|
|
#91 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
U mnie jest akurat tak, że w ciągu miesiąca zwykle spokój, a na zamknięciach masakra, ale to zależy od stanowiska. Ja robię wynik finansowy, bilans, prognozy, stąd owo nawarstwienie,
|
|
|
|
|
#92 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
A nie możesz sobie np.brać pracy do domu? Ja mam teraz staż w dużej firmie zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami.Księgowo ść jest bardzo rozwinięta bo jest i księgowość firmy i księgowość podległych wspólnot mieszkaniowych.Księgowych jest sporo i nie zauważyłam,żeby siedziały po godzinach. Edytowane przez maharet1092 Czas edycji: 2011-03-18 o 21:27 |
|
|
|
|
|
#93 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
porządne firmy płacą za te nadgodziny, niektóre pozwalają odebrać je w luźniejszych miesiącach. w firmie, w której robiłam ostatnio praktyki (audyt finansowy) od stycznia do marca ludzie pracowali po 10-12 godzin dziennie (w dziale prowadzącym audyt instytucji finansowych nawet dłużej - niektórzy wychodzili z pracy po północy), ale w wakacje mogli odbierać te nadgodziny i mieć np. wolne piątki.odnośnie pracy księgowej to zgodzę się, że jest baaardzo odpowiedzialna, co może kończyć się popsutymi nerwami. |
|
|
|
|
|
#94 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#95 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
![]() Po prostu kilka lat pracy w takim miejscu i ma się świetne doświadczenie, można wtedy ustalać warunki, dodatkowo ma się sporo na koncie
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
|
|
#96 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
Mogę pracować z domu, ale jeśli tylko nie muszę to nie lubię. Cytat:
Kwestia gustu.---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ---------- Ja myślę, że sztuką jest być na tyle odpornym, by sobie tych nerwów nie popsuć. |
||
|
|
|
|
#97 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ---------- Cytat:
moi rodzice żyją, mama ma reumatoidalne zapalenie stawów, ojciec jest po trepanacji czaszki, są na rencie chorobowej. Nie utrzymywali mnie podczas studiów, dostawałam stypendium ale to była śmieszna kwota. Pracowałam. nie mieszkam w warszawie. Dobrze że sobie świetnie radzisz. ---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ---------- Cytat:
Mój kolega pracował tak jak Ty w philipsie (teraz chyba infosys), faktycznie siedział na zamknięciu miesiąca po 12godz. Zrezygnował, ja pewnie też bym nie dała rady. Nie wszystkie musimy być businesswoman ktoś też musi być tą fakturzystką.
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości. Edytowane przez misspsychobunny Czas edycji: 2011-03-19 o 12:00 |
|||
|
|
|
|
#98 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Wracając do głównego tematu w wątku...
![]() owszem, młodym kobietom jest ciężko na rynku pracy (przede wszystkim w trudnych zawodach, często też pracodawca patrzy przez pryzmat potencjalnego macierzyństwa) ALE - jeżeli ktoś nie opi***ał się przez całe studia tylko rozwijał się, uczył języków, zdobywał doświadczenie (szkolenia, praktyki, staże, wolontariaty) itd.; - jeżeli ktoś wybrał kierunek, który lubi, w którym się odnajduje, który jest jego pasją (nawet jeżeli jest to humanistyczny shit); - jeżeli ktoś nie jest roszczeniowy i nie wymaga złotych gór na początek, pracę ZNAJDZIE I odwrotnie: - jeżeli ktoś studiował dla samego studiowania ew. papierka; - jeżeli ktoś wybrał kierunek z przypadku (i potem dziwnym sposobem go nie rzucił/ nie wybrał innego); - jeżeli ktoś uważa, że ma em-gie-era przed nazwiskiem i wszystko mu się należy pracy NIE ZNAJDZIE (przynajmniej uczciwie )To jest moje zdanie i jak dla mnie prosta logika, nie rozumiem "skrzywdzonych przez los". Sama jestem na kierunku humanistycznym, który generuje uśmiech pobłażliwości i ironii na ustach większości ludzi. Dodatkowo uczelnie generują tysiące absolwentów co roku. Ale robię to co lubię, zdobywam doświadczenie i jestem na najlepszej drodze do zdobycia wymarzonej pracy. Pozytywne nastawienie i wiara we własne siły też są potrzebne - nikt inny za nas życia nie przeżyje. Lepsze to niż użalanie się nad sobą i narzekanie na okrutny los. Chcieć to móc.
__________________
|
|
|
|
|
#99 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
, a z drugiej strony stanowisko takie, jak moje, mogłoby być dla kogoś przekleństwem (dla młodej mamy na pewno ). Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cenię sobie zaś elastyczność godzin w ciągu miesiąca.Dużo zależy od ukierunkowania ambicji, celów - nigdy nie interesowało mnie zakładanie rodziny w sensie macierzyństwa (mąż jako taki w pracy nie przeszkadza ), moje cele były i są ukierunkowane na pracę zawodową, wykształcenie i naukę języków. Tak mnie wychowano albo taka się urodziłam
Edytowane przez anka_res Czas edycji: 2011-03-19 o 12:17 |
||||
|
|
|
|
#100 | |
|
BAN stały
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
No to rzeczywiście praca nie dla mnie.Bo po co mi tyle pieniędzy?Nie przejem tyle, na ciuchy i kosmetyki też nie wydam.Na wszelakie przyjemności, kino, książki, imprezy kultutalno-rozrywkowe nie miałabym czasu,rodziny też nie na sensu zakładać,nawet domu nie mam po co kupować skoro i tak siedzę non-stop w pracy.Nie widzę więc celowości zarabiania takich pieniędzy. Poza tym notorycznie niewysypiająca się i nie wypoczęta jestem o wiele mniej produktywna więc pewnie i tak by mnie wylali prędzej czy później.Nie nadaję się .No i praca to jest dla mnie środek a nie cel.No bo chciałabym mieć też czas na dzieci czy na jakieś swoje zainteresowania. Nie ma, nic przeciwko odpowiedzialnej pracy,zmianowej nocnej tylko w jakimś rozsądnym wymiarze godzin (dopuszczając pewne wyjątki-typu zamykanie miesiąca o czym pisze koleżanka wyżej). Edytowane przez maharet1092 Czas edycji: 2011-03-19 o 12:40 |
|
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
|
|
|
|
|
#102 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
przeczytaj ostatnie zdanie Villemki
|
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
|
|
|
|
#104 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
maharet, no właśnie - jak napisała vilandre - taka praca nie trwałaby wiecznie. Można potem w wieku trzydziestu paru lat mieć już swój własny dom nie na kredyt, urodzić dziecko, podróżować, brać tylko zlecenia, niekoniecznie pracować na etat. Możesz wtedy zarządzać swoim życiem, ustalać warunki a nie dopasowywać się do posiadania pracy lub bezrobocia, bo to pracodawcom zależy, żebyś dla nich pracowała.
Ale rozumiem, że to by Ci nie odpowiadało Widocznie to nie droga dla Ciebie
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
|
#105 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Oby tylko zdążyć przed 35 rokiem życia z tym dzieckiem.
Kredyt to nic złego, nasz spłacimy w 10 lat i stać nas jeszcze na fundusz inwestycyjny. maharet pisała że studiuje i coś o stażu więc nie spisujcie jej na straty, może jakieś pozytywne słowo by się jej przydało ![]() Coma_ nie obijałam się na studiach, pracowałam w hurtowni farmaceutycznej żeby się utrzymać. Jeżeli mówimy o językach to z angielskim świetnie sobie radzę, uczyłam się też długo niemieckiego, ale dla przypomnienia przydałby się jakiś kurs z rozmówek. Piszecie że najważniejsze jest doświadczenie, więc zacznę od "fakturzystki" może jak już uporam się ze schematem żywieniowym dla niemowląt a alergią pokarmową, raczkowaniem, chodzeniem, żłobkiem i przedszkolem to i we mnie obudzi się kobieta sukcesu ![]() ---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ---------- w szkole średniej miałam jeszcze rosyjski, ale pamiętam... NIC
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości. Edytowane przez misspsychobunny Czas edycji: 2011-03-19 o 17:17 |
|
|
|
|
#106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
misspsychobunny, czemu przed 35 rokiem
?
__________________
nazywaj mnie Vill |
|
|
|
|
#107 |
|
BAN stały
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Bo później to już się jest trochę za starym. Większe ryzyko komplikacji i problemów z zajściem w ciąże.Ja bym chciała urodzić do 30 pierwsze dziecko,drugie do 35,ale najlepiej by 2-3 lata przerwy pomiędzy nimi było.
|
|
|
|
|
#108 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
![]() Rozumiem, że hurtownia farmaceutyczna jest związana z Twoim kierunkiem studiów? Bo wiesz, nie chodziło mi o pracę samą w sobie, ale zdobywanie doświadczenia w ramach kierunku studiów. Ja języków uczę się sama, polecam jest wiele programów do nauki, w tym mnóstwo darmowych. Jeżeli chodzi o dziecko to cóż... Wszystko zależy od nas i od tego jak sobie życie poukładamy. Masz dziecko, więc masz więcej trudności. Też chciałabym już mieć, ale w moim wieku to co najmniej nierozsądne. Dlatego teraz stawiam na rozwój, a za kilka lat przystopuję i pomyślę o dzieciach mam nadzieję, że wtedy będę miała stałą pracę i zdobywać doświadczenia już nie będę musiała...
__________________
|
|
|
|
|
|
#109 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
odnośnie kredytu to nie jest nic złego, ale moja kuzynka ostatnio policzyła ze swoim TŻtem, że kredyt wychodzi dużo drożej niż wynajem i oszczędzanie, a później zakup mieszkania za własne pieniądze. i nikt nie spisuje maharet na straty o ile pamiętam to nasza dyskusja zaczęła się dawaniem jej rad, żeby poszukała pracy w większym mieście, później zeszła na inne tematy, a że mamy różne poglądy na niektóre sprawy, więc warto się nimi wymienić
|
|
|
|
|
|
#110 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
__________________
Szczęśliwy ten, kto ma kogo kochać Jestem mamą
![]() |
|
|
|
|
|
#111 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
|
|
|
|
#112 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
![]() chodziło mi o to, że kredyt nie zawsze się opłaca, jak myśli wiele osób i często wychodzi drożej niż wynajem ![]() ja i TŻ, gdybyśmy musieli, nawet jeśli byłoby to dla nas nie opłacalne, zdecydowalibyśmy się pewnie się na kredyt, zamiast długoletniego wynajmu. na szczęście TŻ dostał mieszkanie w spadku po babci, więc ten problem mamy z głowy
|
|
|
|
|
|
#113 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Nie ma to jak spadek
![]() A wracając do tematu wątku, to ja, jako przyszła mama pracująca, doceniam możliwość pracy bez nadgodzin. Wiem, ze to niepopularna postawa, ale moi przełożeni akurat uważają, ze mamy są bardzo zdyscyplinowanymi i ogarniętymi pracownikami.
__________________
przeczytane książki 2018 rok -100 2017 rok-100 2016 rok -100 2015 rok -105 2014 rok-61 2013 rok-58 2012 rok-35 Komu komu, czyli książki do oddania |
|
|
|
|
#114 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
w mojej miejscowości drożej wychodzi wynajem.
dostałam się na kurs z EFS Księgowość od podstaw z modułem języka ang. Blok szkoleniowy będzie składał się z 160 h z zakresu księgowości (w tym zajęcia z zastosowaniem programu Symfonia oraz Płatnik). Dodatkowo uczestnicy będą mogli skorzystać z 60h lektoratu z biznesowego języka angielskiego. Ponadto na początku kursu uczestnicy będą mieli okazję wziąć udział w warsztatach integracyjnych z psychologiem – 15h, a po jego zakończeniu oferujemy 15h zajęć z technik aktywnego poszukiwania pracy. Łączna liczba godzin: 250h Uczestnikom projektu oferujemy: * Zdobycie nowego zawodu lub podniesienia kwalifikacji podczas profesjonalnych szkoleń prowadzonych przez doświadczonych specjalistów * Stypendium szkoleniowe – 4 zł brutto /h * Posiłki w trakcie szkolenia * Refundację kosztów opieki nad dzieckiem (do lat 7 dla osób samotnie wychowujących dzieci), bądź osobą zależną * Zwrot kosztów dojazdu (bilet miesięczny, pkp) w systemie elearningowym robię "Kluczowe kompetencje informatyczne na rynku pracy" realizowane przez Centrum Szkoleniowe IT CompLearn w ramach projetu euroKobieta. coś się dzieje pozytywnego hehe maharet1092 wyszukaj sobie kurs z EFS może tez ci się uda.
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości. |
|
|
|
|
#115 |
|
BAN stały
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Dzięki.A gdzie można szukać takich kursów oprócz PUPu?
|
|
|
|
|
#116 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
zaczęłam "grzebać" na stronie http://www.efs.gov.pl/ w grudniu, dzwoniłam, dopytywałam, mogę nawet stwierdzić że ostatnią panią trochę dręczyłam, ale poskutkowało
![]() myślę że oni losowo ludzi wybierają... zapytałam jakie są kryteria doboru ludzi i przerzucili mój wniosek wyżej. pomoże ci też http://www.projekty.efs.gov.pl/ niestety nie pamiętam jak dokładnie mój kurs wynalazłam bo dużo przy tym siedziałam (drążyłam tą stronę) Były też "kadry i płace z jęz. ang i podstawą księgowości", różne, różne. życzę cierpliwości
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości. Edytowane przez misspsychobunny Czas edycji: 2011-04-13 o 21:23 |
|
|
|
|
#117 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 233
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#118 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
chcę odświeżyć wątek
jak po niespełna roku oceniacie sytuacje na rynku pracy? ja dopiero od wrzesnia chciałabym zacząć pracować(dziecko), ale z tego co widzę po znajomych muszę już zacząć szukać, swojej pierwszej, tak mi się zycie ułozyło, skończyłam studia, urodziłam drugie dziecko, a teraz chce na spokojnie realizowac się w zyciu zawodowym. jak jest w innych regionach Polski? też tak ciężko o jakąkolwiek pracę? |
|
|
|
|
#119 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
Szału nie ma, ale można coś znaleźć, tylko daj sobie sporo czasu (z kilka miesięcy min.) i najlepiej jednak szukać w dużym mieście. Niestety.
|
|
|
|
|
#120 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 2 647
|
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy
niestety nie mam innej możliwości, tylko Lublin
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Praca i biznes
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.







i chyba nie pracowałaś (bez urazy) w bardziej zaawansowanej księgowości. Takie są uroki zamknięć miesiąca czy roku i dlatego nie każdy się do takiej pracy nadaje (po tych 12 h trzeba nadal jasno myśleć i robić dobrze).
porządne firmy płacą za te nadgodziny, niektóre pozwalają odebrać je w luźniejszych miesiącach. w firmie, w której robiłam ostatnio praktyki (audyt finansowy) od stycznia do marca ludzie pracowali po 10-12 godzin dziennie (w dziale prowadzącym audyt instytucji finansowych nawet dłużej - niektórzy wychodzili z pracy po północy), ale w wakacje mogli odbierać te nadgodziny i mieć np. wolne piątki.




)




