Jak Ciebie bolało podczas pierwszego razu?

[crippled]

Ból krótkotrwały, coś jak uszczypnięcie, zero krwi i zero stresu (wyszło spontanicznie, więc na stres zabrakło czasu )

[Lia89]

Pierwszy raz z facetem nie bolał mnie tak jak pierwsze badanie ginekologiczne. Jeśli mój kochany mnie nie rozdziewiczył, zrobił to z pewnością lekarz.

Wracając do tematu - bolał początek, potem się napaliłam i szybko doszłam. Nie było ani kropli krwi. Dodam, że od wielu lat praktykuję palcówkę.

[Mozaika333]

Napisane przez Lea_ny

Niezależnie od pozycji tak masz?

jak jestem na górze jest mi trochę lepiej, ale właśnie dlatego, że nie wykonuję tego ruchu w górę i w dół, tylko tak o się bujam, że tak to ujmę
a tak to w każdej innej jest to dla mnie nie do wytrzymania

[Ternestula]

Napisane przez Mozaika333

jak jestem na górze jest mi trochę lepiej, ale właśnie dlatego, że nie wykonuję tego ruchu w górę i w dół, tylko tak o się bujam, że tak to ujmę
a tak to w każdej innej jest to dla mnie nie do wytrzymania

przepraszam, odpowiedziałam niechąco z konta siostry : O

[linaya]

Bolało, ale troszkę. I tylko samo "wejście", dalsze ruchy posuwisto-zwrotne już nie Zdziwiłam się, że to tak szybko - raz, i po bólu. I po mojej błonie dziewiczej

[Charlize89]

Mnie pierwszy raz nie bolał w ogóle, po stosunku jedynie zauważyłam krew. Nie masz się co martwić o ból. Lepiej się martw o zabezpieczenie.

[rycyna]

Mnie bolało bardzo, było kilka prób, a już po trochę krwi. Ale to tylko tylko raz w życiu,da się przeżyć...

[shehzadi]

Napisane przez rycyna

Mnie bolało bardzo, było kilka prób, a już po trochę krwi. Ale to tylko tylko raz w życiu,da się przeżyć...

U mnie to samo. Ale lepiej się nastawić, że będzie bezboleśnie , to stres mniejszy

[Chwilami]

Nie bolało

[Afrykaa]

Jeżeli jesteś w pełni na to gotowa, zarówno fizycznie i przede wszystkim psychicznie to wówczas nie boli. Musisz być zrelaksowana i rozluźniona i wszystko będzie dobrze

[malinova666]

Nie bolało mnie w ogóle, krwi też nie było ;-)

[Lea_ny]

Napisane przez Afrykaa

Jeżeli jesteś w pełni na to gotowa, zarówno fizycznie i przede wszystkim psychicznie to wówczas nie boli.

Tia... kiedyś czytałam opinię jakiegoś "eksperta", że jak kobieta jest gotowa na posiadanie dziecka, to poród nie ma prawa jej boleć

No sorry, ale to że Ciebie nie bolało i uważasz, że to dlatego, że czułaś się gotowa, nie oznacza, że u innych będzie tak samo - ból nie musi wynikać z napięcia, stresu, niegotowości... dziewczyna może mieć grubą, mocno unerwioną błonę - i wtedy choćby była maksymalnie rozluźniona i w pełni gotowa na seks, to i tak będzie ją boleć - taka natura.

[QueenBlair]

Mnie prawie wcale nie bolało.
Był lekki dyskomfort oraz, krótkotrwały ból max 2 w skali od 1-10.

[Ceith]

Ja się z pierwszym razem męczyłam kilka dni :/
Bolało za każdym razem na tyle, że nie mogłam pozwolić wejść mu do końca i chyba tylko nadrywaliśmy błonę zamiast ją przebić :/
W końcu się przemogłam i było ok

[chwast]

Mnie bolało niesamowicie. Aż dziw, że nie krzyknęłam albo raczej - nie zawyłam. Odepchnęłam go wtedy bardzo mocno bo to było silniejsze ode mnie, myślałam, że zaraz się popłaczę. Krwi nie było. Później bolało mnie przez pierwsze 15 razów.

[LittleStar]

Krwi nie było, bólu tak samo, ale to chyba tylko i dlatego, że byłam zrelaksowana i czułam się bezpiecznie przy moim Tż'cie

[mala zmiana]

Mnie bolalo strasznie, jakby ktos mnie nozem cial w srodku, i krwi bylo sporo. Dobrze ze to byl tylko jeden raz

[agniesikk]

Bolało bardzo, mój facet nawet to widział po mojej minie, ale na szczęście był delikatny i nie przestał, bo tak to byśmy się w nieskończoność bawili z tym pierwszym razem. Mimo potwornego bólu uważam mój pierwszy seks za najpiękniejsze doświadczenie w moim życiu

[Eldo_rado]

zaufany i czuły partner to podstawa

[wisienka_na_torcie]

Napisane przez Eldo_rado

zaufany i czuły partner to podstawa

To fakt, chociaż nie zawsze to pomaga. Mnie bolało kilka pierwszych razów, nawet wtedy, kiedy nie było już takich duzych emocji, jak za 1. razem. Mam wrażenie, że mój organizm się po prostu przystosowywał w ten sposób.

[nesca315]

mnie bolało tylko przez chwileczke. bardzo mocno, ale krótko - tylko w momencie przebijania. pamietam, że gdy poczulam, ze zaczelo mnie bolec to chwycilam chlopaka za posladki i przycisnelam go do siebie. poszlo od razu i juz po chwili nic nie bolalo. krwi nie bylo w ogole a co dziwne (kiedy przed bylam u ginekologa po tabletki i mnie badala powiedziala, ze mam gruba blone i z pewnoscia bede krwawic).

sama pamietam, ze obawialam sie bolu, ale niepotrzebnie. jako kobiety czułysmy juz gorsze bole przy miesiaczce, czy przy walnieciu sie palcami u stopy w szafke ;p

[Cecilia89]

Bolało i to bardzo. Plusem tego pierwszego razu było to, że nie krwawiłam

[hela_zdzich]

Napisane przez arsinore

Witajcie, jestem dziewicą ale chciałabym rozpocząć współżycie z moim Tż jednak no właśnie- boję się bólu który może być podczas pierwszego stosunku

Chciałabym się dowiedzieć czy Was bolało i co czułyście podczas Waszego I razu? Wiem że każdy z nas jest indywidualnością jednak może wasze posty jakoś mnie ośmielą.

ja błonę przebiłam sobie sama, wibratorem. zdecydowalam się na to z powodu iż bałam się bólu (tak jak ty) i krwi podczas pierwszego stosunku. a z wibratorem poszło mi gładko i tak jakoś...już się do niego przyzwyczaiłam i jak TŻta nie ma w poblizu to w ruch idzie Zenek (wibrator)

skoro boisz się bólu i krwi może spróbuj namówic twojego TŻta na pieszczoty palcami, podejrzewam ze będziesz się mniej stresowac. albo Ci ta twoja błonka się "uelastyczni" albo zrobi się bardzioej podatna na przebicie, nie wiem no w kazdym bądz razie radzę spróbowac pieszczot palcami, ustami, językiem zeby poznac swoje ciala najpiew

[maddzia007]

U mnie nie było ani bólu ani krwi

[agaafurm]

Napisane przez mala zmiana

Mnie bolalo strasznie, jakby ktos mnie nozem cial w srodku, i krwi bylo sporo. Dobrze ze to byl tylko jeden raz

niestety miałam tak samo, a krwi tyle jakbym zarzynała conajmniej świniaka :|

[xpatusx]

Zero bólu, zero krwi

[nikt_mnie_nie_lubi]

Ciało mnie nie bolało, ale dusza tak i to bardzo. Dusza boli do dziś

[Rareza]

U mnie udało się za pierwszym podejściem,czułam lekki ból,chociaż chyba lepsze słowo to opór i taki chwilowy dyskomfort. Generalnie sprawdziło się u mnie powiedzenie "nie taki diabeł straszny jak go malują". Może dzięki wcześniejszym licznym "zabawom" z palcami