Wspólne zrzucanie masy - pomóżmy sobie, wspierajmy się!!

[jagagaga]

Ja mam taką motywację, że założyłam się z chłopakiem

[orchideaQ]

moją największą motywacją.. tak szczerze? nie wiem..
myślę,że gdy schudnę to będę się jeszcze bardziej podobać tż-towi..
i sama dla siebie tez chce sobie pokazac,ze potrafie

[darkchocolate1]

Chce schudnąć do 50-52 kg do wiosny w sensie kwietnia teraz waże 59. Chce jeść mniejsze porcje ale zastanawiam się jak mają wygladać co myślicie o takim menu.Uwzglednia te prodkukty które lubię i to bez czego moge żyć
Śniadanie: jogurt naturalny lub serek wiejski (jem tak od dawna na śniadanie i mnie to syci, nie dałabym rady zjeść więcej na śniadanie)
II śniadanie:jakis owoc- nie mam czasu na nic więcej
Obiad: ok.100-120 gramów miesa z piersi kurczka lub indyka lub chuda ryba z 1/2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu, razowego makaronu lub kaszy gryczanej z około szklanka warzyw z łyżką naturalnego jogurtu
Kolacja:serek wiejski lub jogurt naturalny

Nie jadam ziemniaków,pieczywa mam zamiar wyelminować chrupkie pieczywo, wafle ryżowe(tuczą i sa niezdrowe i nigdy nie konczy się na 2 ).Nie lubię też zup.natomiast serek wiejski i jogurt mnie syci
Pomóżcie kochane- wiele z was sporo już schudło
Do tego godzina ćwiczen dziennie( aerobik,orbitrek a jak sniegi stopnieja jogging)

[smaaaal]

Napisane przez darkchocolate1

Chce schudnąć do 50-52 kg do wiosny w sensie kwietnia teraz waże 59. Chce jeść mniejsze porcje ale zastanawiam się jak mają wygladać co myślicie o takim menu.Uwzglednia te prodkukty które lubię i to bez czego moge żyć
Śniadanie: jogurt naturalny lub serek wiejski (jem tak od dawna na śniadanie i mnie to syci, nie dałabym rady zjeść więcej na śniadanie)
II śniadanie:jakis owoc- nie mam czasu na nic więcej
Obiad: ok.100-120 gramów miesa z piersi kurczka lub indyka lub chuda ryba z 1/2 szklanki ugotowanego brązowego ryżu, razowego makaronu lub kaszy gryczanej z około szklanka warzyw z łyżką naturalnego jogurtu
Kolacja:serek wiejski lub jogurt naturalny

Nie jadam ziemniaków,pieczywa mam zamiar wyelminować chrupkie pieczywo, wafle ryżowe(tuczą i sa niezdrowe i nigdy nie konczy się na 2 ).Nie lubię też zup.natomiast serek wiejski i jogurt mnie syci
Pomóżcie kochane- wiele z was sporo już schudło
Do tego godzina ćwiczen dziennie( aerobik,orbitrek a jak sniegi stopnieja jogging)

ja biegam teraz, mimo sniegu, godzine dziennie i , wbrew pozorom, taka pogoda jest dobra poniewaz nie ma slonca i nie jest tak goraco, wiec polecam

[Mordsith]

Dziewczyny ja też dziś troszkę zgrzeszyłam, bo wypiłam karmi, więc dodatkowe 200kcal, ale chyba od czasu do czasu można wkońcu cały tydzień się pilnowałam... Mimo tego baty się należą

Monte a nie dało się jakoś zmniejszyć ilości tych kalorii? Z czegoś zrezygnować?

darkchocolate1 myślę że na codzienny wysiłek, za mało zaplanowałaś pożywnych rzeczy w diecie, przede wszystkim śniadania są za mało energetyczne, powinnaś coś dodać do menu, może do tego jogurtu rano musli z owocami? Koniecznie więcej warzyw surowych i gotowanych, bo o nich nic nie wspomniałaś, a dostarczają najwięcej witamin Między obiadem a kolacją jakiś podwieczorek z owoców czy właśnie warzyw, a na kolację kanapeczki np.

[jagagaga]

Napisane przez Mordsith

Dziewczyny ja też dziś troszkę zgrzeszyłam, bo wypiłam karmi, więc dodatkowe 200kcal, ale chyba od czasu do czasu można wkońcu cały tydzień się pilnowałam... Mimo tego baty się należą

No właśnie tego nie znoszę w dietach - wiecznego poczucia winy. A może lepiej zamiast dołować się, zastosować inną strategię - jak cały tydzień trzymałam się w diecie, pilnowałam się, to należy mi się nagroda? Raz na tydzień, nie częściej (może być rzadziej). Ważne jest, żeby się nagradzać, bo samo poczucie winy nie jest motywujące, prędzej czy później łamiemy się, rzucamy się na ulubione jedzenie, dołujemy i tracimy nadzieję, że uda się schudnąć. Błędne koło!

[karadka]

coraz nas wiecej
a ja nastawilam sie juz na jutro, nazarlam slodyczy itd zakupy zrobione( chyba nigdy na raz nie kupilam tylu warzyw!) ugotowalam miesko na jutro i zaplanowalam kanapeczki na pierwsze i drugie sniadanie poznie miesko z ziemniaczkami i kalafiorem a kolacja wyjdzie w praniu, jak a razie to najgorsze wydaje sie to wazenie produktow ( przypomne ze zaczynam diete racjonalnego odzywiania ulozona przez dietetyka) jutro rano staje na wadze i az sie boje bo pewno zobacze 74-75 kilo i tak 15 kilo lepiej niz rok temu kiedy zaczynalam dukana!

dziewczyny a z czego Wam najtrudniej zrzucic sadelko? bo u mnie brzuszek to wieczne utrapienie!

[karadka]

witam wszystkich,
ta jak powiedzialam dzisia zaczynam a w zasadzie juz zaczelam - pierwsze sniadanie zaliczone

waga na start 73.9kg

[blubellina]

w środę minie 2 tyg mojej ukochanej diety MŻ obecnie wzrost 175 cm, waga 63 kg, będzie jeszcze mniej moim celem są boczki, a raczej ich brak

[kasiula1208]

czesc dziewczynki chwale sie pare deko mniej

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez Natyyy

Zgadzam się w stu procentach... zrobiłam dzisiaj pożegnanie ze słodyczami i od jutra zaczynam jeść owoce. Metoda małych kroczków chleba juz nie jadłam od jutro pozbędę się z diety czekolady która nieustannie mi towarzyszyła w trakcie sesji oby się udało jutro wieczorem dam znać Bo pierwsze dni najgorsze !! potem jakoś leci

Aaaa i mam prośbę, napiszcie jakie są Wasze największe MOTYWACJE to działania i dietowania

striptiz dla meza w walentynki

[Mordsith]

Witam dziewczynki ja też jestem po śniadanku, waga nadal diabelska 66,6
I śniadanie - jajecznica na oliwie...
II śniadanie - jogurt
obiad - filet z kurczaka z buraczkami
podwieczorek - kefir
kolacja - gotowany brokuł

[karadka]

Kasiula - niby pare deko a cieszy

Mordsith - ta Twoja diabelska waga to moje marzenie

[Mordsith]

Napisane przez karadka

Kasiula - niby pare deko a cieszy

Mordsith - ta Twoja diabelska waga to moje marzenie

A moje marzenie to 12 kg mniej

[karadka]

Napisane przez Mordsith

A moje marzenie to 12 kg mniej

no przy moim wzroscie to jak dojde do 68 jest ok, a 66 to marzenie nie chce zrobic z siebie patyczaka a i latwiej taka wage utrzymac

[jagagaga]

Napisane przez karadka

no przy moim wzroscie to jak dojde do 68 jest ok, a 66 to marzenie nie chce zrobic z siebie patyczaka a i latwiej taka wage utrzymac

O, i to się nazywa racjonalne odchudzanie

[karadka]

no dokladnie i tak to ile schudlam juz to wielki sukces dla mnie wiec lepiej sie cieszyc na dluzej tym co jest ok niz przegiac i potem jo-jo i znowu dieta i tak w kolko

[Mordsith]

Ja jestem niska więc waga 55 kg dla mnie to nie jest za mało... Już tyle ważyłam kiedyś i wcale nie wyglądałam jak patyczak. Wszystko zależy od wzrostu, sylwetki, kto jakie ma kości itp...

[karadka]

wlasnie doczytalam ile masz wagi i zgadzam sie z Toba w 100% ja mam 178 cm wiec dlatego waga optymalna to 66-68kg i na pewno nie wiecej

[dzovana]

siemka

A ja dziś tak:
I śn.: 2 kromki z pastą jajeczną, jogurt + otręby+ kilka płatków Corn Flakes
II śn. jabłko, 4 mandarynki
III posilek: bułka z ziarnami + sałata+ rzodkiewka+ szynka + pomidor wypasik bułeczka
No i obiad: spagetti z makrelą pychota! dietetyczne !
obiadek mnie nieźle zapchał !

Teraz mam w planie trochę sie pouczyć, a potem do sklepu coś na kolację kupić i spacerek

W sobotę sie waże, mam nadzieję, że bedzie mniej niż 62.6 kg bo to waga właśnie z soboty

[smaaaal]

witam panie
a dziś:
śniadanie - 2 łyżki jogurtu naturalnego, pół banana i mieszanka płatków (nie jestem pewna dokładnie co tam jest ale na pewno błonnik, płatki owsiane itp )
II śniad - jabłko
obiad - 6 pierogów
16,00 (nie wiem jak to nazwac) kanapka z serkiem
kolacja- pol papryki z kawałkiem ogórka
a za pol godziny ide biegac

[Mordsith]

dzovana, jak robisz spagetti z makrelą?

[ZeroSatysfakcji]

Hej, mogę sie przyłączyć? też mam straszny problem z tymi kilogramami
teraz szukam pomocy na forach

[Mordsith]

Napisane przez ZeroSatysfakcji

Hej, mogę sie przyłączyć? też mam straszny problem z tymi kilogramami
teraz szukam pomocy na forach

Hej jasne że możesz, powiedz coś o sobie

[ZeroSatysfakcji]

Mam 173 cm wzrostu, waże 70 kg, może trochę wiecej, ale póki co nie waże się.
Moją przygodę z odchudzaniem zaczełam z koncem wakacji 2010r, do tej pory udało mi się zrzucić około 2o kg, teraz nadal walczę, ale do mojej 'diety' dodałam bieganie. Przez bieganie udało mi się zrzućić 5 kg do mojej wymarzonej wagi brakuje mi 10 kg ( mam zamiar schudnąc do 60, może dam rady wiecej, ale poki co to są marzenia) teraz wziełam się ostro za siebie, bo zostało mi kilka miesięcy raptem, czas mam do początku wakacji tego roku, a liczę się, ze z ostatnimi kg pójdzie ciężej, ale dam radę, mam nadzieję!

[Mordsith]

Napisane przez ZeroSatysfakcji

Mam 173 cm wzrostu, waże 70 kg, może trochę wiecej, ale póki co nie waże się.
Moją przygodę z odchudzaniem zaczełam z koncem wakacji 2010r, do tej pory udało mi się zrzucić około 2o kg, teraz nadal walczę, ale do mojej 'diety' dodałam bieganie. Przez bieganie udało mi się zrzućić 5 kg do mojej wymarzonej wagi brakuje mi 10 kg ( mam zamiar schudnąc do 60, może dam rady wiecej, ale poki co to są marzenia) teraz wziełam się ostro za siebie, bo zostało mi kilka miesięcy raptem, czas mam do początku wakacji tego roku, a liczę się, ze z ostatnimi kg pójdzie ciężej, ale dam radę, mam nadzieję!

No to dużo Ci się udało osiągnąc będziemy się wzajemnie wspierać i moywować

[karadka]

20 kilo to bardzo duzo, wiem po sobie (bo tez tyle mi sie udalo ale teg nie utrzymalam) i po ciuchach ktore poszly dwa rozmiary w dol, podziwiam Cie ze dalej sie trzymasz! rewelacja! a na jakiej diecie jestes? a ja na zachete zrobilam 50 brzuszkow bo caly wolny czas zajmuje mi przygotowywane jedzenia masakra alemysle ze za kilka dni juz to wszystko opanuje

[ZeroSatysfakcji]

W was cała moja nadzieja! (dobrze, że znalazłam te forum)
dzięki za pochwały

Jako tako nie jestem na żadnej diecie, odżywiam się rozsądnie, a nie obżeram się tak jak kiedyś mogę podać np co dziś jadłam

ŚNIADANIE-2 kromki chleba ciemnego z pomidorem
OBIAD- warzywa na patelnię z biedronki, polecam!
PODWIECZOREK- jogurt truskawkowy
KOLACJA- 2 kromki chleba ciemnego z szynką.
być może za mało, ale to mi calkowicie wystarcza (przyzwyczaiłam się) chodzi i tak to jest walka z kg, bo mimo tego, że jem to co powinnam, często mam ochotę na inne rzeczy, dlatego jem wszystkie produkty nawet te nieszczęsne makarony tylko w odpowiednich ilościach. Poza tym nie mogę żyć bez słodyczy wiec też czasami coś przekąszę i nie umie też zyć bez coca-coli teraz dzięki Bogu przerzuciłam sie na light i zero. do tego biegam ponad godzinę dziennie i 2 razy w tygodniu mam inne zajęcia sportowe
20 kg dużo, czy nie, w sumie nie wiem, bo jako tako schudłam, ale nadal mam problem z dołem swojego ciała tzn nogi pośladki, wgl wszystko ale jest lepiej niż było i mam nadzieję ze bieganie pomoże mi uzyskać moje wymarzone nogi!

[Monte_]

Hej dziewczyny

Właśnie wróciłam z basenu, jestem wykończona ale przeszczęśliwa . Chyba nikt na świecie tak nie uwielbia pływać jak ja
No i dzisiaj już ładnie udało się utrzymać dietę (w końcu )

Śniadanie: muesli z mlekiem
II śniadanie: banan i pomarańcza
III śniadanie ( ): serek wiejski i jabłko
obiad: warzywa gotowane + pokrojone duszone mięso z kurczaka
kolacja: 2 plastry szynki i jogurt naturalny
Razem bilans wychodzi gdzieś ok 1300kcal

ZeroSatysfakcji wielkie brawa dla Ciebie za zrzucenie tylu kilogramów Ja w ciąży przytyłam 30kg i w ubiegłym roku podobnie jak Ty się wzięłam mocno za siebie i zrzuciłam 22kg. Teraz mi jeszcze zostało 7kg do końca, żeby powrócić do tej wagi kiedy jeszcze nie byłam mamą oraz do rozmiaru 36 Więc jestem całym sercem z Tobą i trzymam kciuki żeby się udało

A dla reszty dziewczyn również brawa za kolejny udany dzień- tak trzymajcie kochane W te wakacje zaskoczymy wszystkich naszym nowym, pięknym wyglądem

[kasiula1208]

czesc Miski wczoraj miałam taki młyn w pracy ze nie zdarzyłam juz nic napisac a dzis..................... ...... chwale sie kilo mniej zas
wczoraj zastanawiałam sie na dieta soutch beach... ale..... w sumie jak tak szybko chudne... a chce schudnac tylko do 70 kg. ( czyli jeszcze 5) to zastanawiam sie czy ta dieta wogóle mi potrzebna.... skoro tylko ograniczajac sie chudne tak szybko...
moze któras jest na soutch beach??? bo chciałabym sie cos wiecej o tej diecie dowiedziec

[Mordsith]

Kasiula za kolejny spadek wagi...

Gdzie Wy się wszystkie podziałyście? Czemu tu taka cisza?
Spowiadać sie kto co dziś jadł?