Czerwcowe Panny Młode - część II

[Forget_me]

Ale to zdjęcie i tak pobija wszystko
Zrobione w dniu ślubu przez fotografa Tadzik biega przez cały dzień, do klatki wkładamy go tylko na noc. W dniu ślubu też biegał i nikt nie upilnował w tym ogólnym bałaganie, że Tadzik jeszcze sobie wypoczywa na kanapie
No i oto mamy Tadzika i krzyż

[pati1920]

to i ja Wam zaprezentuję moją Mili, która, podobnie jak Tadzik , koniecznie chciała mieć swój udział w przygotowaniach ślubnych. Tutaj została przyłapana na pilnowaniu obrączek

[signa]

Napisane przez Forget_me

Oto Tadziu
Na pierwszy zdjęciu wcina truskawkę, na drugim macie Majeczkę- kotkę mojej siostry, na trzecim Tadzi i Majka i na ostatnim Tadziu umazany czekoladą

Aniu rewelacyjny ten Twoj Tadzik Ja tez mialam kiedys kroliczka miniaturke i zyl 10 lat, zdechl po mojej maturze ale byl taki strasznie kochany I tez wlasnie uwielbial slodycze...wszystkie ciasteczka, czekoladki, serniki co prawda warzywka tez wcinal ale najbardziej lubil herbatniki takie suche i z czekolada Niedlugo chcemy kupic sobie kroliczka wlasnie, bo pieska narazie nie chcemy meczyc zeby siedzial caly czas sam w domu. A moi rodzice maja labradora, w sumie to jest moj pies ale siedzi z tata z domu wiec stal sie juz bardziej jego i zostal z nimi. Strasznie go uwielbiam, zawsze jak nas widzi cieszy sie jak glupia Sebe to tak pokochal, ze czasem mam wrazenie ze woli go niz mnie

Alka slodziak z tego Waszego kociaka I powiem Ci, ze jego wielkosc jakos mnie dziwi choc nie powiem do maluszkow nie nalezy. Moja kumpela ma kota i on to dopiero jest wielki...taki Twoj i jeszcze pol albo i dwa razy wiekszy i do tego jeszcze grubas taki, ze szok A kastrowaliscie swojego?


A to nasz Fenuszka zdjecia do konca nie oddaja jego uroku, ale naprawde jest cudowny i straszny wariat z niego mimo, ze ma juz prawie 7 lat

[asiaaa891]

Napisane przez marronelle

My we wrześniu wybieramy się do Hiszpanii, a konkretnie na Majorkę.
Nie lecimy z biura, sami załatwialiśmy hotel i przelot oraz wypożyczyliśmy samochód.
W sumie za 1 tydzień ( hotel 4 gwiazdkowy z all inclusive + samolot + samochód + ubezpieczenie ) wyszło nam 700 euro na dwie osoby
Mam nadzieję, że wycieczka się uda.
A jak wrócimy, odbieramy naszego psiaczka taka wprawka przed dzieckiem

---------- Dopisano o 17:45 ---------- Poprzedni post napisano o 17:42 ----------



Bajeczna ta suknia...

no właśnie...bajeczna...i tylko we Wrocławiu....heh. Będę ją szyć.
A co do wycieczki, wydaję mi się że to nie dużo za dwie osoby, ja też chce do Hiszpanii

[Tenebre]

Ale się zwierzakowy wątek zrobił. My też mamy królika, z tym że kupiliśmy go dopiero jakiś tydzień po ślubie, ma na imię Franek, jest czarnym barankiem, jak pozrzucam z aparatu zdjęcia to go pokażę. A w ogóle to ja też kocham koty. Piesek też mi się zresztą marzy, ale na to, tak jak stwierdziłyście dziewczyny, trzeba mieć odpowiednie warunki.

[madziulka_]

Fajowskie są Wasze pupilki
A imiona jeszcze bardziej odjazdowe
My jako tako 'swojego' zwierzaka nie posiadamy, owszem rodzice mają i są to pieski. Jeden jamnik a drugi husky, oba są słodziakami niesamowitymiAle zarazem wymagającymi sporo uwagi.
My mieszkamy w mieszkaniu więc nie mamy możliwości na pieska, chociaż bardzo bym chciała

Czytałam że którejś jakiś wyjazd się szykuje do Grecji chyba, więc życzę aby było cudownie bo Grecja jest takim krajem
Idzie się zakochać My się zakochaliśmy w tym kraju, czego i Wam życzę
My wyjeżdżamy na weekend do Monachium ze znajomymi i mam nadzieję że będzie również fajnie
Pozostałym dziewczynom również życzę: korzystajcie z lata, bo już niedługo jesień buuu aż mi zimno się zrobiłopa

[mezaga]

Madziulka ja tylko czekam na jesień A na zimę jeszcze bardziej. Już mam dosyć lata. Zresztą nigdy go nie lubiłam.

[Forget_me]

Napisane przez pati1920

to i ja Wam zaprezentuję moją Mili, która, podobnie jak Tadzik , koniecznie chciała mieć swój udział w przygotowaniach ślubnych. Tutaj została przyłapana na pilnowaniu obrączek

Bosze, jaki grubasek Wygląda jak Garfield
Ale jak pilnuje obrączek Normalnie jakby wiedziała, że one nie mogą zginąć

Napisane przez signa

A to nasz Fenuszka zdjecia do konca nie oddaja jego uroku, ale naprawde jest cudowny i straszny wariat z niego mimo, ze ma juz prawie 7 lat

Madziu, boski ten Wasz piesio I co najważniejsze, czarny Uwielbiam czarne labradory Te biszkoptowe jakiś mi się nie podobają Samej mi się marzy pies z gatunku retrieverów, z tym że jest to goldenek

Napisane przez Tenebre

Ale się zwierzakowy wątek zrobił. My też mamy królika, z tym że kupiliśmy go dopiero jakiś tydzień po ślubie, ma na imię Franek, jest czarnym barankiem, jak pozrzucam z aparatu zdjęcia to go pokażę. A w ogóle to ja też kocham koty. Piesek też mi się zresztą marzy, ale na to, tak jak stwierdziłyście dziewczyny, trzeba mieć odpowiednie warunki.

Wrzucaj nam tu koniecznie foto Franka Baranki są boski, te uszy mają takie słodkie

Napisane przez madziulka_

Czytałam że którejś jakiś wyjazd się szykuje do Grecji chyba, więc życzę aby było cudownie bo Grecja jest takim krajem
Idzie się zakochać My się zakochaliśmy w tym kraju, czego i Wam życzę
My wyjeżdżamy na weekend do Monachium ze znajomymi i mam nadzieję że będzie również fajnie
Pozostałym dziewczynom również życzę: korzystajcie z lata, bo już niedługo jesień buuu aż mi zimno się zrobiłopa

Nam się szykuje wyjazd do Grecji Wylatujemy 16 sierpnia na całe dwa tygodnieNie mogę się już doczekać
Ja od siebie mogę powiedzieć, że Monachium jest urocze Ja się w tym mieście zakochałam Tylko uważajcie na knajpki dla emerytów, my przez przypadek do takiej weszliśmy na piwko i dopiero, jak nam podali zamówienie skapowaliśmy się, że cosik jest nie tak Ale było i tak świetnie, emeryci śpiewali, a piwa podawały kobietki ubrane w typowo niemieckie stroje
Na samą myśl, że niedługo już jesień, a potem mroźna zima robi mi się niedobrze

[alamig]

Napisane przez Forget_me

Ale to zdjęcie i tak pobija wszystko
Zrobione w dniu ślubu przez fotografa Tadzik biega przez cały dzień, do klatki wkładamy go tylko na noc. W dniu ślubu też biegał i nikt nie upilnował w tym ogólnym bałaganie, że Tadzik jeszcze sobie wypoczywa na kanapie
No i oto mamy Tadzika i krzyż

Napisane przez pati1920

to i ja Wam zaprezentuję moją Mili, która, podobnie jak Tadzik , koniecznie chciała mieć swój udział w przygotowaniach ślubnych. Tutaj została przyłapana na pilnowaniu obrączek

Boskie fotki

Napisane przez signa

Alka slodziak z tego Waszego kociaka I powiem Ci, ze jego wielkosc jakos mnie dziwi choc nie powiem do maluszkow nie nalezy. Moja kumpela ma kota i on to dopiero jest wielki...taki Twoj i jeszcze pol albo i dwa razy wiekszy i do tego jeszcze grubas taki, ze szok A kastrowaliscie swojego?


A to nasz Fenuszka zdjecia do konca nie oddaja jego uroku, ale naprawde jest cudowny i straszny wariat z niego mimo, ze ma juz prawie 7 lat

Tak, jest kastrowany, ale on nie jest gruby, tylko duży i mięsisty To zasługa tego, że mamusia była Maine Coonem a tatuś pospolitym dachowcem, ale z Maine Coona tylko ma posturę i kształt pyszczka, natomiast sierść i resztę dachowca Widać koty nierasowe mają mocniejsze geny

Napisane przez mezaga

Madziulka ja tylko czekam na jesień A na zimę jeszcze bardziej. Już mam dosyć lata. Zresztą nigdy go nie lubiłam.

To mamy coś wspólnego, bo ja też bardziej lubię jesień i zimę I te długie wieczory pod kocykiem, z książką i grzańcem

[mezaga]

Napisane przez alamig

Boskie fotki



Tak, jest kastrowany, ale on nie jest gruby, tylko duży i mięsisty To zasługa tego, że mamusia była Maine Coonem a tatuś pospolitym dachowcem, ale z Maine Coona tylko ma posturę i kształt pyszczka, natomiast sierść i resztę dachowca Widać koty nierasowe mają mocniejsze geny



To mamy coś wspólnego, bo ja też bardziej lubię jesień i zimę I te długie wieczory pod kocykiem, z książką i grzańcem

Dokładnie. Poza tym ja uwielbiam nosić długie swetry, spodnie, ciepłe skarpetki i glany
W lecie raczej tego nie założę
Wszyscy mówią, ze to dlatego, że się w zimie urodziłam ale według mnie to nie ma znaczenia.

[Forget_me]

Napisane przez alamig

To mamy coś wspólnego, bo ja też bardziej lubię jesień i zimę I te długie wieczory pod kocykiem, z książką i grzańcem

To w zimie jest najfajniejsze
Choć jak pomyślę, że trzeba rano wstawać, skrobać szyby i w ogóle wychodzić na to zimno, to mnie bierze

[signa]

Napisane przez Forget_me

Bosze, jaki grubasek Wygląda jak Garfield
Ale jak pilnuje obrączek Normalnie jakby wiedziała, że one nie mogą zginąć



Madziu, boski ten Wasz piesio I co najważniejsze, czarny Uwielbiam czarne labradory Te biszkoptowe jakiś mi się nie podobają Samej mi się marzy pies z gatunku retrieverów, z tym że jest to goldenek



Wrzucaj nam tu koniecznie foto Franka Baranki są boski, te uszy mają takie słodkie



Nam się szykuje wyjazd do Grecji Wylatujemy 16 sierpnia na całe dwa tygodnieNie mogę się już doczekać
Ja od siebie mogę powiedzieć, że Monachium jest urocze Ja się w tym mieście zakochałam Tylko uważajcie na knajpki dla emerytów, my przez przypadek do takiej weszliśmy na piwko i dopiero, jak nam podali zamówienie skapowaliśmy się, że cosik jest nie tak Ale było i tak świetnie, emeryci śpiewali, a piwa podawały kobietki ubrane w typowo niemieckie stroje
Na samą myśl, że niedługo już jesień, a potem mroźna zima robi mi się niedobrze

Wiesz co Aniu mi tez sie bardzo podobaja goldenki, ale jak my kupowalismy Fenolka to byal straszna moda na goldenki i po prostu wszyscy je mieli dlatego wybralismy labradora wlasnie Rodzicie bardzo chcieli czarnego a mi sie marzyl czekoladowy ale stanelo na czarnym. Nasz poprzedni piesek doberman, byl czarny i troche mi sie znudzily juz czarne wiec teraz jak bedziemy kupowac dla siebie bierzemy rudego spanielka No chyba, ze mezus znowu mnie przekona

Napisane przez alamig

Boskie fotki



Tak, jest kastrowany, ale on nie jest gruby, tylko duży i mięsisty To zasługa tego, że mamusia była Maine Coonem a tatuś pospolitym dachowcem, ale z Maine Coona tylko ma posturę i kształt pyszczka, natomiast sierść i resztę dachowca Widać koty nierasowe mają mocniejsze geny



To mamy coś wspólnego, bo ja też bardziej lubię jesień i zimę I te długie wieczory pod kocykiem, z książką i grzańcem

No wlasnie widzialam, ze on nie jest gruby tylko taki chyba wysoki, dlugie lapki ma i masywny W sumie zazwyczaj jest tak, ze to faceci maja mocniejsze geny i to po nich dzidziczymy te wazniejsze rzeczy.

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Napisane przez Forget_me

To w zimie jest najfajniejsze
Choć jak pomyślę, że trzeba rano wstawać, skrobać szyby i w ogóle wychodzić na to zimno, to mnie bierze

Laski ja Was prosze jeszcze lato sie nie skonczylo a Wy juz o skrobaniu, mrozie brrrr na sama mysl robi mi sie niedobrze Nieznosze jesieni i zimy. Ja tak dla odmiany powiem, ze u mnie jest super cieplo, sloneczko sliczne i ide sie zaraz oapalac

[Forget_me]

Napisane przez signa

Wiesz co Aniu mi tez sie bardzo podobaja goldenki, ale jak my kupowalismy Fenolka to byal straszna moda na goldenki i po prostu wszyscy je mieli dlatego wybralismy labradora wlasnie Rodzicie bardzo chcieli czarnego a mi sie marzyl czekoladowy ale stanelo na czarnym. Nasz poprzedni piesek doberman, byl czarny i troche mi sie znudzily juz czarne wiec teraz jak bedziemy kupowac dla siebie bierzemy rudego spanielka No chyba, ze mezus znowu mnie przekona


Laski ja Was prosze jeszcze lato sie nie skonczylo a Wy juz o skrobaniu, mrozie brrrr na sama mysl robi mi sie niedobrze Nieznosze jesieni i zimy. Ja tak dla odmiany powiem, ze u mnie jest super cieplo, sloneczko sliczne i ide sie zaraz oapalac

Do spanieli mam uraz, kiedyś mnie jeden taki ugryzł W ogóle słyszałam, że to niezbyt mądre psy, ale to chyba zależy od właściciela.
Też jestem ciepłolubna i kocham lato, ale nie powiem, Alka mi strasznej ochoty na grzańca narobiła

[alamig]

Napisane przez Forget_me

Do spanieli mam uraz, kiedyś mnie jeden taki ugryzł W ogóle słyszałam, że to niezbyt mądre psy, ale to chyba zależy od właściciela.
Też jestem ciepłolubna i kocham lato, ale nie powiem, Alka mi strasznej ochoty na grzańca narobiła

Grzańca też bym sobie chętnie wypiła. Tymbardziej, że wczoraj widziałam przyprawę do grzańca z kamisu: Grzaniec malinowy z kardamonem

[Forget_me]

Napisane przez alamig

Grzańca też bym sobie chętnie wypiła. Tymbardziej, że wczoraj widziałam przyprawę do grzańca z kamisu: Grzaniec malinowy z kardamonem

Mniam Ja uwielbiam grzańca z pływającymi pomarańczami, jest taki pyszny A te pomarańcza, jak tak nasiąkną winkiem, mniam

[signa]

Napisane przez alamig

Grzańca też bym sobie chętnie wypiła. Tymbardziej, że wczoraj widziałam przyprawę do grzańca z kamisu: Grzaniec malinowy z kardamonem

Pycha jest grzaniec z ta przyprawa Robilam z piwkiem i naprawde jest rewelacja

Napisane przez Forget_me

Mniam Ja uwielbiam grzańca z pływającymi pomarańczami, jest taki pyszny A te pomarańcza, jak tak nasiąkną winkiem, mniam

mniam mniam

[mezaga]

Ja nie przepadam za alkoholem. I piję tylko naprawdę w wyjątkowych sytuacjach. Jakiś uraz mam chyba z czasów studiów.

[Forget_me]

Napisane przez signa

Pycha jest grzaniec z ta przyprawa Robilam z piwkiem i naprawde jest rewelacja



mniam mniam

Ooo, jak już skończę dietkę to też wypróbuję tą przyprawę z piwkiem

[alamig]

Ja też uwielbiam grzańca z pomarańczami. Ten aromat jest boski Jak tylko się ochłodzi to zrobię sobie winko grzane z tą przyprawą. Teraz jak jest ciepło, to wolę normalne, schłodzone

[Forget_me]

Napisane przez alamig

Ja też uwielbiam grzańca z pomarańczami. Ten aromat jest boski Jak tylko się ochłodzi to zrobię sobie winko grzane z tą przyprawą. Teraz jak jest ciepło, to wolę normalne, schłodzone

Teraz też wolę takie chłodniejsze winko, choć jak jestem na diecie nie piję niczego. A nie powiem, czasami mam ochotę na lampkę winka przed snem

[alamig]

Napisane przez Forget_me

Teraz też wolę takie chłodniejsze winko, choć jak jestem na diecie nie piję niczego. A nie powiem, czasami mam ochotę na lampkę winka przed snem

Ja też teraz nie piję alkoholu, ale w weekend lampki wytrawnego winka sobie nie odmówię

[Forget_me]

Napisane przez alamig

Ja też teraz nie piję alkoholu, ale w weekend lampki wytrawnego winka sobie nie odmówię

My mamy się spotkać ze znajomymi, więc pewnie jakieś winko sobie też wypiję No chyba, że dam radę

[asiaaa891]

Napisane przez alamig

To nasz kocurek - Ramzes Troszkę duży jest

jaaaaa Cię kręcę... toż to prawie tygrys hehe

[alamig]

Napisane przez Forget_me

My mamy się spotkać ze znajomymi, więc pewnie jakieś winko sobie też wypiję No chyba, że dam radę

Mi aż tak drastyczne odchudzanie nie jest potrzebne (Tobie też nie!) więc nie ma co przesadzać z tym rygorem Owszem dietę trzeba trzymać, ale jak raz w tygodniu winko wypijesz, to się nic nie stanie.
Ja mam niestety skutek uboczny tego całego Dukana - potworny ból głowy od trzech dni

[Forget_me]

Napisane przez alamig

Mi aż tak drastyczne odchudzanie nie jest potrzebne (Tobie też nie!) więc nie ma co przesadzać z tym rygorem Owszem dietę trzeba trzymać, ale jak raz w tygodniu winko wypijesz, to się nic nie stanie.
Ja mam niestety skutek uboczny tego całego Dukana - potworny ból głowy od trzech dni

Masz rację, w końcu chodzi mi tylko o to, żeby mieć troszkę nogi szczuplejsze na wyjazd Więc jedna lampka winka nie zaszkodzi
Mnie głowa nie boli, ale rano wstaję jak na kacu, był mogła wiecznie pić tylko

[alamig]

Napisane przez Forget_me

Masz rację, w końcu chodzi mi tylko o to, żeby mieć troszkę nogi szczuplejsze na wyjazd Więc jedna lampka winka nie zaszkodzi
Mnie głowa nie boli, ale rano wstaję jak na kacu, był mogła wiecznie pić tylko

Czytałam, że ból głowy, to częsty objaw przy tej diecie. Mam tylko nadzieję, że mi przejdzie

[Esti10]

Czesc dziewczyny
Ja juz niestety w domku Podroz Poslubna dobiegla konca a bylo tak SUPER, ze juz bym chciala tam wracac
Widzialam, ze pokazywalyscie swoje zwierzatka wiec ja tez sie pochwale moja kochana sunia mam Jack Rusell Terierka wabi sie Lili fotki jak byla mala, srednia i juz duza zobaczcie na tej fotce na kanapie jaka ona jest muskularna

[Tenebre]

Zwierzaki szybko rosną, a Lili faktycznie muskuły ma.

Pochwalę się naszym Frankiem, tylko zdjęcie jest sprzed miesiąca, jak go kupiliśmy, teraz też już mu się "trochę urosło".

[aalegna]

Napisane przez Tenebre

Zwierzaki szybko rosną, a Lili faktycznie muskuły ma.

Pochwalę się naszym Frankiem, tylko zdjęcie jest sprzed miesiąca, jak go kupiliśmy, teraz też już mu się "trochę urosło".

Ale słodziak z tego Twojego Franka Też mi się marzy króliczek ale mąż się nie zgadza ;P
Ja mogę sie tylko pochwalić zdjęciem mojego już św. pamięci chomiczka, którego z siostrą nazwaliśmy Czesią

[Tenebre]

Napisane przez aalegna

Ale słodziak z tego Twojego Franka Też mi się marzy króliczek ale mąż się nie zgadza ;P
Ja mogę sie tylko pochwalić zdjęciem mojego już św. pamięci chomiczka, którego z siostrą nazwaliśmy Czesią

Słodziak to z niego jest, ale z wyglądu, bo z zachowania to już niekoniecznie, mały rozbójnik się z niego zrobił.

Szkoda, że chomiczek już św. pamięci, też miałam dawniej kilka chomików, niestety nie żyją zbyt długo. Może jeszcze Twój mąż się do króliczków przekona, pokaż mu zdjęcie naszego to zmięknie.