dla wszystkich, których wątki upadły-łączmy się we wspólnej walce:)

[heroine86]

Napisane przez majasn

ja idę spać...jutro mam maraton na uczelni od 9 do 20..wyglądam po nim dokładnie tak:

więc dobrej nocy

łoj studia... chciałabym powrócić choć pewnie biadoliłabym, że muszę tyyyle siedzieć na człowiekowi nie dogodzi
dobranoc Skarbie

[majasn]

Napisane przez heroine86

łoj studia... chciałabym powrócić choć pewnie biadoliłabym, że muszę tyyyle siedzieć na człowiekowi nie dogodzi
dobranoc Skarbie

ja niestety kończę w styczniu..to będzie moja ostatnia sesja i potem obrona i tak jakos dziwnie mi się robi jak o tym pomyślę..z drugiej strony już planujemy bal magistra więc kolejny motywator do zrzucania kg

dziekuję

[niuniulka1989]

Majasn- gratulacje mega spadku Na jakiej diecie jesteś i w jakim czasie tyle zrzuciłaś :P? Jeżeli będziesz miała kiedyś chwilkę to proszę napisz przykładowy jadłospisik

Ja jutro mam na 12 i tylko konsultacje. Ale po południu mam wykład..." Iść czy nie iść, oto jest pytanie.."

[paulina0512]

przy waszych wynikach moje zrzucone kilogramy są znikome... jestem zazdrosna

ja jutro idę na wykład na 11, przynajmniej się wyśpię


Dzień dobry

Jak się czujecie w ten zimowy poranek ?
Właśnie zjadłam śniadanie (kawa+ twarożek) i szczerze mówiąc wcale się nie najadłam.. Ale to chyba właśnie o to chodzi

I kolejny mikroskopijny sukces na wadze!

[niuniulka1989]

Paulina Ty masz -5 kg w ciągu miesiąca ! To jest SUUPER wynik


Miałam wstać o 8 i ćwiczyć.... nie udało się Mężulek od wczesnych godzin dziennych się uczył i zbytnio spać nie mogłam... więc jak poszedł na uczelnię to spałam dalej, do 9.45 Gdyby nie telefon Taty, pewnie bym jeszcze balowała na białej sali

Idę wstawić wodę na czerwonkę i ugotować jajo- będzie do kanapeczek na śniadanko

[heroine86]

Dzień dobry!

Ja od rana siedzę i pracuję.. kawę żłopię i myślę nad jakimś śniadaniem sama nie wiem na co mam ochotę... pewnie będzie to co zwykle, po co suszyć mózg na myślenie

niuniulka masz ode mnie brawa za ćwiczenia! i smacznego życzę!

[niby_ja]

jezu jak sie rozpisałyscie, a nie było mnie tylko dzien !

jak tam dietka ? ja trwam dalej, z okresem ale trwam ;( mam nadzieje ze jak zwaze sie po okresie to cos mi waga spadnie, bo jak narazie nie waze sie

ehh jak dobrze ze juz prawie koniec tygodnia, jeszcze jutro szkoła i WEEKEND !
wreszcie sie wyyyyyyyyyyspie )))))

zaraz sie zabieram za nauke a potem cwiczonka a wam jak dzien mija ?

[paulina0512]

Napisane przez niuniulka1989

Paulina Ty masz -5 kg w ciągu miesiąca ! To jest SUUPER wynik

no może i masz rację, po prostu jestem niecierpliwa i wzoruję się na znajomej, która chudnie dwa razy szybciej


Jak wam mija dzień ?

W piekarniku piecze się dukanowa pizza już nie mogę się doczekać kiedy będzie gotowa

[niby_ja]

jejku zdradź Twoje sekrety i sekrety Twojej znajomej !!

bylam kiedys na dukanie ale nie spodobało mi sie ://

[paulina0512]

Jedynym sekretem jest ścisłe trzymanie się diety Trochę ćwiczę, ale nie to żebym wylewała z siebie siódme poty

Kurczę! Nie smakuje mi ta pizza Coś musiałam sknocić A tak się na nią nastawiłam

[niuniulka1989]

Jas niedawno jadłam późny obiadek, byłam w galerii icza prędko zleciał. Na obiadek była rybka + warzywka na patelnię, Mniam!


O 20 biorę się za ćwiczenia, mam nadzieję że dam z siebie 100 %

[majasn]

cześć dziewczyny dopiero wróciła..i tak szybciej niz powinnam... idę cos zjeść szybciutko

[niuniulka1989]

Podsumowanie dnia:

Ś: 2 kromki ziarnistego chlebka z ogórem, pomidorem i jajem
2ś: 2 ciastka owsiane
O:warzywa na patelnię, ok 150 g mintaja

Wpadła też kostka Kinder Country (ok 30 kcal, więc nie mam wielkich wyrzutów sumienia) i mleko o smaku czekoladwym (tutaj większy wyrzut)


Zapomniałabym dodać, wiem że jadłopis nieco do d.... - jutro będzie lepiej, obiecuję!


A jak u Was z jedzonkiem ? Za mną chodzi jeszcze banan, ale stanowczo za późno na węgle

[paulina0512]

Napisane przez niuniulka1989

Podsumowanie dnia:

Ś: 2 kromki ziarnistego chlebka z ogórem, pomidorem i jajem
2ś: 2 ciastka owsiane
O:warzywa na patelnię, ok 150 g mintaja

Wpadła też kostka Kinder Country (ok 30 kcal, więc nie mam wielkich wyrzutów sumienia) i mleko o smaku czekoladwym (tutaj większy wyrzut)


Zapomniałabym dodać, wiem że jadłopis nieco do d.... - jutro będzie lepiej, obiecuję!


A jak u Was z jedzonkiem ? Za mną chodzi jeszcze banan, ale stanowczo za późno na węgle

a kolacja? Chyba o niej nie zapomniałaś?
może zamień banana na jabłko?

moje podsumowanie:
Ś: kawa + twaróg (ok. 100g)
IIŚ: jogurt naturalny
O: fasolka szparagowa + pół wędzonej makreli
K: kawałek mojej nieudanej dukanowej pizzy (3/4 wyrzuciłam a i tak do tej pory mi jest niedobrze po niej )

Za dużo dziś nie poćwiczyłam 500x skakanka podczas oglądania filmu

[majasn]

ze mną dziś dziewczyny masakra..z domu wybiegłam w takim tempie, że nawet się nie umalowałam choc to do mnie niepodobne.. przez natłok zajęć udało mi się tylko w biegu około 12 zjeść 7daysa-to jedyne co udało mi się z tej okropnej maszyny na uczelni wyrwać co by się w miare nadawało..potem długo długo nic..jak chciałam kupić sobie kanapkę to wszystko jak na złość na uczelni zamknęli..wróciłam do domu wtedy co napisałam i dosłownie wchłonęłam 2 parówki( nic innego nie było pod ręką) z 2 kromkami razowca...jestem dzisiaj wściekła na siebie, bo nie tak miało być..jedyny pozytyw to taki, że non stop wodę piłam próbując oszukać organizm..

w ogóle dzisiejszy dzień mam do kitu..poszłam na konsultacje to prowadzący wyzył się na mnie za całą grupę, bo wczoraj miały byc zajęcia a nikt się nie zjawił i oczywiście mi się oberwało..potem czekałam na zajęciach 40 minut na drugiego prowadzącego żeby inny nam przekazał, że jednak nie uda mu się przebić przez korki, których nie było- przejechałam całe miasto w drodze do domu i było bardzo pusto jak na ten czas..
i jeszcze tż...ale to już inna historia
niech ten dzień sie skończy..

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:37 ----------

Napisane przez niuniulka1989

Majasn- gratulacje mega spadku Na jakiej diecie jesteś i w jakim czasie tyle zrzuciłaś :P? Jeżeli będziesz miała kiedyś chwilkę to proszę napisz przykładowy jadłospisik

Ja jutro mam na 12 i tylko konsultacje. Ale po południu mam wykład..." Iść czy nie iść, oto jest pytanie.."

jestem na diecie: miej żarcia, więcej ruchu..z tym, że to drugie bardzo mocno wcieliłam w życie i naprawdę staram się ciągle ruszać ponadto staram się( to dobre słowo) jeść tylko zdrowe i wartościowe rzeczy...głównie owoce i warzywa w zasadzie na nich moja dieta się opiera, ale oczywiście zdarzają się słabsze dni...jak dziś...no zobaczymy..jak zobaczę na wadze swoją wymarzoną wagę to chyba zjem surowego pora niczym pani z reklamy

[niuniulka1989]

Surowego pora- fuu


O kolacji faktycznie zapomniałam, obiad był ok 18.30 więc nawet teraz jakaś bardzo głodna nie jestem. Ale jutro będą m.in 4 posiłki!

Pierwszy raz udało mi się dobrą rybkę usmażyć, dlatego jutro będzie to samo na obiadek

Warzywka "greckie" średnio mi smakowały, chyba jednak wolę te "klasyczne"


Mykam spać, Dobranoc Szczuplaczki

[majasn]

Napisane przez niuniulka1989

Surowego pora- fuu


O kolacji faktycznie zapomniałam, obiad był ok 18.30 więc nawet teraz jakaś bardzo głodna nie jestem. Ale jutro będą m.in 4 posiłki!

Pierwszy raz udało mi się dobrą rybkę usmażyć, dlatego jutro będzie to samo na obiadek

Warzywka "greckie" średnio mi smakowały, chyba jednak wolę te "klasyczne"


Mykam spać, Dobranoc Szczuplaczki

kurczę a może ja jutro też sobie rybkę kupie i ja upieke w piekarniku..w ogóle to ma taką ochote na krewetki albo moje wymarzone przegrzebki, ale przed świętami mnie nie stać na takie luksusy..ehh..ale by sie zjadło

ja też mykam spać, bo padam dobranoc wszystkim

[Iskra14]

Ale mi się tu Laski rozpisujecie ja się kładę spać, bo rano na siłownię na interwały a później do PKP załatwiać projekt mostu do pracy inżynierskiej. Dzisiaj dzień miałam szalony i padam. Jeszcze tylko Perła na zęby, maść na odgniecenie na piętach (przez pracę w wakacje) i dobranoc

[majasn]

Napisane przez Iskra14

Ale mi się tu Laski rozpisujecie ja się kładę spać, bo rano na siłownię na interwały a później do PKP załatwiać projekt mostu do pracy inżynierskiej. Dzisiaj dzień miałam szalony i padam. Jeszcze tylko Perła na zęby, maść na odgniecenie na piętach (przez pracę w wakacje) i dobranoc

rano na siłownię...podziwiamkla ski: ja rano jestem jak flaki z olejem
zasnąć nie mogę:P ale próbuję dalej

[paulina0512]

Napisane przez majasn

ze mną dziś dziewczyny masakra..z domu wybiegłam w takim tempie, że nawet się nie umalowałam choc to do mnie niepodobne.. przez natłok zajęć udało mi się tylko w biegu około 12 zjeść 7daysa-to jedyne co udało mi się z tej okropnej maszyny na uczelni wyrwać co by się w miare nadawało..potem długo długo nic..jak chciałam kupić sobie kanapkę to wszystko jak na złość na uczelni zamknęli..wróciłam do domu wtedy co napisałam i dosłownie wchłonęłam 2 parówki( nic innego nie było pod ręką) z 2 kromkami razowca...jestem dzisiaj wściekła na siebie, bo nie tak miało być..jedyny pozytyw to taki, że non stop wodę piłam próbując oszukać organizm..

w ogóle dzisiejszy dzień mam do kitu..poszłam na konsultacje to prowadzący wyzył się na mnie za całą grupę, bo wczoraj miały byc zajęcia a nikt się nie zjawił i oczywiście mi się oberwało..potem czekałam na zajęciach 40 minut na drugiego prowadzącego żeby inny nam przekazał, że jednak nie uda mu się przebić przez korki, których nie było- przejechałam całe miasto w drodze do domu i było bardzo pusto jak na ten czas..
i jeszcze tż...ale to już inna historia
niech ten dzień sie skończy.

Współczuję ciężkiego dnia. I tak to właśnie jest jak się nie weźmie nic do jedzenia z domu, w uczelnianym sklepiku naprawdę ciężko dostać coś dietetycznego, a omijanie posiłków też w niczym nie pomoże

Napisane przez Iskra14

Ale mi się tu Laski rozpisujecie ja się kładę spać, bo rano na siłownię na interwały a później do PKP załatwiać projekt mostu do pracy inżynierskiej. Dzisiaj dzień miałam szalony i padam. Jeszcze tylko Perła na zęby, maść na odgniecenie na piętach (przez pracę w wakacje) i dobranoc

Podzielisz się ze mną wrażeniami co do Białej Perły ?


Lecę spać, dobranoc dziewczyny

[Malenka321]

hej hej hello
a w końcu po 3 msc dostałam okres(szkoda, że wywołany tabletkami) ale jest i mam nadzieje, że nie bęe brac już ich. trzymam się dzielnie nie przweginam z jedzonkiem
sniadanko takie jak wczoraj

[paulina0512]

Witam

Wstałam z zamiarem uczenia się, także czeka mnie dzień w książkach Mam nadzieję, że nie wymięknę zbyt szybko

Menu na dziś:

Ś: kawa+jogurt naturalny
IIŚ: dukanowa "galaretka"
O: naleśnik z naturalnym serkiem homo
K: tuńczyk (z puszki w wodzie)

No i jeszcze po 16 piję podwieczorkową kawę, żeby żołądeczek dłużej był napełniony

Napisane przez Malenka321

hej hej hello
a w końcu po 3 msc dostałam okres(szkoda, że wywołany tabletkami) ale jest i mam nadzieje, że nie bęe brac już ich. trzymam się dzielnie nie przweginam z jedzonkiem
sniadanko takie jak wczoraj

widzę, że też masz problem z okresem, tylko u mnie na odwrót - dostaję co 2 tygodnie...

[heroine86]

Dzień dobry!

jesuu jak dobrze, że dziś piątek nareszcie koniec tygodnia!
ja jestem właśnie przed @ i całe moje szczęście, bo jakże mogłoby być inaczej, że dostanę akurat na same święta! grrrr....

Ja zjadłam śniadanko, wypiłam kawusię i zaraz jadę do pracy... muszę zdać materiały... i posiedzę tam pewnie cały boży dzień...

jeszcze tylko poniedziałek i we wtorek jadę do domciu na święta! i zobaczę się z TŻ-tem już nawet się sprzątania doczekać nie mogę i pichcenia

[majasn]

hej dziewczyny ja właśnie zabieram się za śniadanie, bo zaraz wychodzę na śniadanko: serek wiejski i 2 mandarynki..oczywiście jedzone osobno potem zobaczę co i jak, bo dzisiaj spotykam się z koleżanką po 4 latach nie widzenia się i jeszcze nie wiem co będzie na obiad ale na pewno zdrowo a co do wczorajszego mojego jedzenia to i tak pozytywny aspekt był taki, że jak juz się poczułam głodna to nawinął się McDonalds i KFC i już stałam nawet w tej kolejce po cheeseburgera, ale w końcu pomyślałam, że tak naprawdę wcale nie chcę tego jeść..tak więc to taki mój mały sukcesw końcu parówka jednak lepsza od fastfoodu
dobra lecę jeść i życzę Wam miłego dnia

[niuniulka1989]

Hey Dziewczyny

U mnie na śniadanko była parówka + 3 kromki ziarnistego chlebka z pomidorem i ogórkiem. Tak więc duże śniadanko. Przed chwilką był banan. Ok 14 obiadek


Za mną dwie godziny sprzątania... a ile jeszcze przede mną...

[paulina0512]

Napisane przez heroine86

Dzień dobry!

jesuu jak dobrze, że dziś piątek nareszcie koniec tygodnia!
ja jestem właśnie przed @ i całe moje szczęście, bo jakże mogłoby być inaczej, że dostanę akurat na same święta! grrrr....

Ja zjadłam śniadanko, wypiłam kawusię i zaraz jadę do pracy... muszę zdać materiały... i posiedzę tam pewnie cały boży dzień...

jeszcze tylko poniedziałek i we wtorek jadę do domciu na święta! i zobaczę się z TŻ-tem już nawet się sprzątania doczekać nie mogę i pichcenia

miłego dnia w pracy pocieszaj się myślą, że do wtorku już niedaleko

Napisane przez majasn

hej dziewczyny ja właśnie zabieram się za śniadanie, bo zaraz wychodzę na śniadanko: serek wiejski i 2 mandarynki..oczywiście jedzone osobno potem zobaczę co i jak, bo dzisiaj spotykam się z koleżanką po 4 latach nie widzenia się i jeszcze nie wiem co będzie na obiad ale na pewno zdrowo a co do wczorajszego mojego jedzenia to i tak pozytywny aspekt był taki, że jak juz się poczułam głodna to nawinął się McDonalds i KFC i już stałam nawet w tej kolejce po cheeseburgera, ale w końcu pomyślałam, że tak naprawdę wcale nie chcę tego jeść..tak więc to taki mój mały sukcesw końcu parówka jednak lepsza od fastfoodu
dobra lecę jeść i życzę Wam miłego dnia

to dopiero się nazywa silna wola

Napisane przez niuniulka1989

Hey Dziewczyny

U mnie na śniadanko była parówka + 3 kromki ziarnistego chlebka z pomidorem i ogórkiem. Tak więc duże śniadanko. Przed chwilką był banan. Ok 14 obiadek


Za mną dwie godziny sprzątania... a ile jeszcze przede mną...

świąteczne porządki? ja jak przyjade do domu, to pewnie już będzie wszystko błyszczało i nie będę musiała sprzątać, ale wcale mi nie będzie z tego powodu przykro

Jem obiadek (naleśnika z serkiem) - teraz to mój ulubione danie

[Agaaa-a]

Dzien mnie nie bylo , a tu tyle postów, fiu fiu.
Ja dzisiaj wyjątek zrobiłam i podjadłam sobie na śniadanie i drugie śniadanie chałkę z prawdziwym dzemem truskawkowym . Mniam.
Ogólnie to ostro ćwiczę codziennie , szczegolnie miesnie tyłeczka i brzucha. W sumie teraz ważę 58,5kg . Czyli tak naprawdę juz niewiele zostało do tych 55kg.
Muszę jeszcze cos na obiadek sobie wymyśleć.
Miłego dnia

[niuniulka1989]

Napisane przez paulina0512

miłego dnia w pracy pocieszaj się myślą, że do wtorku już niedaleko



to dopiero się nazywa silna wola



świąteczne porządki? ja jak przyjade do domu, to pewnie już będzie wszystko błyszczało i nie będę musiała sprzątać, ale wcale mi nie będzie z tego powodu przykro

Jem obiadek (naleśnika z serkiem) - teraz to mój ulubione danie

Porządki takie "ogólne" -święta spędzamy w rodzinnych stronach, późno przyjedziemy więc tam też mnie ominie sprzątanko

[paulina0512]

Napisane przez Agaaa-a

Dzien mnie nie bylo , a tu tyle postów, fiu fiu.
Ja dzisiaj wyjątek zrobiłam i podjadłam sobie na śniadanie i drugie śniadanie chałkę z prawdziwym dzemem truskawkowym . Mniam.
Ogólnie to ostro ćwiczę codziennie , szczegolnie miesnie tyłeczka i brzucha. W sumie teraz ważę 58,5kg . Czyli tak naprawdę juz niewiele zostało do tych 55kg.
Muszę jeszcze cos na obiadek sobie wymyśleć.
Miłego dnia

o, to już naprawdę mało zostało ci do zrzucenia raz dwa i po bólu (będzie)

Napisane przez niuniulka1989

Porządki takie "ogólne" -święta spędzamy w rodzinnych stronach, późno przyjedziemy więc tam też mnie ominie sprzątanko

W takim razie pewnie już się uporałaś ze swoimi ogólnymi porządkami?


Ech nauka.. Nic mi do głowy nie wchodzi, a terminy gonią. Jakiego ja mam lenia!

[niby_ja]

hej laseczki co tam u was slychac ? jak minał dzien ?
ja sie baaaaaaaaardzo ciesze ze weekend i mam 2 dni odpoczynku bo w niedziele musze sie zabrac za nauke ;/

dzisiaj na obiad zjadlam MALUTKI kawałek domowej pizzy, a co najlepsze (najgorsze!) nie mam wyrzutów sumienia eh pomyslalam sobie ze od dwoch tygodni nie mialam grama tłuszczu, cukru w ustach to moge sobie zrobic swieto ;p

podzrawiam was serdecznie i zycze milych wieczornych cwiczonek ;*