Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ II

[ijaa]

Napisane przez motylek1007

tak, ja wiem, ale u nich nie ma czegos takiego. Mozna ewentulanie sie z kims zamienic aby przyszedł wczesniej czy pozniej do pracy, ale wolnego nie dostanie.

Powiem Wam, ze myslalam ze tylko tak gadaja, ale jak zmarł moj wuja, nie dali TZ wolnego na pogrzeb

Uuuuu nie fajna polityka. Rozumiem jeszcze wakacyjny urlop, że jest rozpiska i koniec - chociaż różnie w życiu bywa, ale żeby na pogrzeb albo z okazji czegoś innego ważnego nie dostać wolnego.
Obóz pracy normalnie

Napisane przez mikia20

Muszę uzupełnić moje zapasy bielizny, bo "jakość" moich majtek powala - na ścierki się nadaje wszystko. a czymś męża trzeba kusić, a nie wielkimi majtasami z Tweetym i Kaczorem Donaldem :P

Też mam takie




Oj się zdenerwowałam na TŻ! Z jednej strony mi go trochę (albo troszkę naprawdę) szkoda, ale z drugiej uważam że postępuje bardzo nieodpowiedzialnie. Nie wiem czy chce mi się o tym pisać, ale..... Wrrrrrrr!
Oczywiście chodzi o pieniądze.
Ja wychodzę z założenia że ja nie ma, jak nas nie stać to czegoś nie mamy - proste, a On nie. On chce, więc pożyczy/weźmie pożyczkę i będzie. No tak tylko to kolejny dług, który później trzeba oddać.
Takim tokiem myślenia to my nigdy na prosta nie wyjdziemy i wiecznie będzie źle!

Rany, coś się wskazówka wlecze. Półtorej godziny jeszcze.

[lili1987]

Napisane przez Talullah

Na obiad dzis planuje kawalki kurczaka z cebulka i papryka w sosie ze smietanki i do tego makaron pelnoziarnisty.
Na deser bedzie koktajl - brzoskwinie, banany i pomarancze zmiksowane z mlekiem

ale wymyślasz...
ja taka niekreatywna, a ty inspirująca

[aaby]

Napisane przez ijaa

Oj się zdenerwowałam na TŻ! Z jednej strony mi go trochę (albo troszkę naprawdę) szkoda, ale z drugiej uważam że postępuje bardzo nieodpowiedzialnie. Nie wiem czy chce mi się o tym pisać, ale..... Wrrrrrrr!
Oczywiście chodzi o pieniądze.
Ja wychodzę z założenia że ja nie ma, jak nas nie stać to czegoś nie mamy - proste, a On nie. On chce, więc pożyczy/weźmie pożyczkę i będzie. No tak tylko to kolejny dług, który później trzeba oddać.
Takim tokiem myślenia to my nigdy na prosta nie wyjdziemy i wiecznie będzie źle!

Rany, coś się wskazówka wlecze. Półtorej godziny jeszcze.

Nieładnie ten Twój TŻ postępuje
Ja wczoraj też mówię do TŻa "Zadzwonię do siostry i ona nam pożyczy, ale znów kolejny dług. I kiedy i z czego my to oddamy?!". A TŻ na to "Pożycz. Oczywiście wydamy tylko tyle, ile będzie trzeba. Reszta zostanie (jeśli coś zostanie). Oddamy w następnym miesiąciu, a teraz żadnych zachcianek, bo po prostu nas na nie nie stać".
Choć w tej kwestii się zgadzamy...

Moja wskazówka też nie ma ADHD Na szczęście dziś do 15
A na popołudnie mnóstwo planów sprzątaniowych - ciekawe, ile z nich zrealizuję

Ps. Mam doła. Esz tam...

[lili1987]

Wiecie co, nie mam blendera i mam pytanie do Was.
widziałam w Tesco blender Tesco za 28 zł
czy któraś z Was kupiła ten blender albo inny równie tani , bo nie wiem czy ryzykować, czy jednak za 50 wzwyż lepiej kupić.
blender mi bardzo potrzebny, bo małej trzeba papki robić. póki co lecę na słoiczkach, a ziemniaczki widelcem rozgniatam, ale słoiczki drogie....

[201701300931]

Napisane przez aaby

Ps. Mam doła. Esz tam...

Też mam doła Po ostatnich rozmowach o pracę czuję się jak ostatnia idiotka, jak taka żałosna osóbka... A jeszcze dzisiaj miałam rozmowę o pracę przez telefon, na którą bardzo liczyłam, ale trochę pokręciłam w części "po angielsku", a że jest to ich "główny" język, to boję się, że mogło mi to wszystko przekreślić...

Ja mam na obiad dzisiaj zapiekankę Nie chce mi się ostatnio nic kreatywnego wymyślać, biorąc pod uwagę to, że i tak muszę jeść sama, a mąż potem odgrzewa... Może w przyszłym tygodniu mi wróci jakaś wena...

[lili1987]

Napisane przez aaby

Ja wczoraj też mówię do TŻa "Zadzwonię do siostry i ona nam pożyczy, ale znów kolejny dług. I kiedy i z czego my to oddamy?!". A TŻ na to "Pożycz. Oczywiście wydamy tylko tyle, ile będzie trzeba. Reszta zostanie (jeśli coś zostanie). Oddamy w następnym miesiąciu, a teraz żadnych zachcianek, bo po prostu nas na nie nie stać".
Choć w tej kwestii się zgadzamy...

nam zdarzyło się pożyczyć pieniądze 2 razy, naprawdę nie na pierdy tylko właśnie też krytyczna sytuacja była. po prostu pusto w lodówce, a tydzień do wypłaty. to było na początku naszego wspólnego życia, mieliśmy bardzo niestabilną sytuację Nie wyobrażam sobie pożyczyć od kogoś na np. ciuch

Niestety my mamy jeszcze kartę kredytową do spłacenia, sukcesywnie na nią przelewam, jak spłacę to już nic z niej nie bierzemy. Karta to inna historia, pieniądze z niej nie poszły na życie ani na bieżące wydatki

[alazkrainy]

Napisane przez ijaa

Oj się zdenerwowałam na TŻ! Z jednej strony mi go trochę (albo troszkę naprawdę) szkoda, ale z drugiej uważam że postępuje bardzo nieodpowiedzialnie. Nie wiem czy chce mi się o tym pisać, ale..... Wrrrrrrr!
Oczywiście chodzi o pieniądze.
Ja wychodzę z założenia że ja nie ma, jak nas nie stać to czegoś nie mamy - proste, a On nie. On chce, więc pożyczy/weźmie pożyczkę i będzie. No tak tylko to kolejny dług, który później trzeba oddać.
Takim tokiem myślenia to my nigdy na prosta nie wyjdziemy i wiecznie będzie źle!

Rany, coś się wskazówka wlecze. Półtorej godziny jeszcze.

No to Ty tak rozsądnie rozumujesz, ale coś chłop trochę nieodpowiedzialny.
Nie sposób narobić długów, tylko potem sukces aby je spłacić. Może jakieś konsekwencje nich poniesie i sam niech odda pożyczone pieniądze.

My z Tż wychodzimy właśnie z takiego założenia jak Ty, nie stac nas na coś to obchodzimy się smakiem lub ewentualnie odkładany pieniążki i czekamy na lepszy moment zakupy.

Ja pamiętam, jak kiedyś moja mama opowiadała, że zawsze ojciec czepiał się, że wydaje tyle kasy (i an co wydaje), więc pewnego razu się wkurzyła i ojciec zaczął robić zakupy i sam zobaczył ile wszystko kosztuje i przestał marudzić.

[motylek1007]

Napisane przez lili1987

Wiecie co, nie mam blendera i mam pytanie do Was.
widziałam w Tesco blender Tesco za 28 zł
czy któraś z Was kupiła ten blender albo inny równie tani , bo nie wiem czy ryzykować, czy jednak za 50 wzwyż lepiej kupić.
blender mi bardzo potrzebny, bo małej trzeba papki robić. póki co lecę na słoiczkach, a ziemniaczki widelcem rozgniatam, ale słoiczki drogie....

moja mama kupila tani blender kiedys tam. Cos ok 20zł kosztował. Pozył 2 lata, ale byl uzywany w sumie tylko do sernika i leguminy (musze wam podac przepis, bo to jest pyszne). Jak sie zepsul, nie opłacało sie naprawiac, bo naprawa 50zł

Napisane przez Aaamelkaa

''Inspiracje" są co tydzień , a gazetki tematyczne typu szkoła, szybkie gotowanie,porządki itp to różnie średnio chyba co 2 tyg

jeszcze lepiej, to sa 2 gazetki

[aaby]

A ja dziś na obiad zrobię pierś z kurczaka z patelni z plasterkiem sera (szkoda, że nie mam ananasa...), do tego frytki dla TŻa (ja dziś będę twarda i się im nie dam ), skroję pomidorka z cebulką i obiad gotowy... Też nie chce mi się specjalnie nic wymyślać.

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

Wiecie co, nie mam blendera i mam pytanie do Was.
widziałam w Tesco blender Tesco za 28 zł
czy któraś z Was kupiła ten blender albo inny równie tani , bo nie wiem czy ryzykować, czy jednak za 50 wzwyż lepiej kupić.
blender mi bardzo potrzebny, bo małej trzeba papki robić. póki co lecę na słoiczkach, a ziemniaczki widelcem rozgniatam, ale słoiczki drogie....

Ten biedronkowy wygląda w miare porządnie; ja mam podobny, ale dałam drożej i jestem zadowolona. Porównaj co mają w sobie i co Ci się bardziej przyda.

[motylek1007]

ja tez nie cierpie pozyczać kasy. Od mojej mamy to jeszcze bym pożyczyła, ale od teściowej never

[lili1987]

Napisane przez motylek1007

moja mama kupila tani blender kiedys tam. Cos ok 20zł kosztował. Pozył 2 lata, ale byl uzywany w sumie tylko do sernika i leguminy (musze wam podac przepis, bo to jest pyszne). Jak sie zepsul, nie opłacało sie naprawiac, bo naprawa 50zł

no i teraz dylemat mam jeszcze większy
jakby pożył chociaż 2 lata to super, ale ja używać będę co 2 dni do tych dziecięcych papek czyli pożyje miesiąc przy takim użytkowaniu pewnie

[mikia20]

Co Wy tak z tymi teściowymi?


Zieeeffff... nie ma to jak szum deszczu o dach... zaraz pójdę spać :P

[lili1987]

Napisane przez alazkrainy

Ten biedronkowy wygląda w miare porządnie; ja mam podobny, ale dałam drożej i jestem zadowolona. Porównaj co mają w sobie i co Ci się bardziej przyda.

a to w Biedro też jest ??

[ijaa]

Napisane przez alazkrainy

No to Ty tak rozsądnie rozumujesz, ale coś chłop trochę nieodpowiedzialny.
Nie sposób narobić długów, tylko potem sukces aby je spłacić. Może jakieś konsekwencje nich poniesie i sam niech odda pożyczone pieniądze.

My z Tż wychodzimy właśnie z takiego założenia jak Ty, nie stac nas na coś to obchodzimy się smakiem lub ewentualnie odkładany pieniążki i czekamy na lepszy moment zakupy.

Nie no, on zdecydowanie sam to będzie później oddawał/spłacał. Tylko co z tego, jak później brakuje mu na co innego. I kółko się zamyka.

Będę dzisiaj z nim na ten temat rozmawiać, bo tak dalej być nie może.
Tylko na spokojnie, bo już się zaczynałam przez telefon unosić, ale ugryzłam się w język.

Oddychaj Sylwia, oddychaj.


A niech mi on spróbuje na wakacje nie odłożyć, na przyszły rok. W nosie. Ja odłożę i pojadę sama.

[effie22]

ja też robie zakupy w biedronce bo można kupić duzo za małe pieniądze. dzisiaj byłam i kupiłam za 8 zł 2 L płynu do prania kłębuszek do koloru. kiedyś juz go miałam i był ok. poza płynem do wc to całą chemie kupuje w biedronie i jestem zadowolona i z jakości i z ceny. biorę się za pranie swetrów i wszystkich moich bluzek bo musze przejrzeć czego mi brakuje, a co mam

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

no i teraz dylemat mam jeszcze większy
jakby pożył chociaż 2 lata to super, ale ja używać będę co 2 dni do tych dziecięcych papek czyli pożyje miesiąc przy takim użytkowaniu pewnie

Może lepiej zainwestuj w droższy.

Napisane przez mikia20

Co Wy tak z tymi teściowymi?


Zieeeffff... nie ma to jak szum deszczu o dach... zaraz pójdę spać :P

A kto to jest teściowa ?

[motylek1007]

Napisane przez lili1987

no i teraz dylemat mam jeszcze większy
jakby pożył chociaż 2 lata to super, ale ja używać będę co 2 dni do tych dziecięcych papek czyli pożyje miesiąc przy takim użytkowaniu pewnie

jesli wiesz ze będziesz korzystała z tego naparwde często, ja bym kupiła porządniejszy

[lili1987]

Napisane przez aaby

A ja dziś na obiad zrobię pierś z kurczaka z patelni z plasterkiem sera (szkoda, że nie mam ananasa...), do tego frytki dla TŻa (ja dziś będę twarda i się im nie dam ), skroję pomidorka z cebulką i obiad gotowy... Też nie chce mi się specjalnie nic wymyślać.

widzę, że pozarażałam Was frytkami

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez effie22

ja też robie zakupy w biedronce bo można kupić duzo za małe pieniądze. dzisiaj byłam i kupiłam za 8 zł 2 L płynu do prania kłębuszek do koloru. kiedyś juz go miałam i był ok. poza płynem do wc to całą chemie kupuje w biedronie i jestem zadowolona i z jakości i z ceny. biorę się za pranie swetrów i wszystkich moich bluzek bo musze przejrzeć czego mi brakuje, a co mam

ja też kłębuszkuję mam do czarnego polecam

---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:45 ----------

Napisane przez motylek1007

jesli wiesz ze będziesz korzystała z tego naparwde często, ja bym kupiła porządniejszy

macie rację, chyba poczekam i kupię droższy albo kosztem czegoś, bo ten blender to konieczność, bo na słoikach pójdę z torbami

[Onnaa88]

Napisane przez motylek1007

dobiłaś mnie



u mnie w domu, tylko ja gotuje, ale za to TZ zmywa, sprząta, myje okna i podłogi

to ty na tym lepiej wychodzisz,on jednak ma więcej zajęć

[motylek1007]

dobra, oświećcie mnie do czego jest ten Kłębuszek z Biedro? (dzis mam dzien oświecenia)

[mikia20]

lili87 a może chociaż 100 zł wyskubałabyś? wtedy już na pewno kupiłabyś coś konkretnego ma mała miałaby pyszne jedzonko.

Na mnie czeka cały robot kuchenny Siemensa ale na razie siedzę w domu rodzinnym TŻ bo samochód jest u blacharza :/ i będzie dopiero w piątek :ryczy:

[alazkrainy]

Napisane przez lili1987

a to w Biedro też jest ??

wiem, że w jakiejś gazetce był za 50 zł

ijaa pogadaj z nim na spokojnie, może cos pomoże

[motylek1007]

Napisane przez Onnaa88

to ty na tym lepiej wychodzisz,on jednak ma więcej zajęć

nie no, ja tez robie jeszcze inne rzeczy, żeby było tak po połowie ale ogólnie musze powiedziec ze jak TZ wysprząta mieszkanie to az lśni

[aaby]

Napisane przez lili1987

widzę, że pozarażałam Was frytkami

Hehe, nie nie, my (niestety) wcinamy frytki od chyba dwóch miesięcy :/
Ale to z lenistwa - nie chce nam się obierać ziemniaków i ich pilnować, a z frytkami nastawiasz piekarnik, hyc do środka, po iluśtam wyjmujesz i są gotowe. No i szczerze mówiąc wychodzą taniej niż ziemniaki - kupujemy 1,5kg za 7,99zł i taki wór starcza na kilka obiadów

[alazkrainy]

Napisane przez motylek1007

dobra, oświećcie mnie do czego jest ten Kłębuszek z Biedro? (dzis mam dzien oświecenia)

płyn do prania

[motylek1007]

jak ja robiłam frytki z piekarnika, to jednak długo siedziały, taniej chyba gotowane wychodzą

---------- Dopisano o 14:49 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Napisane przez alazkrainy

płyn do prania

ręcznego czy każdego?

[aaby]

Napisane przez motylek1007

jak ja robiłam frytki z piekarnika, to jednak długo siedziały, taniej chyba gotowane wychodzą

Gotowane? W sensie ziemniaki?
U nas 1,99zł/kg. A na jeden obiad schodzi ok. 0,5kg. Czyli cztery obiady i masz cenę wora frytek. A one starczają nam na ok. 7-8 obiadów. Frytki bardziej zapychają niż ziemniaki i dlatego ilościowo schodzi ich mniej. Przynajmniej u nas.
Dziś niestety będą z patelni - nie mam folii aluminiowej, a nie mam gdzie kupić po drodze

[effie22]

co do pozyczania kaski to my mamy dobrą sytuację bo mieszkamy z moja mamą, która jest na emeryturze i jeszcze dorabia sobie na 3 etaty i nie dajemy jej na rachunki, tylko zima dorzucam sie na węgiel i na święta, albo cos kupuje albo daje mamie kase. Moja mama chce tylko, żebyśmy sami sie żywili. Ale póki co zarabia tylko tż i też nam jest cięzko mimo tego, że nie płacimy rachunków . mamy samochód i paliwo niestety kosztuje. Gdyby nie to paliwo to byśmy nawet dobrze mieli, a tak to D***. Fakt, faktem ja też chcę się ubrać i jakoś wyglądać robię szkołe policealną i nie chce sie czuc gorsza od koleżanek. Naszczęście kochana mama powiedziała mi, że jak rzucę palenie to będzie mi dawała stówke co miesiąc i rzyciłam bo warto. Cała stówka tylko na moje zachcianki

[mikia20]

Frytki uwielbiam szczególnie że mam frytkownicę. Ale że naraz idzie tam litr oleju nie chcę wspominać :P


A ja na razie nie mam jak szaleć u kuchni bo nie jestem u siebie... grr...