"Okołotrzydziestkowe; )" Warszawianki - łaczmy się!

[brumek]

Cześć grzybiarki To ja Wam teraz na nerwach pogram - cały tydzien (od poprzedniego piatku do najblizszej niedz.) jestem na urlopie, na działce u rodziny. I 2 razy dziennie chodze na grzyby Wczoraj było dość ekstremalnie - 8 st.C, ulewa, wicher, a my w sztormiakach, czapkach i ... w las! A popołudniu obieranie, suszenia i marynowanie. Mam już ponad 50 słoiczków Będzie chyba na 5 lat

[Stefannia]

Witam Szanowne Panie

Napisane przez blekitka

Stefannia witamy

A do Kampinosu nie nie wolno znaczy się trzeba uważać bo mandacik

Moi rodzice mieszkaja tak niedaleko, że aż żal by było nie chodzić

Napisane przez Raija80

Witamy Stefannia
Tak na marginesie -nie wiem dlaczego, ale słowo konkubent kojarzy mi się z tym programem co kiedyś był 997 .

Wiem, właśnie mi też, zawsze mamy niezłą polewkę z TŻ wylyślając historię w stylu: Konkubina D. podczas libacji alkoholowej wypchnęła swojego konkubenta A. przez balkon

Napisane przez brumek

Mam już ponad 50 słoiczków Będzie chyba na 5 lat

Kocham marynowane grzybki, u mnie niezaeżnie ile mama zrobi pochłaniam wszystkie ilości, więc jakbyś miała nadmiar to się zgłaszam na ochotnika

Fajnie że już piątek. Jutro weselicho znajomych, będę tańcować

[Raija80]

Napisane przez Stefannia

Wiem, właśnie mi też, zawsze mamy niezłą polewkę z TŻ wylyślając historię w stylu: Konkubina D. podczas libacji alkoholowej wypchnęła swojego konkubenta A. przez balkon

Hehe, dobre

Ja też lubię marynowane grzybki. Zazdroszczę tych 50 słoików Teraz to już w ogóle nabrałam chęci na jedzenie

[TusiaQ]

Witam.
Cóż za aktywność na naszym forum ostatnio. Ja się zakręciłam od września z pracą i .... nie wiem kiedy minął cały miesiąc! dziś już październik.
Ja na grzyby nie chadzam - w ogóle jakaś chyba dziwna jestem . Grzybów nie lubię (ostatecznie pieczarki mogą być), las mnie też od kilku już lat nie pociąga. Głównie ze względu na wszechobecne kleszcze i dzikie wysypiska śmieci....

Za to dziś mam wolny dzień i właśnie mam na twarzy genialną maseczkę aspirynową, i próbuję się wziąć za poważne porządki jesienne, chociaż co chwila coś mi 'przeszkadza' (najbardziej to leń ).

A za tydzień wybieramy się z małżem na Wielki Mecz na Legię!!!!! Zapowiada się fajnie, oby tylko pogoda dopisała.

[brumek]

Dawaj mi tu szybciutko przepis na tę maseczkę
My też chcemy być piękne

[Stefannia]

Napisane przez brumek

Dawaj mi tu szybciutko przepis na tę maseczkę
My też chcemy być piękne

No właśnie, gdzies juz mi ktos o niej opowiadał.
Ona jest do cery przetłuszczającej sie?

A w ogóle piękne jestesmy

Tusia, a Ty z checią na te mecze? Bo powiem szczerze że w kwestii piłki, to ona nie nudzi jak diabli i nie ciągnie

[TusiaQ]

Bardzo proszę. 3-4 aspiryny Bayera + łyżeczka jogurtu naturalnego. Aspirynę rozgnieść na proszek zmieszać z jogurtem i GOTOWE! nałożyć na twarz na 15-20 minut - jak zastygnie jogurt to wszystko zmyć, zmywając trochę potrzeć jeszcze twarz tymi aspirynowymi drobinkami - taki mały peeling. Maseczka fantastycznie wygładza, 'wydłubuje' zaskórniki, i rozjaśnia. Podobno można nawet zastosować taką intensywną kurację około 2 tyg co drugi dzień, a gdzieś na wizażu widziałam jeszcze przepis na tonik aspirynowy tyle że tam to ze 20 aspiryn..... chyba hurtownię trzeba najpierw odwiedzić.
Aha i z tego co wiem maseczka nie jest polecana osobom z 'pajączkami' na twarzy.

A mecz... no cóż specjalną fanką piłki nie jestem, chociaż czasem lubię poogladać dobra piłkę, a ten mecz jest charytatywny.Dochód z akcji przeznaczony zostanie na budowę Centrum Profilaktyki Nowotworów przy Instytucie Onkologii w Warszawie. Reklamują go teraz na TVN politycy vs gwiazdy. A poza tym nowy stadion mnie ciekawi.

[Stefannia]

Maseczka do wypróbowania, skoro polecasz

A z meczem, to zupełnie inna sprawa. Na taki mogłabym się i ja przejść. Nic o nim nie wiem, bo od paru lat żyję, z wyboru, bez telewizora
I tez jestem ciekawa stadionu

[Raija80]

Ja też mam swoją może nie maseczkę, bo trudno to tak nazwać,ale sposób na jędrną twarz. Nie wiem jak będzie u innych, ale u mnie po tym zabiegu twarz jest gładka jak pupcia niemowlaka. Smaruję twarz oliwką dla dzieci, a potem biorę kostkę lodu i "jeżdżę" nią po całej twarzy, starając się nie marszczyć twarzy, aby nie nabawić się zmarszczek mimicznych. Stosuję to ok. 2 razy w tygodniu. Oczywiście jak ktoś ma problem z pękającymi naczynkami to pewnie też raczej nie będzie dla niego. Co ciekawe zauważyłam, że zmniejsza u mnie cienie pod oczami

Odnośnie aspiryny (nie jestem specjalistką od razu mówię) jest to kwas acetylosalicylowy i gdzieś czytałam, że kwasy pocieniają naskórek co się przyczynia to do wcześniejszego starzenia. Jak na złość nie mogę znaleźć tej strony i niestety nie wiem czy wszystkich kwasów to dotyczyło.Więc sama nie wiem co o tym myśleć, bo sama maseczka wydaje się ciekawa jak ktoś ma problem z zaskórnikami.

Natomiast jeśli chodzi o mecze to też specjalnie się nie interesuję piłką nożną, ale wiele lat temu byłam na meczu i klimat był nieziemski tj. śpiewający tłum. Naprawdę niesamowite uczucie

[TusiaQ]

Tak, Raija80 masz rację i właśnie dlatego maseczka nie jest polecana dla osób z pajączkami (czyli generelnie z problemem 'cienkiej' skóry). Ja mam cerę przetłuszczającą się (czyli skóra generalnie jest 'gruba') i ta maseczka jest dla mnie zbawienna.
Co do meczu to już się nie mogę doczekać - napewno zdam Wam relację. A może któraś z Was tez się wybiera?

[Raija80]

To już wszystko jasne

Ja niestety nie wybieram się na ten mecz, także z chęcią wysłucham ( czy raczej wyczytam) Twojej relacji

[brumek]

Dzięki za przepis Ale ona do suchej i odwodnionej skóry też się nadaje? Bo ja niestety takiego suchelca mam

To i ja się z Wami podzielę genialnym przepisem na peeling do ciała. Może znacie, bo krąży po różnych forach. Ale naprawdę warto spróbować. Skóra po nim jest jak u niemowlaczka, jak satyna, aksamit itp! Jak go sobie pierwszy raz zrobiłam, to potem nie mogłam się powstrzymać i sama się głaskałam, taka miła w dotyku była skóra

Peeling kawowy:
4 łyżki mielonej kawy (takiej do ekspresu, a nie rozpuszczalnej. Może być jakaś zwykła, najtańsza)
4 łyżki soli
1-2 łyżki cynamonu (bez niego też się uda)
żel pod prysznic.

Wszystko razem wsypujemy do naczynia i mieszamy, aż powstanie gęsta papka. Włazimy pod prysznic i szczelnie się tam zamykamy (to ważne, bo inaczej cała łazienka będzie w kawie ), po czym starannie smarujemy całe ciało. Ja stosuje go także na buzię. Na koniec spłukujemy peeling wodą i jesteśmy gładziusieńkie, jak zaraz po urodzeniu

Trzeba tylko pamiętać, że ten peeling okropnie brudzi i włazi we wszystko - szczególnie do nosa i uszu

[Stefannia]

Dzień dobry
Słyszałam o tym peelingu z kawy, ale jeszcze nie próbowałam. Na razie stosuję sól + oliwa i też jest nieźle, ale skoro tak zachecasz do kawy, to moze spróbuję, tylko przeraża mnie wizja szorowania potem całej łazienki
A weselicho udane, tylko spać mi się chce strasznie, bo oczywiście poprawiny jeszcze były

[TusiaQ]

Brumek ta maseczka aspirynowa lekko wysusza moją tłustawą cerę więc pewna nie jestem czy nadaje się też do przesuszonej skóry...

Stefannia, oj kobito jak ty rano wstajesz....... pochwal się co Ty tak rano porabiasz.

[Raija80]

Ja też słyszałam o tym peelingu z kawy, ale jakoś nigdy nie robiłam. Muszę sobie w końcu zrobić.

Jeśli jesteśmy już przy peelingach to z kolei do stóp najlepszy peeling dla mnie to z cukrem i oliwą. Jest dosyć ostry, więc raczej nie polecam na inne partie ciała. Trzy łyżki cukru i tyle samo oliwy mieszam ze sobą i trę sobie stopy. Jak się to robi pod prysznicem czy w wannie to tylko trzeba uważać żeby się nie zabić, bo jest ślisko Ot, taki efekt mało istotny efekt uboczny

W ogóle w tamtym tygodniu zrobiło się zimno i pojechałam sobie kupić cieplejszą kurtkę. Kupiłam sobie i co było dalej? Wczoraj słońce, dziś słońce. Trochę mi za ciepło w niej, ale że kupiłam nową to nie chce mi się zakładać starej

[Stefannia]

Dzień dobry

Pracuję w urzędzie od 8, przeważnie jestem kilka minut wcześniej. A tak rano to przeważnie przysypiam i uderzam nosem o klawiaturę, ciężko mi idzie wstawane. W ogóle jestem geodetą, teraz chwilowo odpoczywającym od pracy na budowie

A Wy dziewczyny, czym się zajmujecie?

Raija, to dzis Ci sie kurteczka chyba przyda. Jak wychodziłam było 5 stopni. Zima włazi drzwiami i oknami

[Raija80]

Kurtka już rzeczywiście jest przydatna Wieczorami, czy wcześnie rano potrafi być tak zimno.

Jeśli chodzi o pracę to tak jak wcześniej pisałam nie pracuję.

[Stefannia]

Przepraszam, zapomniałam.
Czasem dla mnie o tej porze jest za wcześnie

[Raija80]

Ale nie masz za co przepraszać, ja też nie wszystko zawsze pamiętam . Zresztą później się pojawiłaś, także nie musiałaś czytać tego co było wcześniej

[Stefannia]

Czytałam wszystko, tylko wiesz... starośc nie radość

Obudziłam sie z uśmiechem na ustach, myśląc że jest piątek, ale neistety zaraz dotarło do mnie że dopiero czwartek, więc humor spadł i wstałam lewą nogą

[Raija80]

Ale za to jutro będzie jak znalazł

Wczoraj znalazłam słoneczniki na straganie. Oczywiście kupiłam jednego. Już myślałam, że się skończyły. Uwielbiam słoneczniki, szkoda że są sezonowe

[Stefannia]

Fakt, słoneczniki są super

Byłam wczoraj na "Jedz, módl się i kochaj"... no i niestety jak zwykle książka dużo lepsza. Ale może też wpływ że ja nie przepadam za Julią

[Raija80]

To szkoda, bo zapowiadał się dobrze. Ja z kolei ostatnio oglądałam "Incepcję". Pomysł fajny ( o możliwości wejścia w czyjś sen), ale jakoś nie przypadł do gustu. Trwał ze 2 godziny i czekałam kiedy się skończy.

[brumek]

Oj, szkoda, bo wybieram się na "Jedz..." i liczyłam że będzie rewelacyjny. ALe może mimo wszystko pójdę. Bo ja Julię UWIELBIAM!!!

A Incepcja mnie zachwyciła. WIdać, że co człowiek to inny gust

[Stefannia]

A ksiązkę czytałaś? Może ja filmem jestem trochę rozczarowana, bo książkę czytałam trzy razy i miałam juz wszytkie wyobrażenia i film ich nie spełnił? Oceń sama, podyskutujemy

[brumek]

Nie, jeszcze nie czytałam. Ale coraz mniej mi się chce iść na ten film, bo Twoja opinia, że jest nudny nie jest jedyna Z każdej strony to słyszę

[Stefannia]

Napisane przez brumek

Nie, jeszcze nie czytałam. Ale coraz mniej mi się chce iść na ten film, bo Twoja opinia, że jest nudny nie jest jedyna Z każdej strony to słyszę

To moja propozycja, przeczytaj książkę a potem pójdziesz do kina albo obejrzysz na kompie żeby tylko zobaczyć różnicę

[TusiaQ]

Witajcie poweekendowo.
Sobotni mecz był po prosto genialny, bramki padały często więc napięcie było utrzymywane, stadion robi duże wrażenie, mimo że jedna strona jest jeszcze niewykończona.... Bardzo dobra organizacja zarówno ze strony TVN jak i ze strony stadionu. A możliwość zobaczenia na żywo 'gwiazd' (nie lubię tego słowa) polityki i telewizji w tak odmiennych rolach - bezcenna, hihihii.
a tu macie kilka fotek.....


jednak jestem fanką meczy .
a gardło do dziś mnie boli - takim jestem dobrym kibicem...

[Stefannia]

Musiało być super
I świetne zdjęcia porobiłaś.
Może następnym razem też bym się skusiła

[Raija80]

Widziałam ten mecz w telewizji. Rzeczywiście działo się dużo Myślę, że nawet był ciekawszy od takich prawdziwych meczy Tu pewnie kibice się ze mną nie zgodzą
Jedyne co było co dla mnie było dziwne to ten puchar, który został wręczony i zaraz zabrany na licytację. Myślę, że jakby z tydzień postał u jednej drużyny i tyle samo u drugiej to byłby więcej wart w późniejszej licytacji. Poza tym wydaje mi się, że pomimo, iż pewnie to było uzgodnione wcześniej to jakoś fajniej by wyszło jakby propozycja przekazania na cel charytatywny wyszła od graczy a nie od osoby wręczającej. Z drugiej strony w sumie nie w tym celu był mecz. Ale że tak sobie o tym rozmawiamy to takie przemyślenia mi się nasunęły.