WSPÓLNE ODCHUDZANIE OD 25.10.10 cz.1 !! ZAPRASZAM!

[niuniulka1989]

Napisane przez miami2

co sądzicie na temat skakania na skakance? nawet to lubię, ale zależy mi na zrzuceniu tkanki tłuszczowej, a nie rozbudowaniu np. łydek...jeśli chodzi o sport u mnie w grę wchodzi jeszcze bieganie...co mi radzicie? zastanawiam się jeszcze nad kupnem chromu...serdeczne dzięki za przyjęcie, to dla mnie wiele znaczy, na prawdę

Skanka niestety działa na łydki... bieganie zdecydowanie lepsze na zrzucenie tkanki tłuszczowej

[SorbetMalinowy]

Widzę, że jajka królują na naszych śniadaniowych talerzach, ja natomiast na śniadanie zjadłam sobie activie
Przed chwila się zważyłam i jestem załamana - waga pokazała 63kg. Jak sobie pomyśle, że 2 miesiące temu ważyłam 52kg to cholera mnie bierze, ale biorę się za siebie, w grupie raźniej

[Olci_a]

ja na śniadanko ogromną dawkę mleka z miodem plus gratis garść tabletek

[MARTUSKA509]

Witam wszystkie Forumowiczki na dietce Przyłączam sie do was bo w grupie raźniej. Po za tym myślę, że moge się od was czegoś nauczyć, że możecie udzielić mi kilka dobrych rad na początek.
Mam 170 cm wzrostu i ważę 66kg. Moja "normalna" waga to 58 kg. Tyle ważyłam rok temu i nie wiem jakim cudem przybyło mi 8 kg?!

W każdym bądź razie zaczynam walczyć o wymarzoną figurę (mam nadzieję, że to nie będzie walka z wiatrakami).

Moje założenia to:
-zero słodyczy, kawa i herbata też bez cukru,
-posiłki oparte na małej ilości kalorii, mniejsze porcje,
-regularne jedzenie w miarę możliwości,
-po 18.00 zero jedzenia,
-absolutnie nie jestem w stanie zrezygnować z glutenu i węglowodanów.

I takie pytanko do was:
Czy myślicie, że to wystarczy?

Dodam, że jedyną aktywnością fizyczną do jakiej jestem w stanie się zmusic jest kręcenie hula hop i może ewentualnie jakieś "brzuszki" czy "rowerek- leżąc na plecach".

Moje dzisiejsze śniadanko:
1 krążek pieczywa ryżowego
plasterek chudej wędlinki
herbata z cytryną bez cukru

II śniadanko:
1 grahamka (spora)
pasta z łososia

W międzyczasie od 8.00 do 11.00 1 litr soku pomidorowego. (Jak myślicie, moge go pić ile chcę? 250 ml to 44 kalorie). W bardzo skuteczny sposób gasi głód

Plany:
kawa ze śmietanką bez cukru
obiadw pracy)
1 grahamka + pasta z łososia albo 1 porcja (1 trójkącik) pizzy z tuńczykiem i pieczarkami bez sera (nie wiem czy wytrzymam do pory obiadowej, a jest dopiero 11.30)
ogórek surowy
wczesna kolacja (ok.17.30):
zupka z kalafiorem, brokułem, ziemniaczkami i marchewką

No i co? Mam jakieś szanse z takimi założeniami? Czy wypadałoby coś zmienić? Błagam!!! Pomóżcie!!! To pierwsza moja poważna próba, poprzednie umierały na samym starcie

[niuniulka1989]

Napisane przez MARTUSKA509

Witam wszystkie Forumowiczki na dietce Przyłączam sie do was bo w grupie raźniej. Po za tym myślę, że moge się od was czegoś nauczyć, że możecie udzielić mi kilka dobrych rad na początek.
Mam 170 cm wzrostu i ważę 66kg. Moja "normalna" waga to 58 kg. Tyle ważyłam rok temu i nie wiem jakim cudem przybyło mi 8 kg?!

W każdym bądź razie zaczynam walczyć o wymarzoną figurę (mam nadzieję, że to nie będzie walka z wiatrakami).

Moje założenia to:
-zero słodyczy, kawa i herbata też bez cukru,
-posiłki oparte na małej ilości kalorii, mniejsze porcje,
-regularne jedzenie w miarę możliwości,
-po 18.00 zero jedzenia,- ten mit obalamy, można spokojnie jeść po 18, ale białko, czyli jaja, mięso, chude/półtłuste twarogi i serki wiejskie, oraz ryby. jeżeli nie będziesz jadła po 18 a spać będziesz się kładła o północy to spowolnisz metabolizm, a tego nie chcesz prawda ?
-absolutnie nie jestem w stanie zrezygnować z glutenu i węglowodanów.

I takie pytanko do was:
Czy myślicie, że to wystarczy?

Dodam, że jedyną aktywnością fizyczną do jakiej jestem w stanie się zmusic jest kręcenie hula hop i może ewentualnie jakieś "brzuszki" czy "rowerek- leżąc na plecach".

Moje dzisiejsze śniadanko:
1 krążek pieczywa ryżowego- zamiast pieczywa ryżowego (to tzw. śmieciowe jedzenie) daj kromkę zwykłego razowca, w porównianiu z pieczywem ryżowym posiada dobre wartości odżywcze, a nie stanowi niskokalorycznego zapychacza
plasterek chudej wędlinki
herbata z cytryną bez cukru

II śniadanko:
1 grahamka (spora)
pasta z łososia

W międzyczasie od 8.00 do 11.00 1 litr soku pomidorowego. (Jak myślicie, moge go pić ile chcę? 250 ml to 44 kalorie). W bardzo skuteczny sposób gasi głód Sok pomidorowy jest suuuper na R, pij

Plany:
kawa ze śmietanką bez cukru
obiadw pracy)
1 grahamka + pasta z łososia albo 1 porcja (1 trójkącik) pizzy z tuńczykiem i pieczarkami bez sera (nie wiem czy wytrzymam do pory obiadowej, a jest dopiero 11.30) - pizzę bym odradziła, łosoś jak najbardziej, ale w pracy jesteś więc trudno Ci coś wymyślić. Staraj się w domku przyrządzać np sałatki z kurczakiem
ogórek surowy
wczesna kolacja (ok.17.30):
zupka z kalafiorem, brokułem, ziemniaczkami i marchewką
- następnym razem staraj się spożywać węgle do 16, później tylko białka
No i co? Mam jakieś szanse z takimi założeniami? Czy wypadałoby coś zmienić? Błagam!!! Pomóżcie!!! To pierwsza moja poważna próba, poprzednie umierały na samym starcie

Pozwolę się wtrącić
Trzymaj się

[Zussia]

MARTUSKA509 pomysł na kolacyjną zupkę świetny tylko lepiej by było jeśli nie dodasz tam żadnych kostek rosołowych: i soli) sama woda i warzywka wiesz nie jest to super smaczne ale tak jest lepiej zwłaszcza przy odchudzaniu


Od dziś miałam zacząć oczyszczanie, wieczorem chciałam się pochwalić jak się czuje po samej zupie z warzyw przez cały dzień... a tu niespodzianka zachodzę dziś do sklepu (taki mały warzywniak) a szef dopiero pojechał po warzywa na jakąś giełdę masakra;/;( i tak jestem zmuszona zacząć dopiero od jutra ehh dziewczyny tak się rozzłościłam że pochłonęła bym wielką paczkę żelek!!!

[Aganitusia]

Sok pomidorowy to rewelacyjny pomysł dla mających ochotę podjadać. Muszę przyznać że w momencie napadu na moją duszę potwornego głodu o nieprzewidzianej godzinie, "topię go" szklanką takiego soku i rzeczywiście potwór znika Chyba z wszystkich dostępnych soków ten właśnie ma właściwości najbardziej sycące a jednoczenie posiada najmniej kalorii w 100ml

[Zussia]

Napisane przez niuniulka1989

Pozwolę się wtrącić
Trzymaj się

dot sok pomidorowy, ok ale jeśli go sama zrobisz:p albo taki z jednodniowa datą ważnośći,nie jest polecany z kartonów;P

[Olci_a]

Napisane przez Zussia

MARTUSKA509 pomysł na kolacyjną zupkę świetny tylko lepiej by było jeśli nie dodasz tam żadnych kostek rosołowych: i soli) sama woda i warzywka wiesz nie jest to super smaczne ale tak jest lepiej zwłaszcza przy odchudzaniu


Od dziś miałam zacząć oczyszczanie, wieczorem chciałam się pochwalić jak się czuje po samej zupie z warzyw przez cały dzień... a tu niespodzianka zachodzę dziś do sklepu (taki mały warzywniak) a szef dopiero pojechał po warzywa na jakąś giełdę masakra;/;( i tak jestem zmuszona zacząć dopiero od jutra ehh dziewczyny tak się rozzłościłam że pochłonęła bym wielką paczkę żelek!!!

ŻADNE ŻELKI!!!!
lepiej wsuń jakieś owocki albo zrob jakas dobą sałake z kurczakiem

[Zussia]

hmm sałatka dobra rzecz dzięki
wyżej któraś pisała że jedzenie po 18 jest ok, może i tak, ale jeśli jesteś na prawdę głodna, ja np ostatni posiłek jem o 17 i na tym koniec. Jeśli jem później to po prostu podjadam, bo to co zjem do 17 wystarcza mi spokojnie do póki nie usnę a spać chodzę koło 24

[wtorkowa]

Zussia
Subiektywne odczucie głodu swoją drogą, a procesy biochemiczne w organizmie swoją. Nie zamierzam nikogo indoktrynować, ale jako osoba mająca za sobą już kilkanaście zbędnych kilogramów podpowiadam, że jedząc kolację białkową choćby na 2-3 godziny przed snem chudnie się naprawdę łatwiej

[Zussia]

tak ale jeśli ja jem tzw obiadokolację i jestem najedzona to jaki jest sens jeszcze dodatkowo jeść, skoro nie odczuwam głodu??

[wtorkowa]

Sens jest taki żeby uchronić organizm przed nocnym katabolizmem. Dlatego właśnie na kolację wolno wchłaniane (przez jelita, nie przez buzię) białka i dlatego często mowa o dodaniu do nich odrobiny oliwy, która dodatkowo spowolni proces ich wchłania.

[ksiezniczkanajgorsza]

Ja się przyłączam

Mam 167 cm wzrostu. Ważyłam 68, teraz ważę 55, mój cel jest blisko: 52!

[19Butterfly92]

Hej dziewczyny. Na obiad zjadłam miskę zupy pomidorowej z makaronem i wątróbka gotowana na parze z brokułami. Brokuł nie dałam rady zjeść.
Jak myślicie źle zrobiłam, że zjadłam tą zupę?

[noonewillknow]

Hej, dziewczyny
Chyba wszystkie nieźle się trzymamy swoich postanowien To bardzo motywuje i cieszę się, ze zdecydowałam się odchudzać wspólnie z Wami

Ja tez zaczęłam dzień od jajek. 2 ugotwane na twardo, a do tego 3 zgrilowane drobiowe frankfuterki i pomidorek truskawkowy. Potem w szkole serek wiejski, a po powrocie jeszcze jedna kiełbaska.

denq, pytałaś, czy low-carb upośledza pracę mózgu. Hmmm...muszę przyznać, ze początkowo ją trochę...eee...otępia. Dlatego tak ważne w tych początkach pilnowanie porcji węglowodanów i odpowiednia suplementacja. Szczególnie ważne są kwasy Omega i witaminy+minerały (najlepiej bez żelaza, bo i tak spozywa się go dosyc sporo). Jednocześnie odczuwasz stany nieco euforyczne -jak ktos to kiedys ładnie okreslil:P Czujesz się lżej, wyraźnie tracisz na wadze, nie głodujesz i trochę mieszasz w tym organizmie, wiec mozesz się czuc bardziej zadowolona niż zwykle

Zussia, popieram wtorkową Nie tylko chronisz się przed katabolizmem, ale także utrzymujesz tempo metabolizmu Warto sobie zjeść trochę białka na kolację.

Sporo z Was pisze o chromie. Czy faktycznie jesSporo z Was pisze o chromie. Czy faktycznie jest skuteczny? Zażywałam kiedyś l-karnitynę w połączeniu z chromem i efektów jako takich nie widziałam:P Z kolei teraz sobie łykam Lineę i odczuwam zmniejszone łaknienie, ba, własciwie w ogole nie jestem głodna:P Fakt, ze wpływ na to ma takze stosowanie diety juz od pewnego czasu, ale juz w początkach zauwazałam, ze te tabletki po prostu działają. A w składzie znajduje się m.in. chrom. Któras z Was moze tez ją stosuje?;>

[Olci_a]

Napisane przez noonewillknow

hej, dziewczyny
chyba wszystkie nieźle się trzymamy swoich postanowien:d to bardzo motywuje i cieszę się, ze zdecydowałam się odchudzać wspólnie z wami

ja tez zaczęłam dzień od jajek. 2 ugotwane na twardo, a do tego 3 zgrilowane drobiowe frankfuterki i pomidorek truskawkowy. Potem w szkole serek wiejski, a po powrocie jeszcze jedna kiełbaska.

denq, pytałaś, czy low-carb upośledza pracę mózgu. Hmmm...muszę przyznać, ze początkowo ją trochę...eee...otępia. Dlatego tak ważne w tych początkach pilnowanie porcji węglowodanów i odpowiednia suplementacja. Szczególnie ważne są kwasy omega i witaminy+minerały (najlepiej bez żelaza, bo i tak spozywa się go dosyc sporo). Jednocześnie odczuwasz stany nieco euforyczne -jak ktos to kiedys ładnie okreslil:p czujesz się lżej, wyraźnie tracisz na wadze, nie głodujesz i trochę mieszasz w tym organizmie, wiec mozesz się czuc bardziej zadowolona niż zwykle

zussia, popieram wtorkową nie tylko chronisz się przed katabolizmem, ale także utrzymujesz tempo metabolizmu warto sobie zjeść trochę białka na kolację.

Sporo z was pisze o chromie. Czy faktycznie jessporo z was pisze o chromie. Czy faktycznie jest skuteczny? Zażywałam kiedyś l-karnitynę w połączeniu z chromem i efektów jako takich nie widziałam:p z kolei teraz sobie łykam lineę i odczuwam zmniejszone łaknienie, ba, własciwie w ogole nie jestem głodna:p fakt, ze wpływ na to ma takze stosowanie diety juz od pewnego czasu, ale juz w początkach zauwazałam, ze te tabletki po prostu działają. A w składzie znajduje się m.in. Chrom. Któras z was moze tez ją stosuje?;>

ja próbowałam ale nic... Teraz łykam aplefit na zmniejszenie apetytu i jest nawet ok

[miami2]

Ohohoho ;D widzę, że grupa wsparcia nam się powiększa, to faaaajnie...mój dzisiejszy posiłek póki co:
Śniadanie: kubek kawy bez cukru
Śniadanie w szkole: pół kromki chleba razowego+marchewka
Obiad: trochę bigosu+ drożdżówka (tak tak, wiem, świetne połączenie hehehe )
Postaram się zjeść jakiś niewielki podwieczorek oraz coś białkowego na kolację...wieczorem pójdę biegać.



;*

[wtorkowa]

Suplementy... Moje doświadczenie jest znikome, ale zdążyłam się ich wystraszyć. Biorąc swego czasu przez tydzień chrom, praktycznie całkowicie straciłam apetyt i w efekcie jadłam bardzo mało, a w moim przypadku sprawa wygląda tak, że na diecie najbardziej się boję żeby, nieco paradoksalnie, przypadkiem nie jeść za mało.
Chromowi wystawiam więc pozytywną rekomendację- tak, działa, ale moim zdaniem zmotywowanym i subordynowanym dietującym nie jest potrzebny, bo można przedobrzyć


Wyhulałam się z kółkiem przez pół godziny, hormony szczęścia w górę!

[Agnes1906]

Witam

Widze, ze wszysktie jesteśmy pełne zapału. I dobrze;P

Moje dzisiejsze jedzonko:

śniadanie:
Kromka chleba razowego, masło(po co???, błąd) plasterek szynki, 1/3 pomidorka i zielona herbata.
II śniadanie:
banan, kaka
Obiad
25 g kotletów sojowych w cieście91 jajko, 2 łyżki mleka, 2 łyżki mąki) na oliwie z oliwek.
łyzka ketchupu, ogórki kiszone 2 (chociaż je można jeśc bez endu)

planuję:

podwieczorek:
jabłko

kolacja:
otręby na odtłuszczonym mleku;]

[Zussia]

19Butterfly92 tylko nie makaron raz na tvn style właśnie dziewczyny mówiły że makaron w zupie jest na nic a tylko nam dodaje ciałka.

wtorkowa, czy dobrze zrozumiałam: nawet jeśli nie jestem głodna to jak z freeka mogę sobie zjeść jakieś jajo np??

Agnes1906: wstyd się przyznać ale co to jest kaka?? (moja ciocia mówi do psów kaki machen i tylko z kupą mi się to kojarzy:/)

[Pijana miloscia]

Napisane przez Zussia

19Butterfly92 tylko nie makaron raz na tvn style właśnie dziewczyny mówiły że makaron w zupie jest na nic a tylko nam dodaje ciałka.

wtorkowa, czy dobrze zrozumiałam: nawet jeśli nie jestem głodna to jak z freeka mogę sobie zjeść jakieś jajo np??

Agnes1906: wstyd się przyznać ale co to jest kaka?? (moja ciocia mówi do psów kaki machen i tylko z kupą mi się to kojarzy:/)

Zrobię krótką lekcję o kolacjach i tym po co jeść regularnie...

nasz organizm gdy pozostaje bez jedzienia na więcej niż 5 h uznaje to jako głodówkę. Dlatego następny posiłek będzie chciał na siłę magazynować bo nastawia się na kolejną 'fazę głodu' . Im częściej jemy (małe ilości!) i regularnie tym lepiej ! Nasze ciało przyzwyczai się do regularnego dostarczania energii przez co nie będzie miało potrzeby magazynowania tłuszczyku w bioderkach itd ;D Dlatego kolacja (białkowa - bo białko jesy szybko wchłaniane i nie przeszkadza w regeneracji organizmu podczas snu) jest tak ważna by pomóc tkance tłuszczowej... zniknąć !

Na kolacje jemy ryby , chudy drób(błagam - nie parówki!) twarogi , serki wiejskie, jajka . Smacznego !

[Zussia]

Napisane przez Pijana miloscia

Zrobię krótką lekcję o kolacjach i tym po co jeść regularnie...

nasz organizm gdy pozostaje bez jedzienia na więcej niż 5 h uznaje to jako głodówkę. Dlatego następny posiłek będzie chciał na siłę magazynować bo nastawia się na kolejną 'fazę głodu' . Im częściej jemy (małe ilości!) i regularnie tym lepiej ! Nasze ciało przyzwyczai się do regularnego dostarczania energii przez co nie będzie miało potrzeby magazynowania tłuszczyku w bioderkach itd ;D Dlatego kolacja (białkowa - bo białko jesy szybko wchłaniane i nie przeszkadza w regeneracji organizmu podczas snu) jest tak ważna by pomóc tkance tłuszczowej... zniknąć !

Na kolacje jemy ryby , chudy drób(błagam - nie parówki!) twarogi , serki wiejskie, jajka . Smacznego !

dzięki wielkie za tą informację
jestem po za polską i tu parówek normalnych nie ma :P tak że mnie nie kuszą :P hehe pozdrawiam

[Pijana miloscia]

Moje dzisiejsze jedzonko :
S: jogurt nat. 0,1 % z 2 łyżkami muesli (nie przetworzone)
II S:małe jabłko
O: kurczak z warzywami z j.naturalnym na patelni ;D
P: 2 wafle ryżowe(własnie jem ;D)
K : ?? -raczej twarożek ale to się zobaczy jeszcze

[denq]

do mnie jutro przyjdzie blender, więc jutro do Was dołączę poważnie rozważam low- carb, skoro i tak ograniczam mocno zboża... tylko te warzywka i owoce, noonewillknow, a może są pośród nich jakieś przyjazne diecie low- carb?

i jutrzejszy mój jadłospis będziecie już mogły podziwiać ze współczuciem, jakkolwiek mnie wizja jechania głównie na orzechach, rybach, drobiu, grzybkach i jajach jakoś wcale nie przeraża

kilka uwag:
Martuska509 czemu pasta z łososia, a nie łosoś? ew. nawet łosoś z twarożkiem zamiast pasty. Zdrowiej znacznie, bez dodatkowej soli/ majonezu/ wypełniaczy...

Mariel_, co znaczy powracać do normalnego odżywiania? mam nadzieję, że nie do przekąsek między posiłkami?

Olci_a, też uwielbiam takie śniadanie!

dziewczyny, a Wy nie jesteście bardziej głodne po tych waflach ryżowych? w końcu to węglowodan prosty, nie pobudza Wam apetytu? ja wiem, że jeden taki duuuży wafel mający tylko 35 kalorii to kusi ale i tak może zamiast tego, powiedzmy, pieczywko sport wasy, 45 kcal w kromce, ale za to pełnoziarniste, z błonnikiem i witaminkami nie wiem jakie tam są w zbożach ale pamiętam, że jakieś są z grupy B bodaj. i jest przepyszne

ja zawsze jak się odchudzałam przede wszystkim rezygnowałam z wszelkiego rodzaju panierek i wypełniaczy (makaron do zupy, piłam czystą z kubeczka, a już np. grzybowa jak są grzybki w ogóle makaronu nie potrzebuje, ziemniaki/ryż i inne obiadowe zapychacze itd.)

a tak w ogóle, to jestem z Was dziewczyny strasznie dumna ;p

[ashlix]

i ja się przyłączam!! Wzrost 167, waga 58 kg. Cel to hm najlepiej 53 kg. U mnie najtrudniej zrezygnować z alkoholu, bo niestety dość często imprezują i to od tego tak przytyłam... Ale biorę się w garść i jestem dobrej myśli. Od dziś!

[muszynianka]

Heeej można dołączyć? Ja jestem na diecie od trzech tygodni, aktualna waga 54,9 kg (sobotnia) i chcę dobić do 50 kg

[szaftalu]

czesc dziewczyny( jesli sa chlopcy to takze) jestem Iza i mam 20 lat. chcialabym sie do was dolaczyc i dowiedziec co robice by schudnac. 2 lata temu wazylam 55 kg a teraz 75... nie wiem skad te kg sie nazbieraly. zaczelam chodzic na silownie wiec mam nadzieje ze uda mi sie schudnac. chcialabym wazyc nadal 55 kg lub chociaz spasc do 60 jesli znacie jakies dobre rady to dajcie znac. probowalam dunkana- schudlam 5 kg a przytylam 8;/ wiec ta odieta odpada mam nadzieje ze sie odezwiecie. pozdrowienia

[Zussia]

Napisane przez szaftalu

czesc dziewczyny( jesli sa chlopcy to takze) jestem Iza i mam 20 lat. chcialabym sie do was dolaczyc i dowiedziec co robice by schudnac. 2 lata temu wazylam 55 kg a teraz 75... nie wiem skad te kg sie nazbieraly. zaczelam chodzic na silownie wiec mam nadzieje ze uda mi sie schudnac. chcialabym wazyc nadal 55 kg lub chociaz spasc do 60 jesli znacie jakies dobre rady to dajcie znac. probowalam dunkana- schudlam 5 kg a przytylam 8;/ wiec ta odieta odpada mam nadzieje ze sie odezwiecie. pozdrowienia

hej witam wśród nas miło że ciągle ktoś nowy się dołącza
mój sposób to ćw 2xdziennie, zero słodyczy:P ciężko jest ale daje radę:P dużo warzywek gotowanych zajadam a dziś mnie dziewczyny skarciły o to że po 17 nic nie jem, więc ciągle się od siebie czegoś uczymy, zapraszamy serdecznie będzie bardzo miło
co do twojej poprzedniej diety to u mnie też nie wypaliła

[Edo_ergo_sum]

Też witam, bo jestem tutaj nowy.
Mam na imie Artur i niedługo zaczynam praktyke jako dietetyk i osobisty trener.
DLatego tutaj dołączyłem by wylewać i sprawdzać swoją wiedze, bo jak jestem zorientowany w terenie moimi klientami będą głównie Kobiety wiec i jestem tutaj.
Mam wiedze czysto naukową czytam tylko i wyłącznie książki z zakresu biochemii i naukowo poteiwerdzonych teoriach z zakresu fizjologi odżywiania wiec wiele faktów które bede przedstawiał mogą byc dla Was szokujące.