Offtopowe zapuszczanie Część XXVII- zapuszczalskie wciąż atakują

[blondyna789]

Napisałam

znowu jem śniadanie... ale mnie ssie

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:16 ----------

Napisane przez xxxMikixxx

Luty u mnie będzie ciężkim miesiącem bo urodziny chrześnicy, Tż i jeszcze walentynki Urodziny na początku miesiąca więc muszę odłożyć z tej wypłaty

u mnie będzie super ciężkim miesiącem - płacę za studia, OC za auto, walentynki i urodziny Tż-a. nie muszę chyba pisać, że suma będzie wyrażona w tysiącach

[Rinaa]

hej
ja na praktykach, z ukrycia pisze

Blondyna pisze pw do Ciebie

[xxxMikixxx]

Napisane przez blondyna789

u mnie będzie super ciężkim miesiącem - płacę za studia, OC za auto, walentynki i urodziny Tż-a. nie muszę chyba pisać, że suma będzie wyrażona w tysiącach

Jakoś dziwnie mi siedzieć w domu na tygodniu, nosi mnie Lubię chodzić do pracy, wtedy wiem że żyję. Kurczę jak ja mogłam tyle w domu przesiedzieć, teraz sobie tego nie wyobrażam

[Asia19x]

Dobry

Hah, jestem trzecia I dostało mi się od Madzi

Idę nadraaaaabiać.

Dobra, nadrobiłam, macie szczęście, że nie napisałyście dużo


Saming - przetestowałam wczoraj marchwiowego Kallosa, dziękuję
Próbka normalnie wytarczyła mi na całe włosy i jestem zachwycona, mam boskie włosy po nim Muszę go koniecznie kupić!

[xxxMikixxx]

Napisane przez Asia19x

Saming - przetestowałam wczoraj marchwiowego Kallosa, dziękuję
Próbka normalnie wytarczyła mi na całe włosy i jestem zachwycona, mam boskie włosy po nim Muszę go koniecznie kupić!

Lepszy od mlecznego?

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:52 ----------

Może uda mi się namówić koleżankę żebyśmy w niedzielę skoczyły do Tesco

[Asia19x]

Miki - musiałabym potestować jeszcze, ale coś mi się wydaje, ze będzie lepszy od mlecznego, muszę go kupić

A Ty dziś nie w pracy?

Widze, że jest straszne pracie na te torby... Kurde, sama bym kupiła dwie od razu gdybym nie miała
Uwielbiam torebki

[kocurzyca]

Czeeesc

Ja juz sam a w domu. Do niedzieli

Powinnam troche posprzatac, ale znajac mnie pewnie wiekszosc czasu przesiedze na wizazu.
Bede musiala jutro na jakies zakupy wyskoczyc, zeby w niedziele jakis porzadny obiad z 2 dan zrobic.

I bez piwa zostalam,
a po moje ulubione az do tesco musze isc, a to daleko (20 minut).

[blondyna789]

ja czekam na moje Kalloski , oj tak tak..

---------- Dopisano o 11:10 ---------- Poprzedni post napisano o 11:04 ----------

ekhym.. to ja się wam żalę, a wy nic.. http://www.wizaz.pl/forum/group.php?...ionid=1419dziś chyba taki dzień, że wszyscy mnie ignorują

[kocurzyca]

Ale zla jestem.
Jesienia mowilam ze kupie sobie parke w H&M w wyprzedazy i d***. Nie ma parek. Pierwszy raz chyba od 4-5 lat nie ma parek w wyprzedazy w H&M. Czailam sie na nia co roku i zawsze stwierdzalam ze jednak nie, a jak postanowilam kupic to nie ma.

W ogole przez ten vat ludzie oszaleli.
Zawsze wyprzedaze trwaly przynajmniej do konca lutego. Jeszcze w polowie lutego byla kupa ciuchow. I wlasnie w lutym ja zawsze chodzilam na zakupy, bo nie bylo juz ludzi i ceny byly smieszne. Teraz poszlam w poniedzialek a tam prawie wszystko wymiecione. Jakeis marne resztki zostaly. Poczatek stycznia i juz nie ma w czym wybierac. Ludziska sie rzucili i wykupili wszystko przed podniesieniem vat.

I dalej szukam kurtki. To juz chyba moj zyciowa krucjata

[Asia19x]

Kocurzyco, współczuję. U mnie już się rozpoczęły wyprzedaże, ale nic nie ma, same szmaty poprzeceniali Do centrum też się nie wybiore raczej, bo wszystkie moje koleżanki co były, mówią, że w tym roku jest tragedia

[kocurzyca]

Napisane przez Asia19x

Kocurzyco, współczuję. U mnie już się rozpoczęły wyprzedaże, ale nic nie ma, same szmaty poprzeceniali Do centrum też się nie wybiore raczej, bo wszystkie moje koleżanki co były, mówią, że w tym roku jest tragedia

U mnie wyprzedaze zaczely sie w 2 dzien swiat. takze juz wszystko wymiecione. Juz tyle lat tu mieszkami jeszcze podobnej sytuacji nie widzialam.

[saming]

Hej wszystkim

[Asia19x]

U mnie wyprzedaże zaczęły się bardzo szybko, aż dziwne

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Ale cicho
Obczaiłam już sobie Kallosa Carota na allegro i nie mogę się doczekac już kiedy go zamówię

[blondyna789]

U mnie też. zaraz po świętach się zaczęły. dobrze, że przez przypadek byłam w Galerii i kupiłam sobie spodnie. Pojechałam 3 dni później i się nie załapałam już na nic sensownego

[Asia19x]

Ja w ogóle nie mam ostatnio weny do zakupów, ino tą sukienkę kupiłam co Wam pokazywałam... I torbę A tak to wolę wydac wszytsko na kosmetyki Miałam sto złotych "lewych" i miałam kupić sobie spódnicę, dziś patzrę do portfela a tak 7zł, z czego 5zł zapłaciłam za bilet i zostało mi 2
Ale fakt... Perfumy zakupiłam, kilka włosowych rzeczy i do makijazu


A teraz zła na siebie jestem, że tak szybko przepuściłam tą kasę Miałam olej kupić, ale kupię pod koniec miesiąca chyba dopiero.. Niedługo jescze walentynki, matko

[saming]

Napisane przez otako

Zobaczcie jakie fajne cudaki: http://anaci.blox.pl/html Zygmunt jest taki fajny chętnie bym go przygarnęła.

A mi link nie działa

Napisane przez kocurzyca

Ooogien uwielbialam. Zawsze kradlam zapalki z kuchni i robilam ogniska w ogrodzie. Wygrzebywalam satara puszke ze smietnika i gotowalam zupki. Najgorsze ze nawet z miesem. Dodawalam dzdzownice
A jak kupilismy dzialke na wsi to juz zycie na drzewie spedzalam, jakies 10m ponad ziemia.
A teraz kraweznik to dla mnie za wysoko, bo boje sie ze spadne. Moze od tej siarki zjedzonej i olowiu i rteci teraz mi sie pier***i

Oooo, ja też gotowałam zupki z piasku, błota, trawy, liści...
A na drzewie też spędzałam czas... taki fajny orzech u mnie rośnie w ogrodzie i na nim to się świetnie tam siedzi
A jak byłam mniejsza to zjadłam bańkę z choinki. I raz termometr z rtęcią wpieprzyłam Najlepsze to, że zjadłam na oczach mamy - i na pewno zjadłam tą rtęć, a badania lekarskie NIC nie wykazały, ulotniła się w moim organizmie Albo mi mózg wyżarła i teraz mam nerwicę lękową, w sumie, kto wie co na to miało wpływ

Napisane przez Magdzia94

A w ogóle to ponarzekam, bo mnie megaaaaaa denerwują włosy. Już nie widzę takich super efektów po odżywkowaniu, nie wiem brakuje mi w nich miękkości, błysku i chciałabym żeby były takie lejące. Może to wszystko wina cudownego sztucznego ogrzewania?!

A moje włosy wyjątkowo dobrze się trzymają. Staram się myć co dwa dni i są takie lejące i fajne i w ogóle.

Napisane przez Chatul

Weź mnie nie denerwuj Ja mam od 24.01 sesję...

Ja od lutego przez dwa tygodnie. Ale co z tego, że sesja... teraz najgorszy czas, bo najwięcej zaliczeń, zerówek itp.
Sesja u mnie to bardziej lajtowa - nie trzeba chodzić na ćwiczenia, laborki, żyć nie umierać

Napisane przez kocurzyca

Paranoja, leki, nerwica.... norma
Kiedys bylam nieustraszona a teraz mam wiecej lekow niz jestem w stanie ogarnac. O wielu pewnie nawet nie wiem.
Wybieram sie do psychiatry od dluzszego czasu, ale jak ma to wygladac jak proba dostania sie do dermatologa, to raczej w PL prywatnie pojde.

Ale wiesz, że do psychiatry w PL normalnie się idzie? - nie trzeba mieć skierowania, do psychologa trzeba mieć, żeby na NFZ.
A psychiatra na NFZ nie jest złym wyjściem - bo oni tak czy siak leki wypisują.

Napisane przez Chatul

Zdolna tylko leniwa. I totalnie nieprzygotowana do egzaminów...

Mnie czeka ciężki weekend

Napisane przez pamfilia

https://wizaz.pl/forum/album.php?alb...ictureid=87100
specjalnie dla Agusi zdjęcie mojej bladej gęby

Napisane przez Soleilka

Hej
Przyszłam powiedzieć, że żyję (jakby kto pytał), mam się dobrze (oprócz grypska), studniówka w sobotę, włosy przyciemniłam, na partnera narzekam. Czyli... normalka.

Ale gonicie z tymi wątkami.

Hej!

Napisane przez Asia19x

Saming - przetestowałam wczoraj marchwiowego Kallosa, dziękuję
Próbka normalnie wytarczyła mi na całe włosy i jestem zachwycona, mam boskie włosy po nim Muszę go koniecznie kupić!

To świetnie, że Ci pasuje Sama użyłam go dopiero raz i też mi pasował.


Ciężki weekend i w ogóle tydzień mi się szykuje. W poniedziałek mam 2 zaliczenia i jeden egzamin (bo pana w czasie sesji nie będzie ), we wtorek też, w środę też coś, w czwartek też coś... W dodatku dzisiaj mam szkolenie w pracy i od poniedziałku zaczynam
A do tego wszystkiego jestem mega pokłócona ze współlokatorem, nie mam warunków, żeby się wyprowadzić, i generalnie to wkurzona chodzę... CODZIENNIE jest u niego jego panna, ogólnie mi to zwisa, ale kurde - co drugi dzień nocuje, rano wychodzę - ona jest, po południu wracam z uczelni padnięta - ona jest... W dodatku ściany są cienkie - korzystam z kuchni - to tylko słychać umc umca uuu aaaa blablabla, jestem w pokoju u siebie - to samo. Że już nie wspomnę jak się dorwali do łazienki, która graniczy z moim pokojem i jest mega cienka ściana i WSZYSTKO słychać ze szczegółami. Odczuwam jakiś psychiczny dyskomfort. Wiecie, nie moja sprawa co oni sobie robią za ścianą, ale ja też tu mieszkam, i w momencie kiedy mam sporo nauki i chciałabym się pouczyć w ciszy to nie mam warunków. Bo żeby ich zagłuszyć to muzykę sobie włączam a przy muzyce to nie bardzo się czegoś nauczę. Już jestem zmęczona tym wszystkim i nawet nie mam sił go prosić o cokolwiek, czy też tłumaczyć, wyjaśniać. Rzygam tym wszystkim.

[Asia19x]

Poza tym myślałam, że Kallos Latte mi się kończy, a wczoraj przelałam go do opakowania po Mypie i wyszło całe opakowanie, czyli 300ml jeszcze mam
Praktycznie masek już nie mam, przydałoby się cuś nowego


Saming - jak tam nowa odżywka Ziai?Ciekawe czy jeszcze będą szampony z tej serii, byłoby cudnie!

Saming - oni też są zaje***ci skoro nie krępuje ich fakt, że Ty jesteś obok niemalże, bo za cienką ścianką.No sory, powiedz mu, że nie życzysz sobie czegos takiego - niech się "umcują" w nocy, albo jak już to niech robią to ciszej, bo Ty też tam mieszkasz i Ty nie przeszkadzasz im, więc niech Oni też zachowują się fair wobec Ciebie A poza tym powiedz mu, że chcesz się UCZYĆ i potzrebujesz odrobiny spokoju, w ogóle co za palant z tego Twojego współlokatora, widocznie po wypadku zamiast zmądrzeć, zgłupiał jeszcze bardziej, wkurza mnie On
Biedactwo

[saming]

Asia, odżywki użyłam raz albo dwa razy... ale wtedy miałam przekarmione włosy i nie dopatrzyłam się niczego. Może jutro albo w niedzielę ją wypróbuję to się wypowiem

A co do niego - ja już mu zwróciłam uwagę raz, po trzech dniach, bo ona przyjeżdżała o 23 i do 2 w nocy GŁOŚNO gadali, śmiali się, słuchali muzyki, on grał na gitarze, a ja już chciałam spać bo rano miałam na uczelnię. To jak mu zwróciłam uwagę (o łazience też wspomniałam, w sumie to tylko zapytałam czy mogliby o takiej godzinie zachowywać się ciszej bo są za głośno i w łazience też się tłukli) to mi powiedział, że on nie będzie tego komentował Takiego w****a dostałam, że mu wiele wygarnęłam a ten dalej swoje. Nawet nie chce mi się z nim gadać ani cokolwiek. Jestem w kuchni, robię herbatę - coś do mnie mówi, odpowiadam zdawkowo i ignoruję. Pisze na gg - to nawet nie odpisuję. Nie mam ochoty już. Naprawdę się starałam, żeby się nam dobrze mieszkało, ja szanuję jego prywatność, przyjeżdżał do niego znajomy, rodzice, siostra z mężem, nocowali po kilka dni pod rząd - ustępowałam, starałam się nie przeszkadzać, nawet mu kuźwa pomogłam specjalnie sprzątać całe mieszkanie ( od 20 do 3 w nocy sprzątaliśmy jak jego rodzina cała się zjechała na weekend, rano mu jeszcze skoczyłam na zakupy), i mam wrażenie, że tylko ja się staram żeby się nam dobrze mieszkało razem. Jasne, że miałam swoje gorsze dni i też nie zawsze byłam święta i cacy... ale, nie wiem. Może ja głupia jestem i wszędzie tak jest a ja wymagam nie wiadomo czego. Nie wiem. I już nie chcę wiedzieć.
Z tego wszystkiego - jutro wracam na siłownię i zapisałam się na kurs malarstwa.

[Asia19x]

Super Malujesz? Nie wiedziałam

Boże, co za palant, skończony palant z niego Brak słów, nawet nie wiem już co napisać, on nie będzie tego komentował, no amazing Nie wiem kochana, może poszukaj innej stancji, nie wiem co Ci poradzić.. Mówiłas kiedyś, że to, jakbyś się wyprowadziła, nie byłoby mu rękę, tak?


Co do tej odżywki - ja stosuję ją jako maskę - nakładam sporą ilość i trzymam trochę, tak ponad pól godziny, włosy miałam cudowne po niej
Muszę kupić jeszcze tą z ceramidami, ale to za jakiś czas
Niby ta odzywka bez spłukiwania jest

[ChihPyh]

A ja chora jestem Mam tyle roboty, a na niczym nie mogę się skupić. Jeszcze dziś muszę wyjść z domu. Jutro i w niedzielę też. Na całe dnie. Nawet nie mam jak wyleżeć tego choróbska. Jeszcze sesja się zbliża. Ja to się zawsze rozchoruję w najmniej odpowiednim momencie

Saming, głupio tak. Nie dasz rady nic innego znaleźć? Bo teraz to się tylko męczysz mieszkając tak.

I co to za kurs malarstwa? Tak, o, dla przyjemności, czy coś się z tym wiąże?

[Asia19x]

Chihu, biedaku, wracaj szybciutko do zdrowia! Mnie też sesja się zbliża, ciężki okres będzie teraz... Ale damy radę wszystkie

[kocurzyca]

Napisane przez blondyna789

U mnie też. zaraz po świętach się zaczęły. dobrze, że przez przypadek byłam w Galerii i kupiłam sobie spodnie. Pojechałam 3 dni później i się nie załapałam już na nic sensownego

No to juz moda caliem z "zachoda" przychodzi.
Tu to juz tradycja ze wyprzedaze zaczynaja sie w 2 dzien swiat. A siega to jeszcze tradycji sluzby i panstwa itd.
To jest wieksze swieto niz same swieta.

[saming]

Co do mieszkania - na razie chodzi o kasę. Szukałam czegoś innego, ale musiałabym płacić o 200zł więcej niż obecnie płacę za o wiele gorsze warunki Jak popracuję i zarobię trochę to wtedy postaram się przenieść. Na razie się będę jeszcze męczyć. A jak będzie taka sytuacja jak nadal jest... no cóż. Nr telefonu do jego rodziców mam , jego siostra mieszka niedaleko i teraz też często wpada. Ale - żartuję. Nie potrafię kablować na kogoś. Chociaż wiem, że gdybym się 'poskarżyła' to by miał niezłe piekiełko.

A co do kursu malowania - zawsze lubiłam malować i w szkole nieźle mi to szło, wygrywałam różne konkursy wojewódzkie i takie tam... Ale potem się to rozeszło. Na razie chcę spróbować dla przyjemności i samej siebie, a jak mi dobrze pójdzie... to kto wie co dalej.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Ah, zapomniałam dodać - oboje są przeziębienie, kaszlą, smarkają i się *******ą. Jakie to urocze.

[Czarna93]

Melduję się

[kocurzyca]

Napisane przez saming

Oooo, ja też gotowałam zupki z piasku, błota, trawy, liści...
A na drzewie też spędzałam czas... taki fajny orzech u mnie rośnie w ogrodzie i na nim to się świetnie tam siedzi
A jak byłam mniejsza to zjadłam bańkę z choinki. I raz termometr z rtęcią wpieprzyłam Najlepsze to, że zjadłam na oczach mamy - i na pewno zjadłam tą rtęć, a badania lekarskie NIC nie wykazały, ulotniła się w moim organizmie Albo mi mózg wyżarła i teraz mam nerwicę lękową, w sumie, kto wie co na to miało wpływ

O to popatrz. Dokonamy na wizazu odkrycia naukowego.
Mamy podobna chorobe i laczace nas ogniwo - zjedzony termometr.
Wniosek : zjedzenie termometru powoduje nerwice paranoidalna. A teraz czekam ma Nobla

U mnie to tez genetyczne moze byc bo moja mama ma pewne schorzenia neurologiczne

Ale wiesz, że do psychiatry w PL normalnie się idzie? - nie trzeba mieć skierowania, do psychologa trzeba mieć, żeby na NFZ.
A psychiatra na NFZ nie jest złym wyjściem - bo oni tak czy siak leki wypisują.

Ale ja nie jestem ubezpieczona w PL. A z europejskiej karty ubezpieczeniowej z tego co wiem mozna korzystac tylko w naglych wypadkach.
Wiec wizyta prywatna mi pozostaje.



Wspolczuje jazdy ze wspollokatorem. Normalnie go

[Asia19x]

Ehh, co za gość z niego, ta laska też niezła

Saming - opowiesz co to za prac? Pytałam już chyba

[kocurzyca]

Napisane przez saming

A co do kursu malowania - zawsze lubiłam malować i w szkole nieźle mi to szło, wygrywałam różne konkursy wojewódzkie i takie tam... Ale potem się to rozeszło. Na razie chcę spróbować dla przyjemności i samej siebie, a jak mi dobrze pójdzie... to kto wie co dalej.

Zazdraszczam
Brakuje mi malowania, a tak w domu mi sie nie chce. Nie mam motywacji.

Ah, zapomniałam dodać - oboje są przeziębienie, kaszlą, smarkają i się *******ą. Jakie to urocze.

No rozkosznie po prostu

[Soleilka]

Napisane przez blondyna789

o proszę witaj
wracaj szybko do zdrowia no i baw się świetnie na 100dniówce

Hej Nie dziękuję, żeby nie zapeszyć.
Ale wcale mi się jej nie chce

Napisane przez saming

Hej!

Hej




Co za dzień. Zaraz muszę lecieć na miasto, do koleżanki, zrobić paznokcie i brwi na jutro, później muszę ogolić nogi, spakować torebkę, umyć włosy

A jutro o 17 muszę być na miejscu, makijaż mam dopiero na 15.30 więc nie wiem jak się wyrobię Tym bardziej, że to daleko...



Postaram się tu częściej bywać (postanowienie z tegorocznych urodzin)

[Czarna93]

Saming współczuje tej sytuacji ze współlokatorem
Niech się nazwzajem osmarkają podczas tego umc umc

Asiu testowalas romantica ? Bo nic nie mówisz

[ChihPyh]

Napisane przez Asia19x

Chihu, biedaku, wracaj szybciutko do zdrowia! Mnie też sesja się zbliża, ciężki okres będzie teraz... Ale damy radę wszystkie

A ja mam wątpliwości. Moja uczelnia jest po****dolona. Przysięgam. Mam teraz chyba 3 egzaminy. Dwa są do ogarnięcia, chociaż trudne, ale ten trzeci to już jest masakra. Jest nie do przejścia. Naprawdę tylko cud może mi pomóc go zdać. I to z winy uczelni właśnie. Mam egzamin z przedmiotu, który do tej pory był dla innych lat rozdzielony na rok. My go robilismy teoretycznie w jeden semestr. Parę zajęć nam przepadło, więc tak naprawdę mielismy ogarnąć materiał z roku w trzy miesiące. No, cudownie! I jeszcze w tym roku nie ma tygodnia ewaluacyjnego. Czyli w pt. kończymy zajęcia na uczelni, w poniedziałek egzamin. I to właśnie ten najbardziej masakryczny.

Napisane przez saming

A co do kursu malowania - zawsze lubiłam malować i w szkole nieźle mi to szło, wygrywałam różne konkursy wojewódzkie i takie tam... Ale potem się to rozeszło. Na razie chcę spróbować dla przyjemności i samej siebie, a jak mi dobrze pójdzie... to kto wie co dalej.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:40 ----------

Ah, zapomniałam dodać - oboje są przeziębienie, kaszlą, smarkają i się *******ą. Jakie to urocze.

Fajnie z tym kursem. Ja chyba też muszę czegoś poszukać, ale wątpię, żebym znalazła coś bezpłatnego. A kasy nie mam. Kurdę, ja już tak dawno nic nie robiłam w tym kierunku, że teraz byłoby mi ciężko się znów wdrożyć. Wiadomo, ręka zapomina. Tak sobie ostatnio myślałam, że chciałabym za jakiś czas znowu próbować się na ASP dostać. Chociaż ostatni egzamin wspominam gorzej niż źle.
Oj, akurat tu im się nie dziwię, bo seks pomaga na choróbsko, poważnie