ochrona w sklepach - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-03, 16:16   #91
platekrozy
Zakorzenienie
 
Avatar platekrozy
 
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez Mini007 Pokaż wiadomość
A nie szkolą ich? Czy właśnie szkolą - żeby stresowali klientów? Jakaś nowa metoda marketingowa? On się naprawdę zachowywał jak wariat.
Nie wiem Po prostu jak byłam na promocjach to kilku chłopaków takich poznałam,bo zachowywali się idiotycznie i się przeraziłam stojąc.Potem na przerwie ujrzałam ich w szatni i byłam w szoku,gdy dowiedziałam się,że oni też tutaj pracują jako ochroniarze tylko cywile.Udają,że robią zakupy,a tak naprawdę kręcą się i obserwują ludzi czy nie kradną.
__________________



platekrozy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 20:52   #92
Mini007
Zakorzenienie
 
Avatar Mini007
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Środa Wielkopolska
Wiadomości: 3 178
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez platekrozy Pokaż wiadomość
Nie wiem Po prostu jak byłam na promocjach to kilku chłopaków takich poznałam,bo zachowywali się idiotycznie i się przeraziłam stojąc.Potem na przerwie ujrzałam ich w szatni i byłam w szoku,gdy dowiedziałam się,że oni też tutaj pracują jako ochroniarze tylko cywile.Udają,że robią zakupy,a tak naprawdę kręcą się i obserwują ludzi czy nie kradną.

To może ich tak szkolą, skoro ci "twoi" też tacy dziwni. Aż się chciałam spytać, pan zboczeniec czy złodziej, że się tak dziwnie zachowuje, ale się wystraszyłam.
Mini007 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-03, 23:44   #93
chocolatte25
Raczkowanie
 
Avatar chocolatte25
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 132
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez platekrozy Pokaż wiadomość
Szok u mnie jest dwóch panów w sephorze,którzy są milutcy.Mogłabym się psikać i po 100 razy co czasem robię przy wyborze perfum i jak mi się nie podoba to wychodzę i nic nie mówię.Baaa jeden mi czasem pomaga,jak nie mogę sięgnąć na mega wysoką półkę to mi podał raz,poza tym zawsze do mnie mówi ''dzień dobry'', ''do widzenia''.Zapraszam do Lublina
W której to sephorze? Ostatnio wybierałam te sephorowe mazidła do ciała o różnych zapachach, pech chciał, że ta półka stała akurat przy samym wyjściu. Kulturalnie zaczęłam sprawdzać zapachy a tu nagle metr ode mnie wyłania się postać ochroniarza, jakby ktoś nie widział że to ochrona mógłby pomyśleć że razem na zakupy przyszliśmy W sklepie było trochę ludzi, ale na celownik zostałam wzięta akurat ja, któż by nie chciał ukraść balsamu do ciała o zapachu zielonej herbaty za 25 zł ? Omal mi facet na plecy nie wlazł, mogłam go poprosić o pomoc w wyborze skoro już tak stał i czuwał nade mną...
chocolatte25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 19:44   #94
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: ochrona w sklepach

Już myślałam, że tylko mnie spotykają niemiłe przygody z ochroniarzami. Najgorzej jest wg mnie w rosmannie. Ostatnio tam się strasznie pogorszyło i przez to czuję się zniechęcona do zakupów w tym sklepie!!! Kilka miesięcy temu zaszłam z samego rana, nie było żadnego klienta. Ochroniarz jakby mógł, to by wziął mnie chyba na barana, żeby mieć pewność, że nie spakuję do swojej listonoszki papieru toaletowego wzięłam kilka rzeczy, po czym zbliżyłam się do tuszów do rzęs. Oglądałam je dosyć długo, aż przyszła inna klientka. Ochroniarz wyskoczył do mnie z tekstem : pani kupuje, czy tylko PATRZY?
Ochroniarze rosmanna chodzą dosłownie krok w krok, ja przejdę na inny dział, a on zaraz za mną. Dosłownie szlag mnie trafia i wolę wyjść, nie kupić nic, niż chodzić zestresowana między regałami z ogonem. Mnie to ogromnie denerwuje!!!
Na drugim miejscu jest u mnie sephora. Tam też łażą, zaglądają, normalnie człowiek nie może się zastanowić, bo zaraz pot zimny oblewa- patrzą jak na złodziejkę.

W rosmannie od dawna nie robię już zakupów, po prostu denerwuje mnie ta atmosfera wszędobylskiego, podejrzliwego ochroniarza. Nie byłam w tym sklepie od czerwca, zakupy robię w marketach często przepłacam, ale tam mam większy komfort
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 19:52   #95
ewelinucha
Zadomowienie
 
Avatar ewelinucha
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Z pewnej odległej krainy...
Wiadomości: 941
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Już myślałam, że tylko mnie spotykają niemiłe przygody z ochroniarzami. Najgorzej jest wg mnie w rosmannie. Ostatnio tam się strasznie pogorszyło i przez to czuję się zniechęcona do zakupów w tym sklepie!!! Kilka miesięcy temu zaszłam z samego rana, nie było żadnego klienta. Ochroniarz jakby mógł, to by wziął mnie chyba na barana, żeby mieć pewność, że nie spakuję do swojej listonoszki papieru toaletowego wzięłam kilka rzeczy, po czym zbliżyłam się do tuszów do rzęs. Oglądałam je dosyć długo, aż przyszła inna klientka. Ochroniarz wyskoczył do mnie z tekstem : pani kupuje, czy tylko PATRZY?
Ochroniarze rosmanna chodzą dosłownie krok w krok, ja przejdę na inny dział, a on zaraz za mną. Dosłownie szlag mnie trafia i wolę wyjść, nie kupić nic, niż chodzić zestresowana między regałami z ogonem. Mnie to ogromnie denerwuje!!!
Na drugim miejscu jest u mnie sephora. Tam też łażą, zaglądają, normalnie człowiek nie może się zastanowić, bo zaraz pot zimny oblewa- patrzą jak na złodziejkę.

W rosmannie od dawna nie robię już zakupów, po prostu denerwuje mnie ta atmosfera wszędobylskiego, podejrzliwego ochroniarza. Nie byłam w tym sklepie od czerwca, zakupy robię w marketach często przepłacam, ale tam mam większy komfort
Mysle ze troche przesadzasz, olej to. Masz pelne prawo ogladac rzeczy w sklepie. I tylko dlatego ze wkurzaja cie ochroniarze niepotrzebnie przeplacac.
__________________
Moje cele:
-przytyć z 2 kg
-nie obcinać włosów i dbać o nie
-dobrze zdać mature cel osiagniety
- poleciec do USA, byc w Nowym Jorku, Miami i Los Angeles
- skonczyc studia


ewelinucha jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 19:56   #96
Shinn
Zakorzenienie
 
Avatar Shinn
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 492
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Już myślałam, że tylko mnie spotykają niemiłe przygody z ochroniarzami. Najgorzej jest wg mnie w rosmannie. Ostatnio tam się strasznie pogorszyło i przez to czuję się zniechęcona do zakupów w tym sklepie!!! Kilka miesięcy temu zaszłam z samego rana, nie było żadnego klienta. Ochroniarz jakby mógł, to by wziął mnie chyba na barana, żeby mieć pewność, że nie spakuję do swojej listonoszki papieru toaletowego wzięłam kilka rzeczy, po czym zbliżyłam się do tuszów do rzęs. Oglądałam je dosyć długo, aż przyszła inna klientka. Ochroniarz wyskoczył do mnie z tekstem : pani kupuje, czy tylko PATRZY?
Ochroniarze rosmanna chodzą dosłownie krok w krok, ja przejdę na inny dział, a on zaraz za mną. Dosłownie szlag mnie trafia i wolę wyjść, nie kupić nic, niż chodzić zestresowana między regałami z ogonem. Mnie to ogromnie denerwuje!!!
Na drugim miejscu jest u mnie sephora. Tam też łażą, zaglądają, normalnie człowiek nie może się zastanowić, bo zaraz pot zimny oblewa- patrzą jak na złodziejkę.

W rosmannie od dawna nie robię już zakupów, po prostu denerwuje mnie ta atmosfera wszędobylskiego, podejrzliwego ochroniarza. Nie byłam w tym sklepie od czerwca, zakupy robię w marketach często przepłacam, ale tam mam większy komfort
Powinnaś wtedy podejść do ekspedientki i poprosić o rozmowę z kierownikiem sklepu i złożyć skarge na ochroniarza. Każdy ma prawo stać przy półce sklepowej ile mu się podoba. Nie ma ograniczeń ile można czasu spędzać w sklepach.
__________________


Wiki Królikowska: Ładne nogi, płaski brzuch czy fajne cycki?
Jakub Żulczyk: Przede wszystkim jędrny mózg.


Shinn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-01, 20:09   #97
kilianna
Zakorzenienie
 
Avatar kilianna
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 6 023
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez ewelinucha Pokaż wiadomość
Mysle ze troche przesadzasz, olej to. Masz pelne prawo ogladac rzeczy w sklepie. I tylko dlatego ze wkurzaja cie ochroniarze niepotrzebnie przeplacac.
nie chodzi o sam fakt, że wkurzają, tylko o to, że nie mogę wtedy się skupić na tym, co mnie interesuje. Tak mnie to stresuje. Wolę zapłacić kilka złotych więcej i spokojnie poczytać, pooglądać, poodkładać niż w pośpiechu coś wybierać. Ja już taka jestem, że przejmuję się podobnymi sytuacjami.
Cytat:
Napisane przez Shinn Pokaż wiadomość
Powinnaś wtedy podejść do ekspedientki i poprosić o rozmowę z kierownikiem sklepu i złożyć skarge na ochroniarza. Każdy ma prawo stać przy półce sklepowej ile mu się podoba. Nie ma ograniczeń ile można czasu spędzać w sklepach.
może i masz rację... powinnam w sumie tak zrobić, bo poczułam się trochę, jakbym była niemile widzianym klientem, którego trzeba się jak najszybciej pozbyć.
kilianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-09-02, 23:55   #98
Roseanna
Raczkowanie
 
Avatar Roseanna
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Z Ziemi
Wiadomości: 47
Dot.: ochrona w sklepach

Sephora

Wczoraj po raz pierwszy miałam żywą ochotę kogoś zabić.
Idę do Sephory, żeby zwąchać kilka zapachów, jako że już wkrótce mam urodziny i chcę ułatwić rodzince wybór prezentu. Oczywiście w sklepie pustki, jedyne żywe dusze to ja + personel (2 ochroniarzy i 4 ekspedientki). Szczęśliwa z tego względu nie jestem, bo wiem, że zaraz jedna z dam ochoczo podejdzie i zapyta się, czy może w czymś pomóc, a ja będę musiała ją zbyć. Zgodnie z przewidywaniami, podchodzi dziewczyna, rzuca tekstem: "czy może pomóc, doradzić", na co ja grzecznie odpowiadam, że poradzę sobie. Nie będę się teraz rozwodzić nad absurdalnością doradztwa w wyborze perfum, które w tak wielkim stopniu uzależnione są od subiektywnego gustu, że nie wiem, jak ta pomoc mogłaby wyglądać. Zostaję więc sama i szczęśliwa zaczynam proces wąchania. W tym momencie popełniam życiowy błąd: otwieram torebkę, żeby wyciągnąć długopis (by zapisywać sobie zapachy). Ten mój haniebny czyn nie został niezauważony. Ochroniarz co sił w nogach do mnie podbiega i staje w odległości około metra po mojej lewej stronie. Szlag mnie powoli trafia, ale nie pękam, dalej twardo wącham, sprawdzam, szukam. Ten nie ustępuje, mam ochotę go przegonić, ale z racji mało konfliktowej natury, muszę wymyślić coś innego. Daję więc krok w lewo i udaję, że właśnie te perfumy, przy których stoi ochroniarz mnie interesują. Ten odsunął się trochę, ale dalej nieugięty stoi. Sklep się zaludnia i w pewnym momencie ochroniarz znika mi z oczu. Poczucie ulgi rozlewa mi się po ciele, rozglądam się w jego poszukiwaniu, na co pracownicy Sephory reagują podejrzliwie. W końcu stwierdzam, że już mam dość roli potencjalnego złodzieja i się wynoszę. Daję krok w tył, czuję na sobie czyjś oddech. Jak się okazuje, ten jełop ochroniarz cały czas stał za mną, a kiedy w końcu się poruszyłam, ten w ostatniej chwili zdołał sie odsunąć, żebym go nie zdeptała
Dodam, że miałam torebkę w wersji mini, ciężko byłoby wsadzić do niej cokolwiek, nawet perfumy, nie wspominając już o tym, że sklep jest wyposażony w bramki i czytniki.
Nie wiem, ile kradzieży dokonuje się dziennie w Sephorze, ale chyba ich ilość nie jest równa ilości odwiedzanych klientów, żeby każdego traktować jak złodzieja.

I na koniec: w pobliskiej "Biedronce" pracuje ochroniarz, który upodobał sobie mnie i ludzi, którzy w życiu ukradli co najwyżej jabłka z ogrodu sąsiada. Zawsze kiedy wejdę, łazi za mną krok w krok, doprowadzając mnie do pasji, podczas gdy w tym samym momencie po sklepie chodzą tacy, którzy w całej okolicy znani są ze swojego zamiłowania do cudzych rzeczy. Ów ochroniarz szperał po torebce mojej cioci, która przed chwilą wyciągnęła z niej dzwoniący telefon Moja znajoma (max uczciwości) raz opowiadała taką sytuację: robi zakupy w Biedronce, ochroniarz oczywiście nie zostawia jej samej nawet przez chwilę, a w tym samym czasie miejscowa "elita" (czyt. menelstwo) kradnie wózki sklepowe. Oczywiście pan security tego nie zauważył
__________________
You ask me to enter but then you make me crawl...
Roseanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-03, 08:09   #99
Diablica z Tasmanii
Zakorzenienie
 
Avatar Diablica z Tasmanii
 
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z zielonej łąki:)
Wiadomości: 3 503
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez Roseanna Pokaż wiadomość
Sephora

Wczoraj po raz pierwszy miałam żywą ochotę kogoś zabić.
Idę do Sephory, żeby zwąchać kilka zapachów, jako że już wkrótce mam urodziny i chcę ułatwić rodzince wybór prezentu. Oczywiście w sklepie pustki, jedyne żywe dusze to ja + personel (2 ochroniarzy i 4 ekspedientki). Szczęśliwa z tego względu nie jestem, bo wiem, że zaraz jedna z dam ochoczo podejdzie i zapyta się, czy może w czymś pomóc, a ja będę musiała ją zbyć. Zgodnie z przewidywaniami, podchodzi dziewczyna, rzuca tekstem: "czy może pomóc, doradzić", na co ja grzecznie odpowiadam, że poradzę sobie. Nie będę się teraz rozwodzić nad absurdalnością doradztwa w wyborze perfum, które w tak wielkim stopniu uzależnione są od subiektywnego gustu, że nie wiem, jak ta pomoc mogłaby wyglądać. Zostaję więc sama i szczęśliwa zaczynam proces wąchania. W tym momencie popełniam życiowy błąd: otwieram torebkę, żeby wyciągnąć długopis (by zapisywać sobie zapachy). Ten mój haniebny czyn nie został niezauważony. Ochroniarz co sił w nogach do mnie podbiega i staje w odległości około metra po mojej lewej stronie. Szlag mnie powoli trafia, ale nie pękam, dalej twardo wącham, sprawdzam, szukam. Ten nie ustępuje, mam ochotę go przegonić, ale z racji mało konfliktowej natury, muszę wymyślić coś innego. Daję więc krok w lewo i udaję, że właśnie te perfumy, przy których stoi ochroniarz mnie interesują. Ten odsunął się trochę, ale dalej nieugięty stoi. Sklep się zaludnia i w pewnym momencie ochroniarz znika mi z oczu. Poczucie ulgi rozlewa mi się po ciele, rozglądam się w jego poszukiwaniu, na co pracownicy Sephory reagują podejrzliwie. W końcu stwierdzam, że już mam dość roli potencjalnego złodzieja i się wynoszę. Daję krok w tył, czuję na sobie czyjś oddech. Jak się okazuje, ten jełop ochroniarz cały czas stał za mną, a kiedy w końcu się poruszyłam, ten w ostatniej chwili zdołał sie odsunąć, żebym go nie zdeptała
Dodam, że miałam torebkę w wersji mini, ciężko byłoby wsadzić do niej cokolwiek, nawet perfumy, nie wspominając już o tym, że sklep jest wyposażony w bramki i czytniki.
Nie wiem, ile kradzieży dokonuje się dziennie w Sephorze, ale chyba ich ilość nie jest równa ilości odwiedzanych klientów, żeby każdego traktować jak złodzieja.

I na koniec: w pobliskiej "Biedronce" pracuje ochroniarz, który upodobał sobie mnie i ludzi, którzy w życiu ukradli co najwyżej jabłka z ogrodu sąsiada. Zawsze kiedy wejdę, łazi za mną krok w krok, doprowadzając mnie do pasji, podczas gdy w tym samym momencie po sklepie chodzą tacy, którzy w całej okolicy znani są ze swojego zamiłowania do cudzych rzeczy. Ów ochroniarz szperał po torebce mojej cioci, która przed chwilą wyciągnęła z niej dzwoniący telefon Moja znajoma (max uczciwości) raz opowiadała taką sytuację: robi zakupy w Biedronce, ochroniarz oczywiście nie zostawia jej samej nawet przez chwilę, a w tym samym czasie miejscowa "elita" (czyt. menelstwo) kradnie wózki sklepowe. Oczywiście pan security tego nie zauważył
O matko

Przypomniała mi sie historia sprzed paru tygodni.

Poszłam do lumpki ubrana w mini sukienkę na ramiączkach, miałam przy sobie mikro torebke. Gdy weszłam do środka, nawet nie mogłam nic obejrzeć bo sprzedawczyni chodziła krok w krok za mną.
Ja w lewo-ona za mną, ja w prawo-ona za mną, w przód, w tył-była niczym cień.
Dodam, że nie byłam jedyną osobą w sklepie, w kącie stały, np: 3 dziewczyny z dużymi torbami i im sie nie przyglądała tak jak mi.
Wkurzyłam i pytam sie głośno, że niby gdzie mam włożyć te spodnie, które właśnie oglądam? Do torby? czy może pod sukienke?
Babsztyl nadal tępo sie na mnie patrzył...
__________________
...gdyby tak człowieka skrzyżować z kotem,
człowiekowi wyszłoby to na dobre, ale kotu by z pewnością zaszkodziło...

Mark Twain
Diablica z Tasmanii jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-09-03, 08:27   #100
Annaluka
Zakorzenienie
 
Avatar Annaluka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 010
Dot.: ochrona w sklepach

Cytat:
Napisane przez kilianna Pokaż wiadomość
Już myślałam, że tylko mnie spotykają niemiłe przygody z ochroniarzami. Najgorzej jest wg mnie w rosmannie. Ostatnio tam się strasznie pogorszyło i przez to czuję się zniechęcona do zakupów w tym sklepie!!! Kilka miesięcy temu zaszłam z samego rana, nie było żadnego klienta. Ochroniarz jakby mógł, to by wziął mnie chyba na barana, żeby mieć pewność, że nie spakuję do swojej listonoszki papieru toaletowego wzięłam kilka rzeczy, po czym zbliżyłam się do tuszów do rzęs. Oglądałam je dosyć długo, aż przyszła inna klientka. Ochroniarz wyskoczył do mnie z tekstem : pani kupuje, czy tylko PATRZY?
Ochroniarze rosmanna chodzą dosłownie krok w krok, ja przejdę na inny dział, a on zaraz za mną. Dosłownie szlag mnie trafia i wolę wyjść, nie kupić nic, niż chodzić zestresowana między regałami z ogonem. Mnie to ogromnie denerwuje!!!
Na drugim miejscu jest u mnie sephora. Tam też łażą, zaglądają, normalnie człowiek nie może się zastanowić, bo zaraz pot zimny oblewa- patrzą jak na złodziejkę.

W rosmannie od dawna nie robię już zakupów, po prostu denerwuje mnie ta atmosfera wszędobylskiego, podejrzliwego ochroniarza. Nie byłam w tym sklepie od czerwca, zakupy robię w marketach często przepłacam, ale tam mam większy komfort
A czym Ty się przejmujesz

Za mną też chodzą, ale mam na to kompletny IGNOR. Czasami po 15 minut stoję przy jednej półce, bo czytam, oglądam z każdej strony, nie mogę się zdecydować... Mam prawo w spokoju poczytać etykiety, porównać produkty... Czasem łączę się z netem z komórki, żeby sprawdzić KWC. Czasem mam ze sobą full siatek, wielką torbę i rozkładam się z tym przy półce, żeby mieć wolne ręce.

Jak kątem oka widzę, że ochroniarz się na mnie uparł to po prostu się go pytam ''Czy w czymś mogę pomóc?''
Zazwyczaj go zatyka i bączy coś pod nosem, że dziękuje, przeprasza i ucieka


Ja każdemu z ochrony mówię ''dzień dobry'' Też ich to zazwyczaj zaskakuje i przez to niektórzy albo jeszcze bardziej obserwują, albo właśnie dają na luz.

Dla mnie to jest niepojęte, żebyś rezygnowała z fajnych promocji w imię komfortowych zakupów w marketach. Jeśli faktycznie czujesz się tak nagabywana to idź do kierownika sklepu.

Przecież wystarczy się odezwać, powiedzieć, że coś nie gra i sprawa może być załatwiona.
__________________
Wszyscy mają bloga - mam i ja
Bella Beauty
Annaluka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:05.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.