Toksoplazmoza

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez goldika

Pozwoliłam sobie założyć wątek tutaj na "odchowalni" ponieważ Wy macie już swoje pociechy przy sobie.
Wczoraj dowiedziałam się, że właśnie przechodzę toksoplazmozę, jestem w 10tyg ciąży. Chciałam Was zapytać czy któraś z Was także przechodziła tą chorobę w czasie ciąży? Jeżeli tak to czy urodzone przez Was dzieci są w pełni zdrowe? A może w ogóle miałyście do czynienia z taką sytuacją?

Ja jestem załamana... z kotami nie mam do czynienia, myję wszystko przed zjedzieniem Fakt, że bardzo lubię tatara ale jadłam go ostatnio 2-3miesiące przed zajściem w ciążę.

Strasznie boję się upośledzenia dziecka, przeczesuję interner w poszukiwaniu informacji.
Ginekolog przepisał mi antybiotyk - Rovamycine. Mam go brać przez całą ciążę.

Nie powiem ci,jak jest po,bo jeszcze nie urodziłam. Ja zachorowałam ok 16 tygodnia. Tez biorę antybiotyk. Teraz jestem w 33 tc . Według badan wszystko z młoda jest ok.
Na tym etapie,na ktorym jestes ryzyko jest mniejsze,bo lozysko nie ejst w pelni wykształcone,dziecko ma male szanse na zarażenie się.

[MartaB82]

Witaj skrponę Ci i ja kilka słów dla pocieszenia
W drugiej ciąży ginekolog zbadał mi toxo , i okazało się , że mam , wielki płacz lament , było to również jakoś na początku ciąży.
Potem oczywiście szpital zakaźny , wizyty i ich specjalistyczne badania , wskaźniki ( polecam dr. Kajfasz Warszawa zna się bardzo dobrze na rzeczy , jeden z lepszych w tej dziedzinie i jesli badania to tylko w specjalistycznym szpitalu zakaźnym , mają tam swoje wskaźniki itd, ale pewnie to wiesz )
Szukanie badań z pierwszej ciąży , 7 lat wcześniej , bo moja toxo wyszła dziwnie, nie wiadomo było ze wskaxników czy przechodzę teraz , czy miałam , jak to lekarz powiedział Okazało się , że w 1 ciąży nie było , wielko klops , bo był to punkt odniesienia .
Tak więc czytałam w internecie , czym to grozi , co się może stać , itd ........NIE POLECAM ile wypłakałam wiem tylko ja . Więc nie czytaj...
Całą ciąże antybiotyk , miałam amiopunkcję , wszyscy dawali mi do zrozumienia , że mogę ciąże zakończyć, bo nie wiadomo ... oczekiwanie na wyniki , czy wszystko oki myślałam , że sfiksuję...ale nie przeszło mi przez myśl , zakończyć ciążę , ani razu ...
Okazało się że wszystko dobrze , zaraz po porodzie krew pępowinowa do badań , dziecka od stóp do głów , serduszko , słuch , neurolog i w pierwszych miesiącach objeździłam chyba wszystkich specjalistów , normalnie żadko był tydzień bez wizyty u lekarza...było to dość uciążliwe , zwłaszcza że mieszkam z dala od takich specjalistów , gdzie tylko lekarz słyszał toxoplazmoza w ciąży , to już koniec , badali , badali .
Główkę miał ciut większą jak był mały , zawsze poza skalą , więc też strach , pomimo , że badania oki .
Oczywiście wizyta w zakaźnym również , badanie synka , ich wskaźniki , badali mnie żeby poziom toxo zobaczyć. Nawet kilka msc . po porodzie u mnie był taki sam... Lekarz powiedział , że widocznie tak mam , i już ...
Więc cała ciąża Rovamicina antybiot ( miałam po niej różne plamki , grzybicę na ciele , swędziała mnie skóra , w końcu prawie 9 miechów codziennie antynbiotyk ?? Nie obyło się bez konsekwencji ...)

Njaważniejsze że z dzieckiem oki , oto moja historia , teraz gdybym zaszła w ciążę , to przed robię toxo , a jak bym zaszła niespodziewanie , to mam wyniki z popzedniej ciąży , ale pewnie i tak by był antybiotyk , dla bezpieczeństwa dziecka ......

Wszystko będzie dobrze , głowa do góry , nie czytaj i nie zadręczaj się , nie uruchamiaj wyobraźni ... bo stres też w ciąży bardzo nie wskazany trzymam za Was kciuki , jestem pewna że będzie wszystko w porządku ...

[goldika]

Wczoraj byłam w szpitalu chorób zakaźnych w warszawie. Zrobiłam awidność, a dziś rano otrzymałam wyniki. Niestety awidność niska, czyli do zakażenia doszło niedawno. Nie wiem co już myśleć.
Nie wiedziałam, że ciążę można zakończyć. Myślałam, że w naszym kraju to niedozwolone. Jest to w ogóle legalne czy jedynie sugerują, żeby "rozejrzeć" się na własną rękę za takim zabiegiem?
Obecnie jestem załamana, mam tylko czarne myśli.
Antybiotyk biorę od poniedziałku, w poniedziałek też zaczęłam 10tc.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez goldika

Wczoraj byłam w szpitalu chorób zakaźnych w warszawie. Zrobiłam awidność, a dziś rano otrzymałam wyniki. Niestety awidność niska, czyli do zakażenia doszło niedawno. Nie wiem co już myśleć.
Nie wiedziałam, że ciążę można zakończyć. Myślałam, że w naszym kraju to niedozwolone. Jest to w ogóle legalne czy jedynie sugerują, żeby "rozejrzeć" się na własną rękę za takim zabiegiem?
Obecnie jestem załamana, mam tylko czarne myśli.
Antybiotyk biorę od poniedziałku, w poniedziałek też zaczęłam 10tc.

to jest legalne,z tego co wiem do 12 tygodnia.
Według mnie nie masz powodow do paniki. Napiszę prosto z mostu....a co tammm
Jesli dochodzi do zakazenia w pierwszym trymestrze ciąży i infekcja dotrze do płodu to najczesciej konczy sie poronieniem samoistnym. Jesli plod nie bedzie zarazony to po prostu urodzisz zdrowe dziecko.

"Toksoplazmoza w ciąży, czyli toksoplazmoza wrodzona

Szanse na zarażenie płodu rosną wraz z wiekiem ciąży, a prawdopodobieństwo zakażenia zależy od: przepuszczalności łożyska, zjadliwości pierwotniaka oraz stanu układu immunologicznego matki i dziecka.
Ryzyko zakażenia płodu w I trymestrze wynosi 17-25%- i powoduje zazwyczaj samoistne poronienie płodu lub obumarcie wewnątrzmaciczne . W II trymestrze wynosi 25-54%, a w III trymestrze wynosi 60-90%. "

z jakiejs strony w necie,nie pamietam juz jakiej...

[goldika]

czyli jeżeli w 1trymestrze nie poronię to mam duże szanse na urodzenie zdrowe dziacka biorąc rovamycyne?
w ktorym tygodniu najczęściej dochodzi do poronienia? W poniedziałek na usg dzidzia żyła, była wymiarowa co do mm i serduszko biło. Następne usg będę miała na początku 14tyg. To będą moje najdłużesze 4tyg w życiu.
Dzięki za pisanie wprost, wolę takie stwierdzenia bezpośrednie niż owijania w bawełnę.

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez goldika

czyli jeżeli w 1trymestrze nie poronię to mam duże szanse na urodzenie zdrowe dziacka biorąc rovamycyne?
w ktorym tygodniu najczęściej dochodzi do poronienia? W poniedziałek na usg dzidzia żyła, była wymiarowa co do mm i serduszko biło. Następne usg będę miała na początku 14tyg. To będą moje najdłużesze 4tyg w życiu.
Dzięki za pisanie wprost, wolę takie stwierdzenia bezpośrednie niż owijania w bawełnę.

Moj lekarz jst takiego zdania,ze jesli juz "trzeba" zachorowac w ciazy na toxo ,to najlepiej w pierwszym trymestrze.Nie ma reguły co do tygodnia ,pewnie to zalezy od tego,jak organizm radzi sobie z infekcją.Wydaje mi się,że u ciebie duzym plusem jest to,ze szybko wykryto paskudztwo i juz sie leczysz. Poronienia samoistne najczesciej zdarzaja sie do 12 t.c. ,najwiecje do 10 t.c. -ale to tak ogolnie,statystycznie.
Tez biorę rovamycynę i czuję sie po niej ..średnio :/ najgorzej bylo na poczatku.
Czytalam na innym wątku (przepraszam,ze Cię szpieguję ; ) ,ze masz objawy typu kłucie w górze brzucha,metaliczny posmak w ustach itd ....to są objawy ciąży ,niefajne,ale normalne
To moja druga ciaza ,pierwsza poroniłam (ciaza obumarła)ale nie z podowodu toxo. Nie czułam nic,nic nie bolało. Po prostu dowiedziałam sie na usg,ze serduszko nie bije.
Teraz dowiedziałam się o dodatanim wyniku na toxo ,kiedy czułam juz ruchy młodej.
Przezyłam koszmar ,ale trzeba było sie otrzepac i walczyc. Mimo duzego juz ryzyka zakazenia na tym etapie ciazy ,według wszytskich badan moja córcia jest zdrowa. Reszta badan po porodzie.Staram sie myslec pozytywnie. Muszę,żeby nie zwariować

[molly83]

Witaj,

Ja zaraziłam się toxoplazmozą ok 33 tc. Do konca ciąży brałam rovamycynę. Wiem przez co przechodzisz, bo pamiętam jak ja dowiedziałam się o zakażeniu. Na szczęście synek urodził się zdrowy Gdy tylko dowiedziałam się o zakażeniu zrobiono mi 2 szczegółowe usg w odrębnych placówkach żeby sprawdzić czy maluch ma jakieś wady wrodzone. Na szczęście USG nic nie wykazało, ale niepewność do końca ciąży pozostała. W ciągu dwóch miesięcy od porodu musieliśmy zrobić maluchowi szczegółowe badanie wzroku i słuchu. Na szczęście wyniki prawidlowe Myślę że u Ciebie też będzie dobrze bo po pierwsze zaraziłaś się toxo w pierwszym trymestrze, a tutaj trudniej o zakażenie malucha, a po drugie bierzesz od razu antybiotyk więc chronisz malca przed zakażeniem. I nie czytaj już w necie na temat toxo, bo jak ja się naczytałam to tylko masa stresu i nocy nie przespanych. Będzie dobrze Musi być dobrze

[goldika]

dziękuję Wam za odpowiedzi

dostałam dopiero wyniki do ręki. I widzę, że tak na prawdę awidność 0.207 a od 200 jest wynik wątpliwy. Więc nie wiem co o tym myśleć. Zauważyłam też, że IgG poprzednio miałam ponad 440 a teraz mam 131. Co oznacza spaające IgG? i czy w ogóle coś oznacza?
Tak ciężko mi z tym wszystkim

[aa2]

pozwole sobie dołączyć do watku
u mnie ciąża 14 tydzień wynik toxo dodatni, dostałam tabletki i skierowanie na badanie awidności oraz skierowanie do poradni chorób zakaxnych
boje sie strasznie bo nie wiem co mnie czeka nie wiem co oznacza dokładnie wynik-lekarz nic mi nie wytłumaczył

[goldika]

aa2 odpisałam Ci na pw.
Mi właśnie lekarz też niczego nie wyjaśnił. Powiedział tylko, że jestem OBECNIE chora.
Mam taką teorię ale nie wiem na ile mam rację.
W przypadku toxo nic nie możemy już poradzić prócz przyjmowania antybiotyku. Może lekarz myśli, że im mniej wiemy tym lepiej dla nas? Skoro nic nie możemy zrobić? Mówiąc nieładnie ja teraz czekam na następne usg, żeby sprawdzić czy moje dziecko jeszcze żyje

[mamz]

Nie wiem czy to kogoś pocieszy czy nie, ale parę lat temu moja koleżanka będąc w ciąży dowiedziała się że jest chora na toxo. Niestety nie pamiętam w którym tygodniu/miesiącu to było, pamiętam jednak jaka była tym załamana, jak płakała po kątach itd. Urodziła całkowicie zdrową córeczkę, więc to chyba nie zawsze jest wyrok! Bądź dobrej myśli!

[kropka75]

Lekarze nie mówią zbyt dużo i chyba słusznie, sądząc po reakcjach mam. Wasze nerwy dziecku nie służą.

Nie wykształcone łożysko, mała szansa na zakażenie. A zakażenie na początku to zwykle poronienie.
Jeśli nadal jesteście w ciąży to na 99% znaczy, że dziecko jest zdrowe. I oby tak dalej...

Proponuję nastawić się pozytywnie, bo duże stężenie kortyzolu (steryd!) który fundujecie dziecku takim dużym stresem ma wpływ na mózg tego dziecka.

Dużo magnezu, melisa dla uspokojenia nerwów i pozytywne myśli!

[stokrotka_to_ja]

Napisane przez kropka75

Dużo magnezu, melisa dla uspokojenia nerwów i pozytywne myśli!

to wlasnie powiedział mi moj gin

i słucham się ,bo nic innego nie mogę zrobic.
Biorę antybiotyk i mocno wierzę,ze mała bedzie zdrowa.

[moniczkak]

Hej!
Też mam toksoplazmozę. Dowiedziałam się 4 tygodnie temu. Wiadomość przeżyłam strasznie, ale po testach awidności (wyszła mi wysoka) trochę się uspokoiłam. Teraz czytając to co piszecie znowu zaczynam wpadać w panikę, bo wychodzi mi, że jako jedyna nie biorę antybiotyku. Mój lekarz stwierdził, że skoro zaraziłam się przed ciążą to nie trzeba. Inny też nie zalecał. A Wy wszystkie bierzecie. Może jest tu jeszcze jakaś dziewczyna, która miała toxo (lub ma) i nie brała leków?

[martynka89]

Nie chce Cie straszyc, ale zadalas pytanie wiec odpowiadam. Znam jeden przypadek kobiety chorej na toksoplazmoze w ciazy.
Urodzila blizniaki, dzieci gleboko uposledzone, caly czas leza bo nie potrafia same siedziec.
Nie jestem pewna ale z tego, co kojarze to ona z ta toksoplazmoza dlugo chodzila i nie wiedziala, ze jest chora. W ktorym miesiacu zachorowala nie mam pojecia.
Mysle, ze skoro u Ciebie do zarazenia doszlo niedawno i juz bierzesz antybiotyk to wszystko powinno byc OK.

[mariolamj]

Napisane przez moniczkak

Hej!
Też mam toksoplazmozę. Dowiedziałam się 4 tygodnie temu. Wiadomość przeżyłam strasznie, ale po testach awidności (wyszła mi wysoka) trochę się uspokoiłam. Teraz czytając to co piszecie znowu zaczynam wpadać w panikę, bo wychodzi mi, że jako jedyna nie biorę antybiotyku. Mój lekarz stwierdził, że skoro zaraziłam się przed ciążą to nie trzeba. Inny też nie zalecał. A Wy wszystkie bierzecie. Może jest tu jeszcze jakaś dziewczyna, która miała toxo (lub ma) i nie brała leków?

Ja mam toxo i nie biore antybiotyku a tylko dlatego ze jest toxo nabyta w dzieciństwie i organizm sam walczy z choroba.pierwsza ciąże miałam martwa w 12 tyg potem leczenie toxo(toxo się nie da wyleczyc calkowicie jak np.grype) i druga ciaża zdrowa no a teraz znowu w ciąży jestem i jestem chora tylko tak jak tobie awidnośc wyszła wysoka więc świadczy to że choroba nie szkodzi maleństwu.Bądz spokojna wszystko bedzie dobrze

[moniczkak]

Napisane przez mariolamj

Ja mam toxo i nie biore antybiotyku a tylko dlatego ze jest toxo nabyta w dzieciństwie i organizm sam walczy z choroba.pierwsza ciąże miałam martwa w 12 tyg potem leczenie toxo(toxo się nie da wyleczyc calkowicie jak np.grype) i druga ciaża zdrowa no a teraz znowu w ciąży jestem i jestem chora tylko tak jak tobie awidnośc wyszła wysoka więc świadczy to że choroba nie szkodzi maleństwu.Bądz spokojna wszystko bedzie dobrze

Hmm... Nie wiem czy dobrze zrozumiałam. Masz toxo cały czas? Trzecią ciążę? to tak można mieć?! Chodzi mi o to, żeby ten wskaźnik Igm był cały czas dodatni. Bo to że przeciwciała Igg są do końca życia dodatnie to wiem, ale myślałam, że te Igm w końcu maleją tak, że stają się ujemne i wtedy jest że się jest "zdrowym". Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałam- Ty teraz masz IgM dodatnie?

[goldika]

Umówiłam się do dr Kajfasza na czwartek przed świętami na wizytę. Polecono mi go jako specjalistę od toksoplazmozy. Myślałam, że jest on ginekologiem - ale nie jest myślę, że po prostu pokieruje mnie przez wszystkie badania.
Kurcze martwię się bo zostało mi rovamycyny na 3 dni... gin nie chciał mi wydać recepty od razu na całe 3tyg kuracji. Dziś spróbuję zdobyć receptę ale nawet nie wiem czy on dziś będzie.

[aa2]

Napisane przez goldika

Umówiłam się do dr Kajfasza na czwartek przed świętami na wizytę. Polecono mi go jako specjalistę od toksoplazmozy. Myślałam, że jest on ginekologiem - ale nie jest myślę, że po prostu pokieruje mnie przez wszystkie badania.
Kurcze martwię się bo zostało mi rovamycyny na 3 dni... gin nie chciał mi wydać recepty od razu na całe 3tyg kuracji. Dziś spróbuję zdobyć receptę ale nawet nie wiem czy on dziś będzie.

radziłabym na własną reke ni erobić nic , poczekaj na wizyte , bo moze sie okaże ze nie musisz brac

ja dzis byłam u innego gina który w końcu powiedział mi o moim wyniku tokso i wytłumaczył, powiedział zebym ni ebrała antybiotyku bo toxo przechodziłam wczesniej i ten wynik tak naprawde dla niego jest ujemny, oczywiście ja to jesczez skonsultuje i jutro zrobie test który wskaże kiedy dokładnie była ta toxo ale dopóki nie bede mieć wyniku stosuje sie do zaleceń tego lekarza-jest na razie jedynym który usiadł obejrzał wynik, wytłumaczył i wskazał na granice normy

mam nadzieje ze i u ciebie bedzie dobrze

[goldika]

mam recepte na dalsze leczenie. Mam kontynuować
a do specjalisty umówiłam się na czwartek i zobaczę co on mi powie. Rovamycyna ponoc wcale nie wpływa na dzidzię więc wolę ją przyjmować "w razie co". Zobaczę co mi powiedzą na 3dni. Ale już jestem mniej negatywnie nastawiona do tego wszystkiego.

[aa2]

a powiedz mi bo ty juz byłas w tej poradni chorób zakaxnych to co patrzą na wyniki i mówią co i jak czy badaja pod jakimś kontem? bo szczerze mówiąc własnie sie zastanawiam co tam mozna usłyszec itd?

[goldika]

ja tam byłam tylko badania zrobić. Wyniki faxem dostałam więc nikt mi ich nie interpretował.
Liczę, że dr Kajfasz właśnie powie mi co mam robić. Bo teraz w sumie nie wiem czy czekać czy co. Mam nadzieję, że szczegółowo wyjaśni co znaczą moje wyniki, jakie ryzyko niosą. Kilka razy na forach spotkałam się z jego nazwiskiem, zawsze w pozytywnym sensie. Ale pisały to przeważnie kobiety które mimo toxo urodziły zdrowe dzieci, nie wiem co by powiedziały panie które tyle szczęścia nie miały.

[aa2]

Napisane przez goldika

ja tam byłam tylko badania zrobić. Wyniki faxem dostałam więc nikt mi ich nie interpretował.
Liczę, że dr Kajfasz właśnie powie mi co mam robić. Bo teraz w sumie nie wiem czy czekać czy co. Mam nadzieję, że szczegółowo wyjaśni co znaczą moje wyniki, jakie ryzyko niosą. Kilka razy na forach spotkałam się z jego nazwiskiem, zawsze w pozytywnym sensie. Ale pisały to przeważnie kobiety które mimo toxo urodziły zdrowe dzieci, nie wiem co by powiedziały panie które tyle szczęścia nie miały.

czyli w zasadzie jak ta awidnośc toxo robie w innym labolatorium to w sumie jak mój lekarz sie zna to chyba niepotrzebnie tam pójde do tej poradni-zapłace 80 zł i w sumie nic sie nie dowiem tylko jeszcze raz mi zrobia badanie na toso i ewentualnie awidność?

kurcze masakra jak ja nie lubi ełazic do lekarzy

[goldika]

myśle, że jak Twój lekarz się zna i umie interpretować wyniki to jego opinia Ci wystarczy.
Jak awidność wyjdzie Ci wysoka to nie masz czym w ogóle się martwić.
Też nie lubię chodzić po lekarzach...

Kurcze najważniejsze, żeby dziecko jednak było w 100% zdrowe. Rovamycyna mi nie służy, odkąd ją biorę to mam problemy z żołądkiem. Wiem, że pieniądze się nie liczą jeżeli chodzi o zdrowie dziecka ale leki też sporo kosztują + wizyty lekarskie... Eeeh na szczęście rodzice mi pomagają finansowo w tej kwestii.

[agnieszka9033]

Witam chcialabym sie dowiedziec co oznaczaja moje wyniki... Obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży, dostalam skierowanie na zrobienie wynikow IgG PIERWSZY WYNIK ZOSTAL ZROBIONY 22.09 i wyszedł przeciwciała w kl. IgG 261 IU/ml (< 1,0 ujemny; > lub = 1,0 - <3,0 niejednoznaczny; > lub = 3,0 dodatni ) Nastepny wynik robiony na IgM 18.10 WYNIK : 0,670 S/CO (ujemny <0,55 wątpliwy 0,55- 0,64 dodatni > 0,64) test na awidnosc ktory dzisiaj odebralam jest nastepujacy : Awidnosc przeciwciał w kl. IgG 0,27 ( niska awidnosc < 0,200 graniczna 0,200 - < 0,300 wysoka powyzej 0,300 wyklucza zakazenie w ciagu ostatnich 3 - 4 miesiecy Toksoplazmoza IgG 77,00 IU/ML (ujemny <4 watpliwy 4 - 8 dodatni >8 Czy moj wynik oznacza ze obecnie przechodze chorobe??Lekarz prowadzacy wlaczyl juz antybiotyk który zażywam dopiero od 6 dni... nastepna wizyte mam dopiero za 2 tyg. dlatego chcialabym sie dowiedziec co oznacza ten wynik z awidnosci... i czy dziecku cos grozi?? Proszę o szybka odpowiedz

[tynka88]

mój gin na pierwsze wizycie zlecił na toxo, rozyczke, HiV, grupe krwi i wiele inncyh, gdyby nic nie wspominał, sama bym nalegała.

[kropka75]

Napisane przez agnieszka9033

Witam chcialabym sie dowiedziec co oznaczaja moje wyniki... Obecnie jestem w 32 tygodniu ciąży, dostalam skierowanie na zrobienie wynikow IgG PIERWSZY WYNIK ZOSTAL ZROBIONY 22.09 i wyszedł przeciwciała w kl. IgG 261 IU/ml (< 1,0 ujemny; > lub = 1,0 - <3,0 niejednoznaczny; > lub = 3,0 dodatni ) Nastepny wynik robiony na IgM 18.10 WYNIK : 0,670 S/CO (ujemny <0,55 wątpliwy 0,55- 0,64 dodatni > 0,64) test na awidnosc ktory dzisiaj odebralam jest nastepujacy : Awidnosc przeciwciał w kl. IgG 0,27 ( niska awidnosc < 0,200 graniczna 0,200 - < 0,300 wysoka powyzej 0,300 wyklucza zakazenie w ciagu ostatnich 3 - 4 miesiecy Toksoplazmoza IgG 77,00 IU/ML (ujemny <4 watpliwy 4 - 8 dodatni >8 Czy moj wynik oznacza ze obecnie przechodze chorobe??Lekarz prowadzacy wlaczyl juz antybiotyk który zażywam dopiero od 6 dni... nastepna wizyte mam dopiero za 2 tyg. dlatego chcialabym sie dowiedziec co oznacza ten wynik z awidnosci... i czy dziecku cos grozi?? Proszę o szybka odpowiedz

Nie wiem czy dobrze przeczytałam i zrozumiałam, bo nie używasz przecinków, otwierasz nawiasy i ich nie zamykasz, i wszystko się zlewa w jednego tasiemca...

W każdym razie z tego co wyczytałam złapałaś coś jakiś czas temu. Nikt nie powie kiedy, czy kilka dni czy tygodni przed badaniem. Na początku ciąży lub tuż przed nią.

Nie robiłaś badań na początku ciąży?

[askadab]

Chciałam zapytać, czy przez ślinę psa mogę zarazić się toksoplazmozą? Piesek jest w domu, ale biega nie raz po podwórku, gdzie pewnie chapnie jakieś gówienko sąsiadowego kota. Jestem w 24 tygodniu ciąży. Ostatnio z radości psina wpakowała mi jęzor do buzi i trochę się martwię. Poza tym ma manię lizania moich rąk, a nie zawsze pamiętam żeby umyć. Robiłam badania na początku ciąży. Oba wskaźniki były ujemne. Co myślicie?

[kropka75]

Zwierzęcy kał to nie witaminy, więc jeśli Twój psiak szama czyjekolwiek gówienko, a potem liże Ci jamę ustną, to możesz złapać nie tylko tokso.



Radzę pamiętać o myciu rąk po zabawach z psem. Za chwilę będziesz stanowiła przykład dla dziecka. Wypadałoby żeby załapało do Ciebie tę czynność.

[agnieszka9033]

Nie robilam na poczatku ciazy, bo nie wiedzialam... To jest moja pierwsza ciąża... Mam nadzieje ze dziecko bedzie zdrowe... na usg nie widac zadnych wad...