Czarnowłose kobietki łączmy się :)

[vespertine_]

Napisane przez Stokrotka26112008

Hallo jest tu kto????
tyle się zapisało a tak mało się udziela

Jestem jestem Ale dopiero co z imprezy wrocilam

[agniesiaa]

Napisane przez Stokrotka26112008

ja też bym się chętnie do kosmetyczki wybrała na jakiś zabieg pielęgnacyjno - relaksacyjny
a brwi sama reguluję a ile w ogóle takie coś kosztuje?

Sama regulacja 5-7 zł, ale za to brwi są idealne

Ja zaraz jadę do Warszawy, bo byłam u rodziców i wracam do domu, także się odezwę ze 100licy U mnie piękna pogoda, mam nadzieję, że w Wawie też

[martusia205]

hej
tak Anitko dało się to zauważyć..

ja u kosmetyczki nie byłam nigdy na regulacji,ale chcę się wybrać..bo mój łuk nie ma żadnego kształtu ;p a chciałabym żeby miał..i jeszcze grosze to kosztuje..

[vespertine_]

Ja byłam raz i sie zawiodlam strasznie, bo wygladalam okropnie Sama sobie lepiej reguluję.

[Stokrotka26112008]

Siemka

zazdroszczę tym co mają piękną pogodę bo u mnie leje

vespertine w tygodniu na imprezie? nieźle

ja od dawna reguluję sama i nawet już nie pamiętam jak kiedyś wyglądały ale to i dobrze nawet wiadomo że kosmetyczka to fajnie zrobi , zależy jeszcze jaka .... Ja bym poszła na jakiś makijaż fajny kiedyś może sobie machnę na coś na rocznicę może

[Clood]

Hej Dziewczyny, wtedy jakoś nie było czasu wpaść, miałam zakręcony dzień. Coś o mnie, mam 24 lata, skończyłam administrację, pracuję, mam prawie narzeczonego (zaręczyny 20tego) - Agniesia coś dla Ciebie - zagorzałego od 18 lat kibica - ale naszego GKSu Bełchatów. Chwilowo skupiam się na nowej pracy, wkładam w nią całe swoje serce i zaangażowanie choćby miała być na kilka miesięcy, ostro odkładam kaskę na nasze mieszkanie z M. W między czasie jestem opiekunką 2 latka, więc pracuję na 1,5 etatu, ale dobrze jest, bo pieniążki są mi teraz na wagę złota. A co u Was???

[agniesiaa]

Napisane przez Clood

Hej Dziewczyny, wtedy jakoś nie było czasu wpaść, miałam zakręcony dzień. Coś o mnie, mam 24 lata, skończyłam administrację, pracuję, mam prawie narzeczonego (zaręczyny 20tego) - Agniesia coś dla Ciebie - zagorzałego od 18 lat kibica - ale naszego GKSu Bełchatów. Chwilowo skupiam się na nowej pracy, wkładam w nią całe swoje serce i zaangażowanie choćby miała być na kilka miesięcy, ostro odkładam kaskę na nasze mieszkanie z M. W między czasie jestem opiekunką 2 latka, więc pracuję na 1,5 etatu, ale dobrze jest, bo pieniążki są mi teraz na wagę złota. A co u Was???

Hej, byłam kilka razy w Bełchatowie, na wakacjach i na meczach Miło wspominam to miasto

[vespertine_]

Cześć Clood : )
Ja wstałam dziś o 12, poszłam do sklepu po bulki i zjadlam je z twarogiem i miodem Nie ma to jak dietetyczne śniadanie... Hahahaha Odchudzanie w wydaniu Hani Greeaaate.

A teraz czytam sobie Kinga. 'Sklepik z marzeniami', zrobilam pranie, posprzatalam kuchnię Na wieczor sie umowilam z kolezanką. Jakoś strasznie fajny humor mam dziś, to aż niebezpieczne

[Clood]

Ooooo no widzisz, miasteczko jest małe, ale życie jak na taka liczbę mieszkańców piekielnie drogie... aż żal
Ale ogólnie w większości przypadków wszyscy się tak naprawdę znają i sznureczek po sznureczku dochodzą kto jest kim hehe


ja też się ciągle odchudzam, ale co jakiś czas wpada chinczol i odchudzanie bierze w łeb...

[Stokrotka26112008]

hehe , ja przy moim TŻ nie mogę się odchudzać on jest miłośnikiem jedzenia.. Co chwile tylko by chciał na pizzę albo do fast foodów chodzić jak chodzimy do galerii to tylko na to się czai ale co najśmieszniejsze nic po nim nie widać
a ja za to przytyłam trochę przez siedzenie w domu ale zaczynam jeździć na rowerku więc mam nadzieję ,że zgubię to i owo

u mnie taka pogoda że nie ma humoru ani ochoty na nic

---------- Dopisano o 14:41 ---------- Poprzedni post napisano o 14:40 ----------

Napisane przez Clood

Hej Dziewczyny, wtedy jakoś nie było czasu wpaść, miałam zakręcony dzień. Coś o mnie, mam 24 lata, skończyłam administrację, pracuję, mam prawie narzeczonego (zaręczyny 20tego) - Agniesia coś dla Ciebie - zagorzałego od 18 lat kibica - ale naszego GKSu Bełchatów. Chwilowo skupiam się na nowej pracy, wkładam w nią całe swoje serce i zaangażowanie choćby miała być na kilka miesięcy, ostro odkładam kaskę na nasze mieszkanie z M. W między czasie jestem opiekunką 2 latka, więc pracuję na 1,5 etatu, ale dobrze jest, bo pieniążki są mi teraz na wagę złota. A co u Was???

a gdzie pracujesz?? w administracji ?

---------- Dopisano o 14:44 ---------- Poprzedni post napisano o 14:41 ----------

Napisane przez Clood

Ooooo no widzisz, miasteczko jest małe, ale życie jak na taka liczbę mieszkańców piekielnie drogie... aż żal
Ale ogólnie w większości przypadków wszyscy się tak naprawdę znają i sznureczek po sznureczku dochodzą kto jest kim hehe


ja też się ciągle odchudzam, ale co jakiś czas wpada chinczol i odchudzanie bierze w łeb...

moim "chinczolem" jest włoska kuchnia no i KFC

[vespertine_]

JA wczoraj pizze jadłam nawet Hahahaha! Kocham moje 'odchudzanie'. Ale pizza jest taaaakaaa dobra i sama do mnie krzyczała 'zjedz mniee!'. Nie moglam jej odmowic. W koncu tyle sie juz znamy

[Stokrotka26112008]

Napisane przez vespertine_

JA wczoraj pizze jadłam nawet Hahahaha! Kocham moje 'odchudzanie'. Ale pizza jest taaaakaaa dobra i sama do mnie krzyczała 'zjedz mniee!'. Nie moglam jej odmowic. W koncu tyle sie juz znamy

no dokładnie miłości się nie odrzuca
Ja nie jestem Kate Moss i nie mam motta: Żadne jedzenie nie smakuje tak dobrze jak chuda sylwetka , czy jakoś tak chociaż kiedyś małą manię mialam na odchudzanie , ale mi przeszło...Aczkolwiek troszkę bym chciała jeszcze schudnąć są partie ciała z których nie jestem zadowolona ale to chyba jak każda z nas... Aleee , Noszę rozmiar 36/38 więc nie jest źle
a pizzę kocham sama nawet robię czasami i jestem miłośniczką chleba mogłabym cały dzień na kanapkach jechać a wiadomo że chleb to zapychacz i sama mąka więc tuczy

[vespertine_]

Mnie domowa pizza nigdy nie wychodzi dobrze. Kiedys zrobiłam mini kameralną imprezkę i towarzystwo miało pozadna gastrofazę, więc wpadlismy na genialny pomysl zrobienia pizzy Nie było drozdzy co prawda, ale co tam drozdze W efekcie wyszło niedopieczone, cienkie jak papierek 'ciasto' polane ketchupem i posypane serem. Never ever. Nie umiemy

Za to taka z pizzerii, mrrr
Co do takiej typowo modelkowej figury to nie podoba mi się. Wolę ładne 36/38 niż przesadna chudosc

[Stokrotka26112008]

Napisane przez vespertine_

Mnie domowa pizza nigdy nie wychodzi dobrze. Kiedys zrobiłam mini kameralną imprezkę i towarzystwo miało pozadna gastrofazę, więc wpadlismy na genialny pomysl zrobienia pizzy Nie było drozdzy co prawda, ale co tam drozdze W efekcie wyszło niedopieczone, cienkie jak papierek 'ciasto' polane ketchupem i posypane serem. Never ever. Nie umiemy

Za to taka z pizzerii, mrrr
Co do takiej typowo modelkowej figury to nie podoba mi się. Wolę ładne 36/38 niż przesadna chudosc

pewnie... S/M to w sam raz. XS nie chciałabym być.. Jak np. Anja Rubik ona mnie przeraża, to jest już anoreksja typowa . No ale cóż , taki świat mody
ja mam podobne doświadczenia z plackami drożdżowymi nie wychodzą mi więc się nie biorę w ogóle za nie

[vespertine_]

Napisane przez Stokrotka26112008

pewnie... S/M to w sam raz. XS nie chciałabym być.. Jak np. Anja Rubik ona mnie przeraża, to jest już anoreksja typowa . No ale cóż , taki świat mody
ja mam podobne doświadczenia z plackami drożdżowymi nie wychodzą mi więc się nie biorę w ogóle za nie

Ja w ogole mam mnostwo porazek kulinarnych Na szczescie dzis siostra robi obiad więc mogę sobie odpocząc od gotowania No i tata w koncu zje cos miesnego, bo ja mu serwuję same wege obiadki

[Stokrotka26112008]

Napisane przez vespertine_

Ja w ogole mam mnostwo porazek kulinarnych Na szczescie dzis siostra robi obiad więc mogę sobie odpocząc od gotowania No i tata w koncu zje cos miesnego, bo ja mu serwuję same wege obiadki

a od dawna jesteś wegetarianką? czy to ma jakiś związek z Twoją miłością do zwierząt??
Ja np. nigdy nie zjadłabym konia albo królika ohyda. Nawet wieprzowiny nie jem... Jedynie drób z mięsa jem

[agniesiaa]

Moze nie powinnam się "chwalić", ale mimo, że już prawie 9 lat jestem mężatką, nic nie ugotowałam. Nie umiem i od kuchni trzymam się z daleka

[vespertine_]

Napisane przez Stokrotka26112008

a od dawna jesteś wegetarianką? czy to ma jakiś związek z Twoją miłością do zwierząt??
Ja np. nigdy nie zjadłabym konia albo królika ohyda. Nawet wieprzowiny nie jem... Jedynie drób z mięsa jem

Od 8 lat Wiesz... poniekąd ma to zwiazek z tym że kocham zwierzęta- aczkolwiek nie jestem jakąś mega maniaczką, nie zgarniam wszystkich bezdomnych kotów do domu Nie jestem też bardzo wrazliwa. W kazdym razie nie jem mięsa gdyz nie chciałabym zjadac zwierzat i mi nie smakujuą. 2w1. Ale nie jestem wojująca wegetarianka, nikomu w talerz nie zaglądam

Agniesia, czyli mąż gotuje? czadd

[Clood]

a gdzie pracujesz?? w administracji ?

chciałabym... w telefonii

Ja kocham jeść, kocham gotować, piony przybić nie możemy, bo zajadam mięso, chociaż koniny, królika, czy mięsa kangura bym raczej nie tknęła. No i to odbija się moim gabarytem (40), chciałabym zrzucić jeszcze jakieś 6kg albo po prostu wyrzeźbić ciało bo waga jako taka mi wisi, to nie jest wyznacznik wyglądu.

A tak poza tym czeka mnie bój o skromne wesele, nie chcę wielkiej imprezy, ale TŻ coś zmienia zdanie na huczne weselicho brrrrrrrrrrr , jak się uprze to niech sobie je robi, wystąpię w roli gościa i ręki do tego nie przyłożę, bo początkowe ustalenia były inne.

[Stokrotka26112008]

Napisane przez Clood

chciałabym... w telefonii

Ja kocham jeść, kocham gotować, piony przybić nie możemy, bo zajadam mięso, chociaż koniny, królika, czy mięsa kangura bym raczej nie tknęła. No i to odbija się moim gabarytem (40), chciałabym zrzucić jeszcze jakieś 6kg albo po prostu wyrzeźbić ciało bo waga jako taka mi wisi, to nie jest wyznacznik wyglądu.

A tak poza tym czeka mnie bój o skromne wesele, nie chcę wielkiej imprezy, ale TŻ coś zmienia zdanie na huczne weselicho brrrrrrrrrrr , jak się uprze to niech sobie je robi, wystąpię w roli gościa i ręki do tego nie przyłożę, bo początkowe ustalenia były inne.

możecie dojść do jakiegoś kompromisu w końcu wesele jest raz w życiu więc można zaszaleć

apropo jedzenia , zaraz obiad jem coś późno... sos grzybowy

obejrzałam Moją 'Plotkarę' i jestem

[vespertine_]

To smacznego Ja obiady też zawsze jem koło 17

Jaka pogoda u Was w ogole? U mnie dziś ślicznie

[Stokrotka26112008]

Napisane przez vespertine_

To smacznego Ja obiady też zawsze jem koło 17

Jaka pogoda u Was w ogole? U mnie dziś ślicznie

u mnie masakra pada od rana

---------- Dopisano o 16:33 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez agniesiaa

Moze nie powinnam się "chwalić", ale mimo, że już prawie 9 lat jestem mężatką, nic nie ugotowałam. Nie umiem i od kuchni trzymam się z daleka

To mąż pełni kuchenne zaszczyty?

[vespertine_]

coś mnie ugryzło w powiekę Ałaaaa

[Stokrotka26112008]

Napisane przez vespertine_

coś mnie ugryzło w powiekę Ałaaaa

nie płakaj

na fb mnie zaprosiła laska latająca kiedyś za moim TŻ
przyjaciół szuka czy jak?

[vespertine_]

Napisane przez Stokrotka26112008

nie płakaj

na fb mnie zaprosiła laska latająca kiedyś za moim TŻ
przyjaciół szuka czy jak?

hahaha, milusio


płaczę, bo boli jak nie wiem a ja zaraz mam imprezę

[Clood]

ja nawet nie wiem jak wygląda świat w tym momencie, jak wyjdę z pracy to zobaczę hehehe

ale mam lenia, jeszcze niecałe 2h i koniec na dziś, tylko jutro i pojutrze i dwa dni wolnego. Czeka mnie teraz w niedzielę rozmowa z przyszłymi teściami i moim szanownym przyszłym narzeczonym na temat jego nagłych wymysłów związanych z dużym weselem

[martusia205]

jestem i ja a więc..ja noszę rozmiar 38..a teraz to ledwo się mieszczę w ten rozmiar bo przytyło mi się hah
no i niestety o 36 mogę pomarzyć

ja jestem fanką pizzy,zapiekanek,i chleba ;P podobnie jak Anitka
uwielbiam taki świeżutki..mogłabym go jeść i jeść..a bułki

ah ja jestem wegetarianką..ale nie 100%..sporadycznie zjem mięso..raz na tydzień

[Stokrotka26112008]

Napisane przez martusia205

jestem i ja a więc..ja noszę rozmiar 38..a teraz to ledwo się mieszczę w ten rozmiar bo przytyło mi się hah
no i niestety o 36 mogę pomarzyć

ja jestem fanką pizzy,zapiekanek,i chleba ;P podobnie jak Anitka
uwielbiam taki świeżutki..mogłabym go jeść i jeść..a bułki

ah ja jestem wegetarianką..ale nie 100%..sporadycznie zjem mięso..raz na tydzień

Ja kiedyś mało chleba jadłam. I na pewno nie bialego graham albo razowca muszę sobie trochę przykrócić bo niedlugo to XXLLL mnie czeka

[martusia205]

Napisane przez Stokrotka26112008

Ja kiedyś mało chleba jadłam. I na pewno nie bialego graham albo razowca muszę sobie trochę przykrócić bo niedlugo to XXLLL mnie czeka

ejj..ale ja jestem bliżej tego rozmiaru niż Ty..

[Stokrotka26112008]

Napisane przez Clood

ja nawet nie wiem jak wygląda świat w tym momencie, jak wyjdę z pracy to zobaczę hehehe

ale mam lenia, jeszcze niecałe 2h i koniec na dziś, tylko jutro i pojutrze i dwa dni wolnego. Czeka mnie teraz w niedzielę rozmowa z przyszłymi teściami i moim szanownym przyszłym narzeczonym na temat jego nagłych wymysłów związanych z dużym weselem

no to powodzenia dacie radę


Marta proszę Cię.... ale do tej z Galerianek brakuje nam jeszcze