prezent dla niemowlaka

[201607291951]

Napisane przez wodzienka

hehe, dokładnie, poza tym ta estetyka w ogóle do mnie nie przemawia


Natomiast, wybaczcie, ale tekstów typu "Uwaga, puściłem bąka!" nie toleruje i uważam za czystą głupotę, robienie z dziecka pajaca

a są takie ?? faktycznie głupie

[tekielka]

Polecam zabawki firmy Lamaze. Moja córka ma dwie zawieszki tej firmy i bardzo chętnie się nią bawi już od 5-ciu miesięcy.

[***luna]

Dla noworodka?
zapytać rodziców.

Czekam na córeczkę i mnie ostatnio pytano czego jeszcze potrzebuję dla małej (współpracownicy pytali): niczego.

Dostalismy bluzę polarkową od 3-6 mieciąca
śliniaki
i dla mnie kosz fantastycznych kosmetyków (matce też się coś nalezy)


Myślę, że można jeszcze próbować z przemyślanymi zabawkami (tylko nie z ogromnymi pluszakami, które zwykle zagracają miejsce i są łapaczami kurzu).

Generalnie uważam, że warto z rodzicami porozmawiać.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

http://www.nk.com.pl/page,promocja,id,28/index.html

http://www.nk.com.pl/poczytaj-mi-mam...d,0/index.html

[kasiamniam]

a ja z mezem kupilismy mojej przyjaciolce na narodziny coreczki mieciutki kocyk, kartke z gratulacjami, cos slodkiego by mala miala 'slodkie zycie' , album na 1 roczek dziecka gdzie mozna wlozyc kosmyk wloskow itp.. i do tego zrobilam wlasnorecznie tort z pieluszek (foto w zal. mojego tortu ) a w tym torciku byly skarpetki, kremik, gryzaczek, czapeczka, butki, smoczki
Rodzicie malej Zosi bardzo sie ucieszyli z naszego prezentu powiedzieli ze to najfajniejszy jaki dostali )

[tori33]

ostatnio bylismy u znajomej, urodzila coreczke, wymyslelismy, ze upominkiem bedzie ksiazeczka - opowiesc o Zuzi (bo tak ma na imie dzidzia), do tego jeszcze kupilismy zwierzaka-powtarzaka, taki pluszak ktory powtarza co sie do niego powie, moze teraz sie nie przeda ale niedlugo moze byc fajna zabawka
i do tego jeszcze dodalismy chuste do noszenia malej Zaffiro be close, powinna sie przydac bo znajoma lubi takie rzeczy i chyba myslala o takiej, bo sie bardzo ucieszyla

[potoczanka]

Ja jak na szpilkach czekam na narodziny bobaska . Jeżeli chodzi o prezenty to mam to szczęście że moja siostra już jakiś czas temu poprosiła żebym zastanowiła się nad listą przydatnych rzeczy gdyby znajomi i rodzina szukali informacji u niej .

Większość rzeczy dla małego już mam więc ciężko mi cokolwiek stworzyć, ale na pierwszym miejscu zaznaczyłam:
- papmersy (i to raczej te większe na zaś - nie wiem jaki duży urodzi się synuś);
- termometr (do mierzenia temperatury bobaska, bezprzewodowy) - prezent drogi ale wolałabym żeby kilka osób zrzuciło się na coś co będzie przydatne na lata;
- karuzela nad łóżeczko (ale tutaj chyba trzeba uważać, bo rodzice sami mogli już ją kupć)

Lubię pamiątki i zbieram je namiętnie, więc ucieszyłabym się również z:
- albumu małego dziecka do wypełniania (ale ciężko znaleźć taki naprawdę fantastyczny i niepowtarzalny, więc dobrze jest poszukać czegoś co wymaga więcej wpisów niż podstawowe dane i wklejenie kilku zdjęć);
- ramka z możliwością odciśnięcia stópek lub rączek;
- kocyk, ale nie taki zwykły a z wyhaftowaną datą urodzenia, wagą, wzrostem, godziną urodzenia i imieniem dziecka - dodatkowo mogłam dopisać dedykację 'na crzest św'. Na targach 'mother & baby' dostałam ulotkę firmy Martello z Łodzi i zamówiłam taki koleżance - była zachwcona, pamiątka na lata (nie jest tani ale też taki chcę );
- nie mamy co prawda osobnego pokoju dla maluszka, ale w jego kąciku nad łóżeczkiem chciałabym zawiesić imię dziecka z literek - na allegro do wyboru do koloru od tch tekturowych, piankowych do drewnianych w różnych cenach . Samej szkoda byłoby m pieniążków, ale jak kilka osób się złoży myślę że moze być pamiąka na kilka latek

Tak naprawdę polecam wypytanie rodziny, innych znajomych którzy już byli i widzieli czego moze brakować

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Z pampersami też trzeba uważać, bo nie masz pewności, że dziecka nie uczulą
Ja w sumie podostawałam mnóstwo ubranek - ale na szczęście większych nawet na roczne dziecko, super.

A sama idę niedługo do koleżanki, dziecko ma 2,5 miesiąca, i na teraz wszystko ma - dlatego z przyjaciółką kupiłyśmy miseczki (zarówno zamykane, fajne na wyjście, jak i takie domowe, na przyssawkę), łyżeczki (miękkie, różne wielkości, chyba 3 czy 4), niekapek, śliniaki różnej wielkości, szczoteczki do zębów i takie tam. Coś, co musi być nowe, a jest na pewno na długo potem

[Klarissa]

Tak czytam ten wątek i widzę, że pewnie tym, co mają kupić prezent to łatwo nie jest Mnie np. wszystkie prezenty czy raczej propozycje z postu potoczanki by się nie podobały a już największą kichą wg mnie jest tort z pieluch, ramki do odbijania rączek, albumy na zdjęcia itd. Natomiast racja, że najlepiej jest wypytywać rodziców.

My podostawialiśmy mnóstwo pampersów, których nie zdołałam zużyć i potem rozdawałam znajomym, mała dostała tez kilka gryzaków na której jest jeszcze za mała, sporo ślinaków, których nie używamy... Załapaliśmy się też na sporo za małych ubranek (tutaj również koleżanki - posiadaczki mniejszych dzieci zostały obdarowane), kilka pluszaków, w tym 2 identyczne i najfajniejszym prezentem, który jak dotąd się sprawdza jest karuzela nad łóżeczkiem, ale sama ją wybierałam i kupiłam a dziadkowie zrobili tylko zrzutę pieniężną. A moje dziecko najbardziej cieszyło się z dyndającej zielonej żaby za 10 zł a ze starych pluszaków zszytych nitką zrobiłam jej taki wiszący sznur i też jest to jedna z lepszych dla niej zabawek.

A dziadkowie ciągle mnie napastują z pytaniami co małej kupić... a my na prawdę nic nie chcemy, bo ubranek mam całą masę, a innych przedmiotów mi nie potrzeba.

[iizabelaa]

Zgadzam się, że odwiedzający maja bardzo trudne zdanie

ja np. przywiązuję uwagę do tego, żeby wszystko mi odpowiadało kolorystycznie, pasowało do pokoju itp.
i np. takie rzeczy jak karuzela już dawno wybrałam sama i nie chciałabym dostać innej

ale cieszyłabym się np. ze wspomnianych Pampersów,
ubranek, śpiochy/pajace
czy pierdółek jak prześcieradło

[Klarissa]

Napisane przez iizabelaa

Zgadzam się, że odwiedzający maja bardzo trudne zdanie

ja np. przywiązuję uwagę do tego, żeby wszystko mi odpowiadało kolorystycznie, pasowało do pokoju itp.
i np. takie rzeczy jak karuzela już dawno wybrałam sama i nie chciałabym dostać innej

ale cieszyłabym się np. ze wspomnianych Pampersów,
ubranek, śpiochy/pajace
czy pierdółek jak prześcieradło

Ja mam tak samo i dlatego właśnie ciężko mi kupić prezent (czy też mojemu dziecku). Ale z drugiej strony należę do osób, które nigdy nie krytykują, cieszę się z każdego prezentu, jak mi nie odpowiada to go chowam i wyciągam za jakiś czas żeby się nad nim ponownie zastanowić. Ewentualnie jak coś jest bardzo nietrafione to wędruje w świat dalej.

Natomiast najbardziej wkurzają mnie prezenty od mojej mamy bo praktycznie zawsze mnie pyta co bym chciała, ja jej tłumaczę, ona twierdzi, że dokładnie wie o co chodzi, po czym dostaję coś zupełnie innego, a mamy nie oszukam i ona dobrze wie czy mi się coś podoba, czy nie... no i potem jest mi głupio, bo teoretycznie powinnam być wdzięczna za prezent, a praktycznie mnie się on np. totalnie nie podoba a przeznaczone na niego pieniądze są wyrzucone w błoto.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Klarissa, no to ja ci mówię, jak chcą kupić ubranka, bierz niech kupują większe - mnie się zdawało, że mam ogromny zapas, no bo przecież aż do rozmiaru 74 - i co? i dziewczę zaczyna mi z tego wyrastać i na prędko muszę ciuszki kupować A tak, to jak masz fajny zapas skitrany gdzieś głęboko, to potem radocha: oooo znalazłam coś jeszcze

[Klarissa]

No ja właśnie życzę sobie dla małej ubranka na np. roczek bo babcie mają ciągoty do wielkogabarytowych zabawek, na których się wkrótce z tż-tem zabijemy jeszcze zanim dziecko zacznie się nimi bawić. Wczoraj np. dostała zabawkę na której jest napisane, że dla dzieci ok. 36 m-cy... nie wiem co moją teściową kierowało... (aczkolwiek sama zabawka wg mnie jest dla dziecka w wieku ok. 1 - 1,5 roku).

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez wodzienka

hehe, dokładnie, poza tym ta estetyka w ogóle do mnie nie przemawia



Czemu? bo kojarzą mi się z oklejaniem samochodów śmiesznymi naklejkami, z robieniem z dziecka gadżetu. Ale to oczywiście moje zdanie i mój wybór, że mnie takie rzeczy nie kręcą. Wiecie, mnie to by zaimponowało, jakby taki 16-latek sam sobie kupił i nosił koszulkę z napisem "Kocham mamę" albo "Mój tata jest super"... ach...

Natomiast, wybaczcie, ale tekstów typu "Uwaga, puściłem bąka!" nie toleruje i uważam za czystą głupotę, robienie z dziecka pajaca

a body z takim napisem? http://endo.pl/produkty/kategoria/4-...a.html?v=53316

Przyznam,że wszystkie body "pochwalne" wywołują u mnie ironiczny usmiech. Taka potrzeba dowartościowania sie czy co ?

[potoczanka]

widzicie ... po naszych wypowiedziach trudno opisać co tak naprawdę byłoby przydatnym prezentem . Jedne z nas uwielbiają to, z czego inne nie byłyby wcale zadowolone

Jedym słowem fajnie jest podpytać mamusię czego jej trzeba, abo mieć w takiej rodzince jakąś ' wtykę', która uprzejmie doniesie czego dokładnie potrzebują .

[iizabelaa]

Napisane przez Klarissa

Ja mam tak samo i dlatego właśnie ciężko mi kupić prezent (czy też mojemu dziecku). Ale z drugiej strony należę do osób, które nigdy nie krytykują, cieszę się z każdego prezentu, jak mi nie odpowiada to go chowam i wyciągam za jakiś czas żeby się nad nim ponownie zastanowić. Ewentualnie jak coś jest bardzo nietrafione to wędruje w świat dalej.

Natomiast najbardziej wkurzają mnie prezenty od mojej mamy bo praktycznie zawsze mnie pyta co bym chciała, ja jej tłumaczę, ona twierdzi, że dokładnie wie o co chodzi, po czym dostaję coś zupełnie innego, a mamy nie oszukam i ona dobrze wie czy mi się coś podoba, czy nie... no i potem jest mi głupio, bo teoretycznie powinnam być wdzięczna za prezent, a praktycznie mnie się on np. totalnie nie podoba a przeznaczone na niego pieniądze są wyrzucone w błoto.

ja tez zawsze mówię, że mi się podoba prezent i nikomu nie byłabym w stanie dać do zrozumienia że coś mi się nie podoba,

zresztą jakoś mnie nie interesuję co dostanę w prezencie dla małej, najwyżej głęboko schowam i tyle,
a może kiedyś się przyda


ja mojej mamie od razu w necie pokazuję o co chodzi

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;24309360]Klarissa, no to ja ci mówię, jak chcą kupić ubranka, bierz niech kupują większe - mnie się zdawało, że mam ogromny zapas, no bo przecież aż do rozmiaru 74 - i co? i dziewczę zaczyna mi z tego wyrastać i na prędko muszę ciuszki kupować A tak, to jak masz fajny zapas skitrany gdzieś głęboko, to potem radocha: oooo znalazłam coś jeszcze [/QUOTE]


ja bym się cieszyła z ubranek,
nawet jeśli by nie były do końca w moim guście to przecież w domu też będzie musiało to moje dziecko w czymś chodzić/leżeć

[kamaO]

A ja będę broniła pampersów jako prezentu. Schodzi tego mnóstwo, tanie nie jest i najbardziej cieszyły (i nadal cieszą) mnie niespodziewane paczki pieluch, których ja już nie muszę kupować! Generalnie wolę dostawać dla dziecka prezenty praktyczne.

Ubrania kupuję sama i koniec. Każdy ma swój gust i trudno się cieszyć, jak ktoś podaruje Ci dla Twojego wyczekanego, wypieszczonego dziecka ciuszek, na który sama nigdy byś nie spojrzała.
Dostałam takich ubranek sporo - najbardziej mnie wkurzały dziewczęce - a mam syna
Najbardziej nietrafiony prezent dostałam jednak od koleżanek i kolegów z pracy. Jest u nas zwyczaj, że pytamy czego by się chciało, potrzebowało i zwykle kupujemy jakiś sprzęt typu leżaczek, podgrzewacz albo słynne pampersy. Mnie nikt nie spytał bo chcieli mi zrobić niepodziankę i w efekcie dostałam pluszowego, wściekle zielonego misia giganta który mi się nigdzie nie mieści (mieszkam w bloku).

Wkurza mnie też jak ktoś zapyta czego potrzebujemy, a potem i tak kupuje coś, o czym mówiliśmy, żeby nie kupować. Na święta Mały dostał chodzik, z którego na pewno nie skorzystam, choć umówiona była huśtawka

Długo siedziałam cicho i nic nie mówiłam. Może jestem wredna, ale teraz jak mi się coś nie podoba wybitnie, to proszę żeby na przyszłość jednak konsultować pewne zakupy. I w wiekszości przypadków mam spokój.

Bo jak raz komuś skłamiesz, że lubisz "ptasie mleczko" to przy każdej okazji będziesz je dostawać, aż dostaniesz od tego czkawki

A na prezent dla noworodka świetnie nadaje się kocyk, pościel, ręcznik z kapturkiem itp.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dzisiaj u koleżanki byłam, no i prezenty ode mnie i przyjaciółki oraz z pracy. No i pierwszy tekst: widać, że jesteś matką Bo dziewczyna wszystko miała, kasę dać głupio, no to... na pewno nowe musiała mieć łyżeczki, kubki, miseczki i takie tam - to z przyjaciółką kupiłyśmy - łyżeczki przeróżnej wielkości, 3 miseczki różne, w tym zamykane, niekapek, śliniaki, szczoteczki do zębów - coś, czego nie ma teraz, a w spadku nie przyjmie. Od pracowników zebrałam kasę i kupiłam książek 13, bo wiem, że dziewczyna czyta dziecku, 3 zabawki takie, których raczej nie dostanie (bo każdy chce spektakularne rzeczy kupować, a nie np. dmuchany walec ), no i spodnie dresowe i bodziak, ale na roczne już dziecko. I a propos słów mojej poprzedniczki - ja tam cieszę się nawet z rzeczy, któe niespecjalnie mi się podobają (o ubraniach dla dziecka piszę) - zawsze można wykorzystać po domu, a dzieci tak szybko rosną, że kasa leciiiii...

[Lilly22]

Cześć Mamuśki
Wybieram sięw odwiedziny do koleżanki, która dzisiaj została mamą i nie wiem co jej kupić, chciałabym coś kupić jej i jej córeczce. Myśle nad czymś praktycznym i oczywiście nie z drogim Doradźcie coś...

[Seona]

Były takich wątków setki: poszukaj tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=prezent

[Lilly22]

Napisane przez Seona

Były takich wątków setki: poszukaj tutaj: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...hlight=prezent

ok dziekuję

[AnQś]

Napisane przez Lilly22

Cześć Mamuśki
Wybieram sięw odwiedziny do koleżanki, która dzisiaj została mamą i nie wiem co jej kupić, chciałabym coś kupić jej i jej córeczce. Myśle nad czymś praktycznym i oczywiście nie z drogim Doradźcie coś...

O matko chyba nie idziesz do niej do szpitala?
Wybacz ale dla mnie to niezbyt fajne jak ktoś spoza rodziny odwiedza w szpitalu obolałą przemęczoną świeżą mamuśkę. Nawet w domu wizyty najlepiej po co najmniej 2 tygodniach.
Nie znam sytuacji, ale mamusie często nie mają sił odmawiać i kupa ludzi się zwala krótko po porodzie.
Podpytaj ją dokładnie, czy na pewno szybka wizyta będzie jej na rękę. Początki z maleństwem są trudne i bardzo męczące.

[Lilly22]

Napisane przez AnQś

O matko chyba nie idziesz do niej do szpitala?
Wybacz ale dla mnie to niezbyt fajne jak ktoś spoza rodziny odwiedza w szpitalu obolałą przemęczoną świeżą mamuśkę. Nawet w domu wizyty najlepiej po co najmniej 2 tygodniach.
Nie znam sytuacji, ale mamusie często nie mają sił odmawiać i kupa ludzi się zwala krótko po porodzie.
Podpytaj ją dokładnie, czy na pewno szybka wizyta będzie jej na rękę. Początki z maleństwem są trudne i bardzo męczące.

nie nie, nie ide do szpitala tylko do domu ale to za jakies 2 tygodnie dopiero, domyslam się że obie sa wyczerpane i nie będe sie im zwalac teraz na glowe

[SugarbabyLove]

moze pierw spytaj sie jej co juz ma wtedy mozesz kupic to czego niema ale moja rada jest łatwa- ciuszki ich nigdy za wiele dzieci szybko rosna widze po moim ..
Codo odwiedzin w szpitalu racja ze jest sie zmeczonym ale ja wam powiem tak ja nie mialam problemow z odwiedzinami mi to nie przeszkadzalo juz dzien po porodzie przychodzili do mnie i znajomi i rodzina

[buziaczekk]

Ubranka np takie juz wieksze np rozmiar 74, to tak na wiek 6-9 m-cy, tylko przelicz kiedy dziecko bedzie mniej wiecej w tym wieku, jak lisze to 6-9 m-cy wypadnie jesienia wiec kup bardziej jesienne ubranka, zebys nie kupowala typowo letnich skoro sie nie przydaja

Inne rzeczy to np Pampersy, grzechotki, gryzaki


Ja dostawalam ubranka przewaznie, potem grzechotki, gryzaki, maskotki i pieniadze ale to bardziej od rodziny (zeby cos dziecku samemu kupic) najbardziej cieszyly te ubranka bo tego nigdy za wiele a kazdy kupowal juz takie wieksze

[justysia8522]

Jeżeli chodzi o prezenty dla maluszka to my dostawaliśmy głównie pieluszki, ale te większe rozmiary, np Pampers 2 i 3. Ubranka też były, ale nie wszystkie nam się podobały, po prostu każdy ma inny gust. Jeżeli wiesz co może się spodobać to oczywiście kupuj Chyba najlepsze są ubranka "wyjściowe" w większych rozmiarach np spodenki, sweterki.
Całkiem fajnym pomysłem są albumy na zdjęcia maluszków, tych nigdy za dużo

Odnośnie prezentów dla młodej mamy, to dostałam fajny zestaw relaksacyjny do kąpieli- kule, sól, płyn itd Niektórzy kupują książki o rozwoju i wychowaniu dzieci.

[AnQś]

Napisane przez Lilly22

nie nie, nie ide do szpitala tylko do domu ale to za jakies 2 tygodnie dopiero, domyslam się że obie sa wyczerpane i nie będe sie im zwalac teraz na glowe

No to fajosko
Ja bym chyba kupiła jakąś dobrą książkę o rozwoju dziecka (samej by mi się przydała, taka byłam świeżynka)

[SugarbabyLove]

To mamusi też sie coś daje?Ja nie dostałam ani jednego prezentu ale za to troche dostał mały codo książek ja ich sporo dostałam od ginekolożki

[ela_84]

Ubranka, kocyk itp. zwykle każda mama już przed porodem zgromadziła; z kosmetykami nigdy nie wiadomo co uczula itp. Ja bym sobie życzyła pieluchy, ale wielorazowe Widziałam flanelkowe i bawełniane pakowane po kilka jak na prezent, a już całkiem wypas to są te zaawansowane wielorazówki * kieszonki, formowanki itp. Ale zwykłe składane też na pewno się przydadzą nawet, jak ktoś jedzie na pampersach, choćby do podkładania czy wycierania.

[martini.]

Jak szłam do mojej przyjaciółki pierwszy raz z wizytą po urodzeniu córki, kupiłam chusteczki nawilżane (nie wiedziałam, jakie pieluchy stosują, jaka młoda jest duża etc..), jakąś grzechotkę mało skomplikowaną, bo przecież i tak była za mała jeszcze na takie atrakcje, a młodej mamie kupiłam bukiecik frezji. Akurat była piękna wiosna . Nie wiedziałam dokładnie, co już mają, bo mnóstwo rzeczy dostali, a my nie byłyśmy wtedy tak blisko, więc celowałam w rzeczy uniwersalne (i wiedziałam, że na pewno się nie obrażą takimi).

Reszta prezentów pojawiała się w razie potrzeby i okazji (bądź jej braku) Gryzaki na zęby, słodkości do kawy, jak już można było, książki, ciuszki etc.. Czasem większe, czasem mniejsze.