Panny Młode 2013 - Czasu jeszcze dużo mamy, ale śluby już obmyślamy :D

[Rodzynka1989]

Napisane przez ulciaaa1989

Dziewczyny, niektóre z Was piszą, że mają już część przygotowań z głowy, zarezerwowane sale itd. My zamierzamy się za to wszystko zabrać ok. marca przyszłego roku. Na początku zarezerwować salę (nie mam jeszcze bladego pojęcia jaką) i zespół (który już wybraliśmy). A jak sądzicie, ile wcześniej na chwilę obecną trzeba rozglądać się za kamerzystę i fotografem żeby na spokojnie wybrać to co nam się podoba a nie to, co zostanie wole?

Najlepiej będzie jak pojeździcie po okolicy i pooglądacie sobie sale
Kamerzysta i fotograf to tak chyba na rok przed ślubem Zależy chyba gdzie, bo w różnych rejonach Polski różnie to bywa, tak jak z salami.

[ulciaaa1989]

Problem polega na tym, że mimo ogromu sal w pobliżu (mieszkam w Warszawie) na nic nie możemy się zdecydować, bo albo nam się nie podoba, albo za daleko, za drogo, nie da się zrobić tak jak byśmy chcieli itd... Mamy jedną salę "rezerwową" i jeżeli do marca nie znajdziemy niczego lepszego, to pewnie się na nią zdecydujemy. O ile w całej reszcie się jakoś mniej- więcej orientuję, o tyle w sprawie kamerzysty i fotografa jestem w lesie
No ale trudno, dużo czasu jeszcze, mam nadzieję, że coś się znajdzie

[NAUGHTYxANGEL]

To i ja sie dolacze Bo pewnie bedzie PM 2013

Zareczona jestem od czerwca 2010 Razem od lutego 2008 Slub planujemy na czerwiec 2012 lub 2013 Ja bym wolala 2012, ale bardziej realna jest data czerwiec 2013... Bo terminy juz gonia... Ale w swieta Bozego Narodzenia wszystko obgadamy

A ja 21 latek, TZ 25 i wiecie co znajomi mowia, ze za wczesnie, ale mam wrazenie, ze to zazdrosc, bo nam sie poprostu uklada A co rodzinka na to - naciskaja kiedy slub

[Rodzynka1989]

Najważniejsze, że Wy tego chcecie, a nie co znajomi gadają
No nie, kolejna 1989 Toż to szał jakiś

[NAUGHTYxANGEL]

Rodzynka1989 bo najlepszy czas to chyba tak miedzy 21, a 24 r.z

[Rodzynka1989]

Być może To jeszcze tez zależy od warunków. Bo jeśli ludzie nie są w stanie poradzić sobie finansowo, to lepiej niech czekają choćby i do 40

[ulciaaa1989]

Ja też wieke razy spotkałam się z opinią, że za wcześnie bynajmniej nie wśród rodziny.Śmieję się z tego, bo jesteśmy razem ponad 5 lat, kochamy się to na co mamy czekać?? Aż będziemy mieć ponad 30 lat? Bez sensu. U nas najbardziej realna data to 15.06.2013. Szkoda, że tak odległa, ale czas bardzo szybko leci

[NAUGHTYxANGEL]

Wiesz jesli mialoby chodzic u mnie np. o kase i nie byloby nas stac na slub i wesele to bym poprostu zrobila skromny obiad dla najblizszej rodziny

[ulciaaa1989]

Chodziło chyba raczej o to, że jeżeli kogoś nie stać na utrzymanie rodziny to nie powinien się zabierać za jej tworzenie Bo nie oszukujmy się, wesele weselem, a za coś trzeba żyć :P

[Rodzynka1989]

Napisane przez ulciaaa1989

Chodziło chyba raczej o to, że jeżeli kogoś nie stać na utrzymanie rodziny to nie powinien się zabierać za jej tworzenie Bo nie oszukujmy się, wesele weselem, a za coś trzeba żyć :P

Dokładnie o to mi chodziło

[ulciaaa1989]

Powiem tak, gdyby u nas chodziło tylko o koszty wesela to byśmy wzięli ślub stanowczo w tym roku

[Rodzynka1989]

Otóż to. Przecież nie trzeba nawet robić hucznego wesela, ale trzeba umieć się utrzymać, trzeba mieć gdzie mieszkać. A w dzisiejszych czasach zbyt wesoło i kolorowo nie jest niestety :/

[NAUGHTYxANGEL]

No tutaj dziewczynki macie racje - popieram Trzeba sie utrzymac, a w PL to ciezko, ciezko U rodzicow mieszkanie odpada, a wynajmowanie to dla mnie strata pieniazkow Wole to wydac na kredyt

Ja np. chce swoj wlasy dom, a moj TZ mieszkanie i juz mamy mala wojne

Pozatym ja mam odlozona kase na polowe mieszkania/domu, a druga polowe chyba na kredyt - tyle, ze ja go nie dostane, tylko moj TZ, bo to on ma stala prace i zabezpieczenie i ooo... Schody, schody i jeszcze raz schody

[Rodzynka1989]

U nas też od początku była wojna co do tego gdzie mieszkać, aż ja w końcu uległam i zgodziłam się, żeby w domu, który jest na niego przepisany, a na razie mieszka w nim jego babcia.
W końcu ktoś musi odpuścić

[ulciaaa1989]

Niestety, mieszanie to chyba głowny problem. My będziemy mieli gdzie zamieszkać pod koniec 2012 roku dopiero, wtedy razem zamieszkamy, no i ślub w czerwcu 2013. Oboje jesteśmy przeciwni mieszkania z rodzicami, więc niestety musimy trochę poczekać.

[Rodzynka1989]

U nas podobnie. Czeka nas remont tego domu, a to spory wydatek. Więc najpierw trzeba to zrobić, a potem myśleć o ślubie

[ulciaaa1989]

Dzisiaj jedziemy oglądać kolejną salę, trzymajcie kciuki żeby to było to

[Rodzynka1989]

Napisane przez ulciaaa1989

Dzisiaj jedziemy oglądać kolejną salę, trzymajcie kciuki żeby to było to

Daj potem znać czy Wam przypadła do gustu

[ulciaaa1989]

Chyba jednak nic z tego nie będzie szukamy dalej...

[mijjenka]

Witam co tutaj tak cicho?

[amdzia8]

Napisane przez ulciaaa1989

Niestety, mieszanie to chyba głowny problem. My będziemy mieli gdzie zamieszkać pod koniec 2012 roku dopiero, wtedy razem zamieszkamy, no i ślub w czerwcu 2013. Oboje jesteśmy przeciwni mieszkania z rodzicami, więc niestety musimy trochę poczekać.

zdecydowanie się z Tobą zgadzam... mieszkanie z rodzicami/teściami to porażka... rozumiem, że niektórzy nie mają wyjścia.. jeżeli o mnie by chodziło, to wolałabym przesunąć datę, żeby uniknąć wspólnego mieszkania. Na szczęście nie mamy takiego problemu, TŻ dostał mieszkanko od rodziców i jak na razie czeka i zarbia na swoj remont
Hm... szybko się rozglądacie już za salami... myślę, że w te świeta się zepniemy i ustalimy datę, i kształt wesela... ile os.. jaki charakter. a zamawianie chyba na wakacje 2011 pozdrawiam wszystkie Pm

[bizu90]

Napisane przez amdzia8

zdecydowanie się z Tobą zgadzam... mieszkanie z rodzicami/teściami to porażka... rozumiem, że niektórzy nie mają wyjścia.. jeżeli o mnie by chodziło, to wolałabym przesunąć datę, żeby uniknąć wspólnego mieszkania. Na szczęście nie mamy takiego problemu, TŻ dostał mieszkanko od rodziców i jak na razie czeka i zarbia na swoj remont
Hm... szybko się rozglądacie już za salami... myślę, że w te świeta się zepniemy i ustalimy datę, i kształt wesela... ile os.. jaki charakter. a zamawianie chyba na wakacje 2011 pozdrawiam wszystkie Pm

"Porażka", uważam, że jest mało trafne określenie. Większośc młodych ludzi, nie chcąc pchac się w kredyty itp. (co uważam za rozsądne) są zmuszeni do mieszkania z rodzicami. A odnośnie przesunięcia daty ślubu, w związku z brakiem własnego mieszkania, dlaczego na wstępie zakładamy, że małżeństwo nie może do niego dążyć wspólnymi siłami ?
Ale fakt, skoro Twój TŻ "dostał" mieszkanie trudno jest Ci oceniać.
Pozdrawiam

[bandito]

Witajcie my również planujemy ślub w 2013 roku.

Widzę,że rozmawiacie o mieszkaniu. My ze względu na to,iż bogaci nie jesteśmy,Tż nie zarabia dużo,ja się uczę,będziemy mieszkać z rodzicami Tżta. Nie uważam tego za porażkę, nie stać nas nawet na małe mieszkanie(którego i tak bym nie chciała). On ma duży dom,będziemy mieć swoją kuchnię,łazienkę,jadalnię ,balkon i 3 pokoje.Więc lepiej niż mieszkanie. Małymi kroczkami mamy nadzieję kiedyś wybudować własny domek cieszę się,że w ogóle mamy taką sytuację że Tż ma dom,bo gdybyśmy oboje mieszkali w blokach to nie byłoby ciekawie.

No chyba,że wygramy w totka to od razu budujemy domek
niestety życie nie jest takie proste.

My jesteśmy raczej z takich co wszędzie ich pełno i wolimy wydawać pieniądze na przyjemności.

[bizu90]

A powracając do naszego jakże przyjemnego tematu
Ja planuje ślub na 17.08.2013 (poznaliśmy się 17.04), a przyszły narzeczony (niestety jeszcze nie oficialny) wspomina o 2014 ale według mnie to juz skrajność.
Usprawiedliwia się faktem, że będzie zaraz po studiach i nie znajdzie odpowiadającej mu pracy. Jestem oczywiście przeciwna, wszak 8 lat to trochę dużo w "wolnym" związku. Zaznaczam, że nie mieszkamy razem i z uwagi na podejście naszych rodziców nie jest to możliwe.
A tak zupełnie z 2 storny, czy słusznie mam obawy przed rokiem 2013, wiecie ta "13" i te sprawy, słyszałam również że nie powinno sie brać ślubu w połowie miesiąca ponieważ wróży to rozwód.
Niestety ja z tych przesądnych ... A co Drogie Panie na to.
Bizu 1990

[bandito]

Napisane przez bizu90

A powracając do naszego jakże przyjemnego tematu
Ja planuje ślub na 17.08.2013 (poznaliśmy się 17.04), a przyszły narzeczony (niestety jeszcze nie oficialny) wspomina o 2014 ale według mnie to juz skrajność.
Usprawiedliwia się faktem, że będzie zaraz po studiach i nie znajdzie odpowiadającej mu pracy. Jestem oczywiście przeciwna, wszak 8 lat to trochę dużo w "wolnym" związku. Zaznaczam, że nie mieszkamy razem i z uwagi na podejście naszych rodziców nie jest to możliwe.
A tak zupełnie z 2 storny, czy słusznie mam obawy przed rokiem 2013, wiecie ta "13" i te sprawy, słyszałam również że nie powinno sie brać ślubu w połowie miesiąca ponieważ wróży to rozwód.
Niestety ja z tych przesądnych ... A co Drogie Panie na to.
Bizu 1990

Nie słyszałam o tym przesądzie,że nie należy brać ślubu w połowie miesiąca. a 13? Jest fajna! To wszystko zależy od ludzi,a nie że wzięli ślub w miesiącu bez R,albo jakieś jeszcze inne przesądy. My też planujemy na 17.08

---------- Dopisano o 11:36 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

WSTĘPNY KALENDARZ PM 2013

STYCZEŃ
5
12
19
26


LUTY
2
9
16
23


MARZEC
2
9
16
23
30


KWIECIEŃ
6
13
20 Rodzynka1989
27


MAJ
4
11
18
25 andzia1989r


CZERWIEC
1
8
15 ulciaaa1989
22
29

LIPIEC
6
13
20
27

SIERPIEŃ
3
10
17 bizu90, bandito
24
31

WRZESIEŃ
7
13 cleo404
14
21
28

PAŹDZIERNIK
5
12
19
26


LISTOPAD
2
9
16
23
30

GRUDZIEŃ
7
14
21
28

BEZ DATY
hopsa2
Davidoffka
kasia.diet
monika_m
angellek89
sylvi_86
amdzia8
NAUGHTYxANGEL
marcia1003
niuto

[bizu90]

Właściwie, dzisiaj czytałam różne przesądy i prawdę mówiac nie natrafiłam na wspomniany wcześniej (dowiedziałam się o nim od przyszłej teściowej). A tak swoją droga podobno 7 w wypadku ślubów jest mniej szczęśliwa.
Jej mowa o ślubie a pierścionka brak

[niut0]

witajcie PM-ki 2013 już od pewnego czasu podczytuję wątek ale dopiero dzisiaj się ujawniam muszę powiedzieć, że zaskoczyło mnie pozytywnie to, że tyle tu dziewczyn z 89 rocznika (ja też z 89) bo spodziewałam się "starszych" osób sugerujących, że 24 lata to zbyt wcześnie na ślub.

Co do mieszkania razem z rodzicami/teściami - pewnie, że lepiej mieszkać samemu, decydować o wszystkim samemu, ale to nie musi być od razu porażka. My też będziemy z TŻ mieszkać z jego rodzicami, teściów będę miała fajnych więc nie traktuję tego absolutnie jako porażki. A jak się uda to może będziemy mieć własny domek kiedyś- na początek na pewno nie chcemy tonąć w kredytach.

Napisane przez bizu90

A powracając do naszego jakże przyjemnego tematu
Ja planuje ślub na 17.08.2013 (poznaliśmy się 17.04), a przyszły narzeczony (niestety jeszcze nie oficialny) wspomina o 2014 ale według mnie to juz skrajność.
Usprawiedliwia się faktem, że będzie zaraz po studiach i nie znajdzie odpowiadającej mu pracy. Jestem oczywiście przeciwna, wszak 8 lat to trochę dużo w "wolnym" związku. Zaznaczam, że nie mieszkamy razem i z uwagi na podejście naszych rodziców nie jest to możliwe.
A tak zupełnie z 2 storny, czy słusznie mam obawy przed rokiem 2013, wiecie ta "13" i te sprawy, słyszałam również że nie powinno sie brać ślubu w połowie miesiąca ponieważ wróży to rozwód.
Niestety ja z tych przesądnych ... A co Drogie Panie na to.
Bizu 1990

17.08. to moje urodziny
niee no za dużo już tych przesądów ślubnych


nie mamy daty jeszcze wyznaczonej, chciałabym w czerwcu, ale będę wtedy jeszcze studiowała wiec odpada. bardziej prawdopodobna data to koniec sierpnia/początek września.
na razie oglądaliśmy jedną salę - właściwie przy okazji, bo odbywały się na niej targi ślubne na które z ciekawości pojechaliśmy.

[ulciaaa1989]

Dziewczyny, nie chcę zapeszać, dlatego narazie nic więcej nie napiszę, ale chyba znaleźliśmy NASZĄ SALĘ

[Rodzynka1989]

Napisane przez niut0

witajcie PM-ki 2013 już od pewnego czasu podczytuję wątek ale dopiero dzisiaj się ujawniam muszę powiedzieć, że zaskoczyło mnie pozytywnie to, że tyle tu dziewczyn z 89 rocznika (ja też z 89) bo spodziewałam się "starszych" osób sugerujących, że 24 lata to zbyt wcześnie na ślub.

Co do mieszkania razem z rodzicami/teściami - pewnie, że lepiej mieszkać samemu, decydować o wszystkim samemu, ale to nie musi być od razu porażka. My też będziemy z TŻ mieszkać z jego rodzicami, teściów będę miała fajnych więc nie traktuję tego absolutnie jako porażki. A jak się uda to może będziemy mieć własny domek kiedyś- na początek na pewno nie chcemy tonąć w kredytach.



17.08. to moje urodziny
niee no za dużo już tych przesądów ślubnych


nie mamy daty jeszcze wyznaczonej, chciałabym w czerwcu, ale będę wtedy jeszcze studiowała wiec odpada. bardziej prawdopodobna data to koniec sierpnia/początek września.
na razie oglądaliśmy jedną salę - właściwie przy okazji, bo odbywały się na niej targi ślubne na które z ciekawości pojechaliśmy.

Witamy

Napisane przez ulciaaa1989

Dziewczyny, nie chcę zapeszać, dlatego narazie nic więcej nie napiszę, ale chyba znaleźliśmy NASZĄ SALĘ

Super


A ja w przesądy nie wierzę

[ulciaaa1989]

Ja też nie. Jeżeli coś ma trwać, to trwać będzie, a jeżeli nie, to żadna data ani nic innego nie pomoże