Bolączki wizażowych mam - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-09-11, 20:28   #91
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Dudi, ja też odetchnęłam gdy skończyło się wprowadzanie tym bardziej, że u nas najpierw ani japco, ani marchewa nie przeszły :\ Rany, ile ja się na kombinowałam I ta panika: o cholera, uczuliło, świat się wali, co teraz będzie A teraz luzik, zeżre dzieciątko jajco, wysypało = oj tam, no to ograniczamy jajca jako takie, dajemy rzadko i tyle, raczej na zasadzie podskubania od rodzica :d
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-11, 20:35   #92
dudipopka
kobieta za ladą
 
Avatar dudipopka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
Dot.: Bolączki wizażowych mam

moja na szczęście na nic nie była uczulona
własnie apropo wkurza mnie to ze jak dziecko jest uczulone na coś tam starsze pokolenie a królują tu babki albo teściowe na siłe,po kryjomu dają dziecku zakazaną rzecz bo uważają ze alergia to wymysł rodziców a babcia przecież wie lepie
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał




trzeba dzisiaj nie mieć czasu
żeby jutro mieć czas
````kękę
dudipopka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-11, 21:54   #93
Sosnowa
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
Dot.: Bolączki wizażowych mam

a propos pieluch.. ja nie słyszałam o badaniach potwierdzających szkodliwość pampersów (wiadomo, że trzeba dbać o higienę itp., ale nie wydaje mi sie, żeby to było szczególnie mordercze) za to słyszałam o negatywnym wpływie przedwczesnego odpieluchowania...
Poza tym ponoć większość sukcesów wcześnie odpieluchowanych dzieci to tak naprawdę sukces rodziców, którzy wyćwiczyli się w łapaniu sików do nocnika..
ja jestem zdania, że dziecko powinno być gotowe i tyle... ale każdy niech działa w tej sprawie jak uważa.
Sosnowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-11, 22:59   #94
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Sosnowa Pokaż wiadomość
ja jestem zdania, że dziecko powinno być gotowe i tyle... ale każdy niech działa w tej sprawie jak uważa.
Yhm

Odnośnie kulturalnych zachowań wpływających na nasze dzieci, wczoraj na basenie do szatni wpada roześmiana pani (ok 60 tki), z koleżanką. Uhahane i szczęśliwe, jak to fajnie było. Odwzajemniłam uśmiech, czemu nie. A ona do mojej córki "no co sliczna dziewczynko, za✂✂✂iście było, nie?"

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2011-09-11 o 23:38
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-11, 23:23   #95
martynka89
Zakorzenienie
 
Avatar martynka89
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
starach o zdrowie dziecka? co ty piszesz kobieto?
chyba strach o koszt pieluch
Ehh nie w moim przypadku, na dziecku nie oszczedzam. W nocy co prawda dziecka na zmiane pieluchy nie wybudzam ale w dzien jezeli nigdzie nie wychodze zmieniam pieluche po kazdym sikaniu bo mi na to nie szkoda kasy. Predzej sobie bym odmowila czegos niz dziecku.

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
moja jak miała gdzieś 1,5 roku to jak widziała nocnik to wyła wyginała sie i takie tam
nocnik schowałam wyciągnełam po pól roku i gites

martynka moja droga zobaczymy pogadamy a propo nocnika a po 6 miesiącu na mm normalne jedzenie to pierwsze słysze masz rozpiskę gdzieś czy wytyczne od położnej?
Jasne, ze zobaczymy pogadamy. Ja nie twierdze, ze w mig oducze dziecko robienia w pieluchy bo zycie plany weryfikuje prawda?
Chce sprobowal ale sila dziecka nie zmusze.

Co do jedzenia dostalam ksiazeczke dotyczaca zywienia od poloznej. No i napisali, ze do 4 miesiaca nie wolno karmic dziecka w zadnym wypadku. Jezeli juz sie bardzo chce to dopiero po 4 mies mozna podawac proste posilki typu marchewka itp, ale nie zaleca sie podawania jedzenia przed ukonczeniem przez dziecko 6 mies i nie wazne czy karmi sie piersia czy modyfikowanym. Niby przeprowadzali jakies tam badania i te badania wykazaly, ze dzieci karmione do 6 mies tylko mlekiem sa zdrowsze i ze ma to wplyw na cale zycie jezeli chodzi o zdrowie.

Cytat:
Napisane przez ilonkaczapela Pokaż wiadomość
martynko, poczytaj o pieluchach wielorazowych. To jest zdrowa alternatywa na pampersy, które rzeczywiście ze zdrowiem nie mają nic wspólnego
Kusily mnie te wielorazowki ale niestety nie mam na to warunkow. Tzn nie mam podworka ani balkonu zebym mogla te pieluchy suszyc. A jak mialabym codziennie odpalac suszarke to rachunki za prad by mnie zjadly.
Ale zanim dorobie sie nastepnego dzieciaczka, to na pewno zmienimy mieszkanie na takie z podworkiem wiec pewnie w ruch pojda wielorazowki.
martynka89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 07:39   #96
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Martynko, no to jeśli o modyfikowane chodzi to znów narzuca się kwestia: czy to aby czasem nie tak, że w PL jest taki duży szał na karmienie piersią (czego nie neguję, to fakt), że producenci mleka zarabiają na nas o wiele mniej, niż na zachodnich krajach i jakoś to sobie muszą odbić. To w PL zalecane jest karmienie modyfikowanym do 3 roku życia, mamy numerki 3 i 4, gdzie indziej to jest rzadkość, bo dziecko tak czy siak jest karmione modyfikowańcem i firmy zarabiają w większości przypadków na dziecku od urodzenia. A, że u nas się nie da, to kombinują, ile wlezie
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 09:27   #97
Asisianka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez martynka89 Pokaż wiadomość
Ja nie twierdze, ze w jeden dzien dziecko naucze robic do nocnika, chce zaczac kolo roczku ale ile mi to zajmnie nie wiem.
Ale wiem tez ze sama zaczelam siadac na nocnik wlasnie okolo roczku i na pewno nie obylo sie bez wypadkow, ale juz wtedy jakos musialam matke poinformowac o potrzebie. I nie mowie, ze wolalam "siku" czy "kupe" (chociaz znam przypadki gdzie dziecko szybciej mowilo niz chodzilo) ale jakos musialam jej to dawac do zrozumienia. Z reszta nie ja jedna. Kiedys jak dzieci byly chowane w tetrze, to szybko byly sadzane na nocnik.
Tak, ja też. A sikałam tak długo że mamie wersalka zaczęła gnić więc musiała cerate pod prześcieradło kłaść.... Więc na "oporne" dziecię i tetra nie zadziała. Miałam dopiero z 3 lata jak zaczęłam nocnikować.

Moja starsza na pampersach była i nauczyła się jak miała 2 lata 4 miesiące. Bez nerwów, na spokojnie, przyszedł jej czas i od razu ładnie nocnikowała i w dizeń i w nocy było sucho A jeszcze 2 miesiące wcześniej było dla niej za szybko i obsikiwała wszystko....

Młodsza też na pampersach ma 2 lata i 2 miesiące i na razie boi się kupy (nie wiem czemu)....

Na każde przyjdzie czas, na jedne jak mają rok, inne dwa lata są też takie co 3. Nic na siłę.

Co do wnerwiających rzeczy to mnie psie kupy wnerwiają najbardziej. I ludzie palący na balkonach mimo, że regulamin admistracji tego zabrania (przepisy pożarowe).... choć bardziej tu chodzi o kulture bo ludziom takim się nie che używać popielczki i wolą strzepnąć popiół komuś na parapet, nie mówiąc że smród zawija prosto w okno sąsiadom z góry..........
Asisianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-12, 11:30   #98
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Asisianka Pokaż wiadomość
Tak, ja też. A sikałam tak długo że mamie wersalka zaczęła gnić więc musiała cerate pod prześcieradło kłaść.... Więc na "oporne" dziecię i tetra nie zadziała. Miałam dopiero z 3 lata jak zaczęłam nocnikować.

Moja starsza na pampersach była i nauczyła się jak miała 2 lata 4 miesiące. Bez nerwów, na spokojnie, przyszedł jej czas i od razu ładnie nocnikowała i w dizeń i w nocy było sucho A jeszcze 2 miesiące wcześniej było dla niej za szybko i obsikiwała wszystko....

Młodsza też na pampersach ma 2 lata i 2 miesiące i na razie boi się kupy (nie wiem czemu)....

Na każde przyjdzie czas, na jedne jak mają rok, inne dwa lata są też takie co 3. Nic na siłę.

Co do wnerwiających rzeczy to mnie psie kupy wnerwiają najbardziej. I ludzie palący na balkonach mimo, że regulamin admistracji tego zabrania (przepisy pożarowe).... choć bardziej tu chodzi o kulture bo ludziom takim się nie che używać popielczki i wolą strzepnąć popiół komuś na parapet, nie mówiąc że smród zawija prosto w okno sąsiadom z góry..........
Niektóre mamusie to nawet na placach zabaw palą.
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 11:49   #99
Heksa
Wtajemniczenie
 
Avatar Heksa
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Co do nocnikowania to wszystko zalezy od konkretnego dzieciaka. Sa jakies ogolne ramy czasowe kiedy dziecko zaczyna to kontrolowac, ale jedno dziecko bedzie gotowe wczesniej, inne pozniej. Wystarczy obserwowac wlasnego malucha. Ja nie zamierzalam brac sie za sprawy nocnikowe poki maly nie bedzie mial przynajmniej 1,5 roku bo wydawalo mi sie, ze wczesniej nie bedzie na to gotowy (oczywiscie byly proby sadzania syna na nocnik zeby sie przyzwyczail, ale od razu z niego schodzil, wiec nocnik zostal schowany). Gdy mnial ok 1,2 roku to zauwazylam ze w czasie kapieli mowil ,,siusiu'' a kilka sekund pozniej faktycznie sikal do wanny. Stwierdzilam, ze sprobujemy, kupilam nakladke na sedes (bo na nocniku nie chcial siedziec) i dosc szybko pojawily sie rezultaty.
__________________


Heksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 11:52   #100
Asisianka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
Niektóre mamusie to nawet na placach zabaw palą.
No też widziałam niestety. A jedna mama wzięła też pieska (jakiś taki krępy bulterier) i przywiązała go do ławki obok piaskownicy. Niby krótko ale moje dziecko bało się i zamiast się bawić to patrzała tylko na tego psa i koniec końców chciała już iść....
Asisianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-12, 21:11   #101
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
zalecenia who : http://www.who.int/features/qa/57/en/

nalezy jednak pamietac, ze bigos pociety w drobny mak bedzie semi - solid, jednakowoz nie dam dziecku 6 miesiecznemu "zgnilej kapusty" (tak o kwasnej kapuscie mysla np anglicy)
pamietac tez nalezy ze WHO obejmuje zarowno afryke jak i oceanie, wiec ich zalecenia sa bardzo szerokie
glownie te 6 miesiecy jest po to, zeby matki choc do 4 karmily

jakby napisali ze do 4go to minimum, mamy skracalyby ten okres sila przyzywczajenia, ze instytucje zawsze przesadzaja

mialam ostatnio zajecia z przedstawicielem WHO w UK wiec wiem, co mowie
[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;29341969]Ja odnośnie WHO... po pierwsze, te ich zalecenia często to takie mało realne do naszego życia. Po drugie, oni raz tak, raz siak. No i, jak sama nazwa wskazuje, to są ZALECENIA, czyli możemy albo i nie stosować [/QUOTE]

pewnie dlatego, że te zlecenia WHO są takie "szerokie",
to są także zalecenia krajowe

schemat żywienia niemowląt mówi od wprowadzaniu pokarmów dla dziec na mm po 4 miesiącu

Cytat:
Napisane przez dudipopka Pokaż wiadomość
aaaa
nie wiem ja sie strasznie"cykałam" z wprowadzaniem czegokolwiek nowego zaczeliśmy jak zwykle to bywa od jabłka potem sie czułam jak intendentka w żłobku jakie ja menu wymyślałam to masakra
teraz mam luss bo jada wszystko oprócz naleśników
kurcze ... ja jakoś wprowadzaniem się nie przejmuję

za to trochę mnie zaniepokoiło, że nie chciała jeść z łyżeczki, nie umiała

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Jak tak czytam, to mnie jakoś chyba mało rzeczy irytuję,
nie przejmuję się palaczami, psami, brakiem kas pierwszeństwa dla mnie
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-09-13, 06:17   #102
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez iizabelaa Pokaż wiadomość
pewnie dlatego, że te zlecenia WHO są takie "szerokie",
to są także zalecenia krajowe

schemat żywienia niemowląt mówi od wprowadzaniu pokarmów dla dziec na mm po 4 miesiącu



kurcze ... ja jakoś wprowadzaniem się nie przejmuję

za to trochę mnie zaniepokoiło, że nie chciała jeść z łyżeczki, nie umiała

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Jak tak czytam, to mnie jakoś chyba mało rzeczy irytuję,
nie przejmuję się palaczami, psami, brakiem kas pierwszeństwa dla mnie
nie pzrejmujesz sie tym, ze twoje dziecko jest biernym palaczem? ze przewroci sie na kupe psa, w ktorej beda jajeczka jakiegos pasozyta i ze bedzie smierdzialo?
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 10:32   #103
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Zawsze można komuś zwrócić uwagę. Ja sobie nie wyobrażam, żeby mi coś przeszkadzało i nie powiedziałabym o tym komuś. Zapalić taka mama może obok placu zabaw, nie musi tego robić między dziećmi, tak samo z psem - z tego co wiem, na większość placów zabaw nie ma wstępu ze zwierzętami.

Natomiast też należę do osób, którym takie rzeczy nie przeszkadzają, a jak mi coś nie pasuje, to sobie idę i tyle. Co do kup, to na placu zabaw nie widziałam, ale dziecko może się przewrócić w różnych miejscach itd. Zresztą ja jestem mamą, której dziecko radośnie większość lata spędziło raczkując po trawie w dziczy, po kamienistej plaży, na której o zgrozo krowy czasem srają w drodze do wodopoju, śpiąc nocami przy ognisku, kąpiąc się pod gołym niebem i niejedną koniczynę przeżuła przy okazji tych atrakcji. Jakoś nic jej nie jest.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 11:18   #104
Asisianka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zawsze można komuś zwrócić uwagę. Ja sobie nie wyobrażam, żeby mi coś przeszkadzało i nie powiedziałabym o tym komuś. Zapalić taka mama może obok placu zabaw, nie musi tego robić między dziećmi, tak samo z psem - z tego co wiem, na większość placów zabaw nie ma wstępu ze zwierzętami.

Natomiast też należę do osób, którym takie rzeczy nie przeszkadzają, a jak mi coś nie pasuje, to sobie idę i tyle. Co do kup, to na placu zabaw nie widziałam, ale dziecko może się przewrócić w różnych miejscach itd. Zresztą ja jestem mamą, której dziecko radośnie większość lata spędziło raczkując po trawie w dziczy, po kamienistej plaży, na której o zgrozo krowy czasem srają w drodze do wodopoju, śpiąc nocami przy ognisku, kąpiąc się pod gołym niebem i niejedną koniczynę przeżuła przy okazji tych atrakcji. Jakoś nic jej nie jest.
Sąsiadce o paleniu zwróciłam uwagę. Jakiś czas był spokój potem zapomniała. Musiałabym wytoczyć batalie administracyjno-sądową a na to teraz nie mam sił ani czasu... A co do sąsiadów z góry to musiałabym kamere zamontować bo nie wiem z którego dokładnie piętra rzucają popiół i kiepy

Druga sprawa że czasem ludzie są agresywni i się po prostu boję, nie należę do tych wyszczekanych osób. Mam taką batelię z panią której piesek zamknięty na klika tygodni wył w mieszkaniu dzień i noc. Dobijałam się tam ale nikogo nie było... Wezwałam nawet policję bo nie wiedziałam czy on tam czasem nie zdycha czy co... Okazało się że paniusia pojechała sobie za granicę i raz na jakiś czas do pieska ktoś przychodził. Ale sąsiadów nie raczyła poinformować. I obraziła się na mnei śmiertelnie, atakowała mnie potem na ulicy, a jej syn rzucał się z pięściami na mojego tatę
Asisianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 11:20   #105
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Mi kupy na placu zabaw przeszkadzają. Przeszkadzają mi też psy i koty znajdujace sie tam, tak samo palacze. I zawsze interweniuję w jakis sposób, zwraca uwage, zwykle to skutkuje.
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 12:53   #106
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Klarisso, kupa krowy w porównaniu do kupy psa to delikates jest

Niestety, nie zawsze zwracanie uwagi pomaga. Jak zwróciłam uwagę, żeby pan w parku zawiązał psa na smycz to zostałam, delikatnie mówiąc, oburczona. Kupy psie leżą na trasach spacerowych i nie ma komu zwrócić uwagi. Na panów, którzy o mało co nie staranowali nas jadąc po chodniku na rowerach nawet nie zdążyłam krzyknąć. Wczoraj zwróciłam uwagę sąsiadowi bo palił (pod moim oknem) na ognisku takie plastiki, że musiałam szafę wietrzyć, jedzenie nam zaśmierdło. Nie poskutkowało. Po godzinie wzięłam wąż ogrodowy i ubiłam (ognisko) choć może powinnam jeszcze prosić i prosić, albo siedzieć cicho, żeby nie psuć stosunków sąsiedzkich - nie.
Palaczom (niekulturalnym-czyli tym, którzy mają w nosie innych ludzi) zawsze zwracam uwagę.
Nie zawsze walczę o swoje, czasem wolę się usunąć niż wdawać w potyczki (choć może nie powinnam). Czasem jednak mówię sobie "o, nie. To nie ja tu powinnam ustąpić".

I tu nie chodzi o to, że cackam się z dzieckiem i wychowuję go pod sterylnym kloszem. Chodzi o szacunek, ja szanuję innych i wymagam tego również, chociaż w takim stopniu, żeby moje dziecko było bezpieczne. Nie potrącone na chodniku, nie zaczadzone nikotyną na kocu przy brodziku, nie wdepnęło w stos zużytych prezerwatyw i innych śmieci (jak ostatnio na basenie po wspaniale bawiącej się na kocyku młodzieży) itp. Dlaczego to ja mam się usuwać i godzić się na to, skoro nie ja tu łamię podstawowe zasady poszanowania drugiego człowieka? Też jak jestem sama "sobie idę i tyle", często. Może zdecydowanie za często. Ale jak jestem z dzieckiem coraz częściej czynnie walczę i naprawiam świat

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2011-09-13 o 13:22
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-13, 13:18   #107
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Asisianka Pokaż wiadomość
Sąsiadce o paleniu zwróciłam uwagę. Jakiś czas był spokój potem zapomniała. Musiałabym wytoczyć batalie administracyjno-sądową a na to teraz nie mam sił ani czasu... A co do sąsiadów z góry to musiałabym kamere zamontować bo nie wiem z którego dokładnie piętra rzucają popiół i kiepy

Druga sprawa że czasem ludzie są agresywni i się po prostu boję, nie należę do tych wyszczekanych osób. Mam taką batelię z panią której piesek zamknięty na klika tygodni wył w mieszkaniu dzień i noc. Dobijałam się tam ale nikogo nie było... Wezwałam nawet policję bo nie wiedziałam czy on tam czasem nie zdycha czy co... Okazało się że paniusia pojechała sobie za granicę i raz na jakiś czas do pieska ktoś przychodził. Ale sąsiadów nie raczyła poinformować. I obraziła się na mnei śmiertelnie, atakowała mnie potem na ulicy, a jej syn rzucał się z pięściami na mojego tatę
Ok, rozumiem, nie każdy lubi się upomnieć.

Ja cierpliwie zmiatam cudzy popiół z balkonu i kiedyś w windzie wywiesiłam kartkę, że każdemu ubogiemu palaczowi ufunduję popielnicę byle kiepów nie rzucali, sporo poskutkowało, a może jestem taka tolerancyjna dla innych bo sama palę. Chociaż staram się nikomu w drogę nie wchodzić

Cytat:
Napisane przez taszkin Pokaż wiadomość
Klarisso, kupa krowy w porównaniu do kupy psa to delikates jest
No przynajmniej swojska, wiejska, 100% naturalna

Cytat:
Niestety, nie zawsze zwracanie uwagi pomaga. Jak zwróciłam uwagę, żeby pan w parku zawiązał psa na smycz to zostałam, delikatnie mówiąc, oburczona. Kupy psie leżą na trasach spacerowych i nie ma komu zwrócić uwagi. Na panów, którzy o mało co nie staranowali nas jadąc po chodniku na rowerach nawet nie zdążyłam krzyknąć. Wczoraj zwróciłam uwagę sąsiadowi bo palił (pod moim oknem) na ognisku takie plastiki, że musiałam szafę wietrzyć. Nie poskutkowało. Po godzinie wzięłam wąż ogrodowy i ubiłam (ognisko) choć może powinnam jeszcze prosić i prosić, albo siedzieć cicho, żeby nie psuć stosunków sąsiedzkich - nie.
Palaczom (niekulturalnym-czyli tym, którzy mają w nosie innych ludzi) zawsze zwracam uwagę.
Nie zawsze walczę o swoje, czasem wolę się usunąć niż wdawać w potyczki (choć może nie powinnam). Czasem jednak mówię sobie "o, nie. To nie ja tu powinnam ustąpić".
Wiem, że nie zawsze, dlatego napisałam zgodnie z prawdą, że jak mi za bardzo coś przeszkadza to sobie idę gdzie indziej Generalnie są ludzie (czy raczej należało by prosto z mostu napisać chamidła nie ludzie) u których braki w kulturze są tak duże, że żadne zwracanie uwagi nie pomoże i koniec. Na tych nie ma sposobu.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki

Edytowane przez Klarissa
Czas edycji: 2011-09-13 o 13:20
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 11:57   #108
agad28
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: DG
Wiadomości: 179
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Mnie wkurzyła ostatnio babka parkująca na chodniku. Właśnie szłam z koleżanką i z dzieciakami w wózkach po nasze starsze pociechy do przedszkola i co widzę... ledwo zeszłyśmy z chodnika ( ma metr szerokości) a ona parkuje w taki sposób że uniemożliwia przejście a o wózku nie ma już mowy. No to ja do babki,żeby zjechała z chodnika bo zastawia a z tyłu za samochodem ma miejsce parkingowe!!! A ona popatrzyła na mnie jak bym do niej po chińsku mówiła. Nie zjechała tylko poszła załatwiać swoje sprawy. Gdybym wiedziała ,że babka tam trochę zabawi to zadzwoniłabym po straż miejską niech oni jej wytłumaczą. Tylko niestety ,że ja mieszkam kawałek od centrum miasta i straż miejska zanim by przyjechała to babsztyl by odjechał.
agad28 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 15:23   #109
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Ja tak ostatnio zrobiłam samochodowi zdjęcie. Jakaś świnia zaparkowała tak, że ledwo sama mogłam przejść (akurat tuż przy schodkach do bankomatu). Obiecałam sobie, że kolejnym razem (a okazuje się, że osoba gdzieś tam mieszka obok mnie, bo ciągle auto widzę) dzwonię po SM W nosie mam, że to sąsiad(ka) z ulicy, jak nie chce jej się tyłka na parking kawałek dalej ruszyć to jej sprawa, a niech ludziom życia nie utrudnia.
0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 16:23   #110
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Zawsze można komuś zwrócić uwagę. Ja sobie nie wyobrażam, żeby mi coś przeszkadzało i nie powiedziałabym o tym komuś. Zapalić taka mama może obok placu zabaw, nie musi tego robić między dziećmi, tak samo z psem - z tego co wiem, na większość placów zabaw nie ma wstępu ze zwierzętami.

Natomiast też należę do osób, którym takie rzeczy nie przeszkadzają, a jak mi coś nie pasuje, to sobie idę i tyle. Co do kup, to na placu zabaw nie widziałam, ale dziecko może się przewrócić w różnych miejscach itd. Zresztą ja jestem mamą, której dziecko radośnie większość lata spędziło raczkując po trawie w dziczy, po kamienistej plaży, na której o zgrozo krowy czasem srają w drodze do wodopoju, śpiąc nocami przy ognisku, kąpiąc się pod gołym niebem i niejedną koniczynę przeżuła przy okazji tych atrakcji. Jakoś nic jej nie jest.

cudnie się to czyta,
musisz mieć szczęśliwe dziecko

---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ----------

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
nie pzrejmujesz sie tym, ze twoje dziecko jest biernym palaczem? ze przewroci sie na kupe psa, w ktorej beda jajeczka jakiegos pasozyta i ze bedzie smierdzialo?

to, że nie irytują mnie palacze nie znaczy, że moje dziecko jest biernym palaczem

natomiast przed kupą pasa to obawiam się, że małej nie uchronię, bo po odwiedzinach psów moich rodziców nie zawsze dam radę wszystko z ogródka sprzątnąć
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 16:50   #111
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Natomiast też należę do osób, którym takie rzeczy nie przeszkadzają, a jak mi coś nie pasuje, to sobie idę i tyle. Co do kup, to na placu zabaw nie widziałam, ale dziecko może się przewrócić w różnych miejscach itd. Zresztą ja jestem mamą, której dziecko radośnie większość lata spędziło raczkując po trawie w dziczy, po kamienistej plaży, na której o zgrozo krowy czasem srają w drodze do wodopoju, śpiąc nocami przy ognisku, kąpiąc się pod gołym niebem i niejedną koniczynę przeżuła przy okazji tych atrakcji. Jakoś nic jej nie jest.
Tylko to jest sielanka, czyli całkiem co innego niż wpadnięcie rączkami w kupę psa, bycie odymianym dymem z papierosów czy też narażonym na okaszlenie przez ludzi, którzy nie raczą zasłonić ust/nosa przy kaszlu/kichaniu.
Ja mieszkam na wsi i powiem szczerze, że coraz bardziej chora jestem kiedy mam pojechać do większego miasta i gdybym miała dzieci w wieku raczkującym to sto razy bardziej wolałabym, żeby brały do buzi koniczynę niż peta.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 18:46   #112
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Tylko to jest sielanka, czyli całkiem co innego niż wpadnięcie rączkami w kupę psa, bycie odymianym dymem z papierosów czy też narażonym na okaszlenie przez ludzi, którzy nie raczą zasłonić ust/nosa przy kaszlu/kichaniu.
Ja mieszkam na wsi i powiem szczerze, że coraz bardziej chora jestem kiedy mam pojechać do większego miasta i gdybym miała dzieci w wieku raczkującym to sto razy bardziej wolałabym, żeby brały do buzi koniczynę niż peta.
Luba ale przecież dziecko się pilnuje i patrzy co ono do tej buzi pcha. Co prawda w mieście to w ogóle nie bardzo widzę możliwość raczkowania luzem poza domem (nam się zdarzyło na kocu nad rzeką, ale generalnie mam jakieś takie dziwne poczucie, że miasto ogólnie jest brudne). To znaczy nie chodzi o to, że mi psie kupy nie przeszkadzają tylko raczej o to, że jak mi dane miejsce nie pasuje to po prostu stamtąd idę.

A tak w kwestii palenia to mi przeszkadza odkąd jestem mamą jak ktoś idzie ulicą z papierosem i w ogóle nie patrzy, że np. właśnie dmucha w stronę wózka. Raz mijałam taką mamę z dzieckiem we wózku i papierosem, która mi właśnie na małą dmuchnęła i była z mojej strony lekka awantura o to.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 20:56   #113
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Klarissa Pokaż wiadomość
Luba ale przecież dziecko się pilnuje i patrzy co ono do tej buzi pcha.

Ja widziałam niedawno na dworcu taki obrazek: mama kupowała bilet w automacie, jedną ręką trzymała dziecię za łapkę ale drugą miała zajętą przez chwilę kupowaniem (oczy też miała na 3 minuty odwrócone od dziecka). Mały zdołał się schylić, złapać peta i prawie władował go do buzi, interweniowałam

Dziecko nie musi raczkować żeby władować coś do buzi a z wdepnięciem w psie g... o też sobie poradzi jak już chodzi i zostanie wypuszczone na trawkę. No nie powiesz mi, że chodzące dziecko non stop można prowadzić za rękę.
Moje nie raz wdepnęły w g... psie i ja jestem bardzo doświadczona przez los pod tym względem

Serio co innego kończyna i wieś a co innego miasto a nie zawsze można sobie odejść (bo za daleko do następnego placu zabaw, bo dziecko akurat tu ma kolegów itd) i niby dlaczego ja mam odchodzić z okolic placu zabaw czy z terenów zielonych?! Po to, zeby psy mogły tam spokojnie s...ć?!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-17, 22:56   #114
taszkin
Zakorzenienie
 
Avatar taszkin
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość



Serio co innego kończyna i wieś a co innego miasto a nie zawsze można sobie odejść (bo za daleko do następnego placu zabaw, bo dziecko akurat tu ma kolegów itd) i niby dlaczego ja mam odchodzić z okolic placu zabaw czy z terenów zielonych?! Po to, zeby psy mogły tam spokojnie s...ć?!
Dokładnie, zwłaszcza, że nawet na placu zabaw ludzie z psami są codziennością, ale ci sprzątający po nich jakos do nich nie należą. Nasz główny plac zabaw to tzw błonia. Duży teren przy lesie, huśtawki, trawniki, piaskownice, zjezdzalnie, znów trawnik (większa część to trawa). Dzieci tam biegają, raczkują - bo to dla nich miejsce. A tu kupa.

Edytowane przez taszkin
Czas edycji: 2011-09-17 o 22:58
taszkin jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-18, 07:35   #115
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bolączki wizażowych mam

O, my widzielismy wczoraj jak 2 pieseczki srały na sroidku placu zabaw, a ich właścicielka udawała, ze ich nie zna. Szła z głowa zadartą do góry i udawała tez, ze nie słyszy tego, jak ludzie na nia wrzeszczą.
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-18, 09:21   #116
Klarissa
Zakorzenienie
 
Avatar Klarissa
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
Dot.: Bolączki wizażowych mam

U siebie pod blokiem psiaków na placu zabaw nie widuję, ale może to dlatego, że tam trawy nie ma tylko wszystko co się da zostało wyłożone tą matą amortyzującą, więc to pewnie żadna atrakcja dla psów

Macie rację, że nie powinno tak być, ale skoro nie da się nic poradzić to można zwracać jedynie ludziom uwagę a jak to nie skutkuje to nie pozostaje nic innego jak zmienić lokalizację. Co do wdepnięcia w kupę to każdemu się zdarzy, dziecku i dorosłemu także

-----------------------------
A co do bolączek mam to często z wózkiem natrafiam na drzwi o jakiejś takiej dziwnej konstrukcji, że cholera nie da się ich normalnie otworzyć, trzeba trzymać to zanim nas przytrzaśnie i ogólnie ciężko przez takie drzwi się przedostać (albo ja mam za duży wózek). A już do szału mnie doprowadza jak borykam się z takimi drzwiami a za mną stoi jakiś ludź i demonstracyjnie wzdycha, sapie i pojękuje w stylu "no czemu tak długo idziesz" zamiast kurna pomóc, żeby było szybciej
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki
Klarissa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-18, 10:05   #117
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Bolączki wizażowych mam

klarissa wydaje mi sie ze nie masz po trosze racji - jak to :

"Macie rację, że nie powinno tak być, ale skoro nie da się nic poradzić to można zwracać jedynie ludziom uwagę a jak to nie skutkuje to nie pozostaje nic innego jak zmienić lokalizację"

przeciez od czegos jest straz miejska, osiedlowe rady czegos tam (nie mieszkam na osiedlu wiec nie wiem jakie sa metody walki z mala kultura), jest policja od wielkiego dzwonu

jak bedziemy tak chowac glowe w piasek i pozwalac ludziom na to, zeby utrudniali zycie innym, bo bedziemy zmieniac lokalizacje, to w koncu braknie tych lokalizacji zamiennych
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2011-09-18, 10:20   #118
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bolączki wizażowych mam

U nas na osiedlu jest sklep z czesciami do aut. I ciagle staja autami pod tym sklepem, na chodniku bo wnoszą i wynosza jakies części
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-18, 10:37   #119
katakumba
Zakorzenienie
 
Avatar katakumba
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez Jaatkaa85 Pokaż wiadomość
U nas na osiedlu jest sklep z czesciami do aut. I ciagle staja autami pod tym sklepem, na chodniku bo wnoszą i wynosza jakies części
jest zakaz parkowania w tym miejscu? uporczywie wzywalabym straz miejska, az nauczyli by sie ze sie nie parkuje w miejscach niedozwolonych
a na jakikolwiek komentarz ze strony strazy miejskiej ze nie pomaga interwencja, powiedzialabym ze moze interwencja gazety (kotre kochaja nieudolnosc urzednikow) pomoze
__________________
swoje rady zwin w ciasny rulonik i rozwaz znaczenie slowa "czopek"

Haters gonna hate.
Potatoes gonna potate.



katakumba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-18, 19:37   #120
Jaatkaa85
Zadomowienie
 
Avatar Jaatkaa85
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
Dot.: Bolączki wizażowych mam

Cytat:
Napisane przez katakumba Pokaż wiadomość
jest zakaz parkowania w tym miejscu? uporczywie wzywalabym straz miejska, az nauczyli by sie ze sie nie parkuje w miejscach niedozwolonych
a na jakikolwiek komentarz ze strony strazy miejskiej ze nie pomaga interwencja, powiedzialabym ze moze interwencja gazety (kotre kochaja nieudolnosc urzednikow) pomoze
Musiałabym stać tam cały dzien, a nie mam na to niestety czasu...
Jaatkaa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:21.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.