![]() |
#91 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Hej, hej!
ja jestem 3 dni po terminie:/ Największy dół to waga: przytyłam już 21kg,końca nie widać, a maluch jest jeden! Wkurza mnie to, że jestem strasznie spuchnięta, ciężko mi wstać z łóżka , albo iść na dłuższy spacer. Do tego porobiły mi się obleśne rozstępy i mam okropnie spuchniętą twarz: gdzie są rysy twarzy?? Do tego martwie się, czy po porodzie będę miala pracę: pracowałam na umowę o dzieło, teraz utrzymuje mnie tż, a jak bedzie później?? I czy tż bedzie miał zlecenia? Podsumowując, czuję się gruba, głupia i bezrobotna:// Ale ponarzekałam. A mały jakoś się nie wybiera na świat... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 |
Raczkowanie
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Kochana nic się nie martw, ja też jestem 5 dni po terminie i nic nie chce się ruszyć. Czuję się ociężała, spuchnięta a niby przytyłam 10kg. Mam już dość. Jutro jadę na porodowke na ktg wiec zobaczymy co powiedzą.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
O, ja jutro też na ktg.Zazdroszcze tych 10kg
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Lemoorland
Wiadomości: 7 072
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Nie wiem czy pociesze- ja urodziłam 10 dni po terminie
![]() Dla mnie te 10 dni to była tragedia tak się ciągły. Teraz za to czuje sie fatalnie psuchicznie- nie nadazam a wygladam okropnie:/ Ja zaluje ze schudlam 2 tygodnie po porodzie 13 kilo- przytyłam 16 do wagi 60. Znowu zaczynam wygladac jak patyczak, skora na brzuchu wisi, bo tylko w brzuch poszlo, mega brazowe rozstepy, dodtakowo zmiany skorne na calym ciele. Psychicznie- wykonczona, placzliwa, jednym słowem tragedia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 692
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
lemoorka,beatkap-
![]() ![]() ![]() mam nadzieję,ze szybko poznacie swoje dzieciaczki i nauczycie się siebie nawzajem i że sie ułoży dobrze szybko ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Cytat:
Cytat:
Ja nadal 2w1 i jestem zła jak nie wiem, bo mówili że urodzę wcześniej, a tu guzik. Za 4 dni mam termin, dziś w szpitalu miałam odklejanie dolnego bieguna w celu przyspieszenia, bo marudziłam, że już chcę rodzić no i teraz siedzę i czekam. Zazdroszczę Wam, że macie to już za sobą i że tak szybko wróciłyście do swojej wagi. U mnie się to wlekło 3-4 mies ![]() Trzymajcie się dzielnie i pamiętajcie, że jesteście dobrymi mamusiami nawet w czasie chwilowych dołków i niepowodzeń! |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Kurcze dziewczyny, ciekawe, czy ze mną będzie też tak samo. Może to ten spadek hormonów tak działa?? Ja mam się zgłosić na IP w piątek (chyba, że coś zacznie się dziać wcześniej), założą mi cewnik (balonik), a w sobotę oksytocyna i próbujemy rodzić... SZOK!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Raczkowanie
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
U mnie też nadal nic, jestem już po ktg ktore wykazalo zero skurczy. Rozwarcie na 2 palce. Tak mnie dzisiaj wybadał mocno doktorek i stwierdził, że teraz po tym badaniu powinno się zacząć coś dziać i faktycznie-cały dzien skurcze, bol kregoslupa na raz z brzuchem i krwawienie. Zobaczymy co dalej...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Witam, w sumie to mam do was pytanko.. (tak się wtrącę, sorry) że macie końcówkę, bądź już urodziłyście.. to powinnyście wiedzieć.
![]() To tak, czy miałyście takie bóle krzyża trochę jakby na @ ale takie że nie mogłyście się ruszyć? Nie wiem czy powinnam się martwić, bo wydaje mi się, że to tylko ból ale wyczytałam gdzieś, że są skurcze krzyżowe i tak się zastanawiam czy to może być to? Dzisiaj w sumie zaczęło mnie to męczyć tak na poważnie...czy któraś z was tak ma? miała? Dodam, że według suwaczka to 36 tyg i 3 dni.
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#103 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 669
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Ah, dziękuje śliczne, dziś mam spokój ale jak dopadnie znów to posmaruje i zobaczę.
![]() ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#104 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Niunia, może ten masaż szyjki ci zrobił? Jej jak ja się boje tego balonika i oksy... Szkoda, że się samo nie rozkręciło...
Aguu, ja krzyżowych nie mam. Boli tylko brzuch jak na @, ale tak może być do samego porodu. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#105 |
Raczkowanie
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Raczej masaż to nie był chociaż równie bolesny. Kurcze nic się nie rusza
![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#106 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 872
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Niunia, łącze się w bólu...
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#107 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Witam wszystkie które się jeszcze nie rozpakowały
![]() Ja już "po". Adaś urodził się w piątek 19 sierpnia, poród był ekspresowy 3 h, mały ważył 4 kg, 54 cm. Udało się urodzić bez nacinania z czego ogromnie się cieszę, zwłaszcza że nie spodziewałam się takiego dużego klocka ![]() ![]() Życzę wszystkim oczekującym równie szybkiego rozwiązania! |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: xxxxxx
Wiadomości: 7 692
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
mamz gratuluję
![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#109 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Super mamz !!! Moje gratulacje! Zazdroszczę Ci, że poszło bez nacinania (bo ja 3 tyg po porodzie i wciaż boli
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#110 |
Raczkowanie
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Ja rowniez chce sie pochwalic, urodzilam 20 sierpnia i dzisiaj wrocilismy raniutko do domu
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#111 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 212
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Cytat:
Gratuluję kochana! Wiem, co to za ból, ale na pocieszenie Ci powiem, że fakt faktem baaaaaardzo powoli, ale mija... ![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#112 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-05
Lokalizacja: małopolska
Wiadomości: 1 251
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Cytat:
![]() Przy pierwszym porodzie też byłam nacinana i przez dwa tyg. nie mogłam na tyłku usiąść, dlatego tak się teraz ciesze, że mnie to ominęło, bo nie wiem jak bym dała radę w obecnej sytuacji. Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#113 |
Raczkowanie
|
Dot.: Trochę narzekania w ostatnich tygodniach ciąży:)
Dziękuję kobietki za słowa otuchy. Dużo pomaga mi mąż, podaje małego, przewija itp. Gdyby nie on pewnie już dawno bym wpadła w jakąś depresję. Poród był ciężki ale nawet nie mialam siły krzyczeć czy płakać. Ale teraz cieszę się malenstwem i moim mezem bo ból ( teraz juz po jakims czasie) w porownaniu do tego szczescia jakie dają mi moje chłopaki to nic
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:50.