|
|
#91 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam! Juz od jakiegos czasu was podgladam.. jestem mloda osoba i niestety tez mam endometrioze
w wieku 12 lat bylam na usg i wykryto u mnie torbiele jajnikow leczono mnie antykoncepcja . Od tamtej pory musialam sie "zaprzyjaznic z ginekologiem" i przez kilka lat meczyc z bardzo obfitymi i bolesnymi miesiaczkami;( rok temu bylam w szpitalu poniewaz mialam duza torbiel 12 cm i wtedy wykryto ze to endometrioza polezalam kilka dni i nic w tym kierunku nie robiono. Kiedy powiedzialam to mojemu ginekolowowi powiedzial ze to nie koniecznie musi byc to i nadal sie meczylam zaniki miesiaczek..wywolywanie itp.po jakims czasie to zniklo.Na poczatku grudnia lekarz powiedzial mi ze mam duzego guza na prawym jajniku ok 13cm i konieczna jest szybka operacja i ze wytna mi tez jajnik na co sie nie zgodzilam. Mialam ustalona wstepna date znaczy on ustalil ja nie chcialam bo wierzylam ze bedzie tak jak rok temu.Po 2 tygodniach przyszlam na kontrole i guz sie znacznie zmniejszyl i juz nie naciskal dal mi visanne -biore juz drugie opakowanie.Lekarz mi mowil ze ta choroba prowadzi do bezplodnosci a ja nie wyobrazam sobie zycia bez dzidziusia Mam nadzieje ze jak pojde na kontrole wszystko bedzie dobrze..
|
|
|
|
|
#92 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
znowu okazuje się, że lekarze źle podchodzą do endometriozy. Zostawiali Cię bez niczego i jeszcze straszą usuwaniem jajnika, koszmar! Podziel się wrażeniami z visanne - jak skutki uboczne, czy masz jakies ? Informacje te mogą być przydatne dla osób, ktore będą brac / biorą lek |
|
|
|
|
|
#93 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Strasznie bola mnie piersi i czasem brzuch to jedyne skutki ubocze.Czasem mam zawroty glowy i slabo sie czuje ale nie wiem czy to od tych tabletek
|
|
|
|
|
#94 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Świętokrzyskie góry...
Wiadomości: 3 332
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Ja jestem na końcu pierwszego opakowania, za kilka dni kolejne, mimo że miałam normalnie miesiączę i bolały mnie piersi, nadal bolą i są nabrzmiałe
A tak po za tym wiecie chciałam zamówić w aptece kolejne opakowanie i byłam w czterech aptekach w każdej z nich nie było leku w hurtowni dzwoniłam do trzech w innym miejscu również nie było a w jednej powiedzieli że mogą sprowadzić w cenie 285zł !!!![]() zamurowało mnie, słuchajcie nie dość że leży to jeszcze w cenie 195zł![]() Ale wszystko za sprawą mojego lekarza który mnie poinformował że w niektórych aptekach sieciowych właśnie w takiej cenie można go spotkać a ostatnio płaciłam 227zł więc 32zł. zaoszczędzone![]() ---------- Dopisano o 18:24 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ---------- kilianna a co na to twój lekarz? |
|
|
|
|
#96 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
U mnie w aptece tez musza zamawiac ten lek i za 2 opakowania zaplacilam 430zl ale jak ma pomoc to dla mnie cena nie jest wazna .Mimo to nie zaprzeczam ze sa bardzo drogie
|
|
|
|
|
#97 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 6
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cześć dziewczyny
Ja dopiero rozpoczęłam pierwsze opakowanie Visanne i nie odczuwam skutków ubocznych. Jednak gdy zobaczyłam ulotkę to się trochę przestraszyłam. Strasznie długa ta lista. Szczególnie zmartwiłam się tym, że należy rzucić palenie a ja jestem nałogową palaczką. Jak na razie palę papierosy i nic się nie dzieje. A jeżeli chodzi o zakup Visanne to u mnie w mieście nigdzie nie mogłam go dostać (dzwoniłam po hurtowniach) i w końcu zakupiłam w Warszawie w Aptece Natolinskiej za 205 zł. Teraz już wiem, że muszę iść na wizytę z dwa tygodnie wcześniej, aby mieć czas na zdobycie leku. Pozdrawiam |
|
|
|
|
#98 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Moj lekarz kaze mi przyjechac do siebie, poniewaz lecze sie w innej miejscowosci i mam do niego 120 km to wzielam juz wolne na przzly tydzien w pracy i jade. Boje sie, ze to zakrzepica sie szykuje. Chętnie pojechalabym szybciej, ale nie dostaam wolnego, a pracować tez trzeba żeby jakos zarobic na te leki. Jesli jutro lub pojutrze będę sie czula znacznie gorzej, to pojade u siebie do przychodni do lekarza I kontaktu i zobacze co on powie,ale licze,ze sie nie pogorszy
Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-02-16 o 22:47 |
|
|
|
|
|
#99 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: warmisko- mazurskie
Wiadomości: 11
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
nogi niestety puchną , rece i twarz - szczególnie przed datą okresu ![]() pomagają masaże lekarz mówi ze to normalne woda sie zatrzymuje w organiźmie plamienia sie skończyły i opuchlizna zeszła ale miesiac temu nie byłam taka spuchnieta w czasie plamienia |
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
To pewnie nic powaznego...ale uczucie dziwne
|
|
|
|
|
|
#101 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 30
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
jestem w połowie czwartego opakowania i co do skutków ubocznych to tak: przytyłam w sumie ok. 4 kg (nie wiem czy to przez tabletki, czy przez to że siedze w domu i nie pracuje), moja cera nie należy do najpiękniejszej, różne wypryski, bolesne grudki pod skórą (ale to w sumie zawsze miałam z nią problem), co do nóg to zawsze miałam żylaczki widoczne, jednak teraz czasem zdarza się że moje łydki sa bardzo nabrzmiałe i obolałe. troche mnie to niepokoi....bo nie chciałabym przestać brać visanne bo widzę jak mi pomagają, zostały mi jeszcze dwa opakowania i powtórna laparoskopia
|
|
|
|
|
#102 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziewczyny, na opuchnięte i obrzmiale nogi kupiłam sobie diosminex - pomógł po 2 tabletkach, dziś już nie bolą i czuję się lepiej!
Poza tym pomogło mi trochę jak poleżałam z nogami zadartymi wysoko oraz jak polałam je zimną wodą. Polecam Wam to, bo jak żylaki wyjdą, to sie ich juz nie da pozbyc tak łatwo
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
|
Cytat:
Hej Dziewczyny, rozumiem rozgoryczenie KINGI825 spowodowane tym,że gdy ma się endo, istnieje ryzyko tego,że można nie mieć dzidziusia. Nie wiem czy to którąkolwiek pocieszy, ale od kilku lat mam ten sam problem. Mało tego, podjęłam już próby zajścia w ciąże, które niestety skończyły się fiaskiem. Mimo tego,że byłam pod kontrolą mojego gino, w ciągu kilku msc, zaskoczyły mnie dwie torbiele-9cm i 7 cmm.Nie byłoby w tym może nic dziwnego, gdyby nie to,że pojawiły się one 3msc po ostatniej wizycie i powiększały się w zastraszającym tempie. Byłam z tym u jeszcze jednego gino....diagnoza była jedna, musiałam iść pod nóż.Istniało ryzyko,że będę musiała mieć usuniętego jajnika.... Dzięki Bogu miałam to szczęście,że byłam operowana w Poznaniu, na Polnej-nie robiono mi laparoskopii-i tu znowu-dzięki Bogu. Po tym, jak "otworzył" mnie mój lekarz, okazało się,że operacja była bardzo skomplikowana...poza torbielami, miałam mnóstwo zrostów, zmiany dosłownie wszędzie... . Przed operacją, lekarze zaproponowali mi,że po operacji mogą mi do otrzewnej wpuścić płyn, który muszę kupić na własny koszt (ok600zł), który przez kilka dnie będzie krążył w moim brzuszku i sprawi,że zmniejszy się ryzyko zrostów, które są główną przyczyną bezpłodności. Oczywiście się zgodziłam, aczkolwiek uważam,że nie jest to sprawiedliwe,że takie leki nie są refundowane...co ma zrobić kobieta, której na to nie stać?No ale to inny temat... . Rozpisałam się troszkę.... ![]() Przed operacją byłam załamana,ból mieszał się z bezradnością,żalem...pyta niem, co jeżeli się nie uda,jeżeli będą mi musieli usunąć jajniki... No i teraz kilka optymistycznych rzeczy... . Nie było tak źle ![]() Po przebudzeniu lekarz powiedział mi o skomplikowaniu operacji, o tym,że wiedząc,że chcę mieć dzieci, nie chciał narażać moich jajników....wydłubywał torbiele palcami(!!!) z jajników, aby ich nie uszkodzić jajników!!! Rana jak się okazało też nie jest jakaś ogromna. Po tygodniu od operacji, wyszłam ze szpitala i mimo 6tyg L4, czułam się już świetnie!!!! Obecnie biorę Vissane, kończę 3 opakowanie. Czuję się dobrze, poza kilkoma rzeczami.... przytyłam mam ogromny apetyt mam humory ![]() zamiast miesiączki mam plamienia Podczas ostatniej kontroli, lekarz stwierdził,że operacja się udała,że tabletki działają,że prawdopodobieństwo zajścia w ciążę wzrosło... . Myślę,że nie tylko optymizm przeze mnie przemawia...myślę,że Endo jest chorobą, którą jesteśmy w stanie pokonać ![]() Ewka |
|
|
|
|
|
#104 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Sverige&Polska
Wiadomości: 28
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Dziwn uczucie po Visanne-nie ma wiekszych skutkow ubocznych ale zawsze jak biore rnao to mam pozniej jakis dziwny dzien a wiec zrobilam zamiane i teraz zazywam teblatki na wieczor co by nie kaprysic po dawce hormonow
![]() Milego Dnia
|
|
|
|
|
#105 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Hej dziewczyny ja jeszcze sie zastanawiam jak tak czytam te objawy to troche sie przestraszylam ale ja bede probowac za miesiac. Dla tych co martwia sie o dzidziusia nie denerwujcie sie ja mialam tez usowane laparoskopowo i potem po pol roku zaszlam w ciaze bo lekarka powiedziala ze to jest dobre na endometrioze urodzilam slicznego zdrowego synka takze nie oznacza to ze jest sie bezplodnym jak strasza. ale niestety po roku sie nawrocilo wiec ciaza nie jest sposobem na to. Jak biore caly czas orgametril to nic mi sie nie dzieje ale jak odstawiam to odrazu mi rosnie na jajniku i dlatego chyba sprobuje te tabletki sa bardzo drogie ale moze mi cos pomoga.
|
|
|
|
|
#106 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
czesc ja dzis znalazlam tania apteki w Lodzi Wolczanska 178 ( rog z Radwanska) ten lek jest za 210 zlotych i jak wiecej kupujecie to mozna dostac rabat moze Wam sie przyda!
|
|
|
|
|
#107 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Witam was kobietki...Mieszkam za granicą - Monachium. W zeszłym roku w lipcu byłam u ginekologa i sie dowiedziałm ze mam na lewym jajniku cyste endomtrialna 10cm albo i wiecej
byłam operowana i niestety usunięto mi lewy jajnik . Po operacji zaczełam terapie na endometrioze i zaczełam brac CERAZETTE. Troszeczkę mi sie po nich przytyło. Czułam sie po nich w miare dobrze tylko czasem miałam dziwne odczucia w brzuchu, lekki ból czy szczypanie.Oczywiscie byłam na wizycie u ginekologa i stwierdzil ze wszystko jest ok. Czasem plamiłam ale pod koniec roku juz wcale, za obwód mojego brzucha sie powiekszył, jak bym dostała wzdęć. W styczniu byłam na następnej kontroli zaniepokojona dziwnymi objawami ....badał i stwierdzil ze wszystko jest w jak najlepszym porządku ale zmienił mi tabletki na VISANNE . Pierwsze opakowanie dostałam gratis. Zaczełam brać i wszystkie objawy znikneły...uczucie wzdecia i dziwne bóle. Tylko jak by przygnębiona jestem bardzo ale to moze skutek zimy i braku słonca .. W wtorek byłam po receptę i okazało sie ze zaplaciłam za tabletki 10 e a normalnie kosztuja one 160e![]() ![]() Martwi mnie jedna rzecz... w wtorek pod przysznicem wymacałam sobie lekkie zgrubienie na pachwinie udowej, moze bardziej na wgórku łonowym. Przestraszyłam się bardzo ze to przepuklina moze...poszłam do mojego lekarza domowego i zroiłam mi usg - stwierdziłam ze to cysta podskórna czy cos w tym rodzaju...mam obserwowac czy nie zniknie sama, ewentualnie umowic sie do ginekologa czy chirurga co on poleci co z tym zrobic. Dzis z rana i poludnia prawie juz nie wyczuwalam nic ale teraz wieczorem znowu czuje ![]() chyba sie wybiore do ginekologa tylko niechce nastepnego cieci i boje sie ze to ma związek z endometriozo, W styczniu byłam badan i nic a raptem miesiąc i znowu cos sie zrobilo!Musze byc dobrej mysli i dbac o moj jedyny jajniczek! Pozdrawiam Ania |
|
|
|
|
#108 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam Was serdecznie, w walce z endometriozą nikt nie powinien czuć się osamotniony dlatego postanowiłam dołączyć do Was i ja.Opowiem Wam swoją historię.W 2006 roku w czasie 9 tygodnia ciąży została usunięta mi torbiel endometrialna wraz z całym lewym jajnikiem metodą laparoskopii.Ciążę donosiłam i urodziłam zdrowego chłopczyka, dzisiaj ma już skończonę 4 latka.Niestety choroba powróciła,16 lutego tego roku cały dzień i całą noc męczył mnie bardzo silny ból podbrzusza, do tego doszły nieprzyjemne kucia, które były ciężkie do wytrzymania, ból prątkował, następnego dnia wybrałam się do ginekologa, to co usłyszałam nie było zbyt miłe i przyjemne.Badanie usg wykazało że mam torbiel endometrialną prawego jajnika, cały jajnik do usunięcia, zostałam skierowana do szpitala. W wieku 29 lat dowiaduję się że nie będę mogła mieć więcej dzieci i że powinam cieszyć się z tego że mam jedno.21 luty zostaję przyjęta do szpitala, wykonują mi badanie krwi i badanie ginekologiczne,nic nie mówią, dzień drugi badanie moczu , usg i badanie ginekologiczne przez samego profesora, dzień trzeci sigmoidoskopia i wypis do domu.Zostają zapisane mi trzy opakowania Visanne i jedno opakowanie Duspatalin.Rozpoznanie Gruczolistość środmaciczna jajnika prawego.Zgłosić się za trzy miesiące na laparoskopię, mało tego to przez te trzy miesiące mam również wykonać sobie gastroskopię.Jestem przerażona tym wszystkim, do tego każa mi zmienić swoje nastawienie na optymistyczne bo tylko w taki sposób mogę sobie pomóc, łatwo powiedzieć trudniej zrobić.Od jutra będe przyjmowała Visanne i bardzo się obawiam skutków ubocznych, chociaż to chyba mój najmniejszy problem bać się skutków.Dodam jeszcze że ja lek kupowałam dzisiaj i za opakowanie zapłaciłam 180 zł również musiałam go zamówić woj. łódzkie.Pozdrawiam .I trzymam kciuki za Was
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
aha, przypomniala mi sie wazna informacja. W Łodzi przyjmuje jeden z najlepszych specjalistów od endo w POlsce - dr Malinowski. Nigdy u niego nie bylam, bo mam do Łodzi ok. 400 km, ale moja znajoma z forum o endo z Łodzi do niego chodzi i jej uratował jajnik. Edytowane przez kilianna Czas edycji: 2011-02-24 o 22:17 |
|
|
|
|
|
#110 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam!
Szywia aż mnie zmroziło po przeczytaniu Twoje historii. Mam jednak nadzieję że jajnik uda sie uratować. Jesteś młodą kobietą, lekarze powinni brać o pod uwagę. Trzymam kciuki. Dzisiaj wzięłam ostatnią tabletkę visanne. Trzymiesięczne leczenie dobiegło końca ![]() I stąd pytanie: czy po odstawieniu leku pojawiają się jakieś skutki uboczne? Czy ktoś ma może doświadczenie w tym temacie? Za tydzień idę na wesele i nie chciałabym martwić się np. trądzikiem czy bólem pleców. Życzę Wam wszystkim powodzenia i powrotu do zdrowia! Abyście wszystkie doczekały cudu jakim jest dziecko! Pozdrawiam
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś ![]() |
|
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#112 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 1
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
witam, ja zaczynam brac od dzisiaj ten lek, przedtem przez pol roku bralam zastrzyki hormonalne ktore nie przynisly rezultatu a kosztowaly 400zl. mam 4 stadium endo i we wrzesniu mialam operacje. mam straszne uderzenia goraca po tych zastrzykach. mam pytanie czy ktoras z Was bierze visanne i pali papierosy? bo na ulotce nie jest to wskazane? prosze o odpowiedz))
|
|
|
|
|
#113 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Gorlice
Wiadomości: 308
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Kilianna nie będę już leczona, miałam niewielką endometriozę i podobno (tak twierdzi lekarz)jestem już czysta. Starania o drugie dziecko zaczniemy pewnie jesienią jak synek trochę podrośnie i pójdzie do przedszkola (mam nadzieję
Lekarz stwierdził że nie powinno być problemów z zajściem w ciążę, przynajmniej problemów spowodowanych przez endometriozę, bo wiadomo że różne czynniki mogą zadziałać.Na razie jestem zdrowa ![]() Ale, jeśli pozwolicie, będę Was podczytywać )Pozdrawiam Was wszystkie!!
__________________
16.10.2008r. - Adaś 05.04.2012r. - Piotruś ![]() |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: woj.łódzkie
Wiadomości: 57
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Witam ponownie lewy jajnik był usunięty w 2006 roku, była widoczna zmiana wypełniona zagęszczoną treścią płynową śr. 57 mm, usunięcie było konieczne ponieważ zagrażało prawidłowemu rozwoju ciaży, gdybym nie zdecydowała się na usunięcie lewego jajnika, ciąży bym nie donosiła, a tak miałam szansę i dzisiaj mogę patrzeć na zdrowego ślicznego chłopczyka.Cieszę się że go mam
Teraz zacytuję Wam wyniki badań jakie otrzymałam od lekarza w tym roku..."Macica zrotowana na stronę lewą o słabej ruchomości, w okolicy dna i ściany bocznej widoczny hypoechogeniczne miąższowe ognisko o wymiarach 37/9 mm-prawdopodobnie ognisko endometriozy...Endometriu m szer 8,5 mm, bez zmian ogniskowych i bez cech unaczynienia w badaniu dopplerowskim...Prawy jajnik powiększony o wymiary 99/75 mm z dwiema zmianami o gęstej zawartości płynowej, oraz zagęszczeniami na obwodzie o wymiarach 74/55mm , 54/47 mm obie zmiany moga odpowiadać torbielą endometrialnym..."Została m wypisana ze szpitala tak jak wcześniej napisałam...po czym po trzech miesiącach mam się zgłosić na laparoskopię, pojawiło się pytanie, po co za tem leczenie Visaaną?O tym niestety nikt mnie w szpitalu nie poinformował, ale mój lekarz prowadzący z którym jestem cały czas w kontakcie stwierdził że jestem zbyt młoda na HTZ i byc może 3 miesięczne leczenie w jakis sposób podsuszy to co mam i tym sposobem będzie szansa odratowania przynajmniej jakiegoś małego fragmentu jajnika prawego...mam nadzieję że to sie powiedzie i wszystko będzie dobrze...nie rozumiem tylko dlaczego zostało mi zlecone badanie gastroskopijne, czemu to ma słóżyć...?
|
|
|
|
|
#115 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Cytat:
Co do leczenia visanne - próbuj. Może się uda, bo na HTZ na pewno jesteś za młoda!!! Trzymam kciuki, by się udało i koniecznie pisz, jak tam u Ciebie. Co do usuwania jajnika, nie byłabym do końca przekonana. Od dawna poczytuje specjalistyczne forum o endo i tam sporo dziewczyn pisze, że nawet z wieloma torbielami udało się uratować choć 1/2 lub 1/3 jajnika, także na Twoim miejscu poszłabym na konsultację do innego lekarza. Ale dopiero po leczeniu visanne, by można było porównać. Życzę zdrówka co do palenia - temat ten był już poruszany wyżej. |
||
|
|
|
|
#116 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 7
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Visane bralam 3 opakowania miałam guz 5cm. odstawilam visane 2 tyg temu i nie mam nic
wszystko sie zaleczylo a guz zniknal mam nadzieje ze nie bedzie nawrotu zycze powodzenia innym![]() |
|
|
|
|
#117 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 4
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Nie mialam okresu od kiedy zaczelam brac te tabletki..jestem juz w polowie drugiego opakowania mam brazowy sluz;( czy wy tez tak mialyscie albo macie?Bo sie martwie
Edytowane przez kinga825 Czas edycji: 2011-02-27 o 17:45 |
|
|
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
|
|
#118 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
tak, to normalne, zmiana profilu krwawienia jest jak najbardziej normalna |
|
|
|
|
|
#119 | ||
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
Cytat:
Cześć, jak to przeczytałma musziłam napisać ;O) Strasznie się ciesze że Ci się udało to zwalczyć, Ja zcazełam brać juz 2 opakowanie Visanne , a na lewym jajniku 3 cm torbiel, wybieram się w przyszłym tyg do lekarki i będę miała kontrolne USG. Jak dobrze wiedzieć, że ten lek pomaga i licze też na wyzdrowienie. POzdrawiam i oby nas wiecej miało takie a fekty leczani jak Ty. Pozdrawiam i dzięki w imieniu wszystkich że dzielisz się taka dobra informacją inam poprawiajac nastrój i dając nadzieję. Kass ---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ---------- Cytat:
Hej, ostatnio pisłam o tym samymy, ponoć to jak najbardziej normalne, u mnie taki stan trwła 4 dni , a okres zawsze do 7. Ale obiawów takich jak przy okresie nie miałam nic mnie nie bolało i czułam się normalnie, a plamienie napewde znikome. pozdrawiam Trzymaj się. |
||
|
|
|
|
#120 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 2
|
Dot.: Visanne = walka z endometriozą
hey,
ja natomiast przy braniu pierwszego opakowania po okolo 16 dniach dostalam dosc obfitego krwawienia i bole mialam takie jak przy normalnej miesiaczce. Dzwonilam do lekarze powiedzial ze to n ormalne i ze mam przerwac tabletki na 3 dni. Po okolo tygodniu skonczylo sie - tak jak normalny okres. hhmmm takto z nami jest nic nie wiadomo jak sie zaraguje. Poza tym mam lekki bol w podbrzuszu. hhmmm mam nadzieje ze bedzie dobrze ![]() pozdrawiam |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:54.



w wieku 12 lat bylam na usg i wykryto u mnie torbiele jajnikow leczono mnie antykoncepcja . Od tamtej pory musialam sie "zaprzyjaznic z ginekologiem" i przez kilka lat meczyc z bardzo obfitymi i bolesnymi miesiaczkami;( rok temu bylam w szpitalu poniewaz mialam duza torbiel 12 cm i wtedy wykryto ze to endometrioza polezalam kilka dni i nic w tym kierunku nie robiono. Kiedy powiedzialam to mojemu ginekolowowi powiedzial ze to nie koniecznie musi byc to i nadal sie meczylam
zaniki miesiaczek..wywolywanie itp.po jakims czasie to zniklo.Na poczatku grudnia lekarz powiedzial mi ze mam duzego guza na prawym jajniku ok 13cm i konieczna jest szybka operacja i ze wytna mi tez jajnik na co sie nie zgodzilam. Mialam ustalona wstepna date znaczy on ustalil ja nie chcialam bo wierzylam ze bedzie tak jak rok temu.Po 2 tygodniach przyszlam na kontrole i guz sie znacznie zmniejszyl i juz nie naciskal dal mi visanne -biore juz drugie opakowanie.Lekarz mi mowil ze ta choroba prowadzi do bezplodnosci a ja nie wyobrazam sobie zycia bez dzidziusia


dzwoniłam do trzech w innym miejscu również nie było a w jednej powiedzieli że mogą sprowadzić w cenie 285zł !!!
zamurowało mnie, słuchajcie nie dość że leży to jeszcze w cenie 195zł
a ostatnio płaciłam 227zł więc 32zł. zaoszczędzone








