Rozstanie z facetem - część 15 :(

[Fubizka]

normalnyFacet - jeszcze nie widziałam, żebyś komuś doradził cokolwiek, póki co to tylko się wymądrzasz i próbujesz nam udowodnić jaki to jesteś super. Oraz czepiasz się jakiegoś tematu i nie potrafisz skończyć, jak już się raz nakręcisz. Może rzuć się w wir swoich super nowych znajomości z kobietami i pozwól, że ten wątek nie zostanie usunięty lub zmieniony po 15 edycjach dlatego, że TY tak chcesz, ok?

Napisane przez elvegirl

I rzucić się od razu w ramiona pierwszego, który się nawinie. Bo nieważna jakość, nieważny stan psychiczny, ważne żeby być w związku.

Dokładnie i byleby tylko pokazać sobie i wszystkim w okół, że super się czuję i nic mnie nie obeszło

juniorka - ja w sumie nie wiem czy na czarno wypada czy nie. Podejrzewam, że jakbym miała być chrzestną i miałabym akurat czarną sukienkę, to bym w niej poszła, teraz nawet na wesela w czerni chodzą.

[elvegirl]

Napisane przez normalnyFacet

odwiedzam....i jak zobacze ze moglbym wstanie cos dobrego danej osobie (wg mnie) napisac to zrobie to.... moge nazwac sie bywalcem tutaj ale raczej w charakterze pocieszenia i daniu kopa niz blogowania o moich exach

To ciekawe czy zauważyłeś, że wiele nowych dziewczyn dołączyło do nas, bo:
a) u nas jest pokrzepiająca, przyjazna atmosfera
b) w tych "blogach" odnajdują swoje historie i nie boją się odezwać i przyznać do tego, że minął rok od rozstania, a one wciąż cierpią - wiedzą, że nie są jedyne, że ktoś je zrozumie.

[juniorka89]

Napisane przez normalnyFacet

nom ciekawe czy zadziala....

Spojrz przychodzi nowa osoba zali sie.....na tle czasami niepotrzebnych postow w charakterze bloga...i zanim ktos jej problem przeczyta to mija x stron historyjek o exach.....(w wiekszosci niepotrzebne) potem ta osoba ktora ma dola musi czekac tez czasami x stron az dostanie pokrzepiajace slowa...

Twoje wypowiedzi o "niczym" też blogują wątek

Elve [!!] Spokój

[martuska2o]

Ten koleś to jak wrzód na...
Masakra. Co przyłazi to najmądrzejszy, to coś mu nie pasuje, to z kimś zaczyna się kłócić. Prowokuje i prowokuje, jak skończył z jednymi zaczyna z następnymi..
A później się dziwić, że bany lecą.
Jakoś nie mogę się przekonać do tego normalnegoPana.

[Fubizka]

Generalnie proponuję po prostu przenieść się na sfd.pl i tam poczytać sobie wątki prawdziwych twardzieli a nie wpierniczać się na kobiecie fora i ustawiać je pod siebie. A raczej wykonywać marne i ostro denerwujące próby. To tak jakby wbić komuś na chatę i przestawiać meble, a potem się dziwić, że zostało się wyproszonym...

[normalnyFacet]

Napisane przez Fubizka

normalnyFacet - jeszcze nie widziałam, żebyś komuś doradził cokolwiek,e

to widocznie slabo czytalas lub pojawilas sie pozniej malla napewno pamieta jedna moja bardzoooooo dluga wypowiedz ktora mozna potraktowac za porade ogolna

---------- Dopisano o 16:15 ---------- Poprzedni post napisano o 16:13 ----------

Napisane przez Fubizka

Generalnie proponuję po prostu przenieść się na sfd.pl i tam poczytać sobie wątki prawdziwych twardzieli a nie wpierniczać się na kobiecie fora i ustawiać je pod siebie. A raczej wykonywać marne i ostro denerwujące próby. To tak jakby wbić komuś na chatę i przestawiać meble, a potem się dziwić, że zostało się wyproszonym...

pierwszy raz uzyje zwrotu "nie wymadrzaj sie"

[AguŚ87]

ooo widze awanta się kręci

a co komu do tego czy się exa wspomina X miesięcy czy nie każdy przechodzi to inaczej.

u mnie 1 day od rozstania, NIE PŁAKALAM JESZCZE i nic z tych rzeczy

to forum w jakis stopniu pomaga skoro jestem tutaj hmm 3-4raz na przestrzeni 6lat. jednak musi przyjsc dzien w którym się od niego oderwiemy i przestaniemy wspominać exa, bo niestety tutaj wiecznie wywleka się stare brudy .

[martuska2o]

I jaki wpatrzony w dwie nasze Panie.
hehe..
Bleh, tęsknie.. yy nie powinnam przecież tego pisać nie?

---------- Dopisano o 16:19 ---------- Poprzedni post napisano o 16:18 ----------

Ps. Jedna jaskółka wiosny nie czyni...

[normalnyFacet]

Napisane przez martuska2o

I jaki wpatrzony w dwie nasze Panie.
hehe..
Bleh, tęsknie.. yy nie powinnam przecież tego pisać nie?

no wiesz ja nie zabraniam tamto wyzej to tylko sugestie byly jejuuuu nawet mozna znaki "?" dac i poprzerabiac to na pytania...zeby nie bylo ze sie czepiam

[juniorka89]

ja już sie nie wypowiadam :P

Znowu dostanę bana

Takze "Zostawie jego posty bez komentarza"

[normalnyFacet]

Napisane przez elvegirl

To ciekawe czy zauważyłeś, że wiele nowych dziewczyn dołączyło do nas, bo:
a) u nas jest pokrzepiająca, przyjazna atmosfera
b) w tych "blogach" odnajdują swoje historie i nie boją się odezwać i przyznać do tego, że minął rok od rozstania, a one wciąż cierpią - wiedzą, że nie są jedyne, że ktoś je zrozumie.

...tak elve i taka nowa zobaczy opowiastki o exach innych kobiet i tez zacznie zyc zyciem exa no swietnie ...wiem wiem ironia zalecialo....no ale po czesci taka prawda nie mow ze nie :P

[siaaaa]

Napisane przez normalnyFacet

poza tym takie kobiety jak elve czy malla PO PARE RAZY tlumacza kazdej z osobna swoje rady ktore i tak potem nie sa doceniane jak na zlosc....i w niektorych przypadkach ich solidna praca idzie na marne...a to doswiadczone kobiety..

Wiesz, troche mnie gryzie to co mówisz, bo mi np. ten wątek bardzo pomógł. Minęły prawie dwa miesiące, nie myślę już tyle o eksie, od pierwszych dni odkąd tu jestem każdą wypowiedzieć i radę brałam pod uwagę, zarwno te, które dostawałam z forum jak i z codziennego życia. Można sie czegoś nauczyć na błędach innych - ja się nauczyłam. I wierz mi, nawet jeśli dziewczyny się produkują i starają sie pomóc np. takiej zjdzmniebejbe, to jest nadzieja że jakaś inna dziewczyna w podobnej sytuacji to przeczyta i patrząc na jej błedy nie zrobi tego samego. Wg mnie ich praca nie idzie na marne. A to że chcą nam pomagać i poświęcać swój wolny czas to tylko chwała im za to.

Napisane przez normalnyFacet

i nazwa watku wskazuje na moment ROZSTANIA....a nie ploteczek o exach po x miesiacach.....

Nazwa wątku wskazuje na rozstanie Z FACETEM, więc co tu robisz?

[Fubizka]

siaaaa Może ta jego "była" to był "były"? normalny?Facecie, po co tu w ogóle jesteś, skoro 99% czytelników tego wątku uważa Cię za, jak to określiła martuska, wrzód na d.? Dziwne, ja się nie pcham tam, gdzie mnie nie chcą

[mrytka]

Napisane przez siaaaa

Nazwa wątku wskazuje na rozstanie Z FACETEM, więc co tu robisz?

Ja to mam ochotę go zignorować, bo czytać się już mi nie chce jak po raz nie wiadomo który z kolei czepia się o coś, zaczyna dyskusję i ogółem psuje atmosferę w wątku


Nie wiem czy mi wolno dołączyć się do kolejnej części (dla mnie 6), bo świeżo po rozstaniu nie jestem i pewnie prowadzę swojego bloga, bo zdarza mi się wspomnieć o exie, z którym nie jestem z 1,5roku, ale zaryzykuję i dołączę, może mnie nie wygonicie

[Fubizka]

Napisane przez normalnyFacet

...tak elve i taka nowa zobaczy opowiastki o exach innych kobiet i tez zacznie zyc zyciem exa no swietnie ...wiem wiem ironia zalecialo....no ale po czesci taka prawda nie mow ze nie :P

Prędzej taka nowa zobaczy Twoje wynurzenia i zrobi Alt+F4 zamiast uzyskać pomoc i wsparcie.

[aniuska_90]

Dzien dobry
Znowu sie przekomarzania zaczynaja... hehe

[Fubizka]

Napisane przez mrytka

Ja to mam ochotę go zignorować, bo czytać się już mi nie chce jak po raz nie wiadomo który z kolei czepia się o coś, zaczyna dyskusję i ogółem psuje atmosferę w wątku


Nie wiem czy mi wolno dołączyć się do kolejnej części (dla mnie 6), bo świeżo po rozstaniu nie jestem i pewnie prowadzę swojego bloga, bo zdarza mi się wspomnieć o exie, z którym nie jestem z 1,5roku, ale zaryzykuję i dołączę, może mnie nie wygonicie

Wyślij najpierw kwestionariusz do naszego mędrca i zapytaj czy możesz pisać W sumie ja też powinnam

[juniorka89]

KOBIETY!!!!!!

Zablokować go a nie się ciskacie ...Jałowa pogadanka i marnowanie kolejnych 15 srton na rozważania nie jest nam POTRZEBNE [!!]

[Fubizka]

Masz rację juniorka, za chwilę wszystkich szlag trafi a troll zadowolony, że sukces osiągnięty.

[normalnyFacet]

Napisane przez Fubizka

Wyślij najpierw kwestionariusz do naszego mędrca i zapytaj czy możesz pisać W sumie ja też powinnam

hehehe

dobra dziewczyny poddaje sie


xD

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez juniorka89

KOBIETY!!!!!!

Zablokować go a nie się ciskacie ...Jałowa pogadanka i marnowanie kolejnych 15 srton na rozważania nie jest nam POTRZEBNE [!!]

no juniorka mialo byc wesolo ajjjjjj no...xD

[mrytka]

Napisane przez Fubizka

Wyślij najpierw kwestionariusz do naszego mędrca i zapytaj czy możesz pisać W sumie ja też powinnam

Wyślę, bo jak się zacznę udzielać bez pozwolenia i pisać o swoim exie, to jeszcze jego nowa to przeczyta i też zacznie jak my żyć swoim exem i niczym więcej
Posypią się bany i w ogóle afera międzynarodowa się zrobi, bo nie rzuciłyśmy się na pierwszego z ulicy przechodnia płci męskiej tylko uparcie i złośliwie ględzimy o byłych

[normalnyFacet]

Napisane przez aniuska_90

Dzien dobry
Znowu sie przekomarzania zaczynaja... hehe

no widzisz Aniu....chyba lepiej chociaz na moment odciagnac mysli o ex i troche z normalnym sie poklocic xD

[juniorka89]

Napisane przez normalnyFacet

no juniorka mialo byc wesolo ajjjjjj no...xD

To co piszesz w ogóle nie jest zabawne a wręcz nie miłe...
Wątek jest po to,żeby się wyżalić i pogadać...

Wiec bądź tak miły i nie wymądrzaj się na temat tego na jakie tematy mamy tu pisać bo nie jesteś Bogiem i nie bedziesz nami rządził...

[Malla]

Napisane przez normalnyFacet

Spojrz przychodzi nowa osoba zali sie.....na tle czasami niepotrzebnych postow w charakterze bloga...i zanim ktos jej problem przeczyta to mija x stron historyjek o exach.....(w wiekszosci niepotrzebne) potem ta osoba ktora ma dola musi czekac tez czasami x stron az dostanie pokrzepiajace slowa...

W ostatnich dniach nie było posta Świeżynki bez odpowiedzi. Nadrabiałam ze 20 stron po weekendzie, więc wiem Główną cechą Świeżynek jest jeszcze szybsze znikanie niż pojawianie się i to miało miejsce w tym wątku ZAWSZE. Może pomaga im tylko wygadanie się, może wystarczy przeczytanie jednej czy dwóch odpowiedzi - nie wiem i nie wnikam.

Gdyby nie było offtopów, a każdy post związany był stricte z tematem, nikomu by się nie chciało tutaj dłużej siedzieć --> nie byłoby kopniaków --> wątek zmieniłby się we wspólne biadolenie nad swoim marnym losem

Offtopy o tym, co się działo w związku, gdy jeszcze istniał, są dowodem na to, że nawet najfajniejszy związek może zostać zepsuty, a wielkie uczucie gdzieś się ulotnić. Może łatwiej wtedy zrozumieć nowym osobom, że ich przypadki nie są wyjątkiem, tylko jednym z wielu podobnych.

Za offtopy o tym, co eks teraz robi i z kim, lecą kopniaki i to też dobrze robi

Jasne, że często piszesz konkretnie i z powerem, ale nie bierzesz w ogóle pod uwagę psychiki zranionej kobiety i potrzeb, które z niej wynikają. Jedna wyżyje się na odkurzaczu, inna musi to zrobić werbalnie. Nie dostosujesz każdej osoby do jednego rozwiązania, co usilnie próbujesz zrobić - a przynajmniej na to wygląda. Weź pod uwagę różnorodność przypadków i charakterów przewijających się przez ten wątek.

Nie było Cię jeszcze wtedy, ale powstał kiedyś osobny wątek dotyczący spotkania tutejszych bywalczyń, bo faktycznie treść spamowała wątek rozstaniowy

Zostań z nami, ale zmień podejście, bo na psychologa póki co się nie nadajesz :P

Napisane przez Fubizka

Generalnie proponuję po prostu przenieść się na sfd.pl i tam poczytać sobie wątki prawdziwych twardzieli a nie wpierniczać się na kobiecie fora i ustawiać je pod siebie.

Myślałam, że to do mnie, bo akurat teraz tam siedzę i szperam w kreatynie

Napisane przez ilo16na

On mi kiedys cos w sumie podobnego zasugerowal..ze mam zyc wlasnym zyciem a nie jego..Ze mam odpoczac od niego zajac sie czyms innym niz on i my..

I bardzo dobrze zasugerował. Może jednak nie był takim kretynem od zawsze...

Napisane przez ilo16na

I odnosze wrazenie ze on zamiast tych obiadkow by wolal np isc ze mna na lyzwy itd bo jeszcze nigdy tam nie bylismy bo ja nie umiem jezdzic.

Czemu nigdy nie poszłaś? Fajnie jest nauczyć czegoś partnera i uczyć się od niego, przełamywać strach i uprzedzenia A jakby Ci się nie spodobało, to nic się nie dzieje, facet Cię nie rzuci, jeśli nie będziesz wywijać piruetów jak Michelle Kwan

Napisane przez ilo16na

Na poczatku zwiazku bylo tak ze gotowalismy razem-on mi duzo pomagal..a teraz to bylo tak..ja w kuchni on przy kompie -ewentualnie pozmywal jak mu o tym powiedzialam...
(Aczkolwiek nie wiem czy to dobrze obgadywac inne zwiazki.. ta para za sciana co mowilam ze sie zareczyli..ten sam schemat co u nas.. ona wieczorami gotowala a on gral albo przez komorke gadal..albo mu robila kanapki do pracy a on sie kapal)

Robienie obiadów nie jest złe samo w sobie. Fajnie jest razem coś upichcić i zlizywać z siebie sos ale nie w tym rzecz. Pominę przypadki, w których zagonienie kogoś do kuchni może skończyć się śmiercią osób spożywających to danie - niestety, jestem kuchennym beztalenciem i pominę przypadki zwykłego podziału obowiązków ("zrób dziś gulasz, ja pozmywam"). Nie znam też sytuacji pary, o której piszesz, więc nie będę komentować.

Coś jest nie tak, gdy druga osoba ŻĄDA ciepłego dania, a sama nie kiwnie palcem. Gdy zrobienie obiadu przez kobietę, w tym rosołu w niedzielę uważa za jej obowiązek. Gdy wypomina, że zamiast zająć się obiadem, kobieta idzie na spotkanie z przyjaciółmi. A potem jeszcze pozmywaj i zrób loda, no i kibel brudny...

Napisane przez ilo16na

On jest takim nie poprawnym marzycielem- a ja jestem ulozona wg zegarka planow i nie ma dla mnie czegos takiego jak spontanicznosc..

Nie ma spontaniczności czy jest strach, że się nie wykażesz, ośmieszysz?

Napisane przez ilo16na

Filmy lubimy calkiem inne.. chodzilismy zazwyczaj na to co ja chcialam-on sie nudzil ..a ja na jego filmy nie chcialam chodzic..(SF/animowane itd)

Tu też można znaleźć rozwiązanie - chcesz mnie wziąć na coś, czego nie lubię, to zapłać, a ja zapłacę za komedię romantyczną, na którą pójdziemy. Albo: chodźmy większą grupką, przynajmniej jak się będę nudzić, to z kimś pogadam w trakcie seansu albo wyjdę na popcorn. Albo: idź z kolegami i baw się dobrze, a ja skoczę z kumpelą na jedno piwko i też się będę dobrze bawić.

Zawsze jest jakieś inne rozwiązanie niż narzekanie, zniechęcanie się i poddawanie.

[Fubizka]

Napisane przez mrytka

Wyślę, bo jak się zacznę udzielać bez pozwolenia i pisać o swoim exie, to jeszcze jego nowa to przeczyta i też zacznie jak my żyć swoim exem i niczym więcej
Posypią się bany i w ogóle afera międzynarodowa się zrobi, bo nie rzuciłyśmy się na pierwszego z ulicy przechodnia płci męskiej tylko uparcie i złośliwie ględzimy o byłych

A ja?! Piszę czasami o swoim eksie, który jest moim obecnym, ale to bardzo rzadko, a głównie piszę tu o eksach innych, nieznanych mi kobiet! A mogłabym się np uczyć zamiast to robić, skandal I jeszcze wczoraj zespamowałam ćwierć strony pytaniami o maseczkę z waxu Niedługo nadciąga wielki Pan BAN... ;( Nigdy Was nie zapomnę! ;(

[normalnyFacet]

Napisane przez juniorka89

To co piszesz w ogóle nie jest zabawne a wręcz nie miłe...
Wątek jest po to,żeby się wyżalić i pogadać...

Wiec bądź tak miły i nie wymądrzaj się na temat tego na jakie tematy mamy tu pisać bo nie jesteś Bogiem i nie bedziesz nami rządził...

tak jest generale xD bede mily ................do bolu xD

[Fubizka]

Ilona, mam nadzieję, że jesteś już na nowym mieszkaniu

[normalnyFacet]

Napisane przez Malla

W ostatnich dniach nie było posta Świeżynki bez odpowiedzi. Nadrabiałam ze 20 stron po weekendzie, więc wiem Główną cechą Świeżynek jest jeszcze szybsze znikanie niż pojawianie się i to miało miejsce w tym wątku ZAWSZE. Może pomaga im tylko wygadanie się, może wystarczy przeczytanie jednej czy dwóch odpowiedzi - nie wiem i nie wnikam.

Gdyby nie było offtopów, a każdy post związany był stricte z tematem, nikomu by się nie chciało tutaj dłużej siedzieć --> nie byłoby kopniaków --> wątek zmieniłby się we wspólne biadolenie nad swoim marnym losem

Offtopy o tym, co się działo w związku, gdy jeszcze istniał, są dowodem na to, że nawet najfajniejszy związek może zostać zepsuty, a wielkie uczucie gdzieś się ulotnić. Może łatwiej wtedy zrozumieć nowym osobom, że ich przypadki nie są wyjątkiem, tylko jednym z wielu podobnych.

Za offtopy o tym, co eks teraz robi i z kim, lecą kopniaki i to też dobrze robi

Jasne, że często piszesz konkretnie i z powerem, ale nie bierzesz w ogóle pod uwagę psychiki zranionej kobiety i potrzeb, które z niej wynikają. Jedna wyżyje się na odkurzaczu, inna musi to zrobić werbalnie. Nie dostosujesz każdej osoby do jednego rozwiązania, co usilnie próbujesz zrobić - a przynajmniej na to wygląda. Weź pod uwagę różnorodność przypadków i charakterów przewijających się przez ten wątek.

Nie było Cię jeszcze wtedy, ale powstał kiedyś osobny wątek dotyczący spotkania tutejszych bywalczyń, bo faktycznie treść spamowała wątek rozstaniowy

Zostań z nami, ale zmień podejście, bo na psychologa póki co się nie nadajesz :P

takie sensowne posty chce sie czytac i takie rozumiec ooo tak malla chodzilo mi o te stricte...w sumie to tamto co wyzej pisalem bylo bardziej sugestia niz czepianiem sie...no ale juz lawina poleciala trudno sie mowi...

[Fubizka]

Idę dziewczynki trzaskać projekty Logout

[Brook]

Napisane przez Malla

Ilona - to raczej powód do świętowania!


Nie wiem, jak można tak robić, ale prawda jest taka, że nigdy się już tego nie dowiesz, bo nie siedzisz w jego głowie czy w sercu i nie wiesz, co on naprawdę czuje teraz czy czuł w momentach, gdy zapewniał Cię o miłości. Ba, on sam nawet może tego nie wiedzieć na pewno!

Dlatego nie ma sensu żądać rozmów, słów potwierdzenia. Ważne jest to, co jest teraz, czyli że nie chce być z Tobą i wybrał komfort życia na emigracji i to w dodatku w kraju, w którym Ty się nie czujesz za dobrze. Przecież gdyby mu zależało na byciu z Tobą poza Polską (rozumiem - problemy z pracą, niższa stopa życiowa itp.), to wyjechałby z Tobą do jakiegokolwiek innego kraju, jaki Ty byś sobie zażyczyła. Język zna, więc co to za problem, aby pracować fizycznie w Norwegii, Niemczech czy gdzie indziej. On się uparł na Anglię, więc jest dla niego ważniejsza niż Ty.

Nie masz pewności, co do Ciebie teraz czuje i czy Twój wyjazd do niego zakończy się happy endem. Możesz spróbować, ale możesz się też na tym bardzo przejechać, więc ewentualny wyjazd zależy od tego, ile jesteś w stanie jeszcze znieść, ile masz czasu, chęci i pieniędzy.

malla ale moglby mi to powiedziec skoro sie rozstalismy za jakis czas emocje odpadna a ja chcialabym zaspokoic swoja ciekawosc wiedziec, w ktorym momencie zwiazku on juz wiedzial ze zechce zostac tam, tylko mi o tym nie mowil ,a bawil sie i mowil ze kocha w najlepsze to nie jest fair
mial mozliwosd ze mna wyjechac do Niemiec zapewnial ze to zrobi ze to nie problem pracowac tam czy tam,ze on wszedzie sobie darade, ale uparl sie na Uk bo jezyk zna a leniwy jest by sie uczyc niemca

ja do niego nie wyjade bo nie chce sie przejechac na nim kolejny raz skoro teraz mnie zawiodl