Sklepy zoologiczne, sklepy internetowe, opinie o sklepach - WĄTEK ZBIORCZY

[gunia 23]

Nimfa20, wybacz ale nie zgodzę się z Twoimi słowami, a ściślej ujmując z tym, że zwierzęta ze schronów są nieprzewidywalne. Jeśli zwierzę jest dorosłe, ma ukształtowaną psychikę i jest pod systematyczną opieką wolontariusza to wbrew pozorom można dużo powiedzieć o tym psie i odpowiednio dopasować go do ewentualnych przyszłych właścicieli pod względem charakteru, temperamentu i wymagań. Owszem zdarzają się pomyłki, ale rzadko. Wszelkie zachowania agresywne, dominujące wychwytywane są już w okresie kwarantanny. Psy agresywne nie idą do adopcji. Jeśli chodzi natomiast o adopcję szczeniaków to mamy tutaj faktycznie loterię. Loteria ta jest taka sama przy kupnie psa "rasowego ale bez rodowodu" gdyż ani w jednym, ani w drugim przypadku nie możemy przewidzieć charakteru psa oraz tego, czy nie jest chory genetycznie, czy nie będziemy mieli z nim problemów. Różnica również jest taka, że za szczeniaka niespodziankę w schronie zapłacimy maks 100 złotych i uratujemy mu życie, a w jakiejś pokątnej hodowli za szczeniaka wyglądającego na daną rasę kilkaset złotych, którymi taki pseudohodowca napcha sobie kieszenie.

Chciałam dodac, że jestem wolontariuszką i mam adoptowanego psa.

[monika733]

Sklep i psełdohodowla ---- tu i tu nie wiesz co kupujesz !!
Schronisko---- możesz mieć pewność co zabierasz do domu !!
PROSTE !!!!

[Ismenkusia]

PAPUŻKA FALISTA 36 ZŁ/SZT (różne kolory)
PAPUŻKA NIEROZŁĄCZKA 300 ZŁ/PARA
ROZELLA KRÓLEWSKA 600 ZŁ/SZT
ALEKSANDRETTA BIAŁA 750 ZŁ/SZT
PAPUGA KOZIA NEW 220 ZŁ/SZT
NIMFA 120 ZŁ/SZT (Różne kolory)
RYŻOWIEC 90 ZŁ/SZT
MEWKA 38 ZŁ/SZT
KANAREK Samiczka 70, ZŁ Samczyk 140 ZŁ, Samczyk Kolor 190 ZŁ
PRZEPIÓRKA CHIŃSKA 100 ZŁ/PARA
ZWIERZĘTA TERRARYJNE
PYTON KRÓLEWSKI 400zł
WĄŻ WIELKOOKI 350zł
WĄŻ CHIŃSKI 200zł
WĄŻ DIONY (Elaphe dione) 200zł
ZBOŻÓWKI róże ubarwienia 250 zł
BOA cena do uzgodnienia
GEKON LAMPARCI 300zł
GEKON TOKE 160 zł
LEGWAN ZIELONY 250zł
AGAMA BRODATA 220zł
KAMELEON 350 zł
SCYNKA 240zł
SZYSZKOWCE 160zł
RYBY, Zwierzęta wodno-lądowe
ŻÓŁW 50zł

[marchewkowe pole]

A po co w ogóle rozmnażałaś swoje papugi?

[monika733]

Napisane przez Ismenkusia

PAPUŻKA FALISTA 36 ZŁ/SZT (różne kolory)
PAPUŻKA NIEROZŁĄCZKA 300 ZŁ/PARA
ROZELLA KRÓLEWSKA 600 ZŁ/SZT
ALEKSANDRETTA BIAŁA 750 ZŁ/SZT
PAPUGA KOZIA NEW 220 ZŁ/SZT
NIMFA 120 ZŁ/SZT (Różne kolory)
RYŻOWIEC 90 ZŁ/SZT
MEWKA 38 ZŁ/SZT
KANAREK Samiczka 70, ZŁ Samczyk 140 ZŁ, Samczyk Kolor 190 ZŁ
PRZEPIÓRKA CHIŃSKA 100 ZŁ/PARA
ZWIERZĘTA TERRARYJNE
PYTON KRÓLEWSKI 400zł
WĄŻ WIELKOOKI 350zł
WĄŻ CHIŃSKI 200zł
WĄŻ DIONY (Elaphe dione) 200zł
ZBOŻÓWKI róże ubarwienia 250 zł
BOA cena do uzgodnienia
GEKON LAMPARCI 300zł
GEKON TOKE 160 zł
LEGWAN ZIELONY 250zł
AGAMA BRODATA 220zł
KAMELEON 350 zł
SCYNKA 240zł
SZYSZKOWCE 160zł
RYBY, Zwierzęta wodno-lądowe
ŻÓŁW 50zł

A CO TO --- REKLAMA JAKIEGOŚ SKLEPU ???

[Nimfa20]

Napisane przez kukis

Mowa tutaj o hodowcach, a nie o pseudo.

Tak,tylko że ktoś niedoświadczony (np.jak ja) nie ma pojęcia,jakie papiery musi mieć prawdziwy i odpowiedzialny hodowca. Koleś podstawi mi jakieś dokumenty niby na temat i jest ok.A skąd mam wiedzieć,że nie są sfałszowane?Żeby wziąć jakieś zwierzę z hodowli naprawdę trzeba mieć sporo wiadomości na ten temat

Dodam,że nie mam tu na myśli wszystkich hodowców,ale jednak tacy nieodpowiedzialni się zdarzają.

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez kukis

Nigdy sie jeszcze z takim zachowaniem nie spotkalam, zeby adoptowac dla szpanu... Za to kupowanie pseudo-rasowych zwierzat dla szpanu jest na porządku dziennym.

A ja się spotkałam...

[*wanilia*]

Mam pytanie jakie zólwie w waszych sklepach kosztuja od 50 do 100zl? Wodne? czy ladowe?

[Nimfa20]

Napisane przez kukis

Psy ze schroniska musza przejsc kwarantanne, jesli sie nie nadają do nowego domu to do adopcji nie idą. Tak przynajmniej powinno byc.
A skąd wiesz jaka bedzie psychika zwierząt z zoologa? Skąd wiesz jaki charakter mieli ich dziadkowie?

[SIZE="3"]ODP[/SIZE] :Nimfa20:No właśnie : POWINNO...A czy tak jest? Nie oszukujmy się,nie w każdym schronisku przestrzega się wszystkich zasad...

Zwierzęta w zoologu najczęściej sprzedaje się młode,które można przyzwyczaić do różnych rzeczy,dźwięków itd. Przyznajcie sami,że młode zwierzę szybciej czegoś nauczycie,niż zwierzę starsze,które ma już wyrobione nawyki.
Charakter przodków także wpływa na zwierzęta,ale największą pewność co do charakteru mamy u zwierząt z rodowodem.

http://www.pseudohodowle.ovh.org/coto_r.htm

Zwerze ze schroniska jest pewne, bo na kwarantannie widac jego zachowanie, widac co wzbudzi jego agresje, czego sie bedzie bac. A tak nie masz tej mozliwosci, wszystko musisz przetestowac na sobie, bo charakter sie dziedziczy po przodkach, a tych nie znasz w przypadku sklepów zoologiicznych/pseudohodowców.

Dobrze,chcesz wziąć psa ze schroniska.Skąd wiesz,że nie będzie agresywny np.do dzieci? Żeby mieć pewność,pies musiałby mieć kontakt z jakimś dzieckiem.A który rodzic zgodziłby się na kontakt dziecka z psem niewiadomego pochodzenia?
Ok,pies przeszedł kwarantannę,wszystko jest ok.Bierzesz go do domu.Zaczynasz odkurzać,a pies nagle dostaje szału...I co wtedy?
A Ty skąd możesz coś wiedzieć o przodkach zwierząt ze schroniska?Jedyną pewnością co do charakteru jest rodowód.
Ja moje psy mam od szczeniaka.Jeden z nich boi się kąpieli we wannie,ale do rzeki wchodzi z radością.

---------- Dopisano o 12:54 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez motylek1007

zgadza sie, ale to są własnie pseudohodowcy, a ja pisalam o takich z prawdziwego zdarzenia.
Nie popieram domowego rozmnażania





nie musisz max powiekszac mojego nicku, dobry mam wzrok
Na razie nie zaadoptowalam żadnego zwierzaka, ostatnie kupiłam z rodowodem a wtedy nie byla adopcja taka głosna i nie wiedzialam że akurat takie zwierze jakie chcialam mozna adoptować, wiec kupilam z rodowodem i nie po to, zeby biegac i machac papierkiem tylko po to, zeby nie brac z zoologa ani od pseudo

Sorry,nie wiedziałam,że będzie taka duża czcionka
No ja nie znam żadnego hodowcy chomików czy szczurów.Takie gryzonie to ludzie oddają do zoologa właśnie dlatego,że je nieodpowiedzialnie rozmnażają!

[gunia 23]

Nimfa20, jeśli przychodzi jakaś rodzina po psa, w której są dzieci to przychodzi z dziećmi i od razu widać czy relacje pies-dziecko będą dobre. Poza tym ludziom z malutkimi dziećmi raczej rzadko przychodzi do głowy wzięcie psa, częściej raczej go oddają bo nie mają dla niego czasu niestety. U nas w schronie codziennie po szkole jest ośmioletnia córka jednej z pracownic i psy (te, ktore biegają luzem i te, które wyprowadzamy) mają kontakt z dziećmi. Rówież robiony jest wywiad przy wyborze psów. Nikt nie poleci rodzinie z małym dzieckiem dominującego samca w typie TTB, nie ze względu na agresję, ale np. na to, że mógłby przewrócić niechcący małe dziecko. Adopcje robi się z głową. A odkurzacza to się boi wiele psów, nie tylko tych wziętych ze schroniska (np. moja jedna suczynka w typie jamniczka, mamy ją od szczeniaka i od szczeniaka boi sie odkurzacza i kosiarki do trawy i cóż poradzić, taki jej urok

A co do kupna psa od hodowcy to dla mnie to jest trochę dziwna sprawa. W końcu ktoś kto decyduje się na poniesienie dość sporych kosztów i interesuje go zakup określonej rasy to chyba wcześniej przegląda czy to internet czy książki gdzie na pewno trafi na temat rodowodu i tego jaki powinień być dobry hodowca i co powinień nam dać lub pokazać jeśli zdecydujemy się na zakup psa z hodowli. Ludzie, mam 2009 rok, a nie 1990.

[kukis]

Nimfa - to sie wybiera takie schroniska, ktore zasad przestrzegają. Nie znam przodków psów ze schroniska, ale znam jego charakter, bo jest juz ukształtowany.

Z dzieckiem wybieram sie do schroniska i obserwuję jak sie pies zachowuje względem dziecka.

Pies moich znajomych dostawał szały na widok pijaków, dużych samochodów i nozy. I co? Jakoś ich nie zagryzl, mimo, ze to byl doberman ze schronu...

Miałabym wieksze zaufanie do psa ze schroniska, niz do szczeniaka z pseudohodowli.

[Nimfa20]

Napisane przez marchewkowe pole

A po co w ogóle rozmnażałaś swoje papugi?

Bo chciałam ujrzeć na własne oczy,jak papugi opiekują się potomstwem i chciałam mieć ich więcej,bo papugi to zwierzęta stadne. Wstawiłam do klatki budkę.Szczerze pisząc,miałam wątpliwości,czy się rozmnożą.Ale udało się.Jak wykluło się pierwsze pisklę,zamówiłam wolierę.Potem-z trzeciego lęgu-wykluły się jeszcze 4.Od wstawienia papugom budki,opisywałam każdy dzień:co robiły,jak wchodził do budki,co dostawały do jedzenia,kiedy Kubunia zniosła pierwsze jajko,kiedy się wykluło pisklę-normalnie mam opisane wszystko!Każda papuga ma swoje notatki.
Tylko że ja,rozmnażając papugi wiedziałam,że one są dla mnie,a nie do sprzedaży lub do oddania.Nienawidzę,jak ktoś oddaje papugę,bo coś tam...Papugi tak jak psy przywiązują się do właściciela i cierpią,kiedy się je oddaje
U moich papug najbardziej wzruszyło mnie,jak pisklęta zaczęły wychodzić z budki,a rodzice uczyli ich jeść i wspinać się po prętach na górę!Coś niesamowitego:rodzice po bokach,a maluszek w środku

[Nimfa20]

Napisane przez monika733

A CO TO --- REKLAMA JAKIEGOŚ SKLEPU ???

Nie,to odpowiedź na temat

[kukis]

I skąd wiesz, że dalej ci sie nie będa rozmnażac, tyle, że kazirodczo?

[marchewkowe pole]

Nie sądzisz że to trochę egoistyczne podejście, rozmnożyć sobie papugi bo to takie ciekawe i fajne? Miło, że chciałaś mieć więcej niż jedną, żeby nie była samotna, ale nie można było poprzestać na dwóch (jednej płci). Nie wiem czy one są takie szczęśliwe w tak dużej liczbie na małej powierzchni.

[motylek1007]

Napisane przez Nimfa20

No ja nie znam żadnego hodowcy chomików czy szczurów.Takie gryzonie to ludzie oddają do zoologa właśnie dlatego,że je nieodpowiedzialnie rozmnażają!

nie wiesz, bo pewnie Cie nie intesują gryzonie a w Polsce są juz rasowe hodowle swinek morskich, myszy, szczurów i nawet chomików
Jak szukalam prosiakow czytalam fora i tam wlasnie dowiedzialam sie o tym. Poszukalam hodowce mającego dobre opinie i juz.

O rozmnazaniu Twoich papug juz gdzies pisalam i bede szczera - nie podoba mi sie to

[Nimfa20]

Zapomniałam dodać,że to co pisze,piszę po prostu z doświadczenia.Znam osoby,które wzięły psa ze schroniska.Pies w schronisku był miły,przyjazny i łagodny.Ale po paru dniach spędzonych w domu,zaczął przejawiać agresję i chęć dominacji.
Ja tam jestem zasady,żeby nie ufać w 100% zwierzęciu.Sama mam 2 psy(od szczeniaka),różniące się bardzo charakterami,jak dzień i noc.
Majlo (7 lat):jedzenia nie można mu zabrać,bo może ugryźć.
Melmanowi (4 lata):można mu jedzenia wyciągnąć z pyska,a on jeszcze poliże
Majlo: nie lubi małych dzieci(do 8-9 lat)
Melman: nie odstępuje dzieci na krok

I tak:mimo,że Melman lubi dzieci,nie jest w ogóle agresywny,nigdy jeszcze nie zostawiłam go samego z kuzynkami czy kuzynami.
I bardzo nie podoba mi się też postawa rodziców:jeżeli pies je,dziecko nie powinno do niego podchodzić.A rodzice jeszcze krzyczą i biją psa,bo on ma nie warczeć!Spotkałam się z taką sytuacją kilkakrotnie i nie wytrzymałam...

Chodzi mi o to,że nawet nasz pies może się zmienić.Ile razy było,że pies rzucił się dziecko,mimo że do tej pory był łagodny jak baranek?
Ja nie za bardzo wzięłabym psa ze schroniska,ale tylko dlatego,że gdyby-nie daj Boże!-pogryzłby dziecko czy kogoś innego,to by go uśpili.
I znowu z mojego życia:pewna dziewczynka szła kiedyś do koleżanki.Rzucił się na nią pies jakiejś dużej rasy.Została poważnie pogryziona.Weterynarz natychmiast kazał psa uśpić.Jak się później okazało,ta mała weszła na ogrodzoną posesję,której tej pies pilnował...
Kiedy indziej też na jakiegoś chłopca rzucił się pies i go pogryzł.Jak się potem okazało,rzucał w niego kamieniami.A że gdzieś w ogrodzeniu była dziura,to pies sobie wyszedł...

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

Napisane przez kukis

I skąd wiesz, że dalej ci sie nie będa rozmnażac, tyle, że kazirodczo?

Ponieważ papugi,aby zaczęły się rozmnażać,potrzebują kilku rzeczy:Mianowicie:

1.Budki lęgowej.
2.Odpowiedniego żywienia (samo karmienie prosem im nie wystarczy).
3.Odpowiednich warunków atmosferycznych (wilgoć,ciepło).
4.Muszą mieć poczucie bezpieczeństwa-jeżeli papuga będzie zastraszona,nie rozmnoży nam się.

Moje pisklęta mają rok i wszystko jest ok Nie mam z nimi problemów.

[marchewkowe pole]

Czyli jak rozumiem wystarczy trzymać papugę w zimnym, nie dawać jej urozmaiconego pożywienia i straszyć to się nie rozmnoży? No cóż, chęć do życia chyba też straci.

[Nimfa20]

Napisane przez marchewkowe pole

Nie sądzisz że to trochę egoistyczne podejście, rozmnożyć sobie papugi bo to takie ciekawe i fajne? Miło, że chciałaś mieć więcej niż jedną, żeby nie była samotna, ale nie można było poprzestać na dwóch (jednej płci). Nie wiem czy one są takie szczęśliwe w tak dużej liczbie na małej powierzchni.

Widzisz i tak to jest: ktoś,kto nie ma doświadczenia na dany temat,najwięcej ma do powiedzenia

Nie,to nie jest egoistyczne podejście.Bo ja,ZANIM wstawiłam budkę,przeczytałam mnóstwo książek na temat papug.Wiedziałam,jakie są najczęstsze problemy samic (zaleganie jaja,za młody wiek).
Zdobyłam wiedzę na temat lęgów,odpowiednich warunków,żywienia.Wiedzia łam,co zrobić,jeżeli rodzice nie będą chcieli karmić młodych(Na szczęście nie musiałam ich karmić sama).Robiłam bardzo szczegółowe notatki,które były nieocenioną pomocą.Dzwoniłam nawet do doświadczonych hodowców po porady,jeździłam do weta.I one miały zostać (i zostały) dla mnie,a nie,że jak urosną,to je oddam.A chętnych na nie miałam mnóstwo!
Widzisz,nie można było poprzestać na dwóch,bo papugi to zwierzęta stadne.Nie sugeruj się tym,że bardzo często w domach trzymane są po dwie papugi.Ja mam warunki do trzymania kilku nimf i z tego skorzystałam.
Widzisz,nie zawsze jest możliwe trzymanie dwóch papug jednej płci.Mogą one walczyć o terytorium,jedzenie(mimo że będą miały 2 karmniki,mogą walczyć o jeden,który obu im się spodoba).Miałam kiedyś 2 samiczki faliste i bardzo się dziobały-do tego stopnia,że musiałam ich przenieść do osobnych klatek.

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:33 ----------

Napisane przez motylek1007

nie wiesz, bo pewnie Cie nie intesują gryzonie a w Polsce są juz rasowe hodowle swinek morskich, myszy, szczurów i nawet chomików
Jak szukalam prosiakow czytalam fora i tam wlasnie dowiedzialam sie o tym. Poszukalam hodowce mającego dobre opinie i juz.

O rozmnazaniu Twoich papug juz gdzies pisalam i bede szczera - nie podoba mi sie to

Lubie gryzonie,miałam chomiki i myszy.Dla mnie nie ma czegoś takiego,jak "rasowa mysz" "Rasową mysz" to wariactwo
Co do świnek to jeszcze,jeszcze.
A nie wierz we wszystko,co piszą na forach!Ja,jak czytam,co niektóre dzieci wypisują na temat papug czy chomików,to prawie płaczę!
"Chomika lepiej kąpać we wannie czy w zlewie?"-
Normalne dziecko wie,że chomików w ogóle się nie kąpie.Jak byłam u weta i zaczęłam z nią rozmowę na temat forów,to się za głowę złapała

Nie musi Ci się to podobać.Ja bym chciała na własne oczy zobaczyć,jak naprawdę opiekujecie się swoimi zwierzętami i ogólnie Teoria napisana na forum to jedno,a praktyka u siebie w domu-to drugie

---------- Dopisano o 14:51 ---------- Poprzedni post napisano o 14:44 ----------

Napisane przez marchewkowe pole

Czyli jak rozumiem wystarczy trzymać papugę w zimnym, nie dawać jej urozmaiconego pożywienia i straszyć to się nie rozmnoży?

Naturalnie,bardzo dobrze zrozumiałaś 5-ka za czytanie tekstu ze zrozumieniem Dla wszystkich.

Tematem tego forum są ceny zwierząt w sklepach zoologicznych,a nie czy komuś się to podoba czy nie.

[motylek1007]

Napisane przez Nimfa20

Lubie gryzonie,miałam chomiki i myszy.Dla mnie nie ma czegoś takiego,jak "rasowa mysz" "Rasową mysz" to wariactwo
Co do świnek to jeszcze,jeszcze.

dlaczego rasowa mysz ma byc wariactem? sa psy rasowe to dlaczego nie inne zwierzeta?
rodowód to potwierdzenie pochodzenia i dopuszczenie najlepszych osobnikow do rozmnażania wiec mysz rasowa ma udokumentowane pochodzenie i z wiadomo ze jest bez wad genetycznych, badz z niewielkimi wadami wykazanymi na papierze, wtedy jest tylko do opieki, nie na wystawy.
Nie wiem co w tym dziwnego pies, swinka, chomik kazde zwierze powinno byc rasowe

Napisane przez Nimfa20

A nie wierz we wszystko,co piszą na forach!

nie wierze, siedze juz tyle lat z tym i najrózniejsze głupoty juz czytałam. Gdybym wierzyla we wszystko co piszą zwariowalabym

Napisane przez Nimfa20

Nie musi Ci się to podobać.Ja bym chciała na własne oczy zobaczyć,jak naprawdę opiekujecie się swoimi zwierzętami i ogólnie Teoria napisana na forum to jedno,a praktyka u siebie w domu-to drugie

ja tez z wielkia checia wychowalabym nowe pokolenie swinek, zwlaszcza ze moj samiec jest piekny po ojcu championie, ale nie jestem egoistka i patrze na to w taki sposob ze chce miec male swinki, kupie samice a potem rozdam czy sobie zostawie, najdzie mnie znowu chęc na male to znowu rozmnoze.
Dla mnie licza sie inne priorytety

[Nimfa20]

Napisane przez motylek1007

dlaczego rasowa mysz ma byc wariactem? sa psy rasowe to dlaczego nie inne zwierzeta?
rodowód to potwierdzenie pochodzenia i dopuszczenie najlepszych osobnikow do rozmnażania wiec mysz rasowa ma udokumentowane pochodzenie i z wiadomo ze jest bez wad genetycznych, badz z niewielkimi wadami wykazanymi na papierze, wtedy jest tylko do opieki, nie na wystawy.
Nie wiem co w tym dziwnego pies, swinka, chomik kazde zwierze powinno byc rasowe

Nie myl rasy z rodowodem.
Rasa to konkretny wygląd pupila,np.każdy pers czystej rasy,musi mieć długie,gęste futro,kształt głowy odpowiadający wzorcowi itd.
A rodowód to pewność,że kot będzie łagodny i zrównoważony,a nie,że będzie miał okrągły łepek
Wystarczy zrobić porównanie kilkudziesięciu persów i "zwykłych dachowców"-po tych drugich nie wiadomo czego się spodziewać "Dachowce" to indywidualiści

Nie wszystkie zwierzęta dzieli się na rasy: papugi dzielimy min: na gatunki i rodzaje Chomiki na gatunki.

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:17 ----------

Napisane przez motylek1007

ja tez z wielkia checia wychowalabym nowe pokolenie swinek, zwlaszcza ze moj samiec jest piekny po ojcu championie, ale nie jestem egoistka i patrze na to w taki sposob ze chce miec male swinki, kupie samice a potem rozdam czy sobie zostawie, najdzie mnie znowu chęc na male to znowu rozmnoze.
Dla mnie licza sie inne priorytety

Ja chciałabym mieć jeszcze małe pisklątka,ale kieruję się rozsądkiem Wolę zapewnić godziwe warunki życia tym 7 co mam,niż mieć ich 17 i żebym nie miała im co do karmnika włożyć

---------- Dopisano o 15:39 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Co do zwierząt ze schroniska:
Moi sąsiedzi z domku jednorodzinnego zostawili w domu(ogrodzie) psa-mieszańca owczarka długowłosego z jakimś innym-i wyjechali za granicę.Nie poprosili sąsiadów,żeby mu dawac coś jeść,nie mówiąc o tym,że zostawią na niego kasę Po prostu zabrali się i już Mam takich sąsiadów w bloku,którzy go i tak karmili,dostawał dobre jedzenie.
Tyle tylko,że miałam z nimi mnóstwo problemów odnośnie moich psów:czepiali się mnie o pierdoły:że psy biegają sobie luzem po podwórku(muszę przejść przez podwórko na ogród),że muszę je odrobaczyć, odpchlić i zaszczepić(wszystko to moje psy przeszły,ale nie dlatego,że sąsiedzi mi tak kazali,tylko dla samych psów).
Jedna z sąsiadek wprowadziła tego owczarka na korytarz,na Ip. Pies nie był od długiego czasu szczepiony,miał pchły,był brudny itd.
On mieszkał w tym domku ok.10 lat.Jedna z sąsiadek córki-5-letnia Iza zawsze go głaskała i bawiła się z nim.Któregoś razu,ona idzie przez podwórko,a ten pies się do niej rzucił!Nic jej nie zrobił,ale wszyscy byliśmy w szoku Wszyscy znajomi bali się wejść do korytarza,bo ten pies naprawdę robił wrażenie.
Miałam z nimi mnóstwo awantur.W końcu ta sąsiadka,co go wprowadziła na korytarz zadzwoniła do schroniska i go zabrali
I nikt z tych pracowników co przyjechali,nie zapytał się o jego charakter,ani o okoliczności,w jakich został porzucony
I widzicie,niby pies był łagodny,ale do dziecka się rzucił...

[marchewkowe pole]

Napisane przez Nimfa20

Naturalnie,bardzo dobrze zrozumiałaś 5-ka za czytanie tekstu ze zrozumieniem Dla wszystkich.

Tematem tego forum są ceny zwierząt w sklepach zoologicznych,a nie czy komuś się to podoba czy nie.

A dla Ciebie 5 za wyczucie ironii.
Skoro to temat o cenach w zoologach to po co się chwalisz swoim nieodpowiedzialnym podejściem do zwierząt? Życzę dalszej miłej zabawy życiem innych stworzeń.

[monika733]

Napisane przez Nimfa20

Ja tam jestem zasady,żeby nie ufać w 100% zwierzęciu.

Ponieważ papugi,aby zaczęły się rozmnażać,potrzebują kilku rzeczy:Mianowicie:

1.Budki lęgowej.
2.Odpowiedniego żywienia (samo karmienie prosem im nie wystarczy).
3.Odpowiednich warunków atmosferycznych (wilgoć,ciepło).
4.Muszą mieć poczucie bezpieczeństwa-jeżeli papuga będzie zastraszona,nie rozmnoży nam się.

Moje pisklęta mają rok i wszystko jest ok Nie mam z nimi problemów.

Nie ufać to człowiekowi bo człowiek to najpodlejsze zwierze !!!
Argument na rozmnarzanie papug bez seensowny !! a naawet BARDZO !!!!

[motylek1007]

Napisane przez Nimfa20

Nie myl rasy z rodowodem.

nie mylę

[kukis]

Nimfa - co to ma być? Jakaś żenująca prowokacja?

[Nimfa20]

Napisane przez marchewkowe pole

A dla Ciebie 5 za wyczucie ironii.
Skoro to temat o cenach w zoologach to po co się chwalisz swoim nieodpowiedzialnym podejściem do zwierząt?

Uważam,że jeżeli ktoś tu jest odpowiedzialny,to właśnie ja.Jeżeli nie jestem pewna zwierzęcia,nie znam jego charakteru i przeszłości,to go nie biorę.Nie miałabym sumienia wziąć zwierzę "z przeszłością" ,żeby potem w razie poważnych problemów oddać je z powrotem.

[kukis]

Aha, to teraz wyjdzie, że branie zwierzat ze schronisk jest nieodpowiedzialne - świetne podejscie

Chociaz tu sie nie ma z czego smiac...

[marchewkowe pole]

Napisane przez Nimfa20

Nie miałabym sumienia wziąć zwierzę "z przeszłością" ,żeby potem w razie poważnych problemów oddać je z powrotem.

Odpowiedzialny człowiek, który bierze zwierzę "z przeszłością" za żadne skarby go nie odda, choćby okazało się być nie takie, jak sobie wyobrażał i sprawia więcej kłopotów niż radości.

A tak przy okazji- wzięłam właśnie do siebie zwierzę z przeszłością, które nie zostało oswojone przez poprzednią właścicielkę (choć ma już 8- 10 miesięcy)- boi się dosłownie wszystkiego, począwszy od ręki, skończywszy na obcym jedzeniu. Pewnie uratowałam ją od śmierci- gdyby nie znalazła się osoba, chętna przygarnąć szczurka, dziewczyna wypuściłaby go na zewnątrz.
I co, postąpiłam nieodpowiedzialnie?
Nie oddałabym jej za żadne skarby nawet jeśli okazałoby się, że mała jest już nie do oswojenia i nie będzie milusińskim i przytulaśnym szczurkiem.

[Nimfa20]

Napisane przez monika733

Nie ufać to człowiekowi bo człowiek to najpodlejsze zwierze !!!
Argument na rozmnarzanie papug bez seensowny !! a naawet BARDZO !!!!

1.Widzisz,teraz to obrażasz zwierzęta...:"Człowiek to najpodlejsze ZWIERZĘ"-trochę sobie przeczysz Raczej:"Człowiek to najpodlejsza istota"
I z tym się zgodzę w 100%.

2.Wyjaśnij mi,dlaczego Twoim zdaniem -mój argument na rozmnożenie papug jest bardzo bezsensowny?Przyznaj szczerze,czy:

a)Nigdy nie myślałaś,jakby to było,gdyby Twoje zwierzątko miało potomstwo?I gdybyś miała wszystkie niezbędne warunki(odpowiednią ilość czasu,dużo miejsca itd),to nie rozmnożyłabyś swoich zwierząt?

b)Z Twoich postów wnioskuję,że lepiej by było,gdybym rozmnożyła papugi,a potem je oddała,sprzedała lub wypuściła przez okno...

Pisałam już,miałam dobre warunki dla papug,więc je rozmnożyłam.

[motylek1007]

Napisane przez Nimfa20

a)Nigdy nie myślałaś,jakby to było,gdyby Twoje zwierzątko miało potomstwo?I gdybyś miała wszystkie niezbędne warunki(odpowiednią ilość czasu,dużo miejsca itd),to nie rozmnożyłabyś swoich zwierząt?

co prawda nie do mnie, ale odpowiem.

myslalam jak wygladałoby potomstwo ale nie jestem egoista dla wlasnych widzimisie nie rozmnazam.
Mam warunki, czas, miejsce i kase, ale mimo wszystko tego nie zrobie, za duzo zwierzat szuka domu, poza tym nie jestem hodowcą, tylko miłosniczką

[Nimfa20]

Napisane przez kukis

Nimfa - co to ma być? Jakaś żenująca prowokacja?

Niby dlaczego?Dlatego,że mam swoje zdanie i nie boję się go wypowiadać?To nie jest żadna prowokacja,to jest nasza wymiana poglądów i ja nikogo za to nie krytykuję.Każdy robi to,co uważa za rozsądne i nie zamierzam prawić Wam kazań,więc Wy mi tego też nie róbcie.

---------- Dopisano o 21:21 ---------- Poprzedni post napisano o 21:12 ----------

Napisane przez motylek1007

co prawda nie do mnie, ale odpowiem.

myslalam jak wygladałoby potomstwo ale nie jestem egoista dla wlasnych widzimisie nie rozmnazam.
Mam warunki, czas, miejsce i kase, ale mimo wszystko tego nie zrobie, za duzo zwierzat szuka domu, poza tym nie jestem hodowcą, tylko miłosniczką

" ale nie jestem egoista dla wlasnych widzimisie nie rozmnazam."-zrozumiałam to,że jakbyś miała sprzedać swoje zwierzęta lub komuś je oddać,to wtedy byś je rozmnożyła.
Ciekawe,czy na temat kobiet zachodzących w ciążę też masz takie zdanie?Przecież one rodzą dzieci dla siebie,a nie dla swoich przyjaciół.

"za duzo zwierzat szuka domu, poza tym nie jestem hodowcą"-ja nie rozmnożyłam swoich papug na sprzedaż,ani do oddania komuś.Więc nawet przez myśl mi nie przeszło,żeby szukać im nowego domu.
Ja też nie jestem hodowcą,tylko miłośniczką.Jedni mają fioła na punkcie kotów,inni na punkcie psów.Ja szczególną sympatią darzę psy,koty,gryzonie i papugi.

A jakie Ty masz zwierzęta?