Torty powoli pieczemy bo za chwilę ROCZKI świętujemy - Mamusie IX-X 2010 cz. IV

[eff8]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

. Należy pamiętać, że przy biciu i szczuciu psa nawet z najłagodniejszego jamnika zrobimy maszynę do zabijania ( w miarę jego możliwości oczywiście )
Dodatkowo pragnę również bronić honoru jorków. Moi rodzice mają 3 sztuki i wcale nie są jakieś wstrętne. Zresztą psy nie potrafią myśleć abstrakcyjnie jak ludzie więc nie są zazdrosne czy coś takiego tutaj znowu kłania się złe wychowywanie przez właścicieli

no dokładnie

viola211985 słodka niunia

bordowa gratulacje

Klarissa zdjęcia super ile Twoja niunia ma cm?? taka duża się wydaje na tych zdjęciach

Napisane przez monya4
Hej!
u nas tez lipa ze spaniem
mała przez weekend podszkoliła raczkowanie i wszedzie za mna chodzi i chce na rece nic jej nie strasznie no to sie teraz zacznie

hehe moja robi to samo

[aaneczka1984]

Napisane przez weronika23

a tu szybki kolaż z dzisiejszego dnia

sliczne zdiecia.. ależ ty masz długaaaaaśne nogi

Napisane przez viola211985

To moja dzisiejsza chudzinka :

śłodziutka...i wcale nie taka chudzinka

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Zgadzam się absolutnie
Wbrew panującej obecnie fobii społecznej bullowate są jednymi z najlepszych towarzyszy dla dzieci ze względu na swoją fizyczną wytrzymałość. Ogromna większość pogryzień jest z udziałem psów w typie rasy( a to bardzo ważne żeby brać psy rasowe po sprawdzonych rodzicach) oraz w rodzinach ogólnie rzecz ujmując lekko patologicznych lub zupełnie nie znających zasad postępowania z psami. Powszechne złe mniemanie o tej rasie bierze się głównie z faktu iż bullowate stały się bardzo popularne w środowiskach dresiarskich. Należy pamiętać, że przy biciu i szczuciu psa nawet z najłagodniejszego jamnika zrobimy maszynę do zabijania ( w miarę jego możliwości oczywiście )
Dodatkowo pragnę również bronić honoru jorków. Moi rodzice mają 3 sztuki i wcale nie są jakieś wstrętne. Zresztą psy nie potrafią myśleć abstrakcyjnie jak ludzie więc nie są zazdrosne czy coś takiego tutaj

może i są łągodne .ale nei zmiania to faktu ze wyglądają jak świniopasy

Napisane przez bordowa

Asia postawiła wczoraj pierwszy kroczek! Prawie się popłakałam z radości

gratulacje za pierwszy kroczek

Napisane przez Klarissa

My znowu przez weekend działkowaliśmy, była piękna pogoda. W pierwszy dzień nas odwiedzili moi bracia i moi rodzice i starsza kuzynka Natalki, a w drugi korzystaliśmy z uroków przyrody sami

śliczna mamusia i córcia

[viola211985]

Napisane przez monya4

viola211985
Twoja maleńka tez pieknie stoi



a wy juz pochowałyscie grzechotki, bo tak własnie sie zastanawiam czy juz nie schowac było by mniej tych rucpieci do sprzatania

Dziekujemy

Co do grzechotek to moja mala je wlasnie na nowo odkryla byly w aucie prawie wszystkie i maz wczoraj je przyniosl i teraz sie tylko nimi bawi jezdzi na nich, wali, grzechocze, zjada i wszystko co sie da

Aneczka, Eff dziekujemy

[ArmadaV]

Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń

Zgadzam się absolutnie
Wbrew panującej obecnie fobii społecznej bullowate są jednymi z najlepszych towarzyszy dla dzieci ze względu na swoją fizyczną wytrzymałość. Ogromna większość pogryzień jest z udziałem psów w typie rasy( a to bardzo ważne żeby brać psy rasowe po sprawdzonych rodzicach) oraz w rodzinach ogólnie rzecz ujmując lekko patologicznych lub zupełnie nie znających zasad postępowania z psami. Powszechne złe mniemanie o tej rasie bierze się głównie z faktu iż bullowate stały się bardzo popularne w środowiskach dresiarskich. Należy pamiętać, że przy biciu i szczuciu psa nawet z najłagodniejszego jamnika zrobimy maszynę do zabijania ( w miarę jego możliwości oczywiście )
Dodatkowo pragnę również bronić honoru jorków. Moi rodzice mają 3 sztuki i wcale nie są jakieś wstrętne. Zresztą psy nie potrafią myśleć abstrakcyjnie jak ludzie więc nie są zazdrosne czy coś takiego tutaj znowu kłania się złe wychowywanie przez właścicieli

Dziewczyny, nie ma się co dziwić, że dzieciaki teraz mają większe problemy ze snem. Potrafią teraz tyle nowych rzeczy -kto chciałby w takiej sytuacji marnować czas na sen

Zazdroszczę Wam tych chodzących dzidziusiów. Ala nadal jest na etapie czołgania. Co najwyżej

No coz, ja niestety nie mam zaufania do psow rasy, ktora zostala uznana za agresywna a do hodowli wymagane jest pozwolenie. Wytrzymalosc fizyczna to efekt krzyzowki dwoch ras w celu osiagniecia psa idealnego do walki. Tak, faktem jest, ze oprocz tych negatywnych cech posiadaja one dosc zrownowazony temperament, niemniej jednak na wlasne zyczenie nie kupilaby sobie takiego psa.
Wychowanie ma tu duze znaczenie, ale nie sadze aby np ci dresiarze lub szczegolnie tu w Anglii ludzie zwracali na to uwage

Kiedys pare ladnych lat temu, znajomy poprosil mnie o przechowanie na 1 dzien takiego osobnika i zyje owszem, ale balam sie, bo w koncu to tylko zwierze. A jeszcze musialam z nim jechac autobusem i rozwalil sie na srodku i nie chcial wstac

Co do snu dzieciaczkow to sie z Toba zgodze po co marnowac na sen tyle fajnego czasu

Napisane przez bordowa

Asia postawiła wczoraj pierwszy kroczek! Prawie się popłakałam z radości

Gratuluje, kurcze to musi byc super uczucie, ja juz sie nie moge doczekac

Napisane przez Klarissa

No nieźle, coraz więcej maluszków się usamodzielnia.
Gratuluję

Co do spania to pocieszę was, że u mnie też lipa. Mała niechętnie zasypia, z reguły jest to poprzedzone płaczem, nawet wtedy gdy jest śpiąca to i tak nie chce usnąć. Za to stać/pełzać/podskakiwać bardzo chętnie. Do tego budzi nam się w nocy często po kilka razy z czego zawsze między 2 a 5 nad ranem budzi się na jedzenie. Co prawda dzięki temu zjada więcej, więc jej nie zabraniam bo wiecie jak u nas jest z jedzeniem... No i jak się zbudzi jeść, to potem już śpi z nami, bo kładę ją w łóżeczku zawsze wieczorem, ale potem już w nim sama spać nie chce.

Kurcze u nas to samo, mala budzi sie 2 i ok.4 , troche cysia pociumka- bo juz napewno sie nie najada i spi, albo sie wierci do 7.
Klarissa tez mialam taka karuzelke ale ja zdjelam ze wzgledu na bezpieczenstwo bo moja mala strasznie ja ciagala i chciala wyrwac listki

weronika23 super zdjecia dziewczynki

[martucha84]

justysia GRATULUJEEEE

weronika23 viola Klarissa cudne fotki fajne macie te bombelki

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

[Klarissa]

Napisane przez eff8

Klarissa zdjęcia super ile Twoja niunia ma cm?? taka duża się wydaje na tych zdjęciach

W sumie to nie wiem, jak była mierzona jakieś 2-3 miesiące temu to miała 74cm, ale ona ogólnie długa jest. Na pewno ma teraz więcej bo spodnie się nam porobiły za krótkie

Napisane przez aaneczka1984

śliczna mamusia i córcia

Dziękuję

Napisane przez martucha84

justysia GRATULUJEEEE

weronika23 viola Klarissa cudne fotki fajne macie te bombelki

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

Wow, ale fajna niespodzianka.

Ja mam rocznicę na tydzień przed urodzinami Natki, ciekawe co my będziemy robili Pamiętam jak w tamtym roku się śmiałam, że rocznica będzie na porodówce, ale mała dała nam jeszcze trochę czasu

[abz]

Zaczęłam myśleć o tortach znowu, biorę pod uwagę 2 cukiernie:
http://www.sowa-cukiernia.com.pl/ produkty -> torty -> dla dzieci są różne pokazane, ale głównie widzę mają z takich jakby wiórków,niespecjalnie mi się to widzi.... fajna jest za to piłka

http://www.cukierniastaropolska.pl/i...d=56&Itemid=53 tu niektóre mi sie podobają, ale niektóre to są w takich ciemnych brązowych kolor, nieładne dla dziecka

A wy jakie macie pomysły na torty? W sumie taką masę cukrową potarfie sama zrobic i też mogę oblec nią cały tort a nawet ukulać jakieś figurki (ale nie mam zdolności) lub wyciąć biszkopt w jakimś kształcie i dopiero potem nałożyć ten cukrowy płaszczyk. Tylko jak znam życie to będzie tyle przygotowań, że pewnie nie dam rady z tortem....
Dla dziewczynki można łatwo zrobić motyle, upiec biszkopt w tortownicy, przeciąć na pół, złożyć okrągłymi bokami do siebie i udekorować z tego motyla.
Mojemu siostrzeńcowi raz zrobiłam kopiec kreta, ale na prostokatnej blaszce, ale nie rozsmarowywałam masy równomiernie, z tego kruszonego ciemnego ciasta po jednej stronie nasypałam górkę i z masy cukrowej zrobiłam koparkę i na tym postawiłam

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:40 ----------

Napisane przez martucha84

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

Super! żeby mój się tak wysilił....niedoczekanie moje

[Klarissa]

abz piszesz, że nie masz talentu, a potem, że koparke z masy cukrowej zrobiłaś. Co ty wygadujesz kobieto. Ja, jak mi się uda zrobić okrągły tort to już jestem z siebie dumna

A małej na urodziny jeden zamówię w cukierni, taki "dorosły", którego pewnie nie będzie i tak jadła, a drugi jej zrobię sama - domowy biszkopt i masa budyniowa

[aaneczka1984]

Napisane przez martucha84

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

romantyk.. z twego męża ..ja tez tak chce

Napisane przez abz

Zaczęłam myśleć o tortach znowu, biorę pod uwagę 2 cukiernie:
http://www.sowa-cukiernia.com.pl/ produkty -> torty -> dla dzieci są różne pokazane, ale głównie widzę mają z takich jakby wiórków,niespecjalnie mi się to widzi.... fajna jest za to piłka

http://www.cukierniastaropolska.pl/i...d=56&Itemid=53 tu niektóre mi sie podobają, ale niektóre to są w takich ciemnych brązowych kolor, nieładne dla dziecka

A wy jakie macie pomysły na torty? W sumie taką masę cukrową potarfie sama zrobic i też mogę oblec nią cały tort a nawet ukulać jakieś figurki (ale nie mam zdolności) lub wyciąć biszkopt w jakimś kształcie i dopiero potem nałożyć ten cukrowy płaszczyk. Tylko jak znam życie to będzie tyle przygotowań, że pewnie nie dam rady z tortem....
Dla dziewczynki można łatwo zrobić motyle, upiec biszkopt w tortownicy, przeciąć na pół, złożyć okrągłymi bokami do siebie i udekorować z tego motyla.
Mojemu siostrzeńcowi raz zrobiłam kopiec kreta, ale na prostokatnej blaszce, ale nie rozsmarowywałam masy równomiernie, z tego kruszonego ciemnego ciasta po jednej stronie nasypałam górkę i z masy cukrowej zrobiłam koparkę i na tym postawiłam

ja nie wiem czy bede roczek sprawiałą..czekają nas chyba we wrzesniu dwie imprezy- chrzciny..i tż bedzie prawdopodobnie chrzestnym..wiec spory wydatek..poza tym , jedno wesele i budowa..studnie bez dna..
moze upieke jakiś sernik na zimno ..dam świeczke ..i niech sobie młody zdmuchnie tak dla pamiątkowej foty..ale bez wielkiej imprezy..Pamietam jak na roczku Dominika sie orobiłam, ołaziłam...a goście całe g..o zjedli. W sumie to musiałabym robić drugie chrzciny bo z 25 osób bym musiałą zaprosić..(samo rodzenstwo męża i moje z męzami i żonami i dziadkowie)

monya.. a dziękuję week minoł bardzo miło..byliśmy w Janowie Lubelskim nad woda..chłopaki sie popluskały..

[bordowa]

Napisane przez Klarissa

Co do spania to pocieszę was, że u mnie też lipa. Mała niechętnie zasypia, z reguły jest to poprzedzone płaczem, nawet wtedy gdy jest śpiąca to i tak nie chce usnąć. Za to stać/pełzać/podskakiwać bardzo chętnie. Do tego budzi nam się w nocy często po kilka razy z czego zawsze między 2 a 5 nad ranem budzi się na jedzenie. Co prawda dzięki temu zjada więcej, więc jej nie zabraniam bo wiecie jak u nas jest z jedzeniem... No i jak się zbudzi jeść, to potem już śpi z nami, bo kładę ją w łóżeczku zawsze wieczorem, ale potem już w nim sama spać nie chce.

Asia też budzi się na jedzenie w nocy i robię tak samo - nie oduczam jej, bo dzięki temu przynajmniej coś zje.
Chociaż muszę ją pochwalić, bo dziś i wczoraj zjadła cały obiadek! Zrobiłam jej tylko ziemniaki z gotowanym kurczakiem, więc znów spodziewałam się plucia, ale mnie zaskoczyła
Jak ja Wam zazdroszczę tej działki...

Napisane przez monya4

a wy juz pochowałyscie grzechotki, bo tak własnie sie zastanawiam czy juz nie schowac było by mniej tych rucpieci do sprzatania

A dlaczego chcesz chować? Przecież roczniaki też lubią grzechotki

Napisane przez aaneczka1984

ja nie wiem czy bede roczek sprawiałą..czekają nas chyba we wrzesniu dwie imprezy- chrzciny..i tż bedzie prawdopodobnie chrzestnym..wiec spory wydatek..poza tym , jedno wesele i budowa..studnie bez dna..
moze upieke jakiś sernik na zimno ..dam świeczke ..i niech sobie młody zdmuchnie tak dla pamiątkowej foty..ale bez wielkiej imprezy..Pamietam jak na roczku Dominika sie orobiłam, ołaziłam...a goście całe g..o zjedli. W sumie to musiałabym robić drugie chrzciny bo z 25 osób bym musiałą zaprosić..(samo rodzenstwo męża i moje z męzami i żonami i dziadkowie)

My nie robimy roczku. Jak ktoś chce to niech wpadnie na kawę, ale nie dokładnie 27.08 bo wtedy jest dzień rodzinny Większość rodziny wkurzona, ale mam to gdzieś

[ArmadaV]

Napisane przez martucha84

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

Martucha gratulacje fajne ,ze mezus tak pomyslal, super niespodzianka

Napisane przez abz

Zaczęłam myśleć o tortach znowu, biorę pod uwagę 2 cukiernie:
http://www.sowa-cukiernia.com.pl/ produkty -> torty -> dla dzieci są różne pokazane, ale głównie widzę mają z takich jakby wiórków,niespecjalnie mi się to widzi.... fajna jest za to piłka

http://www.cukierniastaropolska.pl/i...d=56&Itemid=53 tu niektóre mi sie podobają, ale niektóre to są w takich ciemnych brązowych kolor, nieładne dla dziecka

A wy jakie macie pomysły na torty? W sumie taką masę cukrową potarfie sama zrobic i też mogę oblec nią cały tort a nawet ukulać jakieś figurki (ale nie mam zdolności) lub wyciąć biszkopt w jakimś kształcie i dopiero potem nałożyć ten cukrowy płaszczyk. Tylko jak znam życie to będzie tyle przygotowań, że pewnie nie dam rady z tortem....
Dla dziewczynki można łatwo zrobić motyle, upiec biszkopt w tortownicy, przeciąć na pół, złożyć okrągłymi bokami do siebie i udekorować z tego motyla.
Mojemu siostrzeńcowi raz zrobiłam kopiec kreta, ale na prostokatnej blaszce, ale nie rozsmarowywałam masy równomiernie, z tego kruszonego ciemnego ciasta po jednej stronie nasypałam górkę i z masy cukrowej zrobiłam koparkę i na tym postawiłam

Fajne te torty z Sowy, dobrze,ze moge kupic je tez w uk.Bo jesli sie nie zdecyduje, zeby zrobic swoj to bedzie alternatywa.
Ja myslalam jeszcze o takim torcie ze zdjeciem ale jak zaczne wybierac zdjecie to chyba do przyszlego roku mi zejdzie

[weronika23]

aaneczka1984 no długie szkoda że tylko na zdjęciu b o ja mam tylko 158 , co do tortow ja też raczej zamówie u mnie bedzie jakies 25 os bo samo rodzenstwo robi swoje ale ja sie juz przyzwyczailma imieniny i tyle osob sie zwala dobrze że mam suoer mame i siosre i przewaznie mi pieka, robia jakies cieple danie a ja tylko salatki
viola211985 moja jak idzie spac o 11 tp wstaje przed 7
klarissa twoja niunia naprawde wygląda na wysoką oj bedzie panienka łamać serduszka, a tak wogóle cudnaśna jest, zakochalam się we włoskach

dziękujemy za komplementy

[monya4]

Napisane przez martucha84

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

brak słow

[viola211985]

Napisane przez martucha84

justysia GRATULUJEEEE

weronika23 viola Klarissa cudne fotki fajne macie te bombelki

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

Dziekujemy za komplement

A co do rocznicy to galy mi wyszly
Trzeba przyznac ze Twoj maz sie postaral - jaki romantyk
My mamy za tydzien rocznice, ale za pewne spedzimy ja jak kazdy inny dzien, nie posadzam swojego o taka pomyslowosc.

[weronika23]

martucha84 ukłony dla męża brak słów

viola211985viola211985 nie przejmuj się mój przed ślubem był a teraz.... ehhhh szkoda gadać zabiegany, chociaż jak urodziłam to dostalam złote kolczyki

[Weronisia]

Klarissa, Bordowa mój mały też się budzi w nocy na jedzenie i mu nie bronię. Walczyłam 2 razy po kilka dni, a to smoczek, a to woda, a to rozrzedzone mleko. I po co nam te stresy były?.... i tak się budził i tak. No i głodny jest, bo wypija zawsze pełną butlę czyli 180ml
Nie zagęszczam mu już kaszką czy kleikiem, bo to nic a nic nie pomagało na długość snu.
Budzi się co 4 godziny, choć od kilku dni budzi się tylko raz.

Za to w dzień śpi dużo i nie mam zamiaru mu tego snu zabierać. On po prostu wymięka i nie ma sposobu, zeby go powstrzymać od snu.

Za to pięknie je.
Jak sobie przypomnę walkę o każdą zjedzoną łyżeczkę, to aż mi się wierzyć nie chce, że to było moje dziecko.
Teraz jak jest głodny to zaczyna stękać i mlaskać. Jak widzi, że coś jem, to zaraz stęka i się domaga jeśc.
Deserki i kaszki zawsze chętnie jadł. Ale za to obiadki to była masakra, a od jakiegoś czasu zjada całą porcję czyli tyle co w słoiczku. Gotuję mu sama, tych słoiczkowych nie chce. Kupiłam kilka słoiczków tu w Polsce, bo nie miałam zamiaru gotować na urlopie. Ale nie zjadł ani jednego. Darł się, pluł... W końcu ugotowałam sama, zmiksowałam i znowu pięknie je


Martucha pozazdrościć ci takiego męża.

Ja mam w listopadzie 15 rocznicę ślubu i pewnie mój mąż zapomni jak co roku. Ja zawsze mu kupowałam jakiś prezent i to nawet drogi. A ten nic. W tym roku nie kupię mu nic. Ja teraz nie pracuję, a nam się nie przelewa, a wręcz mamy kłopoty finansowe. A więc nie bedę się wyrywać z prezentami.

[aaneczka1984]

Napisane przez weronika23

aaneczka1984 no długie szkoda że tylko na zdjęciu b o ja mam tylko 158 ,

a to świetnie je zaprezentowałaś ..ale naprawde na fotach wyglądasz na wyzszą
no nic i tak zgrabne są

ja tez mam 158cm ale moje uda to 2 balerony zawieszone na cieniutkich łydkach..moja figura to masakra

[Natala84]

Weronika23, boskie zdjęcia Miałam zapytać, jak śpi Twoja malutka w ciągu dnia? Bo dzień zaczyna jak Marysia, koło 5-6, więc ciekawa jestem, jak to później wygląda

Viola, strasznie słodka ta Twoja córcia

Bordowa, brawa dla Asi jak sobie ostatnio pomyślałam, że nasze dzieci już niedługo przestaną być niemowlakami, to się zastanawiam – kiedy to minęło???

Klarissa, naprawdę Natalka już dłuuuuuga jest, super zdjęcia

Martucha, jej, to cudowne, co Twój mąż zrobił. Masz dwóch super facetów w domu

Aaneczka, czy Ty nie przesadzasz, z tą figurą. Widziałam kilka razy Twoje zdjęcia i co tu ukrywać, apetyczne dość

U nas ze spaniem też różnie… W nocy lepiej, bo mamy 1-2 pobudki, ale w dzień za cholere nie mogę jej wyregulować. Raz śpi po 2h, raz po 20 minut. Każdy dzień to niespodzianka

Aha, dziewczyny, orientujecie się, ile mleka powinno dostawać na dobę 10-cio miesięczne dziecko?

[weronika23]

aaneczka1984 oj Aneczka ty przesadzasz widziałam twoje zdjęcia miec taka figurę po dwojce marzenie a ty narzekasz , no u mnie może nogi chyde ale łydki strasznie umieśnione aż brzydko wygladam w szpilkach, i brzych szkoda gadać od 3 dni robie po 100 brzuszków, zobaczymy ile wytrzymam a z durgiej srony sobie mysle poco się meczyć jak od listop bedziemy raczej planowac dzidzie chociaż strasznie się boje czy dam sobie rade, noi gabrysia jakoś tak mi sie wydaje że może się poczuć odrzucona bo ona cała mamusina jest
Natala84 u nas też róznie z tym spaniem jest podobnie jak u ciebie, mecze ja do 10 żeby padla i czasami konczy się lulaniem we wózku i spi róznie czasami 2 godz a czasami 10 minut i wstaje wyspana. Ostatnio z nia walcze i spi kolo 10-11 godzine czasami 2 i pózniej koło 15-16 ale to róznie wtedy od 10-30 minut, czasami zdarza sie jej spac od 12 i wtedy ma jedno spanie w ciągu dnia tzn poszłaby 2 raz kolo 17 ale jej nie pozwalam i sie mecze do 19
. W każdym razie ja z nią wariuje :brzyda l:, bo u nas nic tylko chodzi za mna raz na nozkach raz na czwoarak i nic tylko mama mama mama. Nawet u tesciowej na dole nie chce być tylko kreci glowa i krzyczy nenene i zmyka do mamy na schody, mądre dziecko, smieje się że szczypią ja po dupsku żeby szla do mamy :roll eyes: ale kto wie
i od 2 dni moje dziecie ja na noc 300 ml kaszki i w nocy 150 mleko szok jaki ona ma spust, a czasami potrafi zjesc tyle rosołu co mama

[bordowa]

Napisane przez Weronisia

Klarissa, Bordowa mój mały też się budzi w nocy na jedzenie i mu nie bronię. Walczyłam 2 razy po kilka dni, a to smoczek, a to woda, a to rozrzedzone mleko. I po co nam te stresy były?.... i tak się budził i tak. No i głodny jest, bo wypija zawsze pełną butlę czyli 180ml

Ja zawsze myślałam, że będę oduczać karmienia w nocy, jeśli Mała będzie się budzić po 6. miesiącu. A nie próbowałam ani razu Nawet mi to specjalnie nie przeszkadza, a skoro głodna jest to jej daję.

Napisane przez aaneczka1984

ja tez mam 158cm ale moje uda to 2 balerony zawieszone na cieniutkich łydkach..moja figura to masakra

Z tego co wiem to niezła laska z Ciebie

Napisane przez Natala84

Aha, dziewczyny, orientujecie się, ile mleka powinno dostawać na dobę 10-cio miesięczne dziecko?

Wg schematw około pół litra.


Asia od dwóch dni jest mega marudna i już przynajmniej wiem czemu - ząb idzie. Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego zaczęła pięknie jeść skoro bolą ją dziąsła i ciągle płacze? Ale ja się z tego cieszę

Byłyśmy dzisiaj 2 razy na spacerze. Drugi raz pod wieczór. Ja miałam jeansy i bluzkę z krótkim rękawem, Asia krótkie spodenki i bardzo cienkie body z krótkim. Wyszłyśmy, okazało się, że jest zimniej niż myślałam. Aśka zasnęła, przykryłam jej nóżki kocykiem a ona się odkrywa bo jej ciepło Obudziła się i znów ją przykrywam a ona ze złością skopuje kocyk. A ja w moich długich spodniach byłam trochę przemarznięta, bo wiało mocno. Gorąca dziewczyna

[mszu]

mnie mozecie usunac. ja sie gniewac nie bede, bo i tak sie tu juz udzielac, nie bede

sama lubie robic czystki i wyrzcac "niepotrzebne" kontakty

[weronika23]

bordowa oj gorąca gorąca, ja próbowałam zamienić mleko na wode, soczki i nic i też wychodze z założenia że skoro glodna niech je. Ja sama ciągle jak wstaje do niej to jestem głodna i musze zjesc prawie jak w ciązy
Moja za to nie zaśnie bez ulkubionego kocyka ale trzyma go w raczkach i niczym nie da się gadzina przykryć, zresztą ja ja znajduje w równych pozycjach w nocy i wszedzie w łozeczku raz w nózkach, raz w poprzek

a i dziś moje dziecie spało po południu i słysze wola mama mama więc biegne jak głupia a ona przez sen i to 3 razy było

[Natala84]

Napisane przez bordowa

J
Wg schematw około pół litra.


Asia od dwóch dni jest mega marudna i już przynajmniej wiem czemu - ząb idzie. Zastanawia mnie tylko jedno - dlaczego zaczęła pięknie jeść skoro bolą ją dziąsła i ciągle płacze? Ale ja się z tego cieszę

Byłyśmy dzisiaj 2 razy na spacerze. Drugi raz pod wieczór. Ja miałam jeansy i bluzkę z krótkim rękawem, Asia krótkie spodenki i bardzo cienkie body z krótkim. Wyszłyśmy, okazało się, że jest zimniej niż myślałam. Aśka zasnęła, przykryłam jej nóżki kocykiem a ona się odkrywa bo jej ciepło Obudziła się i znów ją przykrywam a ona ze złością skopuje kocyk. A ja w moich długich spodniach byłam trochę przemarznięta, bo wiało mocno. Gorąca dziewczyna

dzięki, tyle chyba wypija

trzymam kciuki, za szybkie przebicie się ząbka. no i żeby Asi nie przeszła po tym chęć do jedzenia

a co do rozkopywania się, to Marysia też lubi mieć zdecydowanie chłodniej niż np ja. Już sobie czasami nawet daruje przykrywanie jej. Moja teściowa jednak nie jest w stanie zrozumieć, że Marysi jest wystarczająco ciepło i zawsze ją przegrzewa

[Weronisia]

Natala ale te pół litra to również z uwzględnieniem kaszek na mleku

Mój dostaje więcej mleka. Wypija 3 flachy po 180 ml, a jeszcze zjada kaszkę na gęsto 1-2 razy dziennie.

[bordowa]

Napisane przez Weronisia

Natala ale te pół litra to również z uwzględnieniem kaszek na mleku

Mój dostaje więcej mleka. Wypija 3 flachy po 180 ml, a jeszcze zjada kaszkę na gęsto 1-2 razy dziennie.

Wiem, wiem
Asia czasem tyle wypija, ale rzadko.

[KW84]

hej, my dziś zrobiliśmy wielką inwestycję, kupiłam spacerówkę, chociaż pierwotnie nie było tego w planach, jednak ta moja spacerówa od głębokiego wózka strasznie ciężka, a każdy kg mniej to jednak dużo. Tym bardziej że zawartość wózka też coraz cięższa

viola twoja córunia jest przesłodka, fajnie że się weekend udał i mała się wybawiła.

weronika fajny kolaż super z was kobietki.

Klarissa taka działeczka to super sprawa, my mamy taką odskocznie u moich rodziców, ale to aż 100 km, przydałby się nam jakiś kawałek ziemi gdzieś bliżej.

weronisia super że Pascalkowi się polepszyło z jedzeniem, chyba mu służy polskie powietrze.

abz ja chyba nie będę robić dla małego oddzielnego torta, on i tak nie je słodyczy więc pewnie tylko symbolicznie poliże łyżeczkę, a tak swoją drogą to zdolniacha z Ciebie

bordowa ale super, już niedługo nie zatrzymasz Asi

martucha ale romantycznie, fajnie że mężowi chciało się zorganizować taki przyjemny dzień

[ArmadaV]

No normalnie mne trzesie! To co sie tu wyprawia w tym Londynie
Podpalaja, grabia sklepy, domy, demoluja co popadne a policja sie nie moze z tym rozprawic. Zamykaja sie w komisariacie
Boze, gdzie mi przyszlo zyc na stare lata.
Tu normalnie sa sceny jak z jakiegos filmu, podeslijcie tu naszych gliniarzy niech wpuszcza wp...dol malolatom bo juz im sie z tego bezrobocia i narkotykow we lbach poprzewracalo
Wiem, wiem zaraz mi Martucha napisze wdech, wydech No, ale nie moge.
Nie takie dziecinstwo zaplanowalam dla mojej malej Chyba trzeba powazniej zastanowic sie nad wyjazdem.

Tz zabronil mi se ruszac z naszej dzielnicy, musze siedzec w domu a na spacer tylko w najblizszej okolicy. A tyle spraw malam zalatwic w tym tygodniu...

KW84 a ja czekam na odzew linii lotniczych, bo okazalo sie,ze nie da rady naprawic wozka i musza kupc mi nowy

[Superbejbe]

Napisane przez abz

Podaj mi dane to dopiszę

Podaję dane do listy
Superbejbe (Ola, 30l.)-ur.09.09.2010, cc, Larysa (54cm, 3.07 kg)

---------- Dopisano o 23:50 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez martucha84

my mamy z mężem 2 rocznice ślubu i z tej okazji mój mąz wczoraj zrobił mi niespodziankę - umówił się z moją mamą że przejmują pata, i naściemniali mi że jedziemy do nich na obiad - suma sumarum okazało się że tylko tam wpadliśmy na chwile bo mąz zabrał mnie na obiad do naszej knajpki potem nad jezioro na spacer, posiedzieliśmy na molo, nawet wate cukrową dostałam milutko

U lala gratuluje pomysłowego i romantycznego męża
---------------------------------------------------------------------------
A powiedzcie mi dziewczęta drogie ile muszę mniej więcej wydać na spacerówkę (taką żeby się nie rozpadła po 3 miesiącach)

[weronika23]

my meldujemy się z rana superbejbe ja nie pomoge, kupiłam spacerówke ale używanąwogóle nie widac po niej mam coneco traper i jestem zadowolona tylko tyle że u nas spacerowka cały czas w bagażniku bo jest na wyjazdy inużywana sporadycznie a na spacery zawsze biore dużą bo strasznie ją lubie, mnie nie wiem czemu drażnią kółka skretne bo u nas chodniki dziurawe wiec w tamtej niuni wygodniej

[Natala84]

Napisane przez Weronisia

Natala ale te pół litra to również z uwzględnieniem kaszek na mleku

tak, tak, wiem Marysia wypija 2x 240 ml, kaszka na mleku 90 ml (do tego owoce) no i pierś jeszcze troszkę

Napisane przez KW84

hej, my dziś zrobiliśmy wielką inwestycję, kupiłam spacerówkę

a jaką kupiliście? ja to się w ogóle ostatnio wkurzyłam, bo dla Marysi gondole mieliśmy od mojego brata, TAKO, ale jakiś starszy model. No i waga tego wózka mnie pokonała - jakieś 18 kg więc jak tylko się dało, kupiliśmy spacerówke. Dla drugiego dziecka chciałabym inną, lżejszą gondolę, ale niestety, praktycznie nie ma samych gondoli! zawsze 2 lub 3 w 1 a jak jest sama gondola, to właśnie waży porządnie wózki wielofunkcyjne to niby fajna sprawa, ale większość i tak kupuje później lekką spacerówkę

weronika23, witaj u nas dziś 5.30 mała 240 mm zjadła i gotowa do rozrabiania

superbejbe, my mamy baby design sprint, kosztowała bodajże 470 zł. jest fajna, ale wózki na pompowanych kołach to jak dla mnie zdecydowanie lepszy komfort większość spacerówek ma jednak piankowe.

uciekam się szykować do pracy, miłego dnia