Kochajmy fiołki i skrętniki-- są takie piękne :)

[Jik]

martawowka, dzięki za zobrazowanie tego foliowego rozmnażania. One sobie tak samopas leżą w tych woreczkach. Może poeksperymentuję z jakimiś kundelkami Tylko że będę musiała poszukać woreczków strunowych i jakiś małych kubeczków, bo danonków nie jadam Albo włożę do normalnych kubeczków i przykryję folią lub drugim kubeczkiem.
Asji, wczoraj podczytywałam na floraforum o podłożach do fiołków. Perlit, włókno kokosowe... zaczęło mi się kojarzyć. Gdy wysiewałam adenium, to też czytałam dużo o podłożach i właśnie okazało się, że zamiast kombinować, to można dać ziemię do katusów, a adenium ma podobne wymagania do fiołków, jeśli chodzi o podłoże. Na floraforum piszą o ziemi do kaktusów + perlit. O tu, pierwszy post: http://www.floraforum.eu/floraforum/...?topic=16969.0
W sumie muszę poprzesadzać i zadbać o moje adenium, więc chyba pójdę po tę ziemię kaktusową.
Asji, z tymi Darlin to jednak niezła heca Nie mogę się doczekać, aż będziesz mogła wrzucić jakieś zdjęcie!!!!
Verunka, Gillian to ten:
http://www.google.pl/search?safe=off...ml%3B556%3B480
Jesli tak, to rewelacyjny!!!!! Trochę wygląda jak Ślubny bukiet.
Rękawiczki świetne! Gdzie on takie wypatrzył? Ja niestety nie używam żadnych rękawiczek, bo... zapominam, a poza tym lubię czuć ziemię w palcach Oczywiście paznokci czasem nie mogę doszorować.

Powiedzcie mi jeszcze, hodujecie coś oprócz fiołków? W sensie inne zieleniaki? Ja mam tak:
1. wspomniane adenium,
2. dwie juki,
3. zdziczałą paprotkę, której najlepiej jest u mnie na balkonie w lecie,
4. dwa aloesy,
5. begonię tygrysią,
6. hoję, której nie lubię i najchętniej bym się jej pozbyła
7. szczawik, ten bordowy
Niby niewiele kwiatków, ale okien i parapetów wciąż brak

[Asji]

Jik, na pewno będę bardzo dbała o tą Lil żeby mi nie padła Na razie siedzi w ziemi od ok. 2 tygodni, troszkę zwiędła, ale jest zielona, oznak gnicia nie widać. Korzeni jeszcze nie puściła.

Muszę sobie poczytać o tej ziemi do kaktusów, jaki ma skład, itd. Używam zwykłej + perlit, bo takie połączenie chyba służy moim fiołkom, wydaje mi się też przystępne cenowo (zwykła ziemia nie jest droga, a perlit kupuję w sklepie kilka ulic dalej w cenie 2zł za 1 litr, czyli też tanio).

Ooo adenium, śliczna roślina, w jakim stadium jest Twoje? Hoi też niezbyt lubię (moja ciocia, za którą nie przepadam ma ich mnóstwo i chyba dlatego tak mało sympatycznie mi się kojarzą).

Oprócz fiołków hoduję aloes, wcześniej miałam też dwie paprotki, które niestety padły, kilka kaktusów i juke (tego ostatniego zasuszyłam zostawiając bez opieki na wakacjach).
Chciałam mieć też jakąś roślinkę owadożerną, ale poczytałam trochę o ich uprawie i mam wątpliwości czy będą miały u mnie odpowiednie warunki... Najlepiej byłoby mieć akwarium i tam stworzyć im tropikalny klimat

Verunka, Gillian jest cudny! Dopiszę sobie do listy fiołków, które chciałabym mieć, choć nie wiem gdzie je zmieszczę
Rękawiczki bardzo sympatyczne, na pewno będzie się w nich dobrze pracowało, ja nie używam wcale

[Verunka]

Napisane przez Jik

martawowka, dzięki za zobrazowanie tego foliowego rozmnażania. One sobie tak samopas leżą w tych woreczkach. Może poeksperymentuję z jakimiś kundelkami Tylko że będę musiała poszukać woreczków strunowych i jakiś małych kubeczków, bo danonków nie jadam Albo włożę do normalnych kubeczków i przykryję folią lub drugim kubeczkiem.
Asji, wczoraj podczytywałam na floraforum o podłożach do fiołków. Perlit, włókno kokosowe... zaczęło mi się kojarzyć. Gdy wysiewałam adenium, to też czytałam dużo o podłożach i właśnie okazało się, że zamiast kombinować, to można dać ziemię do katusów, a adenium ma podobne wymagania do fiołków, jeśli chodzi o podłoże. Na floraforum piszą o ziemi do kaktusów + perlit. O tu, pierwszy post: http://www.floraforum.eu/floraforum/...?topic=16969.0
W sumie muszę poprzesadzać i zadbać o moje adenium, więc chyba pójdę po tę ziemię kaktusową.
Asji, z tymi Darlin to jednak niezła heca Nie mogę się doczekać, aż będziesz mogła wrzucić jakieś zdjęcie!!!!
Verunka, Gillian to ten:
http://www.google.pl/search?safe=off...ml%3B556%3B480
Jesli tak, to rewelacyjny!!!!! Trochę wygląda jak Ślubny bukiet.
Rękawiczki świetne! Gdzie on takie wypatrzył? Ja niestety nie używam żadnych rękawiczek, bo... zapominam, a poza tym lubię czuć ziemię w palcach Oczywiście paznokci czasem nie mogę doszorować.

Powiedzcie mi jeszcze, hodujecie coś oprócz fiołków? W sensie inne zieleniaki? Ja mam tak:
1. wspomniane adenium,
2. dwie juki,
3. zdziczałą paprotkę, której najlepiej jest u mnie na balkonie w lecie,
4. dwa aloesy,
5. begonię tygrysią,
6. hoję, której nie lubię i najchętniej bym się jej pozbyła
7. szczawik, ten bordowy
Niby niewiele kwiatków, ale okien i parapetów wciąż brak

rękawiczki ja wypatrzyłam w sklepie ogrodniczym niecałe 15zeta, wiec zaszalelismy do tej pory nie uzywałam, do sprzatania tez nie, ale mam od roku mega problem z paznokciami, rozdwajają mi sie do połowy tej zywej czesci tak ze mozna płatami zdejmowac, wiec musze zaczac dbac o łapki.

a z innych roslin to lubie jeszcze storczyki mniej niz fiołki bo są strasznie humorzaste, ale pieknie mi kwitną, chyba im warunki pasują.
a tak to jakies pojedyncze okazy. Zwariowałam na punkcie fiołków i nie chce nic innego kolekcjonowac juz

z ciekawych okazów fiołków mam jeszcze Lilian Sparkler - moja prawdziwa królowa, te z nakrapianymi liściami mega ciezko sie ukorzeniają, mnie pierwsza próba nie wyszła, dopiero przy drugiej sie przyjęła, bardzo powolutku puszcza listki, ale jestesmy na dobrej drodze. Jeszcze nie kwitla. A wyglądać ma tak: https://www.google.pl/search?safe=of...80%3B640%3B480

[Jik]

Asji,
moje adenium wygląda mniej więcej tak, jak w załącznikach. To są zdjęcia z forum ogrodniczego. Muszę porzesadzać swoje rośliny i wtedy je pokażę. Mają ze trzy lata i strasznie wolno rosną teraz, też muszę poczytać i zaopiekować się nimi, bo z tego co wiem, to niektórym takie trzyletnie pięknie kwitną. A nasiona kupiłam na allegro. Wszystkie wykiełkowały
Widzę, że aloes też u Ciebie gości
Kaktusów nie lubię i jakoś ręki do nich nie mam.
Podobają mi się szalenie skrzydłokwiaty. Smętnie omiatam je wzrokiem jak widzę w kwiaciarni czy u kogoś, ale wiem, że ani nie mam miejsca na nie, ani pewnie by się u mnie nie uchował.
Cyklameny są śliczne, ale wydaje mi się, że ciężko zadbać o takiego, który przekwitnie.
Amarylis zawsze u mnie w domu królował. Tato go hodował. Ale jak mu się spodobały storczyki, to gdzieś ten amarylis się zapodział :/
Co do owadożernych, to się napaliłam Po fiołkach, to będzie mój kolejny zakup
Verunka, to świetna inwestycja z tymi rękawiczkami. Nie dość, że ładne, to tanie Co do storczyków, to mnie się bardzo podobają te miniaturowe. Ale powiem szczerze, że nie mam ręki do storczyków, zazwyczaj jest im źle u mnie ( suche powietrze itd.). Za to mój ojciec ma fantastyczne okazy - wielkie, pełne kwiatów

Lilian Sparkler - no po prostu

[Asji]

Storczyki są ostatnio bardzo popularne. Zresztą wystarczy zaglądnąć do wątku o storczykach na wizażu (która to już część..! Dziewczyny, spinamy się i trzeba dogonić storczykowy wątek). Moja przyjaciółka też je hoduje, ładnie jej rosną, z tym, że ona ma rękę do kwiatów, kaktusy też od niej miałam, ale jak trochę postały u mnie to zmarniały Oddałam jej oba żeby nie padły całkiem.

O cyklamenach słyszałam, że są dość delikatne, ale na razie mnie to nie zniechęca. Trochę już o nich czytałam także z teorii jestem przygotowana i mam nadzieję, że jak już kupię to go szybko nie zamorduję
Zdecydowałaś się już na jakiegoś konkretnego owadożernego? Na Allegro są niedrogie w zestawach, ciekawe czy jakość mają dobrą. W Obi widziałam rosiczki i muchołówki (piękne!), któreś były na pewno po 19,90 zł. Bardzo podobają mi się dzbaneczniki, tylko rosną spore i trzeba mieć podwieszane miejsce dla nich więc musiałabym najpierw zakupić jakiś kwietnik i gdzieś go przymocować…

Napisane przez Verunka

z ciekawych okazów fiołków mam jeszcze Lilian Sparkler - moja prawdziwa królowa, te z nakrapianymi liściami mega ciezko sie ukorzeniają, mnie pierwsza próba nie wyszła, dopiero przy drugiej sie przyjęła, bardzo powolutku puszcza listki, ale jestesmy na dobrej drodze.

Ciiiicho, bo chyba też mam jakiegoś z ciapkami na listku, jak usłyszy to przestanie rosnąć, a chyba na razie dobrze mu idzie zapuszczanie korzeni

[Jik]

Asji,
faktycznie od paru lat storczyki są bardzo popularne. To piękne, okazałe rośliny. Można je kupić nawet w "spożywczaku", a jak już jest jakieś święto, np. Dzień Babci, to w ogóle wszędzie stoją te storczyki. Tyle że w większości, to Phalaenopsis. Taki imieninowy kwiatek. Ja też dostałam kilka, ale jak zobaczyłam, że zaczynają u mnie marnieć, to szybko oddałam tacie i on już je reanimował W ogóle wszystkim mówię na około, że nie lubię storczyków, ale to dlatego, żeby mi czasem nikt nie kupił, bo szkoda by było zmarnować taką piękną roślinę.
Z owadożernych chciałabym mieć muchołówkę. Chyba najbardziej spektakularna z tymi szczypcami Śledzę na forum ogrodniczym poczynania forumowiczów z owadożernymi. Jeśli nie będzie nic ciekawego w jakimś Obi, to kupię albo od forumowicza, albo tu:
http://www.carnisana.pl/?p=productsList, bo polecali ten sklep na forum.
Boże, siedzę na allegro i przeglądam jakieś kosmetyczne oferty, typu podkłady, pudry itd. A jak czegoś nie ma, to mi podpowiadają co mnie może zainteresować i oczywiście to są FIOŁKI!
I znalazłam fajną ofertę: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=91
Też Was tym pokuszę

[Asji]

Jik, o tak, muchołówki sa fajne Gdzieś (chyba na All) widziałam taką fajnie wybarwioną: zielono-czerwoną. Czytałam też, że rośliny owadożerne można też kupić w sklepach terrarystycznych lub dużych zoologicznych, nie wiem czy masz takie w okolicy... Nigdy nie zamawiałam jeszcze rośliny przez internet (nie licząc listków) i nie wiem czy nie miałabym jakichś obaw

I znalazłam fajną ofertę: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=91
Też Was tym pokuszę

Nie no, dzięki, teraz nie zasnę

[Verunka]

Napisane przez Jik

Asji,
moje adenium wygląda mniej więcej tak, jak w załącznikach. To są zdjęcia z forum ogrodniczego. Muszę porzesadzać swoje rośliny i wtedy je pokażę. Mają ze trzy lata i strasznie wolno rosną teraz, też muszę poczytać i zaopiekować się nimi, bo z tego co wiem, to niektórym takie trzyletnie pięknie kwitną. A nasiona kupiłam na allegro. Wszystkie wykiełkowały
Widzę, że aloes też u Ciebie gości
Kaktusów nie lubię i jakoś ręki do nich nie mam.
Podobają mi się szalenie skrzydłokwiaty. Smętnie omiatam je wzrokiem jak widzę w kwiaciarni czy u kogoś, ale wiem, że ani nie mam miejsca na nie, ani pewnie by się u mnie nie uchował.
Cyklameny są śliczne, ale wydaje mi się, że ciężko zadbać o takiego, który przekwitnie.
Amarylis zawsze u mnie w domu królował. Tato go hodował. Ale jak mu się spodobały storczyki, to gdzieś ten amarylis się zapodział :/
Co do owadożernych, to się napaliłam Po fiołkach, to będzie mój kolejny zakup
Verunka, to świetna inwestycja z tymi rękawiczkami. Nie dość, że ładne, to tanie Co do storczyków, to mnie się bardzo podobają te miniaturowe. Ale powiem szczerze, że nie mam ręki do storczyków, zazwyczaj jest im źle u mnie ( suche powietrze itd.). Za to mój ojciec ma fantastyczne okazy - wielkie, pełne kwiatów

Lilian Sparkler - no po prostu

skrzydłokwiat mam jakis miniaturowy i szczerze mówiac nigdy mi nie zakwitł... musze poczytac dlaczego... bo rośnie ładnie

Napisane przez Asji

Storczyki są ostatnio bardzo popularne. Zresztą wystarczy zaglądnąć do wątku o storczykach na wizażu (która to już część..! Dziewczyny, spinamy się i trzeba dogonić storczykowy wątek). Moja przyjaciółka też je hoduje, ładnie jej rosną, z tym, że ona ma rękę do kwiatów, kaktusy też od niej miałam, ale jak trochę postały u mnie to zmarniały Oddałam jej oba żeby nie padły całkiem.


Ciiiicho, bo chyba też mam jakiegoś z ciapkami na listku, jak usłyszy to przestanie rosnąć, a chyba na razie dobrze mu idzie zapuszczanie korzeni

to powodzenia z ciapatymi

Napisane przez Jik

Asji,
faktycznie od paru lat storczyki są bardzo popularne. To piękne, okazałe rośliny. Można je kupić nawet w "spożywczaku", a jak już jest jakieś święto, np. Dzień Babci, to w ogóle wszędzie stoją te storczyki. Tyle że w większości, to Phalaenopsis. Taki imieninowy kwiatek. Ja też dostałam kilka, ale jak zobaczyłam, że zaczynają u mnie marnieć, to szybko oddałam tacie i on już je reanimował W ogóle wszystkim mówię na około, że nie lubię storczyków, ale to dlatego, żeby mi czasem nikt nie kupił, bo szkoda by było zmarnować taką piękną roślinę.
Z owadożernych chciałabym mieć muchołówkę. Chyba najbardziej spektakularna z tymi szczypcami Śledzę na forum ogrodniczym poczynania forumowiczów z owadożernymi. Jeśli nie będzie nic ciekawego w jakimś Obi, to kupię albo od forumowicza, albo tu:
http://www.carnisana.pl/?p=productsList, bo polecali ten sklep na forum.
Boże, siedzę na allegro i przeglądam jakieś kosmetyczne oferty, typu podkłady, pudry itd. A jak czegoś nie ma, to mi podpowiadają co mnie może zainteresować i oczywiście to są FIOŁKI!
I znalazłam fajną ofertę: http://allegro.pl/ShowItem2.php?item...ars_rule_id=91
Też Was tym pokuszę

storczyki zawsze po przyniesieniu do domu marnieją i zrzucają kwiatki, bo ich sie nie powinno ruszac w ogóle z miejsca. Takze nie ma sie co zrażać i trzeba próbować. Jak juz masz wypracowany schemat postępowania to jest ok. Chociaż przesadzanie ich jest chardkorem faktycznie.

i mnie ta oferta wcale a wcale nie kusi
w ogóle pamietajcie zeby z allegro kupowac od sprzedawców którzy maja swoje własne oryginalne fotki z kwitniecia roslin a nie jakies z neta, bo nie wiadomo co potem powychodzi z tych liści

a ogarnęłyście temat z fiołkowymi sportami i chimerami???

[Jik]

Asji,
właśnie czytałam gdzieś na forach o owadożernych, że można je dostać w sklepach terrarystycznych lub jakiś dobrych zoologicznych. Marzy mi się taka, jak w załączniku.
Co do zamawiania przez internet, to właśnie nie miałabym obaw, jeśli chodzi o specjalistyczny sklep, zwł. polecany na forach. Już prędzej bałabym się allegro.
Verunka,
o taki miniaturowy skrzydłokwiat musi ślicznie wyglądać, nawet jak nie kwitnie. Ale musi mieć też ładne miejsce do ekspozycji. U mnie na parapecie by się chyba męczył.
Co do storczyków, to jest tak, że może się do nich zraziłam, one też mnie nie polubiły za warunki, w jakich mialy mieszkać, czyli bardzo suche powietrze w mieszkaniu. Zawsze zaczęły zdychać, wiec w ostatnich chwilach jechały na reanimację do mojego ojca, a on je przywracał do życia. Poza tym wkurza mnie, że one takie duże, strzeliste i nie mam gdzie ich postawić. Fiołki są takie akuratne. Nieduże, a oko cieszą
Co do tej oferty z allegro, to myślę, że dobra dla początkującego hodowcy, czyli dla mnie. Nie zrażałabym się, że nie ma autentycznych zdjęć roślin, bo widzę, że zdjęcia innych roślin są i to w realu, a nie z neta. Myślę, że ten ktoś po prostu z braku czasu czy braku zdjęć wstawił taką ofertę.
Tak czy siak, ja zamawiam listki od hodowcy z forum ogrodniczego. Taniej i powybierałam z setki odmian te, które najbardziej wpadły mi w oko.
Fiołki sporty i chimery - to dla mnie daleka droga. Jeszcze nie ogarniam wszystkiego.
A co myślicie o takim:
http://allegro.pl/fiolek-afrykanski-...218579375.html
Tu chyba lepiej widać: http://www.neverfloris.de/6.html
Wygląda jak brokuł albo kapusta

Asji, a te fiołki alpejskie, to z nasion chcesz wysiewać? Czy kupić gotowego?

[Verunka]

Napisane przez Jik

Asji,
właśnie czytałam gdzieś na forach o owadożernych, że można je dostać w sklepach terrarystycznych lub jakiś dobrych zoologicznych. Marzy mi się taka, jak w załączniku.
Co do zamawiania przez internet, to właśnie nie miałabym obaw, jeśli chodzi o specjalistyczny sklep, zwł. polecany na forach. Już prędzej bałabym się allegro.
Verunka,
o taki miniaturowy skrzydłokwiat musi ślicznie wyglądać, nawet jak nie kwitnie. Ale musi mieć też ładne miejsce do ekspozycji. U mnie na parapecie by się chyba męczył.
Co do storczyków, to jest tak, że może się do nich zraziłam, one też mnie nie polubiły za warunki, w jakich mialy mieszkać, czyli bardzo suche powietrze w mieszkaniu. Zawsze zaczęły zdychać, wiec w ostatnich chwilach jechały na reanimację do mojego ojca, a on je przywracał do życia. Poza tym wkurza mnie, że one takie duże, strzeliste i nie mam gdzie ich postawić. Fiołki są takie akuratne. Nieduże, a oko cieszą
Co do tej oferty z allegro, to myślę, że dobra dla początkującego hodowcy, czyli dla mnie. Nie zrażałabym się, że nie ma autentycznych zdjęć roślin, bo widzę, że zdjęcia innych roślin są i to w realu, a nie z neta. Myślę, że ten ktoś po prostu z braku czasu czy braku zdjęć wstawił taką ofertę.
Tak czy siak, ja zamawiam listki od hodowcy z forum ogrodniczego. Taniej i powybierałam z setki odmian te, które najbardziej wpadły mi w oko.
Fiołki sporty i chimery - to dla mnie daleka droga. Jeszcze nie ogarniam wszystkiego.
A co myślicie o takim:
http://allegro.pl/fiolek-afrykanski-...218579375.html
Tu chyba lepiej widać: http://www.neverfloris.de/6.html
Wygląda jak brokuł albo kapusta

Asji, a te fiołki alpejskie, to z nasion chcesz wysiewać? Czy kupić gotowego?

ten skrzydłokwiat u mnie siedzi na meblach, bo nie lubi zbyt ostrego słońca, na parapecie by sie spalił.

ten fiołek, który pokazałaś tragedia.

[Asji]

Verunka, jeśli chodzi o chimery to na razie nie mam żadnych, ale ich uprawa chyba nie różni się niczym od uprawy zwykłych fiołków? Nie licząc rozmnażania. O sportach też trochę czytałam, ale zanim u mnie się jakiś ewentualnie trafi to długa droga przede mną

Jik, super jest ta roślinka z zalącznika Za to fiołek z linka jest co najmniej dziwny, rzeczywiście wygląda trochę jak (kwitnący) brokuł.


Jakie odmiany fiołków wybrałaś?

[Jik]

Verunka,
a to nie Ty lubisz najbardziej odjechane fiołki?

Asji,
wybrałam takie:
1. Silly Girl
2. Rob's Cotton Ball
3. Quiting Bee jasny
4. Ek- Niebiesnaja Lazur
5. Ślubny bukiet
6. trailer mini wrzosowo-liliowy

Większość jest tu:
https://plus.google.com/photos/11722...ums?banner=pwa

forum ogrodnicze to przekleństwo. Raz czytam o fiołkach, raz o adenium, nie mogę się oderwać od neta, no ale pogoda sprzyja...

[Verunka]

Napisane przez Jik

Verunka,
a to nie Ty lubisz najbardziej odjechane fiołki?

Asji,
wybrałam takie:
1. Silly Girl
2. Rob's Cotton Ball
3. Quiting Bee jasny
4. Ek- Niebiesnaja Lazur
5. Ślubny bukiet
6. trailer mini wrzosowo-liliowy

Większość jest tu:
https://plus.google.com/photos/11722...ums?banner=pwa

forum ogrodnicze to przekleństwo. Raz czytam o fiołkach, raz o adenium, nie mogę się oderwać od neta, no ale pogoda sprzyja...

lubie odjechane ale nie wszystkie
z tego linku: armagedon

[Asji]

Jik, super odmiany wybrałaś, będziemy się kiedyś wymieniać Na Rob's Cotton Ball mam ochotę, bardzo czarujący jest ten niebieski środek kwiatów. Ślubny Bukiet juz sie u mnie ukorzenia.

Verunka, Armageddon też taki trochę kosmiczny Mi się podoba jeszcze Scandal, Rhapsody Cora i Ness Orange Pekoe, a z lekko odjechanych Golden Rubies


Kilka dni temu zauważyłam, że dwa listki, które wypuściły już sadzonki (fiołek nieodmianowy, biało-różowy) zaczęły usychać. Wiem, że jeśli sadzonki są już spore to jest to normalne zjawisko, ale moje są jeszcze małe, mają po 3-5 listków. Dziś zdecydowałam, że listki matczyne wyrzucę a sadzonki posadziłam w nowej ziemi i nakryłam plastikowym pudełkiem. Myślicie, że przeżyją?

[Verunka]

Napisane przez Asji

Jik, super odmiany wybrałaś, będziemy się kiedyś wymieniać Na Rob's Cotton Ball mam ochotę, bardzo czarujący jest ten niebieski środek kwiatów. Ślubny Bukiet juz sie u mnie ukorzenia.

Verunka, Armageddon też taki trochę kosmiczny Mi się podoba jeszcze Scandal, Rhapsody Cora i Ness Orange Pekoe, a z lekko odjechanych Golden Rubies


Kilka dni temu zauważyłam, że dwa listki, które wypuściły już sadzonki (fiołek nieodmianowy, biało-różowy) zaczęły usychać. Wiem, że jeśli sadzonki są już spore to jest to normalne zjawisko, ale moje są jeszcze małe, mają po 3-5 listków. Dziś zdecydowałam, że listki matczyne wyrzucę a sadzonki posadziłam w nowej ziemi i nakryłam plastikowym pudełkiem. Myślicie, że przeżyją?

listki matczyne mozesz odciąć i jeszcze raz włozyc do wody, znowu powinny sie przyjac, chyba ze są juz kosmicznie zajechane...
jest zasada, ze ten liść matczyny odcinasz, jak roslina pusci listki i mają one wielkosc kciuka, jesli są mniejsze, to powinno sie czekac. Zawsze tak robie i zadna jeszcze nie uwiędła.
Mam nadzieje, ze swoje zreanimujesz

[Asji]

Verunka, dzięki za radę
Nie zależy mi jakoś szczególnie na uratowaniu matczynych listków, bo kolejne dwa zerwane z tego samego fiołka mam już ukorzenione. Po prostu skoro te sadzonki już się pojawiły to szkoda byłoby gdyby uwiędły… W sumie jest ich 5, największa ma listki nieco mniejsze od kciuka, a listki najmniejszej mają jakieś pół centymetra średnicy, aż ciężko było je złapać w palce Byłam ciekawa czy macie jakieś doświadczenia z takimi maluchami.

[Jik]

Asji,
oczywiście, że będziemy się wymieniać i już możesz sobie zaklepać i tego Rob's Cotton Ball i resztę Nie powinnam dzielić skóry na niedźwiedziu, ale oczywiście jak już wszystko do mnie dojdzie, ukorzenie się (OBY!!!) i podrośnie, to się podzielę.
Verunka,
dobrze, że powiedziałaś o tych matczynych listkach, bo nawet nie wiedziałam, że tak się robi. Ja zawsze zostawiam te liście, a teraz wiem, że można z nich zrobic kolejne sadzonki. Fajnie

[Asji]

Napisane przez Jik

Asji,
oczywiście, że będziemy się wymieniać i już możesz sobie zaklepać i tego Rob's Cotton Ball i resztę Nie powinnam dzielić skóry na niedźwiedziu, ale oczywiście jak już wszystko do mnie dojdzie, ukorzenie się (OBY!!!) i podrośnie, to się podzielę.

Nie mogę się doczekać Jak powschodzą mi sadzonki to też dam listę odmian.

Ja zawsze zostawiam te liście, a teraz wiem, że można z nich zrobic kolejne sadzonki. Fajnie

Można, ale na jakimś fiołkowym forum czytałam, że często listki po pierwszym wydaniu na świat sadzonek marnieją i nie nadają się do ponownego "użycia". Także zależy od kondycji listka

[Verunka]

Napisane przez Jik

Asji,
oczywiście, że będziemy się wymieniać i już możesz sobie zaklepać i tego Rob's Cotton Ball i resztę Nie powinnam dzielić skóry na niedźwiedziu, ale oczywiście jak już wszystko do mnie dojdzie, ukorzenie się (OBY!!!) i podrośnie, to się podzielę.
Verunka,
dobrze, że powiedziałaś o tych matczynych listkach, bo nawet nie wiedziałam, że tak się robi. Ja zawsze zostawiam te liście, a teraz wiem, że można z nich zrobic kolejne sadzonki. Fajnie

ponoc nawet nalezy je odciąć, bo lepiej mała sadzonka rośnie, nie wiem ile w tym prawdy, ale tak robię

[martawowka]

Le Pisanka

[Asji]

Verunka, a jak duże są Twoje sadzonki kiedy odcinasz od nich matczyny listek?
martawowka, śliczna ta Pisanka To jego pierwsze kwitnienie?

[martawowka]

Asji pierwsze kwitnienie i pierwszy kwiatuszek,jeszcze taki niedopracowany

[Asji]

Tak pomyślałam, bo kojarzę tą odmianę ze zdjęć w internecie i wydawało mi się, że ma ciemniejsze kwiaty. Na pewno się rozkręci i będzie kwitnąć jeszcze ładniej

[Verunka]

Napisane przez Asji

Verunka, a jak duże są Twoje sadzonki kiedy odcinasz od nich matczyny listek?
martawowka, śliczna ta Pisanka To jego pierwsze kwitnienie?

Ja wklejam nieodmianowego: na pierwszym zdjęciu widać jak kwitnie teraz (czyli prawie całkiem na biało, ale kolejne małe pączki są już częściowo różowe), drugie zdjęcie to jego zeszłoroczne kwitnienie, na ostatnim jego dzieci-posadzone w jednym pojemniczku, bo podejrzewam, że i tak nie wszystkie przeżyją.

nie są jakies wielkie, ale staram sie by kazdy listek był wielkosci mojego kciuka, wtedy odcinam ten matczyny.

[Jik]

martawowka, piękna ta Pisanka )) To jest odmiana, która ma najpiękniejszą dla mnie nazwę i najbardziej odpowiadającą ubarwieniu

Asji, jaki cudaczek z tego nieodmianowego! Nawet nie wiem, które kwitnienie ładniejsze ))

A ja Wam muszę się pochwalić, że dotarły do mnie listki!!!!!!
Zamówiłam takie:
1. Silly Girl
2. Rob's Cotton Ball
3. Quiting Bee jasny
4. Ek- Niebiesnaja Lazur
5. Ślubny bukiet
6. trailer mini wrzosowo-liliowy

Wcześniej pytałam dziewczyny o listki chyba ze dwudziestu odmian. Napisała mi, że ma wszystkie, więc wybrałam te powyższe.
I co?
Dostałam 14 odmian, wszystkie po dwa listki!!!!!!

Nie mam tylu kieliszków!!!!!!
Tak więc jestem dumną posiadaczką takich odmian:

trailer mini biały z delikatnym różem - pełny
trailer mini różowy pełny - pełny
trailer mini wrzosowo-liliowy – pełny
Ślubny bukiet
Silly Girl
Rob's Vanilia Trail
Rob's Cotton Ball
Lituanica
Lamb's Ear Trail ciemny
EK-Tańczący Płomień
Ek- Niebiesnaja Lazur
Powwow
Deer Path (J. Gehr)

Polecam Wam Anię S. z forum ogrodniczego: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=11&t=34302

Zakupy u niej to czysta przyjemność. To nie tak, żebym reklamowała, ale naprawdę jestem pod wielkim wrażeniem hojności i w ogóle samego faktu tych "gratisów".

Teraz się zastanawiam, bo listki mają takie obrączki papierkowo-nalepkowe ( jakby mała cena) na łodyżkach. Z braku kieliszków, powsadzałam je do jednej malej szklaneczki, ale kilka razem z tymi nalepkami. Myślicie, że mogą z tymi nalepkami tak postac dzień, dwa?
I czy dokupić kieliszki, czy np. kubeczki jednorazowe i kubeczki poobcinać?

[Asji]

Jik, bardzo ładne odmiany, juz mam swoich faworytów do wymiany
Widzę, że sporo z nich to trailery, ja mam tylko jednego (i to otrzymanego w gratisie), bo się trochę boję, że mi się rozrosną i nie będę miała ich gdzie trzymać

Nie za bardzo wiem o jakie nalepki chodzi Ja zwykle dostaję listki z naklejkami-cenami (takimi jak używa się w sklepach na wszystkich produktach) z nazwą odmiany. Jeśli te "obrączki" nie ściskają za bardzo łodyżek to myślę, że bez problemu możesz je zostawić.

Raczej nie ma znaczenia czy listki będą stały w kieliszkach czy kubkach, byleby dosięgały wody Moje stały w przeróżnych naczyniach, plastikowych, szklanych, dobrze sprawdzają się też małe słoiczki.

[Jik]

Asji,
trailery mi się "trafiły". W zasadzie napisałam dziewczynie, że chcę jakiegoś trailera i że obojętnie jaki kolor, żeby sama wybrała. No dała mi wszystkie
Co do nalepek, to właśnie chodziło mi o nalepki-ceny. Wczoraj kupiłam jednorazowe kieliszki do wódki - są idealne Wprawdzie real mnie oszukał, bo miały być po 2,5, a były po 3,5 Ale kij. Ważne, że listki mają w czym stać

[Verunka]

Napisane przez Jik

Asji,
trailery mi się "trafiły". W zasadzie napisałam dziewczynie, że chcę jakiegoś trailera i że obojętnie jaki kolor, żeby sama wybrała. No dała mi wszystkie
Co do nalepek, to właśnie chodziło mi o nalepki-ceny. Wczoraj kupiłam jednorazowe kieliszki do wódki - są idealne Wprawdzie real mnie oszukał, bo miały być po 2,5, a były po 3,5 Ale kij. Ważne, że listki mają w czym stać

mnie sie trailery w ogole nie podobają, lubie w fiołkach te uporzadkowane rozetki i kwiatki na wierzchu, w trailerach to tak bardziej ogrodowo - krzaczaście wygląda, nie mój styl.

zabijcie mnie, ciagle nie mam czasu na rozsadzenie moich pociech, w weekend caly czas pracuje, moze pon-wtorek znajde chwile.

[Jik]

Verunka,
mnie się właśnie podobają trailery za to, że one są takie krzaczkowate Nigdy takich fiołków ani nie miałam, ani nie widziałam u nikogo i bardzo bym chciała, aby się przyjęły i ładnie rosły

A spotkałyście się z czymś takim jak chirita?
Może ją któraś z Was nawet posiada?

http://www.dogoryzielonym.org/showth...hp?820-Chirita

[Asji]

Jik, a ile kieliszków jest w opakowaniu, które kupiłaś w Realu? Też kilka dni temu kupiłam takie kieliszki (w Kauflandzie). Wzięłam opakowaniu 6 sztuk, bo takich małych listeczków nie ma u mnie dużo, zapłaciłam 2,99zł.

Chirity nie posiadam, ale wygląda dość ciekawie Ostatnio za to kupiłam begonię zimową

Mi się trailery podobają, może nie miewają aż tak dużych, efektownych kwiatów jak zwykłe fiołki, ale są równie ładne. Poza tym można je trzymać w podwieszanym kwietniku kiedy już brakuje miejsca na parapecie, co jest ich dużą zaletą