|
|
#91 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
![]() Lecz zakładając, że np miałabyś na kompie zdjęcia z nim jak się całujecie, to już widzę to inaczej .... |
|
|
|
|
|
#92 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
spotkałam się kiedyś z moją pierwszą, wielką miłością
po 12 latach rany - wszystko znów wirowało gdy otwierałam maile, kupiłam szminkę ... jego żona nie wiedziała o spotkaniu rozmawialiśmy o nas, o wakacjach, o podróżach, studiach, podatkach, o dzieciach ..... a on i tak co jakiś czas mówił o żonie; - moja Kasia..., Kasia to, Kasia tamto ...Kasia, Kasia ... po 10 latach małżeńtwa facet był zakochany w swojej Kasi |
|
|
|
|
#93 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 584
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;28440088]spotkałam się kiedyś z moją pierwszą, wielką miłością
po 12 latach rany - wszystko znów wirowało gdy otwierałam maile, kupiłam szminkę ... jego żona nie wiedziała o spotkaniu rozmawialiśmy o nas, o wakacjach, o podróżach, studiach, podatkach, o dzieciach ..... a on i tak co jakiś czas mówił o żonie; - moja Kasia..., Kasia to, Kasia tamto ...Kasia, Kasia ... po 10 latach małżeńtwa facet był zakochany w swojej Kasi [/QUOTE] No ale to chyba dobrze. Co nie? ![]() Bo jakoś mi zawiało zazdrością (obym się oczywiście myliła) Edytowane przez Brookit Czas edycji: 2011-07-29 o 22:00 |
|
|
|
|
#94 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 514
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
)))) tylko ta Kaśka o tym nie wie (bo nie pozwalała na żadne spotkania) i na innym forum może lamentować; - matko, on się z inną spotkał, co mam robić ? Edytowane przez 749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573 Czas edycji: 2011-07-30 o 12:36 |
|
|
|
|
|
#95 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;28440088]spotkałam się kiedyś z moją pierwszą, wielką miłością
po 12 latach rany - wszystko znów wirowało gdy otwierałam maile, kupiłam szminkę ... jego żona nie wiedziała o spotkaniu rozmawialiśmy o nas, o wakacjach, o podróżach, studiach, podatkach, o dzieciach ..... a on i tak co jakiś czas mówił o żonie; - moja Kasia..., Kasia to, Kasia tamto ...Kasia, Kasia ... po 10 latach małżeńtwa facet był zakochany w swojej Kasi[/QUOTE] ja tez się spotkałam z moją miłością i co? i nic.zero emocji,pustka,arktyka... ![]() on chciał wracac,pisał sms-y,szalał,ale u mnie było zimno,nie pozostał z miłości nawet okruszek nadziei |
|
|
|
|
#96 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 258
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
no bo to już nie jest to samo jak się spotka po latach tą pierwszą miłość czy największą ilość, moim skromnym zdaniem idealizujemy ten związek co był bo np. nie pamiętamy wszystkiego co było złe w tym związku a co spowodowało że ten związek się rozpadł. Jeśli ktoś tęskni za tym co było to może nie pamięta wszystkiego jak było naprawdę gdyby to była taka piękna miłość to dlaczego się rozpadła a ludzi poznajdywali sobie kogoś innego?
|
|
|
|
|
#97 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
a a jestem ciekawa - autorko, jak dalej potoczyla sie sytuacja?
__________________
bynajmniej TO NIE przynajmniej
|
|
|
|
|
#98 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
a ja jestem taka byla.
Nie widzielismy sie 10 lat. Ja mam rodzine, on tez. I co ... zadzwonilam, gadalismy przez 3 godziny. chcemy sie spotkac, pogadac, powspominac. To on poznal mnie z moim mezem. Od razu w pierwszych zdaniach wyjasnilismy sobie, ze mamy rodziny, na ktorych nam zalezy i ze ktoras ze stron wyrazi sprzeciw, to sie wiecej nie spotkamy, ale zanim im powiemy ... korzystamy z e-maili. Nie bede sciemniac,moj maz tego nie rozumie, ma uczulenie na imie mojego ex, a przy poprzedniej probie kontaktu (8 lat temu) gdy mu o tym powiedzialam byla wojna przez miesiac. Wiec teraz ... w ukryciu. Kurde nie robimy nic zlego. My naprawde bylismy najlepszymi przyjaciolmi i ... brakowalo mi go, jego zartow, itp. I tu mam straszny dylemat moralny i sama przecze sobie. Wiem, ze nie robie nic zlego, nie bede zdradzac - to niedopuszczalne, z reszta ex mowi to samo,najwazniejsze to nie skrzywdzic najblizszych, ale czy samo ukrywanie tych spotkan to nie pewnego rodzaju zdrada? Przeciez jak B sie dowie,to bedzie mial powazne podstawy aby powiedziec, ze goskrzywdzilam, bo jak nazwac naruszenie bezgranicznego zaufania ![]() Nie wiem jak u ex. Wole nie pytac. Jak wytlumaczyc mezowi, ze ze to naprawde tylko fajna znajomosc, a moze zerwac kontakt totalnie. Wazne jest jeszcze to ze My mieszkamy w Niemczech i bywamy w PL kilka razy w roku wiec romans jest po prostu nie mozliwy! i co robic ... |
|
|
|
|
#99 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 494
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#100 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 3
|
Prawda
tylko jak. mamy tyle jeszcze do opowiedzenia, tyle do nadrobienia ... czyli co, odpuscic zanim sie jeszcze zacznie? strasznie sie ucieszylam nawiazujac kontakt. W pewnym sensie szukalam go od poczatku bo go lubie :/ kurde ale co ja bym zrobila ... pewnie bym rozumiala, ale czy by mi sie to podobalo ... kto wie chyba masz racje, strasznie samolubna jestem robiac takie cos ... szkoda czyli co musze napisac ''nie mozemy sie kontaktowac, tak bedzie dla nas lepiej, badz szczesliwy'' |
|
|
|
|
#101 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 3 350
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
__________________
bynajmniej TO NIE przynajmniej
|
|
|
|
|
|
#102 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Neverland
Wiadomości: 25 334
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
często od przyjaźi się wywodzi,a twoje słowa mówią,ze tęsknisz za nim to co,że nie ma szans na romans,ale niezobowiązujący sex już tak
|
|
|
|
|
|
#103 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
10 lat żyłaś bez tej znajomości (8 licząc poprzedni kontakt), a nagle nie możesz? Przyjaźń na się odrodziła w 5 minut i nie można dać jej umrzeć? Skoro mąż Cię nie rozumie, to się z nim rozstań - będziesz się mogła kolegować, czy też przyjaźnić z kim Ci się żywnie podoba. Ale nie, Ty wolisz oszukiwać i robić coś za plecami męża - to już czyni z tej "przyjaźni" coś nie do końca czystego. Pogrubione: dodając coś takiego, tylko potwierdzasz to, że mąż słusznie się martwi.
|
|
|
|
|
|
#104 | |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Spotkanie męża z byłą
Cytat:
tzn ja uwazam ze kontakt z eks to nie jest cos zlego - wrecz przeciwnie, czesto sa to wartosciowi ludzie z ktorym wymienialismy poglady i fajnie nam sie gadalo wiec czemu by to wywalic w niepamiec.. nie rozumiem jednak facetow ktorzy po latach nagle sobie o bylych przypominaja i chca sie umawiac na kawki, srawki, piwka i niewiadomo co jeszcze. kontakt z eks jest okej - ale wtedy gdy poprostu sie lubimy i ten kontakt utrzymujemy caly czas - z przyjazni. a nie nagle olsnienie po 5ciu latach ze nam jednak brak tamtej osoby. moze i proponowal zeby cie zabrac ze soba, ale co z tego. jak juz jakas wizazanka napisala - po to zebys miala patrzec jak robi na eksie maslane oczka? dziwne to dla mnie.
__________________
zaczynamy walkę z wagą! 69 -68 -67 - 66 - 65,7 - 64,5 - 63 - 62,5 - 61 - 60 - 59 - 58 - 57 - 56! -----> tyle ma być )
|
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:13.




ja np. mam pozamykane rozdziały ze swoimi ex, a gdzieś na kompie znajdą się nasze zdjęcia z jakiś wycieczek, imprez czy coś, bo po co mam to usuwać? lubię sobie oglądać czasami swoje "dawne dzieje", powspominać ludzi i tyle. a takie usuwanie, pozbywanie się wszystkiego po byłych wydaje mi się robieniem czegoś pod wpływem żalu/nerwów/emocji/cierpienia.











10 lat żyłaś bez tej znajomości (8 licząc poprzedni kontakt), a nagle nie możesz? Przyjaźń na się odrodziła w 5 minut i nie można dać jej umrzeć? Skoro mąż Cię nie rozumie, to się z nim rozstań - będziesz się mogła kolegować, czy też przyjaźnić z kim Ci się żywnie podoba. Ale nie, Ty wolisz oszukiwać i robić coś za plecami męża - to już czyni z tej "przyjaźni" coś nie do końca czystego. Pogrubione: dodając coś takiego, tylko potwierdzasz to, że mąż słusznie się martwi.


