|
|
#91 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
A ja dzisiaj kupiłam sobie pokrzywę
|
|
|
|
|
#92 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
Chordettes rzeczywiście fantastyczne, teraz sobie przypomniałam, że jako dziecko tańczyłam do tej piosenki To były czasy tańca towarzyskiego w moim życiu. Nie miałam pojęcia, że to one, nie znałam żadnych namiarów na tę piosenkę, poza tytułowym Lollipop A z tymi paznokciami to super! Gratuluję Ja też na paznokcie nie narzekam, ale włosy... to już inny temat Ale ćśś, trzeba się uśmiechać, wyprostować plecy itd... Ach, to trudniejsze, niż myślałam.Cytat:
Polecam.Cytat:
![]() Jej, zaczynam myśleć, że i ja się powinnam dołączyć do szanownych Pijaczek W związku z tym mam pytanie... Jak smakuje pokrzywa...?
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2011-02-24 o 22:27 |
|||
|
|
|
|
#93 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Mi się trochę kojarzy z miętą. Wg mnie jest bardzo smaczna, ale ja lubię wszelakie ziołowe rzeczy
![]() Oj włosy to ja też, cudem udaje mi się poskromić sianoszopę do której mają skłonność ![]() Salalina zacznij pisać, ja mam tak ze wszystkimi pracami, że zaczynam je pisać na ostatnią chwilę i wtedy jestem z siebie niezadowolona, że przecież mogłam lepiej. Także lepiej zacząć i w razie czego poprawiać Poza tym na pewno nie wyjdzie z tego żadna kiła ![]() danix A tego próbowałaś: https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,2...wa-wersja.html wg mnie jest świetny i bardzo wzmacnia paznokcie
|
|
|
|
|
#94 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Pokrzywa nawet słodkawa jest, skrzyp troche mniej ale tak zmakuja bardzo podobnie do zielonej herbaty, moze mniej trawiasto.
A z tym wzmacnianiem paznokci to jest bujda, to nie jest zywy organizm zeby je wzmacniac od wewnatrz, mozna conajwyzej polozyc jakis lakier utwardzajacy. Ale odzywki nic nie daja, pic na wode fotomontaz. |
|
|
|
|
#95 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Ja tam nie wiem, ale w okolicach gimnazjum zmasakrowałam sobie paznokcie byle jakim lakierem i skończyło się tym, że rozwarstwiały się na potęgę, jak wkładałam rękę do mokrego piachu nawet ;P I właśnie odżywki do paznokci mi je uratowały, gdyby odzywki nie działały to nikt by ich nie kupował przecież ;P
Analogicznie w takim razie włosy przecież tez nie są żywe, a da się je wzmocnić ;P |
|
|
|
|
#96 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Balsam do paznokci chyba tej samej firmy, co sławny Tisane?? Jeśli pachnie równie pięknie to chyba też wypróbuję.
![]() Polecam nową kolekcję MOHITO, bardzo retro- dla mnie troszkę za "pańciowato", ale pewne elementy można wykorzystać.
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 242
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
a ja wczoraj bylam na zakupach z zamiarem kupienia spódniczki w kwiatki ale cos nie moglam znalesc takiej co by mi odpowiadala. Szukalam tez koszuli albo w granatowa krate albo jeansowa, no ale jakos nic fajnego nie znalazlam. Ostatnio tak sie zastanawiam nad makijazem - malujecie sie w stylu pin-up? Mi sie bardzo podobaja wyraziscie czerwone usta chociaz sama nigdy sie nie odwazylam ale kreseczki na oczach nosze obowiazkowo!Chociaz moj makijaz raczej nie jest w stylu pin up :/ nie moge uzyskac zadowalajacego efektu. Za nowoczesnie wygladam :P
__________________
|
|
|
|
|
|
#98 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
to super
![]() Cytat:
![]() hm. trudno to opisać . spróbój a się przekonasz. ![]() Cytat:
. bo niestety, czerwony kolor ust do mnie nie pasuje + powiększa mi i tak duży nos.
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
||
|
|
|
|
#99 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 4 076
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
A ja nie umiem namalować prostej kreski eye-linerem
(( wiem, straszny wstyd.
|
|
|
|
|
#100 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 3 269
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
To jest dopiero dziwne! nimi umiem![]() Witam drogie Panie po przerwie
__________________
Se spánky z břidlicových střech se zády rtutě na oknech, páry z broušenýho skla, se stehny váhy, tě každej zná, tě každej zná, tě každej zná a když Tě ochutná, ví, že víš, že... |
|
|
|
|
|
#101 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
ale np. w mazaku albo kredką .
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
|
#102 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
I owszem, analogicznie włos jest martwy i NIE DA się go wzmocnić, można tylko się postarać, żeby rosły mocniejsze, ale z tym co urosło już nic nie zrobisz (wszędzie o tym piszą poza tym). Można też dbać, żeby się nie psuł. Warto czytać zanim się coś kupi. |
|
|
|
|
|
#103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
to prawda.
polecam książke "URODA bez tajemnic" świetna! jest tam dużo napisane o skórze, paznokciach i włosach.
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#104 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Znaczy, że mam niezwykły talent do wmawiania sobie, że coś działa jak nie działa - a jak widzę efekty, to chyba już w ogóle mam jakiś problem z odbiorem świata.
Owszem, jedwab jest fuj, ale nie można mu zarzucić, że nie działa. Ma w składzie alkohol, który wysusza, ale jak sama powiedziałaś po umyciu włosów znowu ścierka. Ale zaraz po jego nałożeniu włosy są wygładzone. A on ma wygładzać z tego co wiem, nie odżywiać. I znam kilka osób, które właśnie tego wygładzenia po nałożeniu jedwabiu oczekują i są zadowolone, bo spełniając to ich oczekiwania, to DZIAŁA. Nie twórzmy teorii spiskowych, że wszystko nie działa. Wiadomo, że rozdwojone końcówki włosów nie zrosną mi się od cudownej odżywki. Ale jednak nakładając na nie odżywkę mogę je nawilżyć czyli poprawić ich kondycję, a to już znaczy, że coś działa. To samo z paznokciami. Nie znam się na tym zbytnio, ale wydaje mi się, że w tych odzywkach jest coś co wnika w paznokcie odżywiając je chociaż trochę, bo naprawdę po niektórych odzywkach widzę poprawę (chociaż bywają i takie, po których nie widzę )To co, jak mam suchą skórę, to balsam jej nie nawilży? Wiadomo, że odżywianie wszystkiego od wewnątrz jest istotne i działa najbardziej, ale jednak uważam, że od zewnątrz też się da ![]() W ogóle coś tu zamilkłyśmy ostatnio znowu Jak tam nasze retro?
|
|
|
|
|
#105 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
no tak ale takie nawilżające rzeczy np. kremy do suchej skóry nawilżają tylko naskórek . bo nie ma kremu ani innego specywiku który przejdzie przez skóre właściwą , aż np. do warstwy podskórnej
. Co do jedwabiu. To o czym piszecie to płuknka więc raczej nie można oczekiwać (mimo tego co producent obiecuje) że będzie ogromna poprawa. do nawilżenia dobre są raczej odżywki w kompresie. one docierają do trzona włosa.
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#106 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Dziewczęta, rozumiem, że milczycie, bo resztki filiżankach wystygły i zmywa się czas zmywania! Dobrze, na ochotnika pozmywam i zaparzę kawy zbożowej. Tak mi jakoś ochota przyszła.
Pytałyście o makijaż retro. Ja też mam niestety problem z dużym nosem, więc staram się podkreślać oczy, nie usta. Czasem jednak szaleję z ciemniejszą szminką. Ale tylko wieczorem. Poza tym nie opalam twarzy i staram się utrzymać jasną cerę, którą muskam różem. Podoba mi się ona w zestawieniu z czarnymi włosami, które noszę w tym kolorze już chyba ósmy rok i nie wyobrażam sobie innego na głowie. Kiedyś pomalowałam się bardzo jasnym podkładem, przyprószyłam pudrem rzęsy - żadnego tuszu ani cieni i na czerwono pomalowałam usta. Zdumiewające, ale nagle zrozumiałam, dlaczego wszystkie kobiety z renesansowych portretów są do siebie takie podobne, a jednocześnie tak różne od nas, współczesnych - otóż sekret tkwi właśnie w niepomalowanych oczach. Wypróbujcie - bardzo ciekawy efekt! Nie chodzi o po prostu brak makijażu - użyjcie podkładu i pudru, uniewidzialnijcie rzęsy, starannie pomalujcie usta i ułóżcie włosy - jest się zadbaną itd. ale wygląda się zupełnie inaczej! Przynajmniej jesli na co dzien maluje się oczy
__________________
Keep movin! |
|
|
|
|
#107 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
salalina - to ja poproszę z mlekiem
.też mam problem z dużym nosem i też nie maluje ust .a w sklepach ciuchy retro
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#108 | |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
Ostatnio byłam w Body Shopie i wąchałam wszystko, co się da, no i znalazłam retro-rewelację! Serią White Musk - czyste piżmo! Kupiłam sobie talk, noszę ze sobą i wcieram co chwilę w ręce. Prószę też lekko twarz za pomocą pędzla do pudru i cały dzień czuję ten zapach, ech! Kojarzy mi się z takimi właśnie bardzo klasycznymi, ponadczasowymi perfumami - same w sobie pachną pudrowo, a forma talku tylko to podkreśla. Perfumy z tej serii za bardzo pachniały mi spirytusem, a nie miałam czasu czeka, czy to minie do końca Natomiast balsam także jakoś chemicznie mi zaleciał. Polecam serdecznie, jak ktoś lubi piżmo! Niedawno oglądałam film "Julia & Julie" - bardzo klimatyczne obrazy Francji - byłam zachwycona i rozedrgana z zazdrości... ![]() Jak spędzacie weekend? Jakieś ciasto? Ja wczoraj popełniłam moją ulubioną zupę rybną z papryką i ananasem. Dziś zatem mam troszkę więcej czasu pozostałe babskie sprawy. Czas przewietrzyc szafę i pozbyc się zbędnych rzeczy.
__________________
Keep movin! |
|
|
|
|
|
#109 |
|
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Akurat zaparzyłam Earl Grey'a, komu filiżankę?
![]() Kocham wszystkie słodkie, dziewczęce sukienki w kwiatki, które pojawiają się na wiosnę ![]() Julie&Julia oglądałam jakiś czas temu, też bardzo mi się podobał. Ostatnio byłam na lunchu i zamówiłam sałatkę z krewetkami królewskimi, co to ja miałam za problem jak je pozbawić pancerzyka i jeszcze zachować retro elegancję perzy tym wszystkim ![]() Ja dzisiaj chyba będę tworzyć creme brulee A jesli nie, to może jakieś muffinki
|
|
|
|
|
#110 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Czy ja dobrze widzę?? Creme brulee...? Jestem pod ogrooooooooooomnym wrażeniem. Dla mnie to nieosiągalny póki co wyczyn kulinarny. Leży na półce tych na poły mitycznych
![]() Ostatnio zaczęłam przywiązywać wagę do śniadań. Robię je coraz staranniej. Może nie są wyszukane, ale staram się nie pomijać żadnego elementu - często z braku czasu nie robiłam nawet herbaty, bo i tak nie zdążyłaby ostygnąć, zanim zjem. Mam nadzieję, że zwyczaj ten mi się utrzyma. Ostatnio w pociągu poznałam pewnego studenta. Rozmawiałam z nim czysto kurtuazyjnie, nie zdołał mnie zbytnio porwać, ale też nie ma powodu, by się go specjalnie czepiać. Ot, inne fale. W każdym razie w pewnym momencie poleciłam mu jedną wystawę w Muzeum Narodowym, gdyż wydała mi się zbieżna z jego zainteresowaniami (husaria), po czym on zapytał: A może razem byśmy poszli? Przyznam, że były to najdłuższe trzy sekundy mojego życia - zupełnie nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy, nie planowałam tej znajomości kontynuować, ot zwykła grzeczność w podróży. Jednak nie potrafiłam odmówić! Wydusiłam: Oczywiście, jasne, możemy się wybrać w któryś weekend, jeśli zostanę w mieście. Wtedy poprosił o nr telefonu. Podałam, choć przyznaję, że wbrew sobie. Dziś napisał do mnie wiadomość. Ot tak, jak mija weekend, znów nic porywającego ![]() Przyznam, że nie wiem, jak się zachować! Nie chcę się z nim spotkać. Nie dawałam mu żadnych sygnałów, zero flirtu, ot, byłam grzeczna. Zresztą napomknęłam mimochodem o fakcie, że nie jestem wolna. Nie chcę być niegrzeczna, ale mam ochotę nie odpisać... Przepracowywałam sobie w głowie tę sytuację później kilka razy i... nadal nie jestem pewna, jak powinna była zachować się kobieta z klasą w takiej sytuacji. Niby teraz odmówienie pójścia na tę wystawę w jakiś zdecydowany, a miły sposób wydaje się oczywiste. Jednak byłam tam, siedziałam koło niego w perspektywie mając dalszą godzinę jazdy w niezręcznym milczeniu i niemożliwym wydało mi się odmówić. Zrobiłam więc aluzję co do tego, o czym intensywnie rozmawialiśmy na początku - że bardzo rzadko zostaję w mieście na weekend. Nie wychwycił tego, napisał. Hmm... Pal licho jeden przypadek. Ale co w ewentualnej podobnej/analogicznej sytuacji w przyszłości?
__________________
Keep movin! Edytowane przez Salalina Czas edycji: 2011-03-28 o 03:23 |
|
|
|
|
#111 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
moim zdaniem powinnaś dać mu delikatny znak że nie będzie nic więcej noiż przyjaźni..
nie wiem co Ci poradzić Słońce :
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#112 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 242
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
Tez kiedyś przydarzyło mi się coś podobnego, z tym że znałam już wcześniej chłopaka który mnie podrywał. Strasznie niezręczna sytuacja- jak delikatnie powiedzieć, żeby chłopak nie liczył na nic więcej niż przyjaźń/koleżeństwo/znajomość...? Zawsze staram się być miła dla ludzi i nie chcę powiedzieć czegoś nie miłego lub niestosownego
__________________
|
|
|
|
|
|
#113 | ||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 783
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
![]() Cytat:
Ręce mi opadły!!!
__________________
Keep movin! |
||
|
|
|
|
#114 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Salalina - tak to jest z facetami ..
![]() jaki jest Was ulubony czas , że tak powiem w retro? nie wiem czy się dobrze określiłam .ja np. uwielbiam okres wojenny *.* . te wszystkie historie, ta sytuacja (co nie znaczy żebym chciała żeby teraz tak było) , te miłości, ubiory..
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#115 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 242
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
ja też uwielbiam okres około II WŚ, ze względu na stylizacje
__________________
|
|
|
|
|
#116 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
ja podobnie
.i faceci , tacy dżentelmeni do kobiet
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#117 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 242
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
jak najbardziej dobrze! teraz faceci są okropni (wiekszość) potrafią pobić kobietę bez skrupułów - i nie mowię tu o własnej żonie czy dziewczynie, zwyzywać na ulicy- ogólnie tragedia.
__________________
|
|
|
|
|
#118 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
z Twojej wiadmości wnioskuje że chyba jak najbardziej ŹLE że takich dżentelmenów nie ma, a nie dobrze
![]() pobić kobiete bez skrupułów masakra!
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
|
#119 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 242
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
hehe faktycznie jakoś niezrozumiale napisałam :P oczywiście miałam na myśli, że bardzo szkoda, że dżentelmeni są już na wymarciu. Z drugiej strony, dzisiejsze kobiety też nie do końca są damami...
jechałam autobusem i mimowolnie "podsłuchiwałam" rozmowę dwóch dziewczyn brzmiała mniej więcej tak : A-ja się boję bić, boję się ze nie trafię w twarz; B- no co ty?! ja kocham to uczucie jak po fajcie drżą mi rece i wszyscy na przystanku sie na mnie gapia" tragedia.....
__________________
|
|
|
|
|
#120 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 6 091
|
Dot.: Kobiety retro - bez zadęcia! :)
Cytat:
; ;O . to jest aż dzikie. ... -.-
__________________
cofanie się to najgorsze co możesz zrobić. Niekorzystanie z życia jest jedną z form samobójstwa.Nie jestem idealna, popełniam błędy, krzywdzę ludzi, ale kiedy mówię 'przepraszam' lub 'kocham' mówię serio. |
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:20.







), nie łamią się, tylko w pewnym momencie zaczynają rozdwajać. A jak są pomalowane to są dość niezniszczalne, chociaż kiedyś przez miesiąc nie malowałam i były mocne jak nigdy
Ale ćśś, trzeba się uśmiechać, wyprostować plecy itd... Ach, to trudniejsze, niż myślałam.
tez chcem miec mocne paznockcie. Na moje nic nie dziala, sa cienkie jak pergamin. Nawet nalozenie zelu u kosmetyczki nie pomaga
a lakier odpryskuje 1 dnia po nalozeniu wiec nie mam co sie meczyc z misternymi malunkami na paznokciach







A jesli nie, to może jakieś muffinki
masakra!

