![]() |
#91 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Dudi, ja też odetchnęłam gdy skończyło się wprowadzanie
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
kobieta za ladą
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: z czarnej..dziury
Wiadomości: 11 697
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
moja na szczęście na nic nie była uczulona
![]() własnie apropo wkurza mnie to ze jak dziecko jest uczulone na coś tam starsze pokolenie a królują tu babki albo teściowe na siłe,po kryjomu dają dziecku zakazaną rzecz bo uważają ze alergia to wymysł rodziców a babcia przecież wie lepie ![]()
__________________
9 lipca 2014 godzina 2 .00 -------- 20.04 2015---świat się zatrzymał ![]() trzeba dzisiaj nie mieć czasu |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z domu
Wiadomości: 3 163
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
a propos pieluch.. ja nie słyszałam o badaniach potwierdzających szkodliwość pampersów (wiadomo, że trzeba dbać o higienę itp., ale nie wydaje mi sie, żeby to było szczególnie mordercze) za to słyszałam o negatywnym wpływie przedwczesnego odpieluchowania...
Poza tym ponoć większość sukcesów wcześnie odpieluchowanych dzieci to tak naprawdę sukces rodziców, którzy wyćwiczyli się w łapaniu sików do nocnika.. ja jestem zdania, że dziecko powinno być gotowe i tyle... ale każdy niech działa w tej sprawie jak uważa. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
![]() Odnośnie kulturalnych zachowań wpływających na nasze dzieci, wczoraj na basenie do szatni wpada roześmiana pani (ok 60 tki), z koleżanką. Uhahane i szczęśliwe, jak to fajnie było. Odwzajemniłam uśmiech, czemu nie. A ona do mojej córki "no co sliczna dziewczynko, za✂✂✂iście było, nie?" ![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2011-09-11 o 23:38 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 6 790
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
Cytat:
Chce sprobowal ale sila dziecka nie zmusze. Co do jedzenia dostalam ksiazeczke dotyczaca zywienia od poloznej. No i napisali, ze do 4 miesiaca nie wolno karmic dziecka w zadnym wypadku. Jezeli juz sie bardzo chce to dopiero po 4 mies mozna podawac proste posilki typu marchewka itp, ale nie zaleca sie podawania jedzenia przed ukonczeniem przez dziecko 6 mies i nie wazne czy karmi sie piersia czy modyfikowanym. Niby przeprowadzali jakies tam badania i te badania wykazaly, ze dzieci karmione do 6 mies tylko mlekiem sa zdrowsze i ze ma to wplyw na cale zycie jezeli chodzi o zdrowie. Cytat:
Ale zanim dorobie sie nastepnego dzieciaczka, to na pewno zmienimy mieszkanie na takie z podworkiem wiec pewnie w ruch pojda wielorazowki. |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Martynko, no to jeśli o modyfikowane chodzi to znów narzuca się kwestia: czy to aby czasem nie tak, że w PL jest taki duży szał na karmienie piersią (czego nie neguję, to fakt), że producenci mleka zarabiają na nas o wiele mniej, niż na zachodnich krajach i jakoś to sobie muszą odbić. To w PL zalecane jest karmienie modyfikowanym do 3 roku życia, mamy numerki 3 i 4, gdzie indziej to jest rzadkość, bo dziecko tak czy siak jest karmione modyfikowańcem i firmy zarabiają w większości przypadków na dziecku od urodzenia. A, że u nas się nie da, to kombinują, ile wlezie
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
Moja starsza na pampersach była i nauczyła się jak miała 2 lata 4 miesiące. Bez nerwów, na spokojnie, przyszedł jej czas i od razu ładnie nocnikowała i w dizeń i w nocy było sucho ![]() Młodsza też na pampersach ma 2 lata i 2 miesiące i na razie boi się kupy (nie wiem czemu).... Na każde przyjdzie czas, na jedne jak mają rok, inne dwa lata są też takie co 3. Nic na siłę. Co do wnerwiających rzeczy to mnie psie kupy wnerwiają najbardziej. I ludzie palący na balkonach mimo, że regulamin admistracji tego zabrania (przepisy pożarowe).... choć bardziej tu chodzi o kulture bo ludziom takim się nie che używać popielczki i wolą strzepnąć popiół komuś na parapet, nie mówiąc że smród zawija prosto w okno sąsiadom z góry.......... |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 2 503
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Co do nocnikowania to wszystko zalezy od konkretnego dzieciaka. Sa jakies ogolne ramy czasowe kiedy dziecko zaczyna to kontrolowac, ale jedno dziecko bedzie gotowe wczesniej, inne pozniej. Wystarczy obserwowac wlasnego malucha. Ja nie zamierzalam brac sie za sprawy nocnikowe poki maly nie bedzie mial przynajmniej 1,5 roku bo wydawalo mi sie, ze wczesniej nie bedzie na to gotowy (oczywiscie byly proby sadzania syna na nocnik zeby sie przyzwyczail, ale od razu z niego schodzil, wiec nocnik zostal schowany). Gdy mnial ok 1,2 roku to zauwazylam ze w czasie kapieli mowil ,,siusiu'' a kilka sekund pozniej faktycznie sikal do wanny. Stwierdzilam, ze sprobujemy, kupilam nakladke na sedes (bo na nocniku nie chcial siedziec) i dosc szybko pojawily sie rezultaty.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
No też widziałam niestety. A jedna mama wzięła też pieska (jakiś taki krępy bulterier) i przywiązała go do ławki obok piaskownicy. Niby krótko ale moje dziecko bało się i zamiast się bawić to patrzała tylko na tego psa i koniec końców chciała już iść....
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
![]() pewnie dlatego, że te zlecenia WHO są takie "szerokie", to są także zalecenia krajowe schemat żywienia niemowląt mówi od wprowadzaniu pokarmów dla dziec na mm po 4 miesiącu Cytat:
za to trochę mnie zaniepokoiło, że nie chciała jeść z łyżeczki, nie umiała ![]() ---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ---------- Jak tak czytam, to mnie jakoś chyba mało rzeczy irytuję, nie przejmuję się palaczami, psami, brakiem kas pierwszeństwa dla mnie ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Zawsze można komuś zwrócić uwagę. Ja sobie nie wyobrażam, żeby mi coś przeszkadzało i nie powiedziałabym o tym komuś. Zapalić taka mama może obok placu zabaw, nie musi tego robić między dziećmi, tak samo z psem - z tego co wiem, na większość placów zabaw nie ma wstępu ze zwierzętami.
Natomiast też należę do osób, którym takie rzeczy nie przeszkadzają, a jak mi coś nie pasuje, to sobie idę i tyle. Co do kup, to na placu zabaw nie widziałam, ale dziecko może się przewrócić w różnych miejscach itd. Zresztą ja jestem mamą, której dziecko radośnie większość lata spędziło raczkując po trawie w dziczy, po kamienistej plaży, na której o zgrozo krowy czasem srają w drodze do wodopoju, śpiąc nocami przy ognisku, kąpiąc się pod gołym niebem i niejedną koniczynę przeżuła przy okazji tych atrakcji. Jakoś nic jej nie jest.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 367
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
![]() Druga sprawa że czasem ludzie są agresywni i się po prostu boję, nie należę do tych wyszczekanych osób. Mam taką batelię z panią której piesek zamknięty na klika tygodni wył w mieszkaniu dzień i noc. Dobijałam się tam ale nikogo nie było... Wezwałam nawet policję bo nie wiedziałam czy on tam czasem nie zdycha czy co... Okazało się że paniusia pojechała sobie za granicę i raz na jakiś czas do pieska ktoś przychodził. Ale sąsiadów nie raczyła poinformować. I obraziła się na mnei śmiertelnie, atakowała mnie potem na ulicy, a jej syn rzucał się z pięściami na mojego tatę ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Mi kupy na placu zabaw przeszkadzają. Przeszkadzają mi też psy i koty znajdujace sie tam, tak samo palacze. I zawsze interweniuję w jakis sposób, zwraca uwage, zwykle to skutkuje.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#106 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Klarisso, kupa krowy w porównaniu do kupy psa to delikates jest
![]() Niestety, nie zawsze zwracanie uwagi pomaga. Jak zwróciłam uwagę, żeby pan w parku zawiązał psa na smycz to zostałam, delikatnie mówiąc, oburczona. Kupy psie leżą na trasach spacerowych i nie ma komu zwrócić uwagi. Na panów, którzy o mało co nie staranowali nas jadąc po chodniku na rowerach nawet nie zdążyłam krzyknąć. Wczoraj zwróciłam uwagę sąsiadowi bo palił (pod moim oknem) na ognisku takie plastiki, że musiałam szafę wietrzyć, jedzenie nam zaśmierdło. Nie poskutkowało. Po godzinie wzięłam wąż ogrodowy i ubiłam (ognisko ![]() Palaczom (niekulturalnym-czyli tym, którzy mają w nosie innych ludzi) zawsze zwracam uwagę. Nie zawsze walczę o swoje, czasem wolę się usunąć niż wdawać w potyczki (choć może nie powinnam). Czasem jednak mówię sobie "o, nie. To nie ja tu powinnam ustąpić". I tu nie chodzi o to, że cackam się z dzieckiem i wychowuję go pod sterylnym kloszem. Chodzi o szacunek, ja szanuję innych i wymagam tego również, chociaż w takim stopniu, żeby moje dziecko było bezpieczne. Nie potrącone na chodniku, nie zaczadzone nikotyną na kocu przy brodziku, nie wdepnęło w stos zużytych prezerwatyw i innych śmieci (jak ostatnio na basenie po wspaniale bawiącej się na kocyku młodzieży) itp. Dlaczego to ja mam się usuwać i godzić się na to, skoro nie ja tu łamię podstawowe zasady poszanowania drugiego człowieka? Też jak jestem sama "sobie idę i tyle", często. Może zdecydowanie za często. Ale jak jestem z dzieckiem coraz częściej czynnie walczę i naprawiam świat ![]()
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2011-09-13 o 13:22 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
Ja cierpliwie zmiatam cudzy popiół z balkonu i kiedyś w windzie wywiesiłam kartkę, że każdemu ubogiemu palaczowi ufunduję popielnicę byle kiepów nie rzucali, sporo poskutkowało, a może jestem taka tolerancyjna dla innych bo sama palę. Chociaż staram się nikomu w drogę nie wchodzić ![]() No przynajmniej swojska, wiejska, 100% naturalna ![]() Cytat:
![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2011-09-13 o 13:20 |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: DG
Wiadomości: 179
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Mnie wkurzyła ostatnio babka parkująca na chodniku
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 44 997
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Ja tak ostatnio zrobiłam samochodowi zdjęcie. Jakaś świnia zaparkowała tak, że ledwo sama mogłam przejść (akurat tuż przy schodkach do bankomatu). Obiecałam sobie, że kolejnym razem (a okazuje się, że osoba gdzieś tam mieszka obok mnie, bo ciągle auto widzę) dzwonię po SM
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 927
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
cudnie się to czyta, musisz mieć szczęśliwe dziecko ![]() ---------- Dopisano o 17:23 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ---------- Cytat:
to, że nie irytują mnie palacze nie znaczy, że moje dziecko jest biernym palaczem natomiast przed kupą pasa to obawiam się, że małej nie uchronię, bo po odwiedzinach psów moich rodziców nie zawsze dam radę wszystko z ogródka sprzątnąć ![]()
__________________
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
Ja mieszkam na wsi i powiem szczerze, że coraz bardziej chora jestem kiedy mam pojechać do większego miasta i gdybym miała dzieci w wieku raczkującym to sto razy bardziej wolałabym, żeby brały do buzi koniczynę niż peta. ![]()
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
A tak w kwestii palenia to mi przeszkadza odkąd jestem mamą jak ktoś idzie ulicą z papierosem i w ogóle nie patrzy, że np. właśnie dmucha w stronę wózka. Raz mijałam taką mamę z dzieckiem we wózku i papierosem, która mi właśnie na małą dmuchnęła i była z mojej strony lekka awantura o to.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
![]() Ja widziałam niedawno na dworcu taki obrazek: mama kupowała bilet w automacie, jedną ręką trzymała dziecię za łapkę ale drugą miała zajętą przez chwilę kupowaniem (oczy też miała na 3 minuty odwrócone od dziecka). Mały zdołał się schylić, złapać peta i prawie władował go do buzi, interweniowałam ![]() Dziecko nie musi raczkować żeby władować coś do buzi a z wdepnięciem w psie g... o też sobie poradzi jak już chodzi i zostanie wypuszczone na trawkę. No nie powiesz mi, że chodzące dziecko non stop można prowadzić za rękę. Moje nie raz wdepnęły w g... psie i ja jestem bardzo doświadczona przez los pod tym względem ![]() Serio co innego kończyna i wieś a co innego miasto a nie zawsze można sobie odejść (bo za daleko do następnego placu zabaw, bo dziecko akurat tu ma kolegów itd) i niby dlaczego ja mam odchodzić z okolic placu zabaw czy z terenów zielonych?! Po to, zeby psy mogły tam spokojnie s...ć?!
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#114 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2011-09-17 o 22:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#115 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
O, my widzielismy wczoraj jak 2 pieseczki srały na sroidku placu zabaw, a ich właścicielka udawała, ze ich nie zna.
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#116 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
U siebie pod blokiem psiaków na placu zabaw nie widuję, ale może to dlatego, że tam trawy nie ma tylko wszystko co się da zostało wyłożone tą matą amortyzującą, więc to pewnie żadna atrakcja dla psów
![]() Macie rację, że nie powinno tak być, ale skoro nie da się nic poradzić to można zwracać jedynie ludziom uwagę a jak to nie skutkuje to nie pozostaje nic innego jak zmienić lokalizację. Co do wdepnięcia w kupę to każdemu się zdarzy, dziecku i dorosłemu także ![]() ----------------------------- A co do bolączek mam to często z wózkiem natrafiam na drzwi o jakiejś takiej dziwnej konstrukcji, że cholera nie da się ich normalnie otworzyć, trzeba trzymać to zanim nas przytrzaśnie i ogólnie ciężko przez takie drzwi się przedostać (albo ja mam za duży wózek). A już do szału mnie doprowadza jak borykam się z takimi drzwiami a za mną stoi jakiś ludź i demonstracyjnie wzdycha, sapie i pojękuje w stylu "no czemu tak długo idziesz" zamiast kurna pomóc, żeby było szybciej ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#117 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
klarissa wydaje mi sie ze nie masz po trosze racji - jak to :
"Macie rację, że nie powinno tak być, ale skoro nie da się nic poradzić to można zwracać jedynie ludziom uwagę a jak to nie skutkuje to nie pozostaje nic innego jak zmienić lokalizację" przeciez od czegos jest straz miejska, osiedlowe rady czegos tam (nie mieszkam na osiedlu wiec nie wiem jakie sa metody walki z mala kultura), jest policja od wielkiego dzwonu jak bedziemy tak chowac glowe w piasek i pozwalac ludziom na to, zeby utrudniali zycie innym, bo bedziemy zmieniac lokalizacje, to w koncu braknie tych lokalizacji zamiennych |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#118 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
U nas na osiedlu jest sklep z czesciami do aut. I ciagle staja autami pod tym sklepem, na chodniku bo wnoszą i wynosza jakies części
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: bedlam
Wiadomości: 5 384
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
a na jakikolwiek komentarz ze strony strazy miejskiej ze nie pomaga interwencja, powiedzialabym ze moze interwencja gazety (kotre kochaja nieudolnosc urzednikow) pomoze |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#120 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Prosto z serca;)
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Bolączki wizażowych mam
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:21.