Młoda kobieta a rynek pracy - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Praca i biznes

Notka

Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-03-18, 20:49   #91
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

U mnie jest akurat tak, że w ciągu miesiąca zwykle spokój, a na zamknięciach masakra, ale to zależy od stanowiska. Ja robię wynik finansowy, bilans, prognozy, stąd owo nawarstwienie,
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:18   #92
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
Nawet nie wiesz, jak bardzo się mylisz i chyba nie pracowałaś (bez urazy) w bardziej zaawansowanej księgowości. Takie są uroki zamknięć miesiąca czy roku i dlatego nie każdy się do takiej pracy nadaje (po tych 12 h trzeba nadal jasno myśleć i robić dobrze).

.
Masz rację,nie pracowałam,dopiero zaczynam szkolić się w tej dziedzinie.Jeśli się zdarza od czasu do czasu robić nadgodziny to ok, rozumiem.Z tego co wcześniej pisałaś zrozumiałam omyłkowo,że bardzo często tak siedzisz.
A nie możesz sobie np.brać pracy do domu?

Ja mam teraz staż w dużej firmie zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami.Księgowo ść jest bardzo rozwinięta bo jest i księgowość firmy i księgowość podległych wspólnot mieszkaniowych.Księgowych jest sporo i nie zauważyłam,żeby siedziały po godzinach.

Edytowane przez maharet1092
Czas edycji: 2011-03-18 o 21:27
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:22   #93
201607280909
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Wybacz,ale uważam,że w Twojej firmie to trochę jest wyzysk.Rozumiem,że w wyjątkowych sytuacjach trzeba popracować dłużej.Ale jak się sytuacja nagminnie powtarza to chyba szef powinien pomyśleć o zatrudnieniu jeszcze kogoś.

Zgadzam się,że praca jest odpowiedzialna,ale znam sporo księgowych pracujących w normalnych wymiarze czasu pracy.Można też szukać po mniejszych firmach.Szczególnie jak ktoś nie może pozwolić sobie na pracę po południu.
praca powyżej 8 godzin dziennie niekoniecznie jest wyzyskiem porządne firmy płacą za te nadgodziny, niektóre pozwalają odebrać je w luźniejszych miesiącach. w firmie, w której robiłam ostatnio praktyki (audyt finansowy) od stycznia do marca ludzie pracowali po 10-12 godzin dziennie (w dziale prowadzącym audyt instytucji finansowych nawet dłużej - niektórzy wychodzili z pracy po północy), ale w wakacje mogli odbierać te nadgodziny i mieć np. wolne piątki.

odnośnie pracy księgowej to zgodzę się, że jest baaardzo odpowiedzialna, co może kończyć się popsutymi nerwami.
201607280909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:30   #94
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez vilandre Pokaż wiadomość
praca powyżej 8 godzin dziennie niekoniecznie jest wyzyskiem porządne firmy płacą za te nadgodziny, niektóre pozwalają odebrać je w luźniejszych miesiącach. w firmie, w której robiłam ostatnio praktyki (audyt finansowy) od stycznia do marca ludzie pracowali po 10-12 godzin dziennie (w dziale prowadzącym audyt instytucji finansowych nawet dłużej - niektórzy wychodzili z pracy po północy), ale w wakacje mogli odbierać te nadgodziny i mieć np. wolne piątki.

.
Nie no jeśli tak to ok, nie widzę problemu.Jednak jeśli dany pracownik jest dzień w dzień potrzebny po 12-14 godzin to chyba przydałoby się utworzyć nowe stanowisko.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 21:54   #95
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Nie no jeśli tak to ok, nie widzę problemu.Jednak jeśli dany pracownik jest dzień w dzień potrzebny po 12-14 godzin to chyba przydałoby się utworzyć nowe stanowisko.
Chyba nigdy nie pracowałaś w tych korporacjach z najwyższej półki. Niektórym nie przeszkadza taka praca. W konsultingu to norma. Osoby, które zarabiają kilkanaście tysięcy miesięcznie rzadko siedzą od do. W amerykańskich instytucjach finansowych zdarza się spać pod biurkiem.
Po prostu kilka lat pracy w takim miejscu i ma się świetne doświadczenie, można wtedy ustalać warunki, dodatkowo ma się sporo na koncie
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-18, 22:57   #96
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Masz rację,nie pracowałam,dopiero zaczynam szkolić się w tej dziedzinie.Jeśli się zdarza od czasu do czasu robić nadgodziny to ok, rozumiem.Z tego co wcześniej pisałaś zrozumiałam omyłkowo,że bardzo często tak siedzisz.
A nie możesz sobie np.brać pracy do domu?
Dwa dni w miesiącu, czasami np. teraz w okresie przygotowywania sprawozdań finansowych częściej.
Mogę pracować z domu, ale jeśli tylko nie muszę to nie lubię.

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Ja mam teraz staż w dużej firmie zajmującej się zarządzaniem nieruchomościami.Księgowo ść jest bardzo rozwinięta bo jest i księgowość firmy i księgowość podległych wspólnot mieszkaniowych.Księgowych jest sporo i nie zauważyłam,żeby siedziały po godzinach.
Może, ale ja bym w czymś takim łómarła z nudów Kwestia gustu.

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Cytat:
Napisane przez vilandre Pokaż wiadomość
odnośnie pracy księgowej to zgodzę się, że jest baaardzo odpowiedzialna, co może kończyć się popsutymi nerwami.
Ja myślę, że sztuką jest być na tyle odpornym, by sobie tych nerwów nie popsuć.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 11:38   #97
misspsychobunny
Raczkowanie
 
Avatar misspsychobunny
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez _vixen_ Pokaż wiadomość
To muszę Cię zawieść, bo w żadnej ksiegowości z takim podejściem się na pewno nie sprawdzisz. To nie jest spokojna praca z ograniczoną odpowiedzialnością, chyba że jest ktoś "księgową" co zarabia najniższą krajową i zajmuje się wystawianiem i segregowaniem faktur.
W tym zawodzie trzeba być na bieżąco z przepisami i mieć głowę na karku, bo obraca się niekiedy sporymi pieniędzmi.
Zależy od firmy, u męża taka pani zarabia ok 1800netto pracuje od pn do pt 8-16 i w co drugą sobotę 8-15, którą później odbiera w poniedziałek, dziewczynę dobrze znam, rozmawiałam z nią, jest tylko po kursie, wykształcenie humanistyczne, z pracy jest zadowolona. Szczęśliwa 30latka która pogodziła bycie mamą z pracą.

---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:18 ----------

Cytat:
Napisane przez luszczykowa Pokaż wiadomość
Mam 27 lat. Jestem dr. chemii, mieszkam w warszawie. Nie mam problemu ze znalezieniem pracy. Na 10cv i listów motywacyjnych 9 umów czeka tylko na mój podpis. Zarobki oscylują pomiędzy 5000 a 7500, z dodatkiem za pracę w szkodliwych warunkach.To wszystko dzięki temu, że poświęciłam 9 lat dorosłego życia na naukę, w dodatku dostawałam rentę do 25 roku życia po zmarłych rodzicach-2200zł.
nie chce pracy w szkodliwych warunkach, napisałam wcześniej o powodach.
moi rodzice żyją, mama ma reumatoidalne zapalenie stawów, ojciec jest po trepanacji czaszki, są na rencie chorobowej. Nie utrzymywali mnie podczas studiów, dostawałam stypendium ale to była śmieszna kwota. Pracowałam.
nie mieszkam w warszawie.
Dobrze że sobie świetnie radzisz.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

Cytat:
Napisane przez anka_res Pokaż wiadomość
100 % racji

Misspsychobunny, nie wiem, jak sobie wyobrażasz pracę w (nowożytnej) księgowości, ale chyba niezbyt realnie

Ja pracuję w takowej i nuda i brak odpowiedzialności to ostatnie, co mogę napisać o swojej pracy.

Chyba, że faktycznie zajmiesz się wyłącznie księgowaniem faktur, ale to by człowieka szlag trafił po miesiącu chyba. Prawdziwa księgowość to naprawdę ciekawa, dynamiczna rzecz. Czasami praca po kilkanaście godzin na dobę, czasami jeżdżenie nie wiadomo gdzie żeby ustawić nowe procesy....

A co do braku odpowiedzialności to powiem tyle, że jak się zamknięcie miesiąca przeciąga nikogo nie wzrusza, że po 12 - 14 h nie możesz już pracować / myśleć / nie dajesz rady (bo znam i takie mimozy). Musi być zrobione i tyle.
Doskonale zdaję sobie sprawę jaka księgowość mnie interesuje (np Asystent ds. Księgowości i Obsługi Klientów), nie wybieram się na studia ekonomiczne, nie oczekuje też wysokich zarobków, ale chce pogodzić prace z godzinami otwarcia żłobka.

Mój kolega pracował tak jak Ty w philipsie (teraz chyba infosys), faktycznie siedział na zamknięciu miesiąca po 12godz. Zrezygnował, ja pewnie też bym nie dała rady. Nie wszystkie musimy być businesswoman ktoś też musi być tą fakturzystką.
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości.

Edytowane przez misspsychobunny
Czas edycji: 2011-03-19 o 12:00
misspsychobunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 12:06   #98
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Wracając do głównego tematu w wątku...

owszem, młodym kobietom jest ciężko na rynku pracy (przede wszystkim w trudnych zawodach, często też pracodawca patrzy przez pryzmat potencjalnego macierzyństwa)
ALE
- jeżeli ktoś nie opi***ał się przez całe studia tylko rozwijał się, uczył języków, zdobywał doświadczenie (szkolenia, praktyki, staże, wolontariaty) itd.;
- jeżeli ktoś wybrał kierunek, który lubi, w którym się odnajduje, który jest jego pasją (nawet jeżeli jest to humanistyczny shit);
- jeżeli ktoś nie jest roszczeniowy i nie wymaga złotych gór na początek,
pracę ZNAJDZIE

I odwrotnie:
- jeżeli ktoś studiował dla samego studiowania ew. papierka;
- jeżeli ktoś wybrał kierunek z przypadku (i potem dziwnym sposobem go nie rzucił/ nie wybrał innego);
- jeżeli ktoś uważa, że ma em-gie-era przed nazwiskiem i wszystko mu się należy
pracy NIE ZNAJDZIE (przynajmniej uczciwie )

To jest moje zdanie i jak dla mnie prosta logika, nie rozumiem "skrzywdzonych przez los". Sama jestem na kierunku humanistycznym, który generuje uśmiech pobłażliwości i ironii na ustach większości ludzi. Dodatkowo uczelnie generują tysiące absolwentów co roku. Ale robię to co lubię, zdobywam doświadczenie i jestem na najlepszej drodze do zdobycia wymarzonej pracy. Pozytywne nastawienie i wiara we własne siły też są potrzebne - nikt inny za nas życia nie przeżyje. Lepsze to niż użalanie się nad sobą i narzekanie na okrutny los.

Chcieć to móc.
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 12:11   #99
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez misspsychobunny Pokaż wiadomość
Zależy od firmy, u męża taka pani zarabia ok 1800netto pracuje od pn do pt 8-16 i w co drugą sobotę 8-15, którą później odbiera w poniedziałek, dziewczynę dobrze znam, rozmawiałam z nią, jest tylko po kursie, wykształcenie humanistyczne, z pracy jest zadowolona. Szczęśliwa 30latka która pogodziła bycie mamą z pracą.
Masz rację, to w sumie zależy od tego czego się oczekuje od pracy. Mnie by w powyższym przypadku rozniosło z powodu nudów i zarobków , a z drugiej strony stanowisko takie, jak moje, mogłoby być dla kogoś przekleństwem (dla młodej mamy na pewno ).


Cytat:
Napisane przez misspsychobunny Pokaż wiadomość
Doskonale zdaję sobie sprawę jaka księgowość mnie interesuje (np Asystent ds. Księgowości i Obsługi Klientów), nie wybieram się na studia ekonomiczne, nie oczekuje też wysokich zarobków, ale chce pogodzić prace z godzinami otwarcia żłobka.
Rzeczywiście błędnie założyłam, że każdy chce w księgowości piąć się na te "trudniejsze" stanowiska. Myślę, że dobrze, że wiesz czego chcesz i nawet łatwiej będzie Ci coś takiego znaleźć.


Cytat:
Napisane przez misspsychobunny Pokaż wiadomość
Mój kolega pracował tak jak Ty w philipsie (teraz chyba infosys), faktycznie siedział na zamknięciu miesiąca po 12godz.
To krótko siedział
Cytat:
Napisane przez misspsychobunny Pokaż wiadomość
Zrezygnował, ja pewnie też bym nie dała rady. Nie wszystkie musimy być businesswoman ktoś też musi być tą fakturzystką.
Rzeczywiście nie każdy daje radę. Bo też ta praca, jak każda, jest nie dla każdego. Mnie owe przysłowiowe 14 h raz czy dwa w miesiącu już nawet szczególnie nie męczą, przyzwyczaiłam się. Może nawet lubię adrenalinę Cenię sobie zaś elastyczność godzin w ciągu miesiąca.

Dużo zależy od ukierunkowania ambicji, celów - nigdy nie interesowało mnie zakładanie rodziny w sensie macierzyństwa (mąż jako taki w pracy nie przeszkadza ), moje cele były i są ukierunkowane na pracę zawodową, wykształcenie i naukę języków. Tak mnie wychowano albo taka się urodziłam

Edytowane przez anka_res
Czas edycji: 2011-03-19 o 12:17
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 12:38   #100
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez ViLLeMkA Pokaż wiadomość
Chyba nigdy nie pracowałaś w tych korporacjach z najwyższej półki. Niektórym nie przeszkadza taka praca. W konsultingu to norma. Osoby, które zarabiają kilkanaście tysięcy miesięcznie rzadko siedzą od do. W amerykańskich instytucjach finansowych zdarza się spać pod biurkiem.
Po prostu kilka lat pracy w takim miejscu i ma się świetne doświadczenie, można wtedy ustalać warunki, dodatkowo ma się sporo na koncie


No to rzeczywiście praca nie dla mnie.Bo po co mi tyle pieniędzy?Nie przejem tyle, na ciuchy i kosmetyki też nie wydam.Na wszelakie przyjemności, kino, książki, imprezy kultutalno-rozrywkowe nie miałabym czasu,rodziny też nie na sensu zakładać,nawet domu nie mam po co kupować skoro i tak siedzę non-stop w pracy.Nie widzę więc celowości zarabiania takich pieniędzy.
Poza tym notorycznie niewysypiająca się i nie wypoczęta jestem o wiele mniej produktywna więc pewnie i tak by mnie wylali prędzej czy później.Nie nadaję się .No i praca to jest dla mnie środek a nie cel.No bo chciałabym mieć też czas na dzieci czy na jakieś swoje zainteresowania.

Nie ma, nic przeciwko odpowiedzialnej pracy,zmianowej nocnej tylko w jakimś rozsądnym wymiarze godzin (dopuszczając pewne wyjątki-typu zamykanie miesiąca o czym pisze koleżanka wyżej).

Edytowane przez maharet1092
Czas edycji: 2011-03-19 o 12:40
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 12:41   #101
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Bo po co mi tyle pieniędzy?(...), na ciuchy i kosmetyki też nie wydam.
Ja bym dała radę no problem
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 13:12   #102
201607280909
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
No to rzeczywiście praca nie dla mnie.Bo po co mi tyle pieniędzy?Nie przejem tyle, na ciuchy i kosmetyki też nie wydam.Na wszelakie przyjemności, kino, książki, imprezy kultutalno-rozrywkowe nie miałabym czasu,rodziny też nie na sensu zakładać,nawet domu nie mam po co kupować skoro i tak siedzę non-stop w pracy.Nie widzę więc celowości zarabiania takich pieniędzy.
Poza tym notorycznie niewysypiająca się i nie wypoczęta jestem o wiele mniej produktywna więc pewnie i tak by mnie wylali prędzej czy później.Nie nadaję się .No i praca to jest dla mnie środek a nie cel.No bo chciałabym mieć też czas na dzieci czy na jakieś swoje zainteresowania.

Nie ma, nic przeciwko odpowiedzialnej pracy,zmianowej nocnej tylko w jakimś rozsądnym wymiarze godzin (dopuszczając pewne wyjątki-typu zamykanie miesiąca o czym pisze koleżanka wyżej).
ale taka praca nie trwałaby wiecznie przeczytaj ostatnie zdanie Villemki
201607280909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 13:14   #103
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość
Wracając do głównego tematu w wątku...

owszem, młodym kobietom jest ciężko na rynku pracy (przede wszystkim w trudnych zawodach, często też pracodawca patrzy przez pryzmat potencjalnego macierzyństwa)
ALE
- jeżeli ktoś nie opi***ał się przez całe studia tylko rozwijał się, uczył języków, zdobywał doświadczenie (szkolenia, praktyki, staże, wolontariaty) itd.;
- jeżeli ktoś wybrał kierunek, który lubi, w którym się odnajduje, który jest jego pasją (nawet jeżeli jest to humanistyczny shit);
- jeżeli ktoś nie jest roszczeniowy i nie wymaga złotych gór na początek,
pracę ZNAJDZIE

I odwrotnie:
- jeżeli ktoś studiował dla samego studiowania ew. papierka;
- jeżeli ktoś wybrał kierunek z przypadku (i potem dziwnym sposobem go nie rzucił/ nie wybrał innego);
- jeżeli ktoś uważa, że ma em-gie-era przed nazwiskiem i wszystko mu się należy
pracy NIE ZNAJDZIE (przynajmniej uczciwie )

To jest moje zdanie i jak dla mnie prosta logika, nie rozumiem "skrzywdzonych przez los". Sama jestem na kierunku humanistycznym, który generuje uśmiech pobłażliwości i ironii na ustach większości ludzi. Dodatkowo uczelnie generują tysiące absolwentów co roku. Ale robię to co lubię, zdobywam doświadczenie i jestem na najlepszej drodze do zdobycia wymarzonej pracy. Pozytywne nastawienie i wiara we własne siły też są potrzebne - nikt inny za nas życia nie przeżyje. Lepsze to niż użalanie się nad sobą i narzekanie na okrutny los.

Chcieć to móc.
Zgadzam się. Dziś tak sobie pogadałam z kolega ze studiów, przeanalizowałam ścieżkę kariery znajomych, z którymi mam kontakt i doszłam do wniosku, ze chociaż skończyliśmy nieżyciowy humanistyczny kierunek, to wielu z nas udało się znaleźć ciekawa, rozwijająca prace, zgodna z zainteresowaniami. Nie mówię, ze od razu po skończeniu studiów, bo często najpierw trzeba przejść szkole życia na jakimś średnio interesującym stanowisku, ale się da. Fakt, ze nie wystarczy tylko skończyć studia, trzeba dodatkowo się doszkalać, douczać, rozwijać zainteresowania, mieć do zaoferowania coś więcej poza literkami przed nazwiskiem.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 15:54   #104
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

maharet, no właśnie - jak napisała vilandre - taka praca nie trwałaby wiecznie. Można potem w wieku trzydziestu paru lat mieć już swój własny dom nie na kredyt, urodzić dziecko, podróżować, brać tylko zlecenia, niekoniecznie pracować na etat. Możesz wtedy zarządzać swoim życiem, ustalać warunki a nie dopasowywać się do posiadania pracy lub bezrobocia, bo to pracodawcom zależy, żebyś dla nich pracowała.
Ale rozumiem, że to by Ci nie odpowiadało Widocznie to nie droga dla Ciebie
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:28   #105
misspsychobunny
Raczkowanie
 
Avatar misspsychobunny
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Oby tylko zdążyć przed 35 rokiem życia z tym dzieckiem.
Kredyt to nic złego, nasz spłacimy w 10 lat i stać nas jeszcze na fundusz inwestycyjny.
maharet pisała że studiuje i coś o stażu więc nie spisujcie jej na straty, może jakieś pozytywne słowo by się jej przydało
Coma_ nie obijałam się na studiach, pracowałam w hurtowni farmaceutycznej żeby się utrzymać. Jeżeli mówimy o językach to z angielskim świetnie sobie radzę, uczyłam się też długo niemieckiego, ale dla przypomnienia przydałby się jakiś kurs z rozmówek.
Piszecie że najważniejsze jest doświadczenie, więc zacznę od "fakturzystki" może jak już uporam się ze schematem żywieniowym dla niemowląt a alergią pokarmową, raczkowaniem, chodzeniem, żłobkiem i przedszkolem to i we mnie obudzi się kobieta sukcesu

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

w szkole średniej miałam jeszcze rosyjski, ale pamiętam... NIC
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości.

Edytowane przez misspsychobunny
Czas edycji: 2011-03-19 o 17:17
misspsychobunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:39   #106
ViLLeMkA
Zakorzenienie
 
Avatar ViLLeMkA
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 9 813
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

misspsychobunny, czemu przed 35 rokiem ?
__________________
nazywaj mnie Vill

ViLLeMkA jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 17:52   #107
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Bo później to już się jest trochę za starym. Większe ryzyko komplikacji i problemów z zajściem w ciąże.Ja bym chciała urodzić do 30 pierwsze dziecko,drugie do 35,ale najlepiej by 2-3 lata przerwy pomiędzy nimi było.
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:01   #108
Coma_
Zadomowienie
 
Avatar Coma_
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 552
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez misspsychobunny Pokaż wiadomość
(...)
Coma_ nie obijałam się na studiach, pracowałam w hurtowni farmaceutycznej żeby się utrzymać. Jeżeli mówimy o językach to z angielskim świetnie sobie radzę, uczyłam się też długo niemieckiego, ale dla przypomnienia przydałby się jakiś kurs z rozmówek.
Piszecie że najważniejsze jest doświadczenie, więc zacznę od "fakturzystki" może jak już uporam się ze schematem żywieniowym dla niemowląt a alergią pokarmową, raczkowaniem, chodzeniem, żłobkiem i przedszkolem to i we mnie obudzi się kobieta sukcesu

---------- Dopisano o 17:28 ---------- Poprzedni post napisano o 17:12 ----------

w szkole średniej miałam jeszcze rosyjski, ale pamiętam... NIC
misspsychobunny nie napisałam tego konkretnie o Tobie... nie chciałam też nikogo urazić
Rozumiem, że hurtownia farmaceutyczna jest związana z Twoim kierunkiem studiów? Bo wiesz, nie chodziło mi o pracę samą w sobie, ale zdobywanie doświadczenia w ramach kierunku studiów.

Ja języków uczę się sama, polecam jest wiele programów do nauki, w tym mnóstwo darmowych.

Jeżeli chodzi o dziecko to cóż... Wszystko zależy od nas i od tego jak sobie życie poukładamy. Masz dziecko, więc masz więcej trudności. Też chciałabym już mieć, ale w moim wieku to co najmniej nierozsądne. Dlatego teraz stawiam na rozwój, a za kilka lat przystopuję i pomyślę o dzieciach mam nadzieję, że wtedy będę miała stałą pracę i zdobywać doświadczenia już nie będę musiała...
__________________

Coma_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-19, 18:57   #109
201607280909
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez misspsychobunny Pokaż wiadomość
Oby tylko zdążyć przed 35 rokiem życia z tym dzieckiem.
Kredyt to nic złego, nasz spłacimy w 10 lat i stać nas jeszcze na fundusz inwestycyjny.
maharet pisała że studiuje i coś o stażu więc nie spisujcie jej na straty, może jakieś pozytywne słowo by się jej przydało
jeśli chodzi o macierzyństwo to ja mam w planach wyrobić się przed 30 rokiem życia

odnośnie kredytu to nie jest nic złego, ale moja kuzynka ostatnio policzyła ze swoim TŻtem, że kredyt wychodzi dużo drożej niż wynajem i oszczędzanie, a później zakup mieszkania za własne pieniądze.

i nikt nie spisuje maharet na straty o ile pamiętam to nasza dyskusja zaczęła się dawaniem jej rad, żeby poszukała pracy w większym mieście, później zeszła na inne tematy, a że mamy różne poglądy na niektóre sprawy, więc warto się nimi wymienić
201607280909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-03-19, 22:54   #110
bybella
Wtajemniczenie
 
Avatar bybella
 
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: piernikowe miasto i okolice
Wiadomości: 2 344
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez Coma_ Pokaż wiadomość

Ja języków uczę się sama, polecam jest wiele programów do nauki, w tym mnóstwo darmowych.
możesz jakieś polecić? bo jestem w tym zielona, a chciałabym się trochę podszkolić
__________________
Szczęśliwy ten, kto ma kogo kochaćhttp://www.suwaczek.pl/cache/4dc7bc6f13.png
Jestem mamą
bybella jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 03:03   #111
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez vilandre Pokaż wiadomość
jeśli chodzi o macierzyństwo to ja mam w planach wyrobić się przed 30 rokiem życia

odnośnie kredytu to nie jest nic złego, ale moja kuzynka ostatnio policzyła ze swoim TŻtem, że kredyt wychodzi dużo drożej niż wynajem i oszczędzanie, a później zakup mieszkania za własne pieniądze.

i nikt nie spisuje maharet na straty o ile pamiętam to nasza dyskusja zaczęła się dawaniem jej rad, żeby poszukała pracy w większym mieście, później zeszła na inne tematy, a że mamy różne poglądy na niektóre sprawy, więc warto się nimi wymienić
z tym kredytem to tez zależy-ile możesz miesięcznie odłożyć, ile czasu zajmie odłożenie na takie mieszkanie i ile wynosi wynajem. W naszym wypadku akurat z kalkulacji wyszło, ze bardziej się opłaca kupić teraz, szczególnie, ze skorzystaliśmy z RnS na używane mieszkania. No i zdolność kredytowa liczyła się nam na dwie, a nie na trzy osoby, co by się stało, gdyby nasze dziecko zdążyło się już urodzić. Poza tym ja osobiście nie wyobrażam sobie wychowywania małego dziecka w wynajmowanym mieszkaniu, gdzie zawsze się wynajmującemu coś odwidzieć i człowiek będzie musiał się nagle przenosić. Zresztą sama już tez miałam dosyć tego wieloletniego wynajmowania i np chowania trzeciego kota, bo właściciel się zgodził tylko na dwa
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 11:07   #112
201607280909
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 2 014
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez traicionera Pokaż wiadomość
z tym kredytem to tez zależy-ile możesz miesięcznie odłożyć, ile czasu zajmie odłożenie na takie mieszkanie i ile wynosi wynajem. W naszym wypadku akurat z kalkulacji wyszło, ze bardziej się opłaca kupić teraz, szczególnie, ze skorzystaliśmy z RnS na używane mieszkania. No i zdolność kredytowa liczyła się nam na dwie, a nie na trzy osoby, co by się stało, gdyby nasze dziecko zdążyło się już urodzić. Poza tym ja osobiście nie wyobrażam sobie wychowywania małego dziecka w wynajmowanym mieszkaniu, gdzie zawsze się wynajmującemu coś odwidzieć i człowiek będzie musiał się nagle przenosić. Zresztą sama już tez miałam dosyć tego wieloletniego wynajmowania i np chowania trzeciego kota, bo właściciel się zgodził tylko na dwa
pewnie, że to zależy od wielu czynników
chodziło mi o to, że kredyt nie zawsze się opłaca, jak myśli wiele osób i często wychodzi drożej niż wynajem

ja i TŻ, gdybyśmy musieli, nawet jeśli byłoby to dla nas nie opłacalne, zdecydowalibyśmy się pewnie się na kredyt, zamiast długoletniego wynajmu. na szczęście TŻ dostał mieszkanie w spadku po babci, więc ten problem mamy z głowy
201607280909 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-03-20, 12:04   #113
traicionera
Zakorzenienie
 
Avatar traicionera
 
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 10 917
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Nie ma to jak spadek

A wracając do tematu wątku, to ja, jako przyszła mama pracująca, doceniam możliwość pracy bez nadgodzin. Wiem, ze to niepopularna postawa, ale moi przełożeni akurat uważają, ze mamy są bardzo zdyscyplinowanymi i ogarniętymi pracownikami.
__________________
przeczytane książki
2018 rok -100
2017 rok-100
2016 rok -100
2015 rok -105
2014 rok-61
2013 rok-58
2012 rok-35


Komu komu, czyli książki do oddania
traicionera jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-12, 15:14   #114
misspsychobunny
Raczkowanie
 
Avatar misspsychobunny
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

w mojej miejscowości drożej wychodzi wynajem.
dostałam się na kurs z EFS

Księgowość od podstaw z modułem języka ang.
Blok szkoleniowy będzie składał się z 160 h z zakresu księgowości (w tym zajęcia z zastosowaniem programu Symfonia oraz Płatnik). Dodatkowo uczestnicy będą mogli skorzystać z 60h lektoratu z biznesowego języka angielskiego. Ponadto na początku kursu uczestnicy będą mieli okazję wziąć udział w warsztatach integracyjnych z psychologiem – 15h, a po jego zakończeniu oferujemy 15h zajęć z technik aktywnego poszukiwania pracy.
Łączna liczba godzin: 250h

Uczestnikom projektu oferujemy:

* Zdobycie nowego zawodu lub podniesienia kwalifikacji podczas profesjonalnych szkoleń prowadzonych przez doświadczonych specjalistów
* Stypendium szkoleniowe – 4 zł brutto /h
* Posiłki w trakcie szkolenia
* Refundację kosztów opieki nad dzieckiem (do lat 7 dla osób samotnie wychowujących dzieci), bądź osobą zależną
* Zwrot kosztów dojazdu (bilet miesięczny, pkp)


w systemie elearningowym robię "Kluczowe kompetencje informatyczne na rynku pracy" realizowane przez Centrum Szkoleniowe IT CompLearn w ramach projetu euroKobieta.

coś się dzieje pozytywnego hehe

maharet1092 wyszukaj sobie kurs z EFS może tez ci się uda.
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości.
misspsychobunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 05:58   #115
maharet1092
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Niemcy
Wiadomości: 7 907
GG do maharet1092
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Dzięki.A gdzie można szukać takich kursów oprócz PUPu?
maharet1092 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 09:26   #116
misspsychobunny
Raczkowanie
 
Avatar misspsychobunny
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 418
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

zaczęłam "grzebać" na stronie http://www.efs.gov.pl/ w grudniu, dzwoniłam, dopytywałam, mogę nawet stwierdzić że ostatnią panią trochę dręczyłam, ale poskutkowało
myślę że oni losowo ludzi wybierają...
zapytałam jakie są kryteria doboru ludzi i przerzucili mój wniosek wyżej.
pomoże ci też http://www.projekty.efs.gov.pl/
niestety nie pamiętam jak dokładnie mój kurs wynalazłam bo dużo przy tym siedziałam (drążyłam tą stronę)
Były też "kadry i płace z jęz. ang i podstawą księgowości", różne, różne.
życzę cierpliwości
__________________
Macierzyństwo jest najpełniejszą realizacją kobiecości.

Edytowane przez misspsychobunny
Czas edycji: 2011-04-13 o 21:23
misspsychobunny jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-04-13, 12:54   #117
Moonspell90
Raczkowanie
 
Avatar Moonspell90
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 233
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Cytat:
Napisane przez maharet1092 Pokaż wiadomość
Ja chociaż jestem trochę starsza też się źle czuję na rynku pracy.Skończyłam ochron ę środowiska.Podczas studiów pracowałam na kasie i na stacji paliw (łącznie 15 miesięcy).Niestety musiałam się wynieść z Wrocławia bo utraciłam status studenta i mnie zwolnili(tłumaczyki się względami ekonomocznymi,za studenta nie płacą ZUSu), zresztą bez dopłaty rodziców i tak bym się nie utrzymała(cała pensja szła na wynajem mieszkania i dojazdy do pracy).
Potem pracy szukałam 1,5 roku.W zawodzie w tym czasie pojawiły się 2 ogłoszenia,poroznosiłam CV prawie do wszystkich firm w mieście jak i do sporej ilości w innym mieście.W innych branżach uważali,że mam nieodpowiednie wykształcenie,a w sklepach że za wysokie wykształcenie.Dzięki znajomościom,z czego nie jestem dumna,jestem teraz na stażu jako pracownik biurowy.Kończę za miesiąc i nie wiem do dalej ze mną będzie.Nie przedłużą mi ponieważ nie należy mi się roczny.
Zaczęłam kolejne studia-ekomia.Ale mimo to jestem pełna obaw.


Niestety to nie tylko problem kobiet.Mój mąż ze znajomością 2 języków, wieloletnim doświadczeniem w Polsce i za granicą(i to praca bardziej ambitna niż zmywanie garów),kursami też w Polsce pracy znaleźć nie może.
We Wrocławiu strasznie ciężko o pracę. Myślałam, że jak przyjadę do większego miasta, to nie będę miała problemów z jej znalezieniem. Codziennie wysyłam po 10-15 CV. Na początku mierzyłam dość wygórowanie a teraz dzwonię nawet tam gdzie poszukują kasjerek do marketu czy sprzątaczkę. Bawi mnie pracodawca, który wymaga na stanowisko pani sprzątającej listu motywacyjnego. Załamałam się rynkiem pracy. Teraz musze siedzieć cały rok, poprawić maturę i iść na studia, które dadzą mi i w przyszłości mojej rodzinie godne życie. Teraz wiem i rozumiem tych, co męczą się na znienawidzonym kierunku, który da im potem stanowisko. Ja poszłam na studia kierując się jedynie pasją.
Moonspell90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 15:58   #118
joannajj
Wtajemniczenie
 
Avatar joannajj
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 2 647
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

chcę odświeżyć wątek
jak po niespełna roku oceniacie sytuacje na rynku pracy? ja dopiero od wrzesnia chciałabym zacząć pracować(dziecko), ale z tego co widzę po znajomych muszę już zacząć szukać, swojej pierwszej, tak mi się zycie ułozyło, skończyłam studia, urodziłam drugie dziecko, a teraz chce na spokojnie realizowac się w zyciu zawodowym.
jak jest w innych regionach Polski? też tak ciężko o jakąkolwiek pracę?
joannajj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 19:42   #119
anka_res
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: RzeszUFF
Wiadomości: 7 528
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

Szału nie ma, ale można coś znaleźć, tylko daj sobie sporo czasu (z kilka miesięcy min.) i najlepiej jednak szukać w dużym mieście. Niestety.
anka_res jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-02-17, 21:39   #120
joannajj
Wtajemniczenie
 
Avatar joannajj
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: okolice Lublina
Wiadomości: 2 647
Dot.: Młoda kobieta a rynek pracy

niestety nie mam innej możliwości, tylko Lublin
joannajj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Praca i biznes


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.