mi ale myślę że coś większego jak mercedes. - Jak to? - Bo powiedziała, że teraz to cała wieś siś na tym przejedzie. ************************* ************** Jak postępować z kobietą w sprawach łóżkowych? To zależy od jej wieku: 8 lat - kładziesz ją do łóżka, a potem opowiadasz bajki 18 lat - opowiadasz jej bajki, a potem kładziesz do łóżka 28 lat - nie musisz opowiadać bajek, żeby ją położyć do łóżka 38 lat - ona opowiada ci bajki, żeby cię zaciągnąć do łóżka 48 lat - ona opowiada ci bajki, żebyś nie poszedł do łóżka 58 lat - nie wstajesz z łóżka, żeby nie słuchać jej bajek 68 lat - jak zaciągniesz ją do łóżka to dopiero będzie bajka! ************************* *********************** Przed przychodnią zdrowia ustawiły się w kolejce prostytutki . Właśnie tego dnia miały badania okresowe. Na końcu kolejki stanęła stara babcia. Myślała, że to kolejka po cukier w kostkach. - Wy też babciu?!? - zdziwił się lekarz. - Stara już jestem, zębów nie mam, ale jeszcze lubię sobie possać.... ************************* ************************ Jechał facet samochodem i nagle zachciało mu się do WC . Dojechał do najbliższej stacji benzynowej i udał się więc za swoją potrzebą. Kiedy już siedział i skoncentrował się, usłyszał jak ktoś wchodzi do kabiny obok. Po chwili z tejże kabiny dobiegło pytanie: - Cześć, co tam u ciebie słychać? Facet głupio się poczuł, na ogół nie rozmawiał z obcymi i to jeszcze takim miejscu... Ale niepewnie odpowiedział. - Nic, wszystko w porządku... - Słuchaj, a powiedz mi co zamierzasz tutaj zrobić? - No, nie wiem...- facet coraz bardziej czuł się skrępowany tą wymianą zdań. - A gdzie jedziesz? - Jadę do Gdańska a potem wracam do Katowic... - Wiesz co, zadzwonię do ciebie później.... jakiś debil w kiblu obok odpowiada na wszystkie moje pytania..... ************************* *******************Zemsta za żabkę Przychodzi pięcioletni Jaś ze zdechłą żabą na smyczy i skarbonka pod pacha do domu uciech. Podchodzi do burdel mammy i pyta: - Czy można prosić dziewczynę z AIDS? - Mały przecież ty masz 5 lat? Co ty byś z nią zrobił i dlaczego z AIDS? Nie, my nie mamy dziewczyn z AIDS! - Ale ja naprawdę potrzebuje - mówi i rozbija skarbonkę. Mama widząc pieniądze staje się bardziej skłonna do negocjacji. - No dobrze, ale po co ci ta dziewczyna z AIDS? - Potrzebna! - Powiedz to może coś się znajdzie... - No dobrze. Chodzi o to, ze jak ja będę miał AIDS i wrócę do domu to moja opiekunka, która mnie wiecznie molestuje tez będzie chora. A potem jak mój tatuś ja odwozi, to ona kocha się znim na tylnym siedzeniu, więc i on tez będzie miał AIDS. Tatuś w nocy zarazi mamusię. A rano jak tato wychodzi do pracy to przyjeżdża pan od zbierania śmieci i wpada do mamy na mały numerek. Tak więc i on tez będzie miał AIDS. I o tego sku..ela mi chodzi, bo mi żabkę przejechał! ***************
__________________
naomi-sun@wp.pl ![]() |
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 057
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Cześć
![]() Mam właśnie okienko, wpadłam do Was na chwilę bo muszę posprzątać jeszcze pouczyć się, zrobić obiad i lecieć na uczelnie ![]() Jutro mama mnie odwiedza, szkoda, że tylko na jeden dzień, ale skoro nie może na dłużej to trudno Moje menu dotychczasowe: sn: jajeczniczka z 2 jaj na teflonie z wędlinką 2sn: jabłuszko ( jejku jakie ono słodkie na obiad będzie kapusta pekińska, papryczki kawałek, pomidorka, ogórka i pierś kurczaka ![]() a na kolację zrobię sobie twarożek ze szczypiorkiem (musiałam kupić półtłusty bo nie było chudego w sklepie ale cóż, przeżyję )Miłego dnia życzę wszytskim |
|
|
|
#111 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: z daleka :)
Wiadomości: 2 698
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Doberek lasencje! O widze mamy 3 nowe dietowiczki
I jest co czytac po dniu nieobecności. Ja wogole to zdycham bo przeziebilam sobie nerki. Normalnie schylac sie nie moge, czuje sie ja stara babcia i przez to miałam okropna noc. Dzisiaj jest troch lepiej ale nie dam rady powiczyc sobie ![]() Czerwona dzięki za życzonka i gratuluje już tych 30
__________________
07.10.2006 12.08.2013 22.08.2015 |
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Fioleczko - te kawały mnie skutecznie rozśmieszyły
nie ma to jak zastrzyk śmiechu z rana :Pja dziś miałam maraton dzwonienia do rożnych zespołów.. i jakieś mają wolny termin ale skąd ja mam wiedzieć który wybrać ? jest tyle opinii... a wiaodmo ze chciałby sie dokonać słusznego wyboru, bo jednak dobry zespół to połowa sukcesu na weselichu ! eh lece pisać mgr... normalnie nie wiem w co mam ręce wsadzic i jakas zestresowana się czuję co nie pomaga mi zabrac się do roboty- no ale juz nie marudze ![]() miłego dnia ! |
|
|
|
#113 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
hej lasencje
fiolka kawały zejefajne margolka najlepiej jakbyś miała możliwość zobaczenia płyt z różnych wesel z zespołami, to byś mniej więcej wiedziała co i jak. bo trudno jest cokolwiek wybrać tak w ciemno. a na kiedy planujecie wesele?? ja dziś mam wolne, właśnie popijam kawkę i zaczełam robić coś z koralików a właśnie margolka Ty sprzedajesz może swoje kolczyki i reszte na allegro??
__________________
NIE REZYGNUJ Z CELU, TYLKO DLATEGO,ŻE OSIĄGNIĘCIE GO WYMAGA CZASU - CZAS I TAK UPŁYNIE http://suwaczki.slub-wesele.pl/20110716310513.html
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Dziewczyny.... Potrzebuje pomocy....
zjadłam rano otręby z mlekiem na drugie jogurcik naturalny... Mam 2 posiłki za sobą, a przed chwilą przyszłam do dom i nie mam co zjeść..... jest kasza z sosem, w lodówce jakiś ser z goudy i mleko, ogórek jabłko, masło.... ;/co mam zjeść żeby nic nie zepsuć? ehhhh..... |
|
|
|
#115 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 744
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Janet.. duzego wyboru nie masz.. mysle jednak, ze kasza nie jest zla
a na deser jabłko.. bo samo jabłko to pewnie za malo.. tylko kasza bez tego sosu hehe (kasza ma blonnik, jest sycaca i ogolnie zdrowa ) sama kasza moze niezbyt fajnie brzmi.. ale ja na tej diecie juz niejedne dziwactwa jadlam.. chocby ser bialy z ketchupem lece do domku! wroce do Was za kilka godzinek
__________________
We cannot discover new oceans
unless we have the courage to lose sight of the shore... Edytowane przez misialinana Czas edycji: 2010-05-18 o 15:50 |
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Świdnik k.Lublina :)
Wiadomości: 3 174
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
czerwona- nie, nie sprzedaje bo zwyczajnie nie mam czasu na wystawianie aukcji a na allegro jest takie zatrzesienie "śmieci" ze i tak trudno sie przebic bo ludzie lubia tam kupowac byle co byle tanio..
wiem ze najlepiej by było zobaczyc ale takiej możliwości niestety nie mam... i sama juz nie wiem :p głowa mnie juz boli od słuchania tyc demówek :P |
|
|
|
#117 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Staruszek Świat
Wiadomości: 1 690
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Dziewzyny, brakuje mi słonka
Przez tą okropną pogodę dokucza mi nadmierny apetyt Niby sie ograniczam, niby jem dietetycznie, ale te dietetyczne posiłki nie sprawiają mi już przyjemności, mam ochotę na porządne i treściwe zarcie. Jem dietetycznie, ale za dużo Niech juz wyjdzie słonko i da mi troszkę witaminy D, bo chcę chudnąc a nie tyc
__________________
"Ten moment gdy oczy w jego stronę zwrócone z podziwem patrzą one gdy on grzeje oponę, jeszcze chwila i stanie się to co zwykle puści sprzęgło, ruszy i na horyzoncie zniknie..." |
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 200
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Camila, w prawdzie u nas troszkę słońca już się przebija, ale ja mam dokładnie tak jak Ty - mam serdecznie dość tej obrzydliwej pogody i wiecznego marznięcia. Nawet mój organizm mi krzyczy o jakieś treściwe jedzonko... A tu nie wolno
__________________
Było 79 (koniec stycznia 2010) ![]() Jest 63,5 (1.07.2010) ![]() Będzie 60 (tylko kiedy??? )(30 |
|
|
|
#119 | |
|
Wieczne Kutango
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 23 118
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
Cytat:
Wróciłam z miasta dopiero mierzyłam kiedys taka sliczna biala koronkowa sukieneczke jakies miesiac temu i byla strasznie opieta, dzisiaj ją zmierzyłam i wreszcie wygladalam w niej jak człowiek, aż sie zdziwiłam Ale nie kupilam jej czekam na jakies promocje;P Kupilam sobie za to podklad revlona i balsam brązujący. Dziś na śniadanko zjadłam serek danio i kanapke. Teraz ide i zjem cos jeszcze nie wiem co, w lodowce pustki ale dam rade;dAa dziewczyny i mam randke dzisiaj;d trzymajcie kciuki hehe Edytowane przez NeverGoodEnough18 Czas edycji: 2010-05-18 o 17:21 |
|
|
|
|
#120 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: zza monitora
Wiadomości: 20
|
Dot.: Kilogramowe wzloty i upadki czyli:Jak się pozbyć 37kg? CZ.II
dzień dobry
![]() pogoda pod psem, ale przynajmniej nie mam problemu, że jeść mi się chce. Wręcz odwrotnie. Zresztą zawsze tak było, że raczej nie bywam głodna, ale... z rozsądku teraz jadam śniadania i inne posiłki ![]() dziś wczorajsza reszta mojej tuńczykowej sałatki (nawet policzyłam wczoraj - cała miała ok 700kcal, wczoraj zjadłam 1/3 dziś resztę) + grahamka kawka z kostką cukru potem jogurt naturalny jabłko w międzyczasie parę rzodkiewek dużo czerwonej i zielonej gorzkiej herbaty na obiadokolację będzie zupka fasolowa na kurczkowym udku Tak więc pewnie 1000kcal przekroczyłam nie przekraczając 1200? to co Ślicznotki, mam sobie darować ffffiatka?
__________________
_________________________ ___________ niech moc będzie ze mną ![]() jest 88,9kg ma być 59kg ![]() musi być i już ![]() ![]() ![]() ( |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:18.




a Ty jak tam? ile chcesz zrzucić? :P

ma być 59kg 



))


)








może to właśnie po części wpłynęło na wagowy zastój. Jak to mawia mój dziadek: mąką, sól i mleko to biała śmierć





