Coraz mniej jest wśród nas brzuszków,naszych dzieci szukaj w wózku:) mamy XI-XII.2010

[zenia2211]

A mi sie nie chce spac zdrzemnelam sie o 18.30 godzinke i teraz Maz juz chrapie a ja siedze.masakra
I jeszcze moja corcia dostala czkawki...i tak wypina mi jakas czesc ciala z boku ze szok...

[andziat]

Witajcie

nadrabiać Was nie będę, za dużo piszecie

Do domku wróciłyśmy w czwartek po południu, w 3 dobie po cc!!! Lekarze są szaleni. Jak będę miała dłuższą chwilkę to postaram się opisać cały poród.
Na razie poznajemy się z Natalką
Dzisiaj w miarę opanowałam swoje mleczarnie, nie obyło się bez poranionych brodawek, ale wszystko wam opisze szczegółowo przy następnej okazji.
Mogę jedynie powiedzieć, że cc jest bezbolesna, zastrzyku nawet nie poczułam - mniejsze ukłucie niż przy pobieraniu krwi, natomiast następne dni już nie są takie kolorowe - jest ciężko (przynajmniej mi było). Jutro jadę na zdjęcie szwów.
Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nie rozpakowane mamy i postaram się napisać jak najszybciej

Mallinko dopisz na poczatku, że Natalka urodziła się w 39 tygodniu ciąży.

[sanderinka]

Napisane przez zenia2211

A mi sie nie chce spac zdrzemnelam sie o 18.30 godzinke i teraz Maz juz chrapie a ja siedze.masakra
I jeszcze moja corcia dostala czkawki...i tak wypina mi jakas czesc ciala z boku ze szok...

u mnie tz niedługo wraca z pracy

oj nawet nie wiesz jak ja Cie rozumiem... małą tez sie wypina ze szok

boli mnie gardło


znikam juz dziz do jutra

[zenia2211]

Tak pozno wraca z pracy...?!bidulek.
No idz,idz..moze usniesz i wypoczniesz bo czytalam ze masz cos problemy ze spaniem.buziaczki

[VictoriaK]

Dziękuję Dziewczyny za odp w sprawie tych prześcieradeł
Jutro sobie zamówię z all od rodzuneczki, już tam kiedyś brałam jakieś pierdółki, no i wysyłają za granicę ( a większość użytkowników all się przed tym wzbrania ). Mają też w ofercie szczoteczki do włosów: miękkie czy twarde włosie lepsze? Chyba ku miękkiemu się skłonię..
Pelnia Ty masz na myśli taki termometr? http://allegro.pl/termometr-elektron...313226837.html
Bo właśnie taki (nie wiem czy ten model konkretnie - przykładowo znalazłam) chyba wezmę.
Zła jestem, że tak wszystko analizuje z każdej strony przed zakupem. Już mi to samej na nerwy działa (ech co mi teraz NIE działa na nerwy?? ).

I przyszedł mi dziś laktator - znacznie się uspokoiłam, myślałam, że TZ nie zdąży zakupić przed porodem.
Ledwo posprzątał TZ w sobotę po malowaniu chaty, ja odsypiałam całą niedzielę, a tu dziś od 9-13 przytaszczył się facet od prania dywanów i buczał tym sprzęciskiem non stop. W ramach relaksu pojechaliśmy potem do marketu (najbliższe "cuś a'la Auchan jest 50km od mojego domu). Zrobiłam zakupy przedświąteczne kuchenne. W tym roku wymyśliłam patent na bigos - wersja bez kapusty :P W sensie, że leczo warzywne będzie
Jutro mam w planie ogarnięcie dzieciowych ubranek i jak siły pozwolą to początku kulinarne.

Lęcę spać gdyż o 10 kolejne nudna wizyta u lekarza - postaram się wysępić badanie na paciorkowca.

[_paulinka2]

łoooooo a ja mam skurcze co 10-15 minut oby tylko nie przeszło mi.... :P

[MILA25*]

Paulinka powodzenia

Ja nie spałam całą noc. 3 razy wymiotowałam . Brzuch mnie bolał jak na @
ale po zmianie pozycji przestawał. Teraz nic nie boli . Dodatkowo dostałam takiego
ślinotoku że cały czas pluję a po wymiotowaniu gardło mnie strasznie boli.
Siedziałam na kibelku i ryczałam . Mąż nie mógł przeze mnie spać a o 5 wstawał
do pracy. Ja już chce urodzić !!!

[De28]

paulinka, tym razem to juz na pewno te wlasciwe! Trzymaj sie!
Ja sie budzilam w nocy tylko dwa razy, w tym raz obudzily mnie skurcze.Zasnelam i juz ich nie ma Ja jeszcze przenosze A tak sie kazdy bal zebym za wczesnie nie urodzila

[kretencja]

Witam
U nas, po wczorajszej porannej akcji z kibelkiem, cisza Wieczorem jakieś dwa małe skurczyki mnie złapały, ale to pewno przepowiadające tylko. Mąż się cieszy, bo by chciał, żeby mały wylazł po weekendzie, a najlepiej dopiero koło środy. Ale ja bym wolała wcześniej Według lekarza może my się już seksić, żeby go zaprosić na świat, ale podejrzewam, że mąż teraz się nie zgodzi

Paulinka, żeby się rozkręciło.

[kularek]

ooo juz następna część
witajcie

Kamafi mam nadzieję, że masz rację z tymi wymiotami i porodem

Edzia mój tata zachowuje się podobnie -a moja babcia to już wariuje dosłownie -nie pozwala zostawać mi samej w domu, krzyczy na wszystkich jak wie, że jestem sama (oczywiście tak żebym nie słyszała) nawet złości się jak do sklepu idę bo się mogę przecież potknąć i wywalić - a ja już mam tego dosyć

[melabn]

Napisane przez pelnia1980

heheh stawiam na srode lub czwartek ze dolacze

patrzylam na wypowiedzi dziewczat o olejku rycynowym tu jedna wypowiedz:
"przyspieszylam sobie porod swojego pierwszego dziecka nierozumnym postepowaniem, tez juz nie moglam dluzej czekac. wypilam rycynowy olejek z sokiem pomaranczowym. nie robcie tego. dostalam skurczy silnych ale one niestety zanikly po paru godzinach. potem odeszly mi wody, ale powoli, musialam dwa dni lezec i czekac w szpitalu. niestety potem musieli mi bardzo brutalnie za pomoca tabletki dopochwowej wzniecac porod. dostalam strasznych skurczy, w ogole bez przerw i dopiero nad ranem dostalam znieczulenie, wszyscy bylismy wykonczeni, moj syn byl b.zmeczony, mial niski puls i niska temp. tak ze na druga noc zabrali go na monitorowanie na cala noc. NIE ROBCIE NIC, TO PRZYJDZIE SAMO. na szczescie wsyzstko dobrze sie skonczylo, drugi syn przyszedl na swiat tak jak sam zadecydowal, teraz czekamy na corke za 3 tygodniejest termin, czekam, tylko czekam"

a co nie macie z kim sie smiac hhehe
wiecie ze w szpitalu mialam zatwardzenie a tu w domu lece dzis juz 5 raz

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

no i dzis chce tż podkusic chociaz gadal mi wczoraj ze sie boi juz o moje cisnienie i jak sie podniece to za bardzo mi wzrosnie ehhhh mezczyzni ale nie dam sie dzis do upadlego hehe
i ponoc brodawek draznienie powoduje skurcze ale jak zaczelam je draznic to mi mega siara cieknie

a moze i bez tego by tak miala, wg mnie olej dziala
paulinka

[mallinka]

SMS od Paulinka2:

Hej jestem na porodówce, od 2 rano mam skurcze. Na razie do wytrzymania jest. Proszę o kciukasy

[margaryt]

Melduję się
Pewnie wszystkie się rozpakujemy w tym wątku, większość juz chyba na odchowalni.
Paulinka

Napisane przez zuzane

dziewczyny witam i dolaczam do waszego grona !
termin mamy na jutro , oznakow porodu = 0 za to strach olbrzymi....
damy rade prawde ?

Witaj! ciekawe czy już po

Pytałam wczoraj położną o herbatkę z liści malin. Odradzała. Mówi że macica robi sie bardziej elastyczna i skurcze mogą być mało intensywne. Co Wy na to? Pić nie pić?

[kularek]

Napisane przez Aliszcze

.........zgagę mam cokolwiek zjem, a kurna wczoraj czytałam, że tak od 35-36 tc zgaga i nietsrawność zanikają, bo dziecko już tak na żołądek nie uciska.....taaaaa kurna, niech to mojemu dziecku powiedzą

Aliszcze kłamią z tą zgagą, że przechodzi -mi nie przeszła wcale cały czas jest okropna, w nocy mnie czasem budzi i mam ją już nawet po chlebie z masłem i waflach ryżowych

Napisane przez anankee

Ja się pisze na rozpakowanie w tej części minęły 24h od odstawienia fenoterolu i jak na razie cisza, żadnych objawów. W środę mam wizytę u gina. I jak nic się nie rozkręci do następnej srody 1 grudnia to i tak zostanę już wysłana na oddział, bo ja mam mieć cesarkę więc lepiej i bezpieczniej być już na miejscu. Także obstawiam, że w przyszłym tygodniu ujrzę już moją córeczkę

kularek, bardzo dziwne że ty wciąż tak wymiotujesz, dzień w dzień..... dobrze pamiętam, że idziesz na oddział w środę?
napiszę ci co trzeba mieć osobno spakowane dla dzidziusia na porodówkę:
pierwsze ubranko i niedrapki
rożek
3 pieluchy tetrowe
3-4 pampersy
oliwka
spirytus
i to dajesz paniom położnym jak idziesz na blok porodowy żeby mialy w co opatulić maleństwo

Ananke dziękuję za tą liste i za zainteresowanie
tak to juz jutro - mam być na 9 -ale szczerze to myślę, że mnie wypuszczą, no chyba, że zaniepokoją ich te wymioty :/
A jak Ty byłaś na oddziale to było dużo kobiet ? czy było dużo wolnych miejsc ?

Napisane przez sanderinka

ja śpie po 3-4 godziny i bynajmniej nie w nocy usypiam kolo 5-6 czasem siedze i wyje bo powinnam spać a nie moge...

mam niestety to samo

Napisane przez _paulinka2

łoooooo a ja mam skurcze co 10-15 minut oby tylko nie przeszło mi.... :P

Paulinka

[mallinka]

a ja dziś zostałam sama na cały dzień i pogoda jest fatalna-tylko się zawinąć do łózka

[EdziaO]

Cześć z rana

Spać mi się chce a spać nie mogę. rewelacja

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez melabn

kulfon po calonocnym pobycie na porodowce wrocil do domku skurcze byly na 60 ,80 i ustala cala akcja-meczarnie okropne ja chce cesarke.Rozwarcie zrobilo sie tylko na opuszek i dalej w pierwszej ciazy porod tez nie postepowal u mnie. Skurcze mam nadal ale cienkie wiec wole czekac w domu.No i dostalam antybiotyk bo mam podniesione CRP
Jak ktora chce rodzic to wg mniue rycyna dziala cuda

o kurcze współczuję, nie dość, że się wymęczyłaś to nagrody nie było

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:30 ----------

Napisane przez Aliszcze

Mallinka, super tytuł wątku szacun

Kulfon, może jeszcze wypij magicznego napoju z rycyny

weszłam na chwilkę, ale zmykam, bo zacznę smęcić Wam dzień do bani, czuję się fatalnie, mam doła, wiecznie zmęczona, zgagę mam cokolwiek zjem, a kurna wczoraj czytałam, że tak od 35-36 tc zgaga i nietsrawność zanikają, bo dziecko już tak na żołądek nie uciska.....taaaaa kurna, niech to mojemu dziecku powiedzą w dodatku po śniadaniu (biały zwykły serek) nie tylko miałam zgagę, ale też podwyzszony cukier....po obiedzie to samo...nie jakoś drastycznie ale jednak ponad normę, mam po prostu dość od 1 grudnia codziennie bedę pucować okna i podłogi i zalewać sie w trupa olejkiem rycynowym no dobra, posmęciłam, teraz spadam

zgaga znika?o nieeeeeee!U mnie leci 37tc i mam takie zgagi że na wymioty mi się zbiera. Już nawet nie ważne ile czego zjem. mam ją po wszystkim

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:31 ----------

Napisane przez MILA25*

Hejka Wszystkim

Gratulacje dla nowych mamuś

Jestem po wizycie . Badanie bolało . Jestem otwarta na 3 cm. W każdej chwili
mogą mi wody odejść . Jeśli małe nie urodzą się do soboty to z samego rana
mam się zgłosić na oddział na ktg i badanie . I wtedy doktor zadecyduje co robimy .
Małe są już duże . Jedna ma 2770 a druga 2455 .
Biorę nadal fenoterol ale i tak brzuch mi twardnieje . Strasznie kłuję mnie w pachwinach.
Czuje małe już tak nisko że kroku nieraz nie moge zrobić .

Więc proszę nie krzyczcie na mnie że się wcinam w kolejkę

Zaczynam mieć stracha . Łapska mi z nerwów latają i ogólny niepokój mnie trzyma.

Powiedzcie czy wy też spać w nocy nie możecie ?? Ja 2 noc z rzędu nie śpię .
Zasnę na 10 minut i się budzę . Oczy wielkie i du.pa .

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:38 ----------



Ja tez strasznie chciałam jechać do Poznania do Multikina na Harrego ale mąż
kategorycznie stwierdził że nigdzie nie jedziemy bo czasem w aucie urodzę .
Poza tym z recenzji wynika że film jest dość mroczny i straszny a mój syn ma dopiero 9 lat.
I mógłby się bać . Poczekamy chyba na dvd . najpierw sama obejrzę a potem dopiero on .

Miłego oglądania

ja też nie mogę spać. Budze się wyspana i w zasadzie o 1-2 w nocy mogłabym już wstawaća później w dzień chodzę jak zombie a spać też nie mogę.

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:32 ----------

Napisane przez Eliza86

Hej

Ja dziś byłam na patologi u nas w szpitalu( nic mi nie jest) tylko na kontroli
Wyobrazcie sobie ze nie ma miejsc w szpitalu szookkkk

jeeeezzzzzzzzzzzzzuuuuuuu uuwielbiam takie dodatkowe atrakcjie

---------- Dopisano o 09:33 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez andziat

Witajcie

nadrabiać Was nie będę, za dużo piszecie

Do domku wróciłyśmy w czwartek po południu, w 3 dobie po cc!!! Lekarze są szaleni. Jak będę miała dłuższą chwilkę to postaram się opisać cały poród.
Na razie poznajemy się z Natalką
Dzisiaj w miarę opanowałam swoje mleczarnie, nie obyło się bez poranionych brodawek, ale wszystko wam opisze szczegółowo przy następnej okazji.
Mogę jedynie powiedzieć, że cc jest bezbolesna, zastrzyku nawet nie poczułam - mniejsze ukłucie niż przy pobieraniu krwi, natomiast następne dni już nie są takie kolorowe - jest ciężko (przynajmniej mi było). Jutro jadę na zdjęcie szwów.
Trzymam kciuki za wszystkie jeszcze nie rozpakowane mamy i postaram się napisać jak najszybciej

Mallinko dopisz na poczatku, że Natalka urodziła się w 39 tygodniu ciąży.

to czekamy na relacje

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ----------

Napisane przez VictoriaK

Dziękuję Dziewczyny za odp w sprawie tych prześcieradeł
Jutro sobie zamówię z all od rodzuneczki, już tam kiedyś brałam jakieś pierdółki, no i wysyłają za granicę ( a większość użytkowników all się przed tym wzbrania ). Mają też w ofercie szczoteczki do włosów: miękkie czy twarde włosie lepsze? Chyba ku miękkiemu się skłonię..
Pelnia Ty masz na myśli taki termometr? http://allegro.pl/termometr-elektron...313226837.html
Bo właśnie taki (nie wiem czy ten model konkretnie - przykładowo znalazłam) chyba wezmę.
Zła jestem, że tak wszystko analizuje z każdej strony przed zakupem. Już mi to samej na nerwy działa (ech co mi teraz NIE działa na nerwy?? ).

I przyszedł mi dziś laktator - znacznie się uspokoiłam, myślałam, że TZ nie zdąży zakupić przed porodem.
Ledwo posprzątał TZ w sobotę po malowaniu chaty, ja odsypiałam całą niedzielę, a tu dziś od 9-13 przytaszczył się facet od prania dywanów i buczał tym sprzęciskiem non stop. W ramach relaksu pojechaliśmy potem do marketu (najbliższe "cuś a'la Auchan jest 50km od mojego domu). Zrobiłam zakupy przedświąteczne kuchenne. W tym roku wymyśliłam patent na bigos - wersja bez kapusty :P W sensie, że leczo warzywne będzie
Jutro mam w planie ogarnięcie dzieciowych ubranek i jak siły pozwolą to początku kulinarne.

Lęcę spać gdyż o 10 kolejne nudna wizyta u lekarza - postaram się wysępić badanie na paciorkowca.

moja położna polecała o dziwo te twarde bo miękko to można sobie pogładzić główkę, a nie wypielęgnować. Szczególnie jeśli chodzi o ciemieniuchę-twardsza. Nie wiem ile w tym prawdy, ale tak radziła. Że mamy się za bardzo cackają i to wychodzi źle.
A laktatora w ogóle kazała nie kupować na razie bo może się nie przydać. Przez pierwsze 2 tygodnie mamy w ogólne nie używać

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez MILA25*

Paulinka powodzenia

Ja nie spałam całą noc. 3 razy wymiotowałam . Brzuch mnie bolał jak na @
ale po zmianie pozycji przestawał. Teraz nic nie boli . Dodatkowo dostałam takiego
ślinotoku że cały czas pluję a po wymiotowaniu gardło mnie strasznie boli.
Siedziałam na kibelku i ryczałam . Mąż nie mógł przeze mnie spać a o 5 wstawał
do pracy. Ja już chce urodzić !!!

może coś się rozkręca bidulo

[EdziaO]

Napisane przez kretencja

Witam
U nas, po wczorajszej porannej akcji z kibelkiem, cisza Wieczorem jakieś dwa małe skurczyki mnie złapały, ale to pewno przepowiadające tylko. Mąż się cieszy, bo by chciał, żeby mały wylazł po weekendzie, a najlepiej dopiero koło środy. Ale ja bym wolała wcześniej Według lekarza może my się już seksić, żeby go zaprosić na świat, ale podejrzewam, że mąż teraz się nie zgodzi

Paulinka, żeby się rozkręciło.

u nas też cisza kurcze zuepłnie nic a nic. chyba sie na rynek przejde i przyniosę jakieś pomidory i jabłka ciężkie bo to że nie chcę rodzić dziś nie znaczy, że chciałabym go przenosićbrzuch mi nie twardbnieje wcale. nisko jest masakrycznie i czasem szyjka jakby mnie ciągnęła, ale tak to cisza

---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:38 ----------

Napisane przez kularek

ooo juz następna część
witajcie

Kamafi mam nadzieję, że masz rację z tymi wymiotami i porodem

Edzia mój tata zachowuje się podobnie -a moja babcia to już wariuje dosłownie -nie pozwala zostawać mi samej w domu, krzyczy na wszystkich jak wie, że jestem sama (oczywiście tak żebym nie słyszała) nawet złości się jak do sklepu idę bo się mogę przecież potknąć i wywalić - a ja już mam tego dosyć

o ja też mam dosyć. nie lubię, żeby w okół mnie było tyle zamieszania, nie lubię wzbudzać jakiegoś zainteresowania. A już szczególnie jak jestem w nerwach to chce mieć spokój i tyle. A te ciągłe "jak tam" mnie doprowadzają do furiik... mać do połowy grudnia ma czas to niech się wszyscy odstosunkują

---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:40 ----------

Napisane przez margaryt

Melduję się
Pewnie wszystkie się rozpakujemy w tym wątku, większość juz chyba na odchowalni.
Paulinka


Witaj! ciekawe czy już po

Pytałam wczoraj położną o herbatkę z liści malin. Odradzała. Mówi że macica robi sie bardziej elastyczna i skurcze mogą być mało intensywne. Co Wy na to? Pić nie pić?

Ja już jestem totalnie skołowana i sama nie wiem co mam myśleć.

[Artystka23]

Napisane przez melabn

a moze i bez tego by tak miala, wg mnie olej dziala
paulinka

tez tak uwazam,bo sa porody latwiejsze i trudniejsze przeciez...ja gdyby nie ten drink to bym sie pewnie jeszcze przez tydzien kulala,i wcale mi skurcze nie slably-raz wzniecone szly do przodu i postepowaly,szyjka szybko mi zmiekla..Tylko najlepiej zanim sie go wypije jest miec skurcze przepowiadajace i rozwarcie na opuszek-tak ja uwazam

Napisane przez mallinka

SMS od Paulinka2:

Hej jestem na porodówce, od 2 rano mam skurcze. Na razie do wytrzymania jest. Proszę o kciukasy

wiedzialam ze bedzie nastepna

[EdziaO]

Napisane przez mallinka

SMS od Paulinka2:

Hej jestem na porodówce, od 2 rano mam skurcze. Na razie do wytrzymania jest. Proszę o kciukasy

trzymam mocno!

[Aliszcze]

Napisane przez mallinka

SMS od Paulinka2:

Hej jestem na porodówce, od 2 rano mam skurcze. Na razie do wytrzymania jest. Proszę o kciukasy

trzymam kciuki

kularek, Edzia, dobrze wiedzieć, że nie jestem sama z tą zgagą, bo już myślałam, że jestem dziwolągiem w nocy zasnęłam dopiero o 2, bo miałam taką zgagę, że myślałam, że pawia puszczę, spać nie mogłam przez to, coraz gorzej jest a rano obudziłam się z masakrycznym bólem głowy także dziś kolejny dzień smęcenia u mnie, mam już dość

[kamafi]

Czesc dziewczyny,

pogoda okropna, nie zazdroszcze jak ktoras musi gdzies wyjsc....

Zgaga - mi tez nie mija a mam wrazenie ze poteguje... ale migdaly na nia dzialaja

Sen - u mnie co druga noc nieprzespana, ale dzis bylo dobrze..

Mila25* moze faktycznie juz dziewczynki pchaja sie na ten swiat..

Margaryt jak produkcja postow bedzie z taka szybkoscia jak teraz, to mysle ze nie jest to ostatni watek... sczegolnie ze moga sie pojawic mamuski styczniowe

Paulinka2 3mam kciuki

Czy was tez pobolewa krocze?

[gimikis]

Napisane przez De28

paulinka, tym razem to juz na pewno te wlasciwe! Trzymaj sie!
Ja sie budzilam w nocy tylko dwa razy, w tym raz obudzily mnie skurcze.Zasnelam i juz ich nie ma Ja jeszcze przenosze A tak sie kazdy bal zebym za wczesnie nie urodzila

Witaj w klubie. Ja dzisiaj w nocy tez miałam skurcze i zasnęłam. Po przebudzeniu ani widu ani słychu Dobija mnie już to wszystko. Wczoraj to aż się poryczałam bo ile można chodzić i czekać?

Napisane przez mallinka

SMS od Paulinka2:

Hej jestem na porodówce, od 2 rano mam skurcze. Na razie do wytrzymania jest. Proszę o kciukasy

Trzymam .

[Patrycja_1708]

Czesc dziewczynki. A ja sie z łóżka dopiero podniosłam, szok normalnie... hehe

Ale o 5 oczywiście juz oczy jak 5zł ale mówie no nie wstaje bo co tu robić, jeszcze maluszek miał czkawke pare minut po 5 to juz w ogole spać mi sie odechciało ale po 2godz przewalania sie z boku na bok udało sie usnąć

Otwieram teraz okno... I śnieg pada!!!! Szok normalnie...

Ide jakies sniadanko zjesc i pomyslec co tu na obiadek by zrobić

[kliwia]

Hej, dopiero wstalam, z przebudzeniem o 4 i 7 chyba

kularek tak na zdrowy rozum, przemyslalam to Twoje pytanie o opieke dla meza, i wydaje mi sie na 99% ze wystawia je sie 'na żądanie' kiedy się chce, bo po porodzie czasami sie zdarza, ze koebieta lezy w spzitalu, i jakby wystawiana byla taka opiekapo porodzie to nie wiem po co. Wiec raczej na zadanie sie wystawia.

Ja dzis musze zaliczyc Urzad pracy sie podpisac. Moja super pani opiekunka jak zwykle nie bedzie doinformowana. Ciekawe kiedy teraz mi kaze przyjsc skoro bede miala ten macierzynski z PUP - pewnie nie bedzie wiedziec, kretynka.

mallinka a Tobie udalo sie cos zalatwic z PUPem?

kamafi mnie boli krocze, jakbym na rowerze jezdzila

[EdziaO]

Napisane przez Aliszcze

trzymam kciuki

kularek, Edzia, dobrze wiedzieć, że nie jestem sama z tą zgagą, bo już myślałam, że jestem dziwolągiem w nocy zasnęłam dopiero o 2, bo miałam taką zgagę, że myślałam, że pawia puszczę, spać nie mogłam przez to, coraz gorzej jest a rano obudziłam się z masakrycznym bólem głowy także dziś kolejny dzień smęcenia u mnie, mam już dość

smęć smęć masz pełne prawo

---------- Dopisano o 09:56 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

Napisane przez kamafi

Czesc dziewczyny,

pogoda okropna, nie zazdroszcze jak ktoras musi gdzies wyjsc....

Zgaga - mi tez nie mija a mam wrazenie ze poteguje... ale migdaly na nia dzialaja

Sen - u mnie co druga noc nieprzespana, ale dzis bylo dobrze..

Mila25* moze faktycznie juz dziewczynki pchaja sie na ten swiat..

Margaryt jak produkcja postow bedzie z taka szybkoscia jak teraz, to mysle ze nie jest to ostatni watek... sczegolnie ze moga sie pojawic mamuski styczniowe

Paulinka2 3mam kciuki

Czy was tez pobolewa krocze?

mnie kurde nie boli

[Aliszcze]

jeśli by mnie na dodatek krocze pobolewało to nie omieszkałabym Wam o tym posmęcić ale nic nie czuję

[dzasta110]

Cześć

ja dziś spałam dobrze... budziłam się parę razy w nocy, ale od razu zasypiałam i ani razu w łazience nie byłam szok

pogoda dzisiaj wypasiona

Napisane przez MILA25*

Ja nie spałam całą noc. 3 razy wymiotowałam . Brzuch mnie bolał jak na @
ale po zmianie pozycji przestawał. Teraz nic nie boli . Dodatkowo dostałam takiego
ślinotoku że cały czas pluję a po wymiotowaniu gardło mnie strasznie boli.
Siedziałam na kibelku i ryczałam . Mąż nie mógł przeze mnie spać a o 5 wstawał
do pracy. Ja już chce urodzić !!!

Napisane przez _paulinka2

łoooooo a ja mam skurcze co 10-15 minut oby tylko nie przeszło mi.... :P

hihi...

Napisane przez De28

Ja sie budzilam w nocy tylko dwa razy, w tym raz obudzily mnie skurcze.Zasnelam i juz ich nie ma Ja jeszcze przenosze A tak sie kazdy bal zebym za wczesnie nie urodzila

do przenosszenia to jeszcze Ci troche brakuje

Napisane przez mallinka

SMS od Paulinka2:

Hej jestem na porodówce, od 2 rano mam skurcze. Na razie do wytrzymania jest. Proszę o kciukasy

w takim razie

Napisane przez margaryt

Pytałam wczoraj położną o herbatkę z liści malin. Odradzała. Mówi że macica robi sie bardziej elastyczna i skurcze mogą być mało intensywne. Co Wy na to? Pić nie pić?

ja piję, właśnie skończyłam 2 paczkę

[KarolinaB]

mallinka - tytuł rewelka ;] ale moj syn nie pozwala mi was doczytac i odpkazdej ;( ale jestem z wami

[EdziaO]

Napisane przez dzasta110

Cześć

ja dziś spałam dobrze... budziłam się parę razy w nocy, ale od razu zasypiałam i ani razu w łazience nie byłam szok

pogoda dzisiaj wypasiona





hihi...


do przenosszenia to jeszcze Ci troche brakuje


w takim razie


ja piję, właśnie skończyłam 2 paczkę

zapomniałam dodać, że ja też piję, zaczynam drugą paczkę.

[anankee]

Napisane przez kularek

A jak Ty byłaś na oddziale to było dużo kobiet ? czy było dużo wolnych miejsc ?

Wiesz co różnie to bywało, naprawdę nie ma reguły. Były dni że nie było ani jednego miejsca wolnego, a były dni że całe 2 sale były puściutkie.
Zresztą sala dla dziewczyn z patologią ciąży jest tylko jedna 4 osobowa i jak jest zajęta to kładą do sal, gdzie są mamy z dziećmi, i przenoszą jak się coś zwolni...