Anulkowo - decoupage

[cycol11]

Śliczności Aniu

[sioodemka]

łał.... kolorki i ilość powalające

[jambolaja]

A jajaj! kusicie tymi mulinkami...a czasu niet na nowe hobby..I quillingowe widzę.Ale różnorodnie u Ciebie!!Szczególnie trudne było chyba to różowe z 2 odcieni przeplatających się naprzemiennie...

[anula3333]

Dziękuję Wam cycol11, sioodemka

Jambolaja jak się wprawi w jednej nitce to dwie nie tak straszne, a te właśnie najfajniej mi się robiło. Robienie takiej jednej wydmuszki, a na kurzych robiłam nie zajmuje wiele czasu. A na pewno mniej niż decoupażowe

Quillingiem się czasami bawię, ale rzadko to robię, bo irytuje mnie cięcie paseczków do zwijania

[jambolaja]

Ja paseczki tnę w niszczarce.Grube troszkę ale przynajmniej równe.

[anula3333]

Napisane przez jambolaja

Ja paseczki tnę w niszczarce.Grube troszkę ale przynajmniej równe.

Na forum quillingowym dziewczyny właśnie polecały niszczarkę do produkcji paseczków, ale niestety nie posiadam takiego sprytnego urządzenia, ani dostępu do niego. Ja za mało prac quillingowych robię, więc nie inwestuję Jolu w niszczarkę. Można kupić gotowe paseczki, więc jak już mnie cięcie pasków dobija to kupuję. Natomiast jak już chce mi się zrobić coś quillingowego to przycinam "gilotynką" taka najprostszą z ostrzem w postaci kółka.

[rosier]

To widzę kolejną specjalistkę od owijańców mulinkowych. Ślicznie Ci one wyszły, taaaakie rrrówniótkie te niteczki wokół owinięte! Wielkie

[Emenka]

Ale tu u Ciebie różności , śliczne prace

Zakochałam się w Twojej lampie piękna !!! Walają się u mnie stosy butelek po winie i innych trunkach ( oczywiście w duuużej części pozbierane od znajomych ) i do tej pory nie miałam na nie pomysłu .

Dziękuję za opis wykonania , zaraziłam się nią tak ,że jak tylko przybędą jakieś luźne fundusze to polecę do jakiegoś budowlanego po te kabelki ,włączniki itp. Ostatnio kupiłam taką mini szlifierkę i jest tam tez opcja wiertarki dokupię tylko wiertełko i będę próbować

[jambolaja]

Ja też nie inwestuję.Niszczarka jest w każdym biurze więc proszę kogo mogę.Kupować by mi było szkoda gotowych...drogie są...

[anula3333]

rosier

Emenka do zrobienia lampy trzeba troszkę cierpliwości, szczególnie przy wierceniu, ale efekty są warte zachodu.

jambolaja ja nie za bardzo mam kogo poprosić, żeby mi w pracy paski w niszczarce zrobił, dlatego staram sobie radzić w inny sposób, ale jak tylko kogoś przydybię, że ma dostęp do niszczarki

Ostatnio zmalowałam kilka jaj, a dokładnie 3 - przy ilościach, które pokazała wczoraj Jambolaja to u mnie biednie
Na pierwszym zdjęciu jaja w wytłoczce, którą specjalnie malowałam co by była do prezentacji i przechowywania jaj. Złote jajo ma wzorki robione pastą strukturalną, pierwsze, które tak robiłam, pomalowane złota patyną.

Niebieskie miało rewelacyjne kropki i coś skopałam, bo po nałożeniu pierwszej warstwy lakieru, kropki zaczęły się rozmywać. Może nie wyschły dostatecznie dobrze, choć wg mnie były suche.

Teraz bawię się wierceniem w wydmuszkach, nawet całkiem fajna sprawa Pozdrawiam

[Kubisia1]

Bardzo ładne jajeczka, szczególnie to złote .
pozdrawiam
Ania

[Figamaga]

Napisane przez Kubisia1

Bardzo ładne jajeczka, szczególnie to złote

Dokładnie tak

[rosier]

A mnie bardzo podobają się fiołki

[anuleczka2]

Napisane przez rosier

A mnie bardzo podobają się fiołki

o właśnie mnie również urzekło fiołkowe .

[jambolaja]

mnie złote ale reszta też fajniusia.Może bym tylko wzbogaciła to fiołkowe jakąś konturówką na granicy kolorów a jak nie ma to cienkim paseczkiem (granatowym lub złotym)

[Magnlija]

Mnie się podoba Twoja szkatułka z kwiatkami w dzbanuszkach, taki delikatny motyw

[anula3333]

Dziękuję Wam bardzo

Jambolaja niestety mam tylko białą konturówkę, więc chyba nie będzie paseczka.

Teraz lakieruje się toaletka więc powinnam niedługo wrzucić coś nowego i oczywiście jaja wiercone

[sioodemka]

ale fajne te jajuszka - świetny pomysł z tym dołem i górą w innym kolorze

[anula3333]

sioodemka

Dorzucam pierwsze wiercone wydmuszki. 2 pierwsze fotki to jedno i to samo jajo tylko coś kolor wyszedł inny na zdjęciu. Nie opanowałam jeszcze dokładnie wypłukiwania błonki z wydmuszki.
Wydmuszka z makiem - pękła podczas wiercenia, trochę ją podreperowałam pastą strukturalną, ale wyszło tak sobie. Co prawda to kurze wydmuszki więc mogłam ją wyrzucić, ale jakoś szkoda mi jej było. Otworki na niej takie nie bardzo równe wyszły.

[anuleczka2]

Śliczne te wierconkiklask i:,ja błonkę z jaj usuwam przez moczenie w wodzie z dodatkiem ludwika .Wszystko ładnie odchodzi ,potem delikatnie patykiem od szaszłyków zeskrobuję i wyciągam .Na koniec pod kran z bieżącą wodą .

[anula3333]

anuleczka2 dzięki za patent na usunięcie błonki, będę próbować przy najbliższej okazji. Wyczytałam, że moczenie w wybielaczu ponoć pomaga.

[Pupil]

Spróbuj w ACE, ten patent dostałam od Sylwii Serwin
Tylko musisz uważać, żeby nie za długo moczyć, bo skorupka może się zbytnio rozmięknąć Ja moczę gęsie około 20 minut, najczęściej wystarczy. ACE stężony, nierozcieńczany.

[Magnlija]

Śliczne wydmuszeczki. Mi jak zwykle podoba się motyw z makiem

[anuleczka2]

Też moczyłam w ACE ale wnętrze jajka jest żółte i mi się to nie spodobało .Nie wiem czy widać to na niektórych moich jajkach .

[rosier]

Też moczę w Ace, tylko troszkę rozcieńczonym, a później suchą błonkę wokół dziurki piłuję cieniutkim okrągłym , lub półokragłym pilniczkiem do metalu .
Jajka bardzo ładne , a na makowym, w miejscu pęknięcia, na pastę str. nakleiłabym np. jakiś listek, może bluszczyk i... miałabyś pisankę 3D . Takich listków na paście można by zrobić jeszcze ze 2 w różnych miejscach, tak dla zmylenia oglądających

[cycol11]

waw normalnie super jajeczka no i wielkie za odwagę w wierceniu jajek.

[anula3333]

Pupil - dzięki za podpowiedź jak się zagapię z tym moczeniem w ACE to ostatecznie nie wyciągnę nic z miseczki

Magnlija
anulaeczka2

rosier - na części pasty przykleiłam mak, ale faktycznie listki dałyby lepszy efekt

cycol11 -dzięki Sylwia, ale gdzie mi tam np. do jajek wierconych przez Jolę a tu zwykłe okrągłe otworki, ale chyba lubię wiercić w skorupkach tylko pyli się strasznie. Może do przyszłych świąt się doje do wprawy.

[jambolaja]

ja nie mocze jajek-boje sie,że zmiekna.Potem dookola piłuje pilniczkiem wystajace brzeżki.natomiast w kurzych najlepiej wyjąc póki mokre.2x udało mi sie wydmuchać błonkę w całości.Musi tam podejść woda i musi być być jeszcze mokre.
pierwsze podoba mi sie najbardziej.bałabym sie tak blisko wiercić dziureczki.Reszte objechałabym konturówką-tuszuje sie wszelkie niedoskonałosci. I pomysł z listkiem dobry.

[babagaga]

fajne jaja, wierconki mimo że nie wymyślne bardzo ładnie się prezentują, a najbardziej podoba mi się makowe, dobrze, że nie wyrzuciłaś, też myślę, że listeczek to dobry pomysł

[sioodemka]

piękne wierconeczki