|
|
#91 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Ja ostanio przeszłam expresowe badnia w szpitalu wtedy co miałam ten krwotok. Zając potem do mnie dzownił i powiedziałm ze jest ok... prócz prolaktyny .... niesety dalej jest bardzo wysoka
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń |
|
|
|
|
#92 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
magda dacie radę
asiaczku |
|
|
|
|
#93 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Aga ja sie nie przejmować
bo ja nie brac lków na jewj obniżenie... powinna spasć po bromergeronie ale najwidoczniej już na na nia to nie działa![]() Widze ze nas Sabat coraz większy ![]() ![]()
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń |
|
|
|
|
#94 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: za siedmioma górami i siedmioma lasami:)
Wiadomości: 836
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Aga to, że dam radę to wiem, ale za wsparcie dziękuje.
Gorzej czy się finansowo wyrobię. A nie chce też pracować tylko na klinikę. Pocieszające jest to, że większość tych najdroższych badań robisz tylko raz. Asiaczku mam nadzieje, że testy wyjdą dobrze. Biedaku No to chyba dobrze, wiesz, że nasze dziewczyny jak już urodzą to rzadko będą nas odwiedzać z braku czasu. To zostałybyśmy same, a tak to zawsze raźniej.
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość." ![]() już jest "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
Dante Alighieri Edytowane przez magdalenka12 Czas edycji: 2010-09-17 o 12:57 |
|
|
|
|
#95 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
ja mam nadzieje ze w tych testach alegicznych coś wyjdzie bo jak narazie siedze w parcy czeroana jak rak
wszysko mnie pali i boli i wogóle:/ cła skóra mnei piecze :/ a jutro wesele jak ja pójde na nie :/
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń |
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
to chyba dobrze, że nas więcej
co do wygladania jak rak to ja o mały włos wygladałabym tak na własnym ślubie - teść kupił mi (małzonowi zresztą też) specjalnie na tą kazję pachniucha jakiegoś takiego wypasionego, dobrze, że 2 tyg. przed imprezą postanowiłaś sie tym spsikać za uchem na próbę, niestey psikło mi się także na dekolt rany przez 2 czy 3 dni myslałam, że wścieku od pieczenia dostanę, potem jakieś krostki wyskoczyły i zejśc nie chciały, dopiero na 2 dni przed poszły sobie henprecz magda najbardzie przerażające sa własnie te cholerne koszty przed nami jeszcze 4 cykle (właczając ten obecny) do kolejnych badań i stwierdzenia jaki własciwie mamy problem no i co ma byc to będzie, na razie uprawiamy dziki seks Edytowane przez agnes99 Czas edycji: 2010-09-17 o 13:22 |
|
|
|
|
#97 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
uuu no to ładnie!
Aga jak tam dziura już meto wjeżdza w nia :p
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń |
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#98 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
zapomniałam napisać, że moja sister psika sie tym pachniuchem i nic jej nie wyskoczyło i jest nim zachwycona
dziury ni ma, podobno mają ją zacząć kopać dopiero w październiku, bo pozwolenia nie mają na kopanie torów nima też, choć nie do końca jest to prawdą, bo leża na stercie (te tory) dokładnie przed moimi pracowymi oknami Edytowane przez agnes99 Czas edycji: 2010-09-17 o 13:40 |
|
|
|
|
#99 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: za siedmioma górami i siedmioma lasami:)
Wiadomości: 836
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Cytat:
A koszta no cóż ... jak to mówią albo rybki albo akwarium. Do pierwszego jest najdrożej, jak się uda coś zamrozić to sporo kosztów odpada (przyznam szczerze, że na to liczę). Aga co do pachnideł to ja nawet nie używam, a mam trochę, bo głowa mi pęka po 2 - 3 godzinach, czasem mnie uczulą. Nie mówiąc o kosmetykach do twarzy, ciała to jest bajka jak kupię nie to co trzeba, bo praktycznie sporo ilość mnie uczula. Dobra prze-kleję Wam co napisała Virgina na naszym starym wątku, którego jeszcze nie zamknęli: Virgina nas odnalazła to edytujemy
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość." ![]() już jest "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
Dante Alighieri Edytowane przez magdalenka12 Czas edycji: 2010-09-17 o 14:30 |
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Agness, dziękuję za przekierowanie
To powtórzę się jeszcze raz tutaj: Myślę, że znam już odpowiedź na pyt. 'co z nami będzie'. Daję jeszcze tylko trochę czasu sobie, by wszystko sobie poukładać i wymyśleć jakiś plan B. I jeszcze trochę czasu nam (choć już bez nadziei). Mam tylko do niego ogromny, ogromny żal o to, bo ja rzeczywiście byłam z nim na dobre i na złe, bo byłam z nim jak był bez pracy (co trwało ładnych parę lat), byłam z nim jak użerał się ze swoją rodziną itd., itd. a jeśli teraz to nasze małżeństwo się rozpadnie, to mówiąc ogólnikami, będę w bardzo, bardzo nieciekawej sytuacji. Będę zmuszona zawiesić (zamknąć) działalność gosp. i tym samym zostanę bez dochodów, a jeśli przy podziale nie uda nam się sprzedać mieszkania za wyjściową cenę, będę musiała się zadłużyć, by spłacić kredyt, który braliśmy raptem rok temu, i o który, pamiętacie, jak walczyłam... Zresztą zadłużyć się i tak pewnie będę musiała bo muszę brać pod uwagę podatek od sprzedaży, podatek w banku za wcześniejszą spłatę kredytu, i być może dodatkowo podatek bo nie upłynął rok od kupna mieszkania (ps. może ktoś się orientuje w takich przepisach, może Ty Asiaczku, może możesz mi coś podpowiedzieć?) Tak wgl to przepraszam was za roztrząsanie tego wszystkiego tutaj, bo to chyba nie miejsce na takie wynurzenia, ale czasem samo nazwanie rzeczy po imieniu odrobinę pomaga.... Ściskam Was mocno
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
już podesłałam virginii na priv linka do nowego wątku
Edytowane przez agnes99 Czas edycji: 2010-09-17 o 14:13 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Ps. Ojej, nie zauważyłam postu Magdalenki...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you And there's no other place That I'd lay down my face I'll be dreaming my dreams with you.. |
|
|
|
|
#103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
virginia nic sie nie przejmuj, będzie 2 razy
a jaki Twój mąż ma pomysł na rozwiązanie waszych spraw finansowo-kredytowo-lokalowych? bo z tego co piszesz to wszystko jest na Twojej głowie co do banku to zapis na ten temat masz na pewno w umowie kredytowej Edytowane przez agnes99 Czas edycji: 2010-09-17 o 14:30 |
|
|
|
|
#104 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: PL
Wiadomości: 952
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Vigirnia zabdam to jak to bedzie wygladac .
Trzymaj sie!! laski moje kochane lece do lekarza na testy trzy,majcie kciuki zeby sie wyjaśniło ! Buziaki!!!
__________________
Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń |
|
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
asiaczku trzyyyyyyymammmmmmmmm
ja też już uciekam |
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 12 344
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
virginia- nie znamy się, ale kibicuje, żeby Twoje sprawy potoczyły się pomyślnie
__________________
Nigdy się nie dowiesz jak silna jesteś, dopóki siła nie będzie Twoim jednym wyborem. |
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Virginia przytulam. Życzę Ci, zebyś odnalazła swoje szczęście
![]() Ja umówiłam się do gina na czwartek, może coś ruszy z kopyta
|
|
|
|
|
#108 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: rozowa kraina;)
Wiadomości: 728
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
hejjj
![]() ja grzybow praktycznie nie jadam bo sie boje;D Jesli PCO to zespol policystycznych jajnikow, to mam kolezanke ktora co prawda po 2 latach, ale zaszla w ciaze, jest teraz w 4 miesiacu moze szansa sa mniejsze , ale sa i to sie liczy!TZ przyniosl pizze mniam mniam ))
__________________
WIARA, NADZIEJA, MILOSC... |
|
|
|
|
#109 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Oslo, Norwegia
Wiadomości: 3 419
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
hej dziewczyny!!!
Wracam po tygodniowej nieobecnosci a tu tyleeee naskrobalyscie!! I nowy watek!!! jeju jeju. witam WSZYSTKIE NOWE kolezanki. Musze was doczytac troche, ale dosc kiepsko sie czuje niedobrze mi juz codziennie Ale, ale napisze na szybko od poczatku.Wiecie, ze moi rodzice specjalnie w czwartek przyjechali do Krakowa, zeby moja mama poszla ze mna do lekarza. Moj lekarz powiedzial, ze ciaza jest po prostu troche mlodsza, bo zaszlam w ciaze pewnie dopiero kolo 15 sierpnia i to sie zgadza, bo wtedy wyszedl test, wiec ciaza ma dopiero w dniu dzisiejszym dokladnie 7 tygodni! i powiedzial, ze tamten lekarz nienormalny, ze od razu takie glupoty opowiadal. Dzidzia ma 8 mm i malusie pikajace serduszko, ledwie je widzialam, ale lekarz sie smial, ze z nerwow mi chyba wzrok odbiera. Ale zaniepokoily go moje skurcze takie jak na miesiaczke, nocne, wiec dostalam wiecej dufastonu plus luteine magnez i cos tam jeszcze, mdlosci mnie mecza, szczegolnie w nocy, wiec sie nie wysypiam, ale nie smiejcie sie, cieszy mnie to!! bo wiem ze wszystko jest dobrze. Piersi nei bola, ale to podobno nie musza. Mam wizyte u niego za miesiac i mam sie oszczedzac! dowiedzialam sie ze w moimm biurze mnostwo pracy i wszyscy wrocii na 100 procent wiec znowu duzo stresu, zatem chyba we wtorek u mojego norweskiego lekarza powiem, ze potrzebuje moze zwolnienia na 50% choc oni nie sa tu sklonni do wypisywania zwolnien, ale zobaczymy. Mam slabosci okrutne i niemal mdleje, ale lekarz mowi, ze to tez przez duphaston, ze roznie organizm reaguje. Zrobilam badania krwi i musze byc teraz pelna nadzieji , ze bedzie juz tylko dobrze!! tym razem sie uda prawda*?! Dziekuje wam za pamiec i wsparcie ****JESTESCIE NAJLEPSZE! po poludniu postaram sie was doczytac, na razie biegne do ....lazienki ![]() Buziale ![]() a i zapomnialam!! scielam wlosy na calkiem krotko, hmmm na takiego chlopaczka, ale jestem mega zadowolona i mi wszyscy mowia, ze wygladam 10 lat mlodziej )
Edytowane przez anula_81 Czas edycji: 2010-09-18 o 11:05 |
|
|
Okazje i pomysły na prezent
|
|
#110 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: HH :)
Wiadomości: 403
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Hej dziewczynki, mam troche zaleglosci, ale jak mezul w domu to chce troche zwiazek podbudowac
![]() Witam nowe dziewczyny matur mysle, ze nie ma co panikowac, czytac i sie nakrecac, tu na forum jest wiele dziewczyn z podobnymi i innymi problemami i przede wszystkim nie mozna sie zalamywac. Ty jestes jeszcze mlodziutka, a medycyna idzie do przodu i wiem ze PCOS nie jest zadnym wyrokiem. glowa do gory i nie mysl o tym zbyt wiele agnes zazdroszcze Ci tych grzybkow, my nie mamy jakos czasu ani za bardzo gdzie tutaj... ale smacznego ![]() dusia ciesze sie ze Twoje zycie malzenskie kwitnie ![]() asiaczku i magdalenka ja jeszcze z Wami rok przynajmniej tez zostane ![]() virginia przykro mi, nie bede sie rozpisywac, bo sama nie wiem co moge napisac, trzymam kciuki ze wszystko sie po prostu ulozyc i wyjdziesz z tego z jak najmniejszymi stratami, nie tylko materialnymi ale tez duchowymi... anula wiedzialam ze wszystko sie ulozy nawet nie wiesz jak Ci zazdroszcze ... az trudno mi sobie wyobrazic 8 mm, i juz serduszko pika no a u mnie nic sie nie dzieje, musze sie zarejestrowac w koncu na to szczepienie ale chcialam na ten sam dzien jak bede miala rozmowe ale ten koles sie nadal nie odzywa, sama nie wiem... no a ogolnie to przezylam wczoraj bolesny dzien, jak wstalam dostalam takich skurczy ze prawie zemdlalam na kibelku i to sie zdarzylo drugi miesiac z rzedu dokladnie w 4dc. ale juz po wszystkim mam nadzieje ze nie wroci. buziaki
__________________
"Nasza miłość jest jak wiatr, nie widzę jej ale czuję..." http://www.suwaczki.com/tickers/bfaregz2vljv0a5k.png |
|
|
|
|
#111 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: za siedmioma górami i siedmioma lasami:)
Wiadomości: 836
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Witam, witam weekendowo
![]() Virgina zależy kiedy nabyliście to mieszkanie, teraz są trzy stany prawne w podatkach, zależne od daty nabycia, nie będę tu nudzić dziewczyn to napisz mi na priv. dokładną datę nabycia, to wtedy posprawdzam co i jak. Nie zawsze w banku są prowizje za wcześniejszą spłatę to też dobrze było by sprawdzić. A nie szukałaś jakieś pracy w szkole? Bo z reguły nauczycieli języka szukają, przynajmniej miałabyś stałą posadę. A wiem, że na początku będzie Ci trudno, ale pamiętaj, że masz całe życie jeszcze przed sobą i zasługujesz na szczęście. Aniu pisałam, że na pewno wszystko jest, dobrze i co. Ja się na Was obrażę, pisze, że na pewno jest dobrze i inne takie a nikt mnie nie słucha. Teraz tylko masz dbać o siebie i wszystko będzie super.. Milcia podziwiam cierpliwość, jak mój TŻ jest chory to go unikam, bo nerwowo nie wyrabiam. Trudno mi zrozumieć, że dorosły facet chodzi i narzeka i nic mu nie pasuje, on tak samo reaguje na moje przeziębienia, ale jak jest coś poważnego to zawsze dba o mnie. Ale pewnie o związek trzeba dbać Proszę nam tu nie krakać, będzie co ma być życzę, żeby było dobrze. Milciu zaszczepisz się i od razu zaskoczysz, będzie dobrze Scio – Paulina a w której fazie cyklu masz problem, bo nie zawsze stymulacja pomaga, dobrze by było jakbyś zrobiła sobie drożność, bo to też ważne, a i jak naturalnie chcecie się strać to przeciwciała plemnikowe. Niby u mnie też nie było przeciw skazania do naturalnego starania się ale jakoś nie wychodziło, ale wiadomo, że różnie to bywa a może Wam się uda, za co trzymam kciuki. A co Ci wskazuje na PCO? Dusiu a Ty za co się wybierasz w otchłanie z nami. Oj tam nadrobicie pożycie małżeńskie niech się TŻ stara a nie przyzwyczaja (żartuje oczywiście) Aga zapomniałam się zapytać jak tam piesek, czy ma się lepiej? Pozdrawiam cieplutko i życzę miłej niedzieli
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość." ![]() już jest "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
Dante Alighieri |
|
|
|
|
#112 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Oslo, Norwegia
Wiadomości: 3 419
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Madziu! Witam
jak ja sie za wami wszystkimi stesknilam dzisiaj zrobilam sobie dzien lenistwa, wzielam sobie do serca rady pana doktora i odpoczywam, pomalowalam paznokietki, czytam gazetki i tak sobie siedzimy w domku z mezulkiem i rozkoszujemy sie tym lenistwem, co prawda mdlosci sa, ale na szczescie akurat teraz mniejsze Wiem, wiem, mowilas, ze wszystko bedzie dobrze i mialas racje Co ja bym bez ciebie zrobila nooo... I oczywiscie znowu nic nie napisalas co tam u ciebie??? wszystko dobrze? jak mija weekend?Milcia zajmuj sie ukochanym , zajmuj, o zwiazek trzeba dbac niczym sie nie przejmuj i staraj sie spedzic po prostu mily weekend
Edytowane przez anula_81 Czas edycji: 2010-09-18 o 20:44 |
|
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Magdalenka, właściwie to idziemy dopiero z M. na pierwszą wizytę z wynikami. Ja mam zrobiony komplet badań hormonalnych (podwyższony androstendion i progesteron za niski), na obrazie usg widacz liczne pęcherzyki na obu jajnikach.
Mam plan, ze jeśi nasienie M. będzie się nadawać do próbowania "drogą tradycyjną" to 3 cykle próbujemy stymulacji, jeśli 3 próby nie dadzą skutku to wtedy hsg i przeciwciała. A propo jak się robi te przeciwciała, bo słyszałam, ze to badanie plemników w śluzie jest nie miarodajne
|
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
scio o ale to nie tak! no moze dojrzała nie jestem ale mam dopiero 19 olat wiec czego ode mnie wymagac
widze ze Wy tez mnie nie rozumiecie:-( dziewczyny tu chodzi o to ze ja juz nie znajde chłopaka bo ja mam juz jakis uraz od tego. pcos nie zqapominajmy ze ma tez jakies wredne objawy:-( ja po prostu nie potrafie z tym sie pogodzic . ja miałam chłopaka ale jak zaczeły sie te moje problemy to z nim zerwałam. i wiecie teraz nawet wogole mi go nie brakuje, choc fakt ze zostałm sama. wkolo nikt mnie nie rozumie i moich problemow. A WIECIE od kiedy zaczeły sie wszystkie te problemy to zauwazyłam ze ja tak naprawde nie mam nawet prawdziwych przyjaciól. falszywi juz mi dosłownie zbrzydli. czasem ja nachodzi mnie dól, a nachodzi chyba z jesienią znowu coraz czesciej ,to naprawde nie mam komu sie wygadac. wiec co robie płacze w poduszke a to jeszcze bardziej doprowadza do szału. nie mam wlascwie nikogo oprocz PCOS.A PRZEDE MNA PRZECIEZ BYŁO JESZCZE CAŁE ZYCIE, TERAZ TO JUZ NIE TO SAMO... I PROSZE NIE MOWCIE ZE PANIKUJE, NAPRAWDE STARAŁAM JAKOS SIE Z TYM POGODZIC ALE JAKOS POKI CO NIE DAJE RADY.... |
|
|
|
|
#115 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: za siedmioma górami i siedmioma lasami:)
Wiadomości: 836
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Cytat:
PCO nie wyklucza urodzenia dzieci czasem jest szybko czasem trzeba leczyć, ale to nie jest powód do przekreślania szans na związek. Jeżeli wiesz, że jesteś chora to jak będziesz z kimś masz obowiązek mu o tym powiedzieć, że może być trudno a jak będzie Cie kochał to będzie z Tobą mimo wszystko. Naprawdę nie widzę związku, wręcz przeciwnie jak sobie wmówisz, że nie możesz mieć dzieci to na pewno tak będzie bo psychika odgrywa bardzo dużą rolę. Nie masz znajomych to znajdź sobie hobby. Co do „przyjaciół” to ja bym odebrało to jako trudną ale prawdziwą lekcję życia bo nie od dziś wiadomo, że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. Ale ile chcesz się użalać nad sobą dziewczyno źle Ci przejdź się do hospicjum dla młodzieży i dzieci a potem pisz coś o wyrokach na całe życie. Proszę Cię PCO to nawet nie jest jednostka chorobowa tylko zespół objawów bardzo różnych, ale co z tego, że jest trudno nie wszystko w życiu przychodzi łatwo, to można leczyć a jest wiele chorób, które nawet cienia szansy nie dają. Pewnie łatwiej jest się użalać oj jak ja biedna jestem, niż walczyć, bo walcząc czasem ponosi się porażkę i trzeba się podnieść z niej, a nie robiąc nic nie ma tego niebezpieczeństwa. Tylko nie robiąc nic sama skazujesz się na porażkę. Aż się zagotowałam przepraszam Was za mój długi wywód, ale nie mogłam się powstrzymać, bo się wkurzyłam. I tyle w tym temacie. Najlepiej omińcie ten fragment. Paulinko progesteron masz niski bo najprawdopodobniej nie miałaś owulacji, będziesz musiała powtórzyć jak Cię będą stymulować. Doczytałam o tych Androstendion (ale nie wiem czy mieści się w tym testosteron i DHEA to powinno być badane po owulacji 7 dni podwyższone poza górną granicę to niestety diagnoza jest trafna i metformax na dzień dobry - wiem, że skutki uboczne nie ciekawe ale jest b. skuteczny). Przeciwciała najprościej i podobno najlepiej badać z krwi. Plan masz dobry, a może nie będzie potrzebna jego realizacja Nigdy nic nie wiadomo. Zresztą cierpliwie zaczekamy na wizytę i może czegoś nowego na temat leczenia się dowiem Aniu dziękuje u mnie bez zmian to co się będę rozpisywać. Na razie zaczynam przygotowania do badań a potem się okaże. Ciesze się, że dobrze wszystko, tak trzymaj Miłego wieczorku
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość." ![]() już jest "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
Dante Alighieri Edytowane przez magdalenka12 Czas edycji: 2010-09-18 o 22:36 |
|
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Matur podpisuję się pod wypowiedzią Magdalenki, przejdź się do hospicjum, do szpitala onkologicznego, to zobaczysz co to wyrok. W Lo miałam kolegę, w III klasie zachorował na raka, na bardzo rzadką odmianę, było ciężko, leki chemia i on nigdy się nie poddał. Życie to nie bajka, jak najszybciej muszisz się nauczyć tego, ze w życiu czasem o cś trzeba powalczyć.
Poczytaj tez na forum nasz bocian jakie dziewczyny mają problemy. W szpitalu jak byłam babeczka miała tylko część jednego jajnika i doczekałą się dziecka. Napisz sobie nad łóżkiem motto, ze o szczęście trzeba walczyć Magdalenko dziękuje za odpowiedź Moj gin na dzień dobry, jak powiedziałam, ze mamy problem z zajściem w ciąże dał mi skierowanie na mnóstwo hormonów, testosteron, akurat mam w normie.W ogóe ja oprócz nadwagii, nie mam żadnych fizycznych objawów PCO, zadnego nadmiernego owłosienia, okresy jak w zegarku ![]() Nie mogę się doczekać wizyty, zeby dowiedzieć się czegoś więcej
|
|
|
|
|
#117 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: wirtualny świat
Wiadomości: 7 062
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
alio, alio - żeby w weekend tyle pisać...
anula słoneczko nasze dobrze, że wszystko w porządku; teraz dbaj o siebie, a my Ci będziemy kibicowały milcia pracuj nad związkiem ![]() magda z futrem już chyba dobrze, zobaczymy po jutrzejszym dniu - będą chłopaki mogły pobiegać scio trzymam kciuki za szybkie zaciążenie matur po prostu użalasz się nad sobą i liczysz tylko na to, że ktoś ciągle będzie cie pocieszał i głaskał po głowie; popracuj jako wolontariusz na oddziale onkologicznym lub na jakimkolwiek oddziale dziecięcym to zobaczysz, że histeryzujesz i zachowujesz się jak rozpieszczona... - ja jako wolontariusz udzielam się od 15 roku życia i z nie jedną ludzką tragedią się spotkałam dziewczyno nie masz pojęcia co to prawdziwa choroba a co do Twoich przyjaciół - w przyjaźni liczy sie przedewszystkim dawanie, a nie ciągłe branie |
|
|
|
|
#118 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 415
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
agnes prosze nie naskakuj na mnie , bo ja nie chce nic złego, i naprawde nie jestem rozpieszczona... chodzilam do dzieci do talkiej swietlicy na wolontariat 2 lata. a moge wiedziec jak to sie załatwia takie cos w szpitalu? do kogo sie zgłosic? i np co sie tam robi? przeciez ja nie mam zadnego medycznego wykształcenia. to chodzi tylko o jakas zabawe czy rozmowe? prosze jesli mozesz to odp bo wlasnie o czyms talim myslałam ostatnio,
|
|
|
|
|
#119 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Matur znajdź u siebie centrum wolontaratu
http://www.wolontariat.org.pl/ zgłoś się tam a na pewno Ci pomogą znaleźć miejsce w którym się odnajdziesz. W szpitalu to głównie rozmowy, zabawy, a także pomoc przy karmieniu itp. ne musisz mieć przygotowania medycznego |
|
|
|
|
#120 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: za siedmioma górami i siedmioma lasami:)
Wiadomości: 836
|
Dot.: Sabat czarownic czyli starania o dziecko cz. II
Paulinko bo nie zawsze objawy są takie same. Ja też miała wszystko jak w zegarku to nie panikowała, dopiero później moja FL (ale błysnęłam nauczyłam się od Asi
) zaczęła szwankować. Ja nawet nie mam problemów z wagą i owłosieniem, szczerze to nawet nie podejrzewałam pco. Teraz już jest coraz lepiej bo faktycznie leczenie daje efekty, no nie do końca takie jakbym chciała, ale nie można mieć wszystkiego. Pomału i ten upragniony efekt w końcu przyniesie. A dlatego się tak dopytuje bo może coś nowego się dowiem. A co do Matur chyba wyjaśniłyśmy sobie wszystko na prw i lepiej rozumiem co i jak, także mam prośbę dajmy jej szansę. Wiem, że sama jestem winna, dlatego przepraszam . Aga no jak wątek miał się rozwijać a Ty nam narzekasz, że skrobiemy. Lepiej napisz jak tam grzyby czy dużo uzbierałaś? Aniu jak samopoczucie dzisiaj?
__________________
"W konfrontacji strumienia ze skałą, strumień zawsze wygrywa - nie przez swoją siłę, ale przez wytrwałość." ![]() już jest "Trzy rzeczy pozostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka"
Dante Alighieri |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:45.



Twardym trzeba być, a nie miętkim jak budyń 

bo ja nie brac lków na jewj obniżenie... powinna spasć po bromergeronie ale najwidoczniej już na na nia to nie działa
















i to sie zdarzylo drugi miesiac z rzedu dokladnie w 4dc. ale juz po wszystkim mam nadzieje ze nie wroci.

