Co sadzicie o mezczyznie(nagim,prawie nagim)ktory jest sluzacym na babskich imprezach

[TmargoT]

Napisane przez Buenaestrella

Hmm.. Nie wiem, ale uwierzę, jeśli się tu wypowie choć jedna dziewczyna, która nie że "może by chciała" tylko tak właśnie ma, że z koleżankami w ich domach spotyka się pięknie wystrojona, wygłodzona seksu i marząca o nagim facecie?

Ja nie rozumiem, czemu w takim razie imprezy nie przenieść do klubu czy nawet pubu, tam są okazje do flirtów itp itd - ale szkoda by mi było szczerze mówiąc nawet szpilek ubierać dla jednego stripteasera co ma zabawiać na raz kilka babek
Raczej by mnie wkurzał, krępował - czy Ty cały wieczór/noc rozmawiasz z nimi wszystkimi? Wszystkie na raz zabawiasz, tak że żadna się nie nudzi? Bo na pewno psułbyś zabawę podstawową - czyli takie swobodne poczucie, że się jest wśród kobiet i "samych swoich"

ja spotykam się kolezankami,nie przyjaciółkami na imprezach.nie sa to spotkania przy kawce,czy winku,ale oficjalne babskie imprezy .gdyby nas było stać na rozrzutnośc chcętnie byśmy wynajęły takiego pana.byłysmy razem w gronie na męskim striptizie i było zabawnie.
wszystko zalezy kto i z kim sie przyjaźnisz,oraz na jakich ukladach to funkcjonuje.

[Lisiczka91]

Hm ja osobiście znam paru striptizerów i w ogóle nic do nich nie mam.

Jednego to kręci że np idzie na taką imprezę i każda laska chce się z nim całować, czy co gorsza zabawiać się inną częścią jego ciała. Oki jego i tych kobiet sprawa.

A znam i takiego gdzie jest tylko taniec i nie ma mowy o niczym więcej.

Ale to jest ich prywatna sprawa. Fakt pieniądze są łatwe, ale nie na dłuższą metę takie zarabianie. Raczej można Sobie w ten sposób dorobić, w między czasie normalnie pracując .

[whitechocolateraspberry]

Nie wiem co myślec, ale na pewno współczuję osobie takiej roboty, jak dla mnie nie jest szczytem marzen usługiwac nago na imprezach, a wrecz byłaby to kompromitacja, ze tylko w taki sposob moge zarobic :P
Ale to juz czyjas sprawa, jak sie komus to podoba no to coz...

[limonka1983]

Napisane przez whitechocolateraspberry

Nie wiem co myślec, ale na pewno współczuję osobie takiej roboty, jak dla mnie nie jest szczytem marzen usługiwac nago na imprezach, a wrecz byłaby to kompromitacja, ze tylko w taki sposob moge zarobic :P
Ale to juz czyjas sprawa, jak sie komus to podoba no to coz...

Dla mnie kompromitacją jest, gdy ktoś nie ma pracy i nie robi nic, by zmienić coś w tym kierunku. Szanuję ludzi, którzy robią cokolwiek, by zarobić (mówię o legalnych metodach). A jeszcze bardziej szanuję tych, którzy potrafią zrobić coś odważnego (choćby takie usługiwanie lub założenie własnej firmy), zamiast siedzieć i tylko narzekać, że "w tej Polsce niczego nie można się dorobić". Fakt, w naszym kraju kolorowo nie jest, a standardowe pensje też są śmiechu warte (nie mówię tu o tzw. średniej krajowej, bo jest to czysta teoria). Lepiej żyć z zasiłku, który jest często szczytem osiągnięć (jeszcze raz podkreślam - pisze o ludziach, którzy nie robią absolutnie nic w sprawie znalezienia pracy, a nie o takich, których sytuacja życiowa do tego zmusza, np. nagle stracili zatrudnienie) lub pracują za marną kasę i tylko narzekają. Jestem po dobrym kierunku na dobrej uczelni, a tyram na 3 zmiany jako ostatni robol z dojazdem za 1200 zł (teraz. Wcześniej było 900 zł). Wysłałam kupę CV i cisza. Miałam do wyboru siedzieć i jęczeć na bezrobociu (zrobiłam staż. Nie należał mi się nawet zasiłek po studiach) albo iść do jakiejkolwiek roboty i szukać czegoś normalnego dalej. Wybrałam 2 opcję. Dodatkowo realizuję plany założenia własnej firmy. Jakbym miała fajną figurę i była wolna, może zajęłabym się jakimś striptizem. Od razu mówię, że podobna praca u mnie odpada, jeśli człowiek jest w związku. Typowa polska mentalność: zawsze źle, choć człowiek niewiele robi, by to zmienić. Ten, kto coś robi, też źle.

[cristianoo3344]

Napisane przez TmargoT

ja spotykam się kolezankami,nie przyjaciółkami na imprezach.nie sa to spotkania przy kawce,czy winku,ale oficjalne babskie imprezy .gdyby nas było stać na rozrzutnośc chcętnie byśmy wynajęły takiego pana.byłysmy razem w gronie na męskim striptizie i było zabawnie.
wszystko zalezy kto i z kim sie przyjaźnisz,oraz na jakich ukladach to funkcjonuje.

pozdrawiam....wcale takie drogie to nie jest.

[iwoona]

Napisane przez cristianoo3344

pozdrawiam....wcale takie drogie to nie jest.

patrzcie nie dosyć że przystojny (podobno) to jeszcze inteligentny
koleś sobie leci z niepłatną reklamą jak nic
i nikt nie reaguje...