Zazdrośnice XIII - chociaż za oknem ciągła plucha, my się śmiejemy od ucha do ucha :)

[szatanica1989]

Melduję się

Rozespałam się i chodzę zła jak osa
Co do błyszczyków - nie używam. Ostatnio kupiłam i leży. Praktycznie codziennie robię sobie usta "nude" podkładem, ale muszę zainwestować w odpowiednią szminkę.

Może skręcę wierszyk przed snem, ale nie obiecuję - jestem rozdrażniona i może się nie udać.

Całuję rączki i cycuszki

[kamila2006]

błyczczyki? mam dziesiątki. od firmowych, drogich po tandetne tanie kupione na szybko w kiosku. w kazdej torebce, w kazdej szafce. potrafie błyszczykowac sie nawet podczas picia piwa, w trakcie rozmowy, zawsze.

U mnie? leci jakos. Wrocilam wlasnie od tż. Jutro o 9 rano do niego jade. i... nie uwierzycie...mam zrobic obiad u tż ! dla niego i jego rodzicow!

[kreaturkka]

Napisane przez kamila2006

błyczczyki? mam dziesiątki. od firmowych, drogich po tandetne tanie kupione na szybko w kiosku. w kazdej torebce, w kazdej szafce. potrafie błyszczykowac sie nawet podczas picia piwa, w trakcie rozmowy, zawsze.

U mnie? leci jakos. Wrocilam wlasnie od tż. Jutro o 9 rano do niego jade. i... nie uwierzycie...mam zrobic obiad u tż ! dla niego i jego rodzicow!

na Twoim miejscu bym padła z nerwów ale to pewnie dlatego, ze nie umiem gotowac

[nafiyqa]

Napisane przez kamila2006

błyczczyki? mam dziesiątki. od firmowych, drogich po tandetne tanie kupione na szybko w kiosku. w kazdej torebce, w kazdej szafce. potrafie błyszczykowac sie nawet podczas picia piwa, w trakcie rozmowy, zawsze.

U mnie? leci jakos. Wrocilam wlasnie od tż. Jutro o 9 rano do niego jade. i... nie uwierzycie...mam zrobic obiad u tż ! dla niego i jego rodzicow!

To nie takie straszne
U mnie bylo na zasadzie: K. robi dobre spaghetii, moze zrobi u nas? I TZ mnie zaciagnal do kuchni.
Nie bylo tak zle - tesciowej smakowalo

[kamila2006]

Napisane przez kreaturkka

na Twoim miejscu bym padła z nerwów ale to pewnie dlatego, ze nie umiem gotowac

Dzis z mamą tż robilam dla rodziny kolacje a potem wpolnie zmywałysmy naczynia(!) powiem wam szczerze ze troszke mnie to oniesmiela. chcialabym czuc sie tam gosciem, a oni traktują mnie jak czlonka rodziny.
Z racji tego ze przebywam teraz calymi dniami u tż (wykorzystujemy na maksa jego ostatnie dni urlopu) mam cos upichcic mam nadzieje ze nikogo nie otruje

[hoppipolla]

Napisane przez kreaturkka

na Twoim miejscu bym padła z nerwów ale to pewnie dlatego, ze nie umiem gotowac

haha, ja to samo, niestety.

ale staram sie szkolić, tak o, dla samej siebie.

[Rebelious]

I ja się melduję!

Kamila, powodzenia, musisz oczarować teściów.

[kamila2006]

Napisane przez Rebelious

Kamila, powodzenia, musisz oczarować teściów.

jak wroce jutro pewnie pod wieczor dam znac jak mi poszlo (szczerze wam powiem, ze obiad to jeszcze jakos dam rade, ale jakby mi kazali jakies ciasto upiec to chyba bym sie zalamala nie potrafie )

[kreaturkka]

Napisane przez hoppipolla

haha, ja to samo, niestety.

ale staram sie szkolić, tak o, dla samej siebie.

no ja lubie robic jakies male pysznosci typu tortilla, zapiekany serek, suflecik jablkowy, ciasteczka... ale zeby ugotowac zupe czy mięcho,to mnie to juz przerasta!

Napisane przez kamila2006

jak wroce jutro pewnie pod wieczor dam znac jak mi poszlo (szczerze wam powiem, ze obiad to jeszcze jakos dam rade, ale jakby mi kazali jakies ciasto upiec to chyba bym sie zalamala nie potrafie )

trzymamy kciuki ja wlasnie uwielbiam ciasta robic

[oh Mandy]

Napisane przez yellowsunshine

ja jutro nie idę do szkoły, niezbyt się czuję, wyśpie się do 9/10 ( ta, wyśpię ) no i wkuwam do sprawdzianu z historii.
Jakieś choróbsko mnie bierze, coś ogólnie panuje teraz znowuż i oczywiście już się rozkładam. No ale wzięłam leki i może mnie minie.


A co do perfum :
http://www.brunobanani-store.de/inde...URE-WOMAN.html

dostałam te perfumy od exa na urodziny

ja mam na jutro takie same plany, pobudka o 9 i nauka na sprawdzian z historii, też zostaję w domu

[nafiyqa]

Chyba Wam nie mowilam - buty sobie wczoraj kupilam! I wlasnie chodze i je rozbijam

[kreaturkka]

TAK ! Rozbij je ! Glupie buty !
Zasluzyly na smierc w odłamkach

[Parvanti]

Ja tam i piekę i gotuję, lubię to po prostu

[oh Mandy]

kreaturka, a jakie perfumy sprzedajesz?

[szatanica1989]

*

Jesień przyszła, drogie Panie
i nie kończy się pisanie
a z obliczeń dziś wynika
że u progu października
część trzynasta rozpoczęta!
Wznoszą toast więc dziewczęta
dobrym winem, na rozgrzanie
zdrowie! zdrowie, moje Panie
za to wszystko, co już było
co się wspólnie tu przeżyło
za to, co jeszcze przed nami
i za przyszłość z Teżetami.
I za każdy związek nowy,
za samotne - stan przejściowy
I za związki, co w rozpadzie
by najpóźniej w listopadzie
to co złe, spłynęło z deszczem
a do tego pijmy jeszcze
za mężatki, za studentki
maturzystki, absolwentki
oto rośnie w siłę kasta!
Niechaj żyje część trzynasta!

I na ostatek życzę nam szczerze – niech wątek nam rośnie jak po hamburgerze!

[paprif]

Napisane przez szatanica1989

*

Jesień przyszła, drogie Panie
i nie kończy się pisanie
a z obliczeń dziś wynika
że u progu października
część trzynasta rozpoczęta!
Wznoszą toast więc dziewczęta
dobrym winem, na rozgrzanie
zdrowie! zdrowie, moje Panie
za to wszystko, co już było
co się wspólnie tu przeżyło
za to, co jeszcze przed nami
i za przyszłość z Teżetami.
I za każdy związek nowy,
za samotne - stan przejściowy
I za związki, co w rozpadzie
by najpóźniej w listopadzie
to co złe, spłynęło z deszczem
a do tego pijmy jeszcze
za mężatki, za studentki
maturzystki, absolwentki
oto rośnie w siłę kasta!
Niechaj żyje część trzynasta!

I na ostatek życzę nam szczerze – niech wątek nam rośnie jak po hamburgerze!

[cholernarejestracja]

Kreaturko, bo znów punktami oberwiesz...

[jagaaaaa]

eh dziewczyny muszę się wyżalić... ostatnio mam tyle na głowie... pogubiłam się nie wiem co mam robić. boje się tego dorosłego życia. tyle ważnych decyzji muszę podjąć w najbliższym czasie a ja sama nie wiem czego od życia chce. muszę wybrać jakieś studia.. kierunek.. chce pójść na medycynę ale wpadam w jakąś depresje i czuje że nie potrafię skończyć ten kierunek... nie wiem czy chce tutaj zostać czy wrocic do Polski i studiować medycynę (będzie taniej i zawsze mogę wrocic do USA bo studiowałabym po angielsku jako obcokrajowiec) wiem że nikt mi nie pomoże.. ale muszę się wygadać... po prostu pogubiłam sie i nie jestem gotowa na takie poważne decyzje. ja czuje sie jeszcze jak jakieś dziecko miałam 14 lat i już sie nie mogłam doczekać do tych decyzji i wybieranie studiów a teraz? nie mam pojęcia czego chce wiem że jestem jeszcze młoda i mam cale życie przede mną ale boje sie tego życia jestem słaba psychicznie... nie potrafię nic... ktoś miał/ma tak samo?

[PurBlanka]

Napisane przez kreaturkka

Jak rozprawiacie o perfumach, to ja Wam powiem ( o shit, ja -maniaczka ortografii, napisałam ' powię' ), ze sprzedaje perfumy (testery, glownie 100ml,ale nie tylko), wiec jak cos to wiecie teraz mam ich malo, ale zawsze warto zapytac (pewnie juz kiedys o tym pisalam)

To ja bym chciała więcej info o tych perfumach Może być tu, może być na pw, ceny i inne

Jaga, każda z nas miała w życiu takie decyzje do podjęcia (albo będzie miała)..musisz usiąść, spisać sobie plusy i minusy studiowania tu i tam, skoro marzy Ci się medycyna, to realizuj swoje marzenia, żebyś później niczego nie żałowała Jak mówi Gwiazda, "lepiej, żebyś żałowała, że coś zrobiłaś, niż żałowała, że nie zrobiłaś nic"

Szatan, mistrzuniu, wierszyk pierwsza klasa


Dzień dobry wszystkim Ja nie mogę ostatnio odespać
Posiedzę na razie w łóżeczku, później do miasta wymienić prezent, bo kolor mi nie podpasował i do ginekologa Oczywiście prywatnie, więc 150 zł pójdzie w cholerę
Miłego dnia wszystkim

[paprif]

Napisane przez jagaaaaa

eh dziewczyny muszę się wyżalić... ostatnio mam tyle na głowie... pogubiłam się nie wiem co mam robić. boje się tego dorosłego życia. tyle ważnych decyzji muszę podjąć w najbliższym czasie a ja sama nie wiem czego od życia chce. muszę wybrać jakieś studia.. kierunek.. chce pójść na medycynę ale wpadam w jakąś depresje i czuje że nie potrafię skończyć ten kierunek... nie wiem czy chce tutaj zostać czy wrocic do Polski i studiować medycynę (będzie taniej i zawsze mogę wrocic do USA bo studiowałabym po angielsku jako obcokrajowiec) wiem że nikt mi nie pomoże.. ale muszę się wygadać... po prostu pogubiłam sie i nie jestem gotowa na takie poważne decyzje. ja czuje sie jeszcze jak jakieś dziecko miałam 14 lat i już sie nie mogłam doczekać do tych decyzji i wybieranie studiów a teraz? nie mam pojęcia czego chce wiem że jestem jeszcze młoda i mam cale życie przede mną ale boje sie tego życia jestem słaba psychicznie... nie potrafię nic... ktoś miał/ma tak samo?

Szczerze ? Wydaje mi się, że masz za dużo problemów osobistych.
Praktycznie każda kłótnia z Tż sprawia, że jesteś strzępkiem nerwów, nie wiem czy podołałabyś na kierunku medycznym bo tam nie ma czasu na rozterki emocjonalne.
Często gęsto te studia same sprawiają wiele morderczych godzin przy książkach, a jak ktoś ma glowę nabitą pierdołami to jaki będzie efekt ?
Wiem, że obcokraj. na am w pl jest łatwiej.
No ale jak to jest w praniu to nie wiem.
Trzymaj się

[kamila2006]

Napisane przez jagaaaaa

eh dziewczyny muszę się wyżalić... ostatnio mam tyle na głowie... pogubiłam się nie wiem co mam robić. boje się tego dorosłego życia. tyle ważnych decyzji muszę podjąć w najbliższym czasie a ja sama nie wiem czego od życia chce. muszę wybrać jakieś studia.. kierunek.. chce pójść na medycynę ale wpadam w jakąś depresje i czuje że nie potrafię skończyć ten kierunek... nie wiem czy chce tutaj zostać czy wrocic do Polski i studiować medycynę (będzie taniej i zawsze mogę wrocic do USA bo studiowałabym po angielsku jako obcokrajowiec) wiem że nikt mi nie pomoże.. ale muszę się wygadać... po prostu pogubiłam sie i nie jestem gotowa na takie poważne decyzje. ja czuje sie jeszcze jak jakieś dziecko miałam 14 lat i już sie nie mogłam doczekać do tych decyzji i wybieranie studiów a teraz? nie mam pojęcia czego chce wiem że jestem jeszcze młoda i mam cale życie przede mną ale boje sie tego życia jestem słaba psychicznie... nie potrafię nic... ktoś miał/ma tak samo?

jaga przyzwyczajaj sie powoli, dorosle zycie to mnostwo powaznych wyborow. wybor studiow jest wazny, ale zawsze po roku, po dwoch mozesz zmienic kierunek. Pozniej w zyciu beda powazniejsze dylematy. Na pewno kieruj sie sobą, nie patrz, nie ukladaj nic pod tż, rodzine, innych. Zainwestuj w siebie, zobacz co ci sie bardziej oplaca, zastanow sie co lubisz, co chcialabys robic i racjonalnie ocen czy podołasz. Na spokojnie, kiedy emocje opadną. Nie ustawiaj nic pod tż bo jak sama widzisz wszystko jest kruche, niepewne. Zrob tak zeby dla Ciebie bylo dobrze.

ja powoli sie zbieram do tż, zaspalam troche , pogoda lipna...

edit: szatan wiesz, ze wizazanka "wampir" ma taki sam avatar jak Ty?

[gwiazdeczka172]

Napisane przez jagaaaaa

eh dziewczyny muszę się wyżalić... ostatnio mam tyle na głowie... pogubiłam się nie wiem co mam robić. boje się tego dorosłego życia. tyle ważnych decyzji muszę podjąć w najbliższym czasie a ja sama nie wiem czego od życia chce. muszę wybrać jakieś studia.. kierunek.. chce pójść na medycynę ale wpadam w jakąś depresje i czuje że nie potrafię skończyć ten kierunek... nie wiem czy chce tutaj zostać czy wrocic do Polski i studiować medycynę (będzie taniej i zawsze mogę wrocic do USA bo studiowałabym po angielsku jako obcokrajowiec) wiem że nikt mi nie pomoże.. ale muszę się wygadać... po prostu pogubiłam sie i nie jestem gotowa na takie poważne decyzje. ja czuje sie jeszcze jak jakieś dziecko miałam 14 lat i już sie nie mogłam doczekać do tych decyzji i wybieranie studiów a teraz? nie mam pojęcia czego chce wiem że jestem jeszcze młoda i mam cale życie przede mną ale boje sie tego życia jestem słaba psychicznie... nie potrafię nic... ktoś miał/ma tak samo?

Też tak miałam jak przyszedł czas wybierania studiów.
Musisz się zastanowić na czym bardziej Ci zależy.
Jeśli medycyna jest tym co chcesz robić, jeśli chcesz być lekarzem, to idź w tym kierunku.
Jak wiadomo jest to kierunek dość przyszłościowy.
W sumie w tej sprawie nawet Ci nie doradzę, ale uważam, że w Stanach miałabyś większe pole do manewru, ale wiadomo, co Cię łączy z Polską.

[Red Lipstick]

Matko, jeden dzień mnie nie było a tu już nowy wątek.
Później Was nadrobię Kochane, ale teraz lecę na jazdy.

[yellowsunshine]

Napisane przez paprif

Jak tak o kosmetykach rozmawiamy to jakich błyszczyków używacie ?
Ja w gimnazjum zachwycałam się błyszczykiem z drobinkami z AVONU, bajeczny zapach i smak... jadłam go. Potem już takich w katologach nie było, nie wiem dlaczego Był świetny!
Od jakiegoś czasu mam lancome juicy tubes- nie rozstaję się z nim

ja się w ogólę nie błyszczykuję, nie lubie

Kreaturkka to zdrówka Ci życze, bo ja zamiast lepiej czuję się gorzej


E.J przykro mi, że masz tyle nawalone.. Jak tam dzisiejszy nastrój?
I w zasadzie kiedy Ty masz wolne od tej pracy Bidulo?


Jaga dziewczyny dobrze mówią, musisz wypisać sobie za i przeciw, spojrzeć na siebie, na to czego ty chcesz i broń boże nie robić nic pod innych. To jest jedna z wielu ciężkich decyzji. Ja np. przecież ostatnio miałam jedno popołudnie żeby podjąć też b.ważną decyzję.. ja wiem, niby zmiana szkoły to nic, tylko szkoła do której ja chodziłam nie miała normalnego cyklu nauczania a za to w 4 lata miałabym opanowany język, plany były na maturę dwujęzyczną i być może wyjazd. Więc trochę kiepsko, że miałam na to jedno popołudnie z czego serie różnych opinii.
Musisz znaleźć w sobie siłę, na całe życie, bo tak to nie będzie dobrze. Nie przerażaj się tym wszystkim, tylko na spokojnie zastanów co będzie Ci bardziej odpowiadać, na co możesz sobie pozwolić itd.

[zielone_oko]

Cześć.

[E.J.]

Hej

Ja tylko na chwilę bo muszę sobie jeszcze wyprać parę rzeczy
Dziś usłyszałam, że sobie wmawiam ból kręgosłupa ech.....

Jaga najpierw poukładaj sobie życie osobiste bo sądzę, że tu leży przyczyna tego wszystkiego

Nafi a jakie butki?

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez yellowsunshine

E.J przykro mi, że masz tyle nawalone.. Jak tam dzisiejszy nastrój?
I w zasadzie kiedy Ty masz wolne od tej pracy Bidulo?

Kiedy wolne? zobaczę czy mi przedłużą umowę bo na razie pracuje do czwartku
Nastrój taki se.
A Ty jak się czujesz?

[yellowsunshine]

Napisane przez zielone_oko

Cześć.

hej co tam u Ciebie?


E.J doczytałaś to co pisałam ?


Matko, pogoda po prostu jest powalająca...

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:29 ----------

Napisane przez E.J.

Hej

Ja tylko na chwilę bo muszę sobie jeszcze wyprać parę rzeczy
Dziś usłyszałam, że sobie wmawiam ból kręgosłupa ech.....

Jaga najpierw poukładaj sobie życie osobiste bo sądzę, że tu leży przyczyna tego wszystkiego

Nafi a jakie butki?

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------


Kiedy wolne? zobaczę czy mi przedłużą umowę bo na razie pracuje do czwartku
Nastrój taki se.
A Ty jak się czujesz?

o doczytałaś mnie, to dobrze
Ja niezbyt się czuję, trochę się staram pouczyć.
A powiedz mi właściwie, co Ty tam w tej pracy konkretnie robisz?

[zielone_oko]

Yellow u mnie po staremu

[E.J.]

Napisane przez yellowsunshine

o doczytałaś mnie, to dobrze
Ja niezbyt się czuję, trochę się staram pouczyć.
A powiedz mi właściwie, co Ty tam w tej pracy konkretnie robisz?

Jestem kasjerką i siedze na kasie i kasuje przeważnie tak to wygląda, chyba że jestem na kasie z alkoholem to układam, wykładam alkohol, czyszczę butelki, półki ect.

---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Ale miałam moment wczoraj grozy.... było tyle ludzi, że ciężko było odejść od kasy a ja czułam, że nie wytrzymam zaraz i że nie tylko się posikam ale tez to drugie mi grozi na szczęście jak po coś tam szłam powiedziałam koleżance że się posikam i zamknęła mi taką bramką na chwilę kasę.

[yellowsunshine]

Napisane przez E.J.

Jestem kasjerką i siedze na kasie i kasuje przeważnie tak to wygląda, chyba że jestem na kasie z alkoholem to układam, wykładam alkohol, czyszczę butelki, półki ect.

aha, kasjerką, ok, nie musisz mi akurat tego tłumaczyć, po prostu w końcu nie skojarzyłam gdzie Cię zatrudnili
Przykro mi, że chodzisz taka wymęczona.
A jak z TŻtem?
No właśnie, co do tego Twojego kina - niedługo dzień chłopaka, urocze święto. chciałam mojemu coś małego sprezentować, ale jak siedze w domu chora to słabo to widzę.