Cel: 5kg do 1.08! Bikini czeka ;) MŻ WR!

[agusiaaa1989]

o matko podziwiam:P ja ćwicze 20min+20min na rowerze i robię sobie brzuszki:P no i dziś jeszcze byłam na rowerze zwykłym troche się przejechałam

[psyhe666]

Też bym pojeździła na rowerze, ale nie ma gdzie... Zawsze jeździłam po okolicznych wsiach, ale teraz tam asfalt zakładają i boję się tych wielkich maszyn

[Lagunaaa]

Dziewczyny nie przesadzajmy chcemy schudnąć ok 5 kg, więc takie katowanie się i wyliczanie każdej kcal nie jest aż tak potrzebne.
Ja tak na prawdę nie wmuszam w siebie jedzenia, nie jestem głodna-to nie jem. Metabolizm póki co ok.
Dziś zjadłam 2 aktivie, łącznie 4 kromki razowego, kilogram truskawek, ogórka świeżego i marchewkę + standardowe ćwiczenia

[psyhe666]

Uuu, a ja zjadłam dzisiaj 3 grahamki + kilka ziemniaków i pierś z kurczaka na obiad... Czyli trochę więcej... Ale sporo wyćwiczyłam i zero słodyczy i białego pieczywa więc chyba tak źle nie jest

[agusiaaa1989]

jest bardzo dobrze stopniowo do wszystkiego się dojdzie! a ja teraz spadam troche poćwiczyć bo w dzien nigdy się nie mogę zabrac;D ale może to i lepiej? bo po całym dniu jest co spalać zawsze

[psyhe666]

Też wolę wieczorkiem Papa

[wisienka90]

WROCILAM!
co tam Kochane ?
Ja jestem wlasnie po 30km na rowerku z przyjaciolkami
a co do jedzonka to:
2kromki chlebka ciemnego z serem zoltym i szyneczka, 2 łyżki sałatki Cezar, zupa koperkowa, piers z kurczaka z kapusta, garsc winogron i czeresni,
a ze slodkosci .. ... big milk, mc flurry, shake malinowy
zawsze jak mam @ to mam ochote na slodkosci
a dzisiaj zaczynam a6w
juz sie nie moge doczekac jutra - 2h fitnessu, jupi!
a tymczasem uciekam do nauki sesja jest paskudna ;p

[psyhe666]

Napisane przez wisienka90

WROCILAM!
co tam Kochane ?
Ja jestem wlasnie po 30km na rowerku z przyjaciolkami
a co do jedzonka to:
2kromki chlebka ciemnego z serem zoltym i szyneczka, 2 łyżki sałatki Cezar, zupa koperkowa, piers z kurczaka z kapusta, garsc winogron i czeresni,
a ze slodkosci .. ... big milk, mc flurry, shake malinowy
zawsze jak mam @ to mam ochote na slodkosci
a dzisiaj zaczynam a6w
juz sie nie moge doczekac jutra - 2h fitnessu, jupi!
a tymczasem uciekam do nauki sesja jest paskudna ;p

też bym się nie oparła

Czuj się usprawiedliwiona (podobno jak się je słodycze to lepiej mózg pracuje :P)

[aam]

Ja dzisiaj jeszcze mało dietetycznie niestety, hm, nie wiem czy w ogóle choć trochę dietetycznie to było ale jutro już ruszam do boju pełną parą
A dziś tak:
-4 (chyba) kostki ptasiego mleczka (stoi otwarte w kuchni na szafce, grzech przejść obok i nie spojrzeć )
-sałatka z makaronem (ach w sobotę jak wreszcie miałam chwilkę czasu między tymi egzaminami wszystkimi to MUSIAŁAM zrobić coś makaronowego, no i dzisiaj skończyłam sałatkę - śniadanie i kolacja (makaron, brokuły, ser feta, sos z kefiru 0% i czosnku) więc jutro bez makaronu już A jak mnie najdzie znów ochota na makaron to razowy wykombinuję i będzie ok
-na obiad zjadłam zupę pomidorową i ziemniaczki z pulpetami, ale za to pół zwykłej porcji (i mimo to się najadłam!)
-dwie nektarynki
-kanapki 2 (białe pieczywo, grr, ale nie byłam u siebie to i wyboru nie miałam jeśli chciałam coś zjeść )

Rano robiłam 6min ABS (ale jest za ciężki dla mnie ), przejechałam kawałek na rowerku (4km, byle dotrzeć do celu, po wczorajszej jeździe tak mnie d...tyłek boli że dziś dłuższa jazda odpadała), teraz jeszcze planuję coś poćwiczyć, tylko jeszcze nie wiem co

Co do planów na jutro to rano muszę się wybrać na zakupy, kupię zeszyt, żeby mieć w czym zapisywać co jem i co ćwiczę, może będzie mnie motywował, a przynajmniej będę wiedziała co zrobiłam do tej pory No i zerknę do lodówki coby się przekonać czy nie trzeba by kupić czegoś dietetycznego do jedzenia Taaa w planowaniu to ja jestem dobra tylko gorzej później z wykonaniem tego

[Essali]

Napisane przez agusiaaa1989

ale zwykła pepsi ma więcej cukru a skoro nie pijemy wody smakowej tylko zwykła to dlaczego mamy pić zwykła pepsi?? poza tym to jest dobre zastąpienie jak się nie je słodyczy i różnych takich rzeczy a soki owocowe maja jeszcze wiecej cukru:P nawet te które tego cukru rzekomo nie zawieraja:P ale jak już kto woli:P TY sobie możesz pić takie soki a Ci co nie mogą żyć bez coli mogą ją zastąpić light i wielkiej tragedii nie bedzie:P

poczytaj sobie o ich składzie. mi wystarczyło, żeby podziękować. sam aspartam zniechęca (btw jest on 200 razy słodszy od cukru), a co dopiero reszta. zawiera np. metanol, co jest trucizną.
mówię-jak ktoś lubi pić coś co niszczy nawet rdzę, niech pije.

poza tym od nich się bardziej tyje niż od zwykłych.
bo zanim uwierzysz w reklamę-wdrąż się w temat.
były przeprowadzane eksperymenty (biedne szczurki), które wykazały, że więcej kalorii spożyły szczury po napoju light, a nie zwykłym, szybciej przytyły i ciężej było im tą wagę utracić.
zwykłe napoje są słodzone cukrem, light słodzikiem.
a te drugie zaburzają równowagę między uczuciem sytości i głodu, a wtedy jesz bez opamiętania.
były również prowadzone badania wśród ludzi, z których wynika, że procent ludzi otyłych znacznie zwiększył się, gdy wprowadzono napoje light.
organizm ma po nich niedosyt na słodkie produkty.
nie mają kompletnie żadnych wartości odżywczych i mogą po nich wystąpić skutki uboczne (nie mówimy tu o jednej puszcze na miesiąc) jak tycie, choroby skóry i inne (z autopsji: zbyt duże ilości pepsi wywołały u mnie zapalenie wyrostka).

Napisane przez psyhe666

Uuu, a ja zjadłam dzisiaj 3 grahamki + kilka ziemniaków i pierś z kurczaka na obiad... Czyli trochę więcej... Ale sporo wyćwiczyłam i zero słodyczy i białego pieczywa więc chyba tak źle nie jest

ziemniaki niepolane tłuszczem/sosem nie są kaloryczne.
a kurczak to nie taki znowu grzech, dopuszczalny przy dietach. ;P

a dziś:
150/180 minut na rowerze stacjonarnym
100/150 brzuszków
20/20 przysiadów

[psyhe666]

Essali bez tłuszczu... Tylko posypane suszonym koperkiem Bardziej martwią mnie te grahamki

[wisienka90]

zeszyt wg mnie jest ok sama stosuje
uciekam do geologii grrr ;/
buziaki Slonka

[Essali]

oj tam grahamki. :P

mam mega ochotę na batoniki z pokoju obok, idę po jabłko, zanim głupotę zrobię.

[winyl]

Jejku, nie załamujcie się zjedzeniem kurczaka z ziemniakami ! To jest przynajmniej porządny obiad, bardziej bym się martwiła o te, które za obiad jedzą truskawki z jogurtem. A co do tych dziewcząt - mam nadzieję, że to tylko upałowe zniechęcenie do jedzenia i nie jecie tak zawsze, na codzień, bo to naprawdę niezdrowo jeść tak malutko . Potem z tego mogą być poważne problemy! Także grzecznie dziewczęta, grzecznie!

Ja jestem zadowolona z dnia dzisiejszego, bo jedzeniowo było super, duuużo chodzenia było, a oprócz tego zrobiłam moje codziennie 8min legs . Czwarty dzień zaliczony, tylko zaraz jakąś lekką kolacyjkę zjem i będę z siebie dumna .

[agusiaaa1989]

Napisane przez Essali

poczytaj sobie o ich składzie. mi wystarczyło, żeby podziękować. sam aspartam zniechęca (btw jest on 200 razy słodszy od cukru), a co dopiero reszta. zawiera np. metanol, co jest trucizną.
mówię-jak ktoś lubi pić coś co niszczy nawet rdzę, niech pije.

poza tym od nich się bardziej tyje niż od zwykłych.
bo zanim uwierzysz w reklamę-wdrąż się w temat.
były przeprowadzane eksperymenty (biedne szczurki), które wykazały, że więcej kalorii spożyły szczury po napoju light, a nie zwykłym, szybciej przytyły i ciężej było im tą wagę utracić.
zwykłe napoje są słodzone cukrem, light słodzikiem.
a te drugie zaburzają równowagę między uczuciem sytości i głodu, a wtedy jesz bez opamiętania.
były również prowadzone badania wśród ludzi, z których wynika, że procent ludzi otyłych znacznie zwiększył się, gdy wprowadzono napoje light.
organizm ma po nich niedosyt na słodkie produkty.
nie mają kompletnie żadnych wartości odżywczych i mogą po nich wystąpić skutki uboczne (nie mówimy tu o jednej puszcze na miesiąc) jak tycie, choroby skóry i inne (z autopsji: zbyt duże ilości pepsi wywołały u mnie zapalenie wyrostka).

Widzę że i tak tutaj pani ekspert nie przegadam ale niech zostanie tak jak jest każdy ma swoje racje i będzie się ich trzymał:P nie wiem gdzie i po co naczytałaś się tych wszystkich okropnych rzeczy i powiem Ci że jak czytałabyś tak o każdym produkcie to nic byś nie jadła mimo wszystko 3mam się swojego zdania!!!! jeśli ktoś nie może wytrzymać bez coli to cola light dozwolona (oczywiście też z umiarem hihi)

[wisienka90]

ja rowniez jestem za cola light i moja kochana nestea cytrynowa ^^
ja juz po 1 a6w, smigam do nauki

[Kate_90]

ja dziś zjadłam kanapkę z wędliną i pomidorkiem na śniadanie (niestety z białego chleba) na obiad schabowy z super saładką na podwieczorek troche truskawek a na kolację twaróg z rzodkiewką <mniam> więc myślę, że nie jest tak źle poza tym miałam dość sporo ruchu i ok 1h jazdy na rowerze. mam nadzieję, że dobrze jest ;] i wypiłam nawet sporo wody ale jutro już muszę chyba bardziej konkretnie wykluczyć niektóre produkty
co polecacie na śniadanie?

[winyl]

Mnie się wiecznie wydaje, że coś do picia będzie lepsze niż coś do zjedzenia, jeśli chodzi o grzeszenie :P. Mam na myśli - wydaje mi się, że jak wypiję czekoladę, coca-colę czy coś takiego to nie mam wyrzutów sumienia jak gdybym zjadła czekoladę, czy inne słodycze. Obawiam się tylko, że to bardzo zgubne myślenie .

[Lagunaaa]

Napisane przez winyl

Jejku, nie załamujcie się zjedzeniem kurczaka z ziemniakami ! To jest przynajmniej porządny obiad, bardziej bym się martwiła o te, które za obiad jedzą truskawki z jogurtem. A co do tych dziewcząt - mam nadzieję, że to tylko upałowe zniechęcenie do jedzenia i nie jecie tak zawsze, na codzień, bo to naprawdę niezdrowo jeść tak malutko . Potem z tego mogą być poważne problemy! Także grzecznie dziewczęta, grzecznie!

ja np jestem strasznie uparta i jak mam cel-schudnąć to do tego dążę jeśli nie jestem głodna to po co mam jeść?? To tak jak małemu dziecku wpychać jedzenie na siłe co do truskawek to chyba nikt tu z jogurtem nie je

Napisane przez Essali

ziemniaki niepolane tłuszczem/sosem nie są kaloryczne.
a kurczak to nie taki znowu grzech, dopuszczalny przy dietach. ;P

ziemniaki na dietach zawsze się wyrzuca tak jak makaron i białe pieczywo lepiej zastąpić ryżem lub kaszą no ale wiadomo, raz na jakiś czas nie zaszkodzi

Napisane przez winyl

Mnie się wiecznie wydaje, że coś do picia będzie lepsze niż coś do zjedzenia, jeśli chodzi o grzeszenie :P. Mam na myśli - wydaje mi się, że jak wypiję czekoladę, coca-colę czy coś takiego to nie mam wyrzutów sumienia jak gdybym zjadła czekoladę, czy inne słodycze. Obawiam się tylko, że to bardzo zgubne myślenie .

oj bardzo mylne

[agusiaaa1989]

dzień dobry jak żyjecie dziewczynki? u Was też takie piękne słoneczko ja właśnie jem śniadanko i idę się wygrzewać co do tych słodkości to ja z kolei wychodzę z założenia że jeśli mam ochotę na coś słodkiego to jem sobie jakieś owoce z jogurtem czy kefirem w formie koktajlu w sumie to już nie pamiętam kiedy ostatnio miałam coś słodkiego w ustach ale to chyba dobrze

[Essali]

Napisane przez winyl

Jejku, nie załamujcie się zjedzeniem kurczaka z ziemniakami ! To jest przynajmniej porządny obiad, bardziej bym się martwiła o te, które za obiad jedzą truskawki z jogurtem. A co do tych dziewcząt - mam nadzieję, że to tylko upałowe zniechęcenie do jedzenia i nie jecie tak zawsze, na codzień, bo to naprawdę niezdrowo jeść tak malutko . Potem z tego mogą być poważne problemy! Także grzecznie dziewczęta, grzecznie!

Dobrze, że nie tylko ja sobie nie odmawiam porządnego obiadku.

Napisane przez agusiaaa1989

Widzę że i tak tutaj pani ekspert nie przegadam ale niech zostanie tak jak jest każdy ma swoje racje i będzie się ich trzymał:P nie wiem gdzie i po co naczytałaś się tych wszystkich okropnych rzeczy i powiem Ci że jak czytałabyś tak o każdym produkcie to nic byś nie jadła mimo wszystko 3mam się swojego zdania!!!! jeśli ktoś nie może wytrzymać bez coli to cola light dozwolona (oczywiście też z umiarem hihi)

zapewniam Cię, że swojego czasu czytałam o wszystkim co jem.
mimo tego, że niektóre produkty odrzucają mnie ze względów estetycznych (przykład: jogurty i dodawany do nich czerwony barwnik z pokruszonych robaków) prędzej zjem je niż coś co zawiera więcej trucizny od jej dawki, którą ja dostarczam sobie przez kilka miesięcy.
gdzie zaraz pani ekspert. lubię wiedzieć co jem, ot cała filozofia. no i na chemii się słuchało.

Napisane przez winyl

Mnie się wiecznie wydaje, że coś do picia będzie lepsze niż coś do zjedzenia, jeśli chodzi o grzeszenie :P. Mam na myśli - wydaje mi się, że jak wypiję czekoladę, coca-colę czy coś takiego to nie mam wyrzutów sumienia jak gdybym zjadła czekoladę, czy inne słodycze. Obawiam się tylko, że to bardzo zgubne myślenie .

no dokladnie. generalnie liczba kalorii w takim napoju i batoniku jest podobna, zawartość węglowodanów również.

Napisane przez Lagunaaa

ziemniaki na dietach zawsze się wyrzuca tak jak makaron i białe pieczywo lepiej zastąpić ryżem lub kaszą no ale wiadomo, raz na jakiś czas nie zaszkodzi

bo generalnie każdy ziemniaki polewa właśnie sosem, albo tłuszczem.
ale suche ziemniaki mają naprawdę bardzo mało kalorii.
ja je wyeliminowałam na rzecz kaszy, bo niczym niepolane nie do końca mi smakują.

waga w miejscu stoi, stwierdziłam, że ćwiczeń sobie dodawać nie będę, tylko odrobinę zmniejszę ilość kalorii.
np. na śniadanie zamiast trzech kanapek-dwie.
i tak te dwie ledwo wciskam, ale wiadomo-jeść trzeba, a śniadanie najważniejszy posiłek.
no i w końcu muszę skończyć sięgać po batoniki fitness (wczoraj zamiast batona zjadłam jabłko ), pójdę dziś na zakupy i kupię sobie jakiś kosz owoców.

ja na razie po pierwszej serii brzuszków i całości przysiadów jestem.
czyli siłówka praktycznie za mną, jeszcze aeroby-dziś trzy i pół godziny na rowerku.

no i jem śniadanie.

[Lagunaaa]

Napisane przez Essali

bo generalnie każdy ziemniaki polewa właśnie sosem, albo tłuszczem.
ale suche ziemniaki mają naprawdę bardzo mało kalorii.
ja je wyeliminowałam na rzecz kaszy, bo niczym niepolane nie do końca mi smakują.

w ziemniakach nie chodzi o kalorie a o indeks glikemiczny. Mają one baaardzo duży (95), makaron-65, chleb jasny-95, a żytni-50. Dla porównania jogutr naturalny ma ok 15, a jabłko ok 25 Oznacza to że np po spożyciu 50 g ziemniaków poziom glukozy wzrośnie o 95 %, czyli wzrasta poziom insuliny, potem diametralnie obniża się co wywołuje efekt głodu czyli wtedy podjadamy Poza tym wzrost insuliny powoduje tycie, a tego chyba nie chcemy.

[Kate_90]

ja na śniadanie zjadłam 2kanapki z pasztetem i troszkę twarożku z rzodkiewką. Dziś jest boska pogoda więc troche sie poopalam na działce przy okazji zajmując się warzywami. Z tego co widzę, to ja znacznie więcej mam do zrzucenia niż wy dlatego też na razie nie zajmuję się brzuszami tylko spalaniem
aj...oby ten mój zapał nie zniknął :/

[Essali]

a dodatkowe polewanie ich tłuszczem, sosem sprawia, że obok wysokiego ig mają dużo kalorii.

idę na spacer..do miastaa.

[wisienka90]

czuje sie taka napompowana przez @ ... grrr ...
ja juz dzisiaj po 2h fitnessu i sniadanku: jajecznica z 3 jaj z szynka i warzywami(pomidor,papryka ,szczypiorek,cebula,ogore k malosolny) do tego maly kawalek sernika na zimno z truskawkami (dietetycznego!) i 4 ciasteczka zbozowe
a tymczasem zmykam na ogrod sie pouczyc i poopalac, buziaki!

[winyl]

Ja wychodzę z założenia, że najlepiej wiem, co dla mnie dobre . Nie będę morderczo ograniczać kalorii, kupować tylko produktów odtłuszczonych light, trzymać się z dala od ziemniaków, makaronów i białego pieczywa. Zanim podjęłam decyzję o odchudzaniu obżerałam się fast foodami, słodyczami, piłam dużo coli, wszystko obficie słodziłam itp. Uważam, że samo wyeliminowanie tych rzeczy pozwoli mi bardzo schudnąć, szczególnie po włączeniu dodatkowych ćwiczeń. Jasne, staram się białe pieczywo zastępować ciemnym (białego nienawidzę! niedobre!), nie jeść ziemniaków (też nie lubię) ani makaronu (za tym nie przepadam, tzn. jest kilka takich dań makaronowych które lubię, a reszta mi nie smakuje), ale jeśli danego dnia nie mam ciemnego pieczywa w domu, albo ktoś ugotuje na obiad makaron jakiśtam to jem. I nie sądzę, żeby coś mi się z tego powodu stało. Wydaje mi się, że należy zachować umiar i rozsądek pod każdym względem diety . Ot, moja filozofia, nie każdy ją musi stosować, czy się z nią zgadzać. Tyle tylko, że nie życzę sobie komentarzy typu "oo rany, zjadłaś ziemniaka, no to przytyjesz, w ogóle bez sensu, a tak naprawdę to umrzesz" :P.
Trzeba pamiętać, że każda z nas ma jakieś swoje plany, wrzucając tutaj jadłospisy napewno szukamy wskazówek co jest dobre, co złe, ale postarajmy się to raczej przedstawiać jako rady właśnie, a nie 'naskakiwać' na siebie nawzajem, ok? Taka moja drobna sugestia .

Grunt, że pierwszego sierpnia wszystkie będziemy szczuplutkie i piękne .

[psyhe666]

Cześć!

U mnie dieta dzisiaj ok, nawet ogarnęłam się z kawą i coca-colą... Piję dzisiaj pierwszą kawę i rano dopiłam resztki coli

Dzisiaj też planuję ok. 13 może 15km. na orbim, ale zobaczymy czy po wczorajszym będę w stanie

[wisienka90]

zgadzam sie z winyl zdecydowanie
umair jest najwazniejszy i samokontrola
ja tam lubie nestea, ice tea czy cola light i z tego nie zrezygnuje, ot co, napewno lepsze to nic cola, sprite czy inne ...

[Lagunaaa]

Napisane przez winyl

Ja wychodzę z założenia, że najlepiej wiem, co dla mnie dobre . Nie będę morderczo ograniczać kalorii, kupować tylko produktów odtłuszczonych light, trzymać się z dala od ziemniaków, makaronów i białego pieczywa. Zanim podjęłam decyzję o odchudzaniu obżerałam się fast foodami, słodyczami, piłam dużo coli, wszystko obficie słodziłam itp. Uważam, że samo wyeliminowanie tych rzeczy pozwoli mi bardzo schudnąć, szczególnie po włączeniu dodatkowych ćwiczeń. Jasne, staram się białe pieczywo zastępować ciemnym (białego nienawidzę! niedobre!), nie jeść ziemniaków (też nie lubię) ani makaronu (za tym nie przepadam, tzn. jest kilka takich dań makaronowych które lubię, a reszta mi nie smakuje), ale jeśli danego dnia nie mam ciemnego pieczywa w domu, albo ktoś ugotuje na obiad makaron jakiśtam to jem. I nie sądzę, żeby coś mi się z tego powodu stało. Wydaje mi się, że należy zachować umiar i rozsądek pod każdym względem diety . Ot, moja filozofia, nie każdy ją musi stosować, czy się z nią zgadzać. Tyle tylko, że nie życzę sobie komentarzy typu "oo rany, zjadłaś ziemniaka, no to przytyjesz, w ogóle bez sensu, a tak naprawdę to umrzesz" :P.
Trzeba pamiętać, że każda z nas ma jakieś swoje plany, wrzucając tutaj jadłospisy napewno szukamy wskazówek co jest dobre, co złe, ale postarajmy się to raczej przedstawiać jako rady właśnie, a nie 'naskakiwać' na siebie nawzajem, ok? Taka moja drobna sugestia .

Grunt, że pierwszego sierpnia wszystkie będziemy szczuplutkie i piękne .

Ale nikt tu nie naskakuje na nikogo Essali napisała że ziemniaki są niskokaloryczne więc można je jeść, więc sprostowałam, że mają wysokie IG. Nigdzie nie napisałam że należy w ogóle nie spożywać a najlepiej nie patrzeć na nie, tylko OGRANICZYĆ równie dobrze można napisać że batony są niskokaloryczne bo to tylko 150 kcal (czy ile tam bo dawno nie jadłam ), ale fakty są inne nie patrzy się tylko na kcal ale na całość

dziś póki co 2 activie, kiwi, no i teraz robię fasolkę szparagową gotowaną mniaaam

[ewelinafit]

Cześć dziewczyneczki,

Jak narazie jest dobrze z dietką u mnie. Posiłki małe a częste, jajka wprowadzam do codziennego jadłospisu.. zupy bez chleba Jupi i małe porcje rano marmolade zjadłam ale spacerkiem odrobiłam ;p.. cieszę się że zaczełam uważać co jem... a teraz ide się zważyć

Pozdrowionka

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

dziewczyny 60,5 kg!!!!! dieta działa