|
|
#91 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
mnie jedynie ciekawi, czemu jej rodzina wyjechała i osiedliła się w US (skoro jest, jak rozumiem, Amerykanką chińskiego pochodzenia).
---------- Dopisano o 00:21 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ---------- no nic, ogólnie podziwiam. Oceniam jednak tego typu metody jako kontrowersyjne. |
|
|
|
|
#92 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
![]() Ja się jeszcze zastanawiam, po jaka cholerę w dzisiejszych czasach, ktoś, kto nie ma ani specjalnie talentu, ani chęci, ma się kosztem wstrzymywania potrzeb fizjologicznych uczyć grac na fortepianie? Sto lat temu to było jeszcze jakoś tam zrozumiałe, nie było takiego sprzętu muzycznego, wież stereo, więc jakas panienka z dobrego domu w kącie salonu musiała na tym fortepianie plumkać, żeby była jakaś rozrywka. Teraz wystarczy włączyć wieżę i gra nam pięknie cała orkiestra. Normalny świadomy właściciel psa tak ostro nie tresuje jak rodzice dzieci w tym przypadku...
|
|
|
|
|
|
#93 | ||||||||||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
Jeśli dziecko ma do odrobienia zadanie domowe, ale marudzi, smęci, wymiguje się, wymyśla siku/paluszek/nóżkę to dostaje komunikat "nie odejdziesz od stołu, zanim nie zrobisz", i koniec dyskusji, i błagam, nie mówcie mi, że to okrucieństwo i koszmary. Cytat:
Cytat:
Tylko, że zdaje sie, to nie ja mam problem z robotą i mamoną i nie ja zakładam wątki o tym, jak ciężko w życiu. Ja też chciałabym być szwedzką piękną księżniczką, no ale bajek nie ma Można się oburzać na to, ze z przecież studiowałam tyle lat, a tu mnie nikt nie kocha i jeszcze trzeba tyyyyyle pracować a można jednak wziąć się za siebie.Właśnie to daje sport, na przykład. Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2011-03-28 o 10:55 |
||||||||||||
|
|
|
|
#94 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
a nie Chinka w pierwszym pokoleniu Amerykanka Nawet wykształcona itd. Nie słyszałam jednak aby dzieci pracowników naukowych były obowiązkowo uczone gry na pianinie ![]() Amy chodziło o to, żeby nauczyć dzieci: a. jeśli ktoś ci powie, że masz się nauczyć grać na fortepianie, to masz się nauczyć. I kropka. Masz słuchać a nie mysleć. A jeśli powie to matka, to jest święte i masz to zrobic bez dyskusji. Czyli nauka posłuszeństwa bezwzględnego, szczególnie matce b. masz się nauczyć grać tak jak profesjonaliści bez względu na to czy ci się gra na pianinie podoba czy nie. Czyli nauka robienia czegoś wbrew sobie, swoim talentom i chęciom. I o ile przyznaję, że czasem człowiek w życiu musi zrobić coś, czego nie lubi to wydaje mi się, że ja to umiem a nie zmarnowałam połowy dzieciństwa na nauczenie się tego. c. masz ćwiczyć do upadłego, masz byc najlepsza w grze na pianinie, masz w tym zdobyc "złoty medal". Tak samo masz byc najlepsza z maty, angielskiego i sadzenia drzewek. I tutaj także powiem, że jestem ambitna i chyba jak każdy człowiek chcę być w tym co robię dobra czy nawet najlepsza a nie byłm do tego tak tresowana jak dzieci Amy. I powtórzę, tak na moje oko, to chińskie matki mają w sbie sporo z sadysty, bo przecież stosując o połowe (co najmniej) mniej opresyjne metody da sie wychować człowieka pracowitego, ambitnego i chcącego zostać najlepszym. Poza tym wynika to ze wschodniej kultury, nie liczy się jednostka ale cel jaki ma osiągnąć. No i z ilości chińskich kandydatów do "złotego medalu" ![]() ---------- Dopisano o 11:07 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ---------- Szugra, chodzi mi o ukierunkowanie zgodne z zainteresowaniami dziecka a nie matki
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-03-28 o 11:08 |
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Tylko tych zasad nie stosuje tylko chińska emigrantka, ale też tak jak już wspomniałam najlepsza kadra trenerska na świecie, arystokracja, która została na świecie, tradycyjnie wychowani Żydzi, muzułmanie, buddyści itp.
![]() Na tych zasadach (ciągłego doskonalenia siebie, bezwzględnego posłuszeństwa wobec starszych itp.) zbudowane imperia Może są kontrowersyjne, ale działają. |
|
|
|
|
#96 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
Mafia? ![]() I to, że tradycyjnie wychowuje się tak a nie inaczej, nie znaczy jeszcze, że to daje efekty. Bo tak serio, to daje małe i to tylko w obrębie rodziny, ponieważ wszyscy słuchają "głowy" i na tym się kończy. W takim tradycyjnym wychowaniu nie chodzi o żadne samodoskonalenie ale o bezwzględne posłuszeństwo. A jak nie posłuchasz to ci spalimy pluszaki, tak jak pisze Amy. A jak będziesz starszy to znajdziemy na ciebie większego straszaka. ![]() I często "imperia" walą sie, kiedy zabraknie tego, którego wszyscy słuchali. A następcy nie ma, bo wszyscy byli nauczeni słuchać a nie rządzić.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! |
|
|
|
|
|
#97 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 5 013
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
.Zloci ludzie, ale im cos nie poszlo. Z trojki rodzenstwa tylko moj maz cos osiagnal, i to duzo - ale do dzis ma taki ped do wiecej, lepiej, jeszcze malo, jeszcze nie dosc. Rzadko jest z siebie zadowolony i dumny, dopiero go ucze, ze - nie osiadajac wcale na laurach - moze przysiasc na moment i cieszyc sie ze swoich sukcesow zamiast nieprzerwanie dazyc do perfekcji .Moje szwagierki, wychowane w tym samym systemie, nie byly widac dosc odporne na brak pozytywnej motywacji. Zero wiary w swoje mozliwosci, zero osiagniec, zero ambicji. Ja? W dziecinstwie chwalona za najdrobniejszy sukces, nagradzana i rozpieszczana - dzisiaj szczesliwa, spelniona zawodowo, ceniona przez pracodawcow - nic nie mam sobie do zarzucenia w tym temacie. Nie moge sie doczekac, az przeczytam ksiazke - dotychczas znam ja tylko z recenzji w prasie - a watek z przyjemnoscia bede sledzic. Poki co, nie odmawiajac pewnych racji Szugar, sklaniam sie jednak bardziej w strone pogladow Lubej
__________________
Iza Diablicja Lilo Kubulek |
|
|
|
|
|
#98 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 497
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
ZbudowanO, miało być.
Cytat:
Cytat:
Mnie spalono wszelkie idiotyczne bravogirly, które kupowałam za plecami rodziców. Żyję, mam się dobrze, nie mam traumy, nie chcę zabić rodziców Edit: dodatkowo palenie pluszaków dość sugestywnie uczy, że nic materialnego co mamy, nie jest wieczne. Że można to łatwo stracić. Wiedza, umiejętności, to co mamy w głowie - jest wieczne, uniwersalne, przydatne w każdym miejscu na świecie, nikt nie może nam tego spalić i odebrać. Przypomina mi się teraz wspomnienie faceta, który przeżył Aushwitz tylko dlatego, że potrafił grać na skrzypcach, i tym umilał czas strażnikom. Znajomość języka też wielu się wtedy przydawała. Tak, wiem. Ekstrema. Ale moim zdaniem przygotowywanie dziecka na takie ekstrema chroni je w przyszłości przed biadoleniem, bo się paznokietek złamał. Cytat:
Cytat:
---------- Dopisano o 12:41 ---------- Poprzedni post napisano o 12:34 ---------- Cytat:
__________________
Edytowane przez szugarbejb Czas edycji: 2011-03-28 o 12:42 |
|||||
|
|
|
|
#99 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 17 086
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 540
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Ogólnie, co JA po przeczytaniu tej ksiązki pomyslałam:
Matki chińskie poszły w tym wszytskim za daleko dając upust wrodzonemu sadyzmowi. ![]() Wychowują posłusznych i pracowitych jak mrówki ludzi bez fantazji, którzy świetni będą jako pracownicy, beznadziejni jako szefowie. Matki zachodnie (umownie, trzymając się terminologii Amy) to osoby, które chca jak najlepiej dla siebie i swojego lenistwa , a nie obchodzą ich za bardzo ich dzieci, zwyczajnie nie chce im się pracować z dziećmi i stąd wziął się ten właśnie "zachodni styl wychowania", który możemy nazwać bezstresowym. Niczego nie wymaga od dziecka ale co ważniejsze, niczego nie wymaga od rodzica, więc dla leniwych rodziców jest idealny.Wychowują beneficjentów kas zapomogowych. I doszłam do wniosku, że matki, które potrafią czerpać z obu metod, w żadną stronę nie przesadzając, interesując się dziećmi ale bez znamion sadyzmu... Wychowają właśnie takich ludzi, którzy będą zarządzali w pracy dziećmi chińskich matek i którym dzieci zachodnich matek będą wiecznie zazdrościły i nigdy nie doskoczą do ich poziomu. Czyli dobra nasza że sobie tak pokadzę (żartobliwie oczywiscie)Tyle
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko J.M. Barrie Afazja, darmowa strona z cwiczeniami! Edytowane przez Luba Czas edycji: 2011-03-28 o 13:16 |
|
|
|
|
#101 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
a kadź sobie,to jest wlasnie zdrowy objaw
![]() Wedlug mnie zadna skrajnosc nie jest dobra,a mądra,kochająca matka będzie potrafiła wychować dziecko na równie mądrego,szanującego siebie i innych,świadomego swojej wartości czlowieka. |
|
|
|
|
#102 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 553
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
Cytat:
wrocław sie przewija w moim życiu :-Dczyżbym jednak tam wylądowała na stałe ?:-0 Sęk w tym ,że my nie chcemy aby młoda była profesjonalnym sportowcem,mamy takiego jednego w rodzinie a i w domu i kiepsko ten zawodowy sport wychodzi w kwestii zdrowia. Ja rozumiem ,że sport hartuje i kształtuje psychicznie ,buduje wartość człowieka,kręgosłup,dyscy plina itd a to dobrze robi w innych zawodach ale sam rodzic musi wierzyć i wiedzieć ,że to do czego czasami zmusza dziecko jest słuszne .Ja takiej pewności nie mam. Edytowane przez paula78 Czas edycji: 2011-03-28 o 14:07 |
||
|
|
|
|
#103 | |||||||||||
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 783
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Cytat:
Naprawdę ta ksiązką dlatego jest taka kontrowersyjna, bo oto wypowiedziała się matka, która uważa że można pożyteczniej spędzać czas niż plotkując z koleżankami na piżamowych przyjęciach czy że lepiej samemu pograć na instrumencie niż patrzeć się w telewizor jak np. inni to robią? To jest takim odkryciem, że na sukcesy zazwyczaj musi się popracować? Retoryczne. Cytat:
To, że przejdziesz obok jakiegoś ośrodka wyznaniowego nie oznacza przecież, że dane osiedle zamieszkują tylko wyznawcy tejże wiary. ;-)Cytat:
Cytat:
![]() A ja zrozumiałam, że kontrowersje wzbudzają raczej fragmenty w rodzaju ''jak nie umiesz czegoś zagrać to nie pójdziesz spać i graj całą noc, a się naumiesz''. ;-) Często jest przykładowo tak, moim zdaniem, że ludzie którzy znają język obcy dobrze, uczą władać nim swoje dzieci, czy ktoś, wg mnie rozsądny, taką postawę nazwałby tyranią? Ale widzisz, ja nie uważam, że dziecko ma siedzieć przy stole dopóki nie zje ''wszystkiego'', głównie z tego powodu, że uważam, że każdy ma prawo do swoich kulinarnych upodobań. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
Oraz istnieje różnica np. pomiędzy człowiekiem oszczędnym, a skąpym. Bo ja mam wrażenie, że Ty widzisz tylko albo nieudaczników albo, przepraszam za określenie, trzymanie za buzię, nic pomiędzy, bardzo to radykalne. Mnie tylko wprowadza w konsternację jedna rzecz, bo tak podawany jest przykład sportu, i tego, że liczy się jedynie złoto - czy jeśli najlepszy sportowiec zdobył różne trofea ale nie zdobył złota na igrzyskach (czasem tak się zdarza), jest najlepszym sportowcem czy poniósł porażkę. Edytowane przez Hultaj Czas edycji: 2011-03-29 o 00:07 |
|||||||||||
|
|
|
|
#104 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 399
|
Dot.: Bojowa pieśń tygrysicy
Z jednej strony Amy chciała dać dzieciom przede wszystkim silne poczucie własnej wartości,odporność i samodyscyplinę. Te dzieci były chwalone i szczodrze wynagradzane za sukcesy ale w domowym zaciszu, nigdy publicznie. Kiedy Lulu nie mogła nauczyć się piosenki Amy cisnęła tak długo aż melodia sama popłynęła z jej palcy;buzia dziewczynki wtedy rozjaśniła się i sama chciała grać dalej w nieskończoność. Bo chyba nic nie daje takiej wiary jak zrobienie czegoś co wydawało sie nimożliwe. Amy nigdy nie pozwalała się poddać córkom,wyrobić w nich nawyku "ucieczki" , że jeśli coś jest za trudne to się tego nie podejmę,nie dokończę. Rzucając przed nimi nowe coraz trudniejsze wyzwania wychodzi z przekonania ,że jej córki są na tyle silne i inteligentne,że na pewno dadzą radę. Uczy ich gry na fortepianie bo ma świadomość, że aby coś dawało radość trzeba być w tym biegłym.Ponadto walczy razem z nimi,wymaga wysiłku nie tylko od córek ale także od siebie. I to są plusy. Z drugiej nie daje im drogi wyboru: o ile widząc talent sześciolatki warto pokazać jej jaką radość daje muzyka i wyrobić nawyk regularnego grania (może nie 3h ale 1, lub 1.5 h dziennie) o tyle gdy ma już więcej lat trzeba jej dać prawo wyboru. Ogólnie myślę, że młodzi ludzie osiągający sukcesy w danej dziedzinie sportu czy muzyki w młodym wieku zarazem kochają ją i nienawidzą. Najlepiej chyba dać dziecku dobre nawyki, zbudować w nim poczucie wartości i samodyscyplinę i nigdy nie pozwolić się poddać czy zrezygnować chyba ,że jest to dobrze uargumentowane. Amy na pewno kocha swoje córki i o ile taki model sprawdził się w wypadku pierwszej o tyle w wypadku drugiej:po prostu skutkował utratą emocjonalnej więzi.
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:42.







Tylko, że zdaje sie, to nie ja mam problem z robotą i mamoną 



(żartobliwie oczywiscie)



Tu jest najlepsza kadra trenerska w kraju.
