Jakie to uczucie kochać się bez gumki?

[Kropek90]

Bez o wiele lepiej. Dla mnie i Tż, ale nie pozwalamy sobie na to za często- nie stosuje tabletek.
Jedynie podczas gry wstępnej pozwalamy sobie na kilka "wejść i ruchów".

[agusia327]

Po seksie z gumką miałam zawsze jakieś nieprzyjemne otarcia. Odkąd jestem na tabletkach jest milion razy lepiej. Lepszy komfort psychiczny,bo nic się nie zsuwa, nic nie pęka Bardziej wyraźne doznania, trafne jest porównanie, że seks z prezerwatywą jest jak pocałunek przez szybę No i ten pełen luz i spontan, nie trzeba się martwić czy mamy gumki, czy trzeba skoczyć do sklepu po nie, czy dać sobie spokój z igraszkami bo sklepy zamknięte, po prostu kochamy się wtedy kiedy chcemy

[Kropek90]

Napisane przez agusia327

No i ten pełen luz i spontan, nie trzeba się martwić czy mamy gumki, czy trzeba skoczyć do sklepu po nie, czy dać sobie spokój z igraszkami bo sklepy zamknięte, po prostu kochamy się wtedy kiedy chcemy

Oj jakbym tak chciała. Zero zamartwiania się czy są gumki. A było wiele takich sytuacji, gdzie się chciało a nie było ;/.

[Irisfeal]

Napisane przez Kropek90

Oj jakbym tak chciała. Zero zamartwiania się czy są gumki. A było wiele takich sytuacji, gdzie się chciało a nie było ;/.

A czemu nie stosujesz tabletek?Jakieś przeciwwskazania masz czy własny wybór?
Ja nie zauważyłam żadnej różnicy TŻ niby widzi ogromną ale mnie się wydaje, że w dużej części to wina kolegów którzy mu nagadali jakie to gumki są straszne i jak w nich okropnie i nic nie czuć itd na długo przed tym jak zaczął współżyć Plus jest tylko taki, że dochodzi szybciej niż w gumce

[Kropek90]

Napisane przez Irisfeal

A czemu nie stosujesz tabletek?Jakieś przeciwwskazania masz czy własny wybór?
Ja nie zauważyłam żadnej różnicy TŻ niby widzi ogromną ale mnie się wydaje, że w dużej części to wina kolegów którzy mu nagadali jakie to gumki są straszne i jak w nich okropnie i nic nie czuć itd na długo przed tym jak zaczął współżyć Plus jest tylko taki, że dochodzi szybciej niż w gumce

PO prostu nie mam kiedy się wybrać. A teraz nawet nie miałabym za co kupować ;/.

[Irisfeal]

Napisane przez Kropek90

PO prostu nie mam kiedy się wybrać. A teraz nawet nie miałabym za co kupować ;/.

U mnie z kasą zawsze jest problem, na szczęście biorę Cilest który znalazłam w jednej aptece za 11,50 Znajoma brała tabletki za 50zł odstawiła w końcu bo "nie miała kasy" a teraz zbiera kasę na dziecko No ale oni nie mieli kasy na tabletki więc postawili na "ryzyk-fizyk"
Ale u mnie to była szybka decyzja tego samego dnia kiedy nam pękła gumka Nie chciałam drugi raz przechodzić tego stresu, chociaż mnie gumka nie przeszkadzała A na pewno było z nią czyściej;p

[Kropek90]

Napisane przez Irisfeal

U mnie z kasą zawsze jest problem, na szczęście biorę Cilest który znalazłam w jednej aptece za 11,50 Znajoma brała tabletki za 50zł odstawiła w końcu bo "nie miała kasy" a teraz zbiera kasę na dziecko No ale oni nie mieli kasy na tabletki więc postawili na "ryzyk-fizyk"
Ale u mnie to była szybka decyzja tego samego dnia kiedy nam pękła gumka Nie chciałam drugi raz przechodzić tego stresu, chociaż mnie gumka nie przeszkadzała A na pewno było z nią czyściej;p

Wcześniej to nawet 20 czy 30 zł to by nie było dużo. Ale teraz TŻ bez pracy, ja studiuję i z kasą różnie.
Ale jak tylko będę miała fundusze stałe to się wybiorę .

[pronunciation]

Napisane przez Irisfeal

A czemu nie stosujesz tabletek?Jakieś przeciwwskazania masz czy własny wybór?
Ja nie zauważyłam żadnej różnicy TŻ niby widzi ogromną ale mnie się wydaje, że w dużej części to wina kolegów którzy mu nagadali jakie to gumki są straszne i jak w nich okropnie i nic nie czuć itd na długo przed tym jak zaczął współżyć Plus jest tylko taki, że dochodzi szybciej niż w gumce

to jest chyba raczej minus

[Irisfeal]

Napisane przez pronunciation

to jest chyba raczej minus

Dla mnie plus Dla mnie idealnie jest jakieś 15 minut a on potrafił 40-50minut spokojnie, gdzie mnie już wszystko bolało i kombinowałam żeby już szybko doszedł;p Teraz i tak często seks trwa 20,25 minut a ja wolę trochę krócej Chociaż fakt że jeśli chłopak w gumce wytrzymuje te 20 minut np to bez gumki to się może zmienić w minut np 10 a to już jest pewnie minus Ja po prostu nie lubię aż takiego długiego seksu

[cholerna romantyczka]

Napisane przez agusia327

Po seksie z gumką miałam zawsze jakieś nieprzyjemne otarcia. Odkąd jestem na tabletkach jest milion razy lepiej. Lepszy komfort psychiczny,bo nic się nie zsuwa, nic nie pęka Bardziej wyraźne doznania, trafne jest porównanie, że seks z prezerwatywą jest jak pocałunek przez szybę No i ten pełen luz i spontan, nie trzeba się martwić czy mamy gumki, czy trzeba skoczyć do sklepu po nie, czy dać sobie spokój z igraszkami bo sklepy zamknięte, po prostu kochamy się wtedy kiedy chcemy

oj tak

[mejsi21]

Dziewczyny jeżeli poproszę gina o tabletki (moje pierwsze) z możliwie najmniejszym stężeniem hormonów, to będą one w 100 proc. skuteczne jak inne tabsy? Czy jest tak, że: im mniejsze stężenie (im słabsze tabletki) tym słabsza ochrona przed wpadką? Oczywiście zakładając, że tabletki będą przyjmowane o stałej porze itd. Przepraszam za takie głupie pytanie ale nie mam się kogo zapytać...
Ciekawa jestem po prostu bo czytam ten wątek i w większości wypowiedzi jednak seks bez gumki nie umywa się do tego z jej użyciem...
W ogóle słyszałyście o przypadkach wpadki przy użyciu tabletek?
Ja osobiście nie...

[jaksy]

Napisane przez Kropek90

Wcześniej to nawet 20 czy 30 zł to by nie było dużo. Ale teraz TŻ bez pracy, ja studiuję i z kasą różnie.
Ale jak tylko będę miała fundusze stałe to się wybiorę .

ja za Cyprest płacę 7zł za opakowanie
po prostu poproś gina żeby Ci przepisał coś tańszego

[mmarta85]

dla mnie zdecydowanie lepiej bez! więcej spontaniczności, nie trzeba nic przerywac tylko wszytsko się toczy naturalnie, a i odczucia bardziej naturalne, prezerwatywę odczuwam jako coś sztucznego i rzeczywiście przy seksie z gumką bywa więcej otarć nawet przy użyciu żeli nawilżających..

dla mojego narzeczonego różnica jest astronomiczna szczególnie dlatego, że on jest obrzezany (ale żydem nie jest ) i generalnie potrzebuje więcej stymulacji z zewnątrz więc jeśli jeszcze ma załozyć gumkę to czuje niewiele i potrzebuje bardzo dużo i mocno żeby dojść a to przecież nie chodzi o to żeby wyścig robić

więc zdecydowanie gumce mówimy nie! choć stosujemy ją w moje dni płodne i "okolice" a w pozostałe dni mamy 100% przyjemności

[Fruchtgeele]

Napisane przez Irisfeal

Dla mnie plus Dla mnie idealnie jest jakieś 15 minut a on potrafił 40-50minut spokojnie, gdzie mnie już wszystko bolało i kombinowałam żeby już szybko doszedł;p Teraz i tak często seks trwa 20,25 minut a ja wolę trochę krócej Chociaż fakt że jeśli chłopak w gumce wytrzymuje te 20 minut np to bez gumki to się może zmienić w minut np 10 a to już jest pewnie minus Ja po prostu nie lubię aż takiego długiego seksu

Ha, widzę, że nie jestem sama! Mój TŻ też się strasznie skupia na tym, żeby było jak najdłużej, bo mi wtedy będzie lepiej, ale czasem też wymiękam i mnie już czasami skurcze w różnych częściach ciała łapią.

I ja tam wolę bez. Na początku jak przestawiliśmy się z gumek na tabsy dobijało mnie to wypływanie, ale teraz jak czasem musimy dołożyć gumkę muszę przyznać, że nawet mi tego brakuje, tzn. jakoś mi tak... pusto.

A jak sobie przypomnę Durexy Extra Safe i ich "cytrynową świeżość", której nie dało się zmyć żadnym mydłem i do wieczora penis TŻa zajeżdżał lateksem, to kompletnie mi się już odechciewa gumek.

[mejsi21]

Dziewczynki podbijam pytanie kilka postów wyżej.... Bardzo mi zależy na odpowiedziach, pozdrawiam

[Irisfeal]

Napisane przez Fruchtgeele

Ha, widzę, że nie jestem sama! Mój TŻ też się strasznie skupia na tym, żeby było jak najdłużej, bo mi wtedy będzie lepiej, ale czasem też wymiękam i mnie już czasami skurcze w różnych częściach ciała łapią.

Mnie albo bolą nogi, albo już otarta jestem cała;p raz nawet kolki dostałam xD nie dziękuję^^

Napisane przez mejsi21

Dziewczyny jeżeli poproszę gina o tabletki (moje pierwsze) z możliwie najmniejszym stężeniem hormonów, to będą one w 100 proc. skuteczne jak inne tabsy? Czy jest tak, że: im mniejsze stężenie (im słabsze tabletki) tym słabsza ochrona przed wpadką? Oczywiście zakładając, że tabletki będą przyjmowane o stałej porze itd. Przepraszam za takie głupie pytanie ale nie mam się kogo zapytać...
Ciekawa jestem po prostu bo czytam ten wątek i w większości wypowiedzi jednak seks bez gumki nie umywa się do tego z jej użyciem...
W ogóle słyszałyście o przypadkach wpadki przy użyciu tabletek?
Ja osobiście nie...

Nie, każde tabletki zabezpieczają tak samo po prostu trzeba dostosować hormony i ich dawkę do siebie Najlepiej zapytaj się ginekologa przy wizycie. On Ci doradzi tabletki które uzna za najlepsze A dlaczego chcesz te o najmniejszym stężeniu?
Wpadek przy tabletkach było sporo ale nigdy przy odpowiednim ich braniu dziewczyny z reguły mówią, że brały tak jak trzeba a mimo to wpadły a z reguły albo jakiejś tabletki się zapomniało, albo antybiotyk brały, dziurawiec piły itd

[Fruchtgeele]

Napisane przez mejsi21

Dziewczyny jeżeli poproszę gina o tabletki (moje pierwsze) z możliwie najmniejszym stężeniem hormonów, to będą one w 100 proc. skuteczne jak inne tabsy? Czy jest tak, że: im mniejsze stężenie (im słabsze tabletki) tym słabsza ochrona przed wpadką? Oczywiście zakładając, że tabletki będą przyjmowane o stałej porze itd. Przepraszam za takie głupie pytanie ale nie mam się kogo zapytać...
Ciekawa jestem po prostu bo czytam ten wątek i w większości wypowiedzi jednak seks bez gumki nie umywa się do tego z jej użyciem...
W ogóle słyszałyście o przypadkach wpadki przy użyciu tabletek?
Ja osobiście nie...

Pewnie, że są wpadki na tabletkach, ale w 99% biorą się z tego, że ktoś nie zwrócił uwagi na interakcje z innymi lekami/błonnikiem/dziurawcem albo brał o losowo wybranych porach. 100% ochrony przed ciążą daje tylko szklanka wody zamiast.
Zawartość hormonów zależy od tego, jakiej potrzebujesz, niekoniecznie od tego, czy to są Twoje pierwsze tabletki. Lekarz powinien zrobić Ci badania krwi i dokładny wywiad i po badaniach może się okazać, że potrzebujesz np. większej dawki hormonów.
Ja biorę już jakiś czas YAZ, który ma stosunkowo małą dawkę, i nie mam dzidziusia, ponieważ taka ilość hormonów jest dla mnie optymalna.
Ale ja w ogóle jestem szczęściarą, bo YAZ jest w moim przypadku idealnie dopasowany.

[Kropek90]

Napisane przez jaksy

ja za Cyprest płacę 7zł za opakowanie
po prostu poproś gina żeby Ci przepisał coś tańszego

A więc muszę się wybrać na czasie .

[Fruchtgeele]

Napisane przez Irisfeal

Mnie albo bolą nogi, albo już otarta jestem cała;p raz nawet kolki dostałam xD nie dziękuję^^

Mnie kiedyś złapał skurcz w szyi, tak na boku, tak ,że mi ramię aż ściągnęło. TŻ myślał przez chwilę, że tak piszczę bo mi dobrze, więc tym bardziej przestraszył się, jak usłyszał, że boli.

[blueskye]

A jednak zmieniam zdanie...w czasie brania antybiotyku kochałam się z Tż z gumką, było przyjemnie...ale potem jak ją odrzuciliśmy, było o wiele, wiele lepiej...
Po prostu czułam go w sobie, a nie przez lateks Dla niego też są lepsze doznania, ale oboje nie jesteśmy przeciwnikami gumek
A co do skurczu, też mnie złapał dwa razy, i to w pośladku Mój Tż też na początku myślał, że tak mi dobrze, ale w końcu zobaczył, że coś nie tak Przeczekaliśmy i przeszło samo

[antosia2808]

Jak dla mnie nie ma różnicy, jednak moj partner zdecydowanie woli bez dlatego też bardzo rzadko kochamy się z prezerwatywą.

[Daenerys]

Napisane przez muszynianka

Dla mnie jest różnica, w gumce lepiej. Uwielbiam te z wypustkami.
To raz.
Dwa, dla faceta to różnica, w gumce lepiej - może dłużej.
Trzy - uważam że to niehigieniczne uprawiać seks bez prezerwatywy a potem nie udać się pod prysznic, albo się podmyć. Nie zawsze mam dostęp do bieżącej wody albo jakiegoś miejsca gdzie mogłabym się doprowadzić do porządku, więc znów plus.
Cztery - nie ma niezręcznego problemu pt co zrobić ze spermą jeżeli nie ląduje ona w miejscu do tego przeznaczonym (pochwie)
Generalnie moim zdaniem seks bez prezerwatywy jest przereklamowany, wypustki dostarczają mi dodatkowych wrażeń.
Masz nowego partnera, używajcie gumek bo nie wiadomo czy się czymś nieświadomie nie pozarażacie.

Inna metoda skoro nie pigułki?
Jest ich mnóstwo, wejdź na ginekologię.

Zgodze sie.
Mi to nie robi roznicy, nie czuje mniej czy wiecej, a porownanie mam, bo bralam tabletki.

[Ivi 1988]

jest troszeczke przyjemniej, ale nie powiem,ze jakis szal byl jak sie przekonalam
Oczywscie Tz jest wniebowziety,heh.

[beata_1988]

Dla mnie różnica jest kolosalna, znacznie lepiej jest bez gumek.

Tż podobnie - zdecydowanie woli bez

W prezerwatywie nie czuje się do końca ciepła ciała i przede wszystkim często po gumkach dostaje podrażnień gdy za bardzo "szalejemy" i zrobią się otarcia

zdecydowanie bez doznania 10-krotnie intensywniejsze

[Ivi 1988]

Napisane przez Kropek90

PO prostu nie mam kiedy się wybrać. A teraz nawet nie miałabym za co kupować ;/.

nie jestem w temacie - w Polsce naprawde nie ma tabsow za darmo?
Nigdy nie probowalam o nie pytac w PL,bo mieszkam w Anglii i jak tylko wybralam sie do gina tu, to nie dosc,ze okazalo sie,ze tu antykoncepcja (tabsy) jest za darmo ,to jeszcze zanim bylam gotowa w pelni ja stosowac pan ginekolog dal mi kupke prezerwatyw za darmo do uzycia
Jak jest z tym w PL? Ciezko mi uwierzyc,ze za antykoncepcje trzeba (tyle) placic

[Irisfeal]

Napisane przez Ivi 1988

nie jestem w temacie - w Polsce naprawde nie ma tabsow za darmo?
Nigdy nie probowalam o nie pytac w PL,bo mieszkam w Anglii i jak tylko wybralam sie do gina tu, to nie dosc,ze okazalo sie,ze tu antykoncepcja (tabsy) jest za darmo ,to jeszcze zanim bylam gotowa w pelni ja stosowac pan ginekolog dal mi kupke prezerwatyw za darmo do uzycia
Jak jest z tym w PL? Ciezko mi uwierzyc,ze za antykoncepcje trzeba (tyle) placic

Lol..Nic nie ma za darmo;p Ale te 8 czy 11 zł za tabletki to dla większości żaden problem I nie bardzo rozumiem "za darmo" Jakby rozdawać tabletki za darmo to by firmy farmaceutyczne nie miały żadnych zysków w związku z tym by padły. Może dostałaś refundowane? A prezerwatywy, wiadomo lekarze często w ramach jakichśtam akcji rozdają

[siarczan_sodu]

Napisane przez Irisfeal

Lol..Nic nie ma za darmo;p Ale te 8 czy 11 zł za tabletki to dla większości żaden problem I nie bardzo rozumiem "za darmo" Jakby rozdawać tabletki za darmo to by firmy farmaceutyczne nie miały żadnych zysków w związku z tym by padły. Może dostałaś refundowane? A prezerwatywy, wiadomo lekarze często w ramach jakichśtam akcji rozdają

Moja siostra zanim zaczęła pracować w UK i nie miała na tabletki, to poszła do centrum ginekologicznego i tam przez pół roku dostawała za darmo plastry anty, miała zapewnione wszystkie badania, a później zaproponowali jej wszczepienie implantu i to również za free.

[Irisfeal]

Napisane przez siarczan_sodu

Moja siostra zanim zaczęła pracować w UK i nie miała na tabletki, to poszła do centrum ginekologicznego i tam przez pół roku dostawała za darmo plastry anty, miała zapewnione wszystkie badania, a później zaproponowali jej wszczepienie implantu i to również za free.

To nie rozumiem jakim cudem firmy farmaceutyczne jeszcze działają. W wypadku rozdawania leków nic by nie zarabiały. Jedyne co mi przychodzi do głowy to refundacja leków.
Swoją drogą tak napychają ludzi tą antykoncepcją, taki dostęp, żadne koszty a i tak bez przerwy im małolaty zaciążają..

[Ina87]

Napisane przez siarczan_sodu

Moja siostra zanim zaczęła pracować w UK i nie miała na tabletki, to poszła do centrum ginekologicznego i tam przez pół roku dostawała za darmo plastry anty, miała zapewnione wszystkie badania, a później zaproponowali jej wszczepienie implantu i to również za free.

Moja kuzynka była w Anglii jakieś dwa lata i tabletki anty wysyłali jej do Anglii z Polski pocztą. :/

[siarczan_sodu]

Napisane przez Irisfeal

To nie rozumiem jakim cudem firmy farmaceutyczne jeszcze działają. W wypadku rozdawania leków nic by nie zarabiały. Jedyne co mi przychodzi do głowy to refundacja leków.
Swoją drogą tak napychają ludzi tą antykoncepcją, taki dostęp, żadne koszty a i tak bez przerwy im małolaty zaciążają..

Też tego nie rozumiem, ale podejrzewam, że głównie chodzi tu o osoby bezrobotne albo o nastolatki. Tylko sam fakt jest za mało reklamowany, dlatego i tak małolaty chodzą w ciąży.

Aa, za dentystę z kolei płaciła tak dużo pieniędzy, że wolała sobie przyjechać do Polski na miesiąc i tu pójść do dentysty.
Wydaje mi się, że chyba ta refundacja to bardzo możliwe, ale nie jestem pewna.