Oj córuś, córuś...Lubelskie PMki wychodzą za mąż! - cz.X

[moni_ka.g]

Napisane przez Lotta_

A gdzie Wy Dziewczyny spędzacie miesiąc miodowy?

My w domu spędziliśmy, mąż nie ma urlopu póki co. Może jak się uda to na tydzień gdzieś pojedziemy, ale z tym też problemy, bo jeśli byłaby taka możliwość to w drugiej połowie sierpnia jakoś, ale póki mąż nie ma grafiku na sierpień to nic nie możemy zaplanować A potem na ostatnią chwilę to nie wiem czy znajdziemy coś ciekawego...

Napisane przez amantas_amaentes

Nie wiem kto, ale na pewno nie Młoda Para ani jej Goście - podejrzewam, że Pan Kościelny... Z pewnością nie należy to do Waszych obowiązków
zdrowię!

Kościelny, tylko wypadałoby to wcześniej z nim uzgodnić i zapłacić mu za to. Chociaż może też być tak, że sprząta ten, kto robić dekorację, często siostra zakonna, albo dekoratorka.

[iovaa]

Znalazłam wirtualny katalog sukien z kolekcji, z której ja mam suknię.
Dla niezdecydowanych polecam obejrzeć, na prawdę piękne sztuki tam można znaleźć
http://www.mademoisellesposa.pl/nasz...wonderworld_18

A jeśli ktoś zastanawia się, gdzie w Lublinie można te cuda obejrzeć, to podpowiadam, że w salonie Demi na Lubartowskiej

Fotograf średnio na lubelszczyźnie ok. 1200-1500 + kamerzysta 1500-2000, razem trzeba liczyć ok. 3000-3500 zł. Oczywiście zawsze może być drożej Taniej niekoniecznie...

Jutrzejszej PM-ce 100 lat i oby wszystko wyszło jak najlepiej

[moniczkar_]

hej właśnie wróciłam z sali i jestem strasznie zmęczona
Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki

[Lotta_]

Napisane przez moniczkar_

hej właśnie wróciłam z sali i jestem strasznie zmęczona
Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki

Trzymamy mocno!! Moniczka, niech to będzie najpiękniejszy dzień Twojego życia. Ciesz się każdą chwilą!

[margolka1986]

będziemy 3mac - miejmy nadzieje ze bedzie troszke cieplej bo dziś jakoś mało letnio !
Moniczka wszytsko będzie dobrze !!!

[Ania_F]

Napisane przez pchla_szachrajka87

dziewczyny i ja też z Wami nadal jestem!

A tak na marginesie, możecie polecić mi dobrego i sensownie nie drogiego fotografa i kamerzystę? Wg mnie, na tym nie trzeba oszczędzać( pamiatka na cale życie)ale moja teściowa a za razem jeden ze sponsorów wesela ma inne zdanie. Uwaza że 4 tys za jednego i drugiego to dużo:/

Zapraszam do skorzystania z naszych usług, jeśli tylko będziemy mieć wolny termin z przyjemnością odwiedzimy i zrealizujemy zlecenie.

[moniczkar_]

Hej dziewczyny, dokładnie za 16h wychodzę za mąż Trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało!!

[Tanitka]

Napisane przez moniczkar_

hej właśnie wróciłam z sali i jestem strasznie zmęczona
Dziewczyny trzymajcie jutro kciuki

Moniczkar 3mam kciukasy będziesz przepiekną Panna Mloda Dużo milosci z mężulkiem i samych pięknych, wspolnych dni

[cindi]

Napisane przez moniczkar_

Hej dziewczyny, dokładnie za 16h wychodzę za mąż Trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało!!

trzymamy kciuki oby ten dzień był dla Ciebie najpiękniejszy

[Chatka]

Napisane przez moniczkar_

Hej dziewczyny, dokładnie za 16h wychodzę za mąż Trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało!!

Mocno 3mam kciuki, żeby wyszło słoneczko i żeby wszystko udało się po Waszemu!!!! Niech to będzie najszczęśliwszy dzień w Waszym życiu!

[tenebrosa]

moniczkar_, ja również dołączam się do życzeń!
Oby ten dzień był dla Was początkiem wspaniałej małżeńskiej drogi, wypełnionej wzajemną miłością, szacunkiem i zaufaniem!

[gosiaczek20004]

Napisane przez tenebrosa

moniczkar_, ja również dołączam się do życzeń!
Oby ten dzień był dla Was początkiem wspaniałej małżeńskiej drogi, wypełnionej wzajemną miłością, szacunkiem i zaufaniem!

Ja też przyłączam się do życzeń. Wszystkiego Najlepszego!!!

[pchla_szachrajka87]

Napisane przez moniczkar_

Hej dziewczyny, dokładnie za 16h wychodzę za mąż Trzymajcie kciuki żeby się wszystko udało!!

trzymamy!!!! I za wszystkie inne PMki dzisiejsze też!

[pchla_szachrajka87]

Dziewczyny, dziwna sytuacja mnie spotkała. Napisalam do pewnego fotografa( nie chcę podawać nazwisk, ani firm) noi piszemy, piszemy, cennik a zdjecia ogladam tylko na stronie i nagle on mi pisze że chce zaliczkę na konto. Bez spotkania "na zywo", rozmowy i z narzeczonym i generalnie o warunkach. Jak dla mnie dziwnie. Byłam już u kilku, i u kilku kamerzystów i jak do tej pory nikt "na dzień dobry" nie wołał ode mnie pieniedzy w formie zaliczki i to wcale nie małych( nie wychodziło 10% jak to jest zwykle). Spotkałyście się z czymś takim? Może jestem przewrażliwiona ale mnie to zraziło bardzo.

[margolka1986]

dziwna sprawa z tą zaliczką... ja tez nie spotkałam sie z tym, żeby ja wpłacac przed spotkaniem i podpisaniem juz umowy..

Kochane byłam wczoraj przelotem w katedrze i powiem Wam ze moniczkar wyglądała superrr !

[Chatka]

Napisane przez pchla_szachrajka87

Dziewczyny, dziwna sytuacja mnie spotkała. Napisalam do pewnego fotografa( nie chcę podawać nazwisk, ani firm) noi piszemy, piszemy, cennik a zdjecia ogladam tylko na stronie i nagle on mi pisze że chce zaliczkę na konto. Bez spotkania "na zywo", rozmowy i z narzeczonym i generalnie o warunkach. Jak dla mnie dziwnie. Byłam już u kilku, i u kilku kamerzystów i jak do tej pory nikt "na dzień dobry" nie wołał ode mnie pieniedzy w formie zaliczki i to wcale nie małych( nie wychodziło 10% jak to jest zwykle). Spotkałyście się z czymś takim? Może jestem przewrażliwiona ale mnie to zraziło bardzo.

Gdybym się spotkała z czymś takim, to więcej taki usługodawca by ode mnie żadnej wiadomości nie dostał. O zaliczce można rozmawiać na spotkaniu, kiedy już jesteście zdecydowani, ewentualnie jeśli zadacie wyraźne pytanie, wtedy odpowiedzi musi udzielić. Ale tak z głupia frant, kiedy na takie luźno rozmawiacie, no to dla mnie dziwne... Ja bym z kimś takim nie chciała robić interesów, bo wydaje mi się, że facet tylko na kasę patrzy, a w tej branży na pierwszym miejscu powinno być dobro i zadowolenie klienta, a przede wszystkim dobra i serdeczna komunikacja (w końcu te zdjęcia są bardzo osobiste). A z kimś tak interesownym na dzień dobry na pewno nie zdecydowałabym się na współpracę.

[pchla_szachrajka87]

Napisane przez Chatka

Gdybym się spotkała z czymś takim, to więcej taki usługodawca by ode mnie żadnej wiadomości nie dostał. O zaliczce można rozmawiać na spotkaniu, kiedy już jesteście zdecydowani, ewentualnie jeśli zadacie wyraźne pytanie, wtedy odpowiedzi musi udzielić. Ale tak z głupia frant, kiedy na takie luźno rozmawiacie, no to dla mnie dziwne... Ja bym z kimś takim nie chciała robić interesów, bo wydaje mi się, że facet tylko na kasę patrzy, a w tej branży na pierwszym miejscu powinno być dobro i zadowolenie klienta, a przede wszystkim dobra i serdeczna komunikacja (w końcu te zdjęcia są bardzo osobiste). A z kimś tak interesownym na dzień dobry na pewno nie zdecydowałabym się na współpracę.

i właśnie my chyba też tak zrobimy. A szkoda bo zdjęcia miał bardzo dobre za stosunkowo niską cenę.Był nawet na wizażowym forum polecany...
Po tym jak odpisałam (grzecznie acz stanowczo) że nie mam zamiaru wpłacać zaliczek przed podpisaniem umowy kontakt się urwał. Zobaczymy czy się odezwie, nam już sie go odechciało rezerwować. A tłumaczył się dużym zainteresowaniem na nasz termin- ale przepraszam bardzo- to usługodawca jest dla nas a nie my dla niego. Nie zwodzę go, chce się spotakć jak najszybciej a to on nie ma czasu(wyjazd)- stad pomysl tej zaliczki, tak jakby na zarezerwowanie ale po wymienieniu 2 maili?!?
Fotografów jest wielu, najwyzej zapłace więcej.

[amantas_amaentes]

I ja, i ja się dokładam do życzeń dla wczorajszej Panny Młodej

Odpowiadając na pytanie Lotty:
Jako żona czuję się świetnie, chociaż wiadomo, że atrakcji nie brakuje, bo nie dość, że zyskałam Męża (!), to jeszcze (!) współlokatora. Nie mieszkaliśmy ze sobą wcześniej, więc bywa wesoło
Co do kościelnego i sypania czymkolwiek, u nas ksiądz lokalny (x. Mariusz) powiedział, że zabroniono, nie wolno, niet. Więc ryżem posypano nas przed lokalem; dobre i to Swoją drogą, jeśli się dostaje 70 złotych za jeden ślub (to "stawka" naszego kościelnego), to naprawdę sprzątniecie pod kościołem to nie jest wielki wyczyn... Eh... Gdybym dostawała 70 zł za niecałą godzinę pracy. Nic, już milknę...

A Wy zamierzacie sypać/być obsypywane?

Dołączam kilka fotek od znajomych (dzięki,Osia) - jedno z przyjmowania życzeń pod niespodziankową pergolą słonecznikową, a drugie z pierwszego, krejzolskiego tańca
I przypominam, że służę pomocą buzioooole w ten deszczowy dzień!

[Tanitka]

Napisane przez margolka1986

dziwna sprawa z tą zaliczką... ja tez nie spotkałam sie z tym, żeby ja wpłacac przed spotkaniem i podpisaniem juz umowy..

Kochane byłam wczoraj przelotem w katedrze i powiem Wam ze moniczkar wyglądała superrr !

kurde, ja tez chcialam poleciec do katedry, bo mialam slub w lublienie, ale nie dalam rady Margolka teraz Moniczkar musis sie pochwalic zdjeciami
Ja mialam wesele w hotelu Lwów - jakbny ktos potrzebowal blizszych inf to pytajcie

Napisane przez pchla_szachrajka87

Dziewczyny, dziwna sytuacja mnie spotkała. Napisalam do pewnego fotografa( nie chcę podawać nazwisk, ani firm) noi piszemy, piszemy, cennik a zdjecia ogladam tylko na stronie i nagle on mi pisze że chce zaliczkę na konto. Bez spotkania "na zywo", rozmowy i z narzeczonym i generalnie o warunkach. Jak dla mnie dziwnie. Byłam już u kilku, i u kilku kamerzystów i jak do tej pory nikt "na dzień dobry" nie wołał ode mnie pieniedzy w formie zaliczki i to wcale nie małych( nie wychodziło 10% jak to jest zwykle). Spotkałyście się z czymś takim? Może jestem przewrażliwiona ale mnie to zraziło bardzo.

ja bym nic nie wplacila

Napisane przez amantas_amaentes

I ja, i ja się dokładam do życzeń dla wczorajszej Panny Młodej

Odpowiadając na pytanie Lotty:
Jako żona czuję się świetnie, chociaż wiadomo, że atrakcji nie brakuje, bo nie dość, że zyskałam Męża (!), to jeszcze (!) współlokatora. Nie mieszkaliśmy ze sobą wcześniej, więc bywa wesoło
Co do kościelnego i sypania czymkolwiek, u nas ksiądz lokalny (x. Mariusz) powiedział, że zabroniono, nie wolno, niet. Więc ryżem posypano nas przed lokalem; dobre i to Swoją drogą, jeśli się dostaje 70 złotych za jeden ślub (to "stawka" naszego kościelnego), to naprawdę sprzątniecie pod kościołem to nie jest wielki wyczyn... Eh... Gdybym dostawała 70 zł za niecałą godzinę pracy. Nic, już milknę...

A Wy zamierzacie sypać/być obsypywane?

Dołączam kilka fotek od znajomych (dzięki,Osia) - jedno z przyjmowania życzeń pod niespodziankową pergolą słonecznikową, a drugie z pierwszego, krejzolskiego tańca
I przypominam, że służę pomocą buzioooole w ten deszczowy dzień!

slicznie wygladalas kurde to wszystko jest dziwne, nie dosc ze zgarniaja taka kase za slub to jeszcze jakies udziwnienia, ja tam nawet sie nie pytam ksiedza czy mozna czy nie, beda platki roz, będa pieniadze i tyle!!! Tylko sie zastanawiam co z sypaniem platkow przez nasze male druhenki. Chcialam zeby sypaly je przed nami na czerwonym dywanie, no ale moze byc jakiś zgrzyt musze przekonac mojego proboszcza

[Chatka]

Napisane przez pchla_szachrajka87

i właśnie my chyba też tak zrobimy. A szkoda bo zdjęcia miał bardzo dobre za stosunkowo niską cenę.Był nawet na wizażowym forum polecany...
Po tym jak odpisałam (grzecznie acz stanowczo) że nie mam zamiaru wpłacać zaliczek przed podpisaniem umowy kontakt się urwał. Zobaczymy czy się odezwie, nam już sie go odechciało rezerwować. A tłumaczył się dużym zainteresowaniem na nasz termin- ale przepraszam bardzo- to usługodawca jest dla nas a nie my dla niego. Nie zwodzę go, chce się spotakć jak najszybciej a to on nie ma czasu(wyjazd)- stad pomysl tej zaliczki, tak jakby na zarezerwowanie ale po wymienieniu 2 maili?!?
Fotografów jest wielu, najwyzej zapłace więcej.

Teraz dobrych i profesjonalnych fotografów jest tylu, że naprawdę można wybierać i przebierać, a skoro macie kilku upatrzonych, to na pewno w końcu dobrze wybierzecie. Moim zdaniem kontakt fotografa z Młodymi jest sprawą kluczową, bo właściwie w dużej mierze od tego, jaki on będzie, zależy emocjonalna jakość zdjęć. Fotograf musi Was czuć, musi mieć z Wami dobry kontakt, musi chwytać Wasze poczucie humoru i rozumieć Wasze charaktery My z naszymi Fotografami spędziliśmy na spotkaniu 4 godziny i przeleciał ten czas strasznie szybko, a potem jeszcze razem poszliśmy do galerii fotografii i okazało się, że mamy wiele wspólnych tematów, dlatego jestem przekonana, że są dla nas idealni

Napisane przez amantas_amaentes

I ja, i ja się dokładam do życzeń dla wczorajszej Panny Młodej

Odpowiadając na pytanie Lotty:
Jako żona czuję się świetnie, chociaż wiadomo, że atrakcji nie brakuje, bo nie dość, że zyskałam Męża (!), to jeszcze (!) współlokatora. Nie mieszkaliśmy ze sobą wcześniej, więc bywa wesoło
Co do kościelnego i sypania czymkolwiek, u nas ksiądz lokalny (x. Mariusz) powiedział, że zabroniono, nie wolno, niet. Więc ryżem posypano nas przed lokalem; dobre i to Swoją drogą, jeśli się dostaje 70 złotych za jeden ślub (to "stawka" naszego kościelnego), to naprawdę sprzątniecie pod kościołem to nie jest wielki wyczyn... Eh... Gdybym dostawała 70 zł za niecałą godzinę pracy. Nic, już milknę...

A Wy zamierzacie sypać/być obsypywane?

Dołączam kilka fotek od znajomych (dzięki,Osia) - jedno z przyjmowania życzeń pod niespodziankową pergolą słonecznikową, a drugie z pierwszego, krejzolskiego tańca
I przypominam, że służę pomocą buzioooole w ten deszczowy dzień!

Super fotki Piękna pergola, pasowała Wam świetnie
Eh, z tymi kościołami... Wychodzi więc na to, że kościelnemu zapłaciliście 70zł za zapalenie światła Bo przecież poza tym nic chyba więcej robić nie musi.

ja się nie będę pytać, czy można coś sypać, bo w końcu to goście sypią, nie my

[(kicia)]

Napisane przez Chatka

Eh, z tymi kościołami... Wychodzi więc na to, że kościelnemu zapłaciliście 70zł za zapalenie światła Bo przecież poza tym nic chyba więcej robić nie musi.

ja się nie będę pytać, czy można coś sypać, bo w końcu to goście sypią, nie my

u nas się płaci 150 zł za to że potrzyma mikrofon ustawi 4 krzesła i zapali światło. Bo dekoracja sprzątanie kościoła to nasza broszka

[Chatka]

Napisane przez (kicia)

u nas się płaci 150 zł za to że potrzyma mikrofon ustawi 4 krzesła i zapali światło. Bo dekoracja sprzątanie kościoła to nasza broszka

Chore to jak dla mnie.

[pchla_szachrajka87]

Napisane przez Chatka

Chore to jak dla mnie.

dokładnie to samo miałam napisać... I jak koleżanka wyżej, też nie mam zamiaru pytać księdza/ proboszcza czy można sypać czy nie. Ja sama sobie sypać nie będę przecież... Swoją drogą Lotta, znam kościół Boboli (b.dobrze) i dziwi mnie to, było iść do x. Ważnego i pogadać, to ludzki ksiądz. Od lat w Boboli sypali i tragedii nie było.

[(kicia)]

u nas można sypać czym się chce i dobrze... tylko nam ksiądz odradzał sypanie z chóru zewnętrznego ( bo u nas tez jest taki jakby balkon na zewnątrz) bo ponoć kiedyś wszystko poleciało do góry do kościoła a nie na młodych

[tenebrosa]

Napisane przez amantas_amaentes

Dołączam kilka fotek od znajomych (dzięki,Osia) - jedno z przyjmowania życzeń pod niespodziankową pergolą słonecznikową, a drugie z pierwszego, krejzolskiego tańca
I przypominam, że służę pomocą buzioooole w ten deszczowy dzień!

Wow, widać po reakcji gości na zdjęciu, że pierwszy taniec wyszedł genialnie! Gratuluję pomysłowości i zaangażowanych świadków Z tego, co pamiętam, to pisałaś, że oni z Wami tańczyli Ach, z chęcią obejrzałabym ten Wasz taniec na jakimś filmiku! Macie jakieś nagranie?

Co do sypania, to ja bym nie chciała ryżu, bo ponoć potem można go wyjmować z miejsc wszelakich przez całą noc Ale jak wyjdzie to nie wiem, bo to od gości zależy, co przyniosą i czy w ogóle... I też nie zamierzam się pytać czy można czymś nas obsypywać. Chyba, że ksiądz sam z siebie powie, że jest jakiś zakaz, to wtedy będzie trzeba uświadomić gości.

[amantas_amaentes]

Napisane przez pchla_szachrajka87

znam kościół Boboli (b.dobrze) i dziwi mnie to, było iść do x. Ważnego i pogadać, to ludzki ksiądz. Od lat w Boboli sypali i tragedii nie było.

Ależ u nas do momentu ślubu nie było ani słowa o zakazie sypania, ksiądz lokalny powiedział o tym w ogłoszeniach (!), więc nawet nie było kiedy porozmawiać na ten temat...

Napisane przez tenebrosa

Wow, widać po reakcji gości na zdjęciu, że pierwszy taniec wyszedł genialnie! Gratuluję pomysłowości i zaangażowanych świadków Z tego, co pamiętam, to pisałaś, że oni z Wami tańczyli Ach, z chęcią obejrzałabym ten Wasz taniec na jakimś filmiku! Macie jakieś nagranie?

Tak, ci szurnięci z tyłu to nasi świadkowie. Dzięki mojej świadkowej biegałam na panieńskim w różowych galotach dookoła akademików UP, więc rzeczywiście - zaangażowani byli
Co do filmiku, czekamy na nagranie od kamerzystki, jak coś będzie to podeślę Wam link.

Co do sypania jeszcze, to u mojej siostry ciotecznej ze wsi (okolice Łukowa/Sarnowa), proboszcz powiedział, że nie wolno sypać, a jeśli ktoś z gości czymś sypnie to Młodzi będą musieli dopłacić drugą "ofiarę" za "sprzątanie". Byliśmy poinformowani - nikt niczym nie sypał, w końcu nikt nie chce dokładać Młodym wydatków...

A pergola się przydała, bo nas "unieruchomiła", a gości zdyscyplinowała do kolejkowego ustawiania się do życzeń

Dobrego dnia!

[cindi]

Napisane przez pchla_szachrajka87

Dziewczyny, dziwna sytuacja mnie spotkała. Napisalam do pewnego fotografa( nie chcę podawać nazwisk, ani firm) noi piszemy, piszemy, cennik a zdjecia ogladam tylko na stronie i nagle on mi pisze że chce zaliczkę na konto. Bez spotkania "na zywo", rozmowy i z narzeczonym i generalnie o warunkach. Jak dla mnie dziwnie. Byłam już u kilku, i u kilku kamerzystów i jak do tej pory nikt "na dzień dobry" nie wołał ode mnie pieniedzy w formie zaliczki i to wcale nie małych( nie wychodziło 10% jak to jest zwykle). Spotkałyście się z czymś takim? Może jestem przewrażliwiona ale mnie to zraziło bardzo.

hmm, dziwna sytacja, ja bym się całkowicie zniechęciła i na pewno zrezygnowałabym z jego usług, w końcu rynek fotografów jest oromny, jest w czym wybierać

Napisane przez margolka1986

Kochane byłam wczoraj przelotem w katedrze i powiem Wam ze moniczkar wyglądała superrr !

nie mogę doczekać się relacji i zdjęć

Napisane przez amantas_amaentes

I ja, i ja się dokładam do życzeń dla wczorajszej Panny Młodej

Odpowiadając na pytanie Lotty:
Jako żona czuję się świetnie, chociaż wiadomo, że atrakcji nie brakuje, bo nie dość, że zyskałam Męża (!), to jeszcze (!) współlokatora. Nie mieszkaliśmy ze sobą wcześniej, więc bywa wesoło
Co do kościelnego i sypania czymkolwiek, u nas ksiądz lokalny (x. Mariusz) powiedział, że zabroniono, nie wolno, niet. Więc ryżem posypano nas przed lokalem; dobre i to Swoją drogą, jeśli się dostaje 70 złotych za jeden ślub (to "stawka" naszego kościelnego), to naprawdę sprzątniecie pod kościołem to nie jest wielki wyczyn... Eh... Gdybym dostawała 70 zł za niecałą godzinę pracy. Nic, już milknę...

A Wy zamierzacie sypać/być obsypywane?

Dołączam kilka fotek od znajomych (dzięki,Osia) - jedno z przyjmowania życzeń pod niespodziankową pergolą słonecznikową, a drugie z pierwszego, krejzolskiego tańca
I przypominam, że służę pomocą buzioooole w ten deszczowy dzień!

super zdjęcia, pierwszy taniec musiał być czadowy
co do sypania, to pierwszy raz słyszę, że nie można czy my będziemy obsypani to chyba zależy od gości, mama TZ zawsze ma ze sobą woreczek monet więc pewnie i na nas sypnie aczkolwiek jak tenebrosa słyszałam o wyjmowaniu ryżu/pieniążków ze stanika
a tak mi się przypomniało, że na większości wesel, na których ostatnio byłam para młoda wychodziła pierwsza, a goście potem, więc to obsypywanie dziwnie wychodziło, dopiero jak młodzi ustawili się do życzeń

[Magda_84]

moniczkar wszystkiego najlepszego, dużo miłości, szczęścia i wzajemnego zrozumienia

[iovaa]

Napisane przez amantas_amaentes

Ależ u nas do momentu ślubu nie było ani słowa o zakazie sypania, ksiądz lokalny powiedział o tym w ogłoszeniach (!), więc nawet nie było kiedy porozmawiać na ten temat...



Tak, ci szurnięci z tyłu to nasi świadkowie. Dzięki mojej świadkowej biegałam na panieńskim w różowych galotach dookoła akademików UP, więc rzeczywiście - zaangażowani byli
Co do filmiku, czekamy na nagranie od kamerzystki, jak coś będzie to podeślę Wam link.

Co do sypania jeszcze, to u mojej siostry ciotecznej ze wsi (okolice Łukowa/Sarnowa), proboszcz powiedział, że nie wolno sypać, a jeśli ktoś z gości czymś sypnie to Młodzi będą musieli dopłacić drugą "ofiarę" za "sprzątanie". Byliśmy poinformowani - nikt niczym nie sypał, w końcu nikt nie chce dokładać Młodym wydatków...

A pergola się przydała, bo nas "unieruchomiła", a gości zdyscyplinowała do kolejkowego ustawiania się do życzeń

Dobrego dnia!

Bardzo ładna z Was para Ślicznie wyglądałaś I te boskie słoneczniki...:love : Uwielbiam

Co do sypania, w mojej parafii ksiądz zabronił sypania ryżem, bo przed kościołem jest kostka, z pomiędzy której bardzo ciężko się go wydobywa. Ale o pieniążkach i płatkach róż nic nie słyszałam...

A filmik z pierwszego tańca też bym chętnie obejrzała Wygląda na to, że była fajna zabawa

Ja ostatnio uświadomiłam TŻ-ta, że do naszego dnia zostało tylko kilka pojedynczych sobót. Chyba dopiero pojął bliskość wydarzenia
Powiedział coś w stylu: "Ile zostało?? O ku***... Masz rację.... O ku***!!"

[malgosia_23]

moniczkar_, ja również dołączam się do życzeń! Wszystkiego co najlepsze dla Was

Napisane przez amantas_amaentes

Dołączam kilka fotek od znajomych (dzięki,Osia) - jedno z przyjmowania życzeń pod niespodziankową pergolą słonecznikową, a drugie z pierwszego, krejzolskiego tańca
I przypominam, że służę pomocą buzioooole w ten deszczowy dzień!

Super wyglądaliście. I te słoneczniki - rewelacja