trójkąt :/

[Bunia2601]

Normalne zachowanie jest dla swingersów, ty do nich nie należysz, więc oczywiste jest że wasz związek nie ma sensu.
Sama już odpowiedziałaś, że boisz się samotności, dlatego z nim jesteś i idziesz mu na rękę.
Najprostsza rada - odejdź, będziesz przygnębiona, pocierpisz chwilę to rozstanie i ci przejdzie. Za jakiś czas sama stwierdzisz że zmarnowałaś czas na takiego dziada

---------- Dopisano o 18:09 ---------- Poprzedni post napisano o 18:07 ----------

A i za te zdjęcia które wykorzystał bez twojej zgody, poszłabym na policję

---------- Dopisano o 18:12 ---------- Poprzedni post napisano o 18:09 ----------

Teraz zauważyłam, że to stary wątek....
Dobrze że z nim zerwałaś, ale pomoc psychologa jest potrzebna, gość cie wykończył ....

[Lianca]

Matko Bosko kochano...
7 lat temu wizażanki pisały Ci, a wręcz krzyczały żebyś od niego wiała, że to się skończy dla Ciebie tragicznie, a Ty mimo to z Nim zostałaś i jeszcze zrobiłaś sobie z nim dziecko?????

Przepraszam Cię, że Cię nie pocieszę.
Ale uważam, że bez sensu wróciłaś na ten wątek.
Bo dziewczyny z dobrego serca znów się nagadają... znów napiszą CI dokładnie to samo co 7 lat temu.. a Ty i tak zrobisz swoje.

Wiesz czemu? To ma nazwę.
Syndrom Sztokholmski.

Idź natychmiast na terapię.


"W toksycznych związkach miłosnych również można dostrzec elementy syndromu sztokholmskiego, zwłaszcza w związkach opartych na przemocy fizycznej i psychicznej. Osoba stosująca przemoc zapewnia swego/swoją partnera/partnerkę, że tylko współpraca sprawi, że łączące ich uczucie będzie bezpieczne i trwałe."

[201704110957]

Napisane przez madana

Powiem tylko tak: o, matko. Skąd wy takie śmieci wyławiacie? Serio samotność jest gorszą perspektywą od bycia z kims takim?

Nie chce mi się aż komentować tak absurdalnego wątku. Ten komentarz z początku najlepszy. Niech to będzie przestroga dla dziewczyn, które boją się samotności i czepiają się beznadziejnych facetów dając sobą manipulować i poniżać się na różnych płaszczyznach życia. Jak ktoś od początku był do d... to go nic nie zmieni, nawet zrobienie bejbika.

---------- Dopisano o 00:07 ---------- Poprzedni post napisano o 00:01 ----------

Napisane przez koleczkowka

Złe decyzje ciągną się latami. Od ma dzieci z poprzedniego małżeństwa, córkę zniszczył psychicznie, nie zaprosiła go na ślub po tym jak w wigilie powiedział, ze żałuje ze jej nie usunął. Za to ze nie chciała do niego przyjechać na święta. Z synem nie utrzymuje kontaktów, bo Ex żona widząc co zrobił z córka i widząc ze chłopak nastoletni nie ma ochoty na kontakty powiedziała ze nie będzie go zmuszać.
Kiedy urodziła się nasza córka całkowicie zapomniał o tamtej rodzinie. Jakby zniknęli. Ja obawiam się o kontakty bo raczej nic z nich nie będzie. On wymaga bezwarunkowego posłuszeństwa i dlatego lubi tylko małe dzieci.
Boje się, on mówi ze mnie nienawidzi, dziś był 3 razy pod moim blokiem, był u mojej mamy, 11 nieodebranych połączeń zeby mi udowodnić ze nie były takie złe drogi i to co zrobiłam to było aby go upokorzyć. Chciał wsiąść dziecko o 17 do siebie i o 5 rano mi przywieść bo idzie do pracy. Mieszka dobra godzinę drogi ode mnie. Jak zaproponowałam zeby spędził ten wieczór u mnie w bloku bo odmówił bo on się złe czuje. Ja rozumiem ze może tęsknić ale tu chyba chodzi o pokazanie władzy. Ze ma być tak jak on chce.

masakra ty nie widziałaś tego wcześniej? czy jak? totalne zaćmienie? Co doradzić? Myślę, że na początek terapia i to porządna i ograniczenie widzeń dziecka z tym człowiekiem.

[Lianca]

Tu nie ma co radzić.
Szkoda waszego zachodu dziewczyny.
Autorka dostała już tyle porad kilka lat temu i nie skorzystała.
Jej potrzebny specjalista terapeuta.
My mamy za słabą siłę przebicia.